Ghost of Tsushima pokonało Kratosa i stało się największą grą singleplayer Sony na PC
Dodam tylko że gra od pierwszego dnia jest dostepna na torrentach, co tylko pokazuje ze jakiekolwiek zabezpieczenia typu denuvo sa całkowicie zbedne, jak gra jest dobra to sie sprzeda.
"-Mamo, kupisz mi Assassin's Creed Shadows? Historia będzie się rozgrywała w Japonii!
-Mamy takiego Assassin's Creeda w Japonii w domu.
-W sumie to masz rację mamo!"
Mam nadzieję że gracze PCtowi świetnie się bawią i że nie wydadzą pieniędzy na coś zupełnie niepotrzebnego od Ubisoftu
Większość tych gier od Sony jest świetnie technicznie zrobiona , rewelacyjne prezentuje się np HDR na OLED TV ale niestety są miałkie pod kątem fabuły czy dialogów . Zarówno TLOU , GoW , Days Gone czy ta GoT to poziom dla 11 latka .Dojrzały gracz nudzi się w tych grach po 2O minutach bo wszystko jest przewidywalne.
Ja tam kocham Days Gone. Przeszedłem 3 razy i spędziłem tam pewnie łącznie ze 200 godzin. Mogli by dać ciekawsze zadania poboczne, reszta mi się mega podobała.
W co gra dojrzaly gracz? Last of Us i GoW maja mialka fabule, dialogi?
Życie jest przewidywalne. Filmy są przewidywalne. Książki są przewidywalne. W zasadzie przewidywalność mogłaby się skończyć gdyby bohater ginął po 10 minutach, bo nie ma opcji że dałby radę przeciwnościom. Ale to też byłoby przewidywalne.
Ja jestem pecetowcem (rasowy #PCMR), a przechodze każdą jedna grę Sony. Cholera. Powiem wiecej - w ostatnim czasie poza Tomb Raiderami gram tylko w gry Sony u tylko je koncze. Ciekawe dlaczego
W co gra dojrzały gracz? Bo Tshushime przeszedłem 2 razy, TLoU 2 też 2 razy... Zmień zawód albo nie graj i tyle. :)
Te Panie "dojrzały" w jakie ty grasz w takim razie gry? TLoU, GoW i GoT są bardzo dobre fabularnie.
Ale Soulsy to ty szanuj, bo akurat te gry mają bardzo dobrze zbudowane lore świata.
Tylko ze zeby je sobie poskladac i zrozumiec (co pozwala spokojnie ogarnac rowniez i fabule, miejsce gracza w tych swiatach, oraz konsekwencje naszych dzialan. Sa tez dosc proste i uniwersalne moraly wynikajace z powyzszych.), trzeba miec rozwiniety pewien poziom wrazliwosci artystycznej oraz pewien poziom ogarniecia kulturowego, niekonczacego sie na "ktos z kim i kiedy" w Last Of Us 2, "emouszyns" z God Of Wara i kolorach spandeksu z Marvela. Do tego dochodzi umiejetnosc interpretacji i laczenia faktow oraz poszlak, a nie proste chloniecie lopatologicznie wylozonych filmikow, w "grach" gdzie gracz jest wlasciwie zbytecznym elementem.
Dlatego niektorzy narzekaja i ciagle probuje sie dowartosciowac, plujac na cos co ewidentnie jest im sola w oku.
Poprostu za wysokie progi.
I bardzo dobrze, może sony zacznie wypuszczać na PC szybciej swoje gry.
Dożyliśmy ciekawych czasów, gdzie potencjalnie najlepszą grą w danym roku na PC, jest produkcja od Sony. Jeszcze kilka lat temu, to było nie do pomyślenia. Dla nas pecetowów, to super, bo w końcu zagramy w bardzo dobre produkcje, których na PC w ostatnich latach tyle, co kot napłakał.
Po pierwszych trzech godzinach grania powiem tak: Rrrany, ale to jest dobra gra. Nie wiem, w co ja gralem 2 lata temu na PS Now, ale teraz gralem w zupelnie inną grę. Tam chyba byl czyiś save, ale powiem tak - najwieksza zaleta tego sandboxa jest taka, że.... w ogole nie czujemy, że to samdbox. Bardziej meyroidvania. Tak gadali, że to samdbox, że jak asasyn w Japonii, że to nie dla mnie gra. I co się okazalo? Że od czasow Spidermana (ponownie gra Sony, ktora też jest rzekomo sandboxem) nie grałem w tak dobrą grę. Nie dość, że historia w moim typie (ala Plague Tale, tylko, że w Japonii i bardziej "rozbudowana") , to jez,cze miodność tej gry to arcydzieło ! A jak ma się optymalizacja i grafika? Nie dosc, że ma najlepszy HDR jaki w zyciu widziałem (szczegolnie na tle czerwonych i żółtych liści), ale możliwe, że to tez kwestia TV, przy czym te tereny i plenery - widać , że są tak stworzone, żrby je podziwiać. Nie chcialo mi się wykorzystuwać fast travela, bo aż chce się to wszystko podziwiać. Graficznie jako całość powiedzialbym, że momentami miażdzy remake Tlou i RDR 2 po modach, czyli czołówka, aczkolwiek na początku mówiłem, że jest ładnie, ale nie było tego efektu WOW. Wystarczylo jednak zagrać do momentu jak nie orzymamy Sorę (tak nazwałem konia) i NIE MAMY JUŻ TYLKO "DOBRYCH" momentów graficznych. To jest top 5 najładniejszych gier. Nawet nie chcę myśleć, jak się jarali grafiką posiadacze PS4 na premierę. A optymalizacja? I9 9900k i RTX 4070 TI SUPER - w ustawieniach maksymalnych w 3840x2160 i DLSS ustawiony na poziom JAKOŚĆ (zawsze tak ustawiam z automatu, bo wtedy imo mamy ładniejszą grafikę niż w natywnej rozdzielczości) strzelam - 100 fps? Płynność idealna i na pewno powyzej 60. Optymalizacja 10/10. Zapomnialem jeszcze o walce. Ta z Asasyna na tle GoT'a leży i kwiczy. No i te finishery - coś pięknego. No i jeszcze jedna mega niespodzianka, o ktorej nikt nie pisze, a to dla mnie okazało się idealnym zwieńczeniem wszystkiego. Gra ma elementy platformowe ala God of War i nie takie amatorskie, ale czujemy z nich większą miodność. Natomiast te z Asasyna ciężko w ogóle nazwać elementami platformowymi. Predzej czymś, parkouropodobnym. Tutaj za to miejscami mamy platformówkę pełną gębą. Czy gra ma jakieś minusy? Na ten moment nie, ale przrkonamy się np po 10 godzinach. Jedno jest pewne. Od Spidermana prawdopodobnie będzie to pierwsza gra, jaką ukoncze, choc tak samo mowilem przed premierą Atomic Heart, tyle, że tutaj ciężko mi się przyczepić do czegokolwiek. Po prostu gra torpeda . Ode mnie pierwsza dyszka od kulku lat, ale jak mowilem - na ten moment. Ocena może się zmienić, ale nie wmawiajcie ludziom, że to Asasyn w Japonii , bo to jak porównać konia do kota. Mówiąc krótko - W TO TRZEBA ZAGRAĆ!! , ale polecam porządny TV.
Ciekawe, czy ubi pomogło w promowaniu tej gry na PC :P?
A poważnie, super ,dzięki temu mozemy się spodziewać więcej gier od Sony na kompach.
To nie to samo co screen (kolejny plus - mega szybki dostęp do trybu PHOTO), ale nawet telefonem robi wrażenie
I zasłużenie, mega świetna gra - dawno tak się nie wciągnąłem w jakiś tytuł. Jak wczoraj zacząłem o 21 grać, tak skończyłem o 4 nad ranem - co mi się nie zdarzyło od dobrych paru lat.
Dokładnie. Nigdy nie mialem tak pozytywnego "rozczarowania" chyba w historii gamingu. Ta gra to arcydzieło
Bez przesady, jest bardzo dobra ale fabuła i poboczne historie nie są zbyt porywające, główna linia wręcz nieciekawa z tego co pamiętam.
Dodam tylko że gra od pierwszego dnia jest dostepna na torrentach, co tylko pokazuje ze jakiekolwiek zabezpieczenia typu denuvo sa całkowicie zbedne, jak gra jest dobra to sie sprzeda.
Sony nie stosuje zabezpieczeń w swoich grach. W GoT na piracie działa nawet tryb multi. Zabezpieczenia w dzisiejszych czasach nic kompletnie nie dają. Każdą dosłownie grę można ograć w dniu premiery, bez większego problemu.
Nie ma obecnie gry, która nie byłaby dostępna w dniu premiery dla piratów, nawet jak ma pierdyriald zabezpieczeń.
Jedynie gry typowo multiplatformowe, które rozgrywkę mają w multiku, a nie typowo synglową.
D4, jeszcze nie spiracili .
Fabułę da się ograć na piracie. To samo w multika, ale nie jest to tak komfortowe jak kiedyś gry z crackami.
Piractwo dziś nie wygląda tak jak w latach 2000, gdzie wychodziły witaminki i można było sobie grać w pirata. Dziś grę pobiera się prosto z serwerów stima czy innej platformy i ogrywa w trybie offline. Kiedyś piraci płacili za dostęp do teronentów i serwisów takich jak chomiku czy też serwisów jak rapidu. Dziś płacą za dostęp do konta z grami. Za grosze możesz sobie kupić całą masę gier. Na allegro kiedyś było tego pełno, ale zaczęli z nimi walczyć i ci przenieśli się na swoje strony, discorta czy taka pewną stronę, gdzie można w zasadzie wszystko kupić. Od konta z grą, po dowód osobisty z danego kraju na koncie bankowym kończąc.
Jest też polskie forum warezowe, które działa na zasadzie takiej, że kupując vipa, wpierając serwer i "twórców" dostajesz dostęp do specjalnego działu, gdzie masz dostęp do kont z grami. Z grami singiel nie mają takiego problemu, bo włączają tryb offline i może każdy grać. Z multi jak D4 jest większy problem, bo trzeba sie zapisać do kolejki. Dostęp dostaje się na 5 dni.
Dlatego też dzisiejsze zabezpieczenia gier nie mają sensu, bo pirat i tak zagra czy będzie to miała denveo czy nie.
Jedyne rozwiązanie to wymóg bycia non stop online i to, by gra miała pliki na serwerze - tak jak D4. Wtedy jest to trochę bardziej upierdliwe, więc i potencjalnych piratów będzie mniej.
Do tego dochodzi też kupowanie przez VPN na Ukrainie. Też w jakimś sensie część piratów się na ten sposób przeniosła.
- Assassin's Creed Mirage
- Avatar: Frontiers of Pandora
- Dragon's Dogma 2
- STAR WARS Jedi: Survivor
A co do piratow to dalej masz normalnie stronki gdzie wypuszczaja zcrackowane wersje, sciagasz i grasz, tyle.
Kiedyś płaciło się za dostęp do serwisów z torentami czy własnej forum warezowego. Dziś za 100 Rubli kupuje się dostęp do gry. Piractwo poszło w tę stronę, a nie cracki.
Oczywiście masz racje, dziś też są strony z piratami klasycznymi, ale to już tylko dla garstki. Kiedyś było kilka dużych grup crakerskich, które rywalizowały miedzy sobą, która pierwsza złamie grę. Dziś zostały tylko dwie ElAmigos i FittGirll. Obie nie do końca wydaja te same gry, więc de facto nie rywalizują. Kiedyś złamanie gry to był "prestiż", dziś to nie ma większego znaczenia, bo i tak wszystko ograsz w dniu premiery za 100 Rubli.
Takie klasyczne piractwo mocno też jeszcze jest u ruskich. Tam jeszcze jest sporo osób zajmujących się łamanie różnych zabezpieczeń. Głównie skupiających się na grach wykorzystujących multi. Tego najnowszego NFSa złamali tak, że na piracie da się grać nawet online.
Tu masz swojego Assayna - 100 Rubli i grasz. Koleś ma prawie 38 tysięcy ocen, a nie każdy piracący wystawia fedbeck.
Może zaczną dawać gry na premierę na Peceta będzie ciekawiej . Bo na xboxa to wątpię że wydadzą .
Dziwi mnie że tak małe liczby wykręciły Uncharted i Days Gone bo to naprawdę świetne gry
Prawda, ale ta gra jest lepsza nawet od Uncharted, a nigdy nie sądziłem, ze to powiem
Days Gone to strasznie niedoceniona gra, absolutny top gier z otwartym światem w ostatnich latach. Już na PS4 była przecież ta gra całkowicie niesłusznie niedoceniona.
Z Uncharted to problem też trochę chyba taki, że to tylko czwórka. Bez poprzednich odsłon to trochę bez sensu...
Zasłużenie.
Gra pod kilkoma względami jest naprawdę dobrze zrobiona.
Cieszę się że wyszło w końcu na PC.
Walka, system walki jest super zrobiona, jeszcze skradanie dosyć spoko, wspinanie, wspiaczka, gadżety, bronie miotne, satysfakcjonuje :) wciąga.
"-Mamo, kupisz mi Assassin's Creed Shadows? Historia będzie się rozgrywała w Japonii!
-Mamy takiego Assassin's Creeda w Japonii w domu.
-W sumie to masz rację mamo!"
Mam nadzieję że gracze PCtowi świetnie się bawią i że nie wydadzą pieniędzy na coś zupełnie niepotrzebnego od Ubisoftu
Ograłem 4 lata temu na PS4, ale i tak kupiłem ją na Steamie. Wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż wcześniej. Działa pięknie i na maksymalnych detalach wygląda zjawiskowo. Aż ciężko uwierzyć w to, że debiutowała na sprzęcie z 2013 roku.
Ale o co chodzi? Dać mu narty i niech skacze.
Świetnie mi się gra w Ghost of Tsushima, ponieważ bardzo lubię takie japońskie klimaty - oprócz ciekawej walki jest jeszcze spokojna orientalna muzyka, układanie haiku, kąpiel w gorących źródłach itp. Za jakiś czas przejdę sobie grę w trybie Kurosawy z japońskim dubbingiem i polskimi napisami. Osobiście lubię filmy Kurosawy, a zwłaszcza Rashomon, Siedmiu Samurajów, Ran, Tron We Krwi, Straż Przyboczna, Ukryta Forteca oraz Kagemusha (Sobowtór).
Jin SAKAI, nie KASAI.
Ten drugi to taki skoczek narciarski, zresztą całkiem niezły :)
Co do samego sukcesu gry na PC to po 1 mnie to nie dziwi, bo to dobra gra ale fajnie, że ludzie docenili. Po 2 cieszę się bo to jasny sygnał dla Sony, że warto wypuszczać gry na PC.
Czytałeś to co napisałem, czy tylko jedno zdanie? Proszę przeczytaj jeszcze raz ;)
Dziś dla pirata nie ma to znaczenia, czy grę złamano, czy wyszła witamina, czy nie.
Dziś pirat płaci 100 Rubli i ściąga ze Stima czy innego serwisu. W zależności gdzie gra wyszła. W przypadku Star wars jedi survivor logujesz się EA i pobierasz. Za zwykłą wersję płaci 100 Rubli, a za Delux 149 Rubli. Tak dziś w większości wygląda piracenie. Zobacz sobie na ich ilość ocen. W setkach tysięcy niektórzy mają. Dla piratów jest to wygodniejsze niż bawienie się w torenty czy serwisy warezowe. Wcale nie droższe.