Nie polskiej drożyźnie na Steamie. Dołączcie do apelu o uczciwe ceny gier w złotówkach
Kurcze spoko akcja która może przyczynić się do obniżenia cen a w komentarzach "po co". Polski niedasizm w najczystszej formie.
Brawo za wywiązanie się z obietnicy.
https://www.gry-online.pl/newsroom/hades-2-przykul-uwage-tysiecy-graczy-na-popularnosci-i-znakomityc/z22920e
Coś ostatnio nie słychać w Wiadomościach jacy to Polacy są bogaci, ale na szczęście Steam o tym pamięta.
Gracze z Polski jako argument podają to, że nasz kraj jest biedny, a marginalizują fakt niekorzystnego przeliczenia euro do złotówki. Wydźwięk jest taki, jakbyśmy byli na równi z Bangladeszem i jedli chleb ze smalcem jedynie w niedzielę, a w tygodniu zapindalali w fabryce azbestu na ziemniaki z cebulą. Okropną to wystawia laurkę naszemu krajowi.
Kogo to obchodzi? Okropne to jest, że zarabiamy kilka razy mniej od zachodu, a mamy ceny jeszcze większe od nich. Idź być pozerem gdzieś indziej.
Dokladnie.. kogo to obchodzi? Zle to wyglada przed kim? Przed ksiegowymi Valve? No obciach jak uj.. na caly swiat.
Mnie obchodzi zeby bylo tanio(ej) i dobrze, a nie co "Karen from sales" bedzie myslec o polakach ustalajac marze i przelucznik walutowy.
Zas samo to ze jako argument podawana jest bieda, a nie zly przelicznik, to sobie kolego chyba z wlasnej glowy i kompleksow wyssales. Zreszta moga byc podawane oba... who cares?
I nie obrazaj Bangladeszu okej?
Przed kim to źle wygląda? Przed wszystkimi.
Zas samo to ze jako argument podawana jest bieda a nie zly przelicznik, to sobie kolego chyba z wlasnej glowy i kompleksow wyssales.
Tak, wyciągnąłem to z dupy --->
Nie rozsmieszaj mnie. Bardzo dobrze ze tak pisza, jesli to doprowadzi do zmiejszenia cen dla kazdego moga sobie nawet pisac, ze w PL nie ma co jesc. Kazdy normalny ma to gdzies, co pisza randomy na forum Steam (ktorego nikt poza nimi nie czyta) i nie przeklada sie to w jakikolwiek sposob na postrzeganie naszego kraju na swiecie, przynajmniej u ludzi z IQ powyzej temperatury pokojowej.
POLOKI NA STIMI NAS SZKALUJOM!
Jak cie stac to sobie kup za 300PLN i doslij jeszcze drugie tyle devsom i wy....pad, bo wlasnie na takich w kuluarach korporacyjnych mowia "pozyteczny idiota" .
O królu złoty. Zamiast się cieszyć, że ktoś próbuje robić cokolwiek w celu zmniejszenia przesadnie dużej ceny to jęczenie, że "ojeju, no pomyślą sobie, że jesteśmy biedni". Niektórzy to mają fest nasrane pod czapką xD
Drogie gry ogólnie, dziadowy przelicznik, niedostosowanie ceny do rynku, ale to tam pieprzyć. Ważne, żeby sobie Hans z Austrii nie pomyslał, ze w Polsce to biedoki i nie stać ich na gierki po złodziejskim przeliczniku xD
Po pierwsze Polacy to bogaty naród. Po drugie trzeba jakoś doceniać wspaniałą platformę. Valve powinno pomyśleć na jakimś fajnym ficzerze typu opcja dania napiwku platformie i twórcom gier.
Ogólnie gry nie mogą być tańsze, bo wtedy będą gorszej jakości. A tak dostajemy super dopracowane perełki.
Nie ma problemu raczej. Słyszałem, że wstaliśmy z kolan i zazdroszczą nam Niemcy. Więc możemy chyba ciut więcej grosza rzucić devom.
ja pirace właśnie dlatego że gry są drogie przykład porty sony 259 każda a to są stare gry z przed kilku lat a cena jak na premiere
Są na allegro z paru źródeł stale gry sony za 100-150. Jak podczas promo.
