Nintendo doprowadziło do usunięcia 8500 klonów emulatora Yuzu. Wystarczyło jedno powiadomienie DMCA
Może by tak N przestało robić konsole o podzespołach smartwatcha. Nie dziwota, że ludzie wolą grać na emulatorze w 60 fspów w 4K, jak ten ich szrot ledwo wyciska te 20 fpsów. Najbardziej mnie bawi jak w ich nowatorskich grach typu Pokemon, dalej nie ma udźwiękowionych dialogów. Mamy rok 2024 a ta firma dalej jest w okresie Edo. Shogun wysłał swoich dzielnych samurajów na walkę z emulatorami. Poczekajcie jak zaczną ściągać emulatory innych starych konsol typu GBA. P.S. Ryujinx-San, musi Pan uciekać!
Walki z wiatrakami Nintendon't ciąg dalszy. Autystyczne krawaty z N nie potrafią zrozumieć, że żyjemy w czasie multiplatform, a nie w latach 90. MS zrozumiało to w bolesny sposób, Sony bardziej z chęci zwiększenia zysków. Żeby jeszcze chociaż te ich konsole były mocne...
to taka wojna "komu pierwszemu się znudzi" fanom tworzyć czy Nintendo pozywać, żadne z powyższych nie wydaje się w bliskiej przyszłości prawdopodobne
Walki z wiatrakami Nintendon't ciąg dalszy. Autystyczne krawaty z N nie potrafią zrozumieć, że żyjemy w czasie multiplatform, a nie w latach 90. MS zrozumiało to w bolesny sposób, Sony bardziej z chęci zwiększenia zysków. Żeby jeszcze chociaż te ich konsole były mocne...
To pokaż emulator PS5 lub Xbox Series S/X, ewentualnie PS4, który działa, bo PS4 już są, ale kompatybilność jest niemalże zerowa. Dopóki Switch jest wspieraną i sprzedawaną konsolą będą walczyć bo to cios w zyski ich i twórców gier.
Może by tak N przestało robić konsole o podzespołach smartwatcha. Nie dziwota, że ludzie wolą grać na emulatorze w 60 fspów w 4K, jak ten ich szrot ledwo wyciska te 20 fpsów. Najbardziej mnie bawi jak w ich nowatorskich grach typu Pokemon, dalej nie ma udźwiękowionych dialogów. Mamy rok 2024 a ta firma dalej jest w okresie Edo. Shogun wysłał swoich dzielnych samurajów na walkę z emulatorami. Poczekajcie jak zaczną ściągać emulatory innych starych konsol typu GBA. P.S. Ryujinx-San, musi Pan uciekać!
Dlatego te gry szybko wychodzą bo nie trzeba dużo angażować kasy itp.
Gry Nintendo to tak naprawdę niskobudżetowe produkcję dzięki temu są szybko robione.
I tylko dlatego maja przewagę ogromną nad Sony i Xbox jeśli chodzi o gry exclusive.
Do mnie osobiście nie przemawiają wolę starsze produkcję te nowe sa zbyt kolorowe.
Po za tym ta konsola ma problem z grami z 2010 a co dopiero nowymi.
Pokemony nie są grą Nintendo, a Game Freak. I tak, to jest słabe, że Game Freak nie posuwa się do przodu w tworzeniu gier, a raczej ten rozwój słabo im idzie (a pod pewnymi względami nawet się cofają), czego najlepszym dowodem są ostatnie Pokemony Scarlet/Violet - słabo zoptymalizowane pod Switcha, co jest bardzo dziwne, bo mimo swoich problemów Pokémon Legends: Arceus napisane na tym samym silniku działa lepiej o grach innych twórców jak obie Zeldy czy Wiedźmin 3 nie wspominając.
Właściwie Pokemony należą do The Pokemon Company, w którym po 1/3 udziałów ma Nintendo, Game Freak i Creatures Inc.
Switch od początku był słabą konsolką, wydajnościowo premiera w 2017 a mój telefon z 2018 już ją emuluje.
Teraz trochę się to zmieni Switch 2 już tak łatwo nie będzie emulowany a na pewno nie na smartfonach.
