Porozmawiamy po wyborach prezydenckich...
Spekuluję, że obecna patodewloperka przerzuci się na budowę potrzebnych wówczas wiezień (w końcu mają praktykę w ramach budowy małych "kawalerek") ;)
Przypominam, że ziobro w swoim pierwszym wystąpieniu po przegranych wyborach od razu mówił, że czas szybko leci i potem wszyscy będą rozliczeni. Już wtedy wiedział co się będzie dziać.
A co on tam wie, święty Kierwa, patron strażaków, wrócił aby uratować powodzian z narażeniem życia oczywiście.
Albo i tak. Fajnie się wrzuca nagranie, gdzie Bosak ma rację (bo ma rację) ale to jest poseł ugrupowania, które ma problem ze złożeniem ustawy bez błędów. Więc jak dla mnie jest wątpliwe, że te poprawki były takie dobre jak Bosak je reklamuje.
Ktoś mi wyjaśni ten protest pielęgniarek ?
Czy zarobki 10k to obecnie tak zle?
Na te 10k to się łapie podobno poniżej 1/5, a pozostałe 4/5 zazdroszczą.
Informacja nie zweryfikowana tylko zasłyszana od osoby stronniczej, czyli pielęgniarki.
No to ile ma te 4/5 bo 6.5k to chyba taki próg wejścia do zawodu?
W porównaniu z innymi rzekłbym że pielęgniarki maja teraz względnie dobrze.
Siostra jako dyrektorka podstawówki ma 7k.
Podniesienie współczynników gwarantowanej pensji minimalnej większej ilości pielęgniarek tak żeby była praktycznie identyczna do tej jaka ma lekarz bez specjalizacji, generalnie lekkie oderwanie żądań od rzeczywistości.
Czyli za chwilę 100% budżetu to będą place lekarzy i pielęgniarek a pacjent będzie do szpitala przychodził że swoją apteczka. :/
Problem jest zdecydowanie bardziej skomplikowany, PiS rozsadził NFZ zrzucajac na niego nowe obowiazki dotychczas finansowane z budżetu nie oferujac nic w zamian. Generalnie kocioł bulgocze bardziej niz zawsze a pielegniarki jak to pielegniarki jako srodowisko graja solo na swoje i poczuły krew. Leszczyna nie ma nic sensownego do zaproponowania a to o czym gada spowoduje conajwyzej fale odejsc lekarzy ze szpitali
Chcę wam przypomnieć, że obecnie 4/5 pielęgniarek jest w wieku emerytalnym i za chwilę będzie wielki problem, jak całe to towarzystwo pokaże gest Kozakiewicza i pójdzie na emeryturę. Po reformie w 2006 r., by zostać pielęgniarką/pielęgniarzem trzeba skończyć studia, nie można zostać o tak z ulicy, więc uzupełnienie kadry to min 5 lat. Jak w jakiś sposób się tego nie ogarnie to za chwilę będziemy zdychać w szpitalach we własnych fekaliach, bo nie będzie komu nas ogarnąć na oddziałach. Pan Lekarz to może zaordynować leczenie i wypisać receptę, całą opiekę i ogarnianie leczenia w szpitalu odwalają pielęgniarki.
Teraz mamy do wyboru - albo czymś zmotywować ludzi by masowo szli na kierunek pielęgniarski i zajmowali się tym zawodem albo odpuścić sobie szpitale i dogorywać w domu. Innej opcji nie ma.
PS. Jak ktoś nie wierzy - artykuł sprzed roku:
https://pulsmedycyny.pl/system-ochrony-zdrowia/system-ochrony-zdrowia/272-szpitale-trzeba-by-zamknac-gdyby-pielegniarki-emerytki-odeszly-z-pracy/
Już wtedy było wujowo, z każdym rokiem sytuacja jest coraz gorsza
Akurat motywacja pewna jest bo już teraz pielęgniarki po studiach zarabiają więcej. I chyba o to te starsze bez studiów protestują bo są złe, że młode siksy świeżo po studiach zarabiają na start tyle co one po latach lub nawet lepiej.
Motywacja jest ponoć duża, kierunki pielęgniarskie mają nawał chętnych - właśnie dlatego że pensje od dawna nie są niskie (doliczcie dyżury!).
Jeśli rząd ugnie się przed bezczelnym szantażem w sytuacji, gdy pielęgniarki na tle przeciętnych zarobków Polaków stanowią już niemalże elitę płacową, a na pewno - bez ironii można tak stwierdzić - klasę średnią...
Nexus jesteś pewien?
Moze zwiększyć nabory trzeba bo w zeszłym roku pielęgniarstwo w skali kraju to 3 chętnych na jedno miejsce?
Ile znasz zawodów gdzie świeżak dostaje 8+k?
Oczywiście pomijam tutaj górników
Ja tego nie pisałem pod hasłem "jak pielęgniarki mało zarabiają" tylko, iż takie podciągnięcie pensji pielęgniarek ma uratować nas przed katastrofą. Tu akurat jesteśmy postawieni pod ścianą - albo damy im to co chcą albo będziemy w dupie. Co z tego ze teraz są 3 osoby na miejsce jeśli w tym roku przyjęta pielęgniarka zacznie pracować za 5 lat, a jeszcze nic nie mówiliśmy o zdobywaniu doświadczenia...
Głąb Drakulan zapomniał wspomnieć że to jest 10K ale Brutto i to nie jest zasługa jego Tuska.
Nexus
Gdzieś czytałem, że światowym "producentem" pielęgniarek jest Kazachstan. Może czas dokonać importu.
https://youtube.com/shorts/RVUqOmpMgLI?si=g6w_0TdgFMZgEkdZ
Tarczyński wam wybacza drodzy dobrozmianowcy.
Dlatego nie mam pretensji do wyborców PiSu bo są ofiarami takich oszustów jak Kaczyński, Morawiecki czy Tarczyński...
O tym, jak sqrvysyństvo sqrvysynóv obróciło się przeciw sqrvysynom.
https://www.youtube.com/watch?v=CcZBv7NeqSI
Mnie bawi, zawsze bawią mnie takie historie.
Dzisiaj mija 401 dni od wyborów parlamentarnych z 15 X 2023 r. To ciekawe, że 1.547.364 wyborców nie potrafiło dostrzec, że Konfederosja działa na korzyść Rosji. A może właśnie tylu dostrzegło...
Zawsze widzac posty Mentzena i lokalnych wolnomyślicieli, mam w głowie ten komiks ->
Ten, i 'ackchyually...'
Mentzen jest moim zdaniem bardzo dobrym kandydatem na pajaca roku.
Facet chyba nie rozumie tego jak działają współczesne konflikty.
Moim zdaniem jednak mimo wszystko takie wpisy są wpisami prorosyjskimi i to porównanie ehh....
Mentzen to po prostu oportunista. Gdyby nam rosjanie tu wjechali byłby pierwszym uczącym swoje dzieci mówić po rosyjsku.
A zatem zgony i ciężkie przebiegi początkowych wariantów COVID to mistyfikacja? Jesteś pewien, że zmarli po prostu ci, którzy i tak by zmarli?
Z polio zrobimy to samo?
https://www.rynekzdrowia.pl/Choroby-zakazne/Polio-wykryte-w-warszawskich-sciekach-Inspekcja-sanitarna-przypomina-o-szczepieniach,265240,22.html
No i Putin na pewno, po raz kolejny odpal ładunki po przekroczeniu kolejnej czarownej linii, więc oddajmy mu Ukrainę, a jak zechce, także państwa bałtyckie?
Strasznie dużo wyczytałeś z jednego twitta.
Nie Pietrek, to że ktoś się z was śmieje nie oznacza że chce oddać Ukrainę.
Wylazło szurątko braunowskie z Mentzena.
Wskutek epidemii zmarło wiele osób. W tym bliscy bywalców tego forum. Obawy ludzi były jak najbardziej uzasadnione. Robienie sobie z tego żartów, i to w kontekście Ukrainy, gdzie też codziennie giną ludzie, jest co najmniej niesmaczne. A w tym wypadku jeszcze wyjątkowo cyniczne i zalatujące kacapią.
Menda z tego Mentzena. I taki człowiek miałby być prezydentem "wszystkich Polaków" (także tych, którzy ucierpieli wskutek pandemii)?
I że to niby jest kpina z silniczków? Serio? Rozumiem, że w rodzinach nie-silniczków to w czasie pandemii wszystko było cacy, gdy idzie o zdrowie, a każdy dał się poznać jako antymaseczkowy heros, który się zasadom higieny nie kłaniał.
Wylazło szurątko braunowskie z Mentzena.
A ktoś spodziewał się czegoś innego? Mówimy o gościu z ugrupowania znanego głównie z "afery kiłowej", który kiedyś proponował pomysły ustaw bardziej szurnięte od PiSu, ale zorientował się, że nie mają brania u elektoratu to zaczął gadać to co ich targetowany elektorat chce usłyszeć, czyli "wolność, nie dla ZUS i składek, krypto, Ukraina to nie nasza sprawa", itp. No niestety Mentzen nie ma walorów futerkowej Ewy, więc musi nadrabiać elokwencją.
Tymczasem w wątku Rosja vs. Zachód część 3.
Menzen twierdzi, że ma aspergera. Czyli nie rozumie ludzkich emocji, gubi się w nich. A ja w pewnej książce o psychopatii przeczytałem, że jeden polski polityk o prawicowych poglądach w dupie ma wartości głoszone przez siebie - służą mu one do osiągania celów politycznych. jakbym miał kogoś o psychopatię podjrzewać to właśnie memcena - nigdy w żadnym wywiadzie nie widziałem, żeby się zdenerwował albo dał wyprowadzić z równowagi.
To tak w ramach ciekawostki.
Wskutek epidemii zmarło wiele osób. W tym bliscy bywalców tego forum. Obawy ludzi były jak najbardziej uzasadnione. Robienie sobie z tego żartów, i to w kontekście Ukrainy, gdzie też codziennie giną ludzie, jest co najmniej niesmaczne.
Bukary nie bądź hipokrytą. Już nie pamiętasz ile w tym wątku było chamskiego szydzenia chociażby z katastrofy smoleńskiej? Ile kawałów o "zimnym Lechu"? Są takie śmierci z których można żartować i takie z których nie można.
Żart dotyczy tego że silniczki są zesrane i spanikowane kiedy coś dzieje się obok nich a udają bohaterów względem zagrożenia które wydaje im się abstrakcyjne. Jak kundel który ujada na ciebie przez płot ale cichnie kiedy się orientuje że jest otwarta brama.
