Wiadomo - "kiedy to dla mnie niewygodne, demagog jest kłamstwem, a kiedy wygodne, to nie jest".
Jasiu, powiedz ty mi jedną rzecz – jak to jest rżnąć głupa mimo że dostajesz na twarz oczywiste fakty a twierdzisz że to nieprawda? Dobrze?
A co w moim wpisie nie jest prawdą?
To że nawet zgodnie z wyliczeniami demagoga ponad 90% finansowania to budżet Polski? Czy to że obywatele naszego kraju dokładają się także do budżetu UE?
W którym miejscu się mylę?
Mamy wypowiedź Krzysia, twojego idola zweryfikowaną przez demagoga. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy może masz problemy ze składaniem literek?
No mamy, pytanie czy chcemy na siłę łapać za słówka czy oceniać wypowiedź merytorycznie.
Jeśli Polska finansuje wschodnią granicę w 92% samodzielnie oraz współfinansuje pozostałe 8% to stwierdzenie że chronimy tą granicę sami jest jak najbardziej zasadne.
Mhm, czyli jesteś inteligentny bezobjawowo.
Typowy wyznawca - zero refleksji, byleby wyszło na twoje.
A powiedz mi - jak sobie radzisz z tym gdy się z ciebie śmieją?
Pewnie większość gdyby miała wybrać więcej teraz na rękę czy mniej ale wyższa emerytura to wybierze to pierwsze. Gdy u mnie w firmie wprowadzano PPE gdzie w przeciwieństwie do PPK nic nie trzeba dokładać z swoich to na dziale z 10 osób zapisały się 2. Nawet tacy którzy mieli kilka lat do emerytury czyli sporą szansę że już niedługo te pieniądze będą mogli zgarnąć olali to. Wiedza niestety jest na poziomie minimalnym, a za kilka czy kilkanaście lat jak zwykle będzie lamęt i narzekanie
Pewnie większość gdyby miała wybrać więcej teraz na rękę czy mniej ale wyższa emerytura to wybierze to pierwsze.
Ale dziwicie się? Niepewność przyszłości wykraczającej poza horyzont najbliższych kilku lat towarzyszy Polakom od ponad wieku. Jak nie wojny, które przeorały kraj to komuna, która skończyła się dewaluacją oszczędności czy wydymaniem ludzi na "książeczkach mieszkaniowych". Potem rozmontowywanie OFE. Generalnie poziom zaufania do instytucji państwowych w Polsce jest na tragicznie niskim poziomie.
Wśród znajomych urodzonych w latach 80-tych (35-45 lat) nie znam nikogo kto wierzy, że dostanie z ZUS emeryturę pozwalającą na utrzymanie się, nie mówiąc nawet o godziwej starości. Większość osób z którymi na ten temat rozmawiałem ma podobne zdanie jak ja, że za 20-30 lat nie będzie miało znaczenia ile wpłacają do systemu teraz, bo będzie tylu emerytów, że politycy i tak arbitralnie podejmą decyzję o obniżeniu wypłat aby starczyło dla wszystkich. Ewentualnie wprowadzą równą emeryturę dla wszystkich, bez względu na to ile się odłożyło.
https://x.com/JacekPiekara/status/1874565016206070038
https://x.com/R_A_Ziemkiewicz/status/1874773088249987460
Założę się, że to samo sobie pomyślało jakieś 30% wyborców.
A co do Nowogrodzkiego... jest przaśnie, bo ma być przaśnie:
https://x.com/PersElection/status/1874907924897923473
Jacuś mnie zadziwia. Na żywo jest bardzo sympatyczny, ale na X'ie zachowuje się, jakby wstąpił w niego inkwizytor. Pamiętam, jaki szok przeżyłem, gdy odkryłem jego mroczną naturę.
Słowa Ziemkiewicza: twardy, bezwględny, nie pozwoli się ograć, na polityczny bandytyzm Tuska i Bodnara zdolny odpowiedzieć brutalnie. Dokładnie taki, jakiego Polska potrzebuje.
Tylko miał chyba na myśli "Dokładnie taki, jakiego PiS potrzebuje". Każdy ocenia "wartość" ludzi według swoich preferowanych charakterystyk, ale te wymienione tutaj raczej robią z Nawrockiego idealnego następce Kaczyńskiego na stanowisku prezesa partii politycznej, a nie prezydenta Polski. Mnie te opinie cieszą, bo bazując na nich, Nawrocki ma szerokie poparcie w PiS i w takim wypadku nikt nie miałby (jawnych) przeciwwskazań aby zrobić go następcą Jarka. Prawda? :D
A tak w ogóle, wystawianie kandydata na prezydenta bez jakiegokolwiek doświadczenia międzynarodowego i politycznego (nie mylić z partyjnym) to śmiech na sali. Ten gość mógłby zgrywać męża stanu i zbawcę narodu w Polsce, ale na arenie międzynarodowej co najwyżej grzecznie czekałby pod kiblem aby uścisnąć rękę amerykańskiemu prezydentowi.
Jeśli będą się trzymali takiej narracji i połączą to z narracją "ważne żeby prezydent nie był z obozu rządzącego" to szansę Nawrockiego znacząco urosną.
Scenariusz w którym Trzaskowski bierze prezydenturę w pierwszej turze powoli można wsadzić między bajki, zwłaszcza jeśli swoich kandydatów wystawi Lewica i TD, a drugiej turze może być różnie. Trzaskowski jak głęboko by tęczowej flagi nie schował i jakby nie zaczął podkreślać swojego katolicyzmu to na głosy prawicy (i większości centroprawicy) liczyć nie może.
Do wyborów jeszcze daleko i różne kwiatki będą jeszcze wyciągane z rękawa, niemniej w mojej ocenie, na tą chwilę drugą turę wygrywa Nawrocki.
Do wyborów jeszcze daleko i różne kwiatki będą jeszcze wyciągane z rękawa, niemniej w mojej ocenie, na tą chwilę drugą turę wygrywa Nawrocki.
Tylko i wyłącznie wtedy, jeśli w II turze wyborcy mojego pokroju (spoza duopolskiego betonu) zostaną w domu. Jeśli zdecydują się jednak zagłosować na Trzaskowskiego, to Nawrocki przegra. IMHO wyborców nie-PiS-owskich i niekonfederackich jest jednak w sumie więcej (kaowcy, peeselowcy, lewicowcy, niezdecydowani antypisowcy) niż tych, którzy gotowi są poprzeć kogoś z prawicy. Wszystko rozbije się o frekwencję. Gdyby nie wysoka frekwencja w ostatnich wyborach, PiS by pewnie nadal rządził.
Rząd Tuska robi jednak wszystko, żeby "niezdecydowani" się nie wybrali do urn, więc jakaś szansa dla Nawrockiego istnieje. Ja np. w tym momencie idę do głosowania w I turze (i oddam głos na kogoś spoza duopolu). Jeśli natomiast w II turze zostanie tylko Trzaskowski i Nawrocki, siedzę w domu albo oddaję nieważny głos. Mam dość wybierania mniejszego zła i głosowania na bandę nieudaczników i oszustów. No chyba że Tusk mnie czymś bardzo pozytywnym zaskoczy w najbliższych miesiącach. Chciałbym i czekam, choć wielkich nadziei nie mam.
Jeśli mierny, ale wierny Nawrocki zostanie prezydentem, to będziemy mieli do czynienia z ostatecznym upadkiem tego urzędu w Polsce. To wyjątkowo miałki intelektualnie i moralnie człowiek. Jeszcze głupszy i bardziej oślizgły od Dudy. Jedyne, co przyniesie temu krajowi, to wstyd. (I tak, zdaje sobie sprawę, że ten urząd sprawował np. Wałęsa).
Tylko i wyłącznie wtedy, jeśli w II turze wyborcy mojego pokroju (spoza duopolskiego betonu) zostaną w domu. Jeśli zdecydują się jednak zagłosować na Trzaskowskiego, to Nawrocki przegra.
Też uważam, że tak na chwilę obecną to wygląda. Nawrocki w pierwszej turze zgarnie głosy betonu partyjnego PiS, zrobi wynik z 30% pewnie. Trzaskowski będzie miał nad nim 5-10% przewagi i wygra potem drugą turę, obstawiam, że 60/40.
Nawrocki nie ma szans wygrać w pierwszej turze (Trzaskowski zresztą też nie). W drugiej miałby szanse tylko w wypadku takiego zbiegu okoliczności (ale tu PiS musiałby znów od ruskich dostać pomoc):
- PiS znacząco ociepla wizerunek Nawrockiego i zwiększa jego rozpoznawalność, kreuje go na kandydata naprawdę neutralnego.
- KO zawala kampanię, albo PiS wyciąga jakieś grube haki na Trzaskowskiego i odpala je w odpowiedniej chwili przed wyborami. Plus samo KO dalej robi to co robi, czyli w zasadzie nic.
Musisz jednak pamiętać że istnieją niezdecydowani którzy nie są antypisowscy. Myślę też że przeceniasz jakość tej koalicji, ja bym nie stawiał pieniędzy na to że wszyscy sympatycy PSL zagłosują na Trzaskowskiego w drugiej turze. Ogromną demobilizację i zniechęcenie do tego rządu widać już dziś więc na powtórkę frekwencji z parlamentarnych też bym nie liczył.
W większości wstępnych sondaży uwzględnia się też Stanowskiego którego głosy raczej nie przeleją się na Trzaskowskiego a wygląda na to że będzie to szerszy elektorat niż jest w stanie zebrać Biejat, tych głosów też bym nie bagatelizował.
Ja np. w tym momencie idę do głosowania w I turze (i oddam głos na kogoś spoza duopolu). Jeśli natomiast w II turze zostanie tylko Trzaskowski i Nawrocki, siedzę w domu albo oddaję nieważny głos.
Na dzień dzisiejszy mam podobny plan.
Jeśli mierny, ale wierny Nawrocki zostanie prezydentem, to będziemy mieli do czynienia z ostatecznym upadkiem tego urzędu w Polsce.
W takiej sytuacji wyjątkowo patriotycznie będzie zostać w domu. Oto przejaw prawdziwie inteligenckiego etosu :)
Edit: możecie sobie przybić piątkę z Dżonem.
Mam chyba deja vu z 2015: na złość PO niech wygra Duda, jakby co, to KO wygra przecież kolejne wybory, bo się ogarnie, a prezydent nic nie może więc też cóż złego mogłoby się stać? XD
Ja wyciągnąłem wnioski z tamtej lekcji.
Herr
Myślę, że na jakieś 2-3 miesiące przed wyborami rząd zaaplikuje Polakom szczepionkę przypominającą w postaci kilku ustaw nie do zaakceptowania przez Dudę.
Takie wnioski wyciągnąłeś, Herr, że teraz grzecznie zagłosujesz na kandydata partii, która po raz enty zrobiła Polaków w konia, obiecując nową jakość, a dostarczając gówno nawet nieowinięte w jakiś ładny papierek?
Ponieważ mnie dissujesz, to będę szczery. :P Użyłeś kiedyś w odniesieniu do mnie określenia "gównojad" (w kontekście kupowania gier niskiej jakości). No to powiem ci szczerze, że propagowany przez ciebie modus operandi zalatuje z kolei politycznym gównojadem. ;) A już zwłaszcza wtedy może budzić uzasadnione obiekcje, gdy wyciągasz działo strzelające pociskami, na których wygrawerowano słowo: "patriotyzm".
Że niby głosowanie na Trzaskowskiego to wyraz patriotyzmu, a niegłosowanie na Trzaskowskiego w II turze to zachowanie niepatriotyczne? LOL. Mniejsze zło nie zawsze jest dobrem.
Bukary, wybór mniejszego zła to działanie oparte na pragmatyzmie. Nie chodzi tu o pełne poparcie, ale o minimalizację strat. Podobnie jak w życiu codziennym - jeśli masz do wyboru dwie trudne opcje, logiczne jest wybranie tej, która przyniesie mniej negatywnych konsekwencji. Obrażanie się na rzeczywistość i niepójście na wybory to dziecinne podejście.
Obrażanie się na rzeczywistość i niepójście na wybory to dziecinne podejście.
Obrażanie się na to, że świat nie jest sprawiedliwy, to, owszem, dziecinne podejście. Świadoma rezygnacja z udziału w wyborach nie jest jednak obrażaniem się na świat. Coś chyba pomieszałeś.