Ale nie weźmie bo po co. Lepiej bzdury pisać
Po co? Przecież w Polsce mamy praktycznie samych obrońców stima. Daliby się pokroić tylko za te, że gra jest na tym lanczeże. Po za tym za jakość się płaci. Forum, Workshop, koszyk i inne DLC do sklepu, to nie w kaszę dmuchał. Poczytajcie sobie komentarze pod artykułami o Epicu fabojki Stima. Cyrk na kółkach.
Nikt normalny na steam nie kupuje, bo to od zawsze najdroższe miejsce do kupowania. Ostatnią grą jaką kupiłem na Stim, to był chyba H.A.W.X. 2. Czyli dobre 14 lat temu. Niestety, ale Stim, chcąc nie chcąc, ale to najdroższe miejsce.
Nie zapomnij o naklejkach dzielnego pacjenta. Zaraz ma być wyprzedaż na epicu gdzie podobno pojawi się kupon to też będą kwiatki, że wolą kupić drożej na steam niż taniej na epicu :D. Ciekawe co będzie jak steam ograniczy kluczyki i będą musieli kupować bezpośrednio na steam.
Wy chyba macie jakieś kompleksy, pojawi się jakiś temat o Steamie to zaraz się zlatujecie i wylewacie swoje frustracje xD
Dodam jeszcze że na epicu przecież nie obowiązuje żaden przelicznik a ceny mają takie same.
Zamiast jakichś żenujących, błagalnych "apeli", które i tak zostaną zlane ciepłym moczem, po prostu przestańcie tam kupować.
A jak ktoś mimo wszystko chce próbować kijem zawracać rzekę, to już lepsze od organizowania jakichś śmiesznych petycji czy innych "apeli", byłoby próbowanie rozkręcenia jakiejś viralowej akcji w stylu "nie kupujemy na Steam", jakkolwiek niskich szans na zaangażowanie jakiejś znaczącej liczby osób by to nie miało.
po prostu przestańcie kupować.
Taa złota rada, mądrych inaczej. Tak samo radzą mądrusie, żeby się nie denerwować na twórców, tylko nie kupować skórek w grach, czy innych nędznych dlc. Co z tego, że wystarczy, żeby kupiła 1/4 kretynów albo nawet mniej i się zwróciło to twórcom, bo koszt ich produkcji jest żaden.
Robienie szumu to dużo lepsza metoda od tego bełkotu "nie kupuj". Przynajmniej się uświadomi część osób, że taki problem istnieje i zrobi złą reklamę platformie lub danej marce.
No ale jak to, nie chcecie dać więcej gabenowi? On się ucieszy a wy będziecie mieć satysfakcje, że się cieszy. Grosza dajcie gabenowi.
Ile frustracji i żółci się tu zebrało xD
Inicjatywa spoko, może w końcu Steam zaktualizuje przeliczniki.
Wbrew temu, co tutejsi walczący z ciemiężycielem sugerują, celem Steama nie jest dojenie graczy. Po prostu zaktualizowali przeliczniki gdy kurs złotówki był bardzo słaby i tak zostało. Wydaje mi się, że apel i komunikaty ze strony graczy przyspieszą kolejną aktualizację
Dokładnie. Mało tego, Valve obiecalo robić aktualizacje co rok - informacja że będą tak robić wisi nadal na ich blogu, ale sobie zapomnieli.
To i tak jest ściema, po co nam obsługa waluty PLN na steam jak i tak to jest w zasadzie prostu przelicznik kursu z EUR/USD i tyle.
Licząc siłą nabywczą do najbogatszych stref EUR/USD i tak płacimy dużo za dużo, to tak jakby w DE czy USA mieli płacić 120 USD za grę AAA, już widzę reakcje...
Oczywiście nikt nie będzie wyliczał siłą nabywczą, bo wtedy by musieli sprzedawać za totalne grosze w wielu krajach, a jak widać zazwyczaj średnio maks upusty to około 50%.
Więc to i tak jest ściema, jak zaledwie kilka krajów ma upust około ~30%, bo w to mogliby nas wrzucić, potem dochodzi do -50% i tak zazwyczaj wygląda połowa listy.
Nawet jak kurs skorygują i tak Polacy są dymani bez mydła i byli od lat.
Co nam po tej obsłudze PLN na steam jak i tak ceny podobne do wyceny w EUR/USD, powinni nas wrzucić w strefę CIS albo przypisać do PLN regionalny upust te 30%, bo to jest kompletny absurd.
Ściema? Podstawowym powodem wprowadzenia obsługi PLN było ułatwienie dla klientów - żeby od razu widzieli cenę w swojej walucie i nie musieli sobie sami przeliczać. By nie musieli ponosić dodatkowych opłat za przewalutowanie transakcji. By można było skorzystać z lokalnych dostawców płatności (np. payU). Po prostu. Tylko tyle i aż tyle.
Przecież steam wylicza siłę nabywczą... tylko nie bardzo w UE :)
Poza tym płacąc w € płacisz jeszcze za przewalutowanie po kursie banku.
Z nami problem jest taki że wyliczyli cenę jak $ był na górce i zapomniało im się zmienić.
Nie, nie liczą siły nabywczej, najpierw się czegoś douczcie potem komentujcie, no chyba że chcecie mi powiedzieć, że siła nabywcza peso czy innego rubla to jest AŻ połowa EUR/USD xDDD
Nie jest, w wielu tych krajach jest znaczenie gorzej.
De facto to my powinniśmy mieć 50% ceny z naszymi realiami bez żadnego ale i łaski, a co dopiero kraje gdzie jest gorzej, a tych jest pełno. (tak, aż tak tragicznie w PL nie jest jak w wielu innych krajach)
Jest pewne minimum poniżej którego nie schodzą nawet dla najbiedniejszych krajów i take są fakty. Jakby faktycznie liczyli siłą nabywczą to gdzieniegdzie by musieli chyba dawać regionalne -80-90%...
Wiec co mi po tym PLN, nawet jak skorygują ten niekorzystny kurs to i tak to będzie mała różnica, w podanych grach wychodzi mniej niż 20 zł i mniej niż 10 zł różnicy, o cholera, ale dostosowali tą cenę do PL, no niesamowite... tyle to na byle promo od ręki można co chwilkę znaleźć...
To już bym wolał być wrzucany razem z wszystkimi w CIS albo płacić w peso czy rublach razem z przewalutowaniem, oni mają tyle taniej, że mogę spokojnie płacić za to przewalutowanei lol i tak wyjdzie znaczenie taniej.
Nawet kosztem przeliczania, przewalutowania, bez obsługi lokalnych płatności, ale 50% taniej, i tak znacznie lepsza opcja,...
Ale oczywiście tak się nie stanie, bo jesteśmy w UE, podziękujcie im, bo jest prawo jasne, że każdy z unii musi mieć możliwość kupienia w tej samej cenie, więc PL nie będzie faktycznej regionalizacji tylko cena z kursu EUR w najlepszym wypadku i elo, bo nikt nie da niższej ceny w PL, gdy mógłby w tej cenie kupić ktokolwiek ze strefy EUR, a zgodnie z prawem, musiałby mieć taką możliwość niemiec, francuz itp.
Jak były newsy o tym lata temu, że Valve w tej sprawie walczyło z UE to większość chyba nawet nie rozumiała o co biega i, że Valve niby walczyło przeciw graczom by więcej zarabiać, a to było na odwrót, to była walka by nie podnosić cen, wszystkim równać do góry, bo każdy z dowolnego kraju miał mieć prawo do zakupu w innym.
Więc banialuki opowiadacie, gracze w PL od dawna byli dymani i dalej będą dymani, korekta kursu... litości, ludzie wolą po VPNach kupować niż skorzystać z tej wspaniałej obsługi waluty lokalnej w cenach RAZY 2...
My zwyczajnie jesteśmy wpisani do jednego regionu z całą UE i nie mogą nas ruszyć. Kiedyś byliśmy przecież w innym regionie cenowym i gry był tańsze, ale przyszła Unia i powiedziała, że nie może być tak, że są różne ceny w UE i musieli nas wrzucić razem z niemcami i Francuzami...
Do tego doszedł przelicznik zaktualizowany w niekorzystnym momencie.
Kurcze spoko akcja która może przyczynić się do obniżenia cen a w komentarzach "po co". Polski niedasizm w najczystszej formie.
Takie działania tylko mogą zepchnąć nasz rynek do niższej kategorii. Tańszy, to będzie uboższa oferta, przyoszczędzą na dubbingu albo na spolszczeniu do jakiegoś dlc. Dla mnie bez sensu, gry i tak są tanie w porównaniu z tym, co było. W 1997 Fallout 1 w wersji ang kosztował 169zł, co daje na dziś mniej więcej 500zł. Potem zaczęli walczyć z piratami i rynek się rozregulował. Dla mnie ceny są ok.