Chyba z wiekiem zmieniam się w socjalistę, ale naprawdę nie rozumiem tego problemu ze składką zdrowotną dla przedsiębiorców i dlaczego to oni mają mieć dużo lżej od etatowców?
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Skladka-zdrowotna-dla-przedsiebiorcow-obnizona-od-2026-r-Jest-projekt-Ministerstwa-Finansow-8847658.html
Przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach ogólnych przy zastosowaniu skali podatkowej oraz w formie podatku liniowego, którzy w danym miesiącu osiągnęli dochód do wysokości 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw płaciliby składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Na szybko przeliczyłem (proszę mnie poprawić jeśli się w czymś pomyliłem):
- Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw: ok. 8200 zł (brutto)
- 1.5 x przeciętnego wynagrodzenia: ok. 12300 zł
- Składka 9% od pensji 12 300 zł na etacie: ok. 950 zł
- Minimalne wynagrodzenie: 4300 zł (brutto)
- 75% minimalnego: 3225 zł
- 9% składki od 75%: ok. 290 zł
Czyli "etatowiec" ma płacić 3x większą składkę niż "przedsiębiorca" z tą samą pensją?
Jeszcze lepiej, bo etatowiec na minimalnej ma płacić większą składkę niż samozatrudniony zarabiający 12k brutto?
Warto dodać, że aktualnie ktoś zarabiający >8000 zł netto (czyli ok. 12k brutto) jest w 15% najlepiej zarabiających Polaków. Za to dostaniemy 6 mld mniej rocznie na już niedofinansowany NFZ. Ukrytej prywatyzacji służby zdrowia ciąg dalszy?
No cóż. Jeśli będzie na sto procent wiadomo, że takie robienie etatowców w balona i dobijanie służby zdrowia przejdzie, to uroczyście przyrzekam, że w wyborach prezydenckich nie zagłosuję na żadnego kandydata z KO albo PL 2050. Nawet w drugiej turze. I będę do tego samego namawiał innych.
Są pewne granice odporności na głupotę. :P
Z przykrością muszę stwierdzić, że nawet PiS miał więcej oleju w głowie, gdy idzie o tego rodzaju kwestie.
Bukary
Podobnie jak Ty mam kilka takich tematów i oprócz składki są również np. nie daj umrzeć z głodu deweloperowi etc. Są też takie pro, na które im daję czas mniej więcej do połowy kadencji. I wprost namawiam do tego ludzi od dawna.
oprócz składki są również np. nie daj umrzeć z głodu deweloperowi etc.
U mnie te dwie kwestie (deweloper+ i składki-) też są krytyczne. Jeśli KO będzie w nie nadal brnęło, jednocześnie nie pracując nad realnymi kwestiami poprawiającymi sytuację to nawet jeśli w wyborach prezydenckich zagłosuję na ich kandydata, jeśli tylko on wygra to w parlamentarnych zagłosuję na PiS albo Konfę. Przynajmniej jak się będzie żarł rząd i prezydent to jest mniejsza szansa na wdrożenie kolejnych głupot.
Niestety, w Polsce mamy ok. 2 miliony mikro-firm, z których spora część to fikcyjne udawanie działalności gospodarczej, celem uniknięcia umowy o pracę (jej opodatkowania głównie). To potężna baza wyborcza, którą najwidoczniej opłaca im się dopieścić.
A że bez sensu i znowu jest to dopłacanie do zamożniejszej części społeczeństwa kosztem uboższej - hej, po co komu logika, skoro można się chwalić w reklamach świetnie brzmiącym "obniżeniem danin"?
Finansowanie NFZ? Budżet? Jakość leczenia? Proporcjonalność danin publicznych do dochodów? A kogo to obchodzi...
O, i zebrała sie ekipa, która widzi kasę na fakturze w JDG i porównuje to do kasy na UoP. Na JDG nie masz płatnych urlopów, urlopów okolicznościowych, chorobowego i innych ochron wynikających z kodeksu pracy. Całe ryzyko jest po stronie prowadzącego JDG więc porównywanie tylko i wyłącznie przychodów między tymi dwoma formami zatrudnienia to czysty populizm.
Już pomijając fakt że osoby zarabiające przeciętnie na JDG zapewne zapłacą jeszcze wyższa składkę niż przed zmianami, a to jest jakiś ukłon w stronę osób które zarabiają bardzo mało na działalności, czyli zapewne wypchanych z UoP przez pracodawcę.
Ja polecam zrobić eksperyment i dosypać kolejne 100mld rocznie na NFZ i się za rok podrapać po głowie czemu dalej nic nie zmieniło, a naczelna izba lekarska sobie bardzo dobrze kontroluje podaż lekarzy żeby się na ryneczku nie pogorszyło i 300zl za wizytę 15mjnut dalej było kontynuowane.
Co do udawanych działalności, proszę bardzo pozamykać, tylko nagle się okaże że w ciągu roku straty wpływu z VAT i PIT wynoszą kilka miliardów, bo udawany etat to był ktos pracujacy dla klienta z zagranicy przez chociażby pośrednika i na UoP w życiu nie dostanie etatu a klient zawita do Indii czy innej Rumunii, więc znowu żeby uzupełnić mniejsze wpływy budżetowe trzeba będzie się dobrać do dupy etatowcom, bo pan Tusk już powiedział po tysiąckroc że ani grosza socjalu nie zmniejszy bo musi kupować głosy.. to znaczy dba o dobro ludzi wykrwawiajac budżet na wydatki na które nas nie stac
Ale fakt niezłe idiotyzmy wprowadzają ktoś płaci 300zl.skladkk zdrowotnej, a osoba zarabiajaca kilka tysięcy więcej już tej składki zapłaci wielokrotność tych 300zł. Niezła SKLADKA :)
Na JDG nie masz płatnych urlopów
Coś za coś. Widziały gały co brały i na pewno to kalkulowały. Z drugiej strony mając JDG można sobie pracować gdzie się chce, nikt nie przymusza do chodzenia do biura i pracowania w open space na przykład.
urlopów okolicznościowych
W ciągu kilkunastu lat pracy na etacie ja wykorzystałem chyba raz jeden dzień, taki to wielki benefit etatu.
chorobowego i innych ochron wynikających z kodeksu pracy
Znów, coś za coś. Pomijając ewidentne "ukryte etaty" (praca wyłącznie dla jednego pracodawcy), JDG za to oferuje możliwość pracy dla wielu kontrahentów, co może wydawać się mniej stabilne, ale paradoksalnie sprawia, że trudniej się "wywrócić". Większość etatowców jeśli straci pracę to zostaje z ręką w nocniku.
Całe ryzyko jest po stronie prowadzącego JDG więc porównywanie tylko i wyłącznie przychodów między tymi dwoma formami zatrudnienia to czysty populizm.
Za to wiele rzeczy można sobie wrzucić w "koszty" działalności czy można płacić liniowy podatek.
Pytanie co składka zdrowotna ma do tego? Nikt mi nie jest w stanie logicznie wytłumaczyć dlaczego samozatrudniony ma mieć niższą składkę zdrowotną. Zawsze dyskusja sprowadza się do "bo my biedni przedsiębiorcy...".
Już pomijając fakt że osoby zarabiające przeciętnie na JDG zapewne zapłacą jeszcze wyższa składkę niż przed zmianami, a to jest jakiś ukłon w stronę osób które zarabiają bardzo mało na działalności, czyli zapewne wypchanych z UoP przez pracodawcę.
Ale jak chce się takim zrobić dobrze to droga jest inna - trzeba maksymalnie uprościć formalności prowadzenia takiej działalności. Żeby ten ktoś na JDG skupił się na maksymalizacji swoich dochodów a nie wypełnianiu formalności.
bo udawany etat to był ktos pracujacy dla klienta z zagranicy przez chociażby pośrednika i na UoP w życiu nie dostanie etatu a klient zawita do Indii czy innej Rumunii
I tak i nie. Większość korpo robiących na zagranicę zatrudnia na etatach. Oni nie chcą JDGowców, bo im ciężej narzucić zakaz konkurencji. A jeśli ktoś pracuje bezpośrednio dla zagranicznego kontrahenta to super, trzeba wspierać. Ale taka osoba nie robi tego za najniższą krajową. Kilka osób które znam, które tak pracują na swojej działalności, zarabiają grubo powyżej średniej krajowej (na ile jestem w stanie ocenić to spokojnie po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie). Tylko co taki zrobi jak mu każą płacić składkę zdrowotną 1000 zł a nie 300 zł? Wyjedzie do Estonii czy na Cypr? Z liniówką i tak wyjdzie na dużym plusie względem etatowców.
Mi nie chodziło o to że osoby prowadzące działalność wyprowadza się, tylko firmy dla których jesteśmy montownia/kontraktorami obiorą sobie nowe kierunki, co już niektóre firmy robią od 2 lat.
Ciągle windowanie kosztów życia, składek i wszystkiego powoduje zwiększenie presji płacowej, co powoduje że firmy obierają kierunek wschód, gdzie większą szansa znalezienia podobnie wydajnego pracownika w niższej cenie.
Na dodatek jakbyś zmusił tych ludzi do przejścia na UoP i płacenia 41 procent podatku plus zusy, to by się okazało że nikt nie chce pracować za 7 netto na UoP dla kontraktorni, a placic 25 brutto plus składki pracodawcy żeby wyszło podobnie jak na JDG i żeby państwo mogło wydoic ponad połowę wypłaty i przelać na 800+ i dopłaty do odsetek kredytów to mało kto już ostatnio chce.
Jako kraj podatkujemy ostro na UoP ludzi powyżej 27 tysięcy euro zarobku rocznie, jednocześnie jesteśmy strasznie niegospodarni i czasem lepiej nie myśleć na co idą te pieniądze. Wszystkie składki i opłaty są zależne od pensji minimalnych/średnich, za to progi podatkowe są na sztywno przez wiele lat.
Tylko firmy dla których jesteśmy montowniami najczęściej nie zatrudniają i nie chcą zatrudniać na JDG, oni chcą etatowców. Chyba, że mówimy o naprawdę wysoko zarabiających samozatrudnionych (np. w IT), którzy stosują mocną optymalizację kosztów, żeby maksymalizować swoją pensję netto. Tylko w ich przypadku pojawia się pytanie czy zaniżanie kosztów pracy tym ludziom tak naprawdę jest uzasadnione i korzystne dla nas jako społeczeństwa? I proszę mi tu nie mówić o jakichś teoriach "skapywania", że jak im więcej zostanie w kieszeni to więcej wydadzą i że niby wszyscy na tym zarobią.
