Liam Hemsworth jako wiedźmin na pierwszym oficjalnym zdjęciu. Tak prezentuje się nowy odtwórca roli Geralta w serialu Netflixa
Przeczytałem książki, grałem w gry. W dzieciństwie oglądałem polski serial, ale w przypadku nowego od Netflixa poprzestałem na jednym odcinku.
Zabawne jak ludzie się zapierają przed tą zmianą a i tak będą oglądać. Jakby zmiana aktora nagle cokolwiek zmieniła w tym arcydziele.
Gdyby od początku Liam grał Geralta to nawet by pasowało to lepiej do poziomu serialu niż taki 'diament' w błocie jak Henry. Jednak z pewnością mocno promował show.
Ma w sobie cos z Zebrowskiego. Wyglada w porzadku...
Ja i tak bede ogladal wylacznie z powodu Ciri.
(...) 'diament' w błocie jak Henry.
Ło... ło... wyhamuj. Henry jakis wybitny w tej roli nie byl, a i jakims super aktorem tez nie jest.
Wiem, że lubisz serial i wolę tego nie komentować. Sam Henry jednak jest milionowym aktorem, raz gra gorzej raz lepiej. Głównie macho mena. Jednak w takim kupsztalu jest właśnie diamentem wśród ludzi znikąd.
Wiem, że lubisz serial i wolę tego nie komentować.
Nie znam gier i ksiazek, wiec ten serial jest dla mnie po prostu zjadliwy jako generyczne sredniowieczne fantasy. To ten sam poziom cringe'u co Xena i Hercules. Bardziej ogladam z ciekawosci, a od pewnego czasu ze wzgledu na postac Ciri, bo widac tu potencjal, niz z faktu, ze ten serial lubie.
Jednak w takim kupsztalu jest właśnie diamentem wśród ludzi znikąd.
A, to tu masz racje... :)
Via Tenor
wiec ten serial jest dla mnie po prostu zjadliwy jako generyczne sredniowieczne fantasy
W drugim sezonie gdy Dżenifer ucieka przed egzekucją to jest tak głupie, że nawet jako 'średnia Xena' się nie przyjmuje. Kobita pcha jakieś rusztowanie drewniane i ogień podpala kilka drewnianych belek, nikomu to nawet nie przeszkdza bo siedzą w oddali od niej. Siedzi masa czarodziejów, czarodziejek... zapewne nic mogli zrobić z uciekającą kobietą. Żadne czary.. no nic a nic. Weź daj spokój bo to parodia jest żałosna.
claudi
rozumiem, że ty oczekiwałbyś serialu tak realistycznego, że aż dokumentalnego, a nie po prostu fantasy? :P
Smiem stwierdzic, ze ty bardziej interesujesz sie tym serialem niz ja. Z taka dokladnoscia opisales te scene... ja nawet nie pamietalem, ze cos takiego mialo miejsce. Ba, ja malo co juz pamietam z trzeciego sezonu.
Jestes takim wyjatkiem, ktory potwierdza regule. Psioczysz na serial, ze fuj i be i ze to parodia, ale przytaczasz scene sprzed kilku lat.... :D
Ja wiem, ze tu na forum to wstyd pisac, ze netflixowe guano moze miec fanow, ale wez daj spokoj i powiedz, ze serial ci sie po prostu podoba, a nie sciemniasz...
Via Tenor
Wspaniały to był serial, nie zapomnę go nigdy a pewne sceny wbiły się w zakamarki pamięci.
Psioczysz na serial, ze fuj i be i ze to parodia, ale przytaczasz scene sprzed kilku lat.... :D
holy fuck, logika pięciolatka :)
czyli jak zacznę oglądać Breaking Bad, bo wcześniej jakoś się nie złożyło i przytoczę scenę z pierwszego sezonu to też stwierdzisz że jestem jakimś psychofanem wszak serial skończył się 10 lat temu a pierwszy sezon to już w ogóle tylko dziadkowie moich dziadków pamiętają...
Ogladaj sobie i przytaczaj co tam chcesz.
Ewidentnie nie zrozmiales mojej wypowiedzi.
