Wiadomość Jestem za stary na nerwy związane z budową własnego komputera. Moim następnym pecetem będzie „gotowiec”, a uzbrojony...

To bardziej tekst na ogłupianie ludzi zeby przepłacali za gotowce! Za tą cene to taki szprzecior mozna złożyć ze mucha nie siada a raczej kazdy zna kogoś kto nie ma dwóch lewych rąk... A to jest wciskanie jakis korpo marzeń, ludzie badzcie głupi i kupujcie u nas dwa razy drozej :P

Jaki zasilacz jest w środku? To dość istotne...

Ah artykuł sponsorowany, nie sponsorowany. Jak zawsze polecam filmy gamers nexus jakie babole potrafia sie trafic w gotowcach czy od firm typu dell, asus czy sklepow lub nawet firm ktore typowo skladaja.

Dobra reklama nie jest zła. Ale ta jest słaba.
Strasznie dużo czasu, i straszne to nerwy przy składaniu PC. Weź człowieku. Ja miałbym więcej nerwów, żeby mi ten gotowiec działał przez lata. Po za tym Składak to banalna sprawa. Pytasz się na forum, tam się ludzie znają, grają, mają swoje maszyny, to doradzą bez problemu. Porównujesz, kupujesz i git. A jak ci nerwów szkoda, to usługa poskładania kosztuje grosze. A często jest za złotówke jak składam cały zestaw. Plus gotowiec jest dużo droższy niż swój składak. I przeważnie taniej i lepiej jest zbudować swój.

raz miałem kupionego gotowca masakra problemy z ram i jak ciężko było to udowodnić buahahha miałem zielone anomalia jak z matrixu jeszcze ze mną dyskutowali bo to się działo mi tylko w grze a oni sobie na przykład odpalili jakieś programy do testów albo może ben-mark i nic :) buahah trzeba było im tłumaczyć że to
dzieje w grze a nie w jakimś programie programy mogą być nieco inaczej pisane i nie zawsze na nich wszystko wyjdzie ogólnie uważam że najlepiej komputer sprawdza się na grach
albo jeszcze lepiej na emulatorach które rzeczywiście obciążają podzespoły komputera wtedy wiesz co kupiłeś
a nie jakieś sklepowe starocia z procesorami które może już wyszły z obiegu no ale sklepy i tak chcą ludziom opchnąć :) i to po zawyżonych cenach :) masakra przeca tam są takie starocia w takich cenach że aż oczy bolą a te rzeczywiście nowe buahah wole nie mówić jakie ceny mają poza tym miałem takie ceregiele z ram i kiedy w końcu po tylu testach wyszło że to niby ram to mi wymienili cwaniaki na 1 kość 8GB i uznali że to to samo buahaha ta ilościowo ale nie wydajnościowo :) miałem w dualu 2x4 GB RAM a zmienili mi na jedne 8 GB ram od razu poczułem różnice w szybkości działania gier masakra na drugi raz już mi ktoś zaufany składał i było wszystko ok dual też działał jak należy, tam w tych sklepach to pociskają starocie po zawyżonych cena z zasilaczami może jeszcze 400 W buahah a o tych lepszych podzespołach to lepiej nawet nie pisać jakie mają ceny z kosmosu widują ceny bo kto im zabroni a i tak może się znajdą ludzie co kupią po zawyżonej cenie, wówczas wszystko drożeje no bo przeca sprzedawcy mówią ludzie i tak kupią :) ja moją karte GTX 1070 kupiłem za 1700 zl w tedy to były ceny i nowości do zaakceptowania a nie monopol jak teraz bo te ceny nvidia dalej chore ale w końcu przyjdzie na nich czas za te ich ceny i cwaniactwo widać że wszystko pompują w A.I

Niech Nvidia wie o jednym że graczy potrafią być pamiętliwi :)

Ja w swoim życiu miałem jednego "gotowca". Był to mój pierwszy pc, kupiony pod znaną marką w tamtym czasie, w sklepie firmowym. Był to 486SX. Diuna 2 chodziła ok, ale już doom tylko w małym okienku, bo pokaż slajdów byl. Okazało się, że zapomniano w biosie włączyć cache procesora. Gdyby nie starszy kolega to bym miał protezę a nie komputer. To był pierwszy i ostatni markowy pc, potem już sam kupowałem części i składałem u kolegów albo w konkretnych sklepach komputerowych.

