Niech ludzie o PiSowskich poglądach po prostu wyemigrują do Stanów, tam już mają swojego ukochanego Trumpa, a nam niech dadzą spokój.
Z cyklu "wyborcy PiS to debile " - przed Wami polonia amerykańska :)
Napisał koleś, który powoływał się na złodzieja stonogę, albo puszcza linki do tych debili z KO. Ty to masz tupet :)
A co do tematu, Sam Tusk o tym mówił, będą siedzieć i będą siedzieć :) ale spokojnie Trump ustawi Tuska, powie Maul Halten! Ruki pa szwam! i Tusk uzna sędziów proszę Pana, i trybunał oczywiście uzna też proszę Pana, i sąd Najwyższy, a jak trzeba będzie to Bodnara wsadzi się, a potem Giertycha i Sienkiewicza, a na końcu ich mocodawcę Donalda, tak będzie proszę Pana.
Tego też jestem ciekaw- czy kiedyś wyjdą powiązania Pati-Koti, ale takie twarde, nie w sferze spekulacji, tylko twardych dowodów- na przykład taśm:)
https://x.com/krzysztofbrejza/status/1887501291812721136
^^Wiadomo, że Ziobro to jest podły skurwysyn, wyjątkowo zły człowiek.
Ale...
takiej żony, to mu autentycznie współczuję. Sądzę, że facet jest jeleniem i jako jeleń umrze. A z drugiej strony, to może być też wypieranie takiej ,bardzo przykrej prawdy, o kobiecie, którą poślubił:).
Mi Zerro & PatiKoti przypominają dwa znajome małżeństwa, gdzie faceci w zasadzie to ciepłe kluchy, obiektywnie rzecz biorąc niezbyt atrakcyjni dla płci przeciwnej i chyba nigdy nie mieli dużego powodzenia, wręcz mieli zadatki na bycie incelami, ale znalazły ich kobiety, które ewidentnie szukały relacji w której to one będą mogły zdominować partnera i nim sterować. Co ciekawe, wspólną cechą obu facetów (i pewnie Zerra też jak podejrzewam) jest to, że w życiu prywatnym żony mają ich pod pantoflem, ale w pracy zawodowej próbują zgrywać samców alfa (średnio im to wychodzi, raczej wszyscy widzą, że to sygnalizowane na pokaz).
Jeśli stan wojenny w Korei sprzed kilku miesięcy nazwano najgłupszym w historii to ciekawe jak zostanie nazwany zamach stanu w Polsce ?
Dopiero nadrabiam ostatnie dni, więc pytanko mam:
To fejkowy pasek (w dobie rozwijającej się AI takie pytanie uważam za zasadne) czy oni naprawdę są AŻ TAK pierdolnięci i w tym ścieku mają wyborców PiS za AŻ TAKICH debili?
I właśnie donoszą do parlamentu EU, gdzie są mianolitoidy, aby kategorycznie potępić takie działania?
Przeglądam różne materiały wyborcze, więc i to trafiło przed moje oczy:
https://www.youtube.com/watch?v=O_TPlB2duHk
Trudno się z chłopem nie zgodzić. ;) Miłego dnia!
Nie ma za bardzo czego streszczać. To po prostu beka z duopolu i - jak mówi Stanowski - "kiboli partyjnych". A także zachęta do głosowania na ludzi spoza tego "układu". Plus "analiza" mechanizmu, dzięki któremu politycy robią swoich wyborców w balona, a wyborcy dają się robić w balona, więc nic się nie zmienia. Dostało się tutaj Trzaskowskiemu i Nawrockiemu.
No i, rzecz jasna, element kampanii na rzecz zebrania 100 tysięcy podpisów (pewnie nie idzie).
To po prostu beka z duopolu i - jak mówi Stanowski - "kiboli partyjnych". A także zachęta do głosowania na ludzi spoza tego "układu".
^^A wszystko to, od faceta, który "duopol" aktywnie wspierał (głosował na Dudę, później dostał od Dudy order), a z "układu" aktywnie korzystał - kiedy kaska od pisiorków płynęła, do jego firm, to siedział cichutko i nie przeszkadzało mu, że "estabiliszment" robi Polaków w jajo :P.
Jak to jednak "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - skończyła się kaska, to zaczęła się beka :D.
Jedyne zaskoczenie (dla mnie) w tym "orędziu", to gdzieś tam ukryta sugestia, że zbieranie podpisów kiepsko idzie - co jak co, ale obstawiałem, że te 100 tys. to zbierze z palcem w du.... Chyba jednak też dopadła mnie internetowa banieczka :P
ps. Postulat, żeby zakazać publikacji sondaży przedwyborczych (nie robienia, tylko udostępniania społeczeństwu wyników) przewija się od lat, Stanowski Ameryki tutaj nie odkrył. Podstawowym zarzutem jest domniemanie, że sondaże nie tyle badają rzeczywistość, co ją kreują. Jest to oczywiście hipoteza, niezweryfikowana. Raczej taki zakaz okazałby się nieskuteczny (sondaże i tak by "wyciekały", a dwa doszłoby sporo badań z dupy, bez możliwości sprawdzenia, czy faktycznie takie badanie miało miejsce, czy nie) oraz (to już moja czysta spekulacja) - prawdopodobnie ludzie pokroju Stanowskiego, pierwsi by wówczas darli japy o "cenzurę" :). Także jest to raczej, nie do wprowadzenia.
Jak to się czyta, to włosy dęba stają. Przecież to wygląda na wrogie przejęcie państwa. A jeśli dodamy do tego fakt, że Putin uratował spółki Trumpa przed bankructwem, a w gronie inwestorów od których Musk dostał kasę na zakup Twittera, byli oligarchowie bezpośrednio związani z Putinem, to możemy się domyślać, kto tym wszystkim steruje.
E stary, co ty za pierdoły wrzucasz. Przecież to są nieistotne detale.
Wiesz co jest ważne? Że lewaków dupa boli...
A tak na poważnie. To co odwala musk w Stanach to jest aż niewiarygodne, a najlepsze jest to że wszyscy się temu przyglądają i za bardzo nie wiedzą co mają zrobić, bo NIKT nie przewidział, że ktokolwiek na taki ruch się odważy (brzmi znajomo, nie?). Z tego co czytam w źródłach amerykańskich, to nawet republikańscy senatorzy są w szoku (przynajmniej część) i za bardzo nie rozumieją co się dzieje i jak mają na to reagować.
A teraz zróbmy sobie eksperyment myślowy. Administracja Bidena wpuszcza sobie luzem, bez trybu i pozwoleń, Sorosa/Zuckerberga/Gatesa (kogokolwiek prawica ma akurat rozkaz nienawidzić), który bierze sobie 6 nieznanych gówniarzy, dostają dostęp do topowych systemów w Stanach i robią z nimi nie wiadomo co. Przecież prawicowcy by się zapluli na śmierć, a tutaj... praktycznie cisza...
pytanie czy wyborcza też dostawała granty, jak chociażby politico czy nawet BBC??
wilczki muska to niestety właśnie peak intelektualny polecam sprawdzić w jakim wieku byli twórcy Facebooka, githuba, reddita, Microsoftu, oculusa, Ethereum it's itp.
strzelam, że statystycznie 70% to Azjaci
życie panowie świat należy do młodych a wy sobie możecie na forum ponarzekać...
Tak, bo w całej aferze chodzi o to, że są młodzi.
Wcale a wcale nie o to, że całe systemy administracyjne i finansowe w Stanach stały się, w normalnych warunkach, bezużyteczne. Nie wiadomo kto pobrał jakie dane, gdzie te dane zostały wysłane/przechowywane, nie wiadomo co się stało z samym systemem, nie wiadomo czy nie dodano jakichś backdorów, nie wiadomo z kim ta "elita" ma powiązania i jakie, do czego dane zostaną użyte. Dane, które są krytyczne dla obywateli i kraju.
No, ale najważniejsze że są młodzi...
Z tym "peakiem intelektualnym" też bym się nie rozpędzał. Musk ich wystawił na "odstrzał" i wyglądają mi na zwykłe słupy. Takich gówniarzy, bez żadnego doświadczenia w życiu łatwo zmanipulować, naobiecywać złote góry i wykorzystać.. Jak wrócą do Stanów normalne władze, praworządne to cała szóstka najprawdopodobniej skończy w pierdlu, o ile prędzej ze Stanów nie uciekną. Tylko gdzie?
dlaczego mają skończyć w pierdlu? czy zakładasz z Musk każe im robić coś wbrew prawu (coś jak ostatnie przejęcie TVP?)
wszystkie opinie tutaj bazują na strzępkach informacji z różnych źródeł, których wiarygodność została ostatnio poddana dość dużej weryfikacji.
Moim zdaniem przy ocenie należałoby raczej odnieść się do całości, bo kiedy nagle okazuje się że taki nyt czy inne media dostawały niemałe granty od agencji która właśnie przechodzi drastyczny audyt, to można mieć zastrzeżenia do ich obiektywności? Nie da się wyciągnąć dobrych wniosków bazując na z góry błędnych założeniach.
wasze założenie jest takie że Musk wziął kilku randomowych kolesi do pomocy przy wykonaniu niecnego planu. Ja zakładam że Musk może pozwolić sobie na wyłowienie best of the best informatykow/administratorów żeby wygrzebać wszystko z systemu, uporządkować i przedstawić wyniki. Który z nas ma rację na dzień dzisiejszy nie wiadomo, ale ja tam wolę poczekać na wyniki niż bić pianę z niczego.
Jeszcze jedno, myślę że wchodząc do USaid o i doskonale wiedzieli na co się piszą, zdawali sobie sprawę z reperkusji i jaki jest rachunek zysków i strat. Nie wierzę w spontan, radosna twórczość i dzieci zaginione we mgle.
nie wiadomo czy nie dodano jakichś backdorów
Wyborcza twierdzi, że mają uprawnienia do wprowadzania własnego kodu, więc jest niemal pewne, że pojawią się ukryte backdory. A w pierdlu skończą na 100%, choćby z tego powodu, że nie mają żadnych uprawnień zapewniających im dostęp do danych niejawnych
inni też mieli uprawnienia dlaczego nie zakładasz że backdoory już nie istniały w systemie?
Na jakiej racjonalnej podstawie mógłbyś wytłumaczyć tok swojego rozumowania?
wyłączamy emocje
masz jakieś źródła tych informacji o dostępie do danych, tak swoją drogą?
Wyborcza twierdzi, że mają uprawnienia do wprowadzania własnego kodu, więc jest niemal pewne, że pojawią się ukryte backdory.
Akurat tym, na co pozwolenie później dostali bym się nie martwił. Kluczowe było, co zdążyli zrobić jak na rympał weszli na samym początku.
Wyłącz emocje i nadstaw się jak Lutz. Przecież to twój ukochany Trump i bóg Musk... Na pewno nie będzie bolało...
