Aktor grający Bayeka w AC: Origins skomentował internetową falę hejtu wokół Yasuke. „Ta branża”
Jak zwykle "progresywni" lubią spłycać wszystkie argumenty do jednego - rasizmu.
Nikt nie miałby problemu gdyby gra działa się w Afryce i grało się czarnym, poznając ich niebywale bogatą historię :) Ale na Boga, nie w Japonii, gdzie tamtejsi mieszkańcy gdy go zobaczyli to myśleli że jest atramentem pomalowany...
I jakoś nie przypominam sobie hejtu na postać Bayeka, więc niech nie wymyśla bzdur, żeby podpasować pod narracje o rasizmie. A poza tym Bayek jest uważany przez fanów za jedną z najlepszych postaci w serii.
jak udowodniono, że Yasuke istniał i był samurajem.
Kto udowodnił że był samurajem? W oparciu o jakie źródło?
Bo jeśli macie na myśli chłopa który na r/askhistorian wrzuca cytaty, dotyczące Yasuke które wcale go tak nie nazywają (za to podkreślają że umie sztuczki) I upiera się że to że dostawał "stipend" oznacza że był samurajem, to nie jest to żaden dowód.
A wrzucanie linka do Wikipedii w której od dłuższego czasu jest wojna edycyjna tego pana to już delikatna przesada...
Był postacią historyczna. Wiadomo że był silny (określenie "jak dziesięciu chłopa" ktore oczywiście dosłowne nie jest) ale nie ma żadnej wzmianki żeby walczył gdziekolwiek poza zamkiem Nijo (już po śmierci Nobunagi). A mogło to wynikać stricte z desperacji i strachu niż odwagi i chęci bronienia Nobutady (syn Nobunagi) co nie było by dziwne bo zapewne znał nastawienie Akechiego do siebie (na szczęście dla Yasuke, ten tak nim gardził że nie uznał go nawet za wartego zabijania i zwyczajnie oddał go z powrotem jezuitom).
Wiemy że przeżył ale potem juz nic. Co może oznaczać że nie lubił się także z Toyotomi Hideyoshi który zastąpił Nobunage (bo inaczej ten by go odszukał i odzyskał)
Tak panie Salim honor u pana nie ważny bo lepiej się liczyć na nowy angaż
Jak to dobrze, że ten pigmentododatni, osobnik posiadający kolor skóry w czarnych odcieniach się pojawił w tej historii Japonii, co by Ubisoft zrobiło bez niego.
Natomiast trochę rozczarowuje druga bohaterka, tylko zwykła kobieta, gdyby się udało jakąś trans albo zaimko-obojętną znaleźć, wtedy dopiero by była radość w board roomach.
No nic, trzeba czekać na następną część, może wtedy się uda.
Gościu jak jesteś taki postępowy to czemu w Twojej grze Tales of Kenzera: ZAU nie można znaleźć żadnego białego? Sprawdziłem materiały promocyjne i sami czarni.
Źródłem inspiracji dla twórców była zarówno historia i kultura ludów Bantu, zamieszkujących stepy środkowej oraz południowej Afryki,
Wiadomo, jak gra o Afryce, to muszą być sami czarni bo w ten sposób celebrujemy ich kolor skóry i kulturę, ale jak robimy grę o Japonii czy np. II WŚ to przeszukujemy źródła historyczne żeby znaleźć tego jednego na milion murzyna, żeby mieć podkładkę że jest to zgodne z prawdą xD
Jeśli ktoś myślał, że kultura WOKE dotyka tylko zachodnich deweloperów to zobaczcie co dzieje się na naszym rodzimym podwórku. Na GOLU na pewno newsa o tym nie będzie. Obawiam się, że Wiedźmin 4 będzie tak przesiąknięty kulturą WOKE, że AC Shadows przy nim będzie wyglądać ultra prawicowo. Co się z tym światem dzieje? Czy może mi to ktoś wytłumaczyć? Bo dla mnie niemożliwe jest wręcz zwariować i mówić wszystkim, że to wszystko jest normalne!
https://www.youtube.com/watch?v=xWgyvhuAHOo
Wiadomo było, że taki twór jak Ubi nie okaże za grosz szacunku temu krajowi ani jego pięknej kulturze.
Proszę pamiętajcie, że głosowanie zawsze odbywa się portfelem, bo za jakiś czas jakiś inny wydawca może wpaść na jakiś pomysł związany z historią np. Polski i "przemycić" jakieś elementy, które wywrócą naszą historię do góry nogami.
Tak panie Salim honor u pana nie ważny bo lepiej się liczyć na nowy angaż
Bardzo dobre uzasadnienie, dlaczego w grze o Japonii trzeba będzie grać murzynem. Mi się podoba, ja się cieszę.
no muszę ich pochwalić, postarali się, znaleźli atramentowego samuraja
Jak zwykle "progresywni" lubią spłycać wszystkie argumenty do jednego - rasizmu.
Nikt nie miałby problemu gdyby gra działa się w Afryce i grało się czarnym, poznając ich niebywale bogatą historię :) Ale na Boga, nie w Japonii, gdzie tamtejsi mieszkańcy gdy go zobaczyli to myśleli że jest atramentem pomalowany...
I jakoś nie przypominam sobie hejtu na postać Bayeka, więc niech nie wymyśla bzdur, żeby podpasować pod narracje o rasizmie. A poza tym Bayek jest uważany przez fanów za jedną z najlepszych postaci w serii.
I jakoś nie przypominam sobie hejtu na postać Bayeka
Bo nic takiego nie miało miejsca, on to sobie teraz wymyślił.
Ubisoft miał wybór, mogli zrobić grę o typowym (tj. rdzennie japońskim) albo nietypowym samuraju i wybrali to drugie. Osobiście nie zgadzam się z ich decyzją, bo wolałbym typowego samuraja, ale ją szanuję, w końcu to ich wizja i mogą sobie robić co chcą, byle tylko gra broniła się jako całość i zapewniała dostatecznie dobrą zabawę.
Jeszcze nie tak dawno ludzie nawoływali, żeby respektować decyzję twórców Stellar Blade co do obsadzenia sex-lalki w roli protagonistki, bo jak słusznie zauważyli, developerzy mają przecież prawo do własnej wizji. Teraz powinni zrobić to samo, a jak im się ta wizja nie podoba, to powinni sobie po prostu odpuścić, wykreślić grę z kalendarza premier, nie kupować i skoncentrować swoją uwagę na innych tytułach. I wtedy wszystkim będzie się żyło lepiej.
Zle porownanie. Oprocz niewielu purytanskich odklejencow prawie nikt nie mial problemu z protagonistka Stellar Blade. Tych tworcow szanuje bo oni faktycznie zrealizowali swoja wizje.
Ubi zrealizowalo wizje ale nie swoja tylko narzucona przez obecne zasady tworzenia czegokolwiek.
Oprocz niewielu purytanskich odklejencow prawie nikt nie mial problemu z protagonistka Stellar Blade.
Dokładnie, bo tam ludzie szanowali wizję twórców, a tutaj nie potrafią.
Tych tworcow szanuje bo oni faktycznie zrealizowali swoja wizje. Ubi zrealizowalo wizje ale nie swoja tylko narzucona przez obecne zasady tworzenia czegokolwiek.
A na podstawie czego odróżniasz wizję własną, od narzuconej? Skąd wiesz, że twórcom Stellar Blade nikt nie narzucił wizji głównej bohaterki, a Ubisoftowi Yasuke już tak?
A na podstawie czego odróżniasz wizję własną, od narzuconej? Skąd wiesz, że twórcom Stellar Blade nikt nie narzucił wizji głównej bohaterki, a Ubisoftowi Yasuke już tak?
Studio robiące Stellar Blade nie mają pasożyta i nowotworu w jednym w postaci Sweet Baby.
Problem z twoja wypowiedzia jest jednen z calej gamy opcji ktorymi szczyca sie lewaccy fanatycy - tutaj: IGNOROWANIE KONTEKSTU.
Jestes jak gosciu zyjacy w niemczech w latach 30, twierdzacy ze to ze jego kolege "niemodnej przynalznosci" zadzgano pod blokiem i bylo to 15 tego typu zdarzenie na dzielnicy w tym tygodniu: to jest przypadek, bo pare lat temu w jakiejs innej miejscowosci zadzgano aryjczyka..."
Jest cos takiego jak pojedyncze zdarzenie, i jest cos takiego jak tendencja/polityka - jesli woke SIE DEKLARUJE, ze wymieniaja rasy i plcie, w celach propagandowych, na te ktore akurat preferuja i robia to NOTORYCZNIE, nawet klamiac w dokumentach (ptolomean kleopatra czy bladzi szkoci) -- to niech nie pie*, ze to przypadek kiedy akurat jest tak im/wam wygodnie.
Ps. Podrasowalem troche analogie, bo chociaz zadzganych w roznych okolicznosciach aryjczykow bylo duzo wiecej, "Stellar Blade" jest jeden (do tego sie nie liczy bo go ocenzurowano)...
Na ich miejscu byl bym obrazony. Nie dlatego ze gosciu jest czarny bo sami maja takich bohaterow i niktomu to nikgy nie przeszkadzalo (chociazby afro samuraj) problemem jest to ze jest to przyklad ideologicznej propagandy ewidentnej w produktach tej firmy.
Bialej dziewczynie moze sie podobac czarny chlopak, moze sie z nim zwiazac - nie ma w tym nic zlego.
Co jest zle, to kiedy ludzie mocno watpliwej moralnosci, usiluja naciskac/zmusic dziewczyne do "romantycznych relacji" w imie jakiejs wyssanej z palca pseudosprawiedliwosci rasowej czy innych tego typu absurdalnych powodow (generalnie najzwyklejsza manifestacja spier* i degeneracji moralnej ubrana w ladne slowka przez ludzi o spier* i zdegenerowanym charakterze).
Podobnie i tutaj. Ubisoftowi nie podoba sie japonska kultura - wiec pokazuje wszystkim (/japonczykom) narracje do ktorej maja sie dostosowa (usiluja zniszczyc bogata i egzotyczna(rzadka) japonska kulture zeby ja zastapic swoim woke).
Studio robiące Stellar Blade nie mają pasożyta i nowotworu w jednym w postaci Sweet Baby.
No i? To developerzy muszą współpracować ze Sweet Baby, czy jakimś podobnym mu bytem, żeby chcieć zrobić grę jak AC: Shadows? A nie przyszło ci do głowy, że ludzie tam pracujący mają zbieżne poglądy i po prostu taka wizja gry im odpowiada? Skąd to paranoiczne przeświadczenie, że istnieją jacyś mityczni "lewacy" jako zakulisowa sekta kapłanów "Wyższej Prawdy", która niczym szara eminencja kontroluje świat i siłą narzuca większości swój mniejszościowy punkt widzenia? Wiem, że chcecie wierzyć w taką wizję świata, bo to jest łatwiejsze od przyjęcia do wiadomości prawdy, ale musicie w końcu zrozumieć, że wielu ludzi (w tym także twórców gier) zwyczajnie ma takie właśnie poglądy.
Przecież to, że te wszystkie korporacje umieszczają w swoich grach progresywne elementy nie jest dziełem przypadku. Przy czym one nie robią tego z powodów światopoglądowych, bo na to są zbyt cyniczne, tylko czysto finansowych. Jest popyt, to pojawia się podaż, a grupa odbiorców tego typu treści jest po prostu na tyle duża, że to się korporacjom opłaca, tylko tyle i aż tyle. Próba przekonywania, że gracze tego nie chcą, jest bezcelowa, bo wyniki finansowe pokazują korporacjom co innego.
Problem z twoja wypowiedzia jest jednen z calej gamy opcji ktorymi szczyca sie lewaccy fanatycy - tutaj: IGNOROWANIE KONTEKSTU.
Jakiego kontekstu?
Skąd wiesz, że twórcom Stellar Blade nikt nie narzucił wizji głównej bohaterki
A kto mialby im narzucac ? Jesli juz to zachodnie media dostaly sraczki ze wlasnie taka sobie wybrali i gadaja podobnie ja Ty bzdury o sex-lalce pomijajac fakt ze wzorowano sie na modelce.
Chcesz lepszego przykladu to zobacz co odpowiedzial tworca FF16 jak czepiali sie o brak czarnoskorych. To sie nazywa tworzenie wg wlasnej wizji. Dlatego ostatnio kupuje glownie wschodnie produkcje a tego AC oleje.Wole sobie juz przejsc ponownie GoT
I tak jak pisze autor tego komentarza nie chodzi tu o zaden rasizm. Swietnie mi sie gralo w Deathloop (moje GOTY) ale nie podoba mi sie to nachalne wciskanie czasnoskorych gdzie sie tylko da. Przyklad czarnej Kleopatry z Netflixa to juz bylo przegiecie paly.
Ty bzdury o sex-lalce pomijajac fakt ze wzorowano sie na modelce.
Owszem, wzorowali bohaterkę na prawdziwej modelce (Shin Jae-eun), ale już nie doczytałeś, że zamiast wykorzystać jej naturalne piękno i doskonałe proporcje, postanowili ją "udoskonalić", powiększając jej biust, uda i tyłek, przez co dla mnie wygląda po prostu dziwnie. Poza tym jej stroje są absurdalne i w ogóle nie pasują do klimatu świata post-apo, pomimo pokracznych prób tłumaczenia ich na tle fabularnym. Oczywistym celem developerów była po prostu maksymalna seksualuzacja protagonistki i nie ma sensu tego negować. Ale spoko, to ich gra, mają do tego prawo, szanuję ich wizję.
Chcesz lepszego przykladu
Przykładu czego?
ale nie podoba mi sie to nachalne wciskanie czasnoskorych gdzie sie tylko da.
No i co mnie to obchodzi? Przecież to się ma nijak do treści mojego komentarza... Napisałem wyraźnie, że ja też nie zgadzam się z decyzją Ubisoftu co do obsadzenia Yasuke w roli grywalnej postaci, ale jednocześnie konsekwentnie tą decyzję szanuję, bo uważam, że takie jest po prostu prawo każdego developera, który powinien móc realizować taką wizję gry, jaką chce, choćbym nawet osobiście się z tym nie zgadzał. Nie podoba ci się, głosuj portfelem i po prostu nie kupuj, zamiast bezproduktywnie jęczeć.
Get woke go broke xD a pomyslec ze kiedyś bylem lewakiem xd
Kupuje asaasisa w Egipcie to wiadomo ze bedzie ciemny.
Kupuje z japoni to chce ninja samuraja skosnookiego.
Łeb ich boli bo wciskają ludziom cos co nie jest zgodne z ich świato poglądem. Programistow gry zapewne tez nie ale ta firma woke child sweet coś tam pewnienie im kazala tak zrobić wiec hyhy. I bedzie hejt na gre i tyle lol.
Wymoczki. Xd
Jak to dobrze, że ten pigmentododatni, osobnik posiadający kolor skóry w czarnych odcieniach się pojawił w tej historii Japonii, co by Ubisoft zrobiło bez niego.
Natomiast trochę rozczarowuje druga bohaterka, tylko zwykła kobieta, gdyby się udało jakąś trans albo zaimko-obojętną znaleźć, wtedy dopiero by była radość w board roomach.
No nic, trzeba czekać na następną część, może wtedy się uda.
Sraka po kolana leci, mmm. Cudnie.
Ja tam nie mam problemu żeby jako murzyn zabijać skośnookich ważne żeby żaden białas nie zginął z jego ręki
jak udowodniono, że Yasuke istniał i był samurajem.
Kto udowodnił że był samurajem? W oparciu o jakie źródło?
Bo jeśli macie na myśli chłopa który na r/askhistorian wrzuca cytaty, dotyczące Yasuke które wcale go tak nie nazywają (za to podkreślają że umie sztuczki) I upiera się że to że dostawał "stipend" oznacza że był samurajem, to nie jest to żaden dowód.
A wrzucanie linka do Wikipedii w której od dłuższego czasu jest wojna edycyjna tego pana to już delikatna przesada...
Był postacią historyczna. Wiadomo że był silny (określenie "jak dziesięciu chłopa" ktore oczywiście dosłowne nie jest) ale nie ma żadnej wzmianki żeby walczył gdziekolwiek poza zamkiem Nijo (już po śmierci Nobunagi). A mogło to wynikać stricte z desperacji i strachu niż odwagi i chęci bronienia Nobutady (syn Nobunagi) co nie było by dziwne bo zapewne znał nastawienie Akechiego do siebie (na szczęście dla Yasuke, ten tak nim gardził że nie uznał go nawet za wartego zabijania i zwyczajnie oddał go z powrotem jezuitom).
Wiemy że przeżył ale potem juz nic. Co może oznaczać że nie lubił się także z Toyotomi Hideyoshi który zastąpił Nobunage (bo inaczej ten by go odszukał i odzyskał)
Wymienić Ci konkretne pozycje książkowe, które nie trudno znaleźć w Internecie, czy jedynym akceptowalnym źródłem jest wehikuł czasu?
Wymienić.
Bo z tego, co wiem, to żadne źródło nie twierdzi, że był samurajem. Na pewno wiadomo, że taki ktoś pojawił się w Japonii i po tym jak Nobunaga już go kazał rozebrać do naga i wyszorować, żeby się przekonać czy się nie pomalował, Nobunaga zrobił z niego kosho (coś jak giermek czy pomocnik, ale nie samuraj). A zrobił to, bo Yasuke był silny oi znał jakieś "sztuczki", więc był taką ciekawostką, osobliwością z dalekich krajów. I czasem nosił za Nobunagą jego rzeczy. Tyle faktów. A odnośnie samurajowania to już tylko przypuszczenia.
The Chronicle of Lord Nobunaga autorstwa Ota Gyuichiego
Zapiski jezuity Luísa Fróisa, który w tamtym czasie przebywał w Japonii.
A jak szkoda wam czasu to można przeczytać o tym w encyklopedii Britannica, która opisuje historię bodaj w sposób tożsamy z pierwsza pozycją.
A źródła waszych faktów są jakie? Bo dużo napisaliście o tym jak było, ale w sumie żaden z was nie powiedział skąd zaczerpnął wiedzę.
Voltron prawoskrętny ptysiu gdzie jesteś?
Uu. Ostro. Tyle że:
Ota Gyuichi owszem omawia istnienie Yasuke. Niestety nie nazywa go samurajem. To właśnie u niego pojawią się natomiast kwestia "stipend" nad którą spuszcza się randomowy redditowiec.
Frois owszem wymienia go również, jest także ostatnim który o nim mówi (wiemy dzięki niemu ze Yasuke przeżył). Nadal nie jest nazwany samurajem. Niestety dochodzi do tego też fakt że o ile nie przytaczalby konkretnego nadania mu tytułu to jego opinia ma niestety zerowe znaczenie z punktu widzenia Japonii (już powoli można tak mówić, lada moment ostateczna unifikacja). Frois zdaje się mylić w niektórych aspektach japonskiej kultury- np nazywa wakizashi (które Yasuke dostał) kataną (co ow redditowiec uznał za absolutny dowód na to że miał swoją katanę...mimo że japońskie źródła mówią stricte o wakizashi).
Encyklopedia Britannica nie jest źródłem historycznym. Czy wiesz czym się charakteryzuje źródło?
Jakie są nasze źródła? Te same co "twoje" (te które zerżnąłeś od kogoś) bo żadne z nich nie potwierdza że Yasuke jest samurajem.
Doucz się.
Dokładnie. W ciągu ostatnich kilku dni hasło Yasuke na wiki zostało zmodyfikowane kilkanaście razy!!! Podmieniono słowo mężczyzna na wojownik, a potem wojownik na samuraj.
Bądźmy poważni, Azjaci, a najbardziej chyba Japończycy to naród jeszcze bardziej rasistowski i ksenofobiczny niż Polacy, a Japonia z czasów samurajów to absolutna klasowość społeczeństwa (i ta mentalność zasadniczo przetrwała u nich do dzisiaj).
Zapewne jakiś murzyn Yasuke istniał i zamieszkiwał Japonię, ale jedyne czym był to maskotą jednego z japońskich Panów, który chciał "zabłysnąć" mając "swojego murzyna".
Po twoim pretensjonalnym tonie widzę, że nie ma sensu wymieniać się dalej wiadomościami, bo jesteś przekonany co do swojej prawdy.
1. Ani razu nie napisałem, że użyto w stosunku do niego słowa "Samuraj". Ty ciągle z tym walczysz, z sobie znanych powodów.
