Te treści (nawet nie były prawicowe) wyświetlały mi się po zobaczeniu jakiegoś wypadku motocyklowego w Szkocji.
Trochę mnie zaskoczyło, że takie dziwne porównania i stwierdzenia mają miejsce.
Trochę mnie zaskoczyło, że takie dziwne porównania i stwierdzenia mają miejsce.
Bo te porównania są bardzo powierzchowne i oparte na błędnych założeniach. Jak się sprawdzi poziom GDP per capita po sile nabywczej to wygląda to tak:
UK:
The GDP per capita in the United Kingdom was approximately $47,005 in 2023 and is projected to reach around $52,423 by 2024.
Polska:
As of 2024, Poland's GDP per capita is estimated to be around $23,014 in nominal terms and $49,060 when adjusted for purchasing power parity (PPP).
Czyli teoretycznie jesteśmy tuż za UK jak patrzymy po sile nabywczej PKB? No tak. Czy to znaczy, że jesteśmy tak bogaci jak UK? No nie - mógłbym temat rozwinąć dlaczego, od neokolonialistycznej gospodarki po brak zakumulowanego majątku, ale chyba każdy wie, że Polska jest nadal biednym wschodem Europy, a sporo osób wie, że wyczerpaliśmy już swoje przewagi konkurencyjne.
oj tam oj tam! Mi matka sle paczki z zywnoscia z Polski a zonie ojciec z Nigerii i jakos udaje nam sie od pierwszego do pierwszego!
Wiecie ja chetnie bym sie do Polski przeprowadzil, ale nikt nie oferuje pracy za 50k/miesiecznie a w rzadzie wtykow nie mam aby dostac cos w SSP ;)
Moje korpo tez w Polsce nie planuje oddzialu zakladac bo tej doliny krzemowej jak nie bylo tak nie ma :p
Frer
Absolutnie nawet nie próbując porównywać GB do Polski, bo to bzdura, to nawet gdyby PKB per capita byłoby takie samo albo nawet korzystniejsze to nadal mało to mówi. Przypominam, że PKB to wskaźnik stworzony w czasie wojny do pomiaru produkcji stali na potrzeby przemysłu wojennego i tyle samo ma wspólnego z poziomem jakości życia. To mniej więcej tak jak podniecamy się, że doganiamy Czechów. Ok, w infrastrukturze może ich nawet przegoniliśmy. Tylko co z tego, jezeli dla przeciętbego obywatela i jego życia kluczowe są uslugi publiczne. Co z tego, ze Pkb per capita moze i mamy juz nawet wyzsze skoro przecietny Czech nie wie co to prywatna sluzba zdrowia czy szkola. Nie mowiac juz o tym, ze tym samym jego dochod rozporzadzalny jest duzo wiekszy od dochodu przecietnego Polaka.
Chyba nieprecyzyjnie przekazałem intencję w sposób w jaki to ująłem wcześniej, bo dokładnie o to co napisałeś mi chodziło. Teoretycznie patrząc na niektóre wyniki PKB po sile nabywczej to my już dogoniliśmy UK. Tylko to jest iluzja, a podnoszą to patomedia w UK próbujące na siłę wykazać jak w UK jest źle, bo nawet Polska ich dogania.
Iluzoryczność PKB widać choćby w tym, że coraz większy udział w gospodarce naszego kraju mają usługi centrów outsourcingowych i ogólnie korpo-działalność, które formalnie generują duże dochody, ale dla korporacji, bo udział wynagrodzeń w PKB mamy z tego co pamiętam jeden z najniższych w Europie. Czyli PKB mamy relatywnie wysokie, ale nie przekłada się to na wysokość pensji. To miałem na myśli wspominając o neokolonialnej gospodarce.
Do tego dochodzi fakt, że realna akumulacja majątku obywateli następuje dopiero od 35 lat, z czego pierwszą połowę tego czasu wykorzystali kombinatorzy i korporacje, a realnie bogacimy się może od 20 lat. UK odcina kupony od kilkusetletniej ekspansji. Nawet będąc dziś upadłym imperium to i tak stać ich na więcej.