Netflix i książki ? Żartujesz sobie. Netflix i silne niezależne kobiety o twardym charakterze i lalusiowatym białym bohaterze.Tak.
Przeczytałem książki, grałem w gry. W dzieciństwie oglądałem polski serial, ale w przypadku nowego od Netflixa poprzestałem na jednym odcinku.
Po co masz tracić czas na taki syf? Już lepiej ograć retro gierki. Ten serial to kompletne dno.
Wygląda lepiej niż Cavill. Już nie mogę doczekać się 4 sezonu.
Nie rozśmieszaj mnie.... Cavil ratował ten serial jak mógł, a teraz to będzie paździerz masakryczny. Po 2 pierwszych odcinakach 2 sezonu dałem sobie spokój...
A ja się nie zgadzam z taką oceną. Jestem po stronie większości widzów, którym ten serial się bardzo podoba.
Flynn to wielokrotnie banowany planeswalker. Wystarczy go zgłosić i być może dostanie bana, nie warto z nim pisać ;)
Planeswalkerek trollu, i kto ci w to uwierzy? Chyba ta wyimaginowana większość w twojej chorej wyobraźni. Szkoda strzępić ryja...
Polecam wyjść czasami ze swojej bańki. GOL nie jest pępkiem świata.
https://www.imdb.com/title/tt5180504/
https://www.filmweb.pl/serial/Wied%C5%BAmin-2019-724464
"Jestem po stronie większości osobowości"
Poprawiłem. Przy okazji wypowiadaj się tylko za siebie, planeswalkerze.
Dlaczego tylko za siebie? Masz twarde dane na podstawie kilkuset tysięcy głosów. Poczytaj jak działają sondaże i wtedy tutaj wróć.
No to kilkuset czy milionów? Zdecyduj się. Powinieneś się nauczyć czytać te sondaże, bo pozytywnych ocen jest circa 60%. Kolejna rzecz - to, że się jakiejś grupie podoba serial, nie oznacza, że produkt jest dobry. A zazwyczaj pozytywną ocenę temu serialowi wystawiają osoby nieznające książkowego pierwowzoru, co można poczytać np. w komentarzach na FB na pejach okołowiedźminowych.
Serial ma widzów na całym świecie, liczących w milionach, co potwierdzają statystyki. Publiczność powszechnie uważa, że jest dobry. Widać to na przykładzie agregatorów ocen takich jak podałem wyżej. I co to ma do rzeczy, że podoba się w dużej mierze osobom nieznających książek? Praktycznie z każdą adaptacją filmową tak jest. Myślisz, że np. "Lśnienie" Kubricka czy "Blade Runner" Scotta (podałem przykłady filmów bardziej odbiegających od oryginału literackiego niż serial "Wiedźmin") są oceniane pozytywnie głównie przez fanów książek? Nie wydaje mi się.
Kolejna rzecz - to, że się jakiejś grupie podoba serial, nie oznacza, że produkt jest dobry.
To, że jakiejś grupie nie podoba się serial, nie oznacza, że produkt jest słaby. Poza tym nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Odniosłem się tylko do reakcji widzów, a nie jakości serialu. Każdy ocenia sobie jak chce. Najważniejsze to szanować opinię innych, a nie wyzywać od trolli jak koledzy wyżej.
Flynn
Dla tak stosunkowo nowego serialu jak Wiedźmin (grudzień 2019) na IMDB 8,0 to niezbyt imponująca średnia. Wszystkie bardzo dobre seriale startowały w tej bazie filmowej z pułapu ok 9,0-9,5, a najlepsze 9,6-9,7 jak Twin Peaks, Sopranos, Kompania braci, The Wire, Breaking Bad, Gra o tron, Czarnobyl itd. Śledzę dokładnie IMDB od 1997 roku.
8,0 jako nowy serial to nic specjalnego. Przecież setki starych seriali ma wyższe średnie, a przez 25 lat spadły im o 0,5-0,8. Przykładowo Shogun z 1980 roku miał 8,8 w 1997 roku, a teraz 8,1. To samo czeka Wiedźmina. Okolice 7,0. To twoje linkowanie średniej Wiedźmina z IMDB jest parodią skoro nigdy nie było serialu w TOP 250 z najlepszą średnią.
