Polski rząd prześwietli rynek gier, w tym Steama i PS Store, pod kątem ograniczania konkurencji
No i super, ja również przesłałem swoje zgłoszenie jako zaniepokojony obywatel, a Sony niech szykuje uczciwie wycenione pecetowe porty tego co im tam jeszcze zostało xD
Już wam UE zniosła blokady regionalne.
Ale widzę, że barany dalej się pchają w prawną ochronę konsumenta - tam, gdzie nie powinni...
Jeśli chodzi o rynek gier to najwyższy czas. Moim zdaniem wiele rzeczy powinno zostać ukróconych na poziomie regulacji unijnych np. niekończące się ea, w których gra jest porzucana przez twórców bez wydania pełnej wersji.
Skoro "Unia zniosła blokady" (które zasadniczo od zawsze były nielegalne i każdy wydawca których ich używał powinien zapłacić gigantyczne kary) i zażądała równych cen to niech teraz zażąda równych zarobków.
Koszt produkcji dóbr cyfrowych jest jednorazowy. Nie ma więc absolutnie żadnych przeciwskzań do tego aby gry kosztowały w Polsce 1/4 tego co obecnie.
I nie będzie dochodziło do żadnych nadużyć. Konto Steam na PESEL jak w Korei plus ban za użycie VPNa i żaden Niemiec "gier nie wykupi".
Ale w EA nikt nikogo nie oszukuje i niczego nie obiecuje.
Zresztą grę z EA można zawsze wydać jako wersję ostateczną. I co, jakiś urzędnik z Warszawy albo Brukseli będzie potem sprawdzał, czy zrealizowano deklaracje albo tylko wyobrażenia i pobożne życzenia graczy?
K... mać, ostatnie, czego potrzebuje ten chory rynek, to ułomnej biurokracji.
Podoba wam się zarządzanie ciasteczkami i prywatnością?
Czujecie, że macie kontrolę? Wiecie, co komu udostępnicie? LOL
Edit - a ty FSB nie trolluj, bo jeszcze ktoś to weźmie na serio. :) Od zawsze licencje terytorialne były legalne - aż przyszła globalizacja z jednej, a UE z drugiej strony.
Koszt oczywiście jest jednorazowy, a cenę można kalkulować dowolnie, zależnie od zakładanego zysku, okresu zwrotu, sytuacji na rynku - no, możnaby gdyby nie UE i VPN-y. Macie co chcecie chcecie co macie. :D
Jak mogę być legalne?
Mogę skorzystać z fryzjera w Chinach? Mogę.
Mogę kupić kanapkę w USA? Mogę.
To dlaczego nie mogę sobie kupić konsoli w Japonii, przywieźć ją do Polski i grać?
Po co mi konto Steam zarejestrowane w Turcji czy innej Argentynie? Już wykonuję fikoły dla tych 20 złotych, szukając darmowego VPN i kart podarunkowych, aby zasilić konto, ponieważ banki w Argentynie czy Turcji nie obsługują mojego banku.
jakie zniesienie blokad regionalnych litwa i estonia nie moga miec play station i kupowac gier w których teraz wymagane jest psn store. tak nie ma blokad. tak samo pojedz se do niemiec i sprubuj kupic jakis program na telefonie dopuki nie zmienisz kraju zamieszkania ( raz na rok) to nic niezakupisz i vpn tu nic niepomaga, nawet oprogramowanie od t mobile i operatorów niemieckich jest zablokowane w sklepie google. steam ma podobnie wyjedziesz za granice nic nie kupisz ale tu vpn pozwala na zakupy dalej.
Ale slysze ze przynajmniej Microsoft dziala uczciwie i sprawiedliwie skoro nie wspomniano o tym w wiadomosci. Bede o tym pamietal placac za MS Office'a do donu. ;)
Bo Microsoft/Xbox na rynku gier jest małą pchełką, więc trudno mówić o jakimkolwiek monopolu. To żart. Ale tak na poważnie martwi mnie swierdzenie ograniczanie dostępu do rynku konkurencyjnym platformom oraz innym dostawcom usług cyfrowychw komunikacie. Bo o ile na PC oprócz Steama są dostępne inne sklepy jak Epic, Gog, tak na konsolach Sony i Xbox masz tylko sklepy producenta danej konsoli. Żeby się nie okazało, że UOKiK oczekuje otwarcia konsol na inne platformy sprzedaży gier.
Jeśli nie ma tam MS i Nintendo, to może oznaczać, że sprawa dotyczy zawartości ekskluzywnej pomijające inne konsole niż PS5. Steam powinien oberwać za niekorzystny kurs złotego w przeliczniku.
To nie wina Steam że jesteśmy w strefie EU jak Niemcy a zarabiamy sporo mniej.
Przez X lat, Steam widział że Polacy siedzą cicho to też z tym nic nie robił.
W Rosji szybko powiedzieli basta, piracili na potęgę i Steam z skulonym ogonem do nich wrócił i zrobił im odpowiednie ceny, które i tak często są jeszcze obniżane bo waluta leży.
Swoją drogą, dla EA jesteśmy w strefie CIS, gry dostają Polski i wschodnie języki, ale cena jak zachodzie. Paradox.
Trochę późno. Trzeba było reagować gdy steam likwidował własność na PC.