Trzeci ważny czynnik o którym nie wspomniałem to względnie korzystne uwarunkowania do rozwoju gospodarczego wynikające z mocnej bazy akademickiej. U nas potencjał intelektualny się już wyczerpał raczej.
Oto dlaczego Polska zawsze będzie krajem wyru...nym przez historię. Vateusz M., kilkukrotnie skazany za mówienie nieprawdy, zamieszany w defraudację miliardów, jest w czołówce zaufania Polaków. Nowogrodzki, człowiek z nikąd, ale robiący pod stołem łaskę bossowi partyjnemu, z dziwnymi powiązaniami z półświatkiem, gość o którym jeszcze dwa miesiące temu nie słyszało 99% Polaków, dziś jest jednym z darzonym coraz większym zaufaniem, choć nie zrobił nic i jak sam przyznaje, nic nie myśli. I jak w tym kraju ma być dobrze?
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowy-sondaz-zaufania-karol-nawrocki-atakuje-szczyt-imponujacy-wzrost/7c2mzkz#pco
Bo Nowogrodzki ma program, który przemawia do większości Polaków:
https://x.com/KorolukM/status/1870910014610640996
No i jak tu narzekać na Romanowskiego? Zacieśnił jeszcze przyjaźń polsko-węgierską,..
Spokojnie, przestaniecie wybierać sobie wyroki jakie wam pasują od sędziów którym co dziwne nadal płacicie, dajecie sprawy do rozstrzygnięcia, a równocześnie nie uznajecie ich za sędziów, (prokuratura Bodnara na rozprawach zwraca się do nich "Wysoki Sądzie" - ciekawe dlaczego? ) wtedy wam Romanowskiego wydadzą - a jak jeszcze pozbędziecie się prokuratorów na telefon, takiej jak wrzosek, przestaniecie ochraniać złodziei takich jak giertych, przestaniecie rządzić uchwałami, zaczniecie rozumieć prawo zgodnie z jego literą, a nie z jego interpretacją ekspertów, którzy nawet nie podpisują się pod swoimi opiniami prawnymi, to będzie bajka! a i zapomniałbym, może wreszcie zaczniecie uznawać wyroku TSUE, opinie komisji weneckiej, też było by miło.
Dla mnie to jest ciekawe, jakie procesy myślowe muszą zachodzić w waszych głowach, gdzie obecny stan traktujecie jako normalny, do tego stopnia, że dziwi was, że Romanowski uciekł na węgry przed wymiarem sprawiedliwości który wybiera sobie wyroki! Czy do was w ogóle to dociera? Ciekawe kiedy w końcu zrozumiecie, że każdy taki neosędzia wygra przed między narodowym trybunałem - dokładnie tak samo jak sędziowie odsunięci od spraw za poprzedniej władzy i dlatego obecna władza musi ich uznawać, choć nie przeszkadza im to wybierać sobie wyroki i interpretować prawo jak im akurat pasuje - Taka to jest schizofrenia, a frajerzy którzy na nich głosowali z rewolucyjnym zapałem jakobinów wciąż wołają "mało, mało! wyciąć wszystkich!"
ps. a przy okazji, jak tam idzie likwidacja tefałpe? ile dzieci wyleczono z raka z zaoszczędzonych pieniędzy?
Via Tenor
Manipulito zdefekował z samego rana, ale pracodawca Niemiec muszę przyznać że dowiózł przed świętami. Dzięki Manipulito za sprawną pracę wesołych i zdrowia bo o czas na gierki w czasie afer PiS się nie martwię ;)
Manolito już zdradził Niemca, teraz dla bezosa na magazynie w pampersach biega. Zresztą częstotliwość i godziny jego postów pokrywają się z czasem pomiędzy sziftami ;)
Myślałem, że Manolito chociaż dziś, w Wigilię, przemówi ludzkim głosem.