Niestety żyjemy w kraju, gdzie niechęć do płacenia podatków i składek jest wysoka. Tylko dziś ludzie, którzy uważają, że są sprytni, bo np. pracują na czarno i nie płacą składek, są zadowoleni z siebie. Ciekawe czy będą jak przyjdzie wiek emerytalny i ZUS nie wypłaci im nawet minimalnej emerytury? Ktoś z IT pewnie sobie nazbiera w międzyczasie 20 kawalerek na wynajem (nabijając ceny przy okazji), ale to jest mały procent samozatrudnionych.
Owszem, praca na etacie i na JDG różni się pod wieloma względami. I każda ma swoje plusy oraz minusy. Ale jaki związek maja argumenty prezentowane powyżej przez obrońców propozycji rządowych rozwiązań ze składką zdrowotną? Równie dobrze, idąc tokiem tego rodzaju rozumowania, można byłoby stwierdzić, że trzeba obniżyć składkę zdrowotną etatowcom, ponieważ - w przeciwieństwie do "przedsiębiorców" - nie mogą posługiwać się wygodnym narzędziem odliczeń podatkowych. I byłby to taki sam absurd, jak stwierdzenie, że "przedsiębiorcom" trzeba obniżyć składkę, bo - w przeciwieństwie do etatowców - nie mają np. urlopu okolicznościowego. Jeśli prawo pracy i prawo związane z ubezpieczeniami jest kulawe, to dyskutujmy o prawie pracy albo o zmniejszeniu wagi machiny biurokratycznej, która przytłacza "przedsiębiorców", a nie o składce zdrowotnej.
Nie jestem jakimś szczególnym orędownikiem podnoszenia podatków (choć to w niektórych sprawach konieczne), ale w tym wypadku chodzi o zmniejszenie obciążeń, które będzie miało konkretne konsekwencje uderzające pośrednio m.in. w ludzi mniej czy najmniej zarabiających, a więc przyczyni się do zwiększenia nierówności społecznych. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale wedle wyliczeń najbardziej na proponowanych rozwiązaniach skorzystają osoby na JDG, które zarabiają 20-30 tysięcy (np. IT, lekarze, część prawników). Z budżetu służby zdrowia wyparuje 6 miliardów złotych. A obciążenia tych, którzy mają mniejsze dochody, albo się nie zmienią, albo wzrosną, bo jakoś trzeba będzie załatać powstałą dziurę. Nie ma też szans, żeby jakość usług w publicznej służbie zdrowia się nie pogorszyła wskutek zmniejszenia budżetu. I znowu ucierpią na tym najbiedniejsi, bo osoby zamożne po prostu pójdą sobie do prywatnego lekarza.
Gdzie tu jakaś sprawiedliwość społeczna? Gdzie tu sens? Jeśli lewica się pod tym podpisze albo jeśli nie wynegocjuje w zamian jakieś podatkowej petardy dla ludzi najmniej zarabiających, to również straci mój głos. Obawiam się, że pierwsza tura wyborów prezydenckich to będzie ostatnie głosowanie, w którym wezmę udział. PiS kradł i "po cichu" prywatyzował usługi publiczne, a liberałowie...
I proszę mi tu nie mówić o jakichś teoriach "skapywania", że jak im więcej zostanie w kieszeni to więcej wydadzą i że niby wszyscy na tym zarobią.
Hola hola, panom deweloperom skapnie coś na pewno przy zakupie dziesiątego mieszkania :)
Ciężko się dziwić ludziom unikania podatków.
Żyjemy w kraju gdzie żeby dostać 12k na rękę pracodawca musi wyłożyć na stół ponad 20k miesięcznie.
No nawet metra mieszkania za to się nie kupi za gołą pensję, która by się wydawała ogromna dla niektórych bo to 19k brutto.
No i taka osoba płaci kilka lat tej zdrowotnej prawie 3k miesięcznie, płaci 5k+ podatku miesięcznie(jak wskoczysz w drugi próg po połowie roku) i stwierdza że w dupie to ma, bo ani usługi publiczne ani służba nie działają.
Na dodatek płacisz na ten ZUS po kilka ładnych tysięcy i ciągle słyszysz że masz jeszcze odkładać na IKE najlepiej po 2 tysiące bo państwo nawet nie zadba żeby wypłacić na emeryturze wartość wpłat powiększoną o inflację :)
Czyli zarób 12 netto, wpłać na IKE/IKZE 2 tysiące, chodź do lekarzy prywatnie, weź kredyt z rata 5-6k miesięcznie, zapłać 1k czynszu, rachunki, opłaty i jedzenie.
Ale co tam, Żukowska co chwile na twitterze pisze że trzeba podnieść wszędzie stawki podatkowe na 20/40, najlepiej bez rewaloryzacji progów, "bo będzie mniej wpływów".
Tutaj nic nie jest normalne niezależne od partii.
Praca na UoP musi się opłacać, a usługi publiczne za takie pieniądze jakie państwo kosi muszą sensownie funkcjonować.
My potrafimy jako kraj tylko przesuwać środki publiczne od podatnika do pobierającego socjal/dopłaty albo deweloperom żeby sztucznie stymulować wzrost PKB :)
Ktoś z IT pewnie sobie nazbiera w międzyczasie 20 kawalerek na wynajem (nabijając ceny przy okazji), ale to jest mały procent samozatrudnionych.
Zgadzam się 33.33%, ponieważ ceny mieszkań nabijają obrzydliwie bogaci nauczyciele oraz pielęgniarki.
A czemu się o tym nie mówi? Bo pieniądz lubi ciszę - wiedzą to w edukacji, wiedzą to w służbie zdrowia, tylko głupie IT się chwaliło i teraz obrywa po głowie.
Coś za coś. Widziały gały co brały
Oczywiście, że JDG vs UoP to coś za coś i ja to doskonale wiem i nie narzekam. Ale to nie ja robie idiotyczne porównania przychodów bez żadnego odniesienia do reszty warunków.
Niestety żyjemy w kraju, gdzie niechęć do płacenia podatków i składek jest wysoka. Tylko dziś ludzie, którzy uważają, że są sprytni, bo np. pracują na czarno i nie płacą składek, są zadowoleni z siebie.
Rozumiem, że to przytyk do przedsiębiorców, którzy oszukują państwo?! Nawet słuszny tylko takie "kombinowanie" to nie tylko domena przedsiębiorców. W tego typu dyskusjach, rzadko kiedy, zwraca się uwagę, że ludzie na UoP kombinują tak samo. Branie lewych zwolnień lekarskich itp. to też koszt i złodziejstwo, ale w dyskursie publicznym jest praktycznie nieobecne.
Czyli "etatowiec" ma płacić 3x większą składkę niż "przedsiębiorca" z tą samą pensją?
Coś za coś
Mnie to rozwala jak etatowcy się oburzają za takie ruchy, tak jakby z własnej kieszeni płacili te składkę i obniżenie ich składki spowodowałoby wzrost wynagrodzenia.
tak jakby z własnej kieszeni płacili te składkę i obniżenie ich składki spowodowałoby wzrost wynagrodzenia
Że co? Którzy to "etatowcy" takie poglądy tutaj wyrażali?
Czekam w takim razie, aż nam rozrysujesz, kto pokryje 6 miliardów dziury w służbie zdrowia, żebyś - np. razem z lekarzami - płacił mniejszą składkę zdrowotną niż "etatowiec". Bo ktoś dziurę zakopać musi.
Jak dla mnie mogą wziąć z budżetówki. Albo wziąć się za szara strefę np. Dodatkowych zajęć domowych.
Rzucacie argumentem dzielącym składki etatowców od jdg zapominając,że obie składki i tak płaci ta sama osoba.
Już nawet nie chce mi się komentować po raz kolejny powielanych tych samych bzdur o niebotycznych zarobkach jdg.
Edit
O, i oczywiście zaraz zrównanie do lekarzy xd
Niestety żyjemy w kraju, gdzie niechęć do płacenia podatków i składek jest wysoka. Tylko dziś ludzie, którzy uważają, że są sprytni, bo np. pracują na czarno i nie płacą składek, są zadowoleni z siebie.
Z wielką chęcią i radością płacę miesięcznie 12k samego ZUSu, absolutnie gówno z tego mając, oprócz oczywiście wizji wegetacji na stare lata.
No jednak nie potrafię się zgodzić ze stwierdzeniem, że PiS miał więcej oleju w głowie (jeśli idzie o ochronę zdrowia). Może niech "archiwum" przypomni:
https://www.prawo.pl/kadry/skladka-zdrowotna-zmiany-ktore-burza-system,518787.html
Ja polecam zrobić eksperyment i dosypać kolejne 100mld rocznie na NFZ i się za rok podrapać po głowie czemu dalej nic nie zmieniło, a naczelna izba lekarska sobie bardzo dobrze kontroluje podaż lekarzy żeby się na ryneczku nie pogorszyło i 300zl za wizytę 15mjnut dalej było kontynuowane.
^^Bardzo chciałbym to zobaczyć :). A dalej usłyszeć komentarz Zandberga, Czarzastego i Żukowskiej, że powinno wyjść inaczej. Piszę, to jako "etatowiec" (więc NIC na zmianach forsowanych przez Pl2050 nie zyskam). Mam możliwość (niestety) obserwowania "z bliska" jak (nie) działa NFZ, na szczęście byłem przezorny, trochę zaoszczędziłem, pomogą też rodzice i rodzina, więc PRYWATNIE dam radę pomóc swojemu dziecku. Kiedy otworzy się portfel, to NAGLE termin "pilna operacja!" nie oznacza listopada 2026. Na tym, ten wątek pozwolę sobie zakończyć.
Dodam, że nie jestem jakimś dogmatykiem - czy w służbie zdrowia będą rozwiązania bardziej lewicowe, prawicowe, czy liberalne, to dla mnie rzecz drugorzędna. Byleby były to rozwiązania DZIAŁAJĄCE. Nie wiem, niech rząd weźmie za wzór jakiś kraj, gdzie służba zdrowia funkcjonuje (np. Niemcy) i zacznie w końcu coś robić?
Tymczasem, jak czytam, pierwsze, nieśmiałe pomysły minister Leszczyny, na starcie uwalił Czarzasty, bo wyczuł "prywatyzację". I tak to się kręci, a tymczasem NFZ jak był studnią bez dna, tak będzie nadal.
A jakieś to śmiałe pomysły Leszczyny były? Zatrudnianie tabunów ludzi bez kompetencji? Gorszym ministrem w tym rządzie jest chyba tylko ta komediantka od klimatu, która od roku po wtopie nie potrafi OZE zreanimować.