Mi niczego nie zlikwidował bo nawet nie jest stroną. Ja jako konsument mam umowę z producentem / wydawcą, a nie z Valve. Valve jest stroną trzecią: operatorem który na zlecenie producenta / wydawcy zapewnia mi dostęp do zawartości licencji.
No już ręce opadają z tym idiotą... jemu tłumaczyć że to nie Steam, a wydawca/twórca gry decyduje jak ma być dystrybuowana dana gra, to i tak pod KAŻDYM tematem o dystrybucji gier powie że to wina Steam. Ale za cholerę nie powie nic złego o Epic/Ubisoft/EA/Activision, które mają własne launchery i wydają swoje gry w dokładnie taki sam sposób.
Twój ukochany Epic jest znacznie gorszy, bo jako wydawca gier i twórca launchera robi dopiero monopol. Ich gry nawet nie mają już pudełek, tylko "licencje na wypożyczenie", a jeszcze nie pozwalają by np. Alan Wake II wyszedł gdziekolwiek indziej. Ale tu cichutko jesteś.
Zasadniczo to zarówno Epic jak i Valve są gorsi od Ubisoft/EA/Activision bo ci drudzy na własnych platformach sprzedają własne gry natomiast Valve wykorzystuje swoją monopolistyczną pozycją, a Epic "kradnie" gry na wyłączność.
Valve nikogo do niczego nie zmusza, ani nie zabrania. Jak ktoś chce wydać swoją grę na innych platformach, to śmiało. Vale swoje gry wydawał też na Originie czy Uplay.
Valve nikogo do niczego nie zmusza, ani nie zabrania. Jak ktoś chce wydać swoją grę na innych platformach, to śmiało. Vale swoje gry wydawał też na Originie czy Uplay.
Niestety zmuszają twórców tym, że mają monopol. A zamiast walczy o lepsze warunki to łykasz wszystko jak leci.
Ale do czego zmuszają twórców? Do tego, że mogą sprzedawać grę poza Steam i nie odpalać Valve żadnej prowizji? Oj ci biedni twórcy, ciemiężeni przez zły monopol. A może "zmuszają" ich do sprzedawania gry tam gdzie jest najwięcej klientów, gdzie jest najlepsza promocja i gdzie można najwięcej zarobić? A to niegodziwcy! Stworzyli z niczego najlepszą platformę na rynku i teraz twórcy wydają tam gry. Skandal!
Niestety zmuszają twórców tym, że mają monopol.
Tak wygląda monopol według twoich urojeń.
i na czym ma polegać ta walka o lepsze warunki według Ciebie? O podpierdalaniu gier z innych platform, zabranianiu ich wydawaniu też na innych platformach, symbolicznych obniżkach cen lub wręcz ich braku mimo niższej prowizji? No bo jeżeli tak, to Epic świetnie sobie na tym polu radzi.
valve nie ma zadnego monopolu po prostu jest najwiekszym sklepem i najpopularniejszym tak jak w polsce mamy allegro a w usa króluje amazon. Co do gier mam kilka juz dawno wycofanych ze sprzedaży a nadal moge je pobierac i grac. nawet zamkniete projekty. co do monopolu to stosuje go epic zakazujac sprzedazy produktow przez rok poza swoja platforma. co do konsol to xbox, playstation i nintendo mozna nazwac monopolistami bo na tych urządzeniach nie można posiadać innego sklepu niż tylko ich. apple juz przegral z telefonami i blokowaniem innych sklepow w sadzie.
I wszystkich wydawców sprowadza do steama bo bez steama na rynku PC nie istnieją. Dlatego muszą wydawać gry na steamie. Mam nadzieje, że troszkę dotrze to tych zamkniętych głów. Bo zamiast walczyć o lepsze warunki dla konsumentów to wy się dajecie robić jak chcecie i to jeszcze z uśmiechem na twarzy.
I wszystkich sprowadza do steama bo bez steama na rynku PC nie istnieją. Dlatego muszą wydawać gry na steamie.
Nie muszą. Ty nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.
Ponownie - czy to wina Steama że wydawcy się do niego pchają? Chcą to wydają, nie chcą to nie muszą - EA, Activision czy Ubisoft przecież w pewnym momencie z niego zrezygnowali. I czym to się skończyło? To nie wina Gabena że reszta konkurencji jest po prostu żałosna (oprócz GOG, on ma swoją niszę i swoja politykę i niech tak będzie).
Monopol ma np. Allegro w Polsce, poprzez wymiecenie całej konkurencji (ktoś jeszcze pamięta Świstaka?), a kogo nie mogli dojechać, to po prostu kupili (vide OLX). A potem, gdy już nie mieli konkurencji, zrobili na swoim podwórku burdel, który zmusza sprzedających do grania na ich zasadach, vide klient ma zawsze rację, system ocen, przy których jak nie siedzisz 24 godziny na dobę i nie odpiszesz na maila wysłanego o 3 w nocy, to dostajesz po dupie w statystykach i tracisz pieniądze poprzez stratę z obniżonych prowizji. TO JEST MONOPOL, wydrukuj sobie ten przykład, przyklej na ścianie i może kilka razy jebnij łbem w to, to może w końcu do ciebie dojdzie.
Ponownie - czy to wina Steama że wydawcy się do niego pchają?
Oczywiście, że to wina Steama. Jest po prostu najlepszym sklepem :)
To nie takie proste, Steam rzeczywiście ma w pewnym stopniu monopol, przynajmniej jeśli chodzi o mniejszych wydawców i indyki. Wielu twórców już mówiło, że żeby zostać zauważonym i mieć dobrą sprzedać to muszą wydawać na Steam - bo tam jest większość graczy. I że dopiero po wydaniu gry na Steam zaczęła się pojawiać kasa.
Ale na nasze szczęście Steam, obok GoG, jest na razie najbardziej przyjazną klientowi platformą ze wszystkich, które starały się wejść w rynek cyfrowy. Strach pomyśleć co by było gdyby takie EA, Microsoft, Nintendo albo Sony miały teraz taką pozycję.
A pan z koroną zachowuje jest stary dziadziuś żyjący w przeszłości i narzekający jak to kiedyś było lepiej, plujący jadem na te wszystkie internety i kompjutry, podczas gdy reszta świata cieszy się zdobyczami postępu technologicznego. Jakby doznał jakiejś traumy z powodu tego, że już nie może kupić gry w pudełku i postawić sobie na półce. I to oczywiście wina diabła wcielonego - Steama, a nie dlatego, że tak po prostu wszystkim jest wygodniej
płacisz steam a nie wydawcy
Jak mogę płacić Valve skoro kupuję klucz poza Steam?
Jak kupuję telewizor Sony to płacę Sony czy Media Expert? To Media Expert jest gwarantem czy jednak Sony? Steam to po prostu sklep, taki sam jak Media Expert.
w dodatku w licencji jest zwykle informacja, że zgodnie z warunkami steam.
G. mnie obchodzi co jest w licencji bo licencja nie stanowi prawa.
Valve nikogo do niczego nie zmusza
Wprost przeciwnie. Zmusza właśnie swoim monopolistycznym podejściem.
mogą sprzedawać grę poza Steam i nie odpalać Valve żadnej prowizji?
Czyli konkretnie gdzie mogą sprzedawać? Na (byłym) Stadionie Dziesięciolecia?
Albo wydajesz grę na Steam godząc sie na 30% prowizję, zakaz sprzedaży swojej gry taniej w innych miejscach, zakaz promocyjnych cen na swoją grę poza Steam oraz limitowanie ilości kluczy które możesz wygenerować, albo nie istniejesz.
Jedynie najwięksi wydawcy którzy mogą sobie pozwolić na własne platformy mogą konkurować ze Steamem. Przy czym EA odeszło ale wróciło, Ubisoft nigdy nie opuścił Steama, swoje gry i tak tam sprzedaje ale po pewnym czasie od premiery, Bethesda skasowała swojego klienta, gog właściwie nie istnieje bo wg samych devów "nie zarabiają tam nawet 1% względem zysków ze Steama", Epic przerżnął na samym starcie kradnąc nie swoje gry na roczną wyłączność. Zraził graczy tak mocno że pomimo tylu lat nadal jest do tyłu (a miał podobno już od 2 lata zarabiać). Przy okazji gracze plują na każdego producenta który dobija targu z Epickiem. Warto wsponieć o tym jak dostało się twórcom Metro. Gra była już na Steam, sprzedawano preordery i tuż przed samą premierą grę ze Steama wycofano. Ostro dostało się też IOI z ich Hitmanem 3. Gdy gra po roku od premiery trafiła na Steam i to w cenie premierowej, gracze wyśmiali IOI.
valve nie ma zadnego monopolu po prostu jest najwiekszym sklepem i najpopularniejszym
Na tym właśnie polega monopol. Albo wydajesz swoją grę na Steam, albo cię nie ma. A wydanie gry na Steam wiąże się z podpisaniem monopolistycznej umowy, której treść podałem wyżej.
Jak mogę płacić Valve skoro kupuję klucz poza Steam?
Jak kupuję telewizor Sony to płacę Sony czy Media Expert? To Media Expert jest gwarantem czy jednak Sony? Steam to po prostu sklep, taki sam jak Media Expert.
Chodziło mi bardziej w kontekście zakupu przez steam. Ale nawet kupując kluczyk to płacisz lokalnemu sprzedawcy. Tak czy siak, nawet kupując kluczyk to steam jest stroną. W końcu to steam wygenerował ten kluczyk. Zgodzę się, licencja i też regulamin platformy nie stanowi prawa.
Wracając, jeżeli twórcy bez steam nie są w stanie przetrwać na PC to tak, steam ma monopol. Dodatkowo, sami to zauważacie gdy wydawca wraca na steam "wrócił na kolanach". Tak, wrócił, bo nie ma inaczej szans na rynku PC.
Wprost przeciwnie. Zmusza właśnie swoim monopolistycznym podejściem.
Przykro się patrzy na to jak bronicie steama. Moglibyście sobie wywalczyć lepsze warunki ale nie chcecie. Taki syndrom sztokholmski.
Dokładnie.
Czyli konkretnie gdzie mogą sprzedawać? Na (byłym) Stadionie Dziesięciolecia?
Albo wydajesz grę na Steam godząc sie na 30% prowizję, zakaz sprzedaży swojej gry taniej w innych miejscach, zakaz promocyjnych cen na swoją grę poza Steam oraz limitowanie ilości kluczy które możesz wygenerować, albo nie istniejesz.
Kęsik zapomina, że twórca może wygenerować określoną ilość kluczy. I tak grę musi wydać na steamie.
