Krótkofalowo Konfa faktycznie jeszcze niewiele znaczy, długofalowo - co niektórzy mogą się zdziwić wynikami za 10-15 lat. Szczerze mówiąc po wywaleniu JKM ta partia sporo zyskała na wizerunku, fakt - został Braun, ale jednak porównując jego Szczęść Boże i karierę w PSP, to pikuś przy Koriwnowskim Hitlerze czy lekkim gwałcie. Zwyczajnie ten drugi odrzucał od siebie obrzydliwym charakterem.
Konfa to faktycznie jedyna alternatywa dla co niektórych, fakt jak wyglądają choćby komisje rozliczające PiS, wszelkie wpadki Kosiniaka czy Hołowni sprawiły, że cześć ludzi uznała że PiS czy PO to jedna cholera. Lewica z wyborów na wybory tuła się nad progiem wyborczym, a i tak wyskakują kwiatki jak z wiedzą Scheuring-Wielgus na temat jednej z najważniejszych dyrektyw UE, która dotknie milionów ludzi. Nawet ja wygoglowałęm sobie ten temat i pobieżnie poczytałem o co chodzi, jej nawet się tego nie chciało. Ważniejsze było odstawienie cyrku w sejmie z jakimś tańcem.
Przyznaję się bez bicia, w wyborach zagłosowałem na Trzecią Drogę, teraz w eurowyborach też, ale już więcej tego nie zrobię. I bez bicia się przyznam, że Konfa to dla mnie coraz atrakcyjniejsza alternatywa, choć wciąż mam jakiś opór.
Konfa to dla mnie coraