Via Tenor
https://www.bbc.com/news/articles/c878ryr04p8o
Z tego co czytałem jest to pokłosie kryzysu na rynku mieszkaniowym oraz wysokim cenom żywności ... brzmi znajomo?
Kto by pomyślał, że wysokie ceny mieszkań oraz żywności przy skandalicznie niskich wynagrodzeniach powoduje powszechne, społeczne niezadowolenie. To pewnie dlatego, że pijecie sojowe latte na mieście oraz na obiad serwujecie "ogolone kiwi".
To jest tresowanie widzów, dla głąbów od głąbów. A może po prostu republika powoli przeistacza się w zachodzi Onion TV ?
Antek, niczym le Carre, opowiada tajniki szpiegowskiego rzemiosła; kierowca tajemniczy (i odziany) jak szpieg z krainy deszczowców... Ten film jest tak absurdalny na tak wielu poziomach, że gdyby nie to, że oni serio to byłoby to nawet śmieszne.
manolit klęczał zrozpaczony przed telewizorem, przejęty losami Antoniego i "redaktora".
Dobra zmiana w USA w natarciu.
Donald Trump powiedział we wtorek, że nie wyklucza użycia siły militarnej w celu przejęcia kontroli nad Kanałem Panamskim i Grenlandią, uznając, że kontrola USA nad tymi obszarami ma kluczowe znaczenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego.
Cóż ważne że lewakom w listopadzie pękła dupa. Ten człowiek oczywiście dużo gada a mało robi, ale to jest coś niesłychanego że on nie wykluczył przeprowadzenia "specjalnej operacji wojskowej" przeciwko Panamie i Danii (członkowi NATO).
Byłoby to śmieszne, gdyby nie było straszne.
Robi się coraz mniej zabawnie, bo Meta właśnie zapowiedziała, że będzie mniej aktywnie walczyć z prawicowo-kremlowską propagandą.
No dla pisorów propaganda, zakłamanie, fałszowanie to chleb powszedni i to jest ich wolność słowa właśnie...
Kiepskie czasy się szykują, a twitter to takie rakowisko, że nie da się tego już czytać :/
Trudno się z Zukerbergiem nie zgodzić:
- Weryfikatorzy faktów byli zbyt stronniczy politycznie i zniszczyli więcej zaufania, niż stworzyli - stwierdził Zuckerberg w filmie zapowiadającym nową politykę, który zacytował CNN. Dodał. że "to, co zaczęło się jako ruch na rzecz większej integracji, było coraz częściej wykorzystywane do kończenia dyskusji i blokowania ludzi z różnymi pomysłami, co zaszło za daleko".
Krok w dobrą stronę.
Via Tenor
Wolność słowa jest absolutna. Można rozmawiać na każdy temat. No chyba, że to obraża moje uczucia religijne
-->
Nie wiem, jestem ateistą nie mam "uczuć religijnych".
Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 22 grudnia 2015 r., sygn. akt I C 279/12
Cytując klasyka: "Jak nie idzie to nie idzie"
Ale niby co nie idzie? To że polskie prawo chroni uczucia religijne? No chroni i co ja mam na to poradzić? Nie jestem zwolennikiem tych przepisów, wolałbym żeby ich nie było.
No to nie da się obrazić ateisty czy jednak da się? Wolność słowa jest absolutna czy jednak podlega pewnym ograniczeniom?
Doprowadzenie do tragedii to też wolność czy może perfidne i zamierzone działanie? I w końcu najważniejsze: ile warta jest ta wolność słowa jeśli można kupić sobie parasol ochronny? (Facebook to nie jest kwartalnik "Mały wędkarz").
Wrzucam źródło (jedno z wielu):
^^Zwracam też uwagę, na fragment o Kanadzie- wg. Trumpa, Kanadyjczycy wprost marzą, żeby stać się 51 stanem USA :).
Szykują się naprawdę "wesołe " cztery lata z pomarańczowym dzbanem :). Zaczną się pytania czy USA to wiarygodny partner i czy na pewno jest to sojusznik :).
Oczywiście (z czym się zgadzam) - ten idiota dużo mówi, a mało robi, więc (na 99%), na gadaniu się skończy. Amerykańska dyplomacja będzie jednak miała pełne ręce roboty, żeby prostować niezręczne wypowiedzi tego debila :). Jeszcze nie został zaprzysiężony, a już wali po sojusznikach.
Z Muskiem, w jego administracji (dopóki się nie pokłócą) też będzie "zabawnie". Dopiero co , wysrywy tego idioty, który zarżnął twittera, prostował brytyjski premier Starmer, a to raczej początek, bo ten jełop wtrąca się w większość europejskich wyborów:). Więc na nazwaniu "tyranem " rządu, w sojuszniczym dla USA, Zjednoczonym Królestwie się nie skończy :).
