Cześć,
chciałbym za jakiś czas zmienić sposób utrzymania (obecnie zajmuję się logistyką, planowaniem produkcji itd). Najbardziej zależy mi na kwestiach związanych z wizualizacją, animacją itd. Znam jedynie podstawy podstaw z różnych takich tematów więc naukę musiałbym zaczynać niemal od zera.
Zależy mi jednak, żeby dało się tego nauczyć w miarę krótkim czasie i żeby potem dało się na tym faktycznie zarobić.
Dla przykładu ostatnio wyskakują mi szkolenia związane z tworzeniem wizualizacji mieszkań itd i pomyślałem o tym temacie. Oczywiście spot reklamowy kursu przedstawia to w samych superlatywach, ale jak to wygląda w praktyce? Warto w to wchodzić? Czy za kilka lat AI nie przejmie tego tematu? Oczywiście AI można też wykorzystać aby przyśpieszyć swoją pracę i to może pójść bardziej w tym kierunku.
A może warto pomyśleć o jakiś testach aplikacji? Tylko, że nie znam żadnego języka, ale ponoć i na takie stanowiska jest zapotrzebowanie. Nie wiem jednak jak to wygląda w praktyce i czy rzeczywiście jest tutaj coś dla mnie.
Amatorsko najwięcej czasu poświęcałem na edycję wideo i montaż, ale mój poziom nie jest zbyt wysoki i robiłem to jedynie dla siebie.
Jakie są wasze przemyślenia? Jaką branżę byście polecili/odradzili gdybyście chcieli dokonać takiej zmiany w życiu?
Z branżą jak każdą w sumie. Konkurencja jest, jak jesteś dobry i podłapiesz kontakty to zarobisz. Pewnie to tez zalezy od szczęścia, ogarnięcia tematu i samozaparcia. Ile Ci to zajmie to nie wiem. Jeśli chodzi o wizualizacje mieszkań i domów to najlepiej podłapać kontakty z deweloperami, architektami i architektami wnętrz. Zwłaszcza z młodymi studiami, które nie mają jeszcze stałych podwykonawców. Wizualizacje są dosyć proste do robienia, ale trzeba miec dobry workflow i mieć bazę przedmiotów, żeby coś w te wizualizacje wrzucać.
Z testami aplikacji nie wiem w sumie jak jest, ale kilka lat temu już słyszałem że rynek jest nasycony i cięzko się wbić z ulicy, no i to też branża, przed którą raczej nie leży świetalana przyszłośc z uwagi na cięcia kosztów, outsourcing i rozwój AI.
Natomiast dobrzy montażyści video i spece od motion design zawsze są w cenie i tu jeszcze baaaaardzo dużo czasu minie, zanim zaczną być wypierani przez AI. Jak przy każdej pracy kreatywnej.
A może warto pomyśleć o jakiś testach aplikacji? Tylko, że nie znam żadnego języka, ale ponoć i na takie stanowiska jest zapotrzebowanie. Nie wiem jednak jak to wygląda w praktyce i czy rzeczywiście jest tutaj coś dla mnie.
Aktualnie rynek juniorski dla testerów jest mocno przesycony i warto wziąć to pod uwagę, bo na jedno miejsce są setki CV. W bardzo krótkim czasie masa ludzi postanowiła zostać testerami i należy liczyć się z tym, że konkurencja jest spora. Nawet na juniora wymaga się pół roku albo rok doświadczenia. Polecam się czymś wyróżnić, jeżeli chodzi o umiejętności. Ogarnąć podstawy SQL, podstawy programowania, testy API (przez Postmana), zagadnienia ISTQB, znajomość Jiry i innych powiązanych narzędzi. Angielski to też taki must have w większości firm, zwykle po angielsku zgłasza się tickety i pisze dokumentacje.
Aktualnie rynek juniorski dla testerów jest mocno przesycony i warto wziąć to pod uwagę, bo na jedno miejsce są setki CV.
Nie tylko testerów. Całe IT jest w regresie przez kryzys i cięcie kosztów na zachodzie. Na rynku jedto brcnie wielu doświadczonych specjalistów dostępnych od ręki, bez żadnego okresu wypowiedzenia. Niewiele firm się decyduje na zatrudnianie i szkolenie testerów, gdy dostępni są bardziej doświadczeni specjaliści, którzy mogą zejść z wymagań finansowych bo są w potrzebie.
Dziękuję za odpowiedzi. Być może temat edycji wideo wezmę jako dodatkowy, ale coś mnie ciągnie do tworzeniu wizualizacji, ale nie wiem czy faktycznie warto w to iść.
hydraulik, kucharz, posadzkarz, stolarz, mechanik, elektryk, polecam.
programista to fajny zawod, ale w przeciagu paru lat bedzie to raczej sprawa hobbystyczna, juniorow nie potrzeba nie dlatego ze jest ich duzo, tylko dlatego ze wiekszosc rzeczy ktore robili da sie spokojnie zrobic uzywajac chatgpt i bardziej specjalizowanych rzeczy.
jezeli chodzi o grafike i video, to jeszcze troche czasu pozyje wideofilmowanie, natomiast reszta to juz bardziej skomplikowana sprawa, ja juz praktycznie caly storyboarding robie z pomoca AI i niestety doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze na tym sie nie skonczy.
Firma w ktorej robimy tlumaczenia praktycznie calkowicie przeszla na model AI, zostalo troche ludzi weryfikujacych tlumaczenia i tyle.
Ja wiem, ze jeszcze nie, itp. ale proponuje byc realista, to jest nieuchronne, i lepiej sie przygotowac (nawet szukajac niszy i mozliwosci wykorzystania AI w swojej pracy) niz zaklinac rzeczywistosc.
U nas w korpo AI juz proste kody ogarnia, tak wiec ten tego ;)
Ja najbardziej myślę o wizualizacjach 3d i nie mam nic przeciwko użyciu AI w celu przyśpieszenia pracy itd. Zapewne cały proces w przyszłości może być znacznie łatwiejszy, ale zapewne i tak ogrom architektów itd nie będzie miało czasu i chęci aby się tym zajmować. Temat dopiero zaczynam poznawać dlatego też założyłem ten wątek, aby dowiedzieć się czegoś od ludzi siedzących w takich tematach.
Na jakim oprogramowaniu robi się takie wizualizacje, revit? Takie oprogramowanie też kosztuje, zakładam że na początku będziesz raczej topił pieniądze zanim będzie tych zleceń tyle aby z tego żyć - szczególnie że nie wydaje się to jakoś skomplikowane, a większą działkę zakładam bierze architekt
Spokojnie, na zadne testy aplikacji sie nie dostaniesz. Jak chcialbys to zrobic przez setki ogloszen, ludzi ktorzy wpadli na taki pomysl jak ty tylko sa po bootcampach albo studentow lub ludzi z doswiadczeniem w branzy?
Nie znam się ale się wypowiem. ;) Uważam, że praca w obrębie IT związana z tematami okołograficznymi jest bardziej narażona na inwazję różnej maści "fachowców" którzy zaniżając cenę za usługę myślą, że będą bardziej konkurencyjni od innych. W rezultacie nic, prócz psucia rynku, nie osiągają. Oczywiście, tak; rynek ich finalnie zweryfikuje ale co innym nabrużdżą to ich. Nim się ktoś na nich pozna musi im dać zlecenie.
Logistyka, planowanie produkcji wydają się zajęciem nudnym, monotonnym a przez to cieszącym się mniejszym zainteresowaniem studenciaków "ogarniających internety".
Grafikę, montaże filmów itd. co tam sobie wpiszesz, rozwijałbym sobie w ramach hobby. Po prostu dla siebie, nie licząc że będą z tego teraz pieniądze. Dla własnej satysfakcji.
Natomiast logistykę itp. - tu bym zainwestował w jakieś szkolenie, certyfikat. ..... tutaj sobie wpisz co uważasz za przydatne.
Ai, wszędzie AI... Może właśnie tak ginęły poprzednie zaawansowane cywilizacje - w końcu nikt nie potrafił pisać kodu, a AI któregoś razu po prostu się wysypało?... :P
