Obcy 3 mógł być hitem na miarę Dnia Niepodległości, gdyby tylko studio nie odrzuciło oryginalnego pomysłu na ten film sci-fi
Scenariusz Williama Gibsona to byłoby opus magnum w uniwersum obcego, ale fox wtedy też hołdował hollywoodzkiej tradycji dojenia sequeli. Szybciej, taniej byleby tytuł nie 'wystygł'.
Dziękujmy panu Bogu i wszystkim świętym i nie świętym, że OBCY 3 był sobą, a nie "hitem na miarę Dnia Niepodległości". Dlatego każdy szanujący się fan sci-fi zawsze z radością obejrzy trylogię o Obcym (a może nawet część 4). Bo DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI pasuje co najwyżej do rodzinnego obiadu u babci, albo żeby dzieci miały co obejrzeć, kiedy akurat w TV Puls nie lecą Pingwiny z Madagaskaru.
Już sobie wyobrażam jakby to wyglądało. Ripley ratująca świat przed inwazją Obcych, fajerwerki, gigantyczne wybuchy, a na końcu oczywiście triumfalny finał z flagą USA powiewającą w tle.
Via Tenor
I podziekowania od PREZYDENTA. Nie zapominaj o PREZYDENCIE JU ES EJ!
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale przy tym, jaki poziom reprezentuje dzisiejsza filmografia, filmy typu Obcy wydają się niemal perełką, majstersztykiem. A dla mnie personalnie zawsze były. Uwielbiam to uniwersum. Jedynie te ostatnie filmy były klapą. Zbyt przekombinowane. Prometeusze itp.
Przecież ciągle wychodzą świetne filmy z tego gatunku, np. After Yang, Annihilation, Another Earth, Arrival, Ex Machina, Gravity, Hard to Be a God, High Life, Possesor, The Vast of Night, Under the Skin, Upstream Color. Wystarczy nie ograniczać się tylko do mainstreamu, ale również postarać się wyłowić jakieś perełki.
Najlepszy to był Obcy 1. Co do filmu Dzień Niepodległości to nie podobało mi się to jak Amerykanie pokazali w tym filmie jakby to oni byli wybawicielami planety Ziemia przed obcymi. To tak wyglądało w tym filmie jakby prezydent USA był nie tylko prezydentem własnego kraju ale też jakby był reprezentantem całej Ziemii.
Sposób na pokonanie obcych też to Amerykanie znaleźli a nie np. Chiny czy inny kraj. Pokazali w tym filmie jacy oni są najmądrzejsi ze wszystkich państw. A ogółem film był ok I super efekty specjalne.
Chwała Bogom że nie jest! Najgorszy film gdzie występuje Obcy jest i tak lepszy od tego gównianego szrotu jakim jest Dzień Niepodległości!