Ale najważniejsze, że lewarom dupy pękły:P.
Czyli podsumujmy jeszcze Trump nie został prezydentem a on i jego ekipa zdążyli obrazić/wkurzyć/zaniepokoić Kanadę, Wielką Brytanię, Panamę, Meksyk i Ukrainę. Kogoś pominąłem? I kto będzie następny?
A nasi lokalni konfiarze i pisowscy z radości fapuja...
ok, niektórzy jeszcze pewnie pamiętają jak wyglądały posty tutejszych silniczków kiedy jeszcze wschodnia granica była śmiertelna przeszkodą w drodze do wolności, Omar płynął trzy dni rzeka wpław, dostawy pizzy odbywały się na najwyższym szczeblu. Było, minęło prawie wszyscy zapomnieli.
Teraz mamy Trumpa, pomaranczowego uzurpatora który ze swoimi szalonymi pomagierami cche obalić demokrację w USA, Panamie, Unii Europejskiej i wynieść faszystów na sztandary.
Muszę zapamietac ten moment i wrócić do niego za jakieś dwa lata. Pożyjemy, zobaczymy.
w sumie mógłbym to zamrozić i zrobić coś innego, i tak mam na nim zblokowany mnożnik na 0 więc nie liczę na jakis progres w rankingu. Z drugiej strony jest jakieś wyzwanie....
Co ten pojeb odjebuje? Czy europejskie państwa NATO mają wysłać oddziały do ochrony wyspy należącej do państwa NATO przed innym członkiem NATO? Cyrk na sali, a Putin i Chińczycy biją brawo.
Tego jeszcze nie grali. Amerykanie sobie wybrali trolla na prezydenta. Zero powagi. Kabaret.
P-A-J-A-C.
Kolejny.
Tak szczerze, brzmi to bardziej jak pierdolenie Muska niz Trumpa. Albo przynajmniej jego wspoludzial - odpalili sobie lolka podczas przegladania X (albo i XXX) i wymyslaja bzdury. Co nie zmienia faktu, ze te bzdury nigdy nie powinny wyjsc na swiatlo dzienne...
No i z drugiej strony, zastanawiam sie czy jak(jesli) te bzdury zaczna byc realizowane to czy Trump lub Musk dozyja konca kadencji. I mowie tu o ingerencji zarowno wewnetrznej jak i zewnetrznej (nie tylko amerykanie specjalizowali sie w usuwaniu niewygodnych politykow, casus Wladyslawa Sikorskiego [edit: mozliwe ze to tylko urban legend]). Bo po 4 latach "aneksji kanady, grenlandii, australii i polowy europy" to republikanom moze troche poparcie zjechac... (minus przyglupy z MAGA, ale beton jest betonem)
Nie będzie żadnej aneksji Kanady. Trump i Musk to dwa przygłupy, które trolluja kosztem całego świata. Przecież to jest żenujące.
Nie mowie o realizowaniu aneksji kanady czy grenlandii. Mowie o tonie innych debilnych pomyslow "byznesmenuf" ktore predzej czy pozniej pojawia sie i byc moze zaczna byc realizowane. Np. ingerowanie w wybory w europie (poprzez finansowanie tych czy owych, propagande na X etc). "Trollowanie" to jedno. Ingerencja to drugie.
https://www.youtube.com/watch?v=QLq6GEiHqR8&t=2229s&ab_channel=OverSimplified
Oversimplified przewidział przyszłość!111
Swoją drogą to wiele elementów z tego odcinka, pasuje również i dzisiaj
spoiler start
Polecam cały epizod. Link to sama końcówka materiału, z fragmentem, który pasuje do kontekstu.
spoiler stop
Może i nie zakończył wojny, na Ukrainie, w 24 godziny, jak obiecał, ale za to sprzeda Ukrainę, za czapkę śliwek, bo przecież doskonale rozumie putina :).
Może i nie wyprowadzi USA z NATO, jak wcześniej sugerował (nie da rady, bo administracja Bidena zabezpieczyła Stany przed takim ruchem), ale za to osłabi NATO albo rozsadzi, od środka (IMO z Grenlandią, na 99% skończy się tylko na pierdoleniu głupot, przez tego świra).
Może i nie uczyni Ameryki wielką, ale na pewno uczyni ŚMIESZNĄ:
Może i Stany Zjednoczone przestaną być gwarantem bezpieczeństwa, ale za to staną się, za republikańskiej administracji, partnerem niestabilnym i nieprzewidywalnym.