Jeśli w jednym kinie grają "365 dni", a w drugim "Co ty wiesz o swoim dziadku?", to wolę zostać w domu. Bo mam wybór. Gdybym nie miał, to pewnie bym poszedł na "365 dni". ;)
A dlaczego mam wybór? Bo wygrana Trzaskowskiego i tak nagle nie sprawi, że polityka rządu Tuska stanie się sensowna. Dlatego właśnie pisałem, że pójdę na wybory, jeśli ten rząd zaproponuje coś mądrego PRZED wyborami. Bo ja już im nigdy nie uwierzę na słowo.
Głosowanie w wyborach to zupełnie inna sytuacja niż wybór filmu w kinie. W przypadku filmu konsekwencje twojej decyzji dotyczą tylko ciebie. Natomiast wybory polityczne wpływają na życie całego społeczeństwa.
Wygrana Trzaskowskiego to zwycięstwo demokracji i wartości europejskich. Natomiast głosowanie na Nawrockiego to zwiększenie szans na powrót PiS do władzy i autorytaryzm. Wybór jest prosty.
Zapytam tylko z ciekawości: co się kryje pod pojęciem "wartości europejskie"?
Wolność, demokracja, równość, solidarność, praworządność, prawa człowieka... Są zapisane np. w traktatach założycielskich UE oraz w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Wolność, demokracja, równość, solidarność, praworządność, prawa człowieka...
W ramy takich sloganów (a przynajmniej ich zdecydowanej większości) da się wcisnąć nawet Węgry Orbana. A co dopiero Polskę pod rządami PiS-u. Dobrze, że Anglia wyszła z UE, bo już by się dziś nie załapała do grona państw, w których można bez cienia wątpliwości odnaleźć wszystkie wskazane powyżej wartości jednocześnie. ;)
W ramy takich sloganów (a przynajmniej ich zdecydowanej większości) da się wcisnąć nawet Węgry Orbana. A co dopiero Polskę pod rządami PiS-u.
No tak średnio bym powiedział:
Wolność i prawa człowieka: na Węgrzech uchodźcy i migranci byli traktowani w sposób naruszający prawa człowieka, czego dowodem były raporty organizacji międzynarodowych. W Polsce, ograniczenie praw kobiet poprzez zaostrzenie prawa aborcyjnego i działania wobec społeczności LGBT.
Demokracja: na Węgrzech Orban niemal całkowicie podporządkował sobie media publiczne. W Polsce zaś, działania takie jak podporządkowanie mediów publicznych rządowi oraz próby przejęcia kontroli nad niezależnymi mediami (np. sprawa TVN).
Równość: retoryka i działania obu rządów podważały zasadę równości, szczególnie wobec kobiet, mniejszości etnicznych i seksualnych.
Solidarność:: wspólna polityka UE opiera się na solidarności państw członkowskich. Węgry i Polska odmawiały realizacji unijnego mechanizmu relokacji uchodźców, co pokazało brak woli współdziałania w rozwiązywaniu wspólnych problemów
Praworządność: zarówno na Węgrzech, jak i w Polsce, doszło do systematycznego podważania niezależności sądów.
Dobrze, że Anglia wyszła z UE, bo już by się dziś nie załapała do grona państw, w których można bez cienia wątpliwości odnaleźć wszystkie wskazane powyżej wartości jednocześnie. ;)
Dlaczego tak uważasz?
Lewar Kalisz masakruje pisowca Cymańskiego i pisowca Rymanowskiego :)
https://x.com/Morgenstern616/status/1875024926782152761
Ależ to jest mały, zakompleksiony wypierd...
https://x.com/katarynaaa/status/1874867480726020394?t=n01q5owREQrwnpyVX-Ddhw&s=19
No i ważniejsza sprawa... Szybko poszło.
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/gospodarka-unii-w-gore-a-polski-w-dol-gorzej-tylko-w-dwoch-krajach/cbh4ltp?utm_term=autor_9&utm_source=dlvr&utm_medium=social&utm_campaign=X_businessinsider
Z lidera do outsidera. Tak można w skrócie podsumować to, co się stało z polską gospodarką na przestrzeni ostatniego roku. Jeszcze rok temu z wzrostem o 1,8 proc. kwartał do kwartału w Unii nie ustępowaliśmy nikomu, a w Europie tylko Albanii. Teraz Europa rośnie, a my spadamy i tylko dwa kraje wspólnoty są w gorszej sytuacji.
Wystarczy dac kazdemu po miljonie i konsumpcja rozkreci gospodarke. Czego nie rozumiecie lewaki?
O ile wiadomość od Szymańskiej - Borginion jest prawdziwa (absolutnie nie można w ciemno ufać dziennikarzom, zbyt wiele fejków wrzucali ostatnimi latami w obieg), to muszę przyznać, że Tusk z wiekiem mięknie - okazując, na koniec kadencji prezydenta, sporo litości ustępującemu bałwanowi z pałacu. Jest to litość, na którą, moim zdaniem nie zasłużył, ale... jako, że diabeł tkwi w szczegółach - to (przy potwierdzeniu tej decyzji) mogę pochwalić premiera za pragmatyzm: brak Dudy = brak obciachu i wstydu. Dla Dudy oczywiście, ale przede wszystkim dla Polski.
Prognozy gospodarcze dla Polski i UE, na 2025 są znakomite* - PKB w górę, inflacja w dół (w całej UE, nie tylko w Polsce). Pozwól się chłopakowi nacieszyć chociaż takim zgrzytem, w końcu takie wilcze prawo opozycji (nawet tak nieudolnej jak PiS i Konfa). Inflacja prawie 20% za PiS, benzyna grubo powyżej 8 zł. za PiS, masło za 12 zł. (bez kilku groszy :P) za PiS, to siedział z kolegami cicho i nawet się nie zająknął, więc widocznie teraz, czystym przypadkiem frustracja się z niego wylewa jak z Berkowicza :)
* Przy założeniu, że Trump nie zacznie walić cłami, na prawo i lewo, no ale to miecz obosieczny - USA też wtedy dostaną po dupie :).
Prognozy gospodarcze dla Polski i UE, na 2025 są znakomite* - PKB w górę, inflacja w dół
... a z kranu będzie leciał Johny Walker, aaaaa i paliwo po 5,19 będzie. Jeszcze tylko trochę, to już lada dzień.
Jest za co krytykować rząd Tuska.
Ale akurat nie za gospodarkę :). Więc kiedy pisowiec albo konfiarz piszą o jakiejś katastrofie, recesji, "uwaleniu" atomu/CPK lub "zwinięciu" Polski albo wysokim (lol) bezrobociu, czy tam, że Polak nie ma co do garnka włożyć, bo taki jest biedny, to pozostaje mi tylko się uśmiechnąć i podążyć (tylko w tej tematyce!) szlakiem przetartym przez Manolito...
...A skoro tak, to - "James pozdrawia z apartamentów Woodside" :)
Ale tu nie jest potrzebny żaden katastroficzny scenariusz, wystarczy rzucić okiem na sondaże.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-sondaz-polacy-ocenili-rzad-zapytano-o-ich-jakosc-zycia,nId,7882884
Ponad 52% Polaków ocenia że pod nowymi rządami żyje im się "gorzej" lub "zdecydowanie gorzej". Ci którzy twierdzą że żyje im się lepiej pokrywają się mniej więcej z aktualnym poparciem dla KO.
Co ciekawe, pierwotnie ambasador był zapraszany na galę już kilka tygodni temu i nawet potwierdził swoją obecność. Wszystko zmieniło się jednak przed świętami Bożego Narodzenia.
^^Zaczyna się przypiekanie węgierskiego knura na wolnym ogniu :). Bardzo dobrze - tak jak pisałem po ucieczce Romanowskiego: nie wytacza się od razu NAJCIĘŻSZYCH armat. Napięcie należy dozować stopniowo. Putlerowski śmieć znad Balatonu, przez pół roku polskiej prezydencji w UE, niewątpliwie dozna jeszcze sporo tego rodzaju "miłości" od Polski :). Tym bardziej, że Sikorski "umie w te klocki" :)
A tak poza tym.
Finansowanie partii z budżetu to jest dowcip. Partie powinny się finansować tylko ze składek członkowskich. Nie widzę powodu dla którego z mojej kieszeni ma iść kasa na utrzymywanie jakiejkolwiek partii.
twostupiddogs
Jak głosił pewien slogan reklamowy: "Jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać"
Darat
Czy ja wiem czy nie widać. Wystarczy popatrzeć na kraje, w których nie ma subwencji.
Gdyby partie były finansowane wyłącznie z prywatnych pieniędzy, to w praktyce oznaczałoby to, że tylko partie zamożne mogłyby się rozwijać, a reszta zostałaby zepchnięta na margines. Finansowanie z budżetu daje szansę każdej partii na dotarcie do wyborców i prowadzenie kampanii, a nie tylko tym, którzy potrafią zebrać największą kasę. Demokracja nie polega na tym, żeby tylko wybrani mogli grać w tej grze.
Sam jestem, jak wiecie, przedsiębiorcą (na etacie), ale już teraz przewiduję, że w przyszłym roku, będzie, w styczniu, niezły ryk :)
ps. Coroczny kwik, co bardziej neoliberalnych, dogmatycznych ekonomistów, dowodzących, jaką katastrofę spowoduje podniesienie płacy minimalnej (czy samo jej istnienie) i późniejsze patrzenie, rok w rok, jak te ich z dupy prognozy się nie sprawdzają (chyba Redox wrzucał tutaj ładne zestawienie jak to wyglądało), bardzo skutecznie wyleczyło mnie z brania na serio, tego co mówi Balcerowicz, Gwiazdowski, czy tam inny Kaźmierczak albo Rostowski :). Tuska też (powtarzam - Bukary myli się nazywając obecny rząd liberałami), zresztą bez zrozumienia tego, o to mogę się założyć, w zeszłym roku nie udałoby się zmienić władzy i PiS, na luzaku, miałby trzecią kadencję.
Ja bym jednak nie odsądzał wszystkich ekonomistów od czci i wiary, skokowy wzrost płacy minimalnej był jednym z czynników podtrzymania pisflacji, i fakt, że jednocześnie był ratunkiem na doszusowanie naszych cen do poziomu Niemiec (przy wciąż niższych zarobkach) oraz częściowo wynikał z ustawy wiele nie zmienia - tym bardziej. że tym ratunkiem mogły być wyższe stopy i brak patologicznego do druku, słowem - lepsza polityka monetarna.
Kolejny drastyczny wzrost samego mleka i miodu wcale nam nie przyniesie - zobacz zresztą, jakie problemy zaczyna mieć wiele gospodarek starej UE i jak głęboko w okrężnicy zaczyna się mościć europejski przemysł.
Samo zrzucanie kasy z helikoptera wszystkiego nie załatwi, zresztą Bukary wie to chyba najlepiej, utyskując na prywatyzację oświaty (choć na dochody z korepetycji już nie, he he...)
https://www.money.pl/gospodarka/miliony-polakow-na-najnizszej-krajowej-ewenement-na-skale-swiatowa-6941899620911808a.html
Podnoszenie minimalnej odbywa się kosztem sporej części pozostałych pracowników. Jeśli parę lat temu było na minimalnej milion ludzi, a teraz jest 3,5 to 2,5 miliona zostały dogonione przez minimalna. W wielu firmach ci co maja minimalną dostają co roku te 300 czy 400 złotych ustawowej podwyżki a ci co mieli więcej nie dostają nic albo jakieś ochłapy. Niestety zmierzamy w kierunku gdzie połowa społeczeństwa to będzie pracowała za minimalne wynagrodzenie.
Podnoszenie płacy minimalnej ma sens wtedy gdy robi się to z głową, biorąc pod uwagę również strukturę wynagrodzeń. Państwo, które jest samo dużym pracodawcą nie ogarnia jak podnoszenie pensji minimalnej rujnuje strukturę płac spłaszczając ją i doprowadzając do syt., w której ludzie o dużo niższych kwalifikacjach nagle zarabiają tyle samo, co Ci o dużo wyższych. Na podwyżki dla nich oczywiście kasy brak. Efekt znany - dalszy odpływ ludzi z sektora publicznego. Niestety u nas jak zawsze od bandy do bandy.
edit
Z jak chorą syt. na tle innych krajów mamy do czynienia można przeczytać tu:
https://www.money.pl/gospodarka/miliony-polakow-na-najnizszej-krajowej-ewenement-na-skale-swiatowa-6941899620911808a.html
Jak oni to liczą ?
Teoretycznie sporo budżetówki (jak ja) robi za minimalną. Teoretycznie. Ale dochodzi dodatek stażowy. Plus inne, jak np. u mnie dodatek za wyższe stanowisko (bibliotekarze mają 5 stopni).
teoretycznie więc minimalna. Praktycznie: mało kto robi za minimalną chyba że ma staż pracy poniżej 5 lat.