Chociazby po to, zeby wykazac, ze jednym z celow - tutaj sie pojawia pytanie, czy nie przypadkiem nadrzednym - agencji USAid moglo byc dzialanie potocznie zwane hybrydowym, polegajace na szerzeniu dezinformacji, ingerowaniu w polityke innych panstw. Cos co jak sie moglo wydawac robi tylko Rosja, ale pewnie nikt normalny nie zakladal, ze tylko oni. Oczywiscie musieliby wykazac w tym momencie powiazania z CIA badz innymi agencjami.
Na razie wiadomo, ze dotychczasowi zarzadcy sa powiazani co najwyzej ze srodowiskiem Obamy czy Bidena i odchodza na emeryture zaraz po propozycji audytu, na co jedni moga powiedziec ze Musk ich na pewno by zalatwil a inni, ze na pewno maja cos do ukrycia.
ChatGPT jest opozniony w kwestii biezacych informacji o dobrych pare miesiecy, ionna rzecz ze jest to zrodlo informacji dedykowane lewarom, co zostalo juz wielokrotnie udowodnione.
Drackula, musk robi nabor do firmy produkujacej optimusy, nie dostales przypadkiem oferty jako naczelny kablujacy sztuczna inteligencje?
Jeszcze wracając do sedna tematu, zauważyłem ciekawe podobieństwo w rozsiewanej przez Republikanów propagandzie, do propagandy, którą widzieliśmy w Polsce.
Otóż często pojawia się stwierdzenie w stylu, "no jest jak jest, ale dlaczego DEMOKRACI nic z tym nie robią?". Oczywiście, nie jest głos żadnego "zatroskanego obywatela", tylko dość sprytna manipulacja próbująca zrzucić na oponenta odpowiedzialność za coś, co robi jego przeciwnik. Próba przeforsowania narracji, że winny nie jest Musk, Trump ani Republikanie za to co odwalili, tylko Demokraci, ponieważ ich nie powstrzymali, pomimo braku na ten moment prawnych narzędzi - przypominam, CAŁA władza w USA skupiona jest w rękach Republikanów.
Mistrzu ale to ty chcesz chipy nvidii łączyć skrętka;)
Jak zajmuje się chipami InP do komunikacji optycznej.
Ty codziennie tak muskowi liżesz ze aż dziwne że jeszcze cie nie ma za oceanem wśród jego wybrańców :)
W tym tygodniu jesteś dla odmiany expertem od administracji USA, za tydzień będziesz nas nauczał o spacex?
No jak to nic nie robia, Biden ulaskawil 3 razy tyle osob co trump za poprzedniej kadencji.
Walcza na calego, spojrz na protesty (bylych) pracownikow agencji, wystepy dem. senatorow ktorzy odsadzaja depczacych demokracje Muska i reszte od czci i wiary.
Czasem tylko z tylu glowy pojawia sie pytanie, ile czasu to wszystko trwalo, dlaczego stosunek dlugu publicznego do gdp wzrosl o czasow rzadow Trumpa (z pandemia na karku) ze 100% do prawie 130%, takie rzeczy to nie moja bajka bo srednio sie znam ale cos jest/bylo nie tak (paradoksalnie za czasow Trumpa - z covidem) wzrost ichniejszego dlugu i tak byl nizszy niz za bidena czy obamy...
nigdy nie chcialem laczyc chipow nvidii skretka, GPU sie nie "sieciuje" podczas kiedy PU juz tak, juz pare razy ci pisalem ze masz problemy z czytaniem.
Jasne, tak się tłumacz, w sumie poza odwracaniem kota ogonem nic ci nie pozostało. Może ChatGP cos ci poradzi.
Ej stary, moze napiszesz cos na temat, bo na razie srednio ci wychodzi.
deficytow nie da sie zastapic sarkazmem, czasem dosc ciezkim....
Chociazby po to, zeby wykazac
Mam nadzieję, że dostaną też dostęp do systemów bankowych żeby wykazać, że prawicowi dziennikarze mogli dostawać hajs z kacapii
na czym polega idea dzialan hybrydowych? na sklocaniu i likwidowaniu wiarygodnosci zrodel, tak wiec pewnie tak samo duzo dostaja ci z lewej i z prawej a zrodel poza rosja pewnie da sie znalezc jeszcze pare.
No i dlatego mam nadzieję, że wilczki Muska prześwietlą konta Rogana, Carlsona i innych
No i dlatego mam nadzieję, że wilczki Muska prześwietlą konta Rogana, Carlsona i innych
A oni sa subsydiowani z pieniedzy podatnikow? Nie mam pojecia do czego zmierzasz, jaki to ma zwiazek z USAid, powaznie, to jest generalnie argument z dupy.
Czy nie byloby w tym przypadku barrdziej sensowne pytanie czy Spotify jest subsydiowane i czy trzeba je sprawdzic,
W przypadku Carlsona to slady pewnie zawiodlyby do X'a
Jeden z wilczków Melona to ponoć jakiś haker oferujący na telegramie ataki na zlecenie, którego firma posiada liczne ruskie domeny internetowe.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ruch-sadu-wobec-elona-muska-sad-ograniczyl-mu-dostepy/35s2j0s
Swoją drogą ciekawe czy dostęp do systemu płatności federalnych i danych pracowników to dopiero początek. Może za wojsko też się wezmą? :)
Piękna to jest nominacja, w końcu polityka zacznie łączyć ludzi - lewica już po nim jebie, prawica niedługo zacznie jak wróci temat żydowskich roszczeń.
Ziobro zaskoczenia. Wiadomym było, że obecny wiceprezydent go lubi i chce się Izraelowi przypodobać więc ta nominacja nie zaskakuje jak się zastanowić. Pytanie kogo dostaną Niemcy ;)
Dla jankeskiej administracji my jesteśmy w drugiej lidze dyplomatycznej w przeciwieństwie do Izraela i to jego zadowolenie jest priorytetem. Co więcej Vance ogólnie polski nie lubi (w jego wypowiedziach widać, że jest bardzo silnie uprzedzony) a to pewnie on stoi za tą nominacją.
No i pamiętajmy, że 447 to dziecko poprzedniej kadencji Trumpa, które Biden umieści w zamrażarce. I to z czasów, gdy rządził PiS dostaliśmy taki nóż w plecy.
Mnie ciekawi czy nacjonaliści popierający PiS i Konfunię już tańczą z radości, że namiestnikiem ich monarchy na Polskę został lobbysta spraw izraelskich. Naprawdę nie wiem jak to sobie mentalnie wytłumaczą.
Do tego można być pewnym, że teraz amerykańskich korpo już nikt nie tknie w Polsce. Zapomnijmy o opodatkowaniu gigantów technologicznych już na zawsze.
Ciekawe jak długo Amerykanie będą zadowoleni z Trumpa jako prezydenta. Na razie "cieszą się" rolnicy, którzy przez jego durne decyzje stracili właśnie 160 mln dolarów, a w dalszej perspektywie mogą stracić znacznie więcej.
Zaraz Trump odpali program mleko 2.0 i tyle.
Dla tych co nie wiedzą, w USA rząd federalny skupuje mleko od dużych producentów mleka po czym je "przechowuje*" by ich udobruchać. A sfinansuje to przez nowe podatki po prostu, oczywiście takie dla biedniejszej części społeczeństwa.
* realnie to wylewa.
Ten skup mleka to akurat nic niezwykłego - ot, takie dotacje unijne lub skup interwencyjny. Lewacki wymysł, więc nie sądzę, że Trump zwiększy skalę, raczej całkiem to zlikwiduje :)
No trochę się różni. Tj. w teorii to to samo, ale w teorii. Różnica pojawia się gdy spojrzymy na skalę rezerw i ilość marnowanej żywności. Musze znaleźć źródła, ale gdzieś tam czytałem, że pomiędzy 1/3 a połową produkowanego mleka w USA ląduje, poprzez ten program, w ścieku. U nas te skupy wchodzą jak mamy klęskę urodzaju i trzymają na czas nieurodzaju, tam to działa non-stop.
Czy ktoś mi wyjaśni za co on przeprasza żonę ?
- Mogę tylko w tym miejscu zwyczajnie przeprosić moją żonę, dzieci, najbliższych, że państwo polskie, któremu poświęciłem 20 lat mojego życia, dzisiaj w taki sposób za moją ciężką pracę, za moje poświęcenie, się odpłaciło. Że państwo polskie wysłało o 6 rano do mnie jakichś agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego i że ta sytuacja tak dzisiaj wygląda. Jest to dla mnie zupełnie zaskakujące - mówił były rzecznik prezydenta Dudy.
Bo nie za bardzo rozumiem za co ? Że go aresztują ? I to on ma przepraszać ?
https://tvn24.pl/polska/byly-rzecznik-prezydenta-uslyszal-zarzuty-blazej-spychalski-tak-odplacilo-mi-sie-panstwo-polskie-za-moja-ciezka-prace-st8295797
Z newsa wynika że - Błażej Spychalski jest od 2004 roku członkiem Prawa i Sprawiedliwości. więc nie trzeba nic dalej kombinować. Oni się wszystkiego chwycą żeby obecny rząd postawić w złym świetle. I jak to niektórzy mówią jeżeli jest nie winny to nie ma się czego bać.
Bobolito Do k..... nędzy jest ten samach czy nie? Na ulicach spokój, czołgi nie jeżdżą, no to jak jest? Zamachuuu gdzie jesteś? Chyba się schował.
Ciekawy jestem kiedy wystartuje zrzutka od wyborców na pensje kucharki i spółki.
Czy pisiorskie barany naprawdę myślą że ten ambasador będzie ustawiał polska polityke ?;)
Oni tam na nowogrodzkiej ponoć już jakiś hołd lenny szykują :0
Daj spokój. Ostatnio mieli jakiś zamach stanu. Nawet w TVP republika ludzi postraszyli i niektórzy ponoć faktycznie się wystraszyli. Dziś już chyba nikt o tym nie pamięta. Zaraz i to się samo zweryfikuje.
Ten ambasador na pewno nie podoba się rządzącym i żeby się nie okazało że szybko się stanie persona non grata i nie będziemy mieć u siebie amerykańskiego ambasadora xd Pamiętacie jazdy z Georgette Mosbacher ?
PiS obciąga Trumpowi. Trump obciąga Żydom. Trump wysyła do Polski jako ambasadora filosemitę, który będzie walczyć o prawa Amerykanów w Polsce (w tym Amerykanów polsko-żydowskiego pochodzenia).
W kontekście kwestii żydowskiego mienia w Polsce jest to tak cholernie zabawne, że to akurat te antypolskie skurwysyny z PiS i ich debilni wyborcy ściskali kciuki za Trumpa, że aż zwieracze puszczają ze śmiechu.
No to teraz czekać aż jakiś przydupas poinformuje Trumpa o ustawie 447. Nawet było by to zabawne gdyby nie dotyczyło Polski.