Ciekawie jak to wyjdzie wydajnościowo
od poprzedniej
Ja obstawiam że będzie max 200% +DLSS
i na DLSS będzie się opierać mocny niby wzrost wydajności.
Switch 2 nie będzie tak łatwo emulowany? A co, Nintendo zamierza w końcu sprzedawać sprzęt o racjonalnym poziomie wydajności?
To też, ale na dodatek, ukochane przez wszystkich Denuvo wymyśliło zabezpieczenie, która ma utrudniać emulację gier :)
https://irdeto.com/denuvo/nintendo-switch-emulator-protection/
Ciekawe jaki to Smartfon z 2018, jak minimum do Yuzu deklarowanym przez developerów był Snapdargon 865, który pojawił się w telefonach w 2020 i to był wówczas topowy układ i w praktyce płynnie jest w stanie emulować tylko mniej wymagające gry 2D/2.5D w rodzaju licznych na switchu Visual Novelek, Hadesa czy New Super Mario Bros. U Deluxe, ale np. Zelda BOTW to już jeśli się w ogóle uruchomi to jest to pokaz slajdów...
Napisałem że już emuluje oczywiście że nie wszystkie będą działać super.
Po za tym da się grać w gry 3D jednak trzeba mieć więcej pamięci ram
a jeśli chodzi o procesor z 2018 to Snapdragon 845
Jeżeli emulator Yuzu nie zawiera w sobie żadnego kradzionego kodu z czegokolwiek od Nintedo, to nie jest żadnym naruszeniem prawa autorskiego jako takiego.
Inna sprawa to prawa patentowe. Ale te dotyczące oprogramowania nie działają wszędzie.
Ale ogólnie cała ta akcja jest dość podobna do oskarżenia producentów noży kuchennych o to, że ich produkty służą jako narzędzie morderstw.
Kolejna sprawa to jest to, że nie wszystkie gry na konsole NES, GameCube, Switha itp. są autorstwa Nintendo, zatem walka o prawa autorskie do tych tytułów bardziej należą do ich twórców/wydawców.
Poza tym będę to powtarzał:
Już dawno zauważyłem, że nie warto być fanem/miłośnikiem(bądź jakkolwiek by to nazwać) jakichkolwiek komercyjnych i własnościowych tytułów bądź rozwiązań. Często to się kończy tym, że w przypadku ich zamknięcia i wycofania, fani zostają na lodzie.
Doskonały przykład to starsze gry wydawane przez Nintendo, które dzięki jego postawie psa ogrodnika, można zdobyć jedynie w nielegalny sposób.
W ogóle to należałoby się wystrzegać czegokolwiek od Nintendo - wystarczy tu się zastanowić nad jedną ważną kwestią: Nawet jeśli kupisz od nich grę, to czy nadal będziesz w (dalszej) przyszłości mógł legalnie w nią zagrać.
Na koniec dodam jeszcze, że Nintendo jest chyba pierwszą korporacją, która tak zawzięcie i z aż takim uporem maniaka walczy z piractwem.
Sądzę, że gdyby Microsoft, Adobe, Autodesk, Apple i wielu innych wydawców tak walczyli z piractwem, to obecnie sporo użytkowników domowych używałaby Linuksa, LibreOffice, Gimpa, Blendera i wiele innego oprogramowania Open Source.
Jeżeli emulator Yuzu nie zawiera w sobie żadnego kradzionego kodu z czegokolwiek od Nintedo, to nie jest żadnym naruszeniem prawa autorskiego jako takiego.
Problem z yuzu jest wlasnie taki ze zawiera. I to konczy wlasciwie temat jakiejkolwiek obrony.
Dodatkowo jego tworcy nawet nie tyle "czerpali korzysci majatkowe" ale zrobili sobie z developerki emulatora preznie dzialajacy biznes, doslownie smiejac sie Nintendo w twarz.
Troche jak zlodziej nie jadacy ze skradzionym autem do "dziupli" zeby je rozmontowac na czesci, ale sprzedajacy je bezczelnie pod garazem bylego wlasciciela.