Na tym właśnie polega monopol. Albo wydajesz swoją grę na Steam, albo cię nie ma. A wydanie gry na Steam wiąże się z podpisaniem monopolistycznej umowy, której treść podałem wyżej.
Dokładnie, albo sprzedajesz na steam albo cie nie ma.
Albo wydajesz grę na Steam godząc sie na 30% prowizję, zakaz sprzedaży swojej gry taniej w innych miejscach, zakaz promocyjnych cen na swoją grę poza Steam oraz limitowanie ilości kluczy które możesz wygenerować, albo nie istniejesz.
Oczywiście, że możesz swoją grę sprzedawać taniej w innych miejscach. Nie możesz sprzedawać kluczy ze Steam taniej. Spora różnica.
"Albo wydajesz grę na Steam godząc sie na 30% prowizję, zakaz sprzedaży swojej gry taniej w innych miejscach, zakaz promocyjnych cen na swoją grę poza Steam oraz limitowanie ilości kluczy które możesz wygenerować, albo nie istniejesz."
Gdzie w umowie ze Steam godzisz się na zakaz sprzedaży gry taniej w innych miejscach? Albo zakaz promocyjnych cen poza Steam?
Jedyne, czego dotyczą ograniczenia, to odsprzedaży kluczy wygenerowanych przez Steam. Są gry dostępne taniej poza Steam niż na Steam (głównie indyki bo przecież wielcy wydawcy nie obniżą ceny na Epicu skoro ludzie i tak zapłacą) i jakoś nie zostały wyrzucone
I oczywiście, że klucze są limitowane - żeby nie było tak, że cwaniaki zaczną sprzedawać tylko klucze Steam, za które Steam nie bierze prowizji i nic nie zarabia, ale jest zobowiązany ponosić koszty dystrybucji gry do końca świata. Te same ograniczenia ma każdy sklep.
Albo wydajesz grę na Steam godząc sie na 30% prowizję, zakaz sprzedaży swojej gry taniej w innych miejscach, zakaz promocyjnych cen na swoją grę poza Steam oraz limitowanie ilości kluczy które możesz wygenerować, albo nie istniejesz.
No to po kolei:
- zakaz sprzedaży gier na innych platformach - bzdura. Ubi, EA, Activision sprzedają swoje gry na różnych platformach. W wiele indyków pograsz też choćby na GOG. Choćby ostatni hit, Manor Lords, kupisz na Steam, GOG czy na Epic, i Steam nic nikomu nie zabroniło
- 30% prowizji - no i? Wspomniane wyżej Manor Lords jest też na Epic, czyli ma 12% prowizji, a kosztuje tyle samo na Steam, co na Epic. Na GOG zresztą też. Co mnie obchodzi czyjaś prowizja, skoro nie wpływa na ceny gier?
- zakaz promocji na innych platformach - xD, no tak, w końcu wiosenne/letnie/świąteczne wyprzedaże na innych platformach są pomijane przy grach wydanych również na Steam. Kuponów na Epic Store też zabronił?
- limitowanie kluczy - źródło tych rewelacji proszę
- nie istniejesz bez Steam - to nie wina Steama że klienci zwyczajnie go wolą. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Epic wydaje swoje gry tylko na Epic Store i skoro studia się na to zgadzają, to chyba nie jest to dla nich najgorsze rozwiązanie. Wy chyba chcecie żeby Steam rozwalił sam siebie od środka, bo jak śmiał odnieść sukces, a reszta zdycha próbując go dogonić. Alan Wake II podobno źle się nie sprzedaje, więc o co chodzi z tym bez Steama = nie istniejesz?
spoiler start
Choć coś czuje że gdyby złotousty Tim spuścił jednak Remedy ze swojej smyczy, to ci długo by się nie zastanawiali na wydaniem AW II na Steam, patrząc po ilości sprzedaży poprzednich części
spoiler stop
- zakaz sprzedaży gier na innych platformach - bzdura. Ubi, EA, Activision sprzedają swoje gry na różnych platformach. W wiele indyków pograsz też choćby na GOG. Choćby ostatni hit, Manor Lords, kupisz na Steam, GOG czy na Epic, i Steam nic nikomu nie zabroniło
Pisał o sprzedaży taniej niż na steam a nie o samej sprzedaży...
- 30% prowizji - no i? Wspomniane wyżej Manor Lords jest też na Epic, czyli ma 12% prowizji, a kosztuje tyle samo na Steam, co na Epic. Na GOG zresztą też. Co mnie obchodzi czyjaś prowizja, skoro nie wpływa na ceny gier?
No i to dużo i musi się na to godzić. Steam tłamsi rozwój rynku przez tak dużą marżę. To 30% z przychodu, nawet nie z zysku gry.
- zakaz promocji na innych platformach - xD, no tak, w końcu wiosenne/letnie/świąteczne wyprzedaże na innych platformach są pomijane przy grach wydanych również na Steam. Kuponów na Epic Store też zabronił?
Chodzi o sprzedaż gry taniej.