Do brytoli zaczyna powoli docierać jak w ciemnej dudzie się znaleźli z powodu brexitu. Ciekawe co na to pis, który dąży do polexitu.
sam to widzę, ludzie narzekają na ceny itp ale tak naprawdę bez napływu imigrantów z europy wschodniej , którzy pracują w branżach spożywczych (w których żaden ze szkotów których znam by nie pracował) i innych ciężkich , fizycznych pracach, to niema sposobu na zatrzymanie skoku cen i innych problemów.
No chyba nie do końca, mignął mi dziś jakiś artykuł na Onecie, wedle którego spora część fajfokloków nadal przedkłada polityczną niezależność nad ekonomię. No i Farage wraca do łask. :P
Sęk w tym, ze spora część zdała sobie sprawę, że ta mityczna niezależność to w dużej mierze ściema, bo albo przepisy unijne okazywały się koniec końców sensowne i i tak jest zostawić chcieli albo nawet jak jakiś im nie pasował to i tak został po to by móc eksportować do UE.
bo albo przepisy unijne okazywały się koniec końców sensowne i i tak jest zostawić chcieli albo nawet jak jakiś im nie pasował to i tak został po to by móc eksportować do UE.
Jasne, po zagłębieniu się w temat jakiś mały procent przepisów można byłoby wywalić do kosza, ale większość przepisów MA SENS i jest wprowadzonych z korzyścią dla nas, obywateli EU. Przykładowo, poniższe można dodawać do jedzenia w USA (i są często spotykane), ale są zabronione na terenie EU:
- rBGH - hormon wzrostu
- raktopamina - podobne do powyższego, ale używane w hodowli zwierząt
- bromian potasu - stosowany w pieczywie, rakotwórczy
- bromowany olej roślinny - stosowany w napojach
- olestra - substytut tłuszczu
Wszystkie powyższe zostały zabronione na terenie EU, ponieważ są szkodliwe dla organizmu człowieka, ale są dozwolone i popularne w USA.
No unijne normy żywieniowe to akurat jeden z największych plusów UE.
Elementy bezsensowne i nadmiarowe jak się jakieś już trafiają to w kwestiach administracyjnych i części przepisów dotyczących dopłat (pamiętam aferę z dopłatami na innowacyjność, gdzie konstrukcja przepisów była tragiczna i w rezultacie wygrywały rzeczy mało innowacyjne ale bezpieczne pod względem formalnym).
No i sporo absurdów w zielonym ładzie, głównie w kwestiach związanych z rolnictwem (transformacja energetyczna to oczywistość, ale nie da się zrobić wszystkiego na raz).
Jednak to nie są rzeczy nie do naprawienia.
No i zawsze mnie rozwalają zwolennicy niby to bzdurnych przepisów unijnych, gdzie przed zielonym ładem ich ulubionymi były wyrwane z kontekstu rozporządzenia naprawdę sensowne gdy się na nie spojrzało całościowo (sławne ślimak to ryba czy marchewka to owoc)
Pragnę tylko dodać, że chodziło o np. jawność płac. To, że Mentzen by tego nie chciał mnie nie dziwi, ale co z całą resztą? Nie jestem aż tak kreatywny, żeby coś wymyślić.
wiesz, że nikomu się nie będzie chciało szukać ale nad czym to było głosowanie ?
edit. dobra nieważne
Myślę, że są w tym samym miejscu co zarzuty wobec Grodzkiego, budowa CPK i elektrowni atomowej.
LOL
Jak czytamy w uzasadnieniu decyzji śledczych, występek nadużycia zaufania, opisany w art. 296 k.k. jest tzw. przestępstwem indywidualnym, a więc może być popełniony jedynie przez sprawcę o określonych kwalifikacjach, w niniejszej sprawie osobę, która była uprawniona do zajmowania się sprawami majątkowymi Polnord S.A. "Roman G. nie posiadał takich uprawnień, a zajmował się obsługą prawną spółki, jako jeden z profesjonalnych pełnomocników" — czytamy.
Dlatego jest coś takiego jak wspólnie i w porozumieniu lub w ramach grupy przestępczej.
Cóż, widać polityka się nie tyka.
W tym momencie najbardziej mnie ciekawi, co w kwesti tego żałosnego "zamachu stanu" zrobi Bodnar. Czy tradycyjnie dla niego będzie siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, żeby "nikogo nie stygmatyzować" oraz będzie mu smutno i przykro, czy zrobi cokolwiek z Ostrowskim i tym pseudozawiadomieniem Święczkowskiego.
P.S. Cały czas uważam, że Bodnar nie nadaje się na ministra i jako minister sprawiedliwości jest słaby. On mógłby być doradcą, wiceministrem, ale nie nadaje się na stanowiska decyzyjne, gdzie trzeba być zdecydowanym i podejmować działania (nierzadko szybko).
Czekam na odpowiedzi w drugim najlepszym wątku na forum, ale przeklejam żebyśmy mogli wspólnie pochylić się nad losem USA.
A następnie (nomen omen) "pomarańczowy" prezydent wraz z miliarderami i nakazowo za pomocą dekretu z całym narodem wyprowadzi się na czerwoną planetę czyli Marsa...
pewnie w tym momencie na biuro jakiegoś tam szefa sekcji co nawet nie ma w oficjalnej dokumentacji ląduje parę teczek z wariantami operacji, jedna z nich nazywa się JFK 2.0
Ciekawy artykuł na BI https://businessinsider.com.pl/prawo/zawiadomienie-o-zamachu-stanu-prawnicy-oceniaja-dzialanie-bogdana-swieczkowskiego/dx2z48n
W skrócie PiS strzelił sobie samobója. A czemu? Bo do tej pory nikt łamania przez polityków zapisów konstytucji, a mieliśmy tego sporo, nie nazywał wprost zamachem stanu zgłaszając go do prokuratury. PiS zrobił to pierwszy, zapominając tylko, że sam przecież konstytucje łamał znacznie częściej. I tutaj pojawia się dla nich problem, by prokuratura mogła zająć się tą kwestią wobec urzędującego polityka musi wyrazić zgodę parlament. Na obecnie rządzących nie wyrazi, ale co będzie ich powstrzymywało na poprzednich?
No bo jeżeli prokuratura będzie chciała uznać nieopublikowanie wyroku TK jako zamach stanu, to Hołowni czy Tuska nie będą mieli jak tknąć ale Morawieckiego i Kuchcińskiego bez problemu.
Oczywiście pomijając to jakim absurdem jest używanie tutaj tego określenia to PiS albo się ośmieszy jak prokuratura go wyśmieje, albo wpakuje swoich na minę jak przyzna mu rację.
Właśnie, wiadomo coś? Bo mam za chwilę jechać do sklepu. Do Lidla mnie chyba bojówki Tuska puszczą, nie? No bo w końcu Niemiecki... Nie wiem tylko czy do Empiku dojadę. Chociaż Empik wiadomo, lewacki, więc chyba też mnie puszczą...
Dajcie jakieś porady co kupić, to mój pierwszy zamach stanu...
Jak to miło, że Trump tak wspaniale pomaga Rosji i Chinom. A że dzięki jego decyzjom może umrzeć kilka milionów osób (już są pierwsze zgony), to kto by się tym przejmował.
https://wyborcza.pl/7,75399,31676308,usa-wycofuje-pomoc-rozwojowa-na-jej-miejsce-przyjda-chiny.html
I to jest krótkowzroczność Trumpa i ustawianie priorytetów pod populistyczne krótkoterminowe zyski polityczne. Kto jak kto, ale Chiny na pewno to wykorzystają i wzmocnią swoją pozycję w wielu regionach. Ameryka na tym jednak osłabnie. Ale wyznawcy MAGA Trumpa, jak wyznawcy PiSlamu w Polsce, czy Putina w Rosji, będą wierzyć, że ich to wzmacnia.
Yep, wyznawcy MAGA i inne ciołki będą stękać z zachwytu.
Tymczasem Chiny nie muszą się sprężać - za jakiś czas po prostu powiedzą widzicie, my mamy swoje wady ale nie jesteśmy tak spierdoleni.
I będą mieć rację.
Serio, Rosja Rosją, Putin Putinem a mam wrażenie że w dłuższej perspektywie Trump to przede wszystkim duża wygrana Chin.
Tak sobie słucham tego Trzaskowskiego teraz i trzeba przyznać, że gadane ma, a na tle innych kandydatów czy obecnego prezydenta to to jest niebo, a ziemia po prostu. Ani jednego ą, ę, ani zająknięcia, żadnego stękania, dukania, no człowiek kurna na poziomie, a jeśli w innych językach potrafi się tak wypowiadać przynajmniej na 70% płynnie no to już w ogóle magia. Już samo to sprawia, że człowiek chce na niego głosować, bo sobie przypomni "gdyby dziś Zielona góra to by była pierwsza tura hehe hehe hehe" no to kurwa facepalm podwójny to za mało.
Sory ale innego normalnego kandydata na prezydenta nie ma i długo nie będzie...
Esiu - podpisuje się oburącz, też oglądałem chwilę Trzaska (w Inowrocławiu) i facet po prostu dobrze wypada, na takich otwartych spotkaniach, z publicznością. Ma gadane, nie jest sztywny, choć często się powtarza (na 99% taka taktyka, narzucona przez sztab).
Wcześniej oglądałem, także dziś, Nowogrodzkiego i oby tak dalej:). Kompletny dramat, Nowogrodzki cytował sławetnego Vincenta Rostowskiego ("piniędzy nie ma i nie będzie "), po czym dodał (cytuje z pamięci) "a jednak te pieniądze będą, proszę państwa, będą " i prawie się zaśmiał, sam do siebie, z tego swojego "bon motu". Wtedy przełączyłem, ale trzymam kciuki, żeby pozostał takim drewnem, do końca:P.
Problem w tym, że jakieś 30% naszego społeczeństwa chce takiego kołka na swojego prezydenta. To niestety nie świadczy dobrze o nas jako społeczeństwie.
Ta dyskusja bardzo wyraźnie pokazuje czego silniczki oczekują od swojego kandydata.
Kompletnie nie przeszkadza wam że facet w zasadzie nie ma poglądów, w 2 wypowiedziach na przestrzeni 3 dni potrafi sam sobie zaprzeczyć, choćby próbując nieudolnie sięgać po prawicowy elektorat.
No ale przecież o jego poglądach nie piszecie ani słowa, po prostu nie są istotne, prawda? Kto by się tam zastanawiał jakie poglądy ma długopis.
Ma ładnie wyglądać, gładko się wysławiać, i bezrefleksyjnie podpisywać co mu tam właściciel podsunie.
Nie można powiedzieć że te wasze wymagania są jakieś wygórowane, natomiast faktem jest że idealnie przystają do kandydata.
Via Tenor
Ta dyskusja bardzo wyraźnie pokazuje czego silniczki oczekują od swojego kandydata.
Kompletnie nie przeszkadza wam że facet w zasadzie nie ma poglądów, w 2 wypowiedziach na przestrzeni 3 dni potrafi sam sobie zaprzeczyć, choćby próbując nieudolnie sięgać po prawicowy elektorat.