Wrzucam, jako głos, w dyskusji, bo zawsze warto poznać inny punkt widzenia:
https://x.com/TomaszJanusz/status/1859378121553723863
^^Od siebie dodam, że łatwiej byłoby mi zrozumieć argumenty Lewicy, gdyby były przedstawiane w sposób spokojny i rzeczowy (sarkazm też może być:P), bez pogardy, jaką dla "januszexów" żywi posłanka Żukowska albo czystej nienawiści (do chyba wszystkich ciężko pracujących) w rodzaju tej, którą prezentuje młody Śpiewak (dla mnie, to takie lustrzane odbicie forumowego wujka Władka - mózg zniszczony, przez jakieś prywatne frustracje).
Do tego - diabeł tkwi w szczegółach:
ps.A jako "etatowiec" nie zazdroszczę JDG - w życiu bym się z nimi nie zamienił.
Klub Jagielloński vs Dwie Lewe Ręce:
https://www.youtube.com/watch?v=OYTRqSnwhV8
Znakomita rozmowa, która potwierdza to, co podejrzewałem od zawsze: normalny lewicowiec prędzej się dogada z normalnym prawicowcem niż z liberałem.
Bukary, uważaj, bo wasi jakobini i z ciebie zrobią ruskiego agenta na pasku opus dei :)
Już nie muszę "uważać", bo jak w odpowiedzi na pytanie, skąd wziąć 6 miliardów po obniżce składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, słyszę od ewentualnego beneficjenta zmian coś w stylu: "mam to w dupie, można zabrać budżetówce", to już wiem, że po przejęciu władzy przez wyjątkowo "prospołecznych" liberałów mój czas w tym wątku powoli dobiega raczej końca. Lepiej popykać w "Stalkera", niż się kopać z koniem. ;)
Zwłaszcza że prognozuję piękną katastrofę tego rządu i systemu usług publicznych. Co więcej, założę się, że po wygranych wyborach prezydenckich liberałowie jeszcze bardziej "dojadą" społeczeństwo. Warto kupić popcorn, bo w Polsce coś musi jebnąć, żeby się ludzie obudzili. Mam zatem nadzieję, że kolejne zmiany w końcu odsuną kroplówkę od łoża dogorywającego pacjenta.
A więc: tak dla obniżenia składki zdrowotnej dla zamożniejszych, tak dla przepisów pisanych pod deweloperów, tak dla kolejnej genialnej reformy oświaty, tak dla cięć w systemie opieki zdrowotnej, tak dla olimpiady w Polsce, tak dla braku inflacyjnej waloryzacji płac w budżetówce itd. Orkiestra niech już szykuje instrumenty, a Mentzen szampana.
Wiesz Bukary, ja mam wrażenie że liberałowie na fundamentalnym poziomie po prostu nie rozumieją rzeczywistości. Wierzą że ich podejście jest słuszne i koniec, reszta ma się dostosować, zwłaszcza że to najlepszy możliwy system i najlepsze możliwe rozwiązania, a lewica to czyste zło.
A potem zdziwienie. Zero wniosków, za to zdziwienie.
Bukary
Niech żyje skrajny egoizm, a reszta niech zdycha na ulicach. Do czasu gdy jak np. w Am pld bedziesz musial zyc na osiedlu z drutem pod pradem, a przemieszczal sie bedziesz tylko samochodem, najlepiej z ochrona pod warunkiem, ze Cie bedzie na nia stac.
Sugerujesz, że to dopiero ten rząd rozwali ochronę zdrowia?
On jej co najwyżej nie uratuje :) - ale przecież nie z tego powodu przegra kolejne wybory. Nie ochrona zdrowia była tematem kampanii i nie ona jest na tapecie u suwerena.
Suweren od dawna wie że w szpitalu to tylko operacja, diagnostyka i leczenie ambulatoryjne odbywa się prywatnie...
Ale co do deweloperów, składki i budżetówki to oczywiście zgoda. Co do edukacji - jeśli uda się z religią, reszty nikt nie zauważy.
A jakiś tam kompromis z KK się rysuje, tylko gumofilce mogą go zniweczyć
twostupiddogs - hmm... chyba czas przejść ponownie Maxa Payne'a 3 :)
Niech żyje skrajny egoizm, a reszta niech zdycha na ulicach.
No ale, żeby tak bukaremu cisnąć, no wiesz co. To przecież on domagał się natychmiastowych i radykalnych podwyżek w budżetówce. Wtedy jakoś nie martwił się deficytem i nfzem.
Reasumując i kończąc jałową dyskusję. Składki powinny być proporcjonalne do dochodów. Ktoś mało zarabia, mało płaci. Ktoś zarabia dużo, płaci dużo. Wrzucanie wszystkich do jednego wora jest właśnie skrajnym egoizmem i żadne lamenty typu "no ale co wtedy ze służbą zdrowia" mnie nie przekonają.
Sorry ale poczułem się wywołany do tablicy jako liberał. Bukary po tobie spodziewałem się więcej rozeznania: nasza Konfa i ich zwolennicy to nie liberałowie tylko ultra liberałowie. Jaka to różnica? Znaczna. To polscy odpowiednicy Tea Party czyli wolność gospodarcza w stylu XIX wieku plus wolność jednostki w stylu wiktoriańskiej arystokracji. I tyle.
Bukary po tobie spodziewałem się więcej rozeznania: nasza Konfa i ich zwolennicy to nie liberałowie tylko ultra liberałowie.
Nie za bardzo rozumiem. Przecież używając słowa "liberałowie", w ogóle się nie odnosiłem do Konfederacji. Miałem na myśli członków obecnej koalicji (z KO i PL 2050).
Kompletnie mi nie po drodze z tymi ludźmi. I od roku codziennie się przekonuję, że mam rację.
"Premier Donald Tusk nie chciał głosować w Sejmie wspólnie z opozycją w sprawie swojej kluczowej obietnicy wyborczej. Ale najprawdopodobniej będzie musiał, bo Lewica powiedziała "nie". Co to oznacza dla losów koalicji rządzącej?"
"Dużo zastrzeżeń wśród ekspertów budzi fakt, że projekt zmian w składce nie będzie podlegał prekonsultacjom. Pominięto także etapy uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania projektu. Rząd tłumaczy, że powodem jest "pilność proponowanej inicjatywy" oraz fakt, że "ustawa jest oczekiwana przez przedsiębiorców".
Dr Sławomir Dudek, były wieloletni pracownik Ministerstwa Finansów skomentował to krótko w serwisie X:
"Kpina z obywateli, Rady Dialogu Społecznego, instytucji pozarządowych. Projekt, który ma wejść w życie od 2026, czyli za ponad 400 dni, nie podlega konsultacjom, bo musi być pilnie procedowany. Żart. Po drugie: system finansowania ochrony zdrowia się rozjeżdża. Dziura w NFZ będzie rosła, o czym pisaliśmy w raporcie https://ifp.org.pl/luka-finansowa".
Adelante compańeros. Życzę powodzenia.
Raykosza i pouczający Liberał a to kur... a dobre!
Kazimir kolejne alterego Wujka Władka pouczające kogokolwiek czegokolwiek to dopiero paradne. Naucz się najpierw ruski potomku języka polskiego.
Kpina z obywateli, Rady Dialogu Społecznego, instytucji pozarządowych. Projekt, który ma wejść w życie od 2026, czyli za ponad 400 dni, nie podlega konsultacjom, bo musi być pilnie procedowany. Żart.
Niestety KO jeśli chodzi o legislacje ma takie samo podejście jak PiS. Konsultacje społeczne są fikcją.
Ja jeszcze liczę na to, że parcie w kierunku tej ustawy to taktyka "chcemyabizmu", czyli chcą próbować wprowadzić, ale tak żeby nie wprowadzić, a najlepiej to zwalić na lewicę, albo potem Dudę, że nie podpisał i w ten sposób w ciągu następnego roku wygasić oczekiwania.
Szkoda, że nie będzie mojego ulubionego polityka wśród pisich kandydatów na urząd prezydenta. Tylko Jarosław, jego obycie na arenie międzynarodowej gwarantuje spokój i dobrobyt dla Polaków.
Podobno już tylko dwa nazwiska w grze: Czarnek i Nawrocki.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-zwleka-z-wyborem-kandydata-na-prezydenta-mariusz-blaszczak-komentuje/en0hb3n
Ja liczę, że wybiorą Czarnka, ciekawsza opcja, zapewniająca więcej atrakcji. Gość z prezencją prostaka ze wsi i niewiele większą kulturą osobistą. :D
A ciekawe też, że PiS nadal gra reaktywnie wobec KO, ewidentnie zwlekając z ogłoszeniem swojego kandydata na ruch Tuska. Straszna pipa się zrobiła z Kaczora.
Obstawiam, że jeśli Tusk wskaże Trzaskowskiego to PiS zagra Czarnkiem, a jeśli będzie Sikorski to Nawrockim.
A co z Tarczyńskim?! Kontakty u Trumpa już ma, języki zna, młody, przystojny, wykształcony...
Podobno już tylko dwa nazwiska w grze: Czarnek i Nawrocki. Ciekawe na którego oddałby chętniej głos Sawicki.
W pierwszej turze głosuję na Bąk, ale w drugiej już na Czarnka.
Jak ma płonąć, to z rozmachem!
Jeżeli to prawda to widać, że w PiS rozważają opcję:
1) Liczymy, że jakoś wygramy i wystawiamy kandydata, którego osoba niezorientowana w polityce może poprzeć - Nawrocki
2) Oddajemy walkę i wystawiam kandydata, który bardziej scementuje i zabetonuje elektorat do kolejnych wyborów - Czarnek
Ja nie wierzę, by ktoś tam był w stanie uwierzyć w to, że Czarnek ma szanse. No chyba, że na kontrowaniu lewaka Trzaskowskiego za pomocą chrześcijańskich wartości. Tylko że Czarnek niespecjalnie tak naprawdę te wartości zna a o zrozumieniu nie ma już w ogóle mowy. Jak dostanie więcej czasu antenowego a co gorsza pytania od mniej przychylnych mu mediów to nawet kółka różańcowe szybko zniechęci.
Bo on ma szansę wypaść znośnie tylko w TV Republika znając szybciej pytania. Tylko, że TV Republika ogląda tylko ich beton, który zagłosuje nawet na świnkę Pepę jak ją wystawią. Więc w debacie choćby w TVP będzie musiał się pokazać.
"U Wolfgangowej" chcą dostawać 49.302,25 zł miesięcznie.
https://www.tiktok.com/@stan_wyjatkowy/video/7437580285392260374
Ośmiorniczki - PAMIĘTAMY!
Wg prowadzącego to jest kwota którą będą dostawać dożywotnio...
