„Mówią „nie” franczyzie wartej miliardy dolarów”. Chris Pine nie może uwierzyć w anulowanie Wonder Woman 3
Z tym że druga część poradziła sobie "nieco gorzej" to raczej spore niedopowiedzenie wzgledem pierwszej która sie okazała blockbusterem, versus druga która się nie spłaciła. Bardziej dokładne określenie w tym wypadku klapa, wtopa totalny niewypał jeśli chodzi o kryteria dla wytwórni...
No wreszcie jakaś mądra decyzja. Drugiej części nie oglądałem, ale to dlatego że pierwsza to była taka padaka, taki badziew pozbawiony sensu, nerwu i czegokolwiek pozytywnego paździerz filmowy.
Pierwsza część była naprawdę fajna. Zarobiła. Druga część nie zarobiłaby, nawet gdyby pandemii nie było. Po prostu jest słaba. Dałem naciągane 6/10. Ale to był pod wieloma względami słabiutki film. I dawno tak na żadnym filmie nie wzdychałem, jakie to słabe i nudne ;D Ale miał swoje momenty.
Jaka była dwójka taka była ale trylogia by się przydała. Jedynka była super, można by to zakończyć jakoś ciekawie.
A gdyby tak napisać coś nowego, świeżego?
Albo zekranizowac jedna z wielu zajefajnych ale malo popularnych ksiazek?
Ale w sumie po co? Przecież lepiej wydać 18 część Transformersów.
Nikt nie chce ryzykować tego czy się uda czy tez nie. Zgadzam się z Tobą, ale nie znaczy to ze CEO firmy x czy y ma takie samo zdanie.
Z drugiej strony wchodzac w nowa marke nie trzeba w to pompowac setek milionow dolarow. Dobry pomysl plus dobry scenariusz plus nowe twarze z aktorskiego swiata. Cos swiezego. Byle bylo dobre - ludzie to kupia.
A holiłót niech zdycha. Zrobilo sie tam to co z pilka nozna - banda przeplacanych ludzi z napompowanymi ego otoczona hordami pochlebcow i nasladowcow.
Samonapedzajacy sie mechanizm zj*bania.