Kingdom Come 2 będzie „mroczniejsze i bardziej poważne”, ale twórcy zapewnili nas, że gra zachowa styl poprzednika
Mam nadzieję, że ta kontynuacja też będzie po polsku, bo co widzę na STEAMie:
https://store.steampowered.com/app/1771300/Kingdom_Come_Deliverance_II/
że tam nie ma polskie napisy.
Och nie, tylko nie Jan Ptaszek. Znowu pewnie będzie pomiatał Henrykiem na prawo i lewo, pakując się w kłopoty przy okazji. Niestety pamiętam go z jedynki.
Zastanawiam się, czy 'przyjaciele' Henryka znowu tu będą (Tak, mówię głównie o Frycku i Mateuszu), by próbować wciągnąć go w kolejne kłopoty.
Ogólnie jestem ciekaw kontynuacji, zwłaszcza, że w pierwszej części ciężko było wykorzystać konia, a broń drzewcową również ciężko było wykorzystać, zwłaszcza że raz, podczas podróżowania ciężko (o ile w ogóle) można było znaleźć jakąkolwiek wrogą kawalerię (poza misjami), a dwa, często taką broń trzeba było zostawiać na zewnątrz miasta, bo strażnicy się przyczepią inaczej (wskutek czego trzeba było znajdować ostrzałkę gdzieś poza miastem, by naostrzyć taką broń).
Jeśli nie czytałeś newsa z wczoraj, to pewnie nie wiesz, ale gra (KCD 2) będzie miała polskie napisy.
Dziękuję za informacji. Dobrze jest wiedzieć. :)
Nie czytałem newsa z wczoraj, a tylko gameplay. Bo nie miałem dużo czasu i miałem ważniejsze sprawy na głowie.
Ptaszek trochę się zmieniał w trakcie gry, zakładam że ta przemiana będzie nieco intensywniejsza w obliczu zagrożeń dwójki. Jednak status Henryka też ulega zmianie podczas rozgrywki.
Pod koniec Hans Capon Ptaszkiem zwany był już normalnym koleżką Henryka, stawali ramię w ramię. To zupełnie inna osoba niż nadęty paniczyk jakim był jakoś do połowy gry.
Odkad okazalo sie, ze Jindrzich ze Skalice zostal uznany za syna przez swojego ojca szlachcica - Jak Ptaszek zaczal traktowac go jak kumpla. a nie popychadlo.
Najsmieszniejsze w tej grze jest, ze zakrwawionego miecza nie mozna wytrzec szmata, tylko trzeba szukac kola szlifierskiego.
I niech tak zostanie, już wystarczająco qrew słyszę w normalnym życiu, nie muszę ich słuchać w grze dziejącej się w Średniowieczu. Wiadomo, że w tamtych czasach również istniały wulgaryzmy, ale to były zupełnie inne słowa od tych, które znamy dzisiaj. Słuchanie współczesnych przekleństw przez postacie z tej gry na pewno gryzłoby mi się ze światem przedstawionym.
Chyba graliśmy w inne gry.
https://m.youtube.com/watch?v=OxF2wdoxvOI&pp=ygUQc2lyIGhhbnVzaCBrdXJ2YQ%3D%3D
Coooooooo proszę ? Przecież tam czeskimi kur i chu lata praktycznie w każdej walce plus jedna z najlepszych scen z Hanuszem to jest to, jak pięknie powiedział ku... Nie było tak dużo wulgaryzmów, jak Wiedźminie czy CP, ale nadal dużo więcej niż w kilku odsłonach AC razem wziętych.
Pierwsza część tej gry była spoko, ale ogólnie jakoś mocno mnie nie porwała. Największym plusem tej gry było chyba to, że było w niej sporo różnych mechanik, które czyniły z tej gry całkiem fajnego średniowiecznego sandboxa.
Sama fabuła mnie jakoś nie porwała i gra po pewnym czasie zaczęła mnie trochę nudzić. Ostatecznie nawet jej nie ukończyłem.
Mam nadzieje, że walka orężem w drugiej części faktycznie będzie bardziej przystępna, bo walka w pierwszej części potrafiła być po prostu męcząca. Dlatego jak tylko była taka możliwość to raczej starałem się ubijać wrogów z łuku albo z ukrycia.
Już się zaczyna, jedyna gra która nie było tego politycznie poprawnego gówna, moja ostoja... ale presja widocznie jest zbyt wielka.
Fotografia przedstawia „ludzkie ZOO” z 1958 r. w Brukseli, stolicy Belgii, jednego ze światłych krajów europejskich.
Teraz moralizatorzy z tej samej zachodniej kultury będą nas uczyć tolerancji poprzez dodawanie czarnoskórej ludności do nawet takich filmów i gier, w których taki zabieg nie jest do końca uzasadniony (nadreprezentacja < 1% danego społeczeństwa).
Walka będzie żywsza chyba. To dobrze. Chciałbym żeby dało się zrobić swoją drużynę. I potem brać udział w ustawkach ;D Albo w turnieju rycerskim(nie wiem czy było w jedynce) Albo branie udział swoim wojskiem, 20vs 20? Coś takiego byłoby fajne.
Mam tylko nadzieję na jedno - że grę będzie można przejść do końca bez uciążliwych błędów, glitchy, a co najważniejsze bez pokazu slajdów przy niektórych potyczkach. Cieszę się, że w grę będzie można zagrać bez znajomości całej fabuły z jedynki. Grałem dużo w jedynkę, podchodziłem do niej wiele razy, na kilku komputerach, ale zawsze odbijałem się przez problemy techniczne i mega toporność.