2. We wspomnianych źródłach jest mowa o tym, że darowano Yasuke miecz ceremonialny. Te opracowania akademickie, na które się natknąłem, były raczej zgodne co do tego, że ten symboliczny gest był uznaniem jego nowego statusu. Wspominają o tym również zapiski jezuitów.
3. Encyklopedia Britannica nie jest źródłem. Nie da się jednak przeczytać i wiedzieć wszystkiego. Warto wtedy sięgać do sprawdzonych opracowań, które w skrócie przedstawiają pewne ogólnie przyjęte koncepcje. Nie będę teraz studiował całej biblioteki, żeby wygrać z internetowym trolem.
Mniej srania pod siebie i życie będzie piękniejsze. Nie chcesz, nie kupuj.
Mój pretensjonalny ton wynika z faktu że własnej wiedzy nie posiadasz i powtarzasz za innymi.
1. Ty twierdzisz że są dowody na to że był samurajem mimo że żadne źródła tego nie potwierdzają. Tym bardziej że każdy z tych źródeł rzuciłoby się na te informacje. Jednak najczęściej powtarzana informacja było to że umiał sztuczki. Widzisz różnice w przekazie? Ale pójdźmy dalej, źródła nie nazywają go Shogunem. Ale zapewne to właśnie dowodzi że nim jest?
2. Owszem dostał. Wakizashi. Które Frois nazywa kataną. Niestety dla ciebie, miecze jako symbol statusu:
- pojawiły się dopiero w okresie Edo, po tym jak mały hipokryta Hideyoshi zarządził polowanie na miecze
- dotyczyły daisho czyli komplety Katany i wakizashi, nie pojedynczo.
3. Podawanie Britanici przy dyskusji o źródłach jest zwyczajnie głupie, ciut zaledwie lepsze od podawania Wikipedii. Jak nie chcesz studiować biblioteki polecam nie wypowiadać się na tematy o których nie masz pojęcia.
Plus, z źródeł wiadomo, bo o tym jest wspomniane wprost, że oddał człowiekowi Akechiego miecz - coś czego samuraj absolutnie by nie zrobił, bo poddanie się oznaczało utratę honoru i w tej sytuacji, gdy dochodziło do tego, że nie było szans wygrać prawdziwi samuraje albo walczyli aż zginęli, albo poddawali się i popełniali seppuku, czego jak wiadomo nie zrobił.
1. W żadnym z tych źrodeł nie ma nic mówiącym o tym że był samurajem (military nobility). Potwierdzają jedynie że istaniał, a Foris tylko błędnie zgaduje że nim był bo totalnie myli symbol daisho, wakizashi i katany. Oprócz tego nawet japończykowi niezwykle trudno było zostać samurajem ponieważ żeby zostać samurajem musiałeś albo urodzić się w rodzicie samurajskiej, albo zostać adoptowany (oficjalnie) do rodziny samurajskiej (Yasuke nie był adoptowany) albo być ożeniony do rodziny samurajskiej (również Yasuke nie był bo każda rodzina samurajska miałaby setki lepszych kandydatów niż murzyn).
2. Britannica nie jest źródłem historycznym i jeżeli ktoś by to w jakimkolwiek kręgu akademickim przytoczył to by go wyśmiano.
Nadal nie zostały mi przedstawione żadne akademickie źródła historyczne potwierdzające że Yasuke kiedykolwiek zbliżył się do tytułu samuraja bardziej niż przeciętny ogrodnik w domu samuraja.
A czemu nie inni słudzy, którzy awansowali społecznie? To proste, "czarnowatość" to klucz tutaj.
"Kto udowodnił że był samurajem? W oparciu o jakie źródło?"
Po czym ty dodałeś komentarz:
"Wymienić Ci konkretne pozycje książkowe, które nie trudno znaleźć w Internecie, czy jedynym akceptowalnym źródłem jest wehikuł czasu?"
Dostałeś odpowiedź, że masz wymienić, wymieniłeś i oczywiście wytknieto Ci, że w tych źrodklach nie ma żadnej wzmianki o tym, że yasuke był samurajem.
Więc w desperackiej obronie napisałeś:
"Ani razu nie napisałem, że użyto w stosunku do niego słowa "Samuraj". Ty ciągle z tym walczysz, z sobie znanych powodów"
Czyli najpierw przyczepileś się do jego postu którego meritum to fakt, że nie ma żadnych dowodów, że Yasuke był samurajem, a potem odwrocileś kota ogonem w desperackiej obronie twierdząc, że sam nigdzie nie pisałeś, że był samurejem. To o co dokładnie się przyczepiłeś na wstępie?
Innymi słowy zesr*łeś się, przyłapano cię na tym ze spuszczonymi gaciami a teraz próbujesz wszystkim wmowić, że to nie ty
Gościu jak jesteś taki postępowy to czemu w Twojej grze Tales of Kenzera: ZAU nie można znaleźć żadnego białego? Sprawdziłem materiały promocyjne i sami czarni.
Źródłem inspiracji dla twórców była zarówno historia i kultura ludów Bantu, zamieszkujących stepy środkowej oraz południowej Afryki,
Wiadomo, jak gra o Afryce, to muszą być sami czarni bo w ten sposób celebrujemy ich kolor skóry i kulturę, ale jak robimy grę o Japonii czy np. II WŚ to przeszukujemy źródła historyczne żeby znaleźć tego jednego na milion murzyna, żeby mieć podkładkę że jest to zgodne z prawdą xD
Serce się raduje kiedy w Polsce widzę tylu historyków związanych z tematyka Japonii.
Jest szansa że to ktoś w Polsce stworzy wreszcie prawdziwa grę o samurajach
Ano lubię. W tym wypadku mowa o okresie Sengoku który był jednym z ciekawszych.
Choć osobiście wolałbym grę z okresu wojny Genpei (XII wiek).
Z kolei Japonczycy chyba by woleli Bakumatsu.
Wiadomo było, że taki twór jak Ubi nie okaże za grosz szacunku temu krajowi ani jego pięknej kulturze.
Proszę pamiętajcie, że głosowanie zawsze odbywa się portfelem, bo za jakiś czas jakiś inny wydawca może wpaść na jakiś pomysł związany z historią np. Polski i "przemycić" jakieś elementy, które wywrócą naszą historię do góry nogami.
Ciągle gadają o tym nękaniu, tylko szkoda, że nigdy nie raczą przedstawiać przy tym dowodów. Nawet głupich screenów nie chce im się zrobić.
Nie przypominam sobie fali hejtu na Bayeka, no ale pewnie ktoś mu dzień dobry na ulicy nie powiedział i tak wyszło. Standardowo - glosowanie portfelem zawsze najskuteczniejsze. Pierdy postępowych mozna a nawet trzeba po prostu olać.
Pierdy postępowych mozna a nawet trzeba po prostu olać.
A jednak wchodzisz w każdy wątek odnoszący się do "postępowych treści" i produkujesz kolejne komentarze. Coś średnio ci to olewanie wychodzi...