Fakt, że Manolito, podobnie jak pewien pajac, "rozumie" zachowanie przestępcy, który ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości u kacapskiego kolegi, żerując nie tylko na dobrym imieniu państwa polskiego, ale też na ciężkiej pracy nas wszystkich, jest dla mnie ostatecznym potwierdzeniem faktu, że to nie tylko para skończonych idiotów, ale też moralnych degeneratów. Tego się nawet gorączką świąteczną nie da usprawiedliwić. Ale w sumie: nihil novi.
Manolito, tobie też Wesolych Świąt :)
ps. W sprawie Romanowskiego żaden wyrok nie zapadł, sąd jedynie wlepił mu areszt, widać prawdopodobieństwo popełnienia przez niego przestępstwa było wysokie :).
Zresztą Romanowski, spieprzając, jak szczur, na Węgry, do podnóżka putina, de facto przyznał się do winy, do tego,że kradł na potęgę (ale, który pisowiec nie kradł? Nie ma takiego!).Niewinni przecież nie mają się czego bać, ucieczką salwują się tylko winni :)
PISowscy posłowie uznają obecną władzę w Polsce za prawidłowo funkcjonującą ponieważ co miesiąc pobierają wypłatę płaconą przez Sejm. Gdyby uznali, że Sejm obecnie jest nielegalny lub robi rzeczy niezgodne z prawem to by zrezygnowali z pieniędzy od bandytów
Lordzik i nawet tobie draculo też życzę wesołych świat :)
PISowscy posłowie uznają obecną władzę w Polsce za prawidłowo funkcjonującą ponieważ co miesiąc pobierają wypłatę płaconą przez Sejm. Gdyby uznali, że Sejm obecnie jest nielegalny lub robi rzeczy niezgodne z prawem to by zrezygnowali z pieniędzy od bandytów
Pewnie, że uznają, dlaczego mieli by tego nie robić? Ale nie wasi posłowie, bo do tej pory nie zostały rozstrzygnięte skargi wyborcze, organ który je zatwierdzał nie jest według was ...sądem. A bez tego zgodnie z Polskim prawem nie można uznać ważności wyborów! Dlatego zgodnie z waszą logiką ten parlament działa nielegalnie! Doszło do tego, że ci sami posłowie, albo np. prokuratorzy, którzy nie uznają wyroków tzw. neosędziów (albo uznają w zależności czy im to akurat pasuje) mają np. rozwody zatwierdzone przez........neosędziów LOL, no ale, te wyroki akurat uznają - Ciekawe dlaczego?
Fakt, że Manolito, podobnie jak pewien pajac, "rozumie" zachowanie przestępcy, który ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości u kacapskiego kolegi, żerując nie tylko na dobrym imieniu państwa polskiego, ale też na ciężkiej pracy nas wszystkich, jest dla mnie ostatecznym potwierdzeniem faktu, że to nie tylko para skończonych idiotów, ale też moralnych degeneratów. Tego się nawet gorączką świąteczną nie da usprawiedliwić. Ale w sumie: nihil novi.
Przypominam, że swego czasu złodziej, faszysta moralny degenerat giertych też się ukrywał i nie było z tym problemu, "mdlał" na widok policji! Tego się nawet gorączką świąteczną nie da usprawiedliwić. Ale w sumie: nihil novi.
Towarzysz Romanowski w przyszłym tygodniu odwiedzi towarzyszy radzieckich. To będzie kolejny kraj w jego zagranicznej wizycie. Omówione zostaną bratnie stosunki pomiędzy 2 narodami. Towarzysz Romanowski wcześniej uciekł z kapitalistycznej i burżuazyjnej Polski i schronił się na Węgrzech. Towarzysz Romanowski należy do słynnej komunistycznej międzynarodówki pisowczyków.
www.youtube.com/shorts/ZmEvCM6nGSo
Przypomnę tylko moje zdanie na ten temat - Wigilia powinna być ustawowo wolna od pracy (i będzie, od przyszłego roku). Piszę to jako pracodawca- gospodarka sobie poradzi, korona z głowy nikomu nie spadnie.