Tak, podnoszenie płacy minimalnej (czasem nawet słuszne) i równoczesne zlewanie budżetówki ciepłym moczem (co skutkuje dalszą pauperyzacją setek tysięcy Polaków i prokurowaniem sytuacji, gdy np. nauczyciel, księgowa czy psycholog zarabia tak samo jak sprzątaczka czy woźny w tej samej szkole, a czasem mniej) już nie czynią z KO liberałów. Czynią z tej partii pisowców.
Ależ się pięknie zestarzały dawne zarzuty wobec rządu Morawieckiego.
Ale przeczytałeś zalinkowany artykuł? Bo strasznie uprościłeś- to nie jest wymysł Tuska lub minister Dziemianowicz- Bąk, tylko UE.
Polska musi wdrożyć unijną dyrektywę i tak z opóźnieniem. Wdrażanie unijnych przepisów czyni z KO pisowców? Tak mam rozumieć Twój post? Zajmie się tym resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk: pani minister zapisała się do KO czy do PiS?
ps. Co do budżetówki - pełna zgoda (żona jest urzędnikiem samorządowym- nie pisze tego, żeby się skarżyć, tylko żeby zasygnalizować, że wiem jak jest), co do pensji nauczycielskich i projektu obywatelskiego, który Hołownia trzyma w zamrażarce, tak samo. Tutaj Tusk poległ.
Dziwię się (nawet biorąc w nawias co to za wątek), że znalazł się ktoś na tyle głupi żeby ten kretyński post z góry zaplusować.
Tu nawet nie trzeba nic prorokować - w naszym społeczeństwie i gospodarce już widać doskonale do czego prowadzi nieustanne podnoszenie minimalnej kiełbasy wyborczej bez korelacji z realną sytuacją na rynku pracy.
Ogromne spłaszczenie wynagrodzeń w niższych rejestrach, miliony pracowników oscylujących na granicy nowej klasy społecznej (prekariatu), zubożanie klasy średniej, frustracja pracowników wykwalifikowanych, a w dłuższej perspektywie stagnacja i brak sensownych impulsów prorozwojowych na rynku pracy.
Autor tego posta to chyba taki sam “przedsiębiorca” jak Alex i Mianolito.
Jestem ciekawy, ile osób w Polsce, usłyszało od pracodawcy, że podwyżek nie będzie, a nadgodziny to dzielenie się zyskiem z pracownikami, podczas gdy firma przynosi większe zyski.
No ale zawsze można podeprzeć się statystyką: szef jadł wczoraj mielone, a ty kapustę. Statystycznie, obaj jedliście gołąbki.
Okradanie milionów Polaków z pieniędzy i oszczędności w białych rękawiczkach
Lord, to może zapytam inaczej: jak rząd Tuska przygotował nas do wdrożenia tej dyrektywy unijnej? Czy uwzględnił konsekwencje podniesienia płacy minimalnej m.in. w ustawie budżetowej na ten rok, żeby nie doprowadzić do tego, o czym słusznie pisał wyżej np. MaBo_s? Czy zapewnił np. pracownikom budżetówki takie podwyżki, które nie przyczynią się do jeszcze większej pauperyzacji tej grupy społecznej i przy okazji (de facto) dobijania klasy średniej w Polsce, a co za tym idzie - niszczenia instytucji publicznych i rynku pracy? A może wprowadził jakieś inne przepisy, wiedząc, co nas czeka?
I tak dalej... Nie sądzisz, że do władzy dorwała się kolejna banda, której horyzont myślenia nie wykracza poza najnowszy sondaż i cykl wyborczy?
Ok, łapię :). Z jedną uwagą - te zmiany powinny być uwzględnione w przyszłorocznym budżecie, nie tym obecnym. Pewnie nie będą- wówczas będę mógł przyznać Ci rację.
Czy do władzy dorwała się kolejna banda? Pomimo mojego raczej rozczarowania rządem (nie tak dużego jak w Twojej ocenie, za pierwszy rok dałbym słabą tróję), to złodzieje z PiS byli absolutnie poza skalą. Drugiej takiej ekipy nie było i nie będzie. Więc to akurat nie - za bandę ich nie uważam. Czy są niewolnikami sondaży? No pewnie, tutaj niestety weszli 100% w buty Zjednoczonej Patologii - przy czym nie jestem tym, ani specjalnie zaskoczony, ani rozczarowany - zakładałem z góry, że tak właśnie będzie:/
Całościowa ocena, na koniec kadencji, chociaż widzę, że zanosi się na restytucję ciepłej wody w kranie. No,ale może coś się zmieni, jeśli wygra prezydent z obozu demokratycznego. Pewnie napiszesz, że mniejsze zło, to też zło.
Więc odpowiem tak - przy prezydenturze Trzaskowskiego (ma największe szanse, dlatego piszę tu o nim) MOŻE się coś zmieni, jeśli wygra Nowogrodzki, to NA PEWNO nie zmieni się NIC - rząd będzie buksował do końca, raczej skróconej, wtedy, kadencji. Wygrana tego bandziora może też utorować drogę do rządów dość psychopatycznej prawicy.Dla mnie wybór jest więc oczywisty.
Ależ to jest mały, zakompleksiony wypierd
^^Dżony o Dudzie. Żartuję ofc, raczej będzie milczenie albo fikołek :D
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/rusza-polska-prezydencja-w-ue-ruch-andrzeja-dudy/r84g2e8
kurcze nagle tyle osób tam zabraknie, ten się rozchorował ten nie mile widziany, jakby się tam coś miało wydarzyć, dziwne te "nieobecności"
Bardzo dobrze, że go nie będzie. I szczerze mówiąc wku... mnie, że dziennikarze relacjonują to tak, jakby to było coś złego i jakby było im szkoda, że Adrian się nie pojawi. Może by tak w końcu zdecydowali się na spójną narrację, zamaist odgrywać drugiego Hołownię albo kreta Sawickiego - z którym wywiad o tym, jak źle jest w rządzie i że kasa powinna popłynąć do PiS, wylądował dziś na Onecie.
Chichot losu.
Macierewicz rzucał "zdrajcami" na prawo i lewo - właśnie ruszyło śledztwo, czy sam nie dopuścił się zdrady dyplomatycznej.
Oczywiście nikt nie przesądza o jego winie. Niewinność będzie mógł udowodnić w sądzie- uczciwi nie mają się czego bać.
i tak każdy kto śledzi co się dzieje wie jak to się będzie toczyć:
-zostanie wezwany do stawienia się do prokuratury jako podejrzany
-będzie stękać przez 2 tygodnie, że on żadnego pisma nie dostał
-zostanie ogłoszone, że zostanie wystawiony nakaz egzekwowany przez policję by go doprowadzić
-nagła choroba, zwolnienie lekarskie
-nikt nie wie gdzie jest
-wystawiony list gończy w polsce
-nadal nic
-nota interpolu
-cudowne uzdrowienie za granicą z azylem na białorusi lub węgrzech
-policja (?)(!)
-inne służby (?)(!)
-konferencje z których nic nie wynika
-twiettery szaleją, nic z nich nie wynika
-bodnar wychodzi cały na biało, nic nie wynika
-oczekiwanie na kolejnego podejrzanego
Ja to bym jeszcze dodał na początku punkty
- nie uznajemy takiego wezwania
- sąd najwyższy wydaje orzeczenie że jeśli podejrzany o zdradę dyplomatyczną nie uznaje wezwania do prokuratury to nie ma obowiązku się stawić w prokuraturze
- Trybunał konstytucyjny stwierdza że zgodnie z konstytucją nie można pociągnąć do odpowiedzialności kogoś kto nie ma obowiązku stawić się w prokuraturze.
Autor tego posta to chyba taki sam “przedsiębiorca” jak Alex i Mianolito. - nie da się nawet sprzątaczek zatrzymać przy kwocie minimalnej jeśli mają wykonywać swoją prace poprawnie. Jeśli masz firmy w których nie chcesz zmian a pracownicy nawet tacy od noszenia stołów czy "otwierania bramy" mają być zadowoleni to musisz im płacić jak ludziom. Wszystko zależy od tego czy firmę stać czy nie. Dzięki Bogu 2024 skończyliśmy na gigantycznym plusie tak dużym że wszyscy wybrali się na święta i sylwestra z dodatkowymi dwoma pensjami jako nagrodą roczną. Nawet nie wiesz jaka to radość jak możesz uszczęśliwić swoich pracowników. Zawsze byłem zdania że minimalna powinna być na tyle wysoka aby każdy mógł godnie żyć. Mnie pieniądze przestały interesować gdzieś w ok. 2014 roku (to jest tylko środek potrzebny do życia i nic więcej). Zdrowie jest najważniejsze wszystko inne jest bez żadnego znaczenia.
najzabawniejsze jest to, że ci geniusze od ekonomii mają problem z tym, że ktoś będzie dostawał na rękę 3200 zł, co jest po prostu kwotą śmieszną jeśli jakiejś firmy nie stać płacić swoim pracownikom ponad to, to znaczy, że jest firmą nieudacznikiem, januszexem i to jest realny problem!
No ale wiadomo, w naszym kraju najbardziej pokrzywdzone są............. nasze firmy, te same, które wykorzystały okazje i ponoszą odpowiedzialność za blisko połowę wysokości inflacji po pandemii ( alarmował o tym MFW) - po prostu wykorzystały okazje żeby zwiększyć ceny, te same firmy, które dostawały ogromne dotacje w czasie pandemii i nie przeszkadza im teraz pierdolić jaka krzywda im się dzieje, jaka to będzie katastrofa jak zwiększą płacę minimalną i że muszą spłaszczać zarobki, bo ktoś dostanie na rękę ......3200zł czyli kwotę w postaci nie śmiesznego żartu.
Zawsze byłem zdania że minimalna powinna być na tyle wysoka aby każdy mógł godnie żyć.
Przeciez pisalem wyzej: miljon!
Secundo: nikt nie broni ci placic wiecej niz minimalna, tak aby twoj pracownik mogl godnie zyc. Ale juz wczesniej nie raz mowiles, ze pracownikow masz w dupie i gowno im placisz.
jeśli jakiejś firmy nie stać płacić swoim pracownikom ponad to, to znaczy, że jest firmą nieudacznikiem, januszexem i to jest realny problem!
Oh lolo z madrosciami. Tylko ze wlasnie zjebal alexieja od nieudacznikow i januszeksow. Bedzie drama w związku?
3200zł czyli kwotę w postaci nie śmiesznego żartu.
Wyjedź poza Warszawę do każdego innego miasta (także Łodzi i innych wojewódzkich), jedź do DOWOLNEGO urzędu, dowolnej placówki kulturalnej, placówki edukacyjnej. Powiedz im że pracują dla śmiesznego żartu. Bo większość pracowników budżetówki w 2024 zarabiała powyżej tych 3200 na rękę ale poniżej 4000.
Powiedz im że pracują dla śmiesznego żartu
powiem im, że śmiesznie zarabiają, ale nie mam do nich pretensji, ja mam pretensje do ludzi, którzy im tak niskie pensje płacą. Wołami o tym pisałem w poprzednim poście.
Ale juz wczesniej nie raz mowiles, ze pracownikow masz w dupie i gowno im placisz. gdzie to niby mówiłem czy pisałem (proszę znajdź jestem tutaj od 2004 roku więc możesz przejrzeć 20 letnie archiwum postów). Ja nie lubię rotacji i nigdy nie lubiłem i zawsze dążyłem aby każdy z pracowników pracował aż do emerytury + był zadowolony z pracy i nie chciał jej zmieniać. Traktował firmę jak swoją własną bo tylko wtedy wiadomo że każdemu zależy aby wszystko działało znakomicie. M.in. dlatego zawsze jak mamy bilanse dodatnie to cześć kwoty rozdysponowujemy na nagrody, kwartalne, półroczne, roczne. Poza tym nasza branża to bycie dyspozycyjnym a nie można liczyć na kogoś że przyjedzie w sobotę czy w niedziele jak mu płacisz kwoty które są niewystarczające.
powiem im, że śmiesznie zarabiają, ale nie mam do nich pretensji, ja mam pretensje do ludzi, którzy im tak niskie pensje płacą. Wołami o tym pisałem w poprzednim poście.
Zapomniał wół, jak cielęciem był?
Przez 8 lat nie miałeś pretensji, ze nauczyciele otrzymują wypłatę na pograniczu płacy minimalnej...
Przez 8 lat nie miałeś pretensji, ze nauczyciele otrzymują wypłatę na pograniczu płacy minimalnej...