No ale przecież o jego poglądach nie piszecie ani słowa, po prostu nie są istotne, prawda? Kto by się tam zastanawiał jakie poglądy ma długopis.
Ma ładnie wyglądać, gładko się wysławiać, i bezrefleksyjnie podpisywać co mu tam właściciel podsunie.
Nie można powiedzieć że te wasze wymagania są jakieś wygórowane, natomiast faktem jest że idealnie przystają do kandydata.
Ale my wszyscy wiemy jaki jest Duda i jaki będzie Nawrocki. Oczywistych rzeczy nam pisać nie musisz... Chociaż Ma ładnie wyglądać, gładko się wysławiać, tego nie posiada ani jeden, ani drugi...
No tak, Bążur to ma być taki platformerski Duda. Rasowy piesek na krótkiej smyczy.
Sory ale innego normalnego kandydata na prezydenta nie ma i długo nie będzie...
To prawda, żaden nie jest tak elastyczny w wyrażaniu swoich poglądów ;) Rafalala rox
Nie zgadzam się że nie ma innego słusznego kandydata. Biorąc pod uwagę tych, którzy na 100% zbiorą podpisy, wiadomo że w pierwszej turze zagłosuję na Hołownię bo jest mi bliższy poglądowo niż ktokolwiek inny. Ale jaki mam wybór w drugiej? W drugiej mam do wyboru centrowca po 50-tce, świetnie wykształconego, który ma własne zdanie w każdej kwestii, który umie przemawiać do tłumu, może to nie jest Cyceron, ale daje radę. A poza nim mam gościa, który jest nijaki, sztywny jak kłoda, charyzmę i swobodę/umiejętność wypowiedzi ma niewiele większe od Kononowicza, oponentowi woli dać w ryj niż rozmawiać, nie wypowiada się lub nie ma zdania o większości kwestii.
Wiadomo, Trzaskowski nie jest do końca z mojej bajki (możliwe że to będą ostatnie wybory w jakich wezme udział, przynajmniej przez jakiś czas, bo politycy mnie męczą i frustrują, ja zaś nie lubię głosować na ludzi, których uważam za głupszych od siebie), ale wiadomo że z Trzaskowskim na czele skończy się cyrk z Trybunałem i sądownictwem, nie będzie pluł na Unię, zachowa jakiś twardy kurs tak wobec Moskwy jak i wobec Trumpa (to że popieram Trumpa w kwestiach LGBTQWERTY nie znaczy że nie uważam iż odwala cyrki w kwestiach międzynarodowych), NIE BĘDZIE PARALIŻOWAŁ PAŃSTWA.
Czy ja dobrze czytam, że znów bocznymi drzwiami chce sie znieść limit miejsc parkingowych? Jeżeli to prawda to te gnidy nie mają za grosz honoru...
Czy ja dobrze czytam, że znów bocznymi drzwiami chce sie znieść limit miejsc parkingowych?
Bo ten limit nie ma realnego sensu. Tj. są miejsca gdzie ma i takie gdzie nie. To powinno być całkowicie w gestii gminy\miasta.
Ma realny sens bo blokuje jeszcze większą patodeweloperkę. Skoro mieszkaniówka układa sobie ludzi na poziomie ministerialnym, myślisz że nie dali by rady ogarnąć radnych?
A po za tym, jeżeli to taka sensowna zmiana to niech będzie na to oddzielna specustawa a nie wpychanie bokiem
Po pierwsze, prośba na przyszłość o dawanie linków do informacji.
Pytanie co rozumiemy przez to. "Limit" kojarzy się z ograniczeniem maksymalnej liczby, a tu pewnie raczej chodzi o minimalną wymaganą ilość miejsc parkingowych na mieszkanie w nowym budownictwie.
Niestety w Polskich warunkach ten minimalny wymóg narzucony centralnie jak najbardziej ma sens. Na szczeblu samorządowym istnieją układy i układziki w których średniej wielkości deweloper jest w stanie sobie "kupić" prezydenta miasta czy wójta.
Brak wymogów minimalnych miejsce to w zasadzie pewna rezygnacja przez deweloperów z dotychczasowej liczby budowanych miejsc i parkowanie gdzie popadnie przez przyszłych mieszkańców.
Oczywiście, że minimalna ilość miejsc ma sens. Co się dzieje jak miejsc nie będzie pokazują te wszystkie Konfitury i Samochodozy. Ludziom się wydaje, że parkować można wszędzie.
Na szczeblu samorządowym istnieją układy i układziki w których średniej wielkości deweloper jest w stanie sobie "kupić" prezydenta miasta czy wójta.
To też prowadzi do smutnej konkluzji, że system samorządów sprawdza się w Polsce raczej kiepsko. Władza centralna (niezależnie od rządzącej opcji) jest po prostu sprawniej kontrolowana - patrzy im na ręce opozycja, wiele mediów od lewa do prawa, ogół społeczeństwa, powstają memy wyśmiewające durnotki (a wyśmianie to potężna broń-patrz Petru), artykuły, śledztwa itp. O tyle w większości samorządów jest radosna samowolka i zachowania - najdelikatniej mówiąc - nieetyczne są smutną normą. Brak mediów lokalnych (szczególnie w samorządach wiejskich), sprawnej opozycji, dróg informowania itp. Powstały po prostu lokalne kliki, niejasne powiązania polityczno-biznesowo-prawne i nijak nie zanosi się na poprawę tego stanu rzeczy.
To też prowadzi do smutnej konkluzji, że system samorządów sprawdza się w Polsce raczej kiepsko.
Dlatego bajki o tym, żeby oddać wszystko na szczebel samorządowy bez odgórnej kontroli w Polsce się nie sprawdzą. Nie jesteśmy Szwajcarią. Przy braku zaangażowania obywatelskiego większości ludzi, mała mniejszość jest w stanie przejąć kontrolę.
Dodatkowo, wybicie się na szczeblu lokalnym politycznie nie jest takie trudne. Do samorządu można dostać się zdobywając mniej niż 1000 głosów, a do tego czasem wystarczy trochę kasy i lepiej rozpoznawalne nazwisko.
A smutna prawda o polskim społeczeństwie jest taka, że póki z kranu leci ciepła w miarę czysta woda i nie widać bezpośrednio ile ona nas kosztuje, to nikogo nie obchodzi czy prezes wodociągów cokolwiek robi i czy jeździ służbowym Lexusem.
Faktem jest, że "patodeweloperka" ma się dobrze w układzikach w "naszych małych ojczyznach".
Jest szansa i gdzieniegdzie to się dzięki mieszkańcom powoli zmienia.
Ale tego typu przepisy to działanie na szkodę obywateli i nabijanie kabzy deweloperom.
Jak to przejdzie to kolejnym etapem będą 7-8 piętrowe bloki bez windy ;)
to_ja_jarzabek - i bez okien. Bo gmina uzna, że okna nie są potrzebne ;)
Niestety w Polskich warunkach ten minimalny wymóg narzucony centralnie jak najbardziej ma sens. Na szczeblu samorządowym istnieją układy i układziki w których średniej wielkości deweloper jest w stanie sobie "kupić" prezydenta miasta czy wójta
Przecież ten limit obowiązuje tylko wtedy, gdy w WZ albo MPZP nie ma innego, niższego. Tam, gdzie rządzą deweloperzy, nie ma z miejscami parkingowymi żadnego problemu. :)
https://wydarzenia.interia.pl/wybory/prezydenckie/news-samorzady-naprzod-trzaskowski-otwiera-nowy-etap-specjalna-ak,nId,7908810
Piękny nagłówek:
Akcja, jakiej jeszcze nie było. Rafał Trzaskowski przyspiesza.
Żebyś mi się tam Rafałku tylko przy cudzych żonach nie rozpędzał. xd
Samorządowcy doskonale pamiętają, co oznaczały dla nich rządy PiS - ograniczanie kompetencji, centralizację władzy i odbieranie lokalnym społecznościom wpływu na własne otoczenie.
To jak to w końcu jest Rafałku? Pytamy się lokalnych społeczności jaki wariant wolą czy:
wybrany zostanie wariant optymalny pod względem funkcjonalności układu drogowego oraz kosztów realizacji
No racja bo jakiś wiadukt rozebrali to zły kandydat. Dobrze że konkurent lepszy.
No i już wiemy, gdzie mieszka Viti - czy kogokolwiek innego obchodziłaby przebudowa jakiegoś skrzyżowania w Warszawie - konieczna, bo stojący tam wiadukt się sypie?
A do tego przebudowa skrzyżowania przez władze miasta jest podawana jako przykład braku decyzyjności i samodzielności władz samorządowych. :)
Hehehe...
No wiesz. Ursynów już kiedyś pokazał środkowy palec PO w wyborach samorządowych, po aferze z Areną Ursynów gdzie przez niegospodarność dziumdzi burmistrz z PO dzielnica straciła sporo kasy. Ten "bastion PO", jak się czasami mówi na Ursynów, wybrał kandydata niezależnego. To była wtedy jedyna dzielnica w której nie rządziło PO. Gronkiewicz Waltz rzucała dzielnicy kłody pod nogi.
Zresztą Trzaskowski zatrudnia w ratuszu odklejeńców odpowiedzialnych za drogi. Nie jestem jego fanem i znacznie bardziej odpowiadał mi Sikorski.
A na krajowym podwórku, jako wędkarzowi, rządzący bardzo podpadli, przez sytuację w Wodach Polskich. Napisać, że wk..wili wędkarzy to jak nic nie napisać.
Przypuszczam, że Trzaskowski, a raczej jego sztab, nie jest w ogóle świadomy że druga tura wyborów przypada na 1 dzień od kiedy można łowić sandacza i spora grupa ludzi ruszy nad wodę. Czy zdążą zagłosować?
Marzy mi się rząd, który wreszcie da kopa w dupę lobby deweloperskiemu
https://x.com/MNiedorozwoju/status/1888531363856298303
A Ty myślisz, że gdzie te migranty się podzieją, jak już je Scholz nam zaimportuje? ;) Trzeba zrobić bazę noclegową :D
No na szczęście mamy rząd koalicyjny więc o ile denerwuje jego brak sprawczości w kwestiach A, B i C tak cieszy akurat w tej kwestii :)
A tak na poważnie, na szczęście tutaj jest mniej groźnie niż dopłaty kredytowe itd. Czemu? Bo wbrew pozorom nie idzie o aż tak wielkie ilości gruntów by najczarniejszy scenariusz się sprawdził, ale i tak lepiej by to nie weszło.
A Ty myślisz, że gdzie te migranty się podzieją, jak już je Scholz nam zaimportuje?
Jak na razie to paradoskalnie PiS był gotowy się ugiąć i płacić za ich nieprzyjmowanie. Tusk tutaj jest bardziej stanowczy, bo wprost dowodzi, ze imigranci z Ukrainy tez się liczą, wiec nie tylko zgodnie z paktem nie musimy przyjmować kolejnych z zachodu, nie tylko nie musimy płacić ale to UE jest jeszcze nam winna pieniądze za nadmiarowych imigrantów.