Swoją drogą to pokazuje jakość pisowskiego betonu, skoro Ci ludzie po wsadzeniu ich na te stołki i pomimo zagwarantowania im takich mechanizmów nie byli w stanie mentalnie zerwać się z partyjnego łańcucha.
Swoją drogą to pokazuje jakość pisowskiego betonu, skoro Ci ludzie pomimo takich mechanizmów po wsadzeniu ich na te stołki i zagwarantowania im takich mechanizmów nie byli w stanie mentalnie zerwać się z partyjnego łańcucha.
To nie beton, to jak z wychodzeniem z mafii, mafia im nie daruje.
W końcu. Powinni ich również nie wpuszczać do budynku. Niech koczują w namiotach albo siedzą w domach i niech sobie tam twierdzą, że są sędziami.
olaboga nie ma kasy dla pisu, nie ma dla kucharki, państwo w ruinie, tusk za to nie zapłaci
Teraz Karyna z Trybunału Kulinarnego będzie płakać, że jej zły Tusk zabrał 50000+.
Dobrze, ale ja bym chciał wiedzieć, czy na tej liście jest również neoKRS, bo to w neoKRS jest więcej nielegalnych członków niż w TK (zwłaszcza że w TK za kilkanaście dni jeden tak czy inaczej sędzia-dubler zakończy swoje urzędowanie, więc zostanie tylko dwóch). I szczerze mówiąc nie rozumiem, dlaczego wszyscy sędziowie TK mają mieć obcięte pensje, bo czy to się komuś podoba, czy nie, Pawłowicz, Piotrowicz i Święczkowski są jak najbardziej legalnie wybranymi sędziami TK.
Wszystko co zjebał pis to wina Tuska, oczywista oczywistość. Gdyby przez te ostatnie 8 lat rządu pis Tusk im nie przeszkadzał, to bylibyśmy drugą Koreą! chuj że północną...
Dziwię się że Kaczyński nie chce startować. Trump wygrał to czemu on miałby nie poszaleć? Beton za nim jak w ogień...
Jeśli TV Ruspublika to ogłasza to oznacza, że dostali taki prikaz. Jedyną niewiadomą jest to o co tu chodzi, czy jest to:
- Próba przejęcia inicjatywy medialnej, która była po stronie KO od dłuższego czasu?
- Zmyłka medialna przed ogłoszeniem kandydata KO?
- Badanie reakcji mediów i polityków na ogłoszenie tej kandydatury z opcją zmiany zdania do czasu oficjalnego ogłoszenia?
Chcą zrobić Dudę 2.0. Wątpię żeby to się udało ponieważ:
- Duda w momencie ogłoszenia go kandydatem był mimo wszystko bardziej rozpoznawalny niż Nawrocki
- Sikorski/Trzaskowski na pewno nie uzna że wybory się same wygrają i nie zlekceważy kandydata PIS
Sukcesu nie wróżę, aczkolwiek i tak to jest taktycznie lepsze posunięcie niż wystawienie Czarnka na którego zagłosowałby tylko twardy elektorat PIS.
IMHO zmyłka i balon próbny.
Generalnie będę lekko zdziwiony, jeśli Garnek nie dopnie swego.
Duda w momencie ogłoszenia go kandydatem był mimo wszystko bardziej rozpoznawalny niż Nawrocki
Nie był, ale uwarunkowanie były też inne, które pozwalały wyciągnąć za uszy jakąś miernotę i wystawić w wyścigu. W tamtym czasie ludzie mieli już dość PO, a jednocześnie Komorowski się nie starał, bo myślał, że ma prezydenturę w kieszeni. Dziś sytuacja jest inna z paru powodów:
- Sikorski/Trzaskowski byłby głupi jakby myślał, że ma wygraną w kieszeni (choć kto wie, może tak być)
- Duda 2.0 startować będzie po Dudzie 1.0, czyli zbyt wcześnie, żeby ludzie zapomnieli jak kiepskim był prezydentem.
- Za PiS nadal ciągnie się smród i będą mieć problemy z mobilizacją ludzi z poza swojego betonowego elektoratu.
Elon Musk opublikował w serwisie X zestawienie największych płatników netto do Unii Europejskiej. Zauważył, że Niemcy ponoszą największy ciężar funkcjonowania UE. W rankingu z 2021 r. jest również Polska i zajmuje ostatnie miejsce. To czyni z nas największego beneficjenta unijnych środków.
Rozbijanie EU w ramach ruskiej propagandy? Niczego innego nie spodziewalem sie po was towarzyszu Iloni Muskovitz
Ale w sensie w jaki sposób Musk wali tym tweetem w Unię na prikaz Rosji? W sensie Niemcy mają się z tego powodu wściec na Polskę czy co? Przecież Polska i ogólnie cała Europa na wschód od Odry najbardziej korzysta z Unii, nic nowego.
Musk wrzucił info o którym wiadomo już co najmniej od kilkunastu lat, ktoś zrobił z tego gównoartykuł, a wy dostaliście sraczki w sumie nie wiem o co.
EG2009_120754240
Z jednej strony masz rację wszyscy o tym wiedzą. Z drugiej powiedz mi po co ktoś w ogóle taki shit wrzuca? Uprzedzając. Nie znam odp. na to pytanie.
Ale Musk wrzuca mnóstwo rzeczy, nie rozumiem dlaczego akurat ten wpis miałby świadczyć o rozbijaniu Unii. Nie ma w nim takiego przekazu, równie dobrze mogę pomyśleć że Elon podziwia wielkość gospodarki Niemiec, że mimo iż jest największym płatnikiem w UE, to wciąż ma dużą gospodarkę. Po prostu mnie zdumiało że neutralny w sumie wpis spowodował myślenie że chce rozwalić UE na rozkaz Rosji (na chuj mu ta Rosja potrzebna? Bo jeżeli zaczniecie mówić coś o rubelkach to przypominam że mówimy o człowieku, którego majątek jest wyceniany na 15% PKB Rosji).
Musk też wrzucił wpis o odbudowie katedry Notre Dame, czy to ma świadczyć że jest ulrtrakatolem, miłośnikiem architektury czy piromanem?
I po co komu to dodawanie kontekstów na X?
Komu to potrzebne?
https://x.com/donaldtusk/status/1859653068016792038?t=QpzWimhGsldAge6n4WMH7A&s=19
Nie bardzo rozumiem komentarz. Dodawanie kontekstu jak widać działa jak należy. Tak jak buractwo i ściemniactwo wytykano PiSowcom, tak teraz robione jest to względem KO.
I po co komu to dodawanie kontekstów na X?
Komu to potrzebne?
Uwagi do tweetów były tutaj wielokrotnie propsowane. Lemingowi przepaliły się styki?
"Uwierzyłem, że będzie inaczej, niż za PiS-u. Niestety, ale jest, jak było, a nawet gorzej".
Ha, ha!
Niech naród ruszy w przyszłym roku do urn, żeby tłuste koty znowu nabierały ciałka. Szczerze mówiąc, chyba tylko rekordowo niska frekwencja mogłaby dać tym idiotom do myślenia. Bo jak mieli rekordowo wysoką, to poczuli, że mogą balować do woli.
1. Powtarzam: SSP należy SPRYWATYZOWAĆ.
2. W wyborach prezydenckich będę głosować, choć z zaciśniętymi zębami. Natomiast nie widzę powodu by głosować w parlamentarnych/samorządowych/europejskich. Na palcach jednej ręki policzę polityków, których szanuję i powierzyłbym im zarządzanie czymkolwiek więcej niż szaletem miejskim. A że w Łodzi w KAŻDEJ partii są sami debile i miernoty i NIKOGO nie szanuję, nie mam powodu by głosować. A nie będę głosować na ludzi znacznie głupszych od siebie.
Skoro w Łodzi w każdej partii są same miernoty, debile i ludzie znacznie głupsi od ciebie to jak to się stało, że dałeś sie wykolegować z list? :P
Cały PSL się dał zwasalizować przez ludzi Hołowni więc odszedłem. Nie mam zamiaru angażować się więcej w politykę ani głosować w czymkolwiek.
Ja podzielam zdanie Iselora. SSP sprywatyzować, bo inaczej dalej to będą paśniki dla partyjniaków. W wyborach prezydenckich też wezmę udział. Pierwszą turę zagłosuję na kogoś nie z KO, ani PiS, ani Konfy, na pewno nie na Hołownie (prędzej bym na Czarnka dziś zagłosował niż na niego), ani nikogo niby niezależnego ale prawdopodobnie podstawionego przez PiS. Czyli może na kandata/kę Lewicy. Zobaczę, w najgorszym wypadku pójdę oddać nieważny głos. W drugiej turze zagłosuję przeciwko PiS.
Co do kolejnych wyborów parlamentarnych, chciałbym, żeby powstała jakaś nowa siła polityczna na której czele stanęliby ludzie nieumoczeni dotychczas politycznie, ani nie gwiazdorzący jak Hołownia. Niestety wątpliwe, żeby w ok. 2 lata (+1 rok na kampanię) taki ruch się pojawił. Zobaczę, jeśli KO zrobi postępy z rozliczeniami, może zdobędą warunkowo mój głos. Jeśli nie, prawdopodobnie oddam nieważny.
"Nie będzie w spółkach Skarbu Państwa ludzi Hołowni. Nie będzie też ludzi Tuska, ludzi Kosiniaka i ludzi Czarzastego"
czyli projekt o odpolitycznieniu przeszedł, ale zmieniono go tak, że nie będzie ..........odpolitycznienia
- Cieszę się z dzisiejszego wyniku, ale projektowi już wcześniej zostało wyrwane jego serce. Będziemy starali się je przywrócić na etapie dalszych prac - powiedział Onetowi Rafał Komarewicz z Polski 2050. W czasie poprzednich obrad podkomisji z projektu został wykreślony najważniejszy zapis. Mówił on o osobach niezależnych powoływanych do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa przez specjalny Komitet Dobrego Zarządzania. Zgodnie z projektem trzech członków w radzie nadzorczej każdej spółki Skarbu Państwa miano wybierać spoza grona polityków. Oprócz tego w projekcie znajduje się ograniczenie dopuszczalnej liczby osób zasiadających w radach nadzorczych oraz wprowadzenie okresu kadencji dla byłych posłów i senatorów, w czasie którego nie będą mogli zostać zatrudnieni w spółkach Skarbu Państwa.
gdzie jest Lordpilot? miało być inaczej a nie jest. Dlaczego?
Ostro. Ciekawe, dobiorą się w końcu Zbysiowi do du...? Był ponad prawem za pisich rządów, ciekawe, czy dalej będzie?