Zgadza się. A teraz, jak nauczyciele znowu wylądują w okolicach minimalnej, to już pretensje do rządzących będzie głośno artykułował. :) Wcześniej gadał, że nauczyciele nie zasługują na lepsze płace, a jak się komuś coś nie podoba, to zawsze można zmienić zawód.
Zapomniał wół, jak cielęciem był?
Przez 8 lat nie miałeś pretensji, ze nauczyciele otrzymują wypłatę na pograniczu płacy minimalnej...
Bzdura, zawsze pisałem że mało zarabiają i że jest ich za ....dużo w stosunku do dramatycznie spadającej liczby uczniów ! (50% w ciągu dekady ) można było z tym dyskutować, ale moją receptą było, że należy zmniejszyć liczbę nauczycieli i pozostałym zapłacić więcej z oszczędzonej kasy - drugą poradą była, zmiana zawodu - w czym nie ma nic absolutnie zdrożnego, bo nie żenimy się z pracą! Trzeba sobie radzić w życiu, nikomu łaski nie robimy, że wybraliśmy taki a nie inny zawód, nie ma sensu dorabiać do tego ideologii/misyjności, każdy wiedział na co się pisze (to dotyczy też tych którzy zarabiają minimalną) Bukary może zamiast pieprzyć głupoty, to sobie o tym przypomni.
No, jest (i było) ich tak za dużo, że było (i jest) ich teraz aż za mało. A im więcej osób w klasie (czyli im mniej nauczycieli), tym lepiej dla uczniów i dla jakości nauczania!
Uwielbiam twoje recepty na szczęście społeczne i rozwój kraju, Manolito. A po nauczycielach jako nierobach jechałeś (zwłaszcza w okolicach strajku) aż miło. Myślisz, że nie pamiętam? Możesz jednak spokojnie zaprzeczać (jak w przypadku strzelania do ludzi na granicy), bo tym razem nie zamierzam się kopać z koniem i tracić czasu na szukanie stosownych cytatów.
Dlatego pisałem, że można z tym dyskutować.................. ale w takich krajach jak holandia, niemcy, czechy, szwecja, finlandia, francja, rumunia jest więcej uczniów przypadających na nauczyciela i przez to mają niższy poziom nauczania niż u nas?
Uwielbiam twoje recepty na szczęście społeczne i rozwój kraju, Manolito.
każdy w kontekście wykonywanej pracy powinien przede wszystkim myśleć o sobie i swojej rodzinie, no tak już jest, nikt nikomu łaski nie robi, trzeba sobie radzić! Wszyscy wykonujemy użyteczną pracę, ale skoro stwierdzamy, że nas nie wynagradzają dostatecznie, to zmieniamy pracę - pisałem o tym wielokrotnie, nie jest to łatwe (raz w życiu mnie zwalniali likwidując nasz oddział i też miło nie było) każdy boi się nie znanego, nagle orientuje się, że poza dotychczas wykonywaną pracą nie wiele więcej potrafi i może sobie nie poradzić - ale jesteśmy facetami i musimy dawać radę, nie mamy innego wyjścia - ja wiem, że twój zawód wydaje ci się wyjątkowy, ale wszyscy jesteśmy częścią systemu, i bez śmieciarz twoja praca była by nie wiele warta, tak samo jak bez kierowcy, który by nie dowiózł towaru i bez górnika, bo nie miałbyś prądu.
Możesz jednak spokojnie zaprzeczać (jak w przypadku strzelania do ludzi na granicy)
ja się wypierałem tylko strzelania do dzieci, które mi tu dracula próbował mi wcisnąć - nadal uważam, że należy strzelać do ludzi którzy naruszają naszą granice - tym bardziej, że tak stanowi nasze prawo, a teraz stało się to normą i wasza koalicja poszerzyła warunki użycia broni, gdzie hołownia wprost mówił o strzelaniu do tych bandytów, a wasi posłowie nazywają ich bydłem - no chyba, że dla ciebie nadal po dekadzie pierdolenia o uchodźcach nic się w tej sprawie nie zmieniło i nadal to są biedni uchodźcy szukający swojego miejsca na ziemi? - Cytując klasyka.
ja wiem, że twój zawód wydaje ci się wyjątkowy
Absolutnie mi się tak nie wydaje. Uważam tylko, że należy płacić stosownie do kwalifikacji i czasu potrzebnego do ich zdobycia.
Absolutnie mi się tak nie wydaje. Uważam tylko, że należy płacić stosownie do kwalifikacji i czasu potrzebnego do ich zdobycia.
ja mam inne odczucie, ale to nie jest zarzut, bo wszystkim wydaje się, że ich praca jest bardzo ważna -ostatnio oglądałem podcast Bończyka o logistyce i ten podnosił argument, że praca magazynierów (oczko:), wynalezienie palety i wózka widłowego było większym osiągnieciem niż wyprodukowanie tego czy innego zaawansowanego myśliwca, a nawet bomby atomowej, bo całkowicie zrewolucjonizowało logistykę i pozwoliło USA na całkowitą projekcję siły - a do tego zrewolucjonizowało logistykę na całym świecie!
Natomiast to rynek decyduje, bo przecież jesteśmy w gospodarce rynkowej, czy ten czy inny zawód jest bardziej płatny, bo jest bardziej...pożądany. Inaczej musielibyśmy wrócić do gospodarki nakazowo rozdzielczej z całym jej tragizmem - zresztą mamy nad produkcję ludzi z wyższym wykształceniem i mamy im płacić więcej choć robią to samo co ludzie z zawodowym i średnim?
Natomiast to rynek decyduje, bo przecież jesteśmy w gospodarce rynkowej, czy ten czy inny zawód jest bardziej płatny, bo jest bardziej...pożądany.
Rynek nie zawsze działa sprawiedliwie, zwłaszcza jeśli chodzi o wycenę pracy w zawodach, które są niezbędne do funkcjonowania społeczeństwa. Nauczyciele i pielęgniarki wykonują kluczową pracę, ale ich wynagrodzenie nie odzwierciedla tego, jak ważne są ich role.
Ja zagłosuję w pierwszej turze spoza duopolu, a w drugiej zacisnę zęby i oddam głos na Trzaskowskiego. Nie rozumiem podejścia żeby nie iść w drugiej turze bo mi się nie podoba. Lepiej niech wygra Nowogrodzki? Czyli co wcześniejsze wybory i wygrywa PiS z Konfa i bez skrupułów cieszymy się że populiści rządzą z narodowcami? Dobrze że niektórzy będą czuli wyższość moralną że nie poszli na drugą turę bo nie chcą mniejszego zła...
A więc zakładamy, że rząd Tuska jest tak fatalny, że Polacy już mają ochotę mu podziękować? I że przy najbliższej nadarzającej się okazji podziękują? No to po jaką cholerę przedłużać agonię? ;)
Przecież PiS po ewentualnym dojściu do władzy i tak odkręci wszystkie "reformy" Tuska. A teraz to nawet nie musi niczego odkręcać, bo żadnych poważnych reform nie było. I chyba nie będzie. ;)
W sumie to cieszę się, że nie tylko ja nisko oceniam ten rząd. I że nie tylko ja dostrzegam, że społeczeństwo już jest mocno wkurzone.
spoiler start
Tylko się znowu nie zdenerwuj za bardzo, bo sobie ironizuję. Przynajmniej w pewnej mierze. ;)
spoiler stop
A więc zakładamy, że rząd Tuska jest tak fatalny, że Polacy już mają ochotę mu podziękować? I że przy najbliższej nadarzającej się okazji podziękują?
Jest na to coraz większa szansa niestety, jeśli rząd się nie ogarnie. Do tego partie koalicyjne słabną w sondażach, a zyskuje Konfa.
Przecież PiS po ewentualnym dojściu do władzy i tak odkręci wszystkie "reformy" Tuska.
Pod warunkiem, że będą mieć swojego prezydenta.
Pod warunkiem, że będą mieć swojego prezydenta.
Owszem. Tyle że, jak pisałem, nie ma czego odkręcać, bo na razie żadnej ważnej zmiany nie było. ;)
Różnica między ludźmi mojego pokroju i częścią bywalców naszego wątku jest taka, że - moim skromnym zdaniem - nawet gdyby Tusk dostał pełnię władzy, to i tak nic się szczególnie jakościowo nie zmieni (poza dopompowaniem samozadowolenia niektórych nierobów), a wielu innych uważa z kolei, że wybór Trzaskowskiego na prezydenta to będzie punkt zwrotny tej kadencji parlamentarnej i nagle prace nad różnymi reformami ruszą z kopyta. Życzę więc nam wszystkim, żebym się mylił.
Tyle że, jak pisałem, nie ma czego odkręcać, bo na razie żadnej ważnej zmiany nie było.
Zgoda. Tylko, że jak PiS wróci do władzy i będzie miał swojego prezydenta to nie będą mieć oporów przed siłową orbanizacją czy łukaszenkizacją Polski. A niestety niemoc KO ma przede wszystkim negatywny skutek w formie zniechęcenia liberalnej, prodemokratycznej części społeczeństwa. Na ten moment, uważam, że poważne zagrożenie dla demokracji ze strony kolejnej kadencji PiS nie spotka się z odpowiedzią w formie masowych protestów, a raczej masowej emigracji.
Zresztą gdzieś widziałem wyniki ankiety odnośnie tego jak procent populacji różnych krajów chciałby żyć w innych krajach niż swój. Z tego co pamiętam, ponad połowa Polaków w sumie nie chce mieszkać w Polsce.
wielu innych uważa z kolei, że wybór Trzaskowskiego na prezydenta to będzie punkt zwrotny tej kadencji parlamentarnej i nagle prace nad różnymi reformami ruszą z kopyta
Ja już wiem, że nie ruszy. Oni przez 8 lat w opozycji nic nie przygotowali, a nie chcą wykorzystywać pomysłów przygotowanych przez innych.
Ja już wiem, że nie ruszy.
No właśnie. Pozwalam sobie zatem stwierdzić, że użyteczność takiego rządu jest zerowa. Stracimy tylko kolejne lata. Może warto ten proces agonii przyspieszyć? ;) (Żartuję, ale też nie do końca).
Może być tak, że polskie społeczeństwo musi jeszcze bardziej dostać po dupie (w sensie przeżyć Kaczyńskiego na sterydach), żeby zmądrzeć. Tak zawsze (co najmniej do czasów Kochanowskiego) było i - jak widać - konkretna mentalność w narodzie mocno się trzyma.
Ale to wszystko gdybania, które będziemy w stanie dość szybko (za ok. półtora roku) zweryfikować.
Oni przez 8 lat w opozycji nic nie przygotowali
cieszę się, że w końcu otwierają się wam oczy, gdy ja o tym pisałem to zaraz skakano po mnie, że "Mają ustawy tylko ukryte bo im PIS podpatrzy! - za posłem Fedorowiczem, jprdl, jak można było wierzyć w takie bzdury?
Trzaskowskiego na prezydenta to będzie punkt zwrotny tej kadencji parlamentarnej i nagle prace nad różnymi reformami ruszą z kopyta.
Tu masz całkowitą racje, bo jakie mają niby reformy wprowadzić? To jest właśnie ciekawe, bo do tej pory wystarczało, że nie rządzi PIS, a teraz macie jakieś wymagania? co to się stanęło?
Pozwalam sobie zatem stwierdzić, że użyteczność takiego rządu jest zerowa. Stracimy tylko kolejne lata. Może warto ten proces agonii przyspieszyć? ;) (Żartuję, ale też nie do końca).
Dla mnie to nie do końca temat na żarty. Nawet jak obecny rząd jest niestety znów rządem "ciepłej wody w kranie" i jego użyteczność jest zerowa to przynajmniej nie jest minusowa. Mamy obywatelski obowiązek pokazywać obecnej władzy, że ich postępowanie nam się nie podoba, żeby nie wpadali w samozachwyt. Jednak nie oznacza to, że powinniśmy robić cokolwiek co może doprowadzić do powrotu PiS do władzy.
PiS to partia neoPRLowska, autorytarna, o zapędach dyktatorskich, kierowana personalnymi kompleksami i fobiami Jarozbawa i Zerra. Obecna opozycja tylko rozbudza ich apetyty na ostateczne rozliczenia jeśli uda im się odzyskać pełnię władzy. Choć mnie też kusi podejście, że "polskie społeczeństwo musi jeszcze bardziej dostać po dupie (w sensie przeżyć Kaczyńskiego na sterydach), żeby zmądrzeć", ale na przykładzie niektórych krajów na świecie wiadomo czym może się to skończyć: rządy umiarkowanych socjalistów w Argentynie (hiperinflacja, stagnacja gospodarcza), rządy turbo socjalistów w Wenezueli, rządy autorytarno-totalitarne na Białorusi, rządy wyznaniowe w Iranie, kult jednostki w Korei Północnej, itp.