Bążur Panowie, jak myślicie, do Tuskaczenki też dzwonił czy może arbitralnie uznał że na tego pachołka szkoda nawet tych 30 sekund?
https://x.com/D_Tarczynski/status/1888860874544173515?t=DJ1RWnIN74cpJhyeuzVw5Q&s=19
Wczoraj w śniadaniu u Rymanowskiego życie za słowa Premiera w tej kwestii politycy KO i Lewicy oferowali tak byli przekonani swoich racji.
Nie będziemy przyjmować i koniec - stanowczo i zdecydowanie.
Cały mijający tydzień wszelkie sugestie od konfy czy pisu odnośnie zapisów w tej "umowie" migracyjnej odbijane są argumentami koalicji rządzącej tym, iż nas te reguła nie dotyczy ani dzisiaj ani jutro ani za 5 lat.
Więc muszą mieć jakiś deal bo ciężko uwierzyć by aż tak szli w zaparte, mało tego oni są pewni swoich słów - nie wierzę, że tak kłamią bo to oznaczałoby definitywną klęskę w następnych wyborach parlamentarnych.
Wezmą ich, już samorządy przygotowują się - Widocznie, nie podoba im się władza i chcą ją oddać prawicy.
Ależ oni mają na to prostą receptę. Wliczają Ukraińców do imigrantów i tyle. W październiku tego roku będzie ocena presji migracyjnej w poszczególnych państwach. Jak rząd udowodni, że mamy ją wysoką a nie będzie to bardzo trudne, to jeszcze w ramach tego paktu może i załapiemy się na jakąś kasę.
Oczywiście będą kontrargumenty, że pomimo dużej liczby imigrantów mamy niższe obciążenie ze względu na to, że nam się trafili chętni do pracy i państwo ponosi tutaj niższe koszty ale jak najbardziej prawdopodobnym jest to, że spokojnie wybronimy się na okolice zera. Do tego dochodzi presja na granicy z Białorusią, która też ma znaczenie.
Bo zauważcie, że przepisy solidarnościowe w kontekście nie określają o jakich imigrantów chodzi.
No serio, Scholz? Przecież facet jest skończony i nie ma żadnej siły nacisku w tej chwili na cokolwiek i wszyscy w UE to wiedzą.
nie wierzę, że tak kłamią bo to oznaczałoby definitywną klęskę w następnych wyborach parlamentarnych.
^^Otóż to. Chciałem Ci pogratulować (bez sarkazmu), że w odróżnieniu od naszego "wesołego, acz niezbyt rozgarniętego kolegi" Jasia666, Ty, przynajmniej czasem, wyciągasz wnioski.
W przypadku Jasia, to aż przykro się patrzy, jak psychoprawak, żeby tylko dopiec Polsce, sięga po dość mocno skompromitowanego lewaka (wiem, wiem - de facto sięga ten idiota Tarczyński, Jasio tylko cytuje koalicjanta z PiSu). Scholz jest politykiem schodzącym, za chwilę epicko przerżnie wybory, lewicy w Niemczech zafundował zjazd w sondażach - nie ma już żadnego znaczenia, do kogo zadzwonił i co powiedział. Trzeba być bałwanem, żeby się tym emocjonować :).
Ech pilocik, skąd ta irytacja? Aż tak cię boli że twój ukochany "mąż stanu" okazał się być podnóżkiem nawet dla tak słabego i skończonego polityka.
No nie mylmy dwóch różnych kwestii.
To o czym piszą Maverick, Mianolito i elathir to kwestia Paktu Migracyjnego. Na rozliczenie tej obietnicy przyjdzie jeszcze czas, myślę że przy następnych wyborach parlamentarnych.
Ale nie o tym mówił Scholz. On mówił o pushbackach na niemieckiej granicy, mówił o tym co już się dzieje i na co jest pełne przyzwolenie naszych władz.
Może źle to rozumiem, jeżeli tak to mnie poprawcie. Scholz mówi o odsyłaniu a Tusk o przyjmowaniu. Jeżeli Niemcy będą chcieli nam odesłać imigrantów to znaczy, że my już ich wcześniej przyjęliśmy a oni chcieli dostać się do Niemiec i zostali złapani. Tak?
generalnie ci wszyscy ludzie urodzili się poza Europą, więc doszukiwanie się gdzie byli wcześniej troche bez sensu.
ale fikołek powinien zostać doceniony
Cały problem w tym że w kwestii tego iż "zatrzymani w Zgorzelcu" wierzymy Niemcom na słowo. Po prostu informują mailowo centrum koordynacyjne gdzie wywalą kolejną grupę, potem jadą, wypuszczają i fajrancik, nasza strona stosuje (hehe) "zasadę zaufania".
Jest to bardzo spójne z tym że niemieckie władze po prostu wydały polecenie naszym że mamy przyjmować i nie zadawać pytań. A tego gdzie faktycznie tych ludzi złapano nie wie nikt poza Niemcami.
https://x.com/krzysztofbosak/status/1888882662791696690?t=J6YZicBz95PHrFfYkVladg&s=19
Po co ta dyskusja? Przecież posłowie platformy przyznali, że przygotowują się na wszelki wypadek na przyjęcie emigrantów, bo wicie rozumiecie, emigracja klimatyczna, wojna w Sudanie - wicie rozumicie?
Jedno się nie zmienia - pompowanie kasy w kopalnie, bo "górnicy wyjdą na ulice"
https://wiadomosci.wp.pl/s/ziemianarozdrozu-pl/polski-wegiel-najdrozszy-na-swiecie-kazda-rodzina-doplaci-setki-zlotych-7116269020658496a
Mamy obecnie najdroższy węgiel na świecie, ja pierdziele... I całą energetykę na węglu...
Pisowska k... pisowskiej k... łba nie urwie. A potem uczy się od takich Lewica... Bo PSL już dawno się naumiał.
https://youtu.be/UhvlpieSfHw?feature=shared. To już można rozpatrywać tylko w kategorii zaburzeń psychicznych.
Jaki kraj, taki Trump:
— Jeśli mówimy o energii, która drzemie w ludziach, to musimy podkreślić jedną rzecz: deregulacja. Musimy przejść od sloganów do bardzo konkretnych decyzji. Deregulacja jest absolutnie warunkiem koniecznym, by Polska mogła konkurować w Europie i żeby Europa mogła konkurować z resztą świata. Nie wyobrażam sobie, żeby ta deregulacja, która ma ułatwić życie i uwolnić przestrzeń dla polskich przedsiębiorców, była procesem urzędniczym — podkreślił szef rządu.
W tym kontekście premier Tusk zwrócił się bezpośrednio do obecnego na wydarzeniu Rafała Brzoski. Jak stwierdził, zapoznał się z wypowiedziami twórcy InPostu, który mówił, że wie, jak przeprowadzić deregulację.
— Jest np. pan Rafał Brzoska. Czytałem ze dwa wywiady, w których mówił pan, że deregulacja nie jest niczym trudnym, tylko trzeba chcieć i że pan akurat wie, co trzeba zrobić. Ale jak konkrety, to konkrety, to niech się pan za to weźmie — zwrócił się premier do biznesmena. — Ja mogę tutaj złożyć bardzo serio zobowiązanie. Gdyby się pan chciał zobowiązać, razem z gronem tych, którzy będą chcieli pomóc, żeby przygotować najpierw rekomendacje do zmian, które nie wymagają ustaw, bierze pan? — pytał premier. Brzoska zareagował pozytywnie na sugestię Tuska.
Potrzeba więcej informacji o tych "deregulacjach", ale mam dobrze w pamięci klasykę PO: włazić do tyłka bogaczom (i wskaźnikom ekonomicznym), a normalnych ludzi (i instytucje publiczne) olewać. Czekam teraz na podobne wystąpienie Tuska w sprawie edukacji i ochrony zdrowia. I bezpośrednie zwroty (z prośbą o radę) do siłaczki i doktora Judyma. Na pewno się doczekam.
Jaki kraj, taki Trump:
Rafał Brzoska = Elon Musk? ;) Nie obrażaj Rafała ;)
Ja trzymam kciuki za pana premiera Donalda. Przecież sam obiecywał, że nie podniesie podatków, a każdego, kto by to zrobił, osobiście wyrzuci z rządu. Słowa dotrzymał, prawda? ]:-)
Akurat ja tutaj nie widzę nic złego. Zauważ, że pod względem wolności gospodarczej jesteśmy w ogonie UE. Podejście w stylu Duńskim, Szwedzkim, Holenderskim, Irlandzkim czy nawet Estońskim wydaje się znacznie bardziej sensowne.
Akurat jeżeli cokolwiek tutaj zrobią to dobrze, bo wpływa to na konkurencyjność rynku pracy też. Bo przecież nikt nie ma na myśli podejścia w stylu USA (które wbrew pozorom w regulacjach tonie i jest nawet poniżej średniej UE ale znacznie wyżej od nas) czyli korporacjonizmu czy też wolnej amerykanki. Mamy w UE liczne dobre wzorce.
Dlatego napisałem, że przydałoby się więcej informacji na temat planowanych rozwiązań. A nie jestem nastawiony optymistycznie, bo ciągle uważam, że KO bardziej myśli o wskaźnikach ekonomicznych niż o realnym życiu przeciętnego człowieka i sprawnym funkcjonowaniu instytucji publicznych.
liczne dobre wzorce
Ale u nas to nie przejdzie bo "za wcześnie", "nie teraz", "dobrze jest", "tradycja", tak jak w przypadku pańszczyzny. Zamiast konkretnych rozwiązań, potrzeba jest zmiana mentalności, ale na to się nie zanosi.
No niestety ale tutaj konfa oraz media i ich zapatrzenie w USA zrobiły bardzo złą robotę, bo ludzie deregulację i wolny rynek kojarzą z amerykańskimi patologiami czy utraliberalizmem przełomu wieków z krajów anglosaskich a nie z tym czym jest on dzisiaj w UE.
Nie widzę w tym nic złego, natomiast co do efektów, to pozwolę sobie zachować zdrowy sceptycyzm.
Dotychczasowe "osiągnięcia" są takie, że przy deregulacji politycy polegli. Nie dał rady ani Palikot, ani Gowin (w pierwszym albo drugim rządzie Tuska, już nie pamiętam). Brzoska, politykiem nie jest, ma szansę dać radę.
To jest pierwsza różnica- gdyby Tusk wziął do tej roboty znowu polityka, to uznałbym, że to takie pieprzenie pod publiczkę, bicie piany i nic z tego nie będzie.
Druga jest ważniejsza. Trump. Siłą rzeczy, z takim gościem, za oceanem, realpolitik musi wyglądać inaczej. Każda akcja rodzi reakcję, a pomarańczowy przecież jedzie, po bandzie. Znowu- nie jestem tutaj nadmiernym optymistą, aczkolwiek przecieki z Brukseli sugerują, że tym razem nie skończy się tylko, na gadaniu i Europa wykorzysta, swoją szansę - moda, na deregulacje, ma szansę zawitać, do całej UE. Lepszej okazji nie będzie. I kolejnej.