Polecam przeczytanie artykułu zanim się wypowiesz. Nie chodzi o to, żeby gry miały obniżane ceny względem tych na Zachodzie jak to ma miejsce na niektórych rynkach. Chodzi o to, żeby Steam nie sugerował cen z dupy wynikających z chorych kursów walut, jakie miały miejsce 2 lata temu a nie teraz.
Trochę to trwało aż załapaliście. Od dawna o tym pisałem że przeważnie tylko Szwajcaria nas wyprzedza. Żółwie tempo...
Steam nadal mocno zawyża ceny w złotówkach i przyszła najwyższa pora powiedzieć: dość.
Dopiero to odkryliście? Brawo.
Przestańcie kupować klucze do gier bezpośrednio od Steam i rozejrzyjcie się trochę po internecie - a w pewnym momencie zauważycie, że na oficjalnych stronach sklepów z grami (nie G wartych Keyshopach) możecie zakupić tą samą grę o wiele, wiele, wiele, wiele, wiele taniej. A co zabawne, ten klucz i tak przypisujecie do platformy Steam.
Bądź pozostańcie nadal potulni w tym growym zaścianku aby was dalej doili z kasy.
Brawo za wywiązanie się z obietnicy.
https://www.gry-online.pl/newsroom/hades-2-przykul-uwage-tysiecy-graczy-na-popularnosci-i-znakomityc/z22920e
Ja od x czasu jestem raczej klientem goga niż steama. Promki nowosci na podobnym poziomie, czasem nawet lepsze, a stare gry które gdzieś tam sobie odświeżam na gogu regularnie kosztują grosze.
Polecam sprawdzic sobie zawsze gdzie mozna najtaniej kupic na ggdealsach i glosowac portfelem. Jak ceny sa lepsze za granica to kupic zagraniczny kod, nikt tego nie sprawdza, a pis was juz raczej nie zamknie za omijanie vatu
Kosztowało mnie to 3 minuty, napisałem, polecam zrobić to samo i wrócić do swojego życia :)
A trzeba zmieniać IP na polskie aby głos się liczył?
BTW jeśli dana firma podniosła ceny, a produkt nadal się sprzedaje na poprzednim poziomie to jest raczej mała nadzieja na obniżenie tych cen. Jedyne co daje do myślenia to brak sprzedaży, w innym wypadku nikt się tym nie przejmie.
Jakby te apele przyniosły efekt, byłoby super, jednak obawiam się, czy Steam nie będzie miał w pompce "kilku" maili z zatroskanego kraiku gdzieś na dalekim wschodzie, o którego istnieniu nawet nie wszyscy Amerykanie pewnie w ogóle wiedzą. Niemniej warto napisać i spróbować zawalczyć o lepszą cenę.
Będzie musiał się pochylić, ten "kraik" jest w top 10 krajów z których pochodzi najwięcej użytkowników Steama.
Z jednej strony super akcja, ale z drugiej strony na pewno już dawno by obniżyliby gdyby coś nie pasowało. A to dlatego, że polacy dalej tak samo chętnie kupowali drożej. Dlatego niestety, ale obawiam się, że nawet jeśli zwrócimy uwagę na problem zawyżonych cen, to raczej nie obniżą, no bo przecież w końcu chyba przypadkowo w ogóle nie obniżyli przelicznik, a wcześniej też nie przypadkiem ustawili najwyżej kiedy $ względem zł był najmocniejszy. Niestety, ale póki polacy bez oporu kupują, to trudno oczekiwać zmian. Nie zrobią tego dla dobroci, bo to w końcu biznes, zysk, nawet giełda oraz szefowie.
Nie mówię, że to bez sensu, tylko uświadamiam dalszy problem, jak mówiłem wcześniej, dlatego ja np. coś robię, nie kupuję często, nie kupuję też w premierowych cenach, a w promocyjnych za nie więcej niż 100 zł. Jak najbardziej to ma sens, jednak realne skutki będą tylko gdy gracze podejmą działanie mające ograniczać wydatki. Wtedy tylko można serio spodziewać się, że obniżą ceny. Bo jednak samo oczekiwanie od nich, by obniżyli to może być za mało.
Takie akcje niczego nie zmienią. Składajcie skargi do BEUC, piszcie do europosłów.