Może i ludzie będą rwać włosy z głowy, co ten głupek wyprawia, ale za to psychoprawaki w Polsce będą czekać 20 stycznia, jak karp Wigilii :)
Może i nie będzie najlepszym prezydentem USA, ale za to największym trollem na pewno :D.
Może i zachowuje się jak debil, co nie bardzo licuje z powagą urzędu atomowego supermocarstwa, ale za to rodzimy przygłup Duda, dostał w końcu godnego konkurenta.
^^A to wszystko jeszcze przed objęciem urzędu :). A później? Amerykańska dyplomacja będzie miała mnóstwo, ciężkiej pracy, żeby odkręcać niezręczne wypowiedzi tego matoła. Tak, Amerykanie sobie wybrali trolla (i debila, najczystszej wody) na prezydenta (cóż - uroki demokracji), ale za to konsekwencje poniesie cały świat :).
Najważniejsze jednak (o tym NIGDY nie można zapomnieć!), że w listopadzie lewarom dupy pękły :D.
Spokojnie, będzie tak samo jak z tym jego murem, za który miał zapłacić meksyk, pogada, pogada i nic nie zrobi.
W nawiązaniu do wczorajszej dyskusji:
https://x.com/DemagogPL/status/1876746658241020363
Nadchodzą piękne czasy dla kłamców, oszustów, debili i szurów, co potwierdza wpis Berkowicza, Mateckiego (i wieku innych) pod tym tekstem. Zdziwię się, jeżeli Europa zdoła się przeciwstawić temu zalewowi głupoty. W konsekwencji społeczeństwa Zachodu będą stopniowo gnić, zaś Azjaci zawojują świat. A Rosja zaciera rączki (ku uciesze części polskich konfederatów).
Nadejście epoki nieweryfikowanych wrzutek z X możemy już zresztą zauważyć nawet w tym wątku. IMHO to jest jeden z tych momentów, które opisywane będą w podręcznikach historii w rozdziale pt. "Przyczyny i symptomy upadku Imperium Rzymskiego".
Spłakałeś się Bukary bardziej niż ten Twój Demagog.
PS. Nie wiem czemu wybrałeś Berkowicza i Mateckiego, w komentarzach dosłownie wszyscy po nich jadą jak po łysej kobyle.
Bo to dwaj główni fakenewscy? Ale nie dziwię się że ty pierwszy odezwałeś. Uderz w stół a nożyce się odezwą.
PS. Nie wiem czemu wybrałeś Berkowicza i Mateckiego, w komentarzach dosłownie wszyscy po nich jadą jak po łysej kobyle.
No i? To cię bawi? Nie przypominam sobie, żebyś kiedykolwiek zdołał podważyć weryfikację Demagoga, natomiast często przywołujesz z aprobatą wypowiedzi osób, którym Demagog szerzenie kłamstw udowodnił. Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi marzy o świecie, w którym rozpowszechnianie bzdur nie będzie miało żadnych negatywnych konsekwencji. Ale zastanów się, czy nie okaże się to przypadkiem świat, w którym wszyscy będą rozmawiać sami ze sobą. (BTW, myślę, że zwłaszcza ateista powinien się zastanowić nad dalszymi skutkami takiego obrotu rzeczy, biorąc pod uwagę lekcje, jakie możemy wyciągnąć z historii Europy i Nowego Świata).
Berkowicza i Mateckiego wybrałem, bo to właśnie dwa przykłady hien, które żerują na kłamstwie i manipulacji. Innych polityków tam na razie nie zauważyłem. Możesz sprawdzić, czy kogoś z rządzącej koalicji nie znajdziesz w sekcji komentarzy. Mnie się już nie chce.
I na koniec: czy widzisz jakieś negatywne efekty działań takich instytucji, jak Demagog?
generalnie kiedyś wiadomo było że prawda jest publikowana wyłącznie w gazecie prawda, była jeszcze trybuna robotnicza i dziennik telewizyjny. informacje były starannie wyselekcjonowane a te niewygodne były pominięte. Świat przestał działać na tej zasadzie jakiś czas temu wprowadzono chaos informacyjny i ostały się nieliczne ostoje normalności informacyjnej mające za zadanie ratować ludzi i wskazywać im "właściwy kierunek" jak za dawnych dobrych czasów. W chwili obecnej mamy w publikatorach typu radio i TV "ekspertów" to najważniejszy element, coś jak Jezus ongiś tylko na mniejszą skalę i wyspecjalizowany w mowie iu "prawdy" wyłącznie w określonym temacie. Ekspert wie najlepiej co człowiek powinien robić i jak się zachować, w social mediach jest trochę inaczej. Dzisiaj na przykład dowiedzieliśmy się że Rosja wynajmuje influencerow, przy podawaniu tego faktu autentycznego nie zajak oeto się nawet słowem że Biden wynajmował influencerow kiedy Rosja na chleb mówiła beb. A demagog, cóż złamani faktem że kolejna ostoja prawdy facebook nie wiedzieć czemu wycofala się z cenzury i wprowadza community notes.