Niestety jak PiS wróci do władzy, zrobi wszystko, żeby swoją władzę zabetonować raz na zawsze. "Elementy wywrotowe" otwarcie popierające demokrację będą tępione, najpierw powoli, potem mocniej. Będzie to prawdopodobnie miało charakter zmuszenia ludzi do emigracji z kraju. W pewnym momencie już nie zostanie wiele osób, które będą w ogóle myślały o buntowaniu się i wtedy wyznawcy Jarozbawa osiągną swój raj wymarzony, w którym mogą robić co chcą.
Społeczeństwa jako całość mają bardzo dużą tolerancję na akceptację totalitaryzmu i autorytaryzmu, i dzięki temu mogą one trwać bardzo długo. W zasadzie chyba jest niewiele reżimów, które upadły bez ingerencji zewnętrznej. Tak jak Węgry prawdopodobnie nie wrócą na ścieżkę prawdziwej demokracji przez kolejne 20-30 lat, tak samo u nas powrót PiSu może oznaczać stracone kilka dekad.
Dla mnie to nie do końca temat na żarty. Nawet jak obecny rząd jest niestety znów rządem "ciepłej wody w kranie" i jego użyteczność jest zerowa to przynajmniej nie jest minusowa
Dokładnie. Mimo wszystko lepiej nie robić nic lub robić mało niż po prostu szkodzić - "Primum non nocere". To też nie jest tak, że ten rząd nic nie zrobił, a było oczywiste, że przy tak egzotycznej koalicji i z blokującym prezydentem będzie trudno.
Rozumiem zawód i rozczarowanie, sam myślałem, że to będzie trochę lepiej i sprawniej wyglądało. No ale w mojej ocenie tok tych totalnie przeciętnych rządów był i tak lepszy niż osiem lat rządów poprzedników.
Mamy obywatelski obowiązek pokazywać obecnej władzy, że ich postępowanie nam się nie podoba, żeby nie wpadali w samozachwyt. Jednak nie oznacza to, że powinniśmy robić cokolwiek co może doprowadzić do powrotu PiS do władzy.
To jest właśnie ten problem, że z jednej strony powinniśmy wyrażać swoje niezadowolenie i wskazywać błędy rządu, ale z drugiej strony robić to w sposób, który nie prowadzi do przekonania, że każda zmiana władzy będzie lepsza, bo to może doprowadzić do jeszcze gorszej sytuacji, jak powrót PiSu do władzy. Generalnie to bardzo skomplikowane, bo w takiej sytuacji trudno jest znaleźć złoty środek.
Bukary pierdolisz jak potłuczony.
Aż zaplusowałem, żebyś poczuł siłę własnej argumentacji.
spokojnie Bukary, jest jedynie kwestią czasu gdy zaczną nazywać cię PSowcem, a może nawet ruskim agentem na pasku opus dei!
- po prostu nie rozumiesz mądrości etapu, swego czasu należało cicho siedzieć gdy koalicja obiecywała utrzymanie zdobyczy socjalnych PISU, bo wicie rozumicie, to taki chwyt żeby kupić tych od 500+, a jak wygramy to się ten socjal skończy! Taka była mądrość etapu, a teraz jest kolejny etap, czyli wygrajmy wybory prezydenckie to wszystkie te ukryte reformy wprowadzimy, nikt nie będzie blokował!, Wywalimy neosędziów, neoprokuratorów, neourzędników, powsadzamy do więźnia pisowców ! bedzie tak jak obiecywano! Pięknie będzie! - No chyba raczej nie :)
spokojnie Bukary, jest jedynie kwestią czasu gdy zaczną nazywać cię PSowcem, a może nawet ruskim agentem na pasku opus dei!
możesz być spokojny, że tak nie będzie. bukary po prostu nie jest tępym ch jak ludzie popierający złodziejski pis, gdzie nawet nie pisną słowem krytyki jakby im nagle szambo mieli wlewać do domu przez okna bo jarek tak akurat chce, oni po prostu porozwieszają choinki zapachowe i będą iść w zaparte, że jest dobrze bo tusk to by nawet do komina nasrał a tak tylko po kostki w gównie łażą....
to, że bukary krytykuje rząd to tylko dobrze o nim świadczy, ŻE MYŚLI a nie owce z jednej i drugiej strony. wątek powstał wbrew temu co myślą pisowcy, że powstał by krytykować pis, otóż nie, powinno się krytykować wszystko to co powoduje problemy ludziom, narazie rządowi słabo wychodzi robienie dobrze ludowi, łudzę się, że może po zmianie prezydenta coś się zmieni, jeśli dalej będzie występował syndrom psl-u i imposybilizm, to na przyszłe wybory po prostu nie pójdę, nie będę nikogo wtedy krytykował a jak będzie mi źle w Polsce to po prostu wyjadę...
Dobrze pamiętam tą dekadę krytyki PISu, najlepsze kawałki o uchodźcach, złym murze, upadku gospodarczym, 600tyś. wiz, neosędziach, ukrytych długach, ukrytym bezrobociu, padających firmach, o ruskiej agenturze, o złym socjalu, o 500+, jak was rolowali o neosędziach, no generalnie miała być tragedia, nawet już nie chce mi się tego wymieniać i co z tego się sprawdziło? Gdzie jest ta po PISowska tragedia? nawet okazało się, można za przeproszeniem wyjebać w kosmos rekordowy deficyt! I co? Wszystko jest w porządku, nic się nie rozleciało, jak to możliwe po dekadzie rządów PIS? A prawda jest taka, że wy nie krytykowaliście, tylko w większości przypadków, przyklejaliście PISowi gębę - żeby nie było czasami słusznie, np. za tefąłpe czy mejzę
I co? Wszystko jest w porządku
wczoraj poleciałem na plecy, nic mi się nie stało, rano wstałem lekko obolały, więc pewnie nic mi się nie stało
<rok później>
jezu, marian! normalnie nie wiem co mi się stało ! chodzić nie mogę, a przecież nic sobie ostatnio nie zrobiłem......
to, że nie jebło teraz nie znaczy, że będzie ok, mentalność pisu.....
Bukary każdego nazywa pisowcem, a zwłaszcza tych co uważają że Koalicja obywatelska jest gównianą partią polityczną.
Via Tenor
Bukary każdego nazywa pisowcem, a zwłaszcza tych co uważają że Koalicja obywatelska jest gównianą partią polityczną.
E, widzę, że mam w tym wątku coraz większą rzeszę fanów. Szybko poszło. :)
to, że nie jebło teraz nie znaczy, że będzie ok, mentalność pisu.....
Gdyby babcia miała wąsy? To jest ten z argumentów, jak zarzucano PISowi zapędy dyktatorskie, co prawda nie wsadza jeszcze do więźnia, ale mógłby wsadzać! Potem mieliśmy wysyp kretyńskich postów drobnozmianowców straszących sfałszowanymi wyborami, powrotem faszyzmu, wojskiem na ulicach, TAK wyobraź sobie, że takie pierdoliliście głupoty - i tak przez dekadę, nawet teraz, jak wasi rządzą i powinni wam pokazać gdzie są te pierdolone ukryte długi?! gdzie jest ta upadła gospodarka?! gdzie są te upadające firmy? Nadal nie łączycie kropek.
Wyobraź sobie, jest tak źle, że mogli sobie pozwolić na wyjebanie w kosmos rekordowego deficytu! no ale "Co prawda jeszcze nic się nie wydarzyło, ale może się wydarzyć!" Mentalność KOalicji - ale ja nie dziwię się, jeśli bezmyślnie łyka się wszystko siedząc w swojej bańce to później opowiada się kocopały o biednych uchodźcach, ciałach na granicy, o neosędziach itd. (pozdrowienia z TSUE i komisji weneckiej) a każdy debil, albo szmaciarz, który robi jakieś wały, ale zacznie drzeć mordę na PIS, staje się z automatu autorytetem dla lemingów - i mamy wysyp linków do stonogi, pińskiego, malik, lisa, giertycha, silniczków, piątka - i tak czekacie na ten faszyzm, na tą dyktaturę, na ten upadek gospodarczy, na tą listę ruskich agentów w PISie. No gdzie to wszystko jest? Co prawda nie ma, ale może być!
Zresztą gdzieś widziałem wyniki ankiety odnośnie tego jak procent populacji różnych krajów chciałby żyć w innych krajach niż swój. Z tego co pamiętam, ponad połowa Polaków w sumie nie chce mieszkać w Polsce. - to niech wyjeżdżają :) Każdy z moich znajomych z zagranicy który odwiedza Polskę uważa że to przepiękne miejsce do mieszkania, świetni sympatyczni ludzie, bezpiecznie i czysto (niektórzy wręcz nie mogą uwierzyć że Polska jest tak bezpiecznym i czystym miejscem).
to niech wyjeżdżają
I wyjezdzaja. A pozniej alex placze, ze zatrudniac trzeba ukraincow bo polakow na miejscu nie ma; no i nie ma komu uczyc czy leczyc.
Każdy z moich znajomych z zagranicy
wszyscy trzej? (bo wiecej nie masz piwniczaku, albo gierki albo "znajomi z zagranicy", przykro mi) wow, to dopiero reprezentatywna proba!
O, na moją tablicę wpadł filmik z panem od obniżania składki zdrowotnej:
https://x.com/zasob_ludzki/status/1875552343703605677
BTW, prawda to, że pewien pajac jeździł dziś na nartach?
Oj tam, skoro Ursula olała wielkie obchody Tuskaczenki to czemu prezydent Polski miałby sobie dupę zawracać.
Ale bądźmy szczerzy, czy ktokolwiek z Was spodziewał się po nim czegoś innego? Ktoś czuje się zaskoczony?
To jest gość, który jeździł sobie na narty już jak w Polsce działy się inne ważne rzeczy, albo robił dożynki, jak tysiące ludzi traciło dobytek życia w powodzi. Nie mówiąc już o jego dziwnych relacjach z "leśnymi ruchadłami".
Donald zrezygnował z organizacji unijnego szczytu, którego gospodarzem byłby Duda, a to nie dobra jest! Po co o tym mówić? A potem drobnozmianowcy zaskoczeni, że Duda nie pojawi się na inauguracji - a dziwiło was, gdy Tusk ominął berlin w czasie gdy prowadził kampanie dyplomatyczną na rzecz Ukrainy po tym gdy stolec nie zaprosił go na szczyt w sprawie tej samej ..........Ukrainy?
No, Manolito, czyli potwierdziłeś, że mamy do czynienia z pajacem, który się kompletnie nie nadawał i nie nadaje do sprawowania urzędu prezydenta. Z zawiści (i dla przyjemności) wybrał narty, mając w dupie swoje obowiązki (za które mu wszyscy płacimy).
to jest Pan Prezydent, tak jak Tusk jest Panem Premierem, ty nie musisz go lubić i szanować, ale salutuje się szarży, majestatowi jego urzędu.
Potwierdziłem, że Premier Tusk jest tak małostkowy, że zrobi wszystko żeby dojechać Dudę, ale po tym cyrku z samolotem do smoleńska, kogoś może to dziwić?
https://x.com/WioletaTomczak/status/1874471382509027802
Deweloperzy znów zacierają ręce. Może odbudowa pałacu na maj? Tutaj może nie pomóc nawet magiczny napój.
Obstawiam, że w kolejnych wyborach będzie mocna walka o przekroczenie progu wyborczego.
spoiler start
Jeśli było to przepraszam
spoiler stop
Taki misz-masz obietnic, że niby coś dla każdego, ale brak kompleksowego programu dla jakiejkolwiek grupy społecznej. Większość z wymienionych kwestii to i tak drobnica, które powinna być trzeciorzędnym priorytetem rządzących w obecnych czasach. Do tego nadal brak konkretów, a są u władzy już ponad rok. Moim zdaniem jeśli wystartują jako 3D w ramach koalicji (wymóg 8%) to będą pod progiem. Ja na nich już na pewno nie będę głosował tylko po to, żeby wyszli nad próg.
Rolnicy, którzy mają na traktorach transparenty z napisem "Polexit" i z którymi trzyma sztamę pan Nowogrodzki, to po prostu matoły czy też niedobitki jakiejś kacapskiej kolumny?
Jeden (już prawie były) pajac cieszy się ostatnim szusowaniem, zamiast wypełniać obowiązki, za które mu się płaci (pewnie w geście solidarności z Orbanem), a drugi pajac (aspirujący do miejsca pierwszego) tak włazi do dupy antyunijnym rolnikom, jakby był bezmózgim bezkręgowcem. Polacy głosujący na jednego lub drugiego zasługują na wszelkie benefity pakietu, który się z tym wiąże.
