Sztuczna grawitacja będzie kluczowa w podboju kosmosu. Przyjrzałem się sprawie i to znacznie więcej niż tylko wymys...
"Statek kosmiczny lecący rok z przyspieszeniem 1G osiągnie niemal prędkość światła. Alpha Centauri mamy 4,2 lś. Jak wiemy z fizyki, nic nie może się poruszać szybciej niż światło. Czyli wliczając wyhamowywanie, statek przez ok. 3 lata poruszałby się ze stałą prędkością, a więc pozbawiony sztucznej grawitacji."
Nie.
Po pierwsze nie osiągnąłby prędkości światła. Przy zbliżaniu się do tej prędkości zaczęłyby w grę wchodzić efekty relatywistyczne - statek przyspieszałby coraz wolniej, ponieważ jego masa by rosła i przyspieszenie wymagałoby coraz więcej energii.
Po drugie, statek nie poruszałby się ze stałą prędkością, a pasażerowie nie odczuwaliby nieważkości. W ich układzie odniesienia statek nadal by przyspieszał, a czas upływałby im wolniej niż zewn. obserwatorowi. Dla nich podróż trwałaby krócej