- limitowanie kluczy - źródło tych rewelacji proszę
Źródłem jest steam XD Myślisz, że twórca może sobie wygenerować nielimitowaną ilość kluczy? XD Musi się o to prosić valve.
https://partner.steamgames.com/doc/features/keys
- nie istniejesz bez Steam - to nie wina Steama że klienci zwyczajnie go wolą. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Epic wydaje swoje gry tylko na Epic Store i skoro studia się na to zgadzają, to chyba nie jest to dla nich najgorsze rozwiązanie. Wy chyba chcecie żeby Steam rozwalił sam siebie od środka, bo jak śmiał odnieść sukces, a reszta zdycha próbując go dogonić. Alan Wake II podobno źle się nie sprzedaje, więc o co chodzi z tym bez Steama = nie istniejesz?
Twórcy nie mają szans bez steam, dlatego muszą wydawać na steam. Monopol. Pogódź się z tym. No i czytaj wreszcie ze zrozumieniem, bo praktycznie żaden punkt nie dotyczy tego co napisał fsb :D
"nikt nie wspomina o tym, że twórca musi sam teraz płacić za VAT
w polsce vat za grę to 23%
czyli defacto nadal płacisz te 30%, uwzględniając Epica
a Steam robi to za ciebie
dlatego jest aż 30% brane przez nich" rozmawiałem gościem który jest bliski wydania gry i brał poradę do prawnika co do podatków wszystkich
spoiler start
jak ktoś lubi metroidvanie polecam się zapoznać https://www.youtube.com/watch?v=lC36hDWW-KA
spoiler stop
Piszesz o czytaniu że zrozumieniem, a sam dalej nie potrafisz zrozumieć, że mogą sprzedawać grę taniej poza Steam.
huh, a to akurat ciekawe, pierwsza nowa rzecz w tym nieustannym lamencie.
Ale Epic twierdzi co innego https://marketplacehelp.epicgames.com/s/article/Why-is-VAT-and-Tax-now-listed-on-the-Sales-Report?language=en_US
Czy to dotyczy tylko VATu w PL?
Piszesz o czytaniu że zrozumieniem, a sam dalej nie potrafisz zrozumieć, że mogą sprzedawać grę taniej poza Steam.
Masz w związku z tym, toczącą się rozprawę z valve, na którą gruby musiał się pofatygować.
Steam ma monopol, ale wywalczony na zasadach wolnego rynku. W USA jest teraz proces przeciwko google i jej wyszukiwarce, gdzie w rzeczywistości jest masa innych wyszukiwarek, ale google przez to, że wygrało na wolnym rynku, może dyktować warunki, które nie mają wpływu na sprzedaż. Podnoszenie cen za reklamy itp. nie zmniejsza zainteresowania usługą, bo google de facto ma w tym segmencie monopol. Mimo że istnieją inne przeglądarki, to google urosło tak mocno, że inni się nie liczą. Dokładnie to samo jest ze stimem. Może sobie dyktować warunki, jakie chce, robić co che, a i tak firmy będą tam wydawać, nawet jakby prowizja byłą na poziomie 50%, bo po prostu stim ma monopol poprzez swoją pozycję. Nawet tak wielkie korpo jak Zamieć czy EA musiały w końcu wydawać na Stimie, bo to zwiększa diametralnie dostęp do potencjalnych nabywców. To, co dopiero mały niezależny wydawca. Bez stima nie ma szans.
Prawnicy Google argumentują tym, że monopol wywalczony na wolnym rynku nie powinien być uznawany ja monopol, bo w końcu wygrali z innymi oferując lepszą usługę.
Moim zdaniem google ma racje. Nie powinno karać sie za to, że wygrało się na wolnym rynku. Nie kupili innych, nie zwalczyli ich, nie praktykowali jakiś nielegalnych zagrywek, tylko wygrali na wolnym rynku.
Tak samo stim, zaoferował po prostu lepsze, a z czasem, gdy popularność stiam wybiła, stał sie poniekąd monopolistą, mimo że inne sklepy też istnieją. A twórcy mają wolny wybór.
Mam nadzieję, że sąd w USA myśli tak samo i nie uzna gogole jako monopolisty, bo wtedy ten wyrok wypłynie na wiele firm, które są w takiej samej sytuacji.
https://www.youtube.com/watch?v=rm9feJqjpLU
Pisał o sprzedaży taniej niż na steam a nie o samej sprzedaży...
Jezus Maria... 5 minut szukania przez porównywarkę cen ------->
I nie, to nie są keyshopy.
Źródłem jest steam XD Myślisz, że twórca może sobie wygenerować nielimitowaną ilość kluczy? XD Musi się o to prosić valve.
O kurde, żeby dostać klucze Steam do sprzedaży trzeba o to poprosić Steam? No szok!!!1!!!1one
Poza tym wiadomo, Epic, Ubisoft czy GOG rozdają z miejsca generator klucza, mordo ufam ci, że nie zrobisz walów xD
FSB mówiło limitowaniu kluczy, czyli że niby Steam pozwala na sprzedaż tylko jakiejś tam ilości. To proszę o link potwierdzający tezę że Steam np. wydał wydawcy tylko ileś tam kluczy, i kazał się oddalić w trybie przyśpieszonym.
Twórcy nie mają szans bez steam, dlatego muszą wydawać na steam. Monopol.
Sropol. Napisałem ci wyżej co to jest monopol, ale skoro dalej w to brniesz, to oficjalnie nie potrafisz pojąć prostych terminów ekonomicznych. Skoro bez Steama nie da rady się zaistnieć, to czemu wciąż funkcjonuje Epic Store, Uplay, GOG i kilka innych? No co za wredny Steam, wykosił wszystkich.