Widzę, że natomiast Tobie wspaniale idzie wchodzenie w absolutnie każdy wątek o nowym Assasynie tylko żeby ze wszystkich obronić świętość Ubisoftu (w sumie nie pierwszy raz).
Nie bronię Ubisoftu, tylko prawa developera (każdego) do urzeczywistniania własnej wizji gry. Przecież wielokrotnie pisałem, nawet w tym wątku, że się z ich decyzją odnośnie Yasuke nie zgadzam, ale ją szanuję. Umknęło ci to, czy wolisz tego nie widzieć, bo nie pasuje do narracji?
Skoro robisz to z własnej nieprzymuszonej woli to w sumie niejako potwierdza to łatkę ubi-fanboya, ewentualnie przyjacielskiego adwokata rodziny Guillemotów.
Skoro robisz to z własnej nieprzymuszonej woli to w sumie niejako potwierdza to łatkę ubi-fanboya, ewentualnie przyjacielskiego adwokata rodziny Guillemotów.
Aha, czyli miałem rację. To co nie pasuje do narracji, po prostu sobie pomijasz, bo tak wygodniej jest postawić chochoła.
Wstawaj Persecuted, zesrałeś się. Chociaż ty sie lubisz w woke guanie babrać, to czuj sie dobrze grając w Shadows. W końcu biedne hejtowane UbI trzeba wspomagać. W imię progresywnych idei, jednych słusznych. Ha tfu.
no cóż co kto lubi mi to tam wsio rybka ,a historia Japonii mnie totalnie nie interesuje. ja tam nie patrzę na to jak moja postać wygląda to jest gra single więc jeden ch... Jednak w multi muszę mieć wybór.
Yasuke to znana od dawna postać historyczna, slyszem o niej już wiele lat temu i dziwiłem się, że nikt nie wykorzystuje tego w grach. Zamiast hejtowac douczcie się. W końcu dostaliśmy postać, która ma bogatsze podstawy niz tylko progresywność twórców, a wy i tak lamentujecie jak kuce korwina.
z czego jest znana ta postac historyczna? co osiagnela?
znany jest z tego ze Nobunaga nie wierzyl ze moze byc az tak czarny wiec kazal mu sie myc i szorowac skore by udowodnic tą czarność xDD faktycznie z tego powodu powinien byc wykorzystany w grach xddd DOUCZCIE SIE TO JEST WYBITNA POSTAC Z HISTORII!!! BOGATE PODSTAWY!!! WY KUCE
A mnie te hejt z jednej i drugiej strony śmieszą bo wiadomo, że w tym wszystkim chodzi o autopromocję, żeby było głośno (w świecie filmów już od dawna funkcje). Myślicie, że ubisoft nie wiedział, że wywoła tym gownoburze? Stało się dokładnie to czego oczekiwali. Kontrowersja na tle rasowym, czy płciowym zawsze się sprzedaje. To jest pewnik taniego sukcesu marketingowego. Że też chce wam się jeszcze analizować czy rzeczywiście czarny gość powinien być bohaterem gry z akcją w Japonii. Ubisoft się z was wszystkich śmieje.
Nie mam nic przeciwko czarnemu samurajowi, ale panu Salimowi coś chyba pomieszało w głowie, bo nie przypominam sobie tej ogromnej "fali hejtu" skierowanej w jego osobę. Jeśli znajdowały się jakieś personalne ataki, to nie były to zorganizowane akcje, a jedynie pokrzykiwania frustratów. Część ludzi natomiast narzekała na to, że wątek Bayeka został na późniejszym etapie spłycony.
I znowu gol nie rozróżnia hejtu od krytyki...
Najważniejsze jest to, że ludzie latami czekali na AC w Japonii, chcieli zagrać samurajem Japońskim od urodzenia, jak w końcu dostali to się okazuje, że ubi musiał wymyślić jakiś syf po całości...
Tak jak inne AC dostawały w zasadnie zawsze kogoś z danego rejonu, to tu zamiast natywnego samuraja, główny bohater to będzie kompletny outsider, to jest słabe w uj...
Ano ktoś zaraz powie, ale możesz sobie samuraja kobietę wybrać, ha ha, dobre sobie, równie ekscytujące i logiczne co ten outsider.
Nie żebym grał w te ubi szroty, ale to jest jasny pokaz jak oni tam nie mają żadnego sensownego pomysłu.
Odwalili numer roku i jeszcze pretensje w stylu ,,hurr durr, rasizm, nie rozumieta koncepcji i zamysłu" XD To są kurła jakieś jaja XD
Matksistowska ideologia jest bardziej nachalna od światków Jehowy...
jak udowodniono, że Yasuke istniał i był samurajem
polecam obejrzeć:
https://www.youtube.com/watch?v=4IXuhQxqQBA&t=9s
Yasuke nie był samurajem.
To pozwoliło Yasuke na krótki czas zostać wojownikiem i wiernym sługą jednego z najpotężniejszych ówczesnych władców feudalnych, Ody Nobunagi.
Jak został krótki czas to nie miałbym nic przeciwko jakby zrobili z niego postać drugoplanową i jakąś ciekawostkę na 2-3 misje ale grać nim od początku do końca ponad 100h to lekka przesada. Nawymyślają głupot typu zabij shoguna i jego milionową armię w całej Japonii i inne takie kwiatki.
Był Yasuke szybko uzyskał wysoki status w otoczeniu daimyo, o czym świadczy fakt, że od swojego protektora otrzymał rezydencję, krótką ceremonialną katanę oraz nałożono na niego obowiązek posiadania broni. Ze względu na to, że posiadał broń z upoważnienia władcy można nazywać go samurajem. Pojęcie samuraja nie miało w ówczesnych czasach jasno określonego sensu i każdy, kto nosił broń na zlecenie władcy mógł być nazywany samurajem.
A nikt z was nie wpadł na pomysł, że czarny samuraj był podyktowany faktem, iż w ostatnich kilku latach wyszło wiele gier ze standardowym samurajem (lub innym japońskim wojownikiem) w roli protagonisty? Weźcie pod uwagę, że postaci z AC zawsze były typowe dla miejsca i epoki.
Ubisoft spełnia standardy narzucone przez Blackrocka i to sprawiło że padł wybór na czarnego.
Weźcie pod uwagę, że postaci z AC zawsze były typowe dla miejsca i epoki.
A teraz nagle wybrali postać, która była egzotyczną ciekawostką.
jak Ubi czy inne korpo duże studio zabiera się za tworzenie historycznej gry, to zawsze na początku gogluja, czy był tam jakis przedstawiciel innej narodwości. Takie mamy czasy i nikt tego nie zmieni i na nic da skowyt i bóldupienie, bo każda moda przemija samoczynnie.
Jakby Ubi zrobiła AC w czasach okupacji Warszawy, to gwarantują, że dużą rolę w produkcji odegrałby ten czarny Jazzman, który osiadł w Warszawie i pomagał naszym walczyć, o którym można poczytać w internecie.