Tu nie ma absolutnie zadnego miejsca na polemike. Stety albo niestety, to juz co kto lubi.
Na koniec dodam jeszcze, że Nintendo jest chyba pierwszą korporacją, która tak zawzięcie i z aż takim uporem maniaka walczy z piractwem.
Szczerze to bardziej walcza z czerpaniem korzysci majatkowych z ich wlasnosci (intelektualnej czy innej), niz z piractwem jako takim, ktore i tak juz wlasciwie na konsolach i w duzej czesci pecetowego, korporacyjnego AAA nie istnieje.
"Problem z yuzu jest wlasnie taki ze zawiera. I to konczy wlasciwie temat jakiejkolwiek obrony.
Dodatkowo jego tworcy nawet nie tyle "czerpali korzysci majatkowe" ale zrobili sobie z developerki emulatora preznie dzialajacy biznes, doslownie smiejac sie Nintendo w twarz. "
Jeśli tak, to już zmienia postać rzeczy.
Aczkolwiek patrząc na fanatyczne zapędy Nintendo, to mam wrażenie, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że pójdą za ciosem i zaczną wojnę ze wszystkimi emulatorami, kończąc na emulatorach NESa.
"Szczerze to bardziej walcza z czerpaniem korzysci majatkowych z ich wlasnosci (intelektualnej czy innej), niz z piractwem jako takim, ktore i tak juz wlasciwie na konsolach i w duzej czesci pecetowego, korporacyjnego AAA nie istnieje"
Raczej z piractwem walczą z taką samą zawziętością, co widać po pozwach i zamknięciach stron z romami do emulatorów i to nawet tych starych gier.
Gdyby chociaż Nintendo udostępnił legalną dystrybucję romów gier, których już dawno nie sprzedają w formach kardridżów....
Stare gry Nintendo można ogrywać na Switchu w ramach Nintendo Online (to zdaje sie? legalny sposób)
co ty bredzisz, ludzie chcą pograć w 60fps i wysokiej rozdzielczości. Mamy 2024 rok a nie 2010. Jak szrot nintendo tego nie potrafi zapewnić to ludzie sobie sami zapewnią granie w 4k
A masz coś przeciwko piractwu?
If buying is not owning, pirating is not stealing.
posiadam Switcha (wersje pierwsza, zaczelo sie pod monster hunter generaton). Jednakze milo jest tez sobie zagrac w Xenoblades 3 w 4k 60 fps. bez porownania.
Tu już by nawet nie chodziło o obronę piractwa, a jakiejkolwiek możliwości zagrania w tytuły, których już nigdzie legalnie nabyć nie można, albo stało się to ekstremalnie trudne....
Kolejny powód, dla którego nie warto być "fanem" ani tej korporacji, ani tych tytułów....
ciekawe czy ty odróżniasz chęć utrzymywania gier, od piractwa, słyszałem otóż że to kopiowanie romów jest ty piractwem. Gdyby nie emulatory, to stare gry nintendo z np. Game Boya całkowicie by zniknęły.
Gdyby nie emulatory, to stare gry nintendo z np. Game Boya całkowicie by zniknęły.
Nie tylko to. Wtedy zbyt wielu gry nie zostaną w pełni docenione, ani nie otrzymali fanowskie spolszczenie. Nigdy nie doceniałbym wielu hitów takich jak Chrono Trigger, Terranigma, Front Mission, Castlevania, Super Metroid, Legend of Mana, Legend of Zelda (te stare części), Paper Mario i mnóstwo tytułów, gdyby nie emulatory. O gry Amiga, Atari i Commodore nie wspomnę.
Tym bardziej że niektóre gry w ogóle nigdy nie wychodzą poza Japonii, a dzięki emulatory to wybrane tytuły otrzymali fanowskie EN lub PL, takich jak Trials of Mana dla SNES (minęło sporo lat, zanim się ukazał na STEAM jako remake).
Nie wiem, czy znane postaci takich jak Mario i niektóre gry nadal będą większe popularne do tej pory, nawet w YouTube i memy, jeśli nie emulatory?