Rolnicy chcący Polexitu to najgłupsze co w tym roku dotychczas słyszałem. Wsparcie Nowogrodzkiego rozumiem, bo to ten typ człowieka, który szurom obieca darmowe foliowe kapelusze i zakaz szczepionek, jeśli tylko poprawi mu to sondaże.
Proszę cię, zainteresuj się tematem. zamiast pieprzyć o ruskich onucach - wiesz jakie korzyści dla naszego rolnictwa przynoszą umowy z Ukrainą albo ostatnio podpisana z mercosurem? i przede wszystkim, zjebany zielony ład? Ja wiem, że edukacja jest najważniejsza na świecie, więc się trochę w temacie dokształć.
Manolito, ja piszę o polexicie, a ty mnie atakujesz Mercosurem. Z czym do ludzi?
Bukary, ja pisze o Mercosur, bo dlatego chcą polexitu, łapiesz ciąg przyczynowo skutkowy? Wiesz, jedna z podstaw logiki, fakty intepretuje się od przyczyn do konsekwencji, a nie na odwrót :)
Bukary, ja pisze o Mercosur, bo dlatego chcą polexitu, łapiesz ciąg przyczynowo skutkowy?
Oczywiście, że łapię. Tylko w przeciwieństwie do ciebie uważam, że między przyczyną (Mercosur) a wnioskiem (polexit) zionie przepaść debilizmu, w którą wpadasz razem z niektórymi rolnikami i Nowogrodzkim. :)
Nie przenoście nam religii do salek katechetycznych! Nie zabierajcie kapłanom źródła dochodu! To niezgodne z polską tradycją i naszym interesem narodowym! To zaprzeczenie wartości, na których zasadza się polska państwowość i tożsamość narodowa.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,31590112,pelnomocnik-dziwisza-kardynal-byl-szantazowany-przez-mezczyzne.html
https://archive.ph/H9yLi
Szczególne brawa dla PSL-u.
Ponieważ ostatnio ciągle są czytane komunikaty episkopatu na mszach o tym jak wielkie zło się dzieje dzieciom, skomentuje tak: jeśli biskupi uważają że jedna godzina religii to za mało to jest proste rozwiązanie. Niech sfinansują drugą godzinę religii z własnych pieniędzy. Bo przecież chodzi o dobro Polski i dzieci? A nie o kasę, prawda? Prawda?
Czekam tylko na jego roczny bilans wydatków, ciekawe ile wydali z pieniędzy darczyńców na akcje bilbordową wspierającą obecną ekipę rządową. Jak to szło? "Polacy! Pokonajmy to zło" a małym druczkiem szarym kolorem na ciemnym tle z "sepsą" - No, ale dla drobnozmianowćów to jest ok, chyba, Że takie rzeczy robiłby caritas, wtedy nie ok :)
Via Tenor
Nie wspieram dzieci, wspieram starych grzybów w tubie propagandowej i ludzi którzy jak ostatni tchórze uciekają przed odpowiedzialnością do proruskich krajów.
Złoto! Dajcie no grosza ludzkim panom!
Kiedy myślisz że po/ko robi coś złego, głupiego, wskakuje pisosrstwo na biało i odjebie jeszcze większe gówno! Na serio, jak są ludzie którzy nie wiedza dlaczego pis musiało przegrać to sa totalnymi idiotami :D
Misiu, ja mając pełną świadomość, że owsiak jak i cała jego rodzina utrzymuje się z orkiestry, mimo jego politycznych sympatii, wycierania się z politykami, zapraszania na koncert zwolenników jedynie słusznej strony sporu politycznego, mimo tego, że często ten zakupiony sprzęt był za drogi do jego późniejszego utrzymania przez szpital (więc z niego nie korzystali) dawałem co roku kasę bo mimo wszystko to bardzo skuteczna akcja. Oczywiście w tym roku nie dam, bo nie mam pewności, czy z tych pieniędzy będzie finansował kampanie tuskowi - ale wam to nie przeszkadza, wszystko sobie wytłumaczycie złym PISem, każdy wał, każdą nie sprawiedliwość i każdą podłość, a każda szmata staje się autorytetem w momencie gdy zacznie jechać po pisiorach.
to też jest dobre:
Jurek Owsiak mówił na jakiejś konferencji, że raper Tede przekazał samochód – BMW7 oddaje, to robi wrażenie. Ten gościu wylicytował samochód i na szczęście wylicytował i nie mógł za niego zapłacić. Wylicytował go za 250 tys. złotych. Realna wartość rynkowa to wtedy jakieś 30 tys. złotych (…) I uważajcie, co się dzieje. WOŚP przychodzi do mnie „Dzień dobry panie Jacku, tu ma pan podatek dochodowy 19procent od tej kwoty do zapłacenia”. Chodziło o to, żebym zapłacił 50 tysięcy złotych jeszcze dając samochód, więc powiedziałem „ku…, to się nie wydarzy”. Nie ma mowy, na takie złodziejstwo się nie godzę
Odpowiem ci Sranolito: zero złotych wydali. A kiedy Caritas zacznie publikować tak dokładne zestawienia? Bo na razie są same ogólniki. I nikt nawet państwo nie wie na co idą pieniądze z Caritasu.
dawałem co roku kasę bo mimo wszystko to bardzo skuteczna akcja
Jeśli dawałeś tak samo jak "nie głosowałeś na PiS", to niewielka strata.
Ale że manolito jest śmierdzącą szmatą? Stare, znałem.
8 lat mieli twoi właściciele żeby wyjaśnić WOŚP, bolszewicka onuco :)
No cóż, można się tego było spodziewać, bo co wy możecie innego napisać? Przecież nie da się obronić tej owsiakowej kampanii wyborczej, a co najlepsze, że za podobną akcję siedział ksiądz Olszewski, bo jego pomocowa fundacja dostała kasę z państwowego funduszu, a ten dostawał z PZU, i osobiście premier nakłaniał do wpłat na jego prywatną fundacje, no ale co się dziwić, skoro robił im nielegalną kampanie bilbordową, a jego politycy mogli się wycierać na jego koncertach :
Kinga Gajewska (PO)
Dorota Brejza, prawnik z Inowrocławia i żona Krzysztofa Brejzy z PO, który także wystąpi na festiwalu
były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO)
Dariusz Joński (Inicjatywa Polska)
Michał Szczerba (PO)
Izabela Leszczyna (PO)
Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna, KO)
Marta Golbik (PO)
Marcin Bosacki, senator KO
Grzegorz Napieralski (KO)
Magdalena Kochan, senator KO
były minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski (PO)
Gabriela Morawska-Stanecka (Polska Partia Socjalistyczna)
a tu macie odpowiednik afery z funduszem sprawiedliwości :
"Pod koniec listopada Orlen podpisał umowę na sponsoring trzech najbliższych finałów WOŚP. Z nieoficjalnych informacji wynika, że łączna wartość kontraktu to ok. 3,9 mln zł. Do tego od stycznia 2025 r. od każdej sprzedanej przez Orlen kawy co najmniej 1 zł trafi na WOŚP"
Gdyby coś takiego robiła poprzednia ekipa, to sraka płynęła by wam po kostkach szerokim strumieniem.
Nie no, jaja sobie robisz, przecież wiadomo że to chodziło o to żeby z sepsą wygrać, Jurek nawet na wiecu Koalicji Obywatelskiej o tym mówił, tak się chłopaczyna zaangażował.
https://x.com/radekfogiel/status/1875963069219917843?t=JfMvedzyGIqaGO-Cj_r9fw&s=19
dobre, i ten cyniczny śmiech - a potem to samo towarzystwo drobnozmianowćów będzie pierdolić o zasadach, wartościach! uczciwości! Będą wzmagać się moralnie, jak to? Dlaczego? Pierwsi są do pouczania, klejenia gęby. Ale jak ich Bożkowie robią takie numery to nagle wszystko jest ok!
O takiego Bosaka nic nie robiłem.
Króciutko z prawniczym kur***wem.
https://x.com/KoneserUnii/status/1875857975547457614?t=yFev__C1C5qQUFRvgfd-Fw&s=19
Ale że ty też chciałbyś sankcjonować bezprawie, czyli kradzież publicznych pieniędzy na kampanię wyborczą? I kompletną nierówność wobec prawa, czyli karanie mniejszej partii, a odpuszczanie większej?...
To ma być według Bosaka praworządność? No to widzę, że ewentualne rządy Konfederacji niewiele by się różniły pod pewnymi względami od rządów PiS-u.
Ponieważ lubię jasne sytuacje, widzę tutaj jeden duży plus- Konfa przestała się krygować i kluczyć. Nie ma już tego pieprzenia o "wywracaniu stolika" czy tam "PiS-PO jedno zlo". Bosak, Berkowicz, Zajączkowska- Hernik. A nawet Mentzen. Wprost już konfiarze określają się jako koalicjanci, sojusznicy złodziei z PiSu.
Cała Polska widziała jak PiS kradł, w kampanii, nasze pieniądze. I absolutnie nikt uczciwy, normalny nie będzie mówił, żeby złodziejowi wypłacić pieniądze, które ten złodziej zagrabił i cudem udało się je odzyskać. Tylko złodziej będzie bronił złodzieja - serio: bardzo mi to odpowiada, że Bosak jasno się określił, po której jest stronie. Że wprost wybrał bandytów, przekrętaczy i kombinatorów, bo (powtórzę) - lubię jasne sytuacje.
To ma być według Bosaka praworządność?
Nie można sobie wybierać co to jest praworządność. Jest to wprost stosowanie się do prawa, nie wybierasz sobie do czego się stosujesz a do czego nie, nie płacisz politycznie utaplanym kur**m za opinie prawne. Jeśli uważasz że jakieś prawo jest skonstruowane źle to zmieniasz ustawę lub piszesz nową a nie olewasz obowiązujące przepisy.
Prawa nie stosuje się wtedy kiedy ci to pasuje.
Odnoszę wrażenie że dla sympatyków uśmiechniętego skretynienia stało się zupełnie normalne że prawa nie trzeba stosować w odniesieniu do ludzi których oni nie lubią.
To podejście bardzo krótkowzroczne.
No to widzę, że ewentualne rządy Konfederacji niewiele by się różniły pod pewnymi względami od rządów PiS-u.
Z tego co już wiemy to rządy obecnej koalicji nie różnią się od rządów PiS w większości kwestii.
Cóż, to niemocy naziści, z wiadomych względów, najmocniej ukochali pozytywizm prawniczy :)
BTW - ty, Bukary, powinieneś chyba przyklasnąć takiemu obrotowi sprawy, przecież polskie społeczeństwo musi jeszcze bardziej dostać po dupie (w sensie przeżyć Kaczyńskiego na sterydach), żeby zmądrzeć.
Wypłata piniędzy na kampanię Nawrockiego to będzie krok w dobrą stronę!
Konfederacja to folklor od Ewy chodzącej tyłem do ściany która nie wie kim jest ojciec jej pierwszego malucha ale boi się zapłodnienia w locie po św Krzysia mistrza prawej ręki :) Masz super przelicznik idiotów w tym kraju : konfederacja może liczyć na 10% z 40-45% osób chodzących na wybory i już wiesz że 5% w Polsce osób powyżej 18 roku życia to umysłowi analfabeci :)
Nie można sobie wybierać co to jest praworządność.
Otóż to. Dlatego nie można usankcjonować działań niezgodnych z prawem, bo ktoś sobie niezgodnie z prawem uznał, że są zgodne z prawem.
Jeśli uważasz że jakieś prawo jest skonstruowane źle to zmieniasz ustawę lub piszesz nową a nie olewasz obowiązujące przepisy.
No właśnie. PiS olewał przepisy, złamał prawo i - łamiąc prawo, olewając przepisy - zabezpieczył się przed odpowiedzialnością karną. Na to zgody być nie może.
Sytuacja jest następująca:
- dyrektor szkoły niezgodnie z prawem dobrał członków komisji egzaminacyjnej, którzy nie spełniają warunków kompetencyjnych zapisanych w ustawie;
- komisja egzaminowała uczniów, nie kierując się zasadami zapisanymi w rozporządzeniu, tylko własnym widzimisię;
- część uzniów nie zdała egzaminu, chociaż spełnili wszystkie konieczne warunki egzaminacyjne, a część - zdała, choć nie spełnili tych warunków;
- dyrektor uznał wyniki przedstawione przez komisję;
- część uczniów domaga się anulowania wyników egzaminu, rozwiązania komisji i ukarania dyrektora....
I teraz...
