Do RPG Tainted Grail trafiła największa jak dotąd aktualizacja. Patch wprowadza nowy region i przebudowuje rozgrywkę
Ogólnie to raz to kupiłem, grało się nawet fajnie, ale postanowiłem że jednak nie widzę sensu grania w rpga w EA, poczekam na premiere, ewentualnie kupię jeszcze raz by wesprzeć twórców.
Zawsze można kupić i ograć Tainted Grail: Upadek Avalonu - planszówkowy pierwowzór gry komputerowej ;-)
chyba że ktoś już zauważył, że nie mamy epoki średniowiecza i komputery zostały zbudowane już, a planszówki to dla dzieci są.
Z patchem 0.6 też była taka gadka że ogromna aktualizacja, że gra będzie nie do poznania a potem połowa poprawek nie trafiła do patcha 0.6 a do kolejnych jak 0.6d.
Niby "poprawili" optymalizację ale tego nie widać, nadal wydajność jest kiepska, zżera mnóstwo RAM-u, a gra wygląda brzydko.
Fabularnie jest ciekawie i intrygująco, ale Chryste... Wszystko psuje drewno, co najwyżej średni gameplay, tragiczne AI i słaby voice acting...
Porównanie tej gry do średniego Skyrima, to obraza dla gry BUGthesdy.