EA nawiązało współpracę z Cenegą. Polska firma oficjalnym dystrybutorem EA FC i innych gier wydawcy
CeNędza, której nie chce się spolszczać gier które wydają? min, te od Crapcomu. Spodziewam się fifki i innych gier ea po amerykańsku only. Leje szczochem prostym na cenegę, niech w końcu ta firma zdechnie i zwolni miejsce dla kogoś kompetentnego.
To nie takie proste. Odkąd globalna cyfrowa dystrybucja zastąpiła dystrybucję fizycznych nośników gier, nastąpiły pewne trudności uderzające głównie w twórców, aczkolwiek jednocześnie trochę im pomogła łatwiejsza dystrybucja, acz samodzielna i likwidacja rynku używek pozwalając na podwyżkę cen. Jednak samodzielna dystrybucja oznacza też, że muszą radzić sobie w większości sami i również sami opłacać więcej rzeczy, a także większe własne koszty, czyli tłumaczenie w całości sami muszą opłacić, a nie tak jak dawniej, że po prostu tworzyli gry w swoim rodzimym języku i ewentualnie z paroma innymi językami dość popularnymi na świecie jak angielski, a lokalni wydawcy kupowali za mniejszą cenę, tłumaczyli na swój koszt i wydawali zlokalizowane. Koszty były mocno rozłożone. Teraz jednak to się zmieniło, teraz to twórcy opłacają tłumaczenie. Więc nic dziwnego, że cenega nic nie zrobi, nic też dziwnego, że inni wydawcy też tego nie zrobią tak po prostu. Jak twórcy nie opłacili lokalizację, tego prawdopodobnie też nie zrobią wydawcy. Dlatego zmiana cenegi nic nie zmieni, tak samo jest z zmienianiem polityków. Nadzieja na taką zmianę jest niestety naiwna.
wiesz, że jak Cenega zniknie, to na polskim rynku właściwie nie będzie już miał kto wydawać gier? bo wszyscy dawni dystrybutorzy gier padli - Techland, CD Projekt, City Interactive, LEM, Nicholas Games, IQ Publishing, a i pewnie o jakichś zapomniałem. Ubisoft i EA zamknęły lokalne oddziały i są wydawane przez Cenegę. Poza cenegą aktualnie na rynku jest chyba... Plaion? Posiadany przez Embracera, więc wydaje tylko ich gry - a kto wie, może zaraz oni też stwierdzą, że nie ma po co utrzymywać lokalnego wydawcę? Kto, twoim zdaniem, miałby przejąć pałeczkę po Cenedze, skoro nie ma nikogo więcej?
no, w sumie to było oczywiste i do przewidzenia, w końcu przecież co mieliby wydawać, jak to sami twórcy zaczęli obejść się bez wydawców dzięki cyfrowej globalnej dystrybucji gier?
A na wuj nam ci wydawcy skoro cena dla Polaka jest taka sama jak dla zarabiającego 4 razy więcej Niemca czy 10 razy więcej Norwega?
Gdyby cena wersji RHCP wynosiła tyle co w Rosji to nie widzę problemu. Ale skoro mam być traktowany jako klient drugiej kategorii to nie mam zamiaru płacić tyle samo co gracz zachodni tylko za to że cenędza rzuci parę groszy dla zawodowego tłumacza.
Jak był Cedep i Techland, to była rywalizacja i Cenega musiała się dostosować, teraz ma monopol i dlatego gry od nich takie są.
Kiedyś to może byłbym nawet zadowolony, bo może byśmy gry od Bioware dostali w pełni po polsku, a dziś pytanie ,czy dostaną choć polskie napisy.
Gry od EA kupione poza Polską znów nie będą miały polskiego języka, a te sprzedawne przez cenędze będą miały cenę z kosmosu przez 5 lat od premiery?
Po pierwsze - Cenega od dawna nie jest polska. Na początku była polsko-czeska, później rosyjska, a teraz jest chińska.
Po drugie - nie ma się z czego cieszyć, bo od dawien dawna nic dobrego z tego dla graczy nie wynika.