Tylko gigantyczna kara ze strony Komisji Europejskiej może zmienić ceny na Steam, które powinny być ... dynamiczne. Jakoś żaden keyshop nie ma z tym problemu.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-04/unia-europejska-ukarala-apple-firma-musi-zaplacic-ogromna-grzywne/
Przypominam że kursu złotówki nie ustala żaden tam "wolny rynek" tylko Rada Ministrów razem z NBP. Kto więc chce aby Polacy byli biedni? Polski rząd. Że już nawet nie wspomnę o tym że z powodu braku przyjęcia euro każdy Polak zbiedniał przez ostatnie 10 lat o około 30%.
Lepiej mieć gówno walutę z którą pseudo polski rząd robi co chce i dowala 30-1000% inflację.
Zobacz sobie jak Unia musiała ratować Grecję tylko dlatego że ta ma euro.
Jak Rosja wkroczyła na Ukrainę to wartość hrywny wyniosła zero w każdej walucie. Żaden kantor jej nie przyjmował.
Ja problemu nie widze, na premiere nie kupuje bo gier wychodzi za dużo i jakby podliczyć każdą platforme bo by wychodziło miesięcznie grubo ponad 500 zł wydać na nowości. Dlatego ja osobiście wole poczekać pół roku i kupować na obniżkach, a one zawsze są na gry PC.
Że niby walczycie o uczciwe ceny a nie widzicie że u nas prąd jest i będzie coraz droższy wiec i tak nic nie zyskamy tymi ujednoliconymi cenami.
Takie same płaczu płaczu jak w wenezueli czy innej brazyli, co popłakali się po zamianie ich 'uwno' walut na steam na dolary, a o kosztach konsoli/PC to jakoś nikt nie wspomina że cena zakupu jest jak u nas czyli na ich zarobki +1500% miesięcznej wypłaty :)
Koszt produkcji gry jest JEDNORAZOWY!!!
Natomiast to wyprodukowania każdej sztuki konsoli potrzbne są materiały, energia, praca pracowników, transport, magazynowanie.
Helldivers2 wymaga dodatkowego konta na PSN - NIE MOZNA, OKRADAJO NAS, BUNTTTTT!!!!
Steam jest drogi w PL - aaa to spoko, wazne ze $ony mozna bylo dojebac XD
Sprawa już w UOKiKu. Prawdopodobnie w poniedziałek będzie info.
Ja zawsze mówiłem, że gry w Polsce są za drogie. Jak gra kosztuje 60 euro-60 dolarów to u nas powinno być 60 zł i zablokowanie czy kontrola nad VPN żeby niemiaszek nie cebulił.
UE zakazuje geoblokad na jej terenie, więc niestety nie możemy być osobnym, tańszym regionem.
Skończy się tak jak w Turcji - będziemy mieli dolary/euro, a nie złotówki. Raz będziemy mieli drożej niż obecnie, a raz taniej. W zależności od kursu.
Jest taka opcja na steam jak "Kup i zobacz a jak nie pasi gra to zwracamy kasę". Wogóle ktoś z tego korzysta? Bo ja często.
Nie ma wersji demo jak kiedyś to chociaż jest taka opcja.
A jeśli chodzi o to, że grę chce się przejść i mieć ją dalej w bibliotece to te czasy niestety już dawno minęły.
Steam to wypożyczalnia gier a nie kupno. Chce ktoś kupić grę i mieć ją na własność to tylko nośniki fizyczne albo GOG.
Tak to jest jak zakłada się konto na steam i nie czyta się całego regulaminu tylko leci się w dół i zahacza się, że ok przeczytane i do przodu.
Moim zdaniem Steam nie zna przewalutowania na polskie pieniądze i dla nich 60 euro za grę to też 60 dolców albo 60 funtów. A to że w Polsce 60 euro to koło 300 zł i jakby wprowadzili 60 zł za grę to wtedy gry w strefie euro by musiały kosztować ponad 10 euro, w USA ponad 10 dolców a w UK ponad 10 funtów czyli nie opłaca im się to. Wolą tak jak jest czyli dla szkody nas Polaków. A czemu mamy takie ceny że np 60 euro nie równa się 60 zł? Pokazuje to tylko jak Polska jest daleko w tyle za innymi państwami i jak złoty jest słaby... Chodzi o gospodarkę Polski.