Znacie moje podejście do rozliczenia tych yebanych antypolskich sqrvysynów ze zorganizowanej grupy Patusów i Skurwysynów, ale ja mam już dość tych teatrzyków ws. komisji śledczych. Dla mnie mogą je już teraz zlikwidować bez żadnych raportów. Członkami zorganizowanej grupy Patusów i Skurwysynów ma się zająć prokuratura, a później sąd - i tylko (i aż) tego chcę, oczekuję i żądam. Mam w dupie te żałosne komisje śledcze, które są wyłącznie trampoliną do kariery dla polityków. Niech Bodnar (który z każdym kolejnym miesiącem coraz bardziej mnie vqrvia), jako Prokurator Generalny i Korneluk, jako Prokurator Krajowy, zajmą się tym, zamiast wyręczać się komisjami.
Niestety ja też jestem mocno zawiedziony Bodnarem i postępem w rozliczeniach. Po roku od przejęcia władzy prawie nic nie zrobiono. Ludzie, którzy w zasadzie prawie że przelewali sobie państwową kasę z publicznych instytucji na prywatne konta nadal chodzą na wolności. Spróbujcie jako szarzy obywatele zrobić przekręt na 10 000 zł to pewnie prewencyjnie was zamkną na 3 miesiące "bo tak". Zerro w zasadzie kierował zorganizowaną grupą przestępczą, wszyscy o tym wiedzą, a wziął sobie L4, nie pracuje i olewa wszystkich. To jest niestety sygnał dla wszystkich Patusów i Siuśkociągów, że można kraść w zasadzie otwarcie, bo i tak nie będzie konsekwencji.
Czyli wygląda na to, że Nawrocki :) Moze to i dobrze, przynajmniej tego drugiego spasionego knura nie będziemy musieli aż tak często oglądać.
Wielkie chwile Roberta Mazurka z kanału ziobro :). Polecam komentarze :).
https://x.com/Krystia65120259/status/1859874418484445449
https://x.com/YaElusive/status/1859871611836563635
https://x.com/arfisz/status/1859871832016552146
Poziom polityków w Polsce jest żenujący i wygląda na to, że politycy zarówno po stronie PO jak i PiS są na smyczy polskich oligarchów:
— Dwaj posłowie z PO i PiS wypowiadali się w czwartek niczym lobbyści Newagu, a poza tym oni i wielu innych polityków zachowywali się niczym dzieci we mgle. Choć sprawa jest głośna od roku, choć wiadomo z waszych publikacji, że od dawna wiedzą o niej służby specjalne i prokuratura, część posłów twierdzi, że dopiero trzeba nią zainteresować służby. Jeśli do tej pory miałem wątpliwości, czy w Sejmie zasiada elita narodu, w czwartek zostały one skutecznie rozwiane. Żenujące było również to, że podczas posiedzenia momentami na sali było niewielu posłów, ale kiedy trzeba było przyjść zagłosować i zerwać obrady, potrafili wzajemnie wzywać siebie telefonicznie, by zagłosować za wnioskiem o przerwanie obrad komisji — dodaje adw. Zbigniew Krüger.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/klotnia-w-sejmie-ws-skandalu-z-pociagami-newagu-zachowali-sie-niczym-lobbysci/cpehl6t
Sprawa samozatrzymujących się pociągów wypłynęła już dwa lata temu i nie zrobiono w tej sprawie nic poza próbami ukręcenia sprawie łba i zamiecenia pod dywan.
Hołownia zapowiedział dziś w Rypinie, że jeśli posłowie będą stosować obstrukcję ws. wolnej wigilii, to zwoła posiedzenie Sejmu na 24 grudnia. Sprytnie.
Ja bym jeszcze proponował, aby wszyscy posłowie, ministrowie i inni, którzy mają takie przywileje, przestali korzystać ze szpitala MSWiA, tylko korzystali ze służby zdrowia na normalnych warunkach - tak, jak każdy obywatel tego kraju. Wtedy pewnie by się okazało, że wcale nie trzeba dosypywać kolejnych dziesiątków miliardów na służbę zdrowia, tylko przede wszystkim trzeba zmienić system i wtedy by się okazało, że nagle powstają autentycznie zajebiście skuteczne pomysły na zmianę w tej kwestii.
Sprytne to by było, gdyby tego dnia na wieczór zaplanował jakieś ważne głosowanie, tak żeby tych posłów przymusić do pojawienia się. Nie zapominajmy, że zwykły człowiek jak się nie pojawi w pracy bez usprawiedliwienia to może dostać dyscyplinarkę. Poseł jak się nie pojawi na sali sejmowej, to po prostu kolejny zwykły dzień pracy w Sejmie.
Poseł jak się nie pojawi na sali sejmowej, to po prostu kolejny zwykły dzień pracy w Sejmie.
Teoretycznie nie do końca ale praktycznie tak jak piszesz.
Potrącenia za nieobecności na posiedzeniach Sejmu i komisji sejmowych
https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/komunikat.xsp?documentId=65107795E30FB73AC1258A62004E170A&symbol=FAQ_KOMUNIKAT
Ciekawostka, dwa pierwsze miejsca na liście kar za nieusprawiedliwioną nieobecność (Łukasiewicz 17, Przydacz 11) należą do pisiorów ;)
Dosypcie jeszcze pigułom, mało zarabiają!
Polska w czołówce UE zarobków pielęgniarek, ale w ogonie wydatków na ochronę zdrowia
Polska jest w ogonie wydatków na służbę zdrowia, ale polski personel pielęgniarski zarabia najwięcej w UE względem średnich zarobków w swym kraju - wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu „Health at a Glance 2024”.
Względem średnich.
Jeśli średnia jest chujowa, to taki wynik nie jest super trudny do osiągnięcia.
Nie chce mi się wczytywać, ale jak zwykle pewnie nie opisali metodologii. Mnie by nie zdziwiło, gdyby chodziło o całkowite zarobki, czyli np. pielęgniarkę na 2 etatach w Polsce porównujemy do pielęgniarki na 0.75 etatu w Niemczech, a to porównujemy przez średnią krajową.
Dlatego takie badania bez rzetelnej metodologii są mało warte. Co najwyżej jako bait.
Dosypujcie w takim razie. Juz 80% budżetu NFZ idzie na pensje lekarzy i pielęgniarek :)
Swoją drogą średnią w Polsce zarabia ponoć coraz MNIEJ osób, coraz więcej ma MINIMALNĄ.
Czyli wynik POWYŻEJ średniej jest ZŁY?
To ile ma zarabiać pielęgniarka z dyżurami? Więcej niż prezes dużej spółki? Kiedy będzie godnie?
Dzięki poparciu Ukrainy nie dostaniemy amunicji zamówionej w Szwajcarii
Jak poinformowała amerykańska agencja Associated Press, rząd Szwajcarii zakazał w piątek eksportu sprzętu wojskowego do polskiego odbiorcy. Uzasadniał to faktem, że jakoby 645 tys. sztuk amunicji małokalibrowej produkcji szwajcarskiej trafiło z Polski na Ukrainę. Stanowi to naruszenie szwajcarskiego prawa.
Trzaskowski wyraźnie pokonał Sikorskiego i został kandydatem KO na Prezydenta (i na 99% przyszłym Prezydentem.)
Dwa słowa: bardzo dobrze!
ps. Sikorski też wielka klasa, przegrywać też trzeba umieć.
Via Tenor
Innego poważnego kandydata nie ma niestety, choć mój głos pójdzie na panią Dziemianowicz-Bąk.
Friend in dick is a friend in need było fajne, no ale jednak potrzebujemy kogoś znacznie poważniejszego i znającego obcy język choćby w podstawowym stopniu...
Trzaskowski wyraźnie pokonał Sikorskiego
Przewaga jest mocna. Tylko trzeba pamiętać, że prawybory to nie wybory. Członkowie KO głosujący w prawyborach głosowali na tego kto ich zdaniem dla nich jest najlepszych kandydatem na ten urząd. Członkowie KO to jednak nie jest reprezentatywna grupa dla całej Polski.
został kandydatem KO na Prezydenta (i na 99% przyszłym Prezydentem.)
I z tego samego powodu mam nadzieję, że nie wpadnie w samozachwyt. W drugiej turze głos odda na niego pewnie z 60% głosujących. Frekwencja pewnie będzie 50%, bo po tym co KO odprawiało ostatnie 12 miesięcy nie uda się już zmobilizować tylu ludzi co rok temu. Z 60% głosujących za nim tak naprawdę będzie głosowało przeciw kandydatowi PiS. Czyli jego realne poparcie wśród ogółu Polaków (procent ludzi, którzy naprawdę chcą aby to on był ich prezydentem) będzie < 20%. Znając życie i dotychczasowe podejście KO, mając ok. 75% poparcia wśród członków swojej partii, mogą zakładać, że to jest równoważne poparciu ogółu społeczeństwa, nie widząc w ogóle, że realnego poparcia Polaków ma 1/4 tego.
Friend in dick is a friend in need było fajne
Mnie do dziś śmieszy i jednocześnie żenuje, że w kraju, gdzie na szeregowe stanowiska w większości korpo wymaga się angielskiego na poziomie min. B2, prezydentem przez dekadę był gość ze znajomością tego języka na poziomie A2.
Moim zdaniem zarówno Trzaskowski, jak i Sikorski byliby dobrymi Prezydentami RP, ale lepszym kandydatem na Prezydenta RP A.D. 2025 byłby Sikorski.
No ale nic, w II turze i tak zagłosuję na kandydata PO, bez względu na to, kto by nim był, bo wygrana kandydata PiS* to byłaby dla Polski i Polaków katastrofa, pociągająca za sobą kolejne i jeszcze większe katastrofy w kolejnych latach, poczynając od najbliższych wyborów parlamentarnych.
* Bynajmniej nie uważam, że Trzaskowski "na 99% zostanie Prezydentem RP". Na ten moment jest 50:50 w przypadku kandydata PO i kandydata PiS (nie ma co ściemniać, że jacyś inni kandydaci mają szansę dostać się do II tury).
bedzie mi brakowalo memow z maliniakiem :(
Nie wiecie moze czy jakis teatr mysli o zatrudnieniu tego komedianta?
Na ten moment jest 50:50 w przypadku kandydata PO i kandydata PiS (nie ma co ściemniać, że jacyś inni kandydaci mają szansę dostać się do II tury).