Z tej akcji Ryśka mema, kiedy ją ogłosił, śmiałem się w głos, przeczuwając epickie samozaoranie.
NIC takiego nie nastąpiło, a ja zwracam honor- Petru tylko na tym zyska. Przyszedł, popracował, zrobił co miał zrobić. Po wszystkim Z SZACUNKIEM wypowiedział się o PRACOWNIKACH, pracodawcach i wszystkich którzy ciągną ten wózek, zwany polską gospodarką, każdego dnia.
Na twitterze przedstawiciele Lewicy ostro go krytykują, de facto kopiąc sobie grób. Bo on przynajmniej "liznął" zwykłej roboty kasjera i o tym ciężko pracującym kasjerze mówi tylko i wyłącznie dobrze - jak to się ma do Anny Maryi, która pracodawców nazywa "januszexami"? Albo innych przedstawicieli Lewicy, którzy przy sojowym latte pochylają się nad ciężkim losem pracowników? Petru, mający spojrzenie na pracę w Wigilię, kompletnie odmienne od mojego, też się nad tym problemem pochylił- tylko wprost, pracując "na kasie ", nie popijając kawkę, w kawiarni. Jak by na to nie patrzeć- spróbował, wie o czym mówi. "Lewaki", które po nim jadą na twitterze, znają problem tylko teoretycznie, co ich krytyce nie dodaje wiarygodności.
Lord, niezbyt trafny ten wywód o Lewicy. Miałby sens wtedy, gdyby Lewica postulowała konieczność pracy w wigilię. Ktoś, kto walczy o dzień wolny od pracy, miałby w ten dzień pracować w ramach manifestu solidarności z pracownikami? Sorki, to byłby wyjątkowy absurd.
Podobnie nielogiczne są wywody o tym, że Lewica walczy o prawa pracowników, a popija kawkę (czyli jest od ludu daleko). I że Petru okazał się "bliżej" ludzi pracy niż Lewica. Serio? Postulowane przez socjaldemokratów zmiany w prawie pracy są propracownicze. Zmiany postulowane przez ludzi pokroju Petru - nie. Kropka. To, co ktoś sobie (symbolicznie) popija, nie ma żadnego znaczenia. I choćby Petru pracował w wigilię 24h/dobę i wywiesił na ścianie laurkę wychwalającą kasjerki z Biedronki, to i tak dalej będzie Ryszardem Petru. Nie sądziłem, że się dasz nabrać na symboliczne gesty bez pokrycia. ;)
w sklepach były dziś tłumy, no przepraszam, ale wyszło na jego
No i znowu: to niczego nie dowodzi. A już na pewno nie tego, że Petru ma rację. Użyję prostackiej analogii: kiedyś wszyscy palili na przystankach autobusowych.... To znaczy, że zwolennicy zakazu palenia nie mieli racji i działali wbrew interesowi społecznemu?
Gdyby sklepy były zamknięte w wigilię, to ludzie zrobiliby zakupy wcześniej. Tyle. Jak nie wolno palić na przystankach, to ludzie nie palą. I nikt jeszcze z tego powodu nie umarł. Wigilie też by się odbyły i jedzenia by nie zabrakło. Może nawet byśmy mniej żarcia wyrzucali do kosza po Świętach. ;)
Ludzie zawsze mają problem z przystosowaniem się do zmian. Także tych pozytywnych. A w ostateczności pozytywne zmiany stają się normą, która nikogo już nie dziwi.
Ja w zasadzie nie wiem po co ta cała dniówka?
Co on chciał pokazać, że da się pracować w wigilię ludziom, którzy pracują w ten dzień od lat?
Nie wiem co chciał udowodnić.
Równie dobrze mogę pójść w okresie wakacyjnym do sejmu gdy mają przerwę przesiedzieć w ten dzień na ławie poselskiej i udowodnić, że się da.
i co ?