Polska zrówna się z państwami typu Niemcy, Francja, Anglia, USA czy Kanada jak 60 zł będzie warte wydać za grę co w tych państwach euro, dolary czy funty. Czyli jeszcze do tego nam daleko. Za słabą gospodarkę ma Polska.
Powtórzę specjalie dla ciebie: przypominam że kursu złotówki nie ustala żaden tam "wolny rynek" tylko Rada Ministrów razem z NBP.
Jeśli w takich krajach jak: Chorwacja, Cypr, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja i Słowenia jest euro to tylko idiota byłby skłonny płacić 4,30 złotego za 1 euro przy minimalnej krajowej wynoszącej 3260 złotych.
Albo idiota albo ktoś komu zależy aby Polak był na zawsze niewolnikiem, którego na nic nie stać.
Albo zmieniamy kurs na sztywny na poziomie około 1,50 zł za 1 euro albo podnosimy minimalną 4 krotnie z zachowaniem obecnych cen, które już są na poziomie krajów z euro.
Fajnie było brać dotacje i mnożyć kasiorkę x4, ale ceny też mamy x4.
Jakbyś nagle stwierdził, że kurs ma być 1.50 to ludzie na rynku stwierdzą, że "nie, dzięki" i nie będą tego twojego kursu z kosmosu respektować. Jedyne co możesz tym zrobić to załamać eksport i import do Polski.
A i tacy Chorwaci to po zmianie na euro to jakoś szczególnie zachwyceni nie byli jak zobaczyli skutki...
No zobacz a Bułgaria sobie przyjęła sztywny kurs w dniu pojawienia się euro i ma taki sam jak 15 lat temu z tym że u nich tak samo jak u nas rosły pensje, ale kurs pozostał ten sam.
Dzisiaj Bułgaria chce przyjąć euro bo zarabiają już tak dużo że ten sztywny kurs przestał im się opłacać.
Teraz sobie policz o ile wzrosła minimalna w Polsce w ciągu 15 lat. Czy Polak stał się przez to bogatszy? Ani trochę. Dlaczego? Bo jak będziemy zarabiali po 10 000 zł to 1 euro będzie po 10 zł. Czyli zawsze będziemy biedni.
Jakbyś nagle stwierdził, że kurs ma być 1.50 to ludzie na rynku stwierdzą, że "nie, dzięki" i nie będą tego twojego kursu z kosmosu respektować.
Muuuauaauahaaaa. Jacy "ludzie"? Ustalam jako Rada Minstrów kurs 1,50. Jak się komuś nie podoba to może wypier. Jakoś Korea dawno temu ogłosiła niewymienialność swojej waluty poza nielicznymi wyjątakami i teraz są światowymi liderami. Można? Można, tylko trzeba chcieć i wiedzieć z kim robić interesy.
Zauważ co robi cały anty zachodni świat. Przestaje się rozliczać w USD.
Z jakiej racji mam płacić 4 zł za amerykański papier toaletowy bez pokrycia? USA rok rocznie drukują po kilka bilionów (naszych bilionów, nie ich, oni nie znają miliardów) pustych dolarów. A nam się mówi że nie możemy sobie drukować pustej złotówki bo inflacja.
A co ze złotówką? Traci nawet do juana. Za chwilę nawet indyjska rupia będzie więcej warta.
Przypomnę co się działo w momencie agresji Rosji na ukrainę: złoty w dół.
Covid? Tylko złoty i turecka lira w dół.
Słoń pierdnie w Afryce? Złoty w dół.
Pier. taką pseudo walutę.
Złoty jest tak nic nie warty że nawet polscy eksporterzy mają go dość bo co im po zysku 4,3 do jednego skoro materiały też muszą kupować po takim samym przeliczniku.
Ty myślisz że jak kupujesz banany w sklepie to płacisz za nie złotówkami? Nie, płacisz dolarami to sprzedawca bananów chce dolary.
Jak do Europy przypływa chiński telewizor to Chińczyk chce za niego powiedzmy 1000 USD. Jego nie obchodzi ile to jest euro i ile to jest złotych.
Muuuauaauahaaaa. Jacy "ludzie"? Ustalam jako Rada Minstrów kurs 1,50. Jak się komuś nie podoba to może wypier.