Nie przesadzajmy, każdy sondaż daje wyraźne zwyciestwo Trzaskowskiemu w 2 turze. Wygrana kandydata pisu w tych wyborach bylaby wieksza sensacją niz wygrana Dudy z Komorowskim. Nie wiem jak zle musiałby prowadzić kampanię Trzaskowski i jak genialnie kandydat pis zeby to się wydarzyło.
krzychszp [2333.6]
Według sondaży przeprowadzanych na ok. pół roku przed wyborami prezydenckimi 2015 Komorowski miał zwyciężyć już w I turze, a Adrian miał w nich góra kilkanaście procent. W późniejszych Komorsowski wygrywał w II turze z palcem w nosie i tylko "przejechanie po pijaku ciężarnej zakonnicy na pasach" mogło go pozbawić kolejnej kadencji.
Naprawdę proponuję nie trochę, lecz tonę pokory dla wszystkich, którzy myślą, że już wszystko jest rozstrzygnięte, zwłaszcza że wybory dopiero za pół roku i wiele rzeczy może się zdarzyć do tego czasu (z narastającym z każdym kolejnym miesiącem vqrvieniem na rząd K15X ze strony jego wyborców na czele).
Nie piszę, że wszystko jest rozstrzygnięte, ale jak wiadomo Komorowski przegrał tylko dlatego że totalnie zlekcewazył przeciwnika i nie prowadził normalnej kampanii. Trzaskowski zdaje sobie sprawę ze stawki tych wyborów i tego błędu nie popełni.
Co do skuteczności i jakości rządu K15X - problemy wynikają w dużej mierze z tego kto jest lokatorem w Pałacu Prezydenckim. Wyborcy KO wiedza ze rzad ma zwiazane rece w wielu kwestiach i skutecznosc rzadów jest przez to nie taka jak powinna być. Motywacja do zmiany Prezydenta jest bardzo duża, także przy mocnej, dobrej kampanii kandydat pis nie ma szans.
I spokojnie - pamięc o rzadach pis i tym co się wtedy działo jest wciaż silna.
No to pierwsza tura Hołownia, ew. Dziemianowicz-Bąk, mimo że do lewicy mi daleko. Ale lubię tą babkę, ma charyzmę, jest inteligentna i ją mega szanuję. No bo chyba ją Lewica wystawi ?
Trzaskowski.....Nie lubię go, ale na pisowca nigdy w życiu nie zagłosuję (chyba że Hitler albo Stalin wstałby z grobu, zgłosił udział w wyborach i wszedłby do drugiej tury z kandydatem PiSu to bym się zastanowił). Trudno, mamy gównianych polityków, ale takich sami sobie wybraliśmy.
Niestety zgodnie z przewidywaniami wygrał Trzaskowski, szkoda. KO nie ma mojego głosu. Może 4 lata temu bym na niego zagłosował, ale czasy się zmieniły. Moim zdaniem nie potrzebujemy prezydenta które ładnie się prezentuje, pięknie mówi i będzie ładnie machał chorągiewką na uroczystościach. W czasie gdy za wschodnią granicą trwa wojna i świat jest jaki jest potrzebujemy prezydenta z charyzmą, wiedzą i rozległymi kontaktami na świecie. Kogoś kogo za granicą znają i szanują. Kogoś kto nie bałby się podejmować trudnych decyzji. Polska potrzebuje gościa z jajami. A takim byłby Radosław Sikorski. Trzaskowski jest za mdły i delikatny, nie ma w nim żadnej iskry. Wielka szkoda, że tak się stało.
Trzaskowski jako ewentualny prezydent - OK.
Na pewno lepsza opcja niż Duduś i ktokolwiek kogo wystawi PiS.
W 2010 roku PO wybrało w prawyborach złego kandydata. Według mnie gdyby to Radek wtedy startował to w 2015 nie przegrałby z Dudą i było zupełnie inaczej. Żeby teraz nie było powtórki. Trzaskowski wydaje się lepszy niż Komorowski, więc mam nadzieję, że nie poczuje się zbyt pewnie z sondażami w okolicach 60% w drugiej turze, tylko będzie prowadził kampanię na maksa. Teraz to kandydat PiSu będzie underdogiem (dokładnie jak w 2015) i będzie na pewno walczył. No nie ma szczęścia Radek, już trzy nieudane podejścia. Strasznie mi go szkoda, bo to jednak jeden z moich ulubionych polityków, i według mnie lepszy kandydat niż Trzaskowski, co zresztą już te prawybory pokazały: to Radek był zawsze krok do przodu, to on narzucał narrację, Radek miał jako pierwszy hasło, spot i list pisał. Trzaskowski to samo robił tylko z opóźnieniem, żadnej własnej inicjatywy nie przejawiał. Jak teraz w kampanii właściwej Trzaskowski będzie cały czas krok w tyle za kandydatem PiSu to kaplica. W PiSie miałby Radek łatwiej zostać prezydentem :)
Nie przesadzajmy, każdy sondaż daje wyraźne zwyciestwo Trzaskowskiemu w 2 turze.
I w tym może tkwić pułapka, zarówno on sam jak i KO mogą wpaść w samozachwyt z tego powodu.
jak wiadomo Komorowski przegrał tylko dlatego że totalnie zlekcewazył przeciwnika i nie prowadził normalnej kampanii
Na to się nałożyło również 8 lat zmęczenia rządami PO, które wcale nie były takie dobre (choć o niebo lepsze od tego co nam zafundował PiS). To zdemobilizowało elektorat liberalny. Dziś wcale nie trudno o powtórzenie tego scenariusza.
Co do skuteczności i jakości rządu K15X - problemy wynikają w dużej mierze z tego kto jest lokatorem w Pałacu Prezydenckim. Wyborcy KO wiedza ze rzad ma zwiazane rece w wielu kwestiach i skutecznosc rzadów jest przez to nie taka jak powinna być.
Ja należę do klasycznego profilu wyborców KO. Jedyny powód dla którego na nich nie głosowałem w zeszłym roku był takie, że obawiałem się, że Trzecia Noga nie wejdzie do Sejmu, a wtedy PiS by wygrał. Inaczej głosowałbym na KO. Rok temu, dziś już nie.
Ja wiem, że Adrian jest przeszkodą w wielu kwestiach, ale nie we wszystkich, a do tego pewne problemy można rozwiązywać z poziom radykalizmu jaki PiS sam stosował.
Obserwując skok na kasę jaki robią politycy nowej władzy, nie tylko PSL, plus że standardy w kwestiach zupełnie niezależnych od prezydenta wcale się nie poprawiły, oraz fakt, że przez 8 lat w opozycji i rok u władzy nie potrafili przygotować w zasadzie ani jednego sensownego projektu ustawy mającej realny pozytywny wpływ na życie Polaków, to mi mówi bardzo dużo. Tu naprawdę nie Adrian jest problemem.
Trzaskowski jest za mdły i delikatny, nie ma w nim żadnej iskry.
To jest po prostu człowiek na czasy dobrobytu, który chciałby się zajmować kwestiami typu co można pomalować w kolory tęczy, a nie człowiek na czas kryzysu.
Teraz to kandydat PiSu będzie underdogiem (dokładnie jak w 2015) i będzie na pewno walczył.
Jest jeszcze jedna analogia, tego, że ludzie zmęczeni rządem mogą chcieć prezydenta niezwiązanego z partią rządzącą. Szczególnie ma to znaczenie w czasach, gdy gospodarka leży i ludziom standard życia się pogarsza.
Ja jestem sobie w stanie wyobrazić taki scenariusz:
- Do II tury wchodzi Trzaskowski i Nawrocki.
- Konfa popiera Nawrockiego z narracją, że trzeba prezydenta z innej opcji niż rząd aby ten rząd kontrolować. PSL/Hołownia się wstrzymują z przekazaniem poparcia.
- KO przekonane sondażami myśli, że ma pałac prezydencki w kieszeni, więc trochę odpuszczają. W międzyczasie prawie na półmetki kadencji ludzie mają już dość KO, ale samo KO jeszcze żyje w sondażowej iluzji.
- Przychodzi dzień wyborów i duża część niebetonowego elektoratu nie idzie na wybory, bo nie są fanami Trzaskowskiego, a są przekonani, że i tak wygra. I co? Może skończyć się różnie.
A to wszystko w wariancie, gdzie nie wypłyną jakieś kompromitujące materiały zebrane przez służby PiS.
Ja wiem, że Adrian jest przeszkodą w wielu kwestiach, ale nie we wszystkich, a do tego pewne problemy można rozwiązywać z poziom radykalizmu jaki PiS sam stosował.
Z TVP rozprawiono się radykalnie trzeba przyznać, z Wasikiem i Kamiskim tez sie nie cackano. Tak samo jak z kwestią Prokuratora Krajowego. Także nie trafia do mnie argument o braku "radykalizmu" nowej ekipy.
Obserwując skok na kasę jaki robią politycy nowej władzy, nie tylko PSL, plus że standardy w kwestiach zupełnie niezależnych od prezydenta wcale się nie poprawiły, oraz fakt, że przez 8 lat w opozycji i rok u władzy nie potrafili przygotować w zasadzie ani jednego sensownego projektu ustawy mającej realny pozytywny wpływ na życie Polaków, to mi mówi bardzo dużo. Tu naprawdę nie Adrian jest problemem.
Ustawy podpisać musi prezydent, także tu zawsze będzie problem. Problemem tez jest stan finansów który dostali w spadku po pisie - Polska została objeta procedura nadmiernego deficytu, przez co trzeba szukac oszczednosci. Tez nie jestem całkowicie zadowolony z realizacji obietnic wyborczych, no ale musimy wziąć różne czynniki pod uwagę przy ocenie tych rządów.
Ja chcę zobaczyć jak będzie funkcjonował ten rząd za "przyjaznego" Prezydenta. Jak wtedy dalej będzie lipa jeśli chodzi o obiecane kwestie to rownież zacznę ich krytykować.
- Konfa popiera Nawrockiego z narracją, że trzeba prezydenta z innej opcji niż rząd aby ten rząd kontrolować. PSL/Hołownia się wstrzymują z przekazaniem poparcia.
Wyborcy konfy nie poprą w calości Nawrockiego (prędzej bedzie 70/30 na korzysc kandydata PIS). Hołownia poprze Trzaskowskiego - tu innej opcji nie ma.
Jak podawali dziennikarze, jeszcze w październiku, na zamkniętych spotkaniach PO/KO Tusk mówi dokładnie to, co
Pewnie przesadza, bo Trzaskowski jest faworytem, ale lepiej dmuchać na zimne.
Żadnego samozachwytu, żadnego lekceważenia przeciwnika i ślepej wiary w sondaże, nie ma i nie będzie- podwójne lanie w 2015 i kompromitująca kampania Bronka, to jest coś, co stale powinno być peowcom przypominane. I będzie:).
Zwłaszcza jeśli jutro PiS potwierdzi, że kandydatem zostanie Nawrocki (ma czystą kartę i nie jest skompromitowany rządami PiS).
