„Jest dobrym człowiekiem i dba o proces twórczy oraz deweloperów”. Były szef Blizzarda próbuje ocieplić wizerunek Phila Spencera
Dobry człowiek, na klatce zawsze dzień dobry mówił. Myślę, że zwolnieni to zrozumieją.
Nie martwcie się nie będzie Hi-Fi Rush 2 , Prey 2 , The Evil Within 3 ale za to będziecie mieli nowy dodatek do Starfielda i Fallouta 76
Ale wiesz, ze Prey (pomimo, ze to switetna gra) sprzedal sie slabo i do dzis jest na minusie? A Redfall to juz totalna katastrofa. Kasa rosnie na drzewach czy jak?
no, trudno można było podejrzewać, że prey słabo się sprzedał, pomimo że były dobre oceny. No ale cóż, single za mało zarabia, a multi jest na topie, niestety...
Swoj broni swojego. Ibarra to socjopata (nie wiem czy byl zawsze, czy zmienily go wysokie stanowska) i liczy pewnie ze go wujek Phil zaprosi na ciepla posadke nic nie robienia w MS.
Nie mowie ze reszta ludzi w Blizzardzie jest spoko ale z wszystkich prezesow on jest zdecydowanie najbardziej odrzucajacy i ma "worst takes" na tym zakichanym twitterze (sorry Elon, na IKSIE).
Dobry wujek Phil. Zbawcą gejmingu miał być. Wielu tu wiwatowało jak MS przejmował kolejne studia. Jaka otwartość na inne platformy miała być.
A jak wyszło? Kazał zaorać wersje gier, które były w produkcji na sprzęt konkurencji, a potem zaorał same studia. Gratulujemy.
Sparafrazuję trochę z Civa VI na start Brazylii, gdyż trochę mnie zainspirował ten Phil Litościwy:
"Patrz, jak tańczą w karnawale sambę na cześć twych wielkich dokonań, o Philu łaskawy (albo o Philu smutniawy)"
Ybarra... Czasami potrafił pisać dobrze na swoim X'ie, ale jako gracz. Jako człowiek-korpo pieprzy jak połamany. Niedawno przecież chciał, żeby gracze mieli możliwość dawania napiwków developerom gier... I jak tu brać go na poważnie? XD
Zaorał studia, ciekawe kiedy becie zaora a z nowego tesa zostanie wspomnień czar.
A to nie jest normalne, że wielkie firmy masowo zatrudniają i zwalniają, w zależności od potrzeb? Po co takiemu MS dział PR związany z dobrą kondycją Sweet Baby Inc? Na przykład? Programistów AI pewnie zatrudniają, więc szklanka ciągle jest w połowie pełna...
Nawiązując do tytułu artykułu,prawda jest taka ,że Phil.jest corpoludkiem i dba przede wszystkim o stan swojego konta
Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu prezes Spencer Phil. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Ybarra Mike, były prezes Blizzarda. Niech żyje nam prezes sto lat!