Twoje argumenty są tak żenująco słabe i łatwe do obalenia, że aż przez nanosekundę zrobiło mi się Ciebie przykro. Steam ma monopol, dlatego jest jednym z kilku platfrom wydawniczych. Bez Steama nie istniejesz, dlatego wydawcy wydają swoje gry również poza Steam. Steam nie pozwala na niższe ceny poza nim samym, dlatego w kilka minut znalazłem niższe ceny hitu Sony w innych, oficjalnych sklepach.
Dzięki że mi oszczędziłeś czas i że zrozumiałeś co miałem na myśli.
Jak widać mało kto wie że wydając swoją grę na Steam zawiera się z Valve bardzo niekorzystną umowę, która ogranicza to jak tę grę można sprzedawać.
mogą sprzedawać grę taniej poza Steam.
Ale nie w formie kluczy Steam, więc co to za sprzedaż? Zerowa.
Ilu producentów gier bawi się w coś takiego? Oprócz Alawara, który zresztą ma wszystkie zwoje gry również na Steam nikogo więcej nie kojarzę.
5 minut szukania przez porównywarkę cen
Ciekawe dlaczego nie podałeś tego co to za gra.
Jak widać ceny wszędzie identyczne.
Gamesplanet US nie sprzedaje gier na obszar europejski. Od tego są inne wersje sklepu Gamesplanet.
I nie, to nie są keyshopy.
To są keyshopy tylko że "legalne". Wszystkie, które widać na ss sprzedają klucze które otrzymują wprost od wydawcy i to wydawca ustala ceny w tych sklepach.
Zgodnie z umową z Valve jeśli towja gra ma promocję poza Steam to taka sama musi być w ciągu max 2 tygodni również na Steam.
FSB mówiło limitowaniu kluczy, czyli że niby Steam pozwala na sprzedaż tylko jakiejś tam ilości.
Ukradli ci google? Była o to gruba imba z pół roku - rok temu. Valve wyjaśniło że w ten sposób broni się przed cwaniakiami którzy wydają swoja grę na Steam, a potem sprzedają hurtowo klucze omijając w ten sposób ich 30% prowizję.
W umowie ze Valve, którą możesz sobie przeczytać w sekcji dla deweloperów znaajduje się zapis że Valve zastrzega sobie prawo do zablokowania genrowania kluczy w przypadku nieadekwatnej ilości sprzedanych licencji na Steam vs ilość wygenerowanych kluczy.
Resztę masz w linku który podał
https://partner.steamgames.com/doc/features/keys
Oj i nagle się okazuje że Steam już nie jest taki fajny.
Skoro bez Steama nie da rady się zaistnieć, to czemu wciąż funkcjonuje Epic Store, Uplay, GOG
A przeczytałeś co napisałem?
Jedynie najwięksi wydawcy którzy mogą sobie pozwolić na własne platformy mogą konkurować ze Steamem. Przy czym EA odeszło ale wróciło, Ubisoft nigdy nie opuścił Steama, swoje gry i tak tam sprzedaje ale po pewnym czasie od premiery, Bethesda skasowała swojego klienta, gog właściwie nie istnieje bo wg samych devów "nie zarabiają tam nawet 1% względem zysków ze Steama", Epic przerżnął na samym starcie kradnąc nie swoje gry na roczną wyłączność. Zraził graczy tak mocno że pomimo tylu lat nadal jest do tyłu (a miał podobno już od 2 lata zarabiać).
Które niezależne studio zaryzykuje i nie wyda swojej gry na Steam?
To by było samobójstwo.
dlatego w kilka minut znalazłem niższe ceny hitu Sony w innych, oficjalnych sklepach.
To gdzie te niższe ceny skoro Ghost of Tsushima DIRECTOR'S CUT kosztuje na Steam dokładnie tyle samo czyli 259 zł.
w dodatku w licencji jest zwykle informacja, że zgodnie z warunkami steam.
G. mnie obchodzi co jest w licencji bo licencja nie stanowi prawa.
Bzdura. Licencja to prawo. Poczytaj, zanim coś napiszesz.
Licencja to jedna z form umowy. Jest to taka sama umowa jak każda inna.
- limitowanie kluczy - źródło tych rewelacji proszę
Napisałeś farmazon, to ci wyjaśniłem a teraz robisz fikołka.
Jezus Maria... 5 minut szukania przez porównywarkę cen ------->
I nie, to nie są keyshopy.
I co sprzedają? Klucze na steama? XD
Dzięki że mi oszczędziłeś czas i że zrozumiałeś co miałem na myśli.
Jak widać mało kto wie że wydając swoją grę na Steam zawiera się z Valve bardzo niekorzystną umowę, która ogranicza to jak tę grę można sprzedawać.
Wydawało mi się, że dość prosto napisałeś i ciężko było tego nie zrozumieć, ale myliłem się :D
Ale nie w formie kluczy Steam, więc co to za sprzedaż? Zerowa.
Ilu producentów gier bawi się w coś takiego? Oprócz Alawara, który zresztą ma wszystkie zwoje gry również na Steam nikogo więcej nie kojarzę.
Dokładnie, konkurencją nie jest sklep czy keyshop z kluczem na Steam. Przecież to kuriozum żeby w ogóle tak twierdzić.
Bzdura. Licencja to prawo. Poczytaj, zanim coś napiszesz.