Potrzeba więcej informacji o tych "deregulacjach", ale mam dobrze w pamięci klasykę PO: włazić do tyłka bogaczom (i wskaźnikom ekonomicznym), a normalnych ludzi (i instytucje publiczne) olewać.
Bardzo podobnie pomyślałem, jak zobaczyłem dziś newsa o planach "deregulacji". Ja jestem prawie pewien, że deregulacja będzie dla dużych korporacji, a MŚP dalej będą zajeżdżane skomplikowanym systemem podatkowym i legislacyjną biegunką.
A o ile szanuję R. Brzoskę za spryt w wykorzystaniu słabości Poczty Polskiej aby zbudować sprawnie działającą firmę kurierską, czy nawet za wydymanie inwestorów na GPW, to też mam wrażenie, że ma on być naszym polskim Muskiem u Tuska. Czyli w praktyce będzie grał pod zwiększenie swojego majątku. Dlaczego nie zapytać o pomysły na deregulację przedstawicieli środowisk MŚP?
Edit: Jeszcze tylko chciałem dodać, że w wielu branżach mamy rynek całkowicie neokolonialny, zdominowany przez zagraniczny kapitał i korporacje. Deregulacja w tych obszarach może przynieść więcej szkody niż korzyści.
Przykład: branża budowlana - wśród największych graczy na rynku polskim w zasadzie prawie nie ma polskich firm, są hiszpańskie, francuskie czy niemieckie.
Frer, myślę, że się nie mylimy.
https://x.com/marcingielzak/status/1889020552259522596
https://x.com/communiPoloniae/status/1889022423460143365
https://x.com/winiar1989/status/1889011716576432147
https://x.com/ZandbergRAZEM/status/1888910746915946617
Obstawiam, że Tusk po raz kolejny zrobi dobrze tym, którym akurat nie trzeba robić dobrze.
Coraz większe chmury nadciągają. Będzie płacz i zgrzytanie zębów za kilka lat.
Cokolwiek Brzoska nie wymyśli, to musi jeszcze przejść przez Sejm. Raczej nie pójdzie w skrajności, skoro na twitterze zarzeka się, że liczy na wsparcie całej klasy politycznej (a więc od Konfy poczynając, na Razem kończąc). To dobrze, bo widać, że mamy do czynienia z gościem, który w odróżnieniu od Muska, nie jest radykałem i odklejeńcem.
Wiecznie marudzący Giełzak niepotrzebnie obsrał zbroję - nie, przyszłość Polaków nie rysuje się w czarnych barwach. Lewica może zablokować KAŻDY przepis, który wymyśli zespół Brzoski. Identycznie może zrobić i Pl2050 i PSL. Dalej mamy Senat, a ostatecznie zadecyduje prezydent.
Polska to nie Stany, a Brzoska nie jest oligarchą.
Chłop dzięki paczkomatom zrobił chyba największy biznes w historii Polski. I dokonał tego tłukąc się ciągle z państwem. Przypomnę czasy gdy na początku działalności InPost musiał dodawać do listów poleconych metalowe tabliczki, bo poczta sobie ustaliła minimalną wagę listu, na jaką ma monopol.
Akurat Brzoskę stawiałbym jako przykład człowieka sukcesu, a nie neo-oligarchę. Aczkolwiek zgoda, w takich kwestiach powinny być przeprowadzone szeroko zakrojone konsultacje społeczne, a nie udawanie się w łaski jednoosobowego autorytetu.
Tylko o czym my tu mówimy? To zagranie pod publikę przed wyborami, bo większość Polaków lubi InPost. Nie sądzę, aby do czegokolwiek to doprowadziło.
Nawet jeśli z tego nie wyjdzie jakiś raj dla korporacji to i tak prędzej będzie to projekt na miarę pomysłów Morawieckiego, gdzie było więcej gadania niż realnego działania. Niestety póki co jest więcej gadania niż konkretów i to gadania w stylu Morawieckiego:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inwestycje-w-budownictwo-beda-latwiejsze-Klimczak-zapowiada-uproszczenie-przepisow-8889914.html
Uproszczenie przepisów i ułatwienie procesów inwestycyjnych zapowiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W poniedziałek w Łodzi poinformował, że resort ma już projekt ustawy w tej sprawie. Nadchodzą złote czasy dla inwestujących w budownictwo - dodał
Do tego wygląda na to, że już zaczynamy wchodzić w pupę amerykańskich korporacji. Ciekawe ile miliardów z budżetu im dopłacimy za łaskę ulokowania w Polsce swoich montowni:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-walczy-o-chipy-z-USA-Gawkowski-negocjowal-z-Amerykanami-w-Paryzu-8890036.html
A lobbyści już czekają w boksach startowych ze swoimi pomysłami (to ten od afery ze stającymi pociągami, którego do dziś nikt nie ruszył):
Zbigniew Jakubas też ma swoje propozycje. – Mamy gotowy projekt ustawy deregulacyjnej w zakresie budownictwa mieszkaniowego. Premier lub minister finansów dostanie go na biurko w ciągu dwóch tygodni i jeśli będzie chęć ich wprowadzenia, to będzie to pierwszy sukces – wskazuje.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-ma-potencjal-ktory-wymaga-uwolnienia-Prezesi-i-przedsiebiorcy-o-planie-Tuska-i-Domanskiego-8889935.html
Chłop dzięki paczkomatom zrobił chyba największy biznes w historii Polski.
Odniósł sukces, tego mu nie można odmówić, ale nie przesadzajmy.
Po pierwsze, za jego sukcesem stała głównie słabość Poczty Polskiej. Każdy mający >35 lat pamięta zapewne czasy, gdy usługi kurierskie były relatywnie drogie, a poziom usług PP był tragiczny. PP w pewnym momencie w ogóle nie dostarczało przesyłek, tylko roznosili awiza, a potem trzeba było stać na poczcie godzinę w kolejce, żeby odebrać polecony lub paczkę. Gdyby poczta działała jak należy, wtedy mógłby sukcesu nie odnieść. Ale nie można mu odmówić, że jednak przynajmniej zbudował coś sam, a nie jak większość polskich miliarderów (lub obecnie ich dzieci), którzy uwłaszczyli się na przejęciu za półdarmo majątku państwowego.
Po drugie, gość nie jest całkiem kryształowy. Jak trzeba to będzie bezdusznym kapitalistą. O ile dobrze pamiętam, wydymał inwestorów na GPW, wchodząc tam z Inpostem z napompowaną ceną, a potem skupując przez jakiś fundusz akcje, jak cena spadła bo "nie dowiózł" wyników, ostatecznie wyprowadzając firmę z giełdy, a potem wchodząc z nią, ale już nie na giełdę w Warszawie, a w Amsterdamie.
A tu źródełko:
https://strefainwestorow.pl/artykuly/spolki/20220328/inpost-rafal-brzoska-wezwanie-amsterdam
Będzie powtórka z 2017 roku?
W styczniu tego roku pisaliśmy, że niektórzy oczekują „powtórki z rozrywki” w przypadku spółki Rafała Brzoski. Przypomnijmy, że gdy InPost był notowany na GPW, to również nie zachwycał i spółka w końcu została zdjęta z parkietu w ramach wezwania…
W 2017 roku Rafał Brzoska i Advent International ogłosili wezwanie na 100% akcji Integera i InPostu. Straszono wtedy nawet groźbą upadłości spółek. Wezwanie powiodło się. InPost zdjęto z giełdy za 11 zł za akcję – a w IPO sprzedawano je po 25 zł. Integer zdjęto za 49 zł za akcję.
Jesteśmy sobie w stanie wyobrazić wezwanie na akcje InPostu po np. 6 euro. Akcje sprzedawano w IPO po 16 euro. Nietrudno policzyć, że to by oznaczało stratę dla drobnych akcjonariuszy na poziomie -62,5%.
Po pierwsze, za jego sukcesem stała głównie słabość Poczty Polskiej.
Tak działają wszystkie innowacje. Coś jest słabe, zróbmy to lepiej. To tak, jakby powiedzieć, że Edison odniósł sukces z żarówkami, bo świeczki były słabe :D Absurd. No pewnie by nie było paczkomatów, gdyby Poczta Polska działała jak należy, ale co to zmienia? Znalazł świetny sposób na poprawę usług kurierskich i go zrealizował. Zagranicą nie ma paczkomatów, jesteśmy na czele innowacji i komfortu w tej dziedzinie dzięki InPostowi.
Nie napisałem nigdzie, że jest kryształowy. Bo nie jest, m.in. kurierzy i ludzie na sortowni muszą harować jak mrówki, żeby nasze paczki były już na drugi dzień do odbioru.
Lord, w rządzie nie ma Razem. Jest Lewica. Czyli partia, która np. głosowała za obniżeniem składki zdrowotnej (niby w zamian za ustępstwa dla ministerstwa ADB). (Przy okazji: to znamienne, że Tusk uzależniał wprowadzenie prospołecznych pomysłów lewicy od zgody na jego pomysły antyspołeczne. Świetny kompromis koalicyjny). Tak więc uwagi o rzekomej "kontroli" parlamentu mnie niezbyt przekonują. Wszystko wskazuje na to, że rząd Tuska znowu zrobi dobrze m.in. deweloperom. Nie udało się np. z dopłatami do kredytów, to wymyślili "deregulacje".
A Brzoska to plutokrata. Musk też nie jest idiotą. Jest przebiegłym i bezwzględnym miliarderem, który walczy o swoje interesy. Jak Brzoska.
W skrócie: Polska to nie Stany, gdzie prezydent Musk nakaże wiceprezydentowi Trumpowi powydawać dekrety, żeby zrobić dobrze plutokratom.
Brzoska, czy się go lubi, czy nie, IMO nie jest żadnym plutokratą. Jakbyśmy na Polskę narzekali, to (znowu - moim zdaniem) nie widzę, żebyśmy mieli w Ojczyźnie system oligarchiczny, jak w rosji lub na Ukrainie albo nawet taki quasi oligarchiczny jak w Stanach (do czego zmierza obecna, republikańska administracja). Było blisko, za PiSu, dotyczyło spółek państwowych (Orlen za Obajtka), nie prywatnego biznesu.
Brzoska, kiedy już "pogodzi ogień z wodą" (czyli skrajną prawicę ze skrajną lewicą), co sam zapowiada (przepisy mają nie wzbudzać kontrowersji ani w rządzie ani w opozycji, czyli tak - mają się "podobać" Mentzenowi i Berkowiczowi, ale też Zandbergowi i Poli Matysiak), to dalej ma Sejm, Senat i prezydenta. Dlatego ja już mocno studzę swój entuzjazm, Ty możesz spać spokojnie (lewica i ta rządowa i opozycyjna NIE ZGODZI się na cokolwiek, co godziłoby w pracowników), a Giełzak niech sobie daruje, to "teatralne" wzmożenie. W dupie nie jesteśmy, są w niej Amerykanie (Musk w odróżnieniu od Brzoski ma realną władzę).