Gdybyś poza tym nie zauważył to średnie seriali na IMDB mają ogromne fory wobec średnich dla filmów. Dla przykładu obecnie perfekcyjny film "Godfather" ma 9,2, a wspaniały serial "Breaking Bad", ale jednak z wieloma słabszymi odcinkami 9,5. Powinno być na odwrót.
Ach, "Wiedźmin" z jego "niską" oceną 8,0/10 na IMDb, cóż za porażka! Jakby Netflix celowo chciał wprowadzić swoich fanów w głęboką depresję. Przecież wszyscy dobrze wiedzą, że każdy nowy serial powinien zaczynać od 9/10, a najlepiej od 10/10, żeby w ogóle mógł być godny uwagi. W końcu, takie klasyki jak "Twin Peaks" czy "Breaking Bad" startowały z wyżyn ocen, więc "Wiedźmin" też powinien, prawda? "Shogun" spadł z 8,8/10 do 8,1/10 - czyli spadek o 0,7. Straszne! Niezaprzeczalnie to samo czeka "Wiedźmina", bo przecież trend jest nieubłagany i przewidywalny jak zmiana pór roku.
Sprawdziłem jak tam oceny odcinków, no i ile jeszcze w drugim się trzymają (co mnie dziwi, ale okej), to już w trzecim mocny spadek, swoją drogą na RT od widzów też nie jest za dobrze: 1 sezon - 54%, 2 - 55%, 3 - 19%. Także już nie byłbym pewien do tej większości, też decyzja o anulowaniu po 5 nie wzięła się znikąd swoją drogą :)
Bo to jest przeciętna średnia jak na tak nowy i popularny serial z tak lubianą marką skoro nigdy nie było go w TOP 250 z najlepszą średnią. Jako stary serial nie będzie go nawet w Top 1000, bo cały czas leci ostro w dół. Rzucanie więc tej średniej z IMDB przez ciebie nie działa jako atut, a wręcz odwrotnie, a robiłeś to dobre kilkadziesiąt razy na twoich poprzednich zbanowanych kontach.
Co do spadku średniej starego Shoguna to nawiązanie do nowej wersji, która ma obecnie 8,8 czyli identyczną jak stara wersja po 17 latach od premiery w 1997 roku. Dla wielu osób, które obejrzały obie wersje jest pewien niesmak, gdy spojrzą na IMDB, bo stara wersja wygrywa pod względem klimatu, muzyki i emocji, a aktorsko jest porównywalna, a ktoś mało rozgarnięty będzie rzucał się bezmyślnie ze średnią starej i nowej wersji nie biorąc pod uwagę czynników jakie przytoczyłem.
Pokaż te milionowe statystyki, tylko bez IBZD i Trust me bro. Nie zapominaj, że prócz Filmwebu i IMDB są też inne agregatory ocen jak Rotten Tomatoes i Meta, wg których każdy kolejny sezon ma więcej negatywnych ocen i coraz większy spadek oglądalności.
I co to ma do rzeczy, że podoba się w dużej mierze osobom nieznających książek? Praktycznie z każdą adaptacją filmową tak jest.
Bo się do tego przynają? Że nie znają oryginału, bo im się nie chce czytać albo bez przeczytania jednej książki Sapkowskiego tkwią w przekonaniu, że są one bardziej gówniane niż sam serial.
Myślisz, że np. "Lśnienie" Kubricka czy "Blade Runner" Scotta (podałem przykłady filmów bardziej odbiegających od oryginału literackiego niż serial "Wiedźmin") są oceniane pozytywnie głównie przez fanów książek?
Między serialem a filmem jest taka różnica, że twórcy filmów muszą iść na pewne kompromisy lub zmiany, aby zmieścić się w 2-3 godzinach wyświetlania w kinach jak np. w Diunie, LotR, Hobbicie, Harrym Potterze itp. Zmiany w podanych filmach nijak się ma do naplucia na książki Sapkowskiego przez netfliksowych scenarzystów, którzy totalnie pozmieniali postacie, miejsca i pewne wydarzenia w porównaniu do oryginału. W każdym bądź razie lista zmian jest cholernie duża niż w jakiejkolwiek filmowej adaptacji.