To było jakieś marudzenie na postać Bayeka? Pierwsze słyszę. No i gratulacje dla Ubi, tą grą nawet wkurzyli Azjatów z dalekiego wschodu, a to już nie podchodzi pod rasizm :P?
Aha, czekamy na grę o czarnoskórym w czasach niewolnictwa w Stanach, który miał swoich niewolników i uważał, że biały człowiek powinien zniewalać czarnoskórych. Bo tacy byli, szach mat. Albo o Polaku w szeregach Wehrmachtu, bo tacy też by się znaleźli. Albo o jakimś arabie który walczył po stronie krzyżowców. Znaleźli sobie wyjątek od reguły, który wpisuje się w ich ideologię i wciskają ludziom do głowy tą papkę, ten współczesny purytanizm. Niefajnie, kolejny z wielu powodów, żeby nie kupować.
Nie przypominam sobie hejtu na postać Bayeka. Wręcz przeciwnie. Można odnieść wrażenie, że Ezio Auditore z dwójki, Edward Kenway z czwórki i właśnie Bayek z Origins to najcieplej przyjęci i najbardzej lubiani protagoniści w tej serii.
"dał do zrozumienia, że przed laty jego samego również dosięgła podobna fala hejtu."
W tamtym czasie nie śledziłem pilnie spraw związanych z Origins, ale jak by była taka wielka afera, to chyba bym coś o tym usłyszał.
W ogóle ciężko porównywać te dwa przypadki. Jak ktoś miał pretensje, że w starożytnym Egipcie Bayek i Aya są Egipcjanami, to idiota. A tu jest jeden jedyny historyczny przypadek bytności w tamtym okresie jego bycie samurajem było dyskusyjne. A nawet gdyby był, to jednak wciąż jest przypadek jednostkowy, anomalia, a nie coś, czego się spodziewa przeciętny człowiek w grze o feudalnej Japonii.
jak udowodniono, że Yasuke istniał i był samurajem
Przecież to był od początku do końca niewolnik sprzedany dla Nobunagi do końca życia nie nauczył się japońskiego, a tytuł samuraja dostał tylko dlatego by go gorzej nie traktować. Innymi słowy, był takim zwierzątkiem władcy, a nie pełnoprawnym samurajem.
Gdyby ten jedyny Murzyn w historii feudalnej Japonii nie istniał, to wychodzi na to, że skrajni lewacy z UBI oraz ich klakierzy musieliby go wymyślić...
Czyli już otwarcie przyznajecie się do wymyślania problemu, którego nie ma? Akceptacja tego faktu to krok w dobrym kierunku XD
Do niczego się nie przyznajemy, a ty masz problem z czytaniem ze zrozumiem, jak zresztą całe pokolenie Z i Alfa.
No tak. Ty tylko musisz uzasadniać swoje oburzenie fantazjując o hipotetycznej sytuacji, ku której nawet nie ma żadnych przesłanek. Ma to sens.
To ja jestem jakiś dziwny. Mi ten murzyn samuraj nie przeszkadza bo podobno istniał i na tym fakcie jest bazowany. Uznaje to jako trzymanie się ram historycznych bez nadgorliwego ubarwiania. Ten jeden raz mi tu akurat to nie przeszkadza XDD
Nie jesteś dziwny. Jesteś normalny.
Yasuke istniał i przez krótki czas służył Nobunadze. I właściwie na tym się kończą potwierdzone informacje o nim. To czy był samurajem nie jest potwierdzone, a już tym bardziej przez wikipedię, gdzie strona o nim od dwóch dni jest w centrum wojny edycyjnej.
Normalny człowiek to ma odruch wymiotny patrząc na ostatnie tak mniej więcej 4 lata całego przemysłu rozrywkowego.
...i waśnie o to chodzi, macie nie myśleć, lub potocznie "mieć wyjebane"... tylko kupować i konsumować...
Edward L Bernays - Propaganda
Tzn, jakby nie to że Yasuke jest postacią historyczną i jest czarny to bym pierwszy wył
Normalny człowiek to ma odruch wymiotny patrząc na ostatnie tak mniej więcej 4 lata całego przemysłu rozrywkowego.
Mam nadzieję, że w takim razie sensownie dobierasz seanse filmowe, książki, komiksy, abonamenty czy gry komputerowe i nie wspierasz finansowo tego, z czym walczysz.
Kamilu mała uwaga - wikipedia to wyjątkowo złe źródło informacji :)
wg źródeł to postać ta PRAWDOPODOBNIE pochodziła z Afryki, co do imienia nie ma żadnej pewności, bo wymienia się co najmniej 3 dotyczące tej samej postaci, więc zapewne jest to kwestia przełożenia na japoński, portugalski lub jakiegoś miksu obu języków. W Sengoku kodeks wojowników samurajów istniał jak najbardziej, nie został jeszcze skodeksowany i nie wiem po co w ogóle używać takiego określenia skoro "yasuke" samurajem nie był - był PRAWDOPODOBNIE nosicielem mieczy, więc realnie gloryfikowanym sługą. Prawdopodobnie, bo tylko jedno źródło historyczne i to najbardziej od niego oddalone o tym wspomina. Z jego czasów wiemy że był sługą portugalskiego jezuity który wzbudził zainteresowanie swoim kolorem skóry. Co jest o tyle dziwne, bo już przed nim murzyni przybywali do Japonii na statkach portugalczyków. Opowieści o byciu wojownikiem powstały na 40 lat po jego śmierci i przeczą sobie nawzajem (w jednej jest honorowy i tak jest traktowany, w innej to zwierzę i tak zostaje zabity), samo to że był wojownikiem także stoi pod olbrzymym znakiem WTF, ponieważ żadne źródło nie wymienia że był szkolony... w przeciwieństwie do Japończyków którzy trening z bronią zaczynali od 6 roku życia. Siła siłą, ale pokroiliby go na plasterki i nawet się nie spocili. Ta postać to przykład popkultury która próbuje narzucać swoje widzi-mi-się na prawdziwą historię świata. W praktyce dzieci w ubichłamie się naoglądały afrosamuraja i próbują przeżyć dzieciństwo jeszcze raz. Wkurzając niemiłosiernie Japończyków, bo to co się dzieje "u nas" to jest NIC w porównaniu do tego jak poczuli się Japończycy. Nie dość że te swoje produkcje gro-podobne wyceniają jakby to było ferrari gamingu to jeszcze plują na graczy. Wynajmując sobie do tego media.
"w momencie debiutu AC: Origins sam przeżył podobny hejt ze strony społeczności" - może dlatego, że nie ma idealnie takiego samego koloru skóry jak Bayek??
Przecież lewacy teraz żądają by aktorzy głosowi mieli taki sam kolor skóry jak grane przez nich postacie (Bayek jest trochę jaśniejszy).
Czyli hejt zasłużony (według dzisiejszych standardów).
Poza tym Bayek jest z Egiptu i gramy w Egipcie. A Yasuke nie jest z Japonii...
Poza tym Bayek jest z Egiptu i gramy w Egipcie. A Yasuke nie jest z Japonii...