Licencja to jedna z form umowy. Jest to taka sama umowa jak każda inna.
Licencja to prawo? Prawo jest nad licencją. Regulamin czy licencja nie stanowi prawa.
Jakiego fikołka? Nic nie wyjaśniłeś, poza oczywistą oczywistością, że to Steam generuje klucze dla twórcy gry. I teraz - trzymaj się mocno krzesła - WSZYSCY tak robią. To normalna praktyka. Ja się pytam o limity w wydawaniu kluczy, które sugeruje FSB. Dlatego ponownie - linki do tych rewelacji.
I co sprzedają? Klucze na steama? XD
No tak, nie widzisz znaczka Steam obok? W sumie chyba Ghost of Tsushima jest na PC tylko na Steam, choć mogę się mylić.
Nic nie wyjaśniłeś, znalazłeś za to jakiegoś potakiwacza którego argumenty też lecą na łeb po paru minutach, ale uczepiłeś się go jak ostatniego bastionu. Zlituj się z tym twoim fanatyzmem anty-Steam.
Więc, jaką konkurencją dla steam jest sklep, który sprzedaje klucze na steam? Ciekaw jestem :D
a się pytam o limity w wydawaniu kluczy, które sugeruje FSB. Dlatego ponownie - linki do tych rewelacji.
Całe 5 sekund zajęło mi odnalezienie informacji o wprowadzeniu limitów w generowaniu kluczy:
https://gameworldobserver.com/2023/02/28/valve-steam-keys-guidelines-updated-rules
Valve now mentions a specific number of default release keys — “up to 5,000” — any developer can get at launch to share them with Steam users or distribute their game on other digital stores and platforms;
There is no guarantee that Valve will provide devs with additional keys, as all requests after the 5,000 baseline are reviewed on a case-by-case basis;
Ja go nie rozumiem, załączyłem mu link do dokumentacji steam. Gdzie jest o limicie napisane a ten dalej swoje :D
Takie osoby nigdy nie zrozumieją na czym polega steamowy monopol.
Allegro też przecież "nie ma monopolu". He he. A jest to przecież dokładnie taki sam monopol jak ten steamowy.
Lollegro ma monopol? Szkoda, że nawet x-kom i inne MediaExperty sprzedają taniej u nich, niż u siebie, a InPost właśnie się na nich ostatecznie wypina, podnosząc im ceny tak mocno, że muszą dynamicznie rozbudowywać własne dostawy "Sold by Mietek, fulfilled by Lollogro" a'la Amazon... No nie da się z Lollegro konkurować. Czas podzielić złe Lollegro na trzy części, jedną sprzedać eBayowi, jedną AliExpress, a jedną Temu.
Ale wiesz o tym że alledrogo od dawna sprzedaje samo u siebie i ma umowy z największymi sklepami w Polsce sprzedając towar w ich imieniu.
Posiada własne alledrogromaty ale te paczki wozi im ... inpost. I tak się składa że znów w promocji alledrogo smart za 40 zł za cały rok.
Sprzedaje. No i co, wygryźli oficjalne konta sklepów? Często ceny ofert bezpośrednio ze strefy marek Allegro są gorsze niż ceny innych, popularnych sprzedawców.
Allegro być może ma przewagę konkurencyjną nad małymi graczami, zmieniło na przestrzeni lat profil serwisu, ale jak widać jest miejsce dla innych graczy - to nie wina allegro że Amazon jest jaki jest, eBay tym bardziej, i że nawet zakupy z Chin okazały się dla Polaków lepsze niż wielka konkurencja z zachodu :)
Paczki do One Box dostarczają UPS i DPD.
No dobra, dobra, przyznaję, to wspaniale, że będzie można drożej kupić kolejny skserowany open-souls-as.a.service z koszmarną optymalizacją! Nie będzie Steam pluł nam w twarz! Czy jakoś tak...
Następne z kolei będą smartfony, bo od całkiem niedawna można zauważyć problem związany z wypieraniem telefonów stacjonarnych przez nowoczesne telefony.
Sama żonglerka cenowa steam na różnych rynkach to jawne działanie na niekorzyść konsumenta pomijam już absolutnie nierespektowania prawa z podaniem najniższej ceny z ostatnich 30 dni. Zdjęcie region locków to pierwsze co powinno zostać usunięte. Valve i gruby kasztan są mistrzami w działaniach na szkodę konsumenta.
Żona zabrała kieszonkowe i nie stać cie na gry w polskich cenach, liczysz na argentyńskie? A nie, wróć, tam też już koniec eldorado, właśnie przez podobnych cwaniaków i krzykaczy.
Alex jak zwykle z gównem
Widzę że idziesz w ślady kolegi Casimira, który za wszystko wini Gabena. No to uwalenie Argentyny nastąpiło przez zbóldupienie Sony przy wydaniu pierwszego Horizona, który został masowo kupowany za 40 zł w Argentynie. Sony grzecznie poprosiło o blokadę, albo wycofa grę ze Steam, co Valve uczyniło. I dalej poszło z górki. Valve w pewnym momencie ustalił, że ceny w Argentynie czy Turcji ustali w dolarach ze względu na zbyt dużą inflację, i wręcz sugerowało by wydawcy mieli wgląd na to jakie tam są pensje względem cen gier. I co? Psińcio, Sony natychmiast ustaliło ceny gier w Argentynie na 60 dolców, jak w reszcie świata. Ale to Valve jest chciwe.