A zaraz potem wszyscy mówią, że nie dzięki, my tu złotówki nie potrzebujemy i masz Argentynę, która miała dwa kursy. Ten oficjalny i ten rzeczywisty, a różnica między nimi była ogromna. I nie, rada ministrów nie ustala żadnego kursu. W polskim prawie ponadto nie ma obecnie żadnego narzędzia do ustalenia sztywnego kursu waluty. Jedynie NBP może podjąć wiele kosztownych działań by skierować kurs w danym kierunku, ale to trwa i jest bardzo drogie, a ponadto nie ma żadnych gwarancji, że przyniesie pożądane skutki.
No i nawet jakbyś mógł to jakbyś nagle powiedział, że euro ma kosztować 1,50zł to jedynie co osiągniesz to z dnia na dzień zamordujesz całą gospodarkę. Cały eksport w jednej chwili stanie się zupełnie nieopłacalny w każdej branży, a cały import też wywrócisz do góry nogami. Więc jedynym kto wyleci w takiej sytuacji, to będzie ten kto postawi swoje nazwisko przy tej decyzji, z tym że taka osoba wyleci, ale ze swojej egzystencji...
Można? Można, tylko trzeba chcieć i wiedzieć z kim robić interesy.
Mhm... Te interesy trzeba robić z Rosją, jakimiś afrykańskimi dziurami i państwami azjatyckimi... Czyli z nikim z kim mamy obecnie interesy, a to zbyt dobrze dla nas by nie oznaczało...
No zobacz a Bułgaria sobie przyjęła sztywny kurs
Bułgaria to małe państwo, które w dodatku było wtedy bardzo biedne i było pogrążone w ogromnym kryzysie, bo ich gospodarka już w ogóle przestała działać. I taka uwaga, Bułgaria przyjęła stały kurs jeszcze przed powstaniem Euro, a stały kurs przyjęli w stosunku do marki niemieckiej.
Jak się łatwo domyślić to nasza gospodarka jest w zupełnie innej sytuacji. Nie zachodzą absolutnie żadne podobieństwa do ówczesnej sytuacji Bułgarii. Ich działania jakie podjęli wtedy są niemożliwe do osiągnięcia przez nas obecnie.
Z jakiej racji mam płacić 4 zł za amerykański papier toaletowy bez pokrycia?
Nie chcesz to nie płać, to twoja decyzja. A dolar ma ogromne pokrycie. Tym pokryciem jest przede wszystkim marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych. Całkiem spore pokrycie jak dla mnie...
A co ze złotówką? Traci nawet do juana. Za chwilę nawet indyjska rupia będzie więcej warta.
Porównywać walutę kraju liczącego 38mln do gigantów mających ponad miliard...
Złoty jest tak nic nie warty że nawet polscy eksporterzy mają go dość bo co im po zysku 4,3 do jednego skoro materiały też muszą kupować po takim samym przeliczniku.
Ja przypomnę tylko, że oprócz surowców potrzebni są też ludzie, którzy będą pracować, a ich pensja jest liczona w walucie lokalnej. To jest czynnikiem, który zmienia bardzo dużo.
Teraz sobie policz o ile wzrosła minimalna w Polsce w ciągu 15 lat. Czy Polak stał się przez to bogatszy? Ani trochę.
Jakkolwiek byś nie spojrzał to każdy chcący pracować Polak (odliczając niezdolnych do pracy) stał się znacznie bogatszy. Pensja minimalna wzrosła kilkukrotnie szybciej niż jakiekolwiek ceny. Jakikolwiek produkt byś nie wziął to obecnie można kupić go znacznie więcej niż wcześniej. Wystarczy nie być ekonomicznym analfabetom i przez chwilę pomyśleć co za pensję na danym stanowisku kiedyś mogłeś kupić, a co teraz możesz kupić, a różnica jest spora.
Jak do Europy przypływa chiński telewizor to Chińczyk chce za niego powiedzmy 1000 USD. Jego nie obchodzi ile to jest euro i ile to jest złotych.
Chińczyka nie obchodzi, ale Hansa czy Johna jak najbardziej obchodzi to jakie efekty ta waluta oferuje, czyli tańszą siłę roboczą.
Nie rozumiesz też jednej, bardzo ważnej rzeczy. Stały kurs nie zrobi ciebie jakkolwiek bogatszym. Twoja pensja i tak będzie niższa, bo jak nie masz czego zaoferować to jedynym co możesz zaoferować jest twoja praca, a za to nikt wiele nie zapłaci.