Dla mnie decyzję przede wszystkim powinni podejmować pracownicy w porozumieniu z pracodawcami.
Sam częściej pracuje w Wigilię niż nie pracuje, ale nie mam z tym problemu.
Aczkolwiek rozumiem ludzi co nie chcą w ten dzień pracować.
Użyję prostackiej analogii: kiedyś wszyscy palili na przystankach autobusowych.... To znaczy, że zwolennicy zakazu palenia nie mieli racji i działali wbrew interesowi społecznemu?
To jest trafna analogia,chyba podobna sytuacja miała miejsce jak rozważano zakaz palenia w restauracjach i też był wielki krzyk, dzisiaj nikt nie pali a w restauracjach pełno ludzi.
Takie czasy. Bardziej niż sensowny pomysł, program liczy się performance, medialność, emocje, klikalność, które ostatecznie mają gówniane przełożenie na rzeczywistość i o których jutro nikt nie będzie pamiętał.
No i byłby piękny komentarz gdyby w przedostatnim zdaniu nie walnęła że Rysiek szydzi z innych. Czego nie robił. Dlaczego nasi politycy czy to z lewicy czy z centrum czy z prawicy nie mogliby czasem pomyśleć nim coś na X napiszą? Nie wiedzą że najczęściej szybko znaczy głupio?
No bo Rysiek sobie szydził. Świadomie albo nieświadomie. ;)
https://x.com/donald_PL_/status/1871491188047393225
https://x.com/JanSpiewak/status/1871469179423072404
https://x.com/Mir_AS_/status/1871461245460807766
https://x.com/konradgpw/status/1871474610195030366
https://x.com/TymoteuszKochan/status/1871484782082707538
W skrócie: żałosny cosplay.
Piękna sprawa, "sześciu króli" postanowiło się zmemić ponownie xD
Dlaczego nasi politycy czy to z lewicy czy z centrum czy z prawicy nie mogliby czasem pomyśleć nim coś na X napiszą? Nie wiedzą że najczęściej szybko znaczy głupio?
To bardziej kwestia oderwania od rzeczywistości i brak intelektualnych możliwości oceny percepcji innych ludzi.
Żałosny cosplay to się zgadzam. To że szydzi z pracy w Biedronce to się nie zgadzam, bo nic takiego nie powiedział. Lepiej, ty też nie zamieściłeś żadnego cytatu tylko odczucia innych. Nawet z kamerami myślę że każdemu naszemu politykowi przydałoby się jedną zmianę przepracować w dyskoncie albo w fabryce, żeby zobaczyli albo przypomnieli sobie jak to jest.
P.S. Bukary ostatnio widzę u ciebie co raz bardziej tendencje jednego pana. Jak zaczyna się mówić o politykach lewicy a szczególnie o Adrianie lub ADB to ci się włącza tryb "obrona Jasnej Góry". Nie idź tą drogą...
Szydzić można nie tylko słowami, ale też czynami. To, co odstawił Petru, aby udowodnić słuszność twierdzenia, że da się bez problemu pracować w wigilię, było kpiną. I tak też odebrali cały ten cosplay pracownicy różnych sklepów.
Co zaś do obrony Jasnej Góry: zaraz po wyborach pisałem, że "daję" liberałom rok na odzyskanie mojego zaufania. Czas minął. Nie odzyskali. Wręcz przeciwnie: zmarnowali ogromny kredyt zaufania, ograniczając pozytywne działania do jakichś symbolicznych gestów (np. in vitro), a w kwestiach najważniejszych - podtrzymując status quo (np. edukacja) lub nawet pogarszając sytuację (np. służba zdrowia). Wracam więc do normalnego "trybu funkcjonowania", który widoczny był jeszcze przed zwycięstwem PiS-u wiele lat temu. W skrócie: liberałowie to zło, tylko socjaldemokracja może nas ocalić. ;)
Spodziewaj się zatem, że często będę podążał starą ścieżką. Zwłaszcza w sytuacji, gdy rządy KO pchają nas wszystkich w objęcia Konfederacji, a co za tym idzie - powtarzamy błędy sprzed lat, których konsekwencją było przejęcie władzy przez PiS. Ale postaram się mimo wszystko krytykować to, co na krytykę zasługuje, a chwalić to, co ma sens.