I na koniec: czy widzisz jakieś negatywne efekty działań takich instytucji, jak Demagog?
Oczywiście. Wróćmy przykładowo do jednej z Twoich ostatnich wrzutek dotyczących wypowiedzi Bosaka w sprawie finansowania ochrony wschodniej granicy.
Dla przypomnienia Bosak powiedział że ochrona tej granicy jest finansowana w całości wysiłkiem polskiego podatnika. Demagog taką wypowiedź opatrzył wizerunkiem polityka, wielkim czerwonym "X" i wielkim czerwonym napisem "FAŁSZ". I tyle dowiedziała się większość scrollujących Twittera. Ci ludzie zobaczyli że znowu ten naziol i faszysta kłamie. Z kolei ci nieliczni którzy zechcieli się z twittem bliżej zapoznać dowiedzieli się że Polacy faktycznie finansują okolice 93% ochrony granicy z własnego budżetu a reszta to fundusze unijne do których również się polski podatnik dokłada więc można myślę uczciwie przyznać że finansujemy faktycznie okolice 95% tego przedsięwzięcia. Jest to tak przygniatająca większość że w dyskusji politycznej, kiedy polityk nie ma przed twarzą odpowiedniej dokumentacji może sobie pozwolić na takie zaokrąglenie, jest to "close enough". Nikt nie ma komputera w głowie żeby wiedzieć wszystko i znać absolutnie wszystkie liczby dotyczące wszystkich aspektów działania państwa... Ale Demagog tego nie wartościuje, nie kontekstuje, po prostu wali wielkim czerwonym krzyżykiem i napisem "fałsz".
Jeśli ktoś uważa że jest to wyłącznie "walka o prawdę" bez politycznego nadania to jest skrajnie naiwny lub sekciarsko wręcz zaślepiony.
Na Facebooku sytuacja wyglądała jeszcze gorzej bo tam demagog wręcz mógł wpływać na ucinanie zasięgów, kasowanie wpisów lub banowanie użytkowników. A co kiedy weryfikacji był poddawany wpis stricte światopoglądowy? Chociażby mówiący "są tylko dwie płcie".
W sumie to chyba nie muszę pytać bo wiadomo co się wtedy działo. Wpisy ideologiczne były ucinane, kasowane, banowane dokładnie wzdłuż jedynie słusznej linii ideologicznej. To nie przypadek że jakikolwiek dyskurs polityczny i światopoglądowy przeniósł się z FB na "X", na portalu Mety był zwyczajnie niemożliwy.
Dżony - jestem pod wrażeniem. Takich ambitnych fikołków to już dawno nie widziałem, będę cię stawiać za wzór :P. 93% to w sumie 95% a to właściwie tak naprawdę 100%.
Naprawdę jestem pod wrażeniem :)
Rozumiem że mogę ten casus ci podsyłać jak zaczniesz ludzi łapać za słówka? :)
A rób co chcesz, jak już się nauczysz czytać ze zrozumieniem to może nawet załapiesz sens tej wypowiedzi... Trzymam kciuki.
widzisz misiu tylko Johnny ma rację gdyż system zero-jedynkowy w przypadku demagoga daje zero nawet kiedy wartość prawdy wynosi 0.93.
nie mam nawet najmniejszej nadziei że przyjmiesz ten argument, mimo że jest racjonalny.
jest wojna, są okopy a przede wszystkim są emocje i to jest główną przeszkodą w dyskusji.
Proszę - tak się zafiksowałem Stanami, że umknął mi taki rodzynek, z Ojczyzny:
^^PiS złożył zawiadomienie, na ministra Domańskiego, do prokuratury.
Do tej samej prokuratury, która wg. PiS jest nielegalna i która jest nadzorowana przez PG Adama Bodnara i PK Dariusza Korneluka, którego pisiory nazywają uzurpatorem :).
Czyli pisiory, de facto uznały legalność prokuratury :). Manolito! Dżony! Czas na wasze fikołki i hołubce!