A przypomnisz mi proszę, skąd pochodził główny bohater Assassin's Creed Revelations?
Jeśli ktoś myślał, że kultura WOKE dotyka tylko zachodnich deweloperów to zobaczcie co dzieje się na naszym rodzimym podwórku. Na GOLU na pewno newsa o tym nie będzie. Obawiam się, że Wiedźmin 4 będzie tak przesiąknięty kulturą WOKE, że AC Shadows przy nim będzie wyglądać ultra prawicowo. Co się z tym światem dzieje? Czy może mi to ktoś wytłumaczyć? Bo dla mnie niemożliwe jest wręcz zwariować i mówić wszystkim, że to wszystko jest normalne!
https://www.youtube.com/watch?v=xWgyvhuAHOo
...ale to było do przewidzenia, zwlaszcza kiedy dana firma jest na giełdzie... i poprzez próbę zadowolenia wszystkich inwestorów podskakują, jak oni im każą, aby tylko produkt trafił do największej liczby odbiorców...i tak tez się stanie, redzi na premierę nie dadzą żadnego zabezpieczenia oraz obiecają pierdyliard darmowych bzdurnych dlc powietrzą jak to kochają fanów i ci pobiegną z jęzorami na brodzie zakupić kolejny ich grę
"director of culture diversity and inclusion"? To właściwie legalizacja dyskryminacji i feminizmu.
Z tej firmy już dobrego wiedźmina nie będzie.
Może i będzie jeszcze dobry Wiedźmin od CD Project, ale nie sądzę, by zrobił na mnie tak kolosalne wrażenie jak Witcher 3, gdzie zagrało perfekcyjnie wiele czynników. Dla mnie osobiście to najlepsza gra ostatnich kilkunastu lat i powód, że zacząłem w ogóle ponownie pogrywać po wieloletniej przerwie, gdy wydawało się to wręcz niemożliwe, że może mnie to znów zaciekawić i przyciągnąć uwagę odciągając od innych zajęć. Fenomen. Trochę żałuje, bo gry wideo to złodziej czasu, a z drugiej strony nie skoro potrafią sprawić frajdę na swój sposób.
Trzeba być ślepym debilem by twierdzić że nie było jakiejkolwiek agendy w tym by ta postac była czarna.
Ubisofcik po cichutku sobie preorderki robi o które sie srali jeszcze miesiac temu wszyscy do EA za nowe Star Warsy. Działa? Działa.
Jedynie pocieszenie jest takie, że z trailera wynika, iz jednoczący Japonię siogun to Templariusz, a czarny na jego usługach spali wioskę Japonki i później dopiero się nawróci (trochę zgrany motyw z przybyszem, który zostaje sojusznikiem Templariuszy, a potem za namową kobiety, przyłącza się do Asasynów... :)
Czarni powinni się obrazić - przedstawiciel ich rasy to znowu, nomen omen, czarny charakter :D
Nie czaję ludzi, którzy mają z tym problem. To gra, a nie dokument, naginanie i przeginanie faktów historycznych jest zupełnie OK.
Ból dudy psychoprawaków jest z jednej strony zabawny, z drugiej lekko szokujący.
Biali rasiści z Ubiisoftu wstawiają do gry o Japonii, zamiast przedstawiciela rdzennej nacji, Murzyna, plując w twarz wszystkim przedstawicielom rasy żółtej, a ty nie widzisz problemu? Znowu wychodzi z białasów pogarda do "skośnookich".
Nie chodzi o naginanie faktów historycznych, chodzi o to że po pierwsze czarny samuraj wybija z klimatu, i o to że jest on wsadzony tylko po to by był murzyn w grze, byłbym tak samo wkurwiony, jakby w grze która dzieje się w afryce, wśród osób czarnoskórych, z dupy główny bohater byłby biały.
z dupy główny bohater byłby biały.
No ale przecież fabularnie nikt nie będzie wmawiał, że Yasuke jest rodowitym Japończykiem, tylko będzie uzasadnione skąd się wziął w Japonii, więc nie będzie "z dupy".
No, biały też pewnie mógłby się pojawić w Afryce nawet w czasach przedkolonialnych, niejeden biały, i co z tego, jeśli teoretycznie gra miałby być o tamtejszej społeczności?
Nie do końca rozumiem, czy mógłbyś rozwinąć myśl? Gra będzie osadzona w Japonii, jedną z dwóch grywalnych postaci będzie Japonka. Yasuke, jako outsider, którego oczami będziemy poznawać kulturę japońską, będzie starał się zasymilować z lokalną społecznością a nie społeczeństwo będzie się dostosowywać do Yasuke (zanczy wiadomo - to Ubisoft i fabuła oraz worldbuilding mogą być po prostu głupie, ale nie jest to inherentnie związane z pojawieniem się tej postaci, ocenimy dopiero po premierze). Czy film "Avatar" nie jest o kulturze Na'vi, bo główny bohater jest de facto człowiekiem, który próbuje się zasymilować z tą społecznością? Czy "Ostatni Samuraj" z Tomem Crusiem nie jest pochwałą japońskiego stylu życia, pomimo tego, że widzimy go oczami Amerykanina? A "Nioh"? Przecież w tej grze wcielamy się w Brytyjczyka, a gra mimo że, jest grą fantasy, to jednak bardzo ciekawie prezentuje kulturę kraju kwitnącej wiśni. A czy "Assassin's Creed Revelations" nie jest o Konstantynopolu, bo główny bohater nie jest ani Grekiem ani Turkiem? A jeśli nie jest, to gdzie byli ci zachodni strażnicy kultury i godności innych nacji? Czyżby Grecy i Turkowie byli za mało sexy w porównaniu do Japończyków?
Rozwala mnie to, że asasyn paraduje w zbroi godnej szoguna jak by już za mało rzucał się w oczy (no wiecie, bo jest czarny ;D)
Yasuke nie będzie assassynem, a przynajmniej nie w tradycyjnym tego słowa znaczeniu (twórcy wprost powiedzieli, że nie będzie miał ukrytego ostrza) a co do zbroi... No to od Origins są "over the top".
Królu złoty xD
Kurła, w grze fantasy twórcy sobie wzięli postać zrobili czorną jak wungiel i taka drama xD I żeby to jeszcze był całkowicie wyimaginowany ziomek, którego jakimś kretyńskim zbiegiem okoliczności wcisnęli do Japonii, ale to jest realna, opisana w annałach postać ino dostał awans xDDD
Macie fest deficyt rozsądku xD
Akurat dla mnie i dla wielu to nie problem, żeby on tam był jako grywalna postać. Ja po prostu chciałbym żeby dali też do wyboru postać japońskiego samuraja (mężczyznę) i tyle. Tak samo jakby wyszła gra osadzona w kulturze jednego z ludów afrykańskich, to chciałbym mieć do wyboru czarną postać.
Kopii o to kruszyć nie będę, po prostu nie zagram i tyle.