Cosplay Petru sensu nie miał. I był pluciem w twarz ludziom, którzy naprawdę w wigilię pracują.
Też nie uważam, żeby kpił i szydził. Internety też wygrał. De facto, ktoś też nie musiał przyjść tego dnia do pracy, bo przyszedł Petru.
Dla mnie to był happening. I z ręką na sercu - myślałem, że facet polegnie, że powie coś głupiego, kiedy z tej swojej wieży z kości słoniowej zejdzie do "maluczkich". Tymczasem nic takiego nie nastąpiło.
Co więcej wypunktował przy okazji hipokryzję niektórych przedstawicieli Lewicy. Bo to właśnie Śpiewaki, Spalińskie, Matysiaki, Biejaty, etc. mu cisnęły, że skoro jest "taki mądry" i che innym zafundować pracę w Wigilię, to może niech sam w tą Wigilię zapieprza na kasie. Kiedy powiedział "sprawdzam", to nastąpiła jakaś dziwna obraza majestatu, to te same osoby zaczęły mu cisnąć, że sobie jaja robi i nie ma szacunku do ciężko pracujących ludzi :). Dla mnie kpiną jest właśnie to - Lewica wywołała wilka z lasu, dość epicko poległa, więc powinna teraz (moim zdaniem oczywiście) być wyjątkowo oszczędna, jeśli idzie o krytykę.
Udany happening Petru nie sprawił, że zmieniłem zdanie. NIC takiego nie nastąpiło i nie nastąpi. Handel powinien mieć wolne w Wigilię. Nikomu korona z głowy nie spadnie, z tego powodu, ludzie (kiedy będą musieli), to sobie zrobią zakupy dzień wcześniej. Przykład z zakazem palenia też podałeś bardzo dobry. Cała ta drama jest niepotrzebna. Oczywiście ani tutaj ani na twitterze nie wdaje się w jakieś absurdalne dyskusje, czy Wigilię powinny mieć wolne też służby (jak Policja, Straż Pożarna, czy Ratownictwo Medyczne), bo to zwyczajnie obraża ludzką inteligencję. Tudzież czy powinny być pozamykane kawiarnie albo hotele. Podchodzę do tego zdroworozsądkowo - ZAWSZE będą zawody, które 24 grudnia będą działać (i w inne święta), ale zakupy można zrobić 21, 22 lub 23 grudnia. Gospodarka Polski z tego powodu nie runie ;)
Happening Petru, dobre. Bardziej się uśmiałem z tego niż z prawdziwego "happeningu Petru" :)
kiedy z tej swojej wieży z kości słoniowej zejdzie do "maluczkich"
Nie wiem, co spożywałeś w Wigilię, ale trzyma nadal ;)
Widać wyraźnie, jak ludzie tacy jak Petru są oderwani od rzeczywistości przeciętnego obywatela. Niestety, fakt, że jego zachowanie jest wręcz obraźliwe dla wszystkich osób pracujących w święta i nie tylko, zdaje się w ogóle nie przychodzić mu do głowy. Gdzie są jego specjaliści od PR-u? Popracował niecały dzień, a potem wrócił do swojej luksusowej willi, gdzie ma komfort i wszystko podstawione pod nos. Żałosne zachowanie, ale tacy właśnie są liberałowie - za grosz wyczucia i smaku. Trudno nazwać to inaczej niż poniżaniem klasy pracującej. Najlepsze jest to, że może sobie na to pozwolić, bo w swojej głównej pracy ma akurat wolne z okazji świąt.
ktoś też nie musiał przyjść tego dnia do pracy, bo przyszedł Petru.