Ze stałym kursem siła nabywcza jest dokładnie taka sama jak ze zmiennym, ale pozbywasz się narzędzia, które możesz użyć do wsparcia gospodarki w razie problemów.
Owszem, waluta staje się wtedy podatna na czynniki zewnętrzne, ale utrata 2% wartości jest dużo lepsza niż utrata kontraktów na miliardy złotych. Kurs można popchnąć z powrotem do normy, a utraconych zysków nie odzyskasz.
Udalo sie. Cena zostala obnizona do 117zl a ci co kupili drozej dostaja zwrot kasy. Ja w szoku.
A czy regionalizacja ceny gier nie zależą przypadkiem od developerów? bo patrząc na ceny gier dla regionów w przypadku np paradoxu jesteśmy najdroższym regionem po Szwajcarii. Ale u innych twórców już jest inaczej przykład cd-project gdzie widać wyraźnie że ceny się różnią ewidentnie od Szwajcarii. No i co ciekawe Cd-project ewidentnie ruskim zablokował dostęp do gier, a Paradox? Rosjanie kupują gry za bezcen. Ciekawe podejście, nieprawdaż? Tu należy zbojkotować wydawców gier i nie wiem czy Valve ma tu coś do gadania.
Tak, wydawca może ustalić dowolnie cenę, ale wielu się tym nie interesuje i bierze domyślne przeliczniki.
No ale racja większość gier mamy z wysokiej pułki więc jakiś cennik Valve musi być na czym bazują inni wydawcy. Ale to jest chore że Chińczycy są traktowani cenowo jak 3-ci świat a to druga gospodarka świata. Dziwny ten amerykański patriotyzm i logika cenowa. Wielki bałagan i brak jakiejkolwiek sensu....
To prawda, natomiast nie zmienia to faktu że Chiny jako kraj nie są biedniejsze niż Polska. W krajach komunistycznych bieda jest pozorna przez ogrom wsparcia socjalnego Państwa przez to zwodzą zachód. Skoro państwo jest bogate i wyzyskuje ludzi to niech im dopłaca do gier.
Nie tylko ceny gier są zawyżane większość produktów spożywczych w DE jest tańsza w przeliczeniu niż w Polsce. Ogólnie już od dawna nie kupuje na steam. Korzystam z eneba lub innych tego typu stron. Jak są niepoważni to nie mają mojej kasy.
bo coś to zmieni Newell musi się na chapać jak tusk skoro dopchał się do koryta.
Jak łysy grzywą o kant kuli. Producent/wydawca ustala cenę gry mistrzu. Porównaj niektóre tytuły na Steam, Epic, czy innych platformach które posiadają te same gry. Wielce się zdziwisz.
Nie widze problemu, ja tam wyłącznie ściągam cracki od fit-girl i w ciągu 10lat kupiłem moze 3 gry tylko dlatego że były online jak pubg xd
Jak ludzie przestaną kupować to i ceny spadną.
Rabat -100% na piracie to spoko cena
To trochę jak z tym youtubem. Burza o reklamy a ja nie widziałem na yt żadnej od 2015 roku z ublockami i vanced. Nie mam pojęcia że na yt są jakieś reklamy xd Ale ciężkie życie nieogara technicznego
Odważne słowa jak na kogoś, kto specjalnie założył nowe konto, żeby to napisać XD
Wstyd przed sobą przyznać że jest się nieogarem growym skoro podpisujesz się jako user.
Obecnie zakup nawet w promocji to po prostu szacunek do rynku i przyjemność. Polecam, sam żałuje że późno to zrozumiałem
fajnie fajnie, mam to w dupie, wy tam sobie płaćcie za co lubicie
polecam fitgirl-repacks.site
Z 7zl to mało. Różnica w cenie w dolarach w cenie Manor lords na promocji to prawie 62 złote i nikt chyba nie zauważył
Twórcy Blade and Sorcery właśnie podnieśli cenę z regionalnej 71,99 zł na sugerowaną 91,99 zł, a 17. czerwca gra wychodzi z Early Access i wzrośnie jeszcze raz z odpowiednika 20 dolarów na odpowiednik 30 dolarów. Miałem grę w koszyku, miałem dzisiaj wziąć, a tu informacja że cena wzrosła. Nic to, nie kupię jej wcale. Trzeba piętnować takie zachowania.
To kto jest twórcą tej akcji?
Tak z ciekawości pytam bo dziwnie to w tekście brzmi...