Grałem w kampanię Frostpunka 2 - moje obawy z bety stopniały do zera
Skoro Frostpunk 2 zaczyna się od wraku pancernika - czy to mogą być w takim razie ludzie, któzy przetrwali upadek Winterhome i uciekli w pancerniku?
gra polskiego studia bez dubbingu widać gdzie 11 bit studios ma swoich graczy. w głębokim poważaniu
Jesteśmy nieliczącym się krajem z nie liczącą się społecznością graczy. Dokonali prostego obliczenia czy opłaca się i wyszło, że nie warto robić dubbing dla Polaków. Z drugiej strony dziwisz się jak 90% gier u nas to wersje pirackie. Nawet tutaj się chwalą, że pobiorą z torrenta.
Recenzenci gier czyli ludzie którzy chcą ukraść twoje pieniądze wciskając byle gniot reklamując go jako arcydzieło.
Zwykli oszuści kradną ci twoje pieniądze
a ja mam coraz większe obawy że tam się zrobił burdel, beta wygląda na to, ze była/jest zupełnie czymś innym niż zostało opowiedziane w tym artykule (może to tylko różnica że beta pokazywała sandbox, a tutaj ogrywali faktyczną fabularkę) , ale wygląda na to, że już zostały jakieś wykręty robione i ta letnia premiera to będzie early access żeby lud się wypowiedział że trzeba zmienić to to i to, i możliwe że sama "kampania" będzie poligonem doświadczalnym i dopiero dodatki / rozszerzenia pokażą pełnię FP2.
ciekawe jak to wyjdzie wlasnie po premierze i jakiś sensownych opiniach - bo ja sie nie oszukuję ze ktoś zaproszony na priv imprezkę powie coś innego niż 10/10 super petarda
Bo rzeczywiście odwiedzimy te kluczowe dla lore’u „jedynki” lokacje, jak chociażby New London.
hmm a to czasem nie jest New London 2.0 ? tzn. miasto znane nam z 1-ki przetrwało i teraz bedziemy je dalej rozwijac? ciekawe..
a czy wy kiedykolwiek mieliście negatywną opinie o jakiekolwiek grze przed premierą? Wasza praca to lizanie zadków deweloperów, zeby wam wysyłali darmowe fanty i pozwalali testować przedpremiorow gry. Takie symbiotyczne zachowanie... ja wam nigdy nie uwierzę.
Dokładnie tak jest, przecież zawsze takie zaproszonko na elitarny pokaz to potem usilnie napisany pean połączony z akrobatycznym popisem piszącego, byle tylko ukryć największe bolączki, które i tak wyjdą na światło dzienne. Ale cóż - studio ma darmową reklamę, a autor podjarkę że grał w grę "jako jeden z pierwszych na świecie".