Chyba na odwrót. Poczytaj teksty, które podlinkowałem wyżej. Cała ta szopka była niczym "wizytacja", a więc prawdopodobnie wymagała obecności w sklepie wszystkich pracowników i wytężonej pracy jeszcze dzień wcześniej (żeby wszystko odpicować przed najazdem kamer). A Petru bardziej przeszkadzał, niż pomagał. Zresztą cały czas inni pracownicy musieli nad nim czuwać. Jak ktoś słusznie komentował, w sklepie byli dodatowi pracownicy "do obsługi Petru". Zobacz np. tutaj:
https://x.com/PKarwinsky/status/1871553229240340520
Nie sądzę, żebyś się cieszył, gdyby do twojego "zakładu" w dzień najbardziej wytężonej pracy miały wjechać kamery razem z dziennikarzami, a klienci cały czas puszczali komórki w ruch. ;)
Udany happening Petru
IMHO nie był udany. Ani merytorycznie, ani populistycznie. Chyba że medialnie. Co z tego jednak, że media miały pożywkę, skoro ludzie (rzeczywiście pracujący) są wkurwieni? Przysporzył tylko wyborców opozycji.
Przy okazji: kasjerzy w Biedronce pozwalają sobie na takie uszczypliwości? ;)
https://x.com/adaskropka/status/1871537030246940679
Żałosne zachowanie, ale tacy właśnie są liberałowie - za grosz wyczucia i smaku. Trudno nazwać to inaczej niż poniżaniem klasy pracującej.
O oderwaniu od rzeczywistości sam pisałem wyżej, ale z tym czy ktoś jest libkiem czy konserwą ja bym tego nie mieszał.
Mi to oderwanie przypomniało sytuację z mojej pierwszej naprawdę poważnej pracy zawodowej, jakieś 3-4 lata po studiach. Miałem szefa, raczej konserwę, starszego ode mnie o kilkanaście lat. Gość teoretycznie wiedząc dokładnie ile ja wtedy zarabiałem potrafił mnie całkiem poważnie pytać dlaczego ja jeszcze nie wziąłem kredytu i nie kupiłem sobie mieszkania, bo on już to zrobił dekadę wcześniej jak był w moim wieku. Po czym chwalił się, że spłacił kredyt w kilka lat i właśnie przeniósł się do mieszkania mającego ponad 100 m2. Ja w tamtym okresie zastanawiałem się czy kiedykolwiek uzbieram na wkład własny i czy będę miał jakiekolwiek mieszkanie. Sam najem zżerał mi ponad połowę pensji.
Podobnie, przy koleżance, która w praktyce musiała robić na dwa etaty, żeby związać koniec z końcem i utrzymać rodzinę potrafił się chwalić jakie fajne zajęcia w prywatnym przedszkolu mają jego własne dzieci, narzekając tylko trochę, że względnie dużo musi za nie płacić. I tak jak może się domyślacie - przedszkole jego dwójki dzieci kosztowało miesięcznie więcej niż wypłacał koleżance pensji na rękę.
Oderwanie od rzeczywistości to nie kwestia poglądów ideologicznych, a tego, że ktoś spędził lata w swojej bańce, nie wie co się dzieje poza nią i jednocześnie nie ma na tyle empatii aby wczuć się w perspektywę drugiego człowieka. Na to samo cierpią ludzie i z Koalicji i z PiSKonfy. Nawet mam wrażenie, że Lewica również.
Zła zmiana: Zapładnianie nieczułych kobiet
Gdzieś mi mignęło, że niektórzy tutaj się cieszyli, że chociaż w sporcie coś się zmieni na lepsze, że uda się wykruszyć beton i leśnych dziadów.
Nic z tego - Nitras wprawdzie dowiózł, ale Anżej z pałacu (de facto- bo wiadomo co "orzeknie " TK) właśnie, w Wigilię, te przepisy uwalił:
^^Taki koleś pisowski, jak Piesiewicz, czy wiecznie przepity Kulesza, obciachowy prezes PZPN, mogą dziś triumfować - Wesołych Świąt wszystkim życzy Andrzej :).!