No, mogę wrócić do starych gier sprzed latach. Stare konsoli nigdy nie obsługują współczesne telewizory z powodu przestarzałe porty. No, salony gier od dawna już przestali istnieć, ale dzięki emulatory mogę wrócić ponownie do serii Metal Slug (prawdziwe perełki) i mnóstwo hitów.
Jestem bardzo wdzięczny, że emulatory w ogóle istnieją. Dzięki temu, mogłem poznać wielu hitów, który o ich istnieniu nie miałem pojęcia.
Natomiast PawKowal jak zwykle pisze bzdury i nie rozumie, jak szkodliwe i toksyczne są metody Nintendo.
Dzięki temu, mogłem poznać wielu hitów, który o ich istnieniu nie miałem pojęcia.
Dlaczego? Bo mogę mieć PC i wybrana konsola, ale nie mogę mieć zbyt wielu konsoli z różnych generacji od różnych firmy, bo mój portfel i własny pokój ma swoje ograniczenie. Pomyślmy, ile konsoli wyszły do tej pory? Duużooo.
Dzięki emulatory mogłem przełamać te bezsensowne ograniczenie nałożone przez korporacji.
No, gry na emulatorze otrzymali darmowe reklamy na YouTube i fanowskie strony.
bo mój portfel i własny pokój ma swoje ograniczenie
No tak, bo jak jesteś biedny to już można piracić.
Co to w ogóle za argument? Wyszło dużo konsol, a ja nie mam pieniędzy, więc można piracić.
Nie stać cię na zabytkowe Ferrari? Ukradnij sobie. Twoje roszczenieniowe podejscie, bo ty musisz miec wszystko jest zabawne.
Ty tak na poważnie? Minęło już parę tygodni, odkąd tutaj ostatnio pisaliśmy, a ty ciągle czepiasz...
Pisz co chcesz i to mnie nie rusza.
Skoro nie potrafisz rozumieć tak proste i oczywiste rzeczy, to szkoda skomentować. Nie mam czasu na Ciebie. Bez odbioru.
Odkąd tu pisaliśmy? Ja do ciebie tutaj nic nie pisałem. Poza tym, zacytuje ciebie samego
To jest forum publiczny, więc każdy ma prawo Cię zaczepiać i coś napisze. Więc słowo "odczep się" nie wchodzi w grę.
A teraz masz problem, bo ktoś do ciebie coś piszę na forum publicznym. Wybacz, że zapytam, ale masz jakieś problemy z rozdwojeniem jaźni? Jeżeli tak to zrozumiem.
Pisz co chcesz i to mnie nie rusza.
Skoro nie potrafisz rozumieć tak proste i oczywiste rzeczy, to szkoda skomentować. Nie mam czasu na Ciebie. Bez odbioru.
No jeżeli prosta dyskusja cię przytłacza to nic nie poradzę. Fakty są takie jak wyżej, jesteś zwyczajnym piratem, a do tego hipokrytą, bo "piracenie starych gier jak jestes biedny jest dobre."
Słabo coś im to usuwanie idzie, bo jak ktoś wie gdzie szukać to znajdzie aktualne wersje klonów Yuzu w 5 minut. A żeby było weselej, Ryujinx aktualizowany regularnie co kilka dni :)
będą tak walczyć aż pojawią sie serwery w jakiejś brazyli lub innym zaawansowanym kartelowo kraju gdzie uslyszą że muszą osobiscie przynieść te wnisoki oczywiscie jak przeżyja.
Problem w tym, że w internecie jak wiadomo nic nie ginie. No i emulatory ku nieszczęściu Nintendo też. Od zapomnianego Nintendo Entertainment System, przez GameBoye, po WiiU i Switcha.
Ciekawe swoją drogą jak Nintendo znosi te wszystkie filmy - gameplaye czy walkthrough z ich gier, które ludzie zamieszczają na YouTube. Przecież niektórzy z nich mają włączone zarabianie. A i sam YouTube umieszcza reklamy dla własnego zysku nawet na mniejszych kanałach. Nintendo powinno pozwać całe Google.
Jak się ma takich ludzi w swoich szeregach, to nie dziwię się, że mają taką skuteczność.