Twoja interpretacja:
Uczniowie nie zdali egzaminu. Tak jest w protokole komisji, a - wedle przepisów ustawy i rozporządzeń - to komisja decyduje o tym, kto zdał, a kto nie zdał, zaś dyrektor zatwierdza wyniki, więc causa finita. Trzeba postępować zgodnie z prawem.
Moja interpretacja:
U podstawy całego łańcucha decyzji leży działanie niezgodne z prawem (postępowanie dyrektora, a potem jeszcze procedury w komisji), stąd też cały łańcuch decyzyjny jest "skażony". Należy uwzględnić protesty uczniów, rozwiązać komisję, ukarać dyrektora, anulować podważane wyniki i przeprowadzić jeszcze raz cały proces egzaminacyjny (dla protestujących). Można się jedynie zastanowić na tym, jak postąpić w przypadku tych, którzy zdali (i się nie odwołują). Np. dać im święty spokój i uznać "nielegalne" wyniki, żeby ich dodatkowo nie karać? Bo zawsze trzeba rozstrzygać wątpliwe sprawy na korzyść ucznia.
Otóż to. Dlatego nie można usankcjonować działań niezgodnych z prawem, bo ktoś sobie niezgodnie z prawem uznał, że są zgodne z prawem.
Pełna zgoda. Tylko kto ma uznać co jest zgodne z prawem a co nie? Nie jest od tego premier ani minister. Oni uzurpują sobie prawo do uznawania wyroków i orzeczeń za nieważne na podstawie własnego widzimisię lub "opinii" wydanej przez polityka. Władza wykonawcza nie jest od oceny zgodności z prawem postanowień, od tego są sądy, jeśli władza wykonawcza sobie to prawo uzurpuje to nie mówimy już ani o trójpodziale władzy ani o demokracji.
No właśnie. PiS olewał przepisy, złamał prawo i - łamiąc prawo, olewając przepisy - zabezpieczył się przed odpowiedzialnością karną. Na to zgody być nie może.
Cały problem w tym że nie ma Twojej zgody kiedy robił to PiS za to zgadzasz się aby robiła to obecna większość, zdanie pisiorów jest dokładnie przeciwne... Gdzie różnice?
Moja interpretacja:
U podstawy całego łańcucha decyzji leży działanie niezgodne z prawem (postępowanie dyrektora, a potem jeszcze procedury w komisji), stąd też cały łańcuch decyzyjny jest "skażony".
No właśnie Bukary, więc co należy zrobić? Należy odwołać komisję, ukarać dyrektora, egzamin uznać za niebyły i przeprowadzić go ponownie. A co się dzieje? Dyrektor siedzi gdzie siedział, komisja siedzi gdzie siedziała a kilku nauczycieli samozwańczo stwierdza że to oni sobie zdecydują kto egzamin zdał a kto nie i która decyzja komisji była słuszna a która nie...
A na jakiej podstawie?
A nie interesuj się...
Należy uwzględnić protesty uczniów, rozwiązać komisję, ukarać dyrektora, anulować podważane wyniki i przeprowadzić jeszcze raz cały proces egzaminacyjny (dla protestujących).
Nie Bukary, nie dla protestujących tylko dla wszystkich egzaminowanych bo komisja była albo wadliwa albo nie, nie była "trochę wadliwa".
John, to jest orka na ugorze, oni kompletnie nie łączą kropek, po co tłumaczyć cokolwiek, skoro po decyzji PKW, kasa powinna zostać przelana i nie ma tu dyskusji, to jest proste jak budowa cepa! - Przecież obecnej ekipie nielegalnie owsiak sponsorował kampanie bilbordową, wykorzystując pieniądze ze zbiórek w zamian za co premier zachęca publicznie do wpłat na jego prywatną fundacje, orlen będzie sponsorował WOŚP, i co nie ma konfliktu interesów, wszystko jest ok? Oczywiście! Bo wiadomo, jak Kali ukraść krowe..............
skoro po decyzji PKW, kasa powinna zostać przelana i nie ma tu dyskusji, to jest proste jak budowa cepa
LOL
Ty chyba kompletnie nic nie rozumiesz. Po tylu latach dalej nic nie zaświtało?
Johnny ja jestem naprawdę pod wrażeniem jak ty robisz z logiki k...ę. Ty jesteś w tym Bosaku chyba zakochany patrząc jak jego największe głupoty próbujesz usprawiedliwiać.
"Johnny ja jestem naprawdę pod wrażeniem jak ty robisz z logiki k...ę. Ty jesteś w tym Bosaku chyba zakochany patrząc jak jego największe głupoty próbujesz usprawiedliwiać."
Nasz przyjaciel A.l.e.X inaczej by to nazwał.
Lewica uważa, że pieniądze trzeba przelać (nie należą się pisiorom), ale prawnie nie ma tu pola do dyskusji, tak samo na kilka dni przed posiedzeniem PKW mówił minister Domański tak samo mówi Rzecznik Praw Obywatelskich.
Posądzisz ich o głupotę czy sprzyjanie konfie i pisowi?
A tak na marginesie co KO osiągnęła od zwycięstwa w wyborach łamiąc prawo, które przez PiS zostało przyjęte nie zgodnie z prawem?
Moim zdaniem NIC.
Trzeba było iść po swoje bez wchodzenia w buciory pisu aż do wyborów prezydenckich - wygrać te wybory i zmienić wszystko tak jak piszę w książce.
Tusk zapowiadał lekkie naginanie prawa celem poprawy, naginanie prawa na swoją modłę jest, ale zmian istotnych nie ma.
https://x.com/krzysztofbosak/status/1875812895818400104
Bosak widzę ma sporo zarzutów do opłaconych prawników, dziwne że nie przeszkadzają mu przez opłaceni przez Trumpa klimatolodzy, którzy są "Ziębami" w swoim środowisku.
Dawać mi tu artykuł z 2017, zaraz rozjedziemy zmiany klimatyczne, mimo tego że artykuł zestarzał się jak mleko (bo od 2017 zmiany postępują szybciej niż wtedy przewidywano, a każdy rok z ostatniej dekady jest w top10 najcieplejszych w historii, a szansa że każdy kolejny też trafi w te grono to ponad 99% IIRC).
Nie wymagam od polityków eksperckiej wiedzy na każdy temat (to jest absolutnie nierealne) ale żeby nie móc poklikać przez 3 minuty i zweryfikować co się właściwie wrzuca na własną tablicę, to już jest słabe. No ale gdyby propagowanie bullshitu było złe, to by Pan Bóg inaczej świat stworzył.
Kogo Krzysztof zaora jutro? Ja czekam z wypiekami.
"Von der Leyen nie przyjechała na inaugurację polskiej prezydencji, bo nie lubi Tuska" - przekaz skurwysynów dla debili.
Tusk i Kaleta robią incepcję w kontekście Owsiaka xD
https://x.com/donaldtusk/status/1875853289428009287
„Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”.
W sumie podobne podejścia, z tym że Owsiak pomaga walczyć z rakiem, a Republika go daje.
W sumie podobne podejścia, z tym że Owsiak pomaga walczyć z rakiem, a Republika go daje.
przypominam, że państwowa szczujnia tvp dostała już 1,9 mld złoty, a w obecnym roku ma dostać 3,5 mld zł - ile wyleczono by za to dzieci z raka? Dla skali, WOŚP przez 31 finałów czyli 31 lat, zebrał 2mld złoty za które kupiono 71 tyś urządzeń
ps. jak tam rekordowy fundusz kościelny? Nadal nie zlikwidowany?
Mianolito, Jezu, ile można słuchać tego pierdololo "a władza dała na TVP tyle i tyle". KAŻDA władza dawała, daje i będzie dawać na ten propagandowy twór, PiS też dawał, i jak (oby nie) wygra, to też znów da, i pewnie przebiją Tuska. Więc po co to pierdolenie?
Gdyby jakiejś władzy faktycznie zależało na ogarnięciu burdelu zwanego TVP, to by dawno zlikwidowali abonament i kazali zakodować to gówno, jak chcecie na tym zarabiać.
Wygląda na to, że biznes handlu wizami ma się nadal całkiem dobrze:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31591839,filipinskie-media-skandal-w-polskiej-ambasadzie-wizy-maja.html
W filipińskiej telewizji wyemitowano program dotyczący problemów z terminami spotkań w sprawie wiz, które mają być sprzedawane w sieci. - Od miesięcy nie ma innego sposobu na uzyskanie polskiej wizy dla pracownika z Filipin niż kupienie za łapówkę terminu spotkania z urzędnikami - mówił Wirtualnej Polsce jeden z polskich przedsiębiorców mieszkający w Manili.
(...)
Organizacją spotkań w imieniu ambasady zajmuje się firma BLS International, która raz w miesiącu udostępnia kalendarz z dostępnymi terminami. W trakcie takiego spotkania sprawdza kandydata i jego kwalifikacje, umiejętności, a następnie ocenia. Im wyższa ocena, tym większa szansa na wizę. Tymczasem petenci skarżą się, że kalendarz jest zapełniony już w chwili otwarcia. Padły także zarzuty, że pracownicy placówki sprzedają terminy.
Ja naprawdę nie rozumiem tego systemu outsourcingu bookowania spotkań w ambasadzie do firm zewnętrznych. Czy polskie władze są naprawdę tak niekompetentne, że same nie są w stanie ogarnąć takiego systemu? A jeśli powodem problemów jest tylko wysokie zainteresowanie to naprawdę tak trudno zatrudnić kogoś do zwiększenia wydajności ogarniania papierów i po prostu udostępniać więcej terminów?
Ciekawe jest też to, że tyle mówi się o słabej demografii w Polsce, braku rąk do pracy, a utrudnia się legalny wjazd migrantom, którzy najprawdopodobniej byliby tu naprawdę mile widziani. Filipińczycy nie dość, że są głównie katolikami to w zdecydowanej większości mówią po angielsku w stopniu choćby komunikatywnym.
Ciekawe kiedy wyrwą tego chwasta Sikorskiego, który nawet nie potrafi zaprosić Węgrów na uroczystości objęcia przez Polaków prezydencji w radzie UE. Zero klasy ze strony ekipy rządzącej, nie dziwie się ze Duda wolał pojechać na narty a von der leyen olała tą gale ciepłym moczem nie wysyłając nawet przedstawiciela z krótka notą. PIS nie był najlepszy ale obecna koalicja to ściek jakiego nigdy nie było.
Klasa. W jednej wypowiedzi ujawniłeś się jako zwolennik pobłażania zdradzie polskich interesów i ucieczce przed wymiarem sprawiedliwości oraz jako kłamca.
Bo:
- ze względu na ukrywanie prawdopodobnego przęstepcy, który defraudował nasze pieniądze, nie zaproszono wyższych oficjeli z Węgier (forma pewnego nacisku dyplomatycznego), tylko tych niższych rangą (nie wiem, czy skorzystali z zaproszenia, ale mam nadzieję, że nie);
- z kolei znienawidzona Urszula jest po prostu poważnie chora i gdyby nie ten fakt, pewnie by przyjechała, bo raczej z Tuskiem żyje w komitywie (założę się zresztą, że gdyby np. nie przyjechała na imprezę PiS-u, uznałbyś to za moralne zwycięstwo naszych).
Ten rząd zasługuje na wiele słów krytyki, ale ty nie potrafisz, jak widzę, żadnego sensownego argumentu przeciw Tuskowi skonstruować, więc musisz się posługiwać banialukami dla ciemnego ludu.
Źródła:
https://wiadomosci.wp.pl/polskie-msz-mowi-nie-ambasadorowi-wegier-7110252289104640a
"Potwierdzamy, iż w związku z niedawnymi działaniami Budapesztu nie przewidujemy udziału ambasadora Węgier w gali otwarcia. W gestii ambasady Węgier pozostała decyzja dotycząca reprezentacji placówki na innym szczeblu" - poinformowało MSZ.
Nie przedstawiłeś zatem całej prawdy, a tym bardziej motywacji polskiego MSZ (zgodnej z interesem naszego państwa): zaproszono wyłącznie Węgrów niższego szczebla, żeby zastosować formę dyplomatycznego nacisku w związku z ukrywaniem przez rząd Orbana obywatela Polski ściganego przez nasz wymiar sprawiedliwości.
Drugie źródło:
https://www.pap.pl/aktualnosci/ursula-von-der-leyen-nie-przyjedzie-do-polski-szefowa-ke-ma-ciezkie-zapalenie-pluc
"Urusula von der Leyen z powodu ciężkiego zapalenia płuc nie przyjedzie do Gdańska na wyjazdowe posiedzenie KE (...). Przewodnicząca (...) odwołała swoje (...) zobowiązania w pierwszych dwóch tygodniach stycznia".