Najważniejsze to szanować opinię innych, a nie wyzywać od trolli jak koledzy wyżej.
Oczywiście, że szanowanie opinii innych jest bardzo ważne, dopóki ona przedstawia jakąś wartość, a nie ogranicza się do słów przereklamowany gniot itp. A najlepsze w tym wszystkim i tak jest to, że jesteś wielokrotnie banowanym trollem, Planeswalkerze.
To co piszesz jest tak absurdalne, że już nawet nie chce mi się do tego odnosić. EOT z mojej strony.
Od razu widać że to nasz stary troll planeswalker, nawet się z tym nie kryje xD
Tylko jemu na tym forum podoba się ten szrot xD
Zabawne jak ludzie się zapierają przed tą zmianą a i tak będą oglądać.
ja w dniu finalu drugiego sezonu powiedzialem, ze wiecej nie tkne tego gowna i wiecej nie tknalem tego gowna
czasem jeszcze tylko migna mi na ten temat newsy na GOL-u, ale tu akurat z wielka satysfakcja, bo a to odtwórca tytułowej roli uciekł z serialu xD, a tu odtworczyni jednej z głównych ról wyznaje, że cieszy się, że idzie koniec, bo obrzygał ją ten wiedźmin
jeszcze tylko czekam aż to beztalencie showrunnerskie spadnie z rowerka do produkowania trzecioligowej telewizji w Boliwii
Sporo ludzi ma skłonności autodestrukcyjne i dalej będzie oglądać wiedząc co dostaną. Zmiana aktora tym bardziej zaciekawi stałych fanów.
To tak jak z wiarą w polską drużyną futbolową.
Nie raz się zastanawiałem czy obejrzeć S3 a tak żeby mieć podstawy chociaż do krytyki. Złe rzeczy też trzeba czasem znać. Gry, filmy czy seriale. Za dużo innych seriali by szukać czasu na tego gniota jednak.
Szanuję podejście, bo niby mnóstwo osób lubi jeśli już nawet nie oglądać, to "dokarmiać" tę frustrację, bo w końcu niektóre kanały opierają na narzekaniu na ten serial cały swój kontent... no może nie cały, może druga połowa to rings of power.
Prawdę mówiąc nie ma już znaczenia, kto zagra i jak zagra, ten serial jest już spalony dlatego jeszcze tylko ten sezon plus finałowy i do widzenia.
Ten serial stracił ogromną bazę widzów od premiery, ilość powracających osób jest coraz mniejsza, ja sam dałem sobie spokój po drugim sezonie, jak zobaczyłem na zdjęciach promocyjnych 3-ego co zrobili z Jaskrem to się tylko śmiałem, z kilkunastu znajomych którzy podeszli do ostatniego sezonu raptem 2 osoby dały radę go ukończyć.
Zmarnowany potencjał i tyle.
Serial zapowiada się fantastycznie!
Serial to takie samo guano jak sequele SW. Nadaje się jedynie do kosza.
A co to za pretty boy nie pasujący kompletnie do roli Geralta?
Netflix skończ ten cyrk bo szkoda Wiedźmina...
Ten serial jest spierdolony u podstaw... czarne krasnoludy, spasione elfy, Yenefer walczące dwiema broniami i rozdupczajaca taran, w scenerii gdzie pokazana jest Aretuza za sosnowymi lasami, a w środku palmy robią za dekoracje, nasz Polski choć nisko budżetowy i ma ponad 20 lat jest już lepszy. Ocena 3.0 tylko właśnie za Cavila który jako jedyny przeczytał tam chyba książki, a Liam się nie nadaje na zabójce potworów poniewaz ma aparycje pizdeusza spod Katowic...
Oczywiście momentu w którym Kayleigh bedzie dobierał sie do Ciri zrobią pewnie tak ze prawie ja zgwałci by potem pokazać "czułą sex" miedzy Mistle a Ciri i pokaża ze ci źli biali faceci tacy ostrzy i bestialscy a Kobieca
Mistle o taka delikatna itp
Dla mnie to jest prawdziwy Geralt.