Tamten wpis akurat dotyczył wstrzymania dofinansowania pieniędzy dla MKOL przez Ministerstwo Sportu. Duda tu nie ma nic do gadania.
Poza tym ta reforma wybitna nie jest, choćby kolejne wciskanie parytetów na silę.
to akurat typowy przedstawiciel drobnozmianowców, lata temu spijali każde słowo palikota, to był prawdziwy idol - ale to jest typowe dla tego środowiska, nie wiedzieć czemu zawsze jakieś chamy, kanalie, oszuści degeneraci i złodzieje są ich autorytetami - Pokaż mi kogo linkujesz, a powiem ci kim jesteś! a kogo linkowali? palikota oszusta, skorumpowanego dziwkami i grochówką niesiołowskiego, złodzieja stonogę i giertycha, patologiczne chamy pokroju babci kasi i lempart, mitomanów pińskiego oraz narkomana i przede wszystkim wariata piątka, degenerata lisa, plagiatorkę i dno moralne michalik, prokurator na telefon wrzosek - im większa szmata, tym większy dla drobnozmianowców autorytet.
Czy wy nic kurwa nie rozumiecie? To jest zamek z piasku, iluzja, którą wytworzył Palikot. Drobnozmianowcy idą za tym... kto najwięcej daje. Stonoga - to jest prawdziwy autorytet drobnozmianowców dzisiejszych czasów.
Manolito, a propos szmat, złodziei, oszustów: większych degeneratów niż ludzie z PiS-u po prostu nie ma w polskiej polityce (czasem moze ktoś z Konfederacji próbuje sięgnąć do ich poziomu). Jak więc - w obliczu twojego powyższego wywodu - mamy rozumieć fakt, że broniłeś tych szmat jak niepodległości (a teraz, uciekając z tonącego okrętu, przeskoczyłeś na szalupę Konfederacji)? Kogo to z ciebie czyni? Przykra sprawa... Nie wątpię jednak, że sobie obronę degeneratów jakoś racjonalizujesz, patrząc w lustro.
A tak bez złośliwości: chyba obaj już nie jesteśmy młodzieniaszkami. Podejrzewam, że dla ciebie również istotne jest sprawne funkcjonowanie tych instytucji publicznych i systemów, które mają szczególne przełożenie na komfort życia ludzi starszych. Zwłaszcza w obliczu kryzysu demograficznego. Jak to możliwe, że mimo wszystko popierasz partie, które mniej lub bardziej otwarcie dążą do prywatyzacji usług publicznych lub przeciwstawiają się systemowi podatkowemu, który nakładałby na najbogatszych większe obowiązki fiskalne? Trudno uwierzyć, że kwestie ideologiczne (walka z woke-lewactwem itp.) biorą górę nad pragmatyzmem. (Choć jakiegoś kompletnego zaślepienia czy zacietrzewienia w pełni nie wykluczam). Ciekawy jestem, jakie masz spojrzenie na tego rodzaju kwestie, jeśli weźmiemy po uwagę również to, że sensowne reformy polityków przyniosą rezultaty dopiero za kilka czy kilkanaście lat. A więc czasu za wiele nie mamy.
Bez sarkazmu - uważaj na to konto. Często wrzuca niesprawdzone informacje, czasem fejki. Pomieszane to wszystko z rzetelnym info.
U mnie gość dawno zablokowany. IMO tego typu źródła są dużo bardziej niebezpieczne niż taki "wesoły " Koneser Unii Europejskiej, który jak wrzucał "wewnętrzne sondaże " PiS, gdzie KO miało pod 45%, to wiadomo było, że to jest z brudnego palucha wyssane (a i tak, wierz lub nie, byli tacy, którzy łykali to bez popity).
Wiem, wiem. Dlatego dałem oczko i żartowałem z tym "wkurzeniem się" przed Świętami.