Polecam gotowca jakim jest ps5

Te "markowe" gotowce, to sprzęt do firmy, żeby pracowacze mogli wypełniać pola w Excelu i maile czytać.
Całość w sumie przywodzi na myśl FIATa 126p czyli w rozwinięciu: fatalną imitację auta turystycznego, jednoosobowego, dwudrzwiowego, sześciokrotnie przepłaconego...
Można, tylko po co? A już szczególnie w serwisie o grach, gdzie większość czytelników to pacjenci spod znaku PCMR...
PS
Składanie kompa to się zaczyna od zasilacza i obudowy, cała reszta później. I na PSU się nie oszczędza, bo to może być bardzo kosztowna pomyłka.

Z niskiej i średniej polki tp jeszcze, ale kup gotpwca z Rtx'em 4070 ti Super w góre

Nie ma nic lepszego niż złożenie własnego PC i ten dreszczyk emocji przy pierwszym odpaleniem!

Składaki od Lenovo to nieporozumienie. Idealne grzejniki na zimę. Zawsze ciasno, kiepska wentylacja i OEM podzespoły i OEM wiatrak na CPU.
Patrząc na zdjęcia tutaj jest dokładnie to samo, proc może i i5 ale to 14gen, wyżyłowana na maxa, i znając Lenovo konfiguracja biosu leży.

99% gotowców to gówno, a w przypadku "markowych" gotowców jest to dodatkowo gówno mocno przepłacone.
Na takich gównach sklepy najwięcej zarabiają. I naprawdę nie ma znaczenia że jakiś gotowiec jest naprawdę mocny bo ma potężny procesor i grafikę bo i tutaj znajdują się piękne miny.
Super hiper procesor a do tego chłodzenie producenta, a potem się okazuje że w tej "hipsterskiej" gówno obudowie całość się koszmarnie grzeje przez co wentylator na procku wyje z siłą startującego myśliwca.
Super hiper grafika nieznanego producenta, często model typu oem. Przykładowo skusiliście się na RX 580 producenta X zamiast samodzielnie kupić np. pół pasywny model od np. MSI. W tym momencie do startującego myśliwca dołącza 4 silnikowy Lockheed C-130.
Ram. W gotowcu jest. I tyle można o nim powiedzieć. Jakiego producenta, o jakich parametrach, tego się nie dowiemy. Producenci mobo nie robią jednak list kompatybilnych pamięci z nudów. Gówniane pamięci bardzo często są powodem niestabilnej pracy komputera.
Płyta główna. Zgodna z socketem procesora. I to tyle w kwestii gotowca. Producent, model, chipset!!!, ilość i rozmieszczenie portów, a na wuj wam taka wiedza.
Dyski. Podobnie jak ram. Są. I tutaj też mina typu stare powolne modele, które zalegają w magazynach.
Zasilacz. Jest. No dobra, raczej już nikt nie montuje zasilaczy typu no name nawet w gotowcach, ale to nie znaczy że ten zamontowan w gotowcu został dobrze dobrany. Ostatnio jak wymieniałem zasilacz to mi przy wyborze modelu zeszły 3 dni w trakcie których szukałem nawet producenta wentylatora zamontowanego w zasilaczu i jego parametrów (i znalazłem) oraz potwierdzenia czy kable na wiązkach mają odpowiednią grubość (nadal zdarzają się markowe zasilacze gdzie się na tym oszczędza).
Obudowa. W gotowcu przeważnie małe kiczowate gówno z badziewnymi świecącymi wentylatorami którym łożysko zdechnie po roku i dojdą wam następne starujące myśliwce, ale do tych się nie przywyczaicie bo dzięk wyrobionego łożyska obudzi nawet sąsiadów w bloku obok więc trzeba je będzie odłączyć lub wymienić (co nie zawsze jest takie proste bo w tych gówno obudowach te wentylatory mogą być zamontowane metodą "chińczyk uczy się używać kleju na gorąco" bo jak wiadomo klej na gorąco o wiele lepiej tłumi drgania niż 4 gumowe podkadki warte w hurcie 4 grosze).