To, że mam ochotę na inny setting albo bardziej klasyczną historię nazywasz obrażaniem się na grę? Nawet nie jestem żadnym fanem serii AC, grałem tylko w Valhallę. Jak mogę się obrazić na grę wobec której nie miałem żadnych oczekiwań? Zwyczajnie stwierdziłem, że gra nie jest dla mnie. Nie uważam, że to będzie zła gra, czy zła historia - ja tylko stwierdziłem, że nie jest to coś czego szukam.
Szukasz dramy tam, gdzie jej nie ma.
Na dokładkę sex-lalka, która ma po prostu sprzedać grę męskiej części graczy, jest ok i świetną wizją (z dmuchanym biustem, taaa), a czarnoskóry bohater, który ma zrobić to samo w stosunku do czarnoskórej populacji w USA, (raptem ok. 48 mln dorosłych) jest już fuj. Logika wyższego poziomu.
I zobaczymy co rynek zdecyduje. Co lepiej sprzeda grę ładna pani, czy murzyn samuraj. Jak widać nawet nie którzy murzyni w USA mają swoje zdanie na ten temat . Nie warto wrzucać wszystkich do jednego wora bo każdy może mieć własną opinię na temat woke wkrętów. https://x.com/khaliltooshort/status/1790508185150734692?s=19
Biali rasiści z lewej strony już dawno uzgodnili, że lepiej wiedzą co dla murzynów jest lepsze, niż sami murzyni. Wg nich murzyna przerasta wyrobienie sobie dokumentów tożsamości, a komputery to czarna magia.
A mnie myśl naszła..
W Ubisoft to sami rasiści, bo jak przestępca i morderca to musi być czarny. Co za wredne małpy w tym ubisofcie.
No dokładnie! Od razu skumał się w Templariuszami, i to w tak egzotycznym środowisku, a potem spalił do gołej ziemi i wyrżnął w pień wioskę głównej bohaterki... co nie znaczy, że w Ubisoft nie pracują rasiści, którzy musieli mieć "zachodniego" samuraja, bo brzydzą się Azjatami. Podwójnie odrażające.
Podoba mi się sposób, w jaki fotelowi eksperci od historii płaczą za każdym razem, gdy w grze pojawia się czarnoskóra postać. To seria, w której zmanipulowano każdą postać historyczną, aby dopasować ją do narracji, ale jeśli jest to osoba czarnoskóra, stanowi to dla nich problem.
Stul dupę Planeswalker, bo pierwszy powinieneś wisieć na drzewie śmieciu, za tą pedofilię to w więzieniu powinni cię murzyni w dupę jechać codziennie.
Stul dupę Planeswalker, bo pierwszy powinieneś wisieć na drzewie śmieciu, za tą pedofilię to w więzieniu powinni cię murzyni w dupę jechać codziennie.
I matoł twojego pokroju ma czelność pouczać innych na temat moralności? Chyba nikt w historii tego forum nie nadawał się lepiej do cyfrowej utylizacji. Chamstwo, nienawiść, pogarda - to esencja twoich wypowiedzi w różnych miejscach.
Ogarnij się, bo jeśli chcesz bawić się w idiotyczne wojny kulturowe przez dłuższy czas, to potrzebujesz odrobiny dystansu do świata i samego siebie. W przeciwnym wypadku szybko przekroczysz próg celi bez klamek, narażając się przy tym na śmieszność.
Też byś zamknął mordę pseudonauczycielu za 5 złoty, won do swoich lewackich kumpli pedofilii jak ten tutaj na górze. Nie dość że lewacki cwel, to jeszcze pedofil. Was wszystkich trzeba zutylizować jak najszybciej.
Nie dość że lewacki cwel, to jeszcze pedofil
Nie mam w zwyczaju biegać do administracji i imbecyl twojego pokroju również mnie do tego nie skłoni, ale czy ty naprawdę jesteś tak głupi, że nie zdajesz sobie sprawy z faktu, iż Internet nie gwarantuje anonimowości, a właśnie nazwałeś innego człowieka "pedofilem", wiedząc o tym, że ma status (ochronę prawną) funkcjonariusza publicznego?
[EDYTA]
zanonimizowany1400172
O, widzę, że sam się zgruzowałeś. Ale ponieważ to na pewno czytasz, jeszcze jedna dobra rada: doprowadziłeś się w tej wojnie kulturowej do skrajności, chociaż sprawa dotyczyła tylko czarnoskórej postaci w grze komputerowej. Gdybyś zatem musiał walczyć o prawdziwe wartości, to pewnie szybko oblałbyś się potem i zajechał pikawę. Rozluźnij się, weź głęboki oddech i pomyśl o tym, czy naprawdę warto z siebie robić błazna.
Ja tam w jakiś sposób nawet podziwiam tych wszystkich dorosłych - w teorii - chłopów, którzy poświęcają swój czas na rzeczy typu: a tu czarny samuraj, a tu za dużo bab, a tu cenzura, bo zasłonili kawałek cyfrowego cycka, a tu znowu czarna syrenka w filmie dla małych dziewczynek. A wszystko oczywiście w ramach dziejowej misji walki z poprawnością polityczną, marksizmem kulturowym, łołk czy czym tam jeszcze i majaczącą na horyzoncie zagładą białej rasy i feminazizmem.
Trochę to wszystko już przypomina płaskoziemców: też ludzi o umysłowości trzynastolatków, ale podobnie przekonanych o swojej dziejowej misji i spisku całego świata przeciwko nim.
Ech, chłopaczki...
A nie podziwiasz tych gości w korpo, którzy - co prawda za gruby hajs - to wymyślają? Czy ten aspekt finansowy dodaje im powagi?
A nie podziwiasz tych gości w korpo, którzy - co prawda za gruby hajs - to wymyślają?
Ale co takiego wymyślają? Czarnoskórego bohatera i kobiecą bohaterkę? O, zgrozo, co teraz będzie, świat białego heteroseksualnego mężczyzny upada!
Hahah no właśnie, oni nigdy nic źle nie zrobili tylko wy niedobrzy że się czepiacie
Życzę Ubi-kacji,defekacji,słabej sprzedaży gry,topornego działania na mocarnych sprzętach i szybkiego i bolesnego spadku ze stołka
Szkoda japońskich fanów gry. Byle nie chcieli robić odsłony w średniowiecznej Polsce bo też mogą znaleźć jakiegoś kolorowego stajennego i popłynąć...
Pytanie jakim cudem powstał Far cry2? Toc tam tabunami sie czarnych mordowało, albo Resident evil 5?
Co z remake tej gry? Co na to aktywisci Sweet baby, oplacani przez odpowiednie osoby, by szambo robic
ale rakowisko w sekcji komentarzy :O ladnie sie niektorzy zesrali, a czesc osob powinna wyjsc na dwor i sprobowac pogadac z obcymi w taki sposob, w jaki tutaj sie zwracaja do innych. Zaloze sie, ze Ci najwieksi pieniacze dawno, albo nawet nigdy w zyciu liscia na otrzezwienie nie dostali. Ale w necie sobie mozna pluc do woli. :)