Serio, zacznijcie w końcu kierować swój gniew w stronę korpo które sami decydują o swoim produkcie, w tym cenie.
najpierw przeczytaj dwa razy to co napisałem ale tak ze zrozumieniem, Herr Pietrus poproś kogoś aby ci wytłumaczył bo może ponad twoje siły ;)
Odkąd Tomasz Chróstny został prezesem UOKiK'u (2020) to przynajmniej coś robią, ale z rządem to to nie ma wiele wspólnego.
A niech ich trzepią :D Jeszcze Epic do tego. Na Steamie obniżono cenę Hades 2 na 117zł, a na Epicu dalej 139.
Epic znów z otwartymi ramionami wita tureckie i inne konta zrobione "na wakacjach".
Bez problemu akceptuje płatności spoza tych krajów :D
Na Epicu nikt nie kupuje więc nikt się jej nie domagał.
Na pewno SOny się przejmie Polskim urzędem z d..py. To taki duży rynek, że nie poczują jego utraty.
Ciekawe, co by cwaniaczki z geireczkowa zrobiły, gdyby Sony porzuciło polski rynek naprawdę, nie wspominając już o Gabenie. Czy Chróstny ich wtedy uratuje po raz wtóry?
Zaprawdę powiadam wam: kuco-Janusze socjaliści z giereczkowa to jest przedziwna hybryda :D
Aaa.. i tak polecą z wywieszonym jęzorem po pre-ordery.
Zrobią tyle że nic nie zrobią i będzie to samo. Albo przynajmniej znaczek nakleją na każdą gierkę i tyle w temacie.
Wszyscy się radują, a potem będzie wielkie zdziwienie, jak na wszystkich grach nam zrównają i zablokują ceny z kursem EUR, bez nawet możliwości obniżenia dla PLN. Zaminusujcie mnie po dna oceanów, jak już ten dzień nastanie, to chętnie tu wpadnę zrobić sobie screena.
Konkurencja została bardzo ograniczona w momencie kiedy pudełkowe wersje gier zaczęły wymagać aktywacji na Steamie. Wprowadziło to de facto monopol na dystrybucję. Reszta negatywnych zjawisk jest tego jedynie logiczną konsekwencją.
Tak, monopol był tak silny, że niedługo później EA stworzyła Origin - i o dziwo kiedyś działał on całkiem znośnie...
Ba - sprzedawane tam były także gry zewnętrznych studiów i wydawców!
Absolutnie fascynujące, jak nie potrafisz wyciągać wniosków, ani nawet przeczytać czegoś ze zrozumieniem. Do tego nie przeszkadza ci to krytykować, obśmiewać (w twoim mniemaniu) i używać argumentów, które jedynie udowadniają odwrotność twojej tezy. Autentycznie wystarczyłoby powiązać ze sobą dwa fakty, do czego jakimś cudem, nie jesteś zdolny. Wyjątkowa przypadłość - gratulacje.
Ależ oczywiście, że obecnie można kupować gry w różnych platformach. Problem w tym, że od czasu Steama zawsze to muszą być jakieś platformy. Steam był pierwszym kamykiem, który sprawił, że większość gier trzeba było przypisać do konta i uruchomić je można było wyłącznie przez zewnętrzny program konkretnego dystrybutora. Ludzie do tego przywykli, inne firmy stwierdziły, że też chcą mieć takiego samego i zaczęło się to, czego efekty widzimy do dziś. Dziesiątki launcherów, kupowanie tymczasowych monopoli, usuwanie gier z bibliotek i wiele innych nieprzyjmnych procedur, a to wszystko przy systematycznie rosnącej kontroli tego jak gdzie i kiedy konsumenci mogą grać.
Istnienie pudelkowych wersji na playstation to jedyny powod dlaczego jeszxze gram w gry. Moge kupic i sprzedać jak skoncze. Gdybym mial wywalac 300-400zl co chwile na jedna gre to bym pewnie gral bardzo, bardzo rzadko (pomimo dobrych zarobków, po prostu mam lepsze pojyslu na wydawanie 400zl miesiecznie niz gry wideo).
No w końcu sobie ktos przypomniał, że na psstore też drożyzna, a nie tylko ten steam i steam.
Co prawda nie zgadzam się ze stwierdzeniem które padło wyżej na temat monopolu Steama, ale jednocześnie trochę racji w tym jest. Nie ukrywajmy, że bok niego są launchery i sklepy Ubisoftu, EA, Epica, Redów itd. Ale Steam jako pierwszy był na rynku i zdobył niesamowitą dominację. Świetnie to widać chociażby po EA, które po latach jednak wróciło ze swoimi produkcjami z powrotem, ponieważ bardziej opłaca się odpalać część zysków Valve i mieć dostęp do tej bazy graczy niż działać tylko na swoim. A biorąc pod uwagę, że mają dosyć potężne marki to naprawdę pokazuje jaki Steam ma wpływ. Do tego lata gotowania żaby (tak, wy jesteście tą żabą, już nawet nie widzicie że siedzicie we wrzątku) i mamy sytuację, że ludzie dadzą się pokroić za launcher do odpalania gier. Z jednej strony mówi się, że Valve ze swoją platformą uratowało rynek gier PC. Jednocześnie nikt go też nie zepsuł jak oni.