No cóż. Tekst wali marketingiem. Z tym można żyć, znak czasów.
Tekst niestety wprowadza w błąd. Z tym żyć już znacznie trudniej.

Patrząc na doświadczenia znajomych, którzy zwracali się do mnie z prośbą o pomoc przy problematycznych PC, mogę powiedzieć tylko jedno. Nie spotkałem jeszcze składaka, który by był rzeczywiście dobrze złożony (w sensie odpowiednio dobranych komponentów tak by spasować je w pełni pod kątem wydajności, ale też - przede wszystkim - stabilnej pracy. I w tym momencie właśnie cała teoria, wg której zamieniamy swój pieniądz na czas eksperta który zrobi coś za nas szybciej i lepiej - idzie się po prostu paść.

Z jakiegoś powodu w PL zawsze trzeba przyjanuszowić. I to tak na maksa.
Kończy się to tym, że hiper mocny cpu i hipermocna grafika napędzane są jakimś bieda zasilaczem, wspartym noname-owym RAMem i jakąś najtańszą płytą główną (która stabilnie może co najwyżej odpalić worda i to nie dlużej niż przez godzinę ciągłej pracy). Albo wprost przeciwnie - sensowny psu i mobo z cpu, napędzane najgorszą grafiką jaka w danym momencie zalegała na magazynie. Jak powyższe nawet sensownie dobrane, to się okazuje że ssd po taniości i komp po roku pada, bo ssd zakończył cykl życia ....

A co do trudności złożenia swojego PC samemu, to bym nie przesadzał.
Jakoś z pół roku temu przećwiczyłem ciekawy motyw. Kumpela chciała zmontować kompa dla syna. Prosiła o poradę co do komponentów. Nawet bym pomógł złożyć, gdyby nie fakt że dzieliło nas fizycznie ze 2k km.
Kobita pooglądała z 1-2 dni poradniki na youtube. Potem sama powalczyła kolejne 2 dni żeby to pomontować. Ze 2-3 razy zrobiliśmy szybkie vcc, żebym ocenił czy dobrze coś zrobiła.
Czy się napracowała? Dość sporo. Relatywnie jednak nie dużo, biorąc pod uwagę że jest osobą kompletnie nietechniczną, i że składała swojego pierwszego PC w życiu.
Więc jak się ma parę szarych komórek i trochę czasu, to da się to samemu zrobić. Efekt końcowy nigdy nie będzie gorszy, niż bieda składak z sieci handlowej (dowolnej).

Z gotowcami jest ten problem że większość stronie nie podaje dokładnych parametrów podzespołów. Podadzą, np. jakie mocy jest zasilacz i na tym koniec. Jakby było to podawane to pół biedy i można było by się nad takim gotowcem zastanowić. A tak to ci wcisną byle jaki zasilacz, a ty tego nie będziesz mógł reklamować bo np. jest napisane że ma 1000W i taki dali. A że dali jakieś dziadowskiej firmy i bez certyfikatów to już nie ich problem bo przecież opis się zgadza.

Wiek? Mam 56 lat i pod koniec ubiegłego roku złożyłem swojego kolejnego nowego peceta. Gdzie ta trudność? Bo nie mam pojęcia.