Wszyscy krytykowali Prezydenta "długopisa" a teraz wszyscy się cieszą , że będzie kolejny długopis.
Zrozum to i nie miej wylewu :)
Ten nowy nie będzie popychadłem, będzie miał jaja i nie będzie sterczał pod drzwiami czekając na audiencję u zadowolonego z siebie chorego z nienawiści starca...
Mam wrażenie, że chciałeś być dowcipny i błyskotliwy ale to Ty dzwonisz i cóż zwyczajnie nie wyszło...
Przecież Trzaskowski będzie popychadłem Tuska i układów, co widać po jego działaniach i wypowiedziach. Na dodatek chłop nie ma na żaden temat zdania i kluczy lejąc wodę kilka minut zamiast odpowiedzieć na zadane pytanie. Taki prezydent to tragedia w takich czasach, ale i tak lepiej niz duduś...
Tak samo jak obecny prezydent ,ale jak jesteś fanatykiem konfederacji to powiesz, że Mentzen jest świetnym kandydatem na prezydenta.
Tutaj wszyscy mówią rozsądnie do momentu gdy ich strona nie jest do obrony to wtedy małpiego rozumu dostają:)
Nie no, bez przesady, Mentzen to się nie nadaje nawet na sołtysa
Czemu Sikorski cieszy się tak niskim zaufaniem w swoim środowisku? Myślałem że będzie jakieś 60:40. Dla kogoś z takimi ambicjami i doświadczeniem to polityczna tragedia.
W skrócie: jest zbyt konserwatywny i obciążony "ministrowaniem" w rządzie PIS.
Uważam, że "pocałunek śmierci", od Giertycha, który mocno się zaangażował, w te prawybory, po stronie Sikorskiego, też się do tego przyczynił.
Czemu Sikorski cieszy się tak niskim zaufaniem w swoim środowisku?
Jest niezależny i ma swoje zdanie.
Wszystko inne to bzdury fantyków KO.
Na to trzeba też patrzeć przez pryzmat pozawyborczy, z perspektywy dołów partyjnych. Sikorski choć starszy tylko dekadę od Trzaskowskiego, jest raczej postrzegany jako człowiek z pokolenia Tuska, czyli ludzi u schyłku politycznej kariery.
"Jest niezależny i ma swoje zdanie".
Niezależny polityk. Dobre nie znałem. Lepsze są tylko "niezależne media".
Prawda jest taka, ze Sikorski po 2015 był trochę nieobecny w partii. Od 2016 do 2019 był w zasadzie poza polską polityką. Potem zsyłka do Parlamentu Europejskiego. On przecież od 2015 roku nie jest posłem na Sejm, więc prawie od dekady jest trochę z boku. Nie powiedziałbym, że cieszy się niskim zaufaniem, po prostu Trzaskowski jest popularniejszy, ma w partii więcej szabel.
Nieraz słyszałem i czytałem, głównie w polskich mediach, o tym jak Polska się super rozwija i że niedługo prześcigniemy UK. Często przywoływane są w tym kontekście historie osób, które po latach emigracji wróciły do Polski. Sam znam trzy takie osoby i rzeczywiście trochę na UK narzekają. Ale z tego co czytam teraz, to wcale w tym UK tak źle nie ma i w zasadzie większość Polaków, którzy wyjechali tam w ostatnich 20 latach w ogóle ani myśli o powrocie do Polski:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/jak-zyje-sie-polakom-w-wielkiej-brytanii-nasuwa-sie-jeden-wniosek/qlwl76h,79cfc278
Niezly przekroj spoleczenstwa w tym artykule. Jeden bankier a reszta pracuje za minimalna xD.
Panowie, tam wyżej- proszę się nie śmiać z niezależnych polityków:).
Dziś prezes takowego przedstawi - Maverick powinien być zadowolony :). Podobno nawet będzie mógł, ten niezależny kandydat, powiedzieć kilka słów, od siebie :).
https://x.com/domi_dlugosz/status/1860619043964674436
https://x.com/KamilDziubka/status/1860655312425894393
Kiedy ostatnie 8 lat twoich rządów było tak wspaniałe, że bierzesz kogokolwiek, kto nie jest z twojej partii XD
Czekamy na peany jaki to on nie zależy i jaki dziewiczy (nie związany z partią) nagle oderwany od jej sutka (choć przez najbliższe miesiące sponsorowany a ten kredyt będzie musiał jednak latami spłacić)
Polacy to dawno już takie farsy nawet w kabaretach z Adrianem przerabiali....
Ktoś mi w końcu wytłumaczy - pis nie będzie mieć żadnego kandydata? Czy ten dzisiejszy, to tylko taki zapas na wszelki wypadek?
Kandydat formalnie PiSowski jest na wejściu przegrany po 8 latach ich rządów i 9 latach prezydentury Dudy. Logo PiS nadal bardziej ciąży niż podpiera. PiS musi wystawić kogoś formalnie niePiSowskiego jeśli chce wyjść poza betonowy elektorat.
Wygląda na to, że jednak Nawrocki będzie kandydatem, choć ja myślałem, że jak KO wskaże Trzaskowskiego to jednak PiS pojedzie Czarnkiem w stronę dalszej polaryzacji i cementowania swojego elektoratu.
Śmieszy tylko twierdzenie, że kandydat jest bezpartyjny i obywatelski. Gość, którego w wieku trzydziestu paru lat zrobiono dyrektorem muzeum istotnego dla PiS z punktu widzenia propagandowego, a następnie przed 40-stką został prezesem IPN, czyli partyjnej przechowalni kolesi i gromadzenia haków.
PiS wystawi "bezpartyjnego" no name'a, żeby kolejny raz nie przerżnąć wyborów jako PiS? xD
Strategia 7D.
Ławeczka w Pisie się skończyła.
No i się potwierdziło.
Wystawili naziolka
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/karol-nawrocki-kandydatem-pis-na-prezydenta-okrzyki-na-sali-relacja-na-zywo/8qsqks0
Nawet Kononowicz byłby lepszym prezydentem niż jakikolwiek kandydat z pisu czy obywatelski (lol7) kandydat z poparciem pisu...
Kompletna bzdura. Żeby być prezydentem trzeba jakiegoś wykształcenia i doświadczenia, którego na przykład wam brakuje
O nie, na narodowca nie zagłosuję nawet jeśli w drugiej turze miałby być kandydat/ka lewicy.
Żeby być prezydentem trzeba jakiegoś wykształcenia i doświadczenia, którego na przykład wam brakuje
Obecny rezydent pałacu raczej raczyłby się z tą opinią nie zgodzić. Każdy z tu obecnych, kto choćby zna język angielski na poziomie B2 byłby lepszym prezydentem.
A z ciekawości zapytam, jakie to wyjątkowe kwalifikacje ma Nawrocki? Kolejny opierający praktycznie całą swoją karierę na partyjnych plecach.
Widać, że PiSowi rubelki się kończą, bo coraz gorszych trolli muszą zatrudniać.
No widzisz, ale przynajmniej wreszcie znalazłeś jakieś zatrudnienie
Ziobro zdziwienia.
PiS nie wystawi kandydata, bo PO zabrało im pieniądze na kampanię :)
Będzie za to kandydat nienależny. Sprytnie!
Ależ Czarnek musi być niepocieszony...
Już od dzisiaj/jutra jeden z głównych spinów K15X/PO powinien być taki, że nawet Kaczyński widzi, jak złe, szkodliwe i kompromitujące były rządy PiS, skoro się wstydzi i boi wystawić na kandydata na Prezydenta RP członka swojej partii i wystawia nikomu nieznanego typa.
Kolejne to oczywiście neonaziolstwo i bratanie się z gangsterami. A i za samego szefowania przez niego IPN-owi coś się znajdzie - ot, np. zakup zakrawawionych noszy rzekomo obrońców Westerplatte czy kogoś tam, które w rzeczywistości okazały się noszami zakrwawionymi przez pacjentów psychiatryka z lat 60., co pokazuje jego indolencję i niekompetencję.
To jest niesamowite, jak bardzo zdemoralizowaną i antypolską partią jest PiS, skoro wystawia kogoś takiego.
Kaczyński gra tą samą kartą co od roku, czyli twierdzeniami, że białe jest czarne, a czarne jest białe. O gościu, który nigdy by kariery bez partii nie zrobił mówi, że jest niezależny i bezpartyjny. Typowe bolszewicko-PiSowskie taktyki.
Dziś czytałem artykuł, gdzie ktoś kto podobno zna gościa wypowiadał się, że to karierowicz i lubi sobie przypisywać osiągnięcia innych. Idealny człowiek PiSu chciałoby się rzec.
Tu też ciekawa ocena:
https://www.plotek.pl/plotek/7,154063,31489381,karol-nawrocki-kandydatem-pis-na-prezydenta.html
Specjalista zauważył, że Nawrocki stosował konkretne chwyty. Chodziło o sposób uśmiechania się, pewną siebie, choć zadufaną mimikę. "Stosował określone, patetyczne zwroty, w wielu momentach zwalniał tempo mówienia, miało mu to nadawać charakter męża opatrzności, człowieka, który jest warty tego, by na niego glosować, jest niemal mężem stanu" - mówi Seweryn, dodając, że Nawrocki mężem stanu nie jest. Jest dopiero pretendentem, żeby zostać politykiem wyższego szczebla.
"Stosował określone, patetyczne zwroty, w wielu momentach zwalniał tempo mówienia, miało mu to nadawać charakter męża opatrzności, człowieka, który jest warty tego, by na niego glosować, jest niemal mężem stanu"
No wypisz wymaluj pan Andrzej Duda, ta sama szkoła :D. Tylko u obecnego prezydent mimika zdradzała wszystko i powagi ni uja nie dało się nigdy zachować :P
Fajny ten Pan Nawrocki. Na serio wśród ludzi kryształów w kryształowo czystej partii pis nie było nikogo godnego by startować na prezydenta?
1. "Pierwsza obietnica" Nawrockiego
- Jako naród musimy wreszcie podjąć trud wygaszania wojny polsko-polskiej. To jest moja pierwsza obietnica i propozycja. Jeśli zaufają mi państwo jako kandydatowi obywatelskiemu, skończy się wojna polsko-polska - przekonywał.
No nie no, poważnie? Po 8 latach dzielenia narodu? Siania nienawiści, propagandy, szczucia?
Nawrocki pojedna Polaków z przestępcami. W przypadku wygranej, być może weźmie jakichś bandziorów do Kancelarii Prezydenta RP - pisiorki takich lubią.
Fajnego, naprawdę fajnego kandydata na Prezydenta RP wybraliście sobie, pisiorki...