Lordzik, misiu, nielegalny to jest Prokurator Korneluk, a nie cała prokuratura :)
a co najlepsze, Korneluk dostał dwa błyskawiczne awanse z "konkursu" które oddzielały od siebie dwa.....tygodnie, najpierw 12 lutego dostał powołanie na stanowisko prokuratora Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Natomiast już 28 lutego, awansował na stanowisko prokuratora Prokuratury Krajowej.
Czyli wyciągnęli jakiegoś "nąnejma" pracującego w rejonie, który zgodził się uczestniczyć w tym wale żeby wywalić Barskiego dając mu w zamian eksponowane stanowisku w dwóch szybkich awansach - Jak tam lodzik, gdzie są te normy, standardy? Ale co ja się dziwię, przecież dla was to jest normalne, gdzie rządzi się opiniami prawnymi, ( co ciekawe, kodeks karny nie przewiduje odpowiedzialności karnej za opinie, można napisać co się chce, ) gdzie rozumie się prawo jak się chce, wybiera się wyroki, płaci się sędziom których się nie uznaje, daje się im sprawy do rozpatrzenia i w czasie rozpraw równocześnie zwracają się do nich ze stosownymi honorami, uznają np. rozwody wydane przez neosedziów, ale innych wyroków już nie uznają i tak to leci w tym bantustanie :)
Ja rozumiem, możecie nie lubić PISu, mnie też można nie lubić, ale do kur... nędzy, zastanówcie się czy to jest normalne? I dlaczego skoro tak są świecie przekonani o tym, czy ten proukrator, ten sąd albo sedziowie nie są tym za kogo się podają, dlaczego nic z tym nie robią? Macie takie chwile refleksji? Zastanawiacie się jaki to może mieć wpływ na te miliony wyroków, jaki to może mieć wpływ na państwo?
Przecież Trump nie jest zadnym idiotą, to czlowiek Putina i ma swoją rolę do odegrania.
Jasne a CAATSA to pewnie byl Biden, musisz zrozumiec, wybory prezydenckie w US juz minely, i teraz licza sie wybory w EU, jak to sie skonczy to Trump znowu bedzie antyrosyjski jak wczesniej.
Trochę (znowu) offtop ale widzę że niektórzy tutaj uwielbiają Elona, a temat jest paradoksalnie związany z grami (a jesteśmy na portalu growym ;) ).
Nasz kochany "pan Stark" właśnie wyszedł na debila w Path Of Exile 2:
Na streamie pokazał jak gra, zaczął od tego że 3 minuty próbował kliknąć na mapę która nie jest dla niego dostępna, później (jak już się udało) wszedł do mapy, nie podnosił w ogóle drogocennej waluty (bo pewnie nie wiedział że jest drogocenna). Po zabiciu bossa nie wiedział nawet że na przedmioty na ziemi można po prostu kliknąć i każdy z nich "drag&dropował" do ekwipunku. Na koniec transmisji fajnie wytłumaczył jaki ma sprzęt, kompletnie olewając imponujące staty na jego sprzęcie a wymieniając rzeczy kompletnie nieistotne (level itemu, co nie ma ŻADNEGO znaczenia - tak jakbym tłumaczył że muszę wymienić samochód bo ma tylko 4 koła ;) ).
Dziwne? No może nie, gdyby nie fakt że Musk od miesięcy kreuje się na bożyszcze HnS, pro gamera i kogoś kto ściga się z innymi żeby być na topie.
https://youtu.be/qpXu9ft9h4M?si=TTtbdHFhAvOlCfyL&t=1046 Quin to pajac ale polecam zobaczyć sobie końcówkę gdzie Elon omawia swój sprzęt, po prostu komedia.
Wyobraźcie sobie być najbogatszym człowiekiem na świecie, głową świetnie prosperujących firm, kimś kto mógłby dziennie kupować sobie nowy odrzutowiec, jacht i Bugatti i nawet nie dostrzegłby różnicy na koncie, człowiekiem który pije kawę ze szczytowymi politykami i płacić komuś żeby móc cosplayować progamera i imponować piwniczakom.
Z Diablo 4 to też był bullshit, gość po tygodniu od premiery sezonu miał absolutnie idealny sprzęt i poziom postaci porównywalny do piwniczaków którzy łupią po 18h na dobę, ale oczywiście serwisy growe podłapały że "Elon Musk jest jednym z najlepszych spiritbornów w Diablo!!!!11".
Jakim w ogóle trzeba być durniem żeby nie znać się na podstawowych mechanikach gry (takich jak atlas) i myśleć że to przejdzie i nikt się nie zorientuje.
AMERIKA FUK YEAH
No ale argument żeby temu przebrzydłemu Muskowi dowalić, nie ogarnia w grę w którą od niedawna gra!!1!11jeden