Deregulacja, IMO przydałaby się, zrobiona mądrze. Niektóre przepisy, przy prowadzeniu biznesu, są zbyt restrykcyjne. Inne bezsensowne. Jeszcze inne wręcz absurdalne. Jest też sporo przepisów, które się dublują - na przykład wprowadzony przez Ziobrę rejestr beneficjentów rzeczywistych powiela dane, które są w KRS-ie (swoją drogą jakoś resort Bodnara nie kwapi się, żeby go zlikwidować :P). Na co dzień "użeram" się z GUS-em, UDT, Sanepidem, rządowymi Wodami Polskimi (to jest dopiero firma krzak!), Urzędem Marszałkowskim, sympatycznymi urzędniczkami starostwa powiatowego (tutaj przez lata zmieniło się tyle, że urzędnicy są dziś bardzo pomocni), burmistrzem, skarbówką, czasem PIP-em i ZUSem. W rozmowach (ale takich nieoficjalnych) urzędnicy często przyznają, że niektóre przepisy są po prostu absurdalne. Apogeum bezsensu było kiedy Mati uparł się wprowadzić "polski ład" i przy przepisach covidowych, gdzie sympatyczne panie z Sanepidu wydzwaniały z prośbą, żebym w firmie został koordynatorem, który pomoże wprowadzić "w życie" obostrzenia, napisane przez tęgie głowy (zgodziłem się). Ale to moje zdanie, wiadomo, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia :P.
ps. W dyskursie publicznym, to od lat słyszę, że UE jest "przeregulowana" - nakazów, zakazów, wymogów, obostrzeń, dyrektyw, restrykcji i innych "cudów na kiju", jest po prostu za dużo. O USA nikt tak nie mówi. Więc IMO, tak powinno iść to właśnie w tym kierunku - bezsensowne przepisy zlikwidować, tu i ówdzie poluźnić rygory (jakoś sensownie ofc). Tym bardziej, że Trump się nie zatrzyma, o Chinach nie wspominając (przykra prawda jest taka, że pod względem "taniej siły roboczej", żaden cywilizowany kraj nie jest w stanie konkurować z reżimem, który w dupie ma pracowników i ich prawa).
Zgadnijcie, kto i gdzie pompuje pisiorską narrację o "zamachu stanu" i ją wyjaśnia.
Tak jest! To zdradzicka kurwa, która za rządów PiS była promowana przez PiS-owskie media i na polecenie PiS uczestniczyła w hejcie na polskich sędziów, a po zmianie władzy spierdoliła do podnóżka Putina (innego niż Romanowski).
Na stronie internetowej kanału telewizyjnego "Zvezda", który nadzorowany jest przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, powołano się na rozmowę z byłym sędzią Tomaszem Szmydtem, który na początku maja poprzedniego roku niespodziewanie uciekł na Białoruś.
"Polski były sędzia wytłumaczył, jaki »zamach stanu« przygotowywał Tusk. Donald Tusk naruszył konstytucję Polski" — zatytułowano tekst.
Dalsza część treści brzmi: "Polskiemu premierowi Donaldowi Tuskowi grozi co najmniej 10 lat pozbawienia wolności. O tym »Zviezdzie« powiedział były polski sędzia Tomasz Szmydt. Według słów prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego, do którego słów odwołuje się rozmówca naszego kanału, Donald Tusk i jego rząd chcą zorganizować »zamach stanu« w Polsce. »To nie taki zamach stanu, w przypadku którego chodzi o czołgi na ulicach i żołnierzy. Tu chodzi o sferę prawa. To dotyczy Konstytucji Polski, to łamanie polskiego prawa«. Mówiąc konkretnie, polski premier złamał prawo o prokuraturze, dotyczące stanowiska prokuratora generalnego. On to zrobił na początku swojej pracy na stanowisku premiera. »Od początku Donald Tusk popełnił to naruszenie, żeby po prostu odwołać prokuratorów, związanych z Prawem i Sprawiedliwością« — powiedział polski były sędzia".
Pytanie, komu na rękę jest PiS-owska narracja o "zamachu stanu" w Polsce oraz sianie zamętu, dezorientacji i chaosu w naszym kraju przez tę partię i całe jej jebane środowisko, jest pytaniem retorycznym.
P.S. PiS to partia antypolska, a MANIPULITO popierał, głosował oraz nadal popiera i głosuje na tę antypolską zorganizowaną grupę Patusów i Skurwysynów.
a propo ruskich kurew, przypomnij nam jak ruska propaganda wykorzystywała tą waszą upośledzoną narrację o biednych uchodźcach na granicy? O tych strasznych zbrodniach, dołach pełnych ciał, strzelaniu do biednych uchodźców, zamarzających i głodnych? Kto to był?
Przy okazji, przypomnij nam co za szmata odpowiada za śmierć naszego żołnierza? Kto zachęcał to bydło (za waszym posłem) na granicy by próbowało przebijać się nielegalnie zamiast iść do punktów kontrolnych. Kto to kurwa był?! Kto wręczał nagrody szmaciarzom pomagającym w przemycie nielegalnych emigrantów?
a właśnie, a propo debili i medialnych nararcji, jak tam Iruś nadal wierzysz, że ci ludzie na granicy to biedni ludzie szukający swojego miejsca? w te ukryte długi, katastrofę gospodarczą i hołownię ruskiego agenta na pasku opus dei? Jak tam po roku przejęciu władzy, w końcu to wszystko znaleźliście? Jestem niezmiernie ciekaw jak wy sobie to wszystko wytłumaczyliście? gdzie jest ruska agentura? gdzie 100 mld skradzionych przez PIS? Misiu powiedz mi, ufasz jeszcze tefałenowi, onet, gw?
Manololo to że wyboltujesz swoje wypociny nie oznaczają że przestaną nimi być. Najlepsze że twoja propaganda jest równie prymitywna jak ta z republiki.
Jak chcesz się do kogoś przyczepić to najpierw daj cytaty tej osoby a nie twoje urojenia.
Jest dobrze, Kolejna konkretna obietnica, czy bedzie to cos na miare 100 konkretow?
Wybory tuz tuz, walka z czasem trwa.
Dobrze, ze tym razem nie trzeba bedzie jeszcze dzielic promocji na walke z referndum, tylko skupic sie na wygranej Rafala.
No z tym prądem, to było wyjątkowo zabawne. Facet albo uważa swoich wyborców za kompletnych debili, którzy łykną każdą bzdurę, albo zwyczajnie bredzi jak potłuczony, nie mając pojęcia o czym sam mówi. Tak czy inaczej źle to o nim świadczy.
Ile to już dni minęło, od kiedy Natalia Panczenko groziła Polsce aktami terroryzmu?
I gdzie jest ABW? Czemu organy państwa są niezwykle sprawcze w błahych przypadkach, a zupełnie pobłażliwe wobec wobec coraz częściej powtarzających się gróźb ze strony Ukrainy?
Szkoda tylko że to jest wypowiedź wyrwana z kontekstu bo babce chodzi o akty agresji ze strony Polaków do Ukraińców a nie na odwrót ale to taki mały szczegół, kierze wystarczy tylko coś o ukraińcach i od razu się podpala.
Jeszcze taka drobnostka – ta kobieta jest też Polką bo ma polskie obywatelstwo.
Milka - Mówienie o aktach agresji ze strony Polaków (które według statystyk się nie zdarzają) w obliczu przyjęcia milionów Ukraińców i zapewnienia im bezwarunkowej pomocy jest podłe. A jeszcze bardziej podłe jest odgrażanie się.
Dessloch - Niemiecko-szwajcarski koncern medialny to rosyjski spisek?
Sorry ale ty używasz głowy czasami?
gdzie masz akty agresji ze strony Polaków
Weź ty się może geniuszu zapoznaj z tym co powiedziała i się do tego odnoś, bo to co robisz to jest powielanie ruskiej dezinformacji
Ja wiem co powiedziała. Jej snucie chorych scenariuszy mam głęboko w czterech literach. Urabiać to se może ludzi na Ukrainie.
Wykrochmaliłeś już sobie swoją onuce? Bo chyba ci będzie potrzebna, prawda? W końcu wkładasz w jej usta rzeczy których nie powiedziała...
Kiera, uspokój się. Kobieta o żadnych aktach terroryzmu nie gadała. I ma rację: zdecydowana większość Ukraińców pracuje legalnie (więc także na rzecz Polski). Przy okazji: obejrzyj i przemyśl.
https://www.youtube.com/watch?v=s9wVJ6Zm6Rw&t=3s
Kiera odpalający się na fake newsy narodowców o Ukraińcach? Stare, znałem...
No, znając naszych "patriotów", którzy potrafią podpalić w swoim mieście Empik... Znaczy się dzielnie zwalczać lewackie dziuple, wypalając je ogniem prawicowego gniewu...
A na poważnie, kobieta ma rację, bo prawica wprost napuszcza Polaków na Ukraińców i to od jakiegoś czasu. Straszą wszystkim, przypisują przestępstwa których nie popełnili, itd. Oczywiście, DZIWNYM TRAFEM, jedynym kto na tym zyskuje są ruskie.
Może daj już Krzyśkowi suba i uznajmy ostatecznie że to najbardziej niezależne źródło informacji w tym kraju. Nie ma się co dłużej czaić :).
Ale numer, teraz amerykański biznes zagraniczny, będzie mógł oficjalnie opierać się na korupcji. USA idzie na dno szybciej niż podejrzewałem.
W sumie ujednolicają z wewnętrznym. Spójność prawa panie :P
A tak na poważnie ciekawi mnie czy efekt nie będzie dokładnie odwrotny, bo każdy będzie się bał robić z nimi interesy by nie być posądzonym o łapówkarstwo. Zwłaszcza w krajach gdzie kary za łapówkarstwo są bardzo wysokie.
https://x.com/LeskiPiotr/status/1888581690596954305 Nowogrodzki o mafii pruszkowskiej, wg którego szefostwo tej organizacji jest tylko złodziejaszkami stanowiącymi drobną przestępczość, albo tylko bożyszczami półświatka. (wspomnienia z czasów kiedy ich widywał, bo stał na bramce).Ożeż kurwa! Bobolito naprawdę chcesz na tego typa głosować?
Morderstwa/morderstwa na zlecenie (chociazby w Trojmiescie) to drobna przestepczosc? A kradzieze milionow to juz w ogole mozna pominac, znikoma szkodliwosc? Widze, ze kolesiowi dawno odjechal pociag. Ale i tak bedzie mial stabilne 30% od podobnych mu przychlastow, co nie lolo?
