Creative Assembly ogłosiło przebudowę kampanii Total War: Pharaoh. Zmiany przyniesie duża, darmowa aktualizacja
I teraz chyba warto gre kupic (szczegolnie jak bedzie na znizce) - mimo wszystko jest to dobry TW tylko byl ostro okrojony z contentu.
Dodanie drugie tyle contentu do gry w darmowej łatce? Jasne xD Pewnie większość mieli zrobioną już na premierę, tylko trzymali wycięte, żeby potem opchnąć jako kilka DLCków. No ale okazało się, że przedobrzyli i tak okroili grę, że już nawet samej podstawki nikt nie chce kupować (a co dopiero jakieś DLCki), to próbują chociaż tak ratować sprzedaż... Nawet mi ich nie żal.
Oczywiscie, ze tak bylo (nie jest to sarkazm).
I sadze, ze poczatkowo mial byc to TW: Bronze Age a dopiero pozniej pocieli to na TW: Troy, TW: Pharaoh (i nie bylbym zaskoczony gdyby mialby byc TW: Assyria). Podziekujcie SEGA.
Wzięliby się w końcu za zoptymalizowanie Attili. I dodanie brakujących slotów budynków w niektórych prowincjach. Jak takie błędy mogły w ogóle przejść przez testy? Gra dalej hardo wisi w sprzedaży i ciągną za nią hajs, ale oczywiście to dzisiejsza polityka tanim kosztem sprzedać jak najwięcej i wywalone.
Czy ta gra u podstaw jest już skasztaniona i te zapowiedzi to jedynie pudrowanie trupa? Zastanawiam się nad zakupem i wciąż nie mogę podjąć decyzji.
Czy ta gra u podstaw jest już skasztaniona i te zapowiedzi to jedynie pudrowanie trupa?
Nie. Gra ogolnie jest spoko, tyle ze wycieli z niej od groma contentu, ktory nastepnie zamierzali rozmienic na drobne i sprzedawac jako tone DLC. Wystarczy tyle, ze na starcie bylo raptem 7 frakcji (przywodcow) do wyboru, podzielonych pomiedzy 3 "kultury". Nawet pierwszy Shogun mial ich wiecej... W miedzyczasie wyszlo darmowe DLC z Sea People (+2 liderow +1 kultura). A teraz dodaja Troje, Grekow, Asyrie i Mezopotamie (czyli 4 kultury, X? przywodcow) za free. Wiec w koncu bedzie znosna roznorodnosc.
Niestety ze wzgledu na te ciecia gra byla praktycznie dead-on-arrival, ale jesli zalezy ci na TW: Bronze Age i nie grasz multi (bo liczba graczy pewnie i tak bedzie raczej mala) to Pharaoh jest dobrym zakupem. Pod wzgledem technicznym praktycznie bez zarzutow (poza klasycznym narzekaniem na AI).
Z drugiej strony jesli masz Troje (np. z Epika, byla za free) to mniej-wiecej bedziesz wiedzial czego sie spodziewac, bo obie gry sa dosyc podobne do siebie (i jak kiedys wspomnialem: prawdopodobnie w pierwotnym zalozeniu mialy byc czescia jednej wiekszej gry a zostaly na sile rozbite na kilka tytulow).