„Nie żądajcie 70 dolarów za grę, by potem naciągać graczy na skórki”. Twórca Helldivers 2 mówi o grach-usługach
Jakie to gadanie ma znaczenie?
I tak każdy deweloper zrobi co mu się żywnie podoba póki tabelki w exelu się zgodzą
Ludzie kupują te skórki - to będą one wciskane. Gdyby ich nie kupowali, by one nie powstawały.
Kurtyna.
Akurat deweloper ma mało co do powiedzenie w tym przypadku, bo gry usługi raczej nie są produkowane przez niezależne studia.
Jakie to gadanie ma znaczenie?
Zwiększenie świadomości konsumenckiej. Później słuchasz bredni jak to super że Diablo 4 kosztuje 350zł + battle pass + mtx bo to niby polepsza jakość gry xD
Serio, w PL powinien być jakiś podatek od "niedasizmu"
Dokładnie. Edukacja w każdej dziedzinie rozwiązuje większość problemów społecznych.
Ja mam takie przeczucie że ta pazerność twórców powoli zaczyna odbijać się czkawką.
Nie potrafią już nawet dowozić działających gier na premierę.
Jednakże jeden z twórców Helldivers 2 uważa, że gry-usługi to dobre zjawisko w branży – pod warunkiem, że deweloperzy nie są zbyt pazerni.
Ahhh... marzenia scietej glowy....
Jak człowiek patrzy na niektóre rzeczy, to chciałby aby takie zabiegi w których wydawcy i devsi żądają za grę pełnej kwoty i wprowadzają w niej mikropłatności były jakoś prawnie uregulowane, bo obecnie z gier zrobiło się jakieś kasyno czy po prostu hazard.
W mobilkach zwłaszcza to już przesada, wszelkiego rodzaju skrzynki gdzie fajny item wylosować to masz 0.007% szansy i jeszcze 100€ za to krzyczą to jakaś patologia. Nie wspomnę o wszelkiego rodzaju przepustkach 20 rodzaju przepustek część na 7 część na 30 dni po 15€ każda. Na to regulacje powinny jakieś wejść bo według mnie ceny są dziesięciokrotnie zawyżone.
no cóż, popyt i podaż, takie prawo. Tyle kosztuje, bo pewnie debile kupują je masowo.
Niby ma rację, ale...
... tak się zastanawiam, kto tych gości obwołał mesjaszem gamingu? No stop coś o nich czytam - a to branża słaba (prawda), a to gracze bydło (to też prawda ;), a to złe to, złe tamto. Kolesie stworzyli jedną popularną gierkę - dobrą, ale niezbyt lotną sieciówkę i teraz co chwilę srają postami na Twitterze, co oni nie myślą o branży/graczach/marketingu/rynku. Zwykli wyrobnicy B-klasowych gier pozjadali rozumy. No, ale taka jest chyba cena sukcesu i sławy :)
Mają swoje pięć minut, to wyrażają opinie o branży. Jak dla mnie dobrze gadają, w dodatku popierają to czynem czyt. Swoją grą.
Ty, a co by trzeba stworzyć żeby móc się wypowiadać o branży bez narażania się na komentarze jak twoje?
Mocne słowa jak na deva ze studia, które jakiś czas po premierze swojej gry stwierdziło, że wymusi na swoich graczach rejestrację w usłudze wydawcy, która nie jest we wszystkich krajach gdzie sprzedawana była gra XD
Walić skórki. One tylko zmieniają wygląd postaci nic nie znaczą jak ktoś na takie pierdoły wydaje kasę to walić go niech się da dymać. Problemem są mikropłatności, które ułatwiają grę, czynią ją łatwiejszą szczególnie jeśli jest to gra multi. Ale single też i tutaj patrz AC Unity czy trochę mniej Syndicate. Unity specjalnie zrobione tak trudne, tak wszystko w tej grze jest drogie, że niektórym się nie chcę pół dnia robić tych samych zadań pobocznych żeby na te absurdalnie drogie wyposażenie zarobić.
W biznesie nie ma sentymentów. Jak są jelenie, którzy dają się strzyc, to żal nie skorzystać. Ludzie nie są nauczeni szacunku do pieniądza, to wydają na głupoty.
Jak ja bym był deweloperem, to do gry singiel dałbym płatne DLC, które zawierałoby save z gry, z samej końcówki, by gracz tylko odpalił ostatnią sekwencje. Masa ludzi by to kupiła. A jakby taki zabieg jeszcze odblokowywał osiągnięcia, to już bestseler.
Jętym z najpopularniejszych DLC do Forzy 5 jest ten odblokowujący ikonki na mapie. Po prostu ludzie są tak leniwi, że zapłacili ostatni groszy, by tylko sobie ułatwić grę.
Dla mnie to głupota. Niestety, ale takich rzeczy będzie coraz więcej, bo i popyt jest.
No tak, połowa tej ceny a potem sprzedawanie elementów wpływających na gameplay to o wiele lepsze rozwiązanie :D
Nic to nie zmieni, a topowi wydawcy tacy jak microsoft, ubisoft czy ea, chcą i szukają coraz to nowszych sposobów, by wyciągnąć od nas kasę, najgorsze jest w tym to, że my te kasę im dajemy, oni doskonale wiedzą, że wystarczy dodać gwiazdki i bazowy skin jest już legendarny, 5 minut roboty, a kosztuje tyle, albo i więcej niż sama gra, a zawsze znajdzie się głupi co kupi.
A to nie jest tak że helldivers też swoje kosztuje i też ma mikropłatności? Stworzyli jedną średnią grę i kreują się na jakiś znawców świata gier.