Ale Wy wciąż nie rozumiecie :) Mianolitoidy mają mentalność chłopa pańszczyźnianego - nie ważne kto, ważne kogo Pan wskaże. Choćby PiS wystawił kozę, to i tak miałby głosy mianolitoidów, tu w ogóle nie ma pola do dyskusji, ślepe poddaństwo względem swojego Pana niektórzy wysysają wraz z mlekiem matki :]
[Miano mode on]
A już nie pamiętacie jak XXX powiedział XYZ :D Przecież to dużo gorsze. I co uśmiechacie się do Bążura?
[Miano mode off]
Ale Wy wciąż nie rozumiecie :) Mianolitoidy mają mentalność chłopa pańszczyźnianego - nie ważne kto, ważne kogo Pan wskaże. Choćby PiS wystawił kozę, to i tak miałby głosy mianolitoidów, tu w ogóle nie ma pola do dyskusji, ślepe poddaństwo względem swojego Pana niektórzy wysysają wraz z mlekiem matki
Ech, czytając ten, jakże cenny, wywód przypomniałem sobie niedawną rozmowę Bukarego z Milką w której ten drugi zażarcie przekonywał że oddanie głosu na Zandberga jest totalną głupotą i jedyną sensowną opcją jest zagłosowanie na Bonżura i to absolutnie bez względu na wszystko co ten człowiek odwalił, odwala czy odwali w przyszłości...
To tak w kwestii tych pańszczyźnianych chłopów.
niedawną rozmowę Bukarego z Milką
Ludzie są różni, ja pisałem o mianolitoidach :] A przypadek pewnej podmienionej pani wskazuje, że jednak większość wyborców KO nie zalicza się do tej kategorii w przeciwieństwie do wyborców Nowogrodzkiego. Moje najbliższe otoczenie (nie tylko wyborcy KO, dość duży przekrój) zachodzi w głowę jak w ogóle ktokolwiek może chcieć głosować na Nowogrodzkiego - jak gość bez poglądów, nie potrafiący się wysłowić, walący bzdurę za bzdurą do tego z dziwnymi znajomościami, bez ogłady, kompletnie nijaki miałby reprezentować Polskę. Przecież to jest dramat, gość jest kompletnie nie tylko niereprezentatywny co zwyczajnie głupi. To już Memcen jest bardziej wyrazisty, bo chociaż jest jakiś.
https://www.youtube.com/watch?v=yfd5zJaS6U4
Gdyby decydowała moja góra (czytaj dziad Kaczafi) to by była I tura. Ha, ha, ha.
Wesoły Romek lub też wiejski...
Dobrze, że powoli przeliterował, bo jeszcze by się pomylił ;) Hehe eehe hehe eee
A przypadek pewnej podmienionej pani wskazuje, że jednak większość wyborców KO nie zalicza się do tej kategorii w przeciwieństwie do wyborców Nowogrodzkiego.
No nie, nie sądzę, za to wskazuje na coś innego. KO podobnie jak PiS to partia wodzowska, uwielbienie skupia się nie tyle na formacji co na liderze i jego najbliższym otoczeniu. W tamtej kampanii KO miotało się jak kurczak bez głowy bez swojego lidera. Dzisiaj Tusk faktycznie mógłby wskazać kozę, prosię czy "pogłosa", nie ma znaczenia, to to weszłoby do drugiej tury z poparciem rzędu 30+ % bo tyle wynosi KOwski beton dzisiaj. Co się stanie w drugiej turze to już oczywiście inna sprawa.
...jak gość bez poglądów...
Fakt, tutaj Bążur wygrywa, ma zdecydowanie więcej poglądów, niektórzy twierdzą wręcz że ma tych poglądów za dużo, a złe, wężowe języki mówią nawet że ma on absolutnie wszystkie poglądy.
To już Memcen jest bardziej wyrazisty, bo chociaż jest jakiś
Mentzen przede wszystkim naprawdę zapi***ala. Jeździ po tych wszystkich wichurach, powiatowych miasteczkach do których tym "wielkim" kandydatom jeździć się nie chce i zbiera na tych swoich wiecach całkiem pokaźne grupki ludzi.
Pewnie sam ulegam własnej bańce informacyjnej ale on może być nieco niedoszacowany w sondażach.
To już Memcen jest bardziej wyrazisty, bo chociaż jest jakiś.
No na tle Nowogrodzkiego to nawet Mentzen wydaje się rozsądnym kandydatem pomimo bajek jakie opowiada bo cokolwiek sobą reprezentuje. Na tle Nowogrodzkiego to nawet Kononowicz wypada lepiej.
Na szczęście mamy tym razem obrodzenie kandydatami i każdy może znaleźć dla siebie coś choc minimalnie sensownego (od prawa do lewa).
ale on może być nieco niedoszacowany w sondażach
Szczerze to już bym wolał aby to Memcen wszedł do II tury z Trzaskowskim. Serio. Przynajmniej mielibyśmy ciekawe starcie a nie głuchego klocka, który podczas debaty będzie głosił w kółko te same monologi bo sam nic nie wie. O ile do debaty w ogóle dojdzie bo coś czuje, że pis zrobi tu cyrk pt. republika aby ich kandydat nie wyszedł na jeszcze większego kretyna. Ale zapowiada się niestety jeden wielki syf, jak zwykle.
Mentzen przede wszystkim naprawdę zapi***ala. Jeździ po tych wszystkich wichurach, powiatowych miasteczkach do których tym "wielkim" kandydatom jeździć się nie chce i zbiera na tych swoich wiecach całkiem pokaźne grupki ludzi.
Pewnie sam ulegam własnej bańce informacyjnej ale on może być nieco niedoszacowany w sondażach.
^^Widzę, że cię to "kręci". Jak poszperasz, to na twitterze Persa (i chyba też u Patryka Ciury), to podawali, dlaczego jeździ po "wichurach" :P. Na chłodno (pomijając sympatie i antypatie polityczne), to kampanię, sztab Mentzena prowadzi profesjonalnie (sam będę się jedynie upierał, że wystartował, z nieoficjalną kampanią, za wcześnie).
Skłamałbym gdybym powiedział że nie zaimponował mi tym jak prowadzi kampanię. Nie był moim pierwszym wyborem jeśli chodzi o szeregi Konfederacji i dalej uważam że ideologicznie dalej mi do niego niż do Bosaka, natomiast facet jest pracowity, zdeterminowany i chyba faktycznie otoczony ludźmi którzy potrafią tą kampanię prowadzić. Zobaczymy oczywiście co się stanie kiedy kampania przejdzie na bardziej centralny szczebel z debatami w dużych mediach, na razie jest obiecująco.
Mentzen przede wszystkim naprawdę zapi***ala. Jeździ po tych wszystkich wichurach, powiatowych miasteczkach
To zupełnie jak dostawca szklarni który niedawno u mnie był. Tylko, że on ma przewagę bo oferuje szklarnie a Mentzen nie oferuje nic
Fajna samokrytyka a gdybym był złośliwy to napisałbym, że dla osoby czerpiącej informację z "X" to nie wiele potrzeba aby zaimponować.
Tak tylko wnoszę po wrażeniu i opartym na faktach ile bełkotu z odmętów platformy "X" zostało tu na forum Nam zacytowane...
A to gdzie się uzyskuje bardziej wartościowe wiadomości? Od plagiatorów i koniobijców z wyborczej? Może od plagiatorki Michalik? A nie, czekaj... Stonoga?
Skoro dzwonisz ;)
To nie ja publikuje tu przy każdej okazji odkryte przez Ciebie "prawdy objawione" z X...
Jeśli traktujesz posty z X jako prawdy objawione to umówmy się, coś jest z tobą nie tak.
No nadal w humorystycznym tonie to nie wiem czy Ty czasem bezrefleksyjnie nie masz pojęcia co tu na forum Nam cytujesz i o co tu później walczysz?
A teraz z tego co serwujesz wycofujesz się rakiem?
Mentzen nie prowadzi wbrew pozorom kampanii prezydenckiej, nie jest głupi, wie że nie ma szans. On prowadzi kampanię swojej partii pod pretekstem kampanii prezydenckiej, chce być rozpoznawalny by sondaże samej partii rosły, by w przyszłych wyborach uzyskać lepszy wynik.
A czy naszym kraju raju nie jest tak, że kampania prezydencka/poselska/senatorska w odpowiednim określeniu poziomu ryzyka (licząc się z przegraną) nie jest szansą na promocję osoby/własnego biznesu/telewizji/youtube?
Coś jak ww wspomniany kandydat i ten drugi któremu "zero" bo "nie będę" ale marketing i kasę chętnie przytulę...
Historia zatacza koło był taki kandydat na Prezydenta RP Tymiński który swoją "czarną teczką" też miał szanse...
Wyglada na to, ze Bodnar się w końcu zirytował
https://tvn24.pl/polska/prokurator-michal-ostrowski-zawieszony-decyzja-adama-bodnara-st8300459
To jest niesamowite, jakimi ognorantami prawniczymi jest gość, który uważa się za Prezesa TK oraz gość, będący (niechcianym) zastępcą Prokuratora Generalnego. Od początku było oczywiste, że ta sprawa nie tylko jest dęta merytorycznie, ale również pod kątem procedury składania zawiadomienia jest nieprawidłowa i śmierdzi na kilometry.
Co niezaskakujące, a wręcz typowe - obaj są pisiorami.
Tak czy inaczej dobrze, że tym razem Bodnar nie kazał czekać długo na likwidację tej szopki.
Duńczycy robią sobie jaja z Trumpa :))
Przy argumencie o opiece zdrowotnej wielu Kalifornijczyków dołączyło by do Danii za darmo ;)
Ot tak dla forumowych spejalsow od chatGPTnews:
AI chatbots unable to accurately summarise news, BBC finds
https://www.bbc.co.uk/news/articles/c0m17d8827ko
https://www.bbc.co.uk/aboutthebbc/documents/bbc-research-into-ai-assistants.pdf
• 51% of all AI answers to questions about the news were judged to have significant
issues of some form.
• 19% of AI answers which cited BBC content introduced factual errors – incorrect factual
statements, numbers and dates.
• 13% of the quotes sourced from BBC articles were either altered from the original
source or not present in the article cited.
Wiec nie dziwcie sie, ze nasi forumowi technomanci pokroju lutza jakies 51% czasu pierdola bez sensu a ok. 19% czasu w ogole nie wiadomo o czym mowia.
misiek zrozum, chatgpt jest bezużyteczny dla byle prawaka bo podaje dane według demokratycznych wzorcow, jak już zafarbuje sobie włosy na różowo, założę glany i kolorowe spodnie to może się wpasuje, póki co to raczej karma dla lewaka, chociaż może to być mylące, bo większość waszych wpisów jest że znienawidzonego x'a a nie bluesky który jest ostoja dobrozmianowych wartości.
i na rzecz, że wartość informacyjna BBC jest dość dyskusyjna w pewnych kręgach, ale wszyscy wiemy, że informacja nie musi być prawdziwa, ważne żeby się podobała odbiorcy.