A zatem po raz kolejny kłamałeś, twierdząc, że "olała galę ciepłym moczem".
I teraz: albo świadomie kłamiesz czy manipulujesz, albo uległeś zaczadzeniu przed prawicową propagandę, albo niewiele rozumiesz i musisz dokładniej sprawdzać podawane informacje.
Przestań z tą demagogią. Obecny rząd RP to kpina. Zachowanie pozytywnych relacji pomiędzy państwami z regionu opiera się na długotrwałych relacjach a nie tylko bierzących wydarzeniach. Sikorski zachował się jak zwykły dupek. Nie dziwi mnie rosnąca popularność PISu i Konfy.
kolei znienawidzona Urszula jest po prostu poważnie chora - przestań powtarzać te bzdury za mainstreamowymi mediami.
Nie troluj bo przez przysłowiowe 8 lat rządów PiS pozytywne relacje mieliśmy jedynie z Orbanem i niektórzy z tej partii pewnie z Rosją...
Przestań z tą demagogią.
demagogia «sposób pozyskiwania zwolenników polegający na odwoływaniu się do ich emocji, oczekiwań i na składaniu nierealnych obietnic»
https://sjp.pwn.pl/szukaj/demagogia.html
Nie jestem pewien, czy właśnie tego słowa chciałeś użyć.
Obecny rząd RP to kpina.
Bardzo często: owszem. Problem polega na tym, że zabrałeś się za krytykę rządu nie tam, gdzie trzeba.
Zachowanie pozytywnych relacji pomiędzy państwami z regionu opiera się na długotrwałych relacjach a nie tylko bierzących wydarzeniach.
Po pierwsze, "bieżących". Po drugie, takimi frazesami nie zagłuszysz piękna rosyjskiego języka, który rozbrzmiewa w korytarzach budapesztańskiej siedziby rządu. Co więcej, Orban otwarcie zadeklarował nie tylko to, że popiera interesy rosyjskie w Europie (bo bardzo lubi kacapskie surowce, a przy okazji ma chrapkę na kawałek Ukrainy), ale również to, że będzie udzielał azylu kolejnym polskim przestępcom, którzy uciekną na Węgry przed naszym wymiarem sprawiedliwości (źródeł już sobie sam poszukaj). I to Sikorski jest "dupkiem"?
Mamy położyć uszy po sobie, pozwalać na tego rodzaju zniewagę i ingerowanie w działalność polskich sądów, które w tym wypadku oceniają poprawne wydawanie pieniędzy publicznych, i skakać pod dyktando węgierskiego dyktatorka (i Putina)? W imię czego? Bo na pewno nie polskich interesów, które są w tym momencie kompletnie sprzeczne z węgierskimi. Zadaj sobie pytanie, dlaczego Węgry udzielają azylu Romanowskiemu (i zapraszają kolejnych przestępców) i jaki dają w ten sposób wyraz swojemu stosunkowi do państwa polskiego. Ktoś nas wali otwarcie po gębie, a - według ciebie - powinniśmy nadstawić jeszcze drugi policzek. Wolne żarty.
przestań powtarzać te bzdury za mainstreamowymi mediami
Proszę zatem o podanie sensownej przyczyny odwołania przez Urszulę posiedzenia KE w Gdańsku. Fakty i źródła, a nie opowieści z foliowej czapeczki.
Nie jestem pewien, czy właśnie tego słowa chciałeś użyć. - nie jestem pewien czy rozumiesz czym jest demagogia: wpływanie na opinię publiczną poprzez działanie obliczone na łatwy efekt, poklask. i w tą definicje wpisujesz się idealnie biorąc pod uwagę kto się głównie w tym wątku wypowiada.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Demagogia
Problem polega na tym, że zabrałeś się za krytykę rządu nie tam, gdzie trzeba. - w swojej wypowiedzi krytykowałem jednego ministra a nie cały rząd. Zasadniczo nawet tylko jedną jego decyzje która wpływa źle na relacje Polska-Węgry. Gdybym miał krytykować cały rząd, to musiałbym mieć więcej czasu a wypowiedzi moja nie odnosiłaby się tylko do jednej decyzji Sikorskiego.
Do tej pory każdy przejmujący prezydenturę UE zapraszał na takie uroczystości swoich poprzedników i tej tradycji należało się trzymać a nie zachowywać jak obrażony gówniarz (chodzi mi o Sikorskiego).
Po pierwsze, "bieżących" - błąd ortograficzny nie zmienia sensu mojej wypowiedzi.
takimi frazesami nie zagłuszysz piękna rosyjskiego języka, który rozbrzmiewa w korytarzach budapesztańskiej siedziby rządu. - to jest dopiero frazes.
Orban otwarcie zadeklarował nie tylko to, że popiera interesy rosyjskie w Europie (bo bardzo lubi kacapskie surowce, - na tym polega biznes. Masz do niego pretensje ze bardziej troszczy się o swoich obywateli niż o Ukrainę? Przecież to naiwne.
Mamy położyć uszy po sobie, pozwalać na tego rodzaju zniewagę i ingerowanie w działalność polskich sądów, które w tym wypadku oceniają poprawne wydawanie pieniędzy publicznych - po pierwsze nie ma w tym zakresie prawomocnego wyroku sądu, to o czym napisałeś to tylko przypuszczenia. Po drugie dobre relacje pomiędzy dwoma państwami w regionie są ważniejsze niż chwilowe (przejściowe) widzimisię obecnie rządzącej koalicji.
Proszę o foto L4 Urszuli i orzeczenie lekarskie zamiast opowieści z foliowej czapeczki.
Offtopic:
W USA, to dopiero będzie "wesoło"
------->
Nawet bym się uśmiechnął, a co tam, uśmiechnę się:). Ten cymbał w końcu dostał stanowisko w administracji Trumpa, czuję, że niejeden międzynarodowy kryzys wywoła:). Jak nie aneksja Kanady albo Grenlandii, to teraz idiota sugeruje żeby najeżdżać wyspiarzy, czyli największego sojusznika Stanów w Europie. Bo mu się rząd nie podoba :).
Przy czym warto przypomnieć - najważniejsze, że w listopadzie lewarom dupy pękły :).
Wiesz, co jest najsmutniejsze? Krytyk i krytyka Anglosasów na kolejnym poście z twojego zrzutu ekranu. Ruscy umieją w szachy 4D. I tak to się kręci dzięki social mediom...
Nie wiem czy wesoło, ale na pewno robi się ciekawie, bo ten facet jest niebezpieczny. A do tego musi odwdzięczyć się rosyjskim inwestorom za kasę na zakup TT.
https://tvn24.pl/swiat/elon-musk-namawia-szefa-reform-uk-do-rezygnacji-farage-nie-ma-tego-czegos-st8247831
Moim zdaniem Musk ma kacapską mentalność i tak jak z kacapem trzeba z nim postępować, bo on rozumie tylko język siły.
Tutaj przykład:
^^Finał tej sprawy był taki - Elon się pruł, pieprzył o cenzurze i liczył straty :). Natomiast Lula da Silva (lewicowy prezydent Brazylii) się nie ugiął. Twitter ostatecznie został w Brazylii odblokowany - kiedy Elon GRZECZNIE zapłacił grzywny i kary oraz zastosował się do brazylijskiego prawa i regulacji :).
https://pcelite.pl/brazylia-twitter-wraca/
Tak tylko podpowiadam, jak z tym cymbałem powinna postąpić UE, bo administracja Trumpa i sam Elon już straszą, że sobie nie życzą żadnych regulacji twittera w Europie. A te są wręcz wskazane, gdyż po przejęciu przez Muska, ten portal zajmuje się głównie dezinformacją.
Również na to liczę, bo Musk jest bardziej trumpowski, niż sam Trump, co koniec końców musi się skończyć starciem dwóch samców alfa :P
Oj tam, ja mam odłożony popcorn na odpowiednią okazję w szafce, "rozwód" dwóch potężnych gołąbeczków to będzie piękna katastrofa.
Dwóch skrajnych egomaniaków (apropo egomaniactwa - Musk się przyznał że Adrian Dittmann (czyli konto do wchodzenia do dupy Muskowi) należy do niego, polecam https://www.reddit.com/r/WhitePeopleTwitter/comments/1huguj4/elon_finally_admitted_he_is_adrian_dittmann_here/ ) nie będzie długo żyło w zgodzie.
Pierwsze zgrzyty już się pojawiły, jak się okazało że Musk "pozbawienie się imigrantów" rozumie przez "wywalimy drogich pracowników US, a legalni imigranci będą pracować dzięki H-1B", i fanboye Donalda już wysyłali mu pogróżki śmierci, a Trump jeszcze nawet nie zasiadł na fotelu prezydenckim.
Już się słyszy w kuluarach (oprócz tego że Trump sra w gacie) że pomarańczowemu bardzo przeszkadzają żarty że to Elon trzyma go za jaja i jest prawdziwym prezydentem (co jest miodem na uszy pana Tesla), w końcu nastąpi przesilenie, to jest pewniak.
jeszcze niech zablokuja vpn i bedziemy w Chinach....
Wtedy kazdy staly bywalec tego watku bedzie mogl odetchnac z ulga bo w koncu nastanie prawdziwa wolnosc.
Już się słyszy w kuluarach (oprócz tego że Trump sra w gacie) że pomarańczowemu bardzo przeszkadzają żarty że to Elon trzyma go za jaja i jest prawdziwym prezydentem (co jest miodem na uszy pana Tesla), w końcu nastąpi przesilenie, to jest pewniak.
widze wiadomosci z pierwszej reki.... pewnie z twittera
Jak wiele musi się zmienić żeby nie zmieniło się nic.
https://wiadomosci.wp.pl/skandal-z-polska-w-tle-znow-problemem-sa-wizy-7106417427008256a
Pewnie jest to samo co w kazdym konsulacie, zeby dostac "widzenie" przez formularz internetowy trzeba sie wstrzelic w moment kiedy w bazie danych jest aktualizowana lista wejsciowek, a te pewnie zbieraja jako pierwsze boty.
Profesor Ryszard Piotrowski jest wstrętnym, przekupionym pisiorem za 3... 2... 1...
https://x.com/BogRymanowski/status/1876365306056302913?t=VW3poK-hunj38G3A0DUPvw&s=19
No to jeszcze raz - jak ty sobie radzisz z tym, gdy się wszyscy z ciebie śmieją?
Obawiam się, że w tym przypadku - co dość charakterystyczne dla sekty - zamiast autorefleksji następuję mega silny mechanizm wyparcia :(
btw Piotrowski to ten ekspert z TV Republika?
Obawiam się, że w tym przypadku - co dość charakterystyczne dla sekty - zamiast autorefleksji następuję mega silny mechanizm wyparcia :(
Nie spodziewałem się tego poziomu autorefleksji, brawo.
btw Piotrowski to ten ekspert z TV Republika?
Czyli jednak miałem rację... pisior XD.
Mam pytanie czy według Ciebie piłkarska reprezentacja Polski nie istnieje bo grają w niej pseudopiłkarze?
Jedynym sposobem jest legalne wyczyszczenie stanowisk a nie uznawanie, że czegoś nie ma...
Piotrowski to pisowski czopek?
O tym akurat wiemy od dłuższego czasu.
Super Pietrek, to zróbmy taki mały eksperyment, reszta silniczków też może dołączyć.
Wymieńcie wszystkich prawników którzy krytykują działania obecnego rządu w omawianej sprawie a NIE UWAŻACIE ich za "pisowskie czopki".
No wymieniaj :)
Będzie ktoś poza Piotrwiskim i tuzami z Ordo Iuris?
Poza tym Piotrowski nie tylko w tej sprawie staje po stronie PiS nie licząc się z faktycznym stanem prawnym.
https://oko.press/izba-kontroli-nadzwyczajnej-i-spraw-publicznych-zmiana-kursu
Przeczytaj chłopczyku i potem zabieraj głos, a opinię Piotrowskiego zostaw dla siebie.Z takimi typami jak ty to nawet nie ma co dyskutować!
https://oko.press/rzad-nie-bedzie-publikowal-tk-neo-krs-neosedziow-sn
Via Tenor
https://www.bbc.com/news/articles/c878ryr04p8o
Z tego co czytałem jest to pokłosie kryzysu na rynku mieszkaniowym oraz wysokim cenom żywności ... brzmi znajomo?
Kto by pomyślał, że wysokie ceny mieszkań oraz żywności przy skandalicznie niskich wynagrodzeniach powoduje powszechne, społeczne niezadowolenie. To pewnie dlatego, że pijecie sojowe latte na mieście oraz na obiad serwujecie "ogolone kiwi".