To już nie jest równa walka. Ten liczący blisko 7000 elementów Star Destroyer po prostu miażdży LEGO Star Wars
Następne będą buty z bazarku prawie jak oryginalne czy perfumy z parkingu od kolesia w kapturze?
Ale wiecie, ze jest produkt bez licencji Star Wars, czyli w sumie polecacie podróbki? ;)
Które są już w pełni legalne(jeśli nie są kopią w 100%).
Niedawno, ku uciesze chińskich firm, Lego straciło wyłączność na swoje charakterystyczne kolorowe klocki. Całkowicie i ostatecznie patent wygasł (1989) a prawo do wyłączności unieważniono (2011). Teraz każdy może stworzyć sobie własne plastikowe zabawki. Długo nie trzeba było czekać aż świat zaleją podróbki, oczywiście korzystniejsze cenowo. Dla zabawek Lego stanowiło to dość poważną konkurencję dlatego też firma próbowała się bronić i po wygaśnięciu patentu starała się o rejestrację jako Wspólnotowy Znak Towarowy. Zgodę otrzymała (rok 1999), jednak bunt innych firm, produkujących podobne zabawki, doprowadził do ostatecznego unieważnienia w 2011 roku owej rejestracji.
Ale to co zacytowales to PATENT na KLOCKI lego (sposob laczenia jednego klocka z drugim etc). A nie na wzory ze Star Wars czy czegokolwiek innego - tutaj dzialaja inne prawa ochrony wlasnosci intelektualnej/licencja. Wiec jesli mould king nie ma takich praw (prawdopodobnie nie ma, stad "space wars" czy "star plan" jako nazwy serii) to sprzedaje na nielegalu. Tylko ze w tym miejscu pozew powinien isc nie od LEGO a od Disneya.
Podróbki czego, wyglądu jakiegoś statku????
Z klocków możesz zbudować wszystko, wiec argument o "podróbce" jest kuriozalny.
To płać sobie więcej tylko za to, że śmiałeś z klocków zbudować sobie statek z SW bez licencji xDDD
Idz wiec sprzedawac Adidosy na rynku, tylko nie placz jak skarbowka lub/i celnicy zapukaja do drzwi. Wszak argument o "podrobce" jest kuriozalny XD. Przeciez ktos tylko wzial kawalek materialu i gumy i śmiał uszyc sobie (i sprzedac) cos co wyglada identycznie jak obuwie konkurencji. XD
Po pierwsze: Klocki te, nie są perfekcyjne. Bardzo często, latają elementy, i nie da się tym w sumie bawić. To jest głównie to stania i zbierania kurzu. Tym się różni od lego. Dodatkowo robią to bez licencji. Po prostu zmieniają nazwę i tyle ;D Tak prosto jest ominąć przepisy licencyjne. A w sumie kogo to obchodzi? Że nie ma tam oficjalnej nazwy star wars, tylko zrobili sobie jakiś space wars?;D Pozostaje jeszcze kwestia płacy, która u nich jest dużo mniejsza, i brak potrzeby większego testowania, bo se kopie zrobili. I cyk, 2000 mniej. Kiedyś na odpustach też latały podróbki lego :)
Zamiast jakichs randomow z netu dalisbyscie pisac te artykuly Gestochowie.
Przynajmniej bym wszedl zobaczyc zamast czytac tylko forum...
Różnica w porównaniu do LEGO wynosi ponad 2000 złotych. Nie wiem jak Wy, ale według mnie to interes życia.
A ja poczytalem komentarze i według mnie to tysiak wyrzucony w błoto xD
AGNIESZKO ... Żałosna jesteś.
z 10 razy w tym artykule padła nazwa "LEGO" pomimo, iż ten produkt to jest tylko tanią dupiatą podróbką.
Nie mogę się doczekać, aż AI wypierdoli takich pismaków jak ty z branży ....
Ale wy wiecie że "star destroyer" tłumaczy się na polski jako gwiezdny niszczyciel?
Ja na razie się męczę z dreadnaughtem też z mould king... Opadł (rozwalił się) pod własnym ciężarem, kolejne nieprzemyślane klocki. Czarną perłę też mam i w niej znowu tył był nieprzemyślany, musiałem przerabiać. Takie klocki mało przetestowane. Tak jakby cena nie pozwoliła już na zatrudnienie testerów. Nadal lepsze niż cobi,bo nic nie brakuje, ale nadal g...ne klocki,fun żaden.
Jaki Star Destroyer? To jest Republic Attack Cruiser.
https://mouldking.store/shop/mould-king-21005-republic-attack-cruiser/
Imperial Star Destroyer z 11885 elementów to:
https://mouldking.store/shop/mould-king-13135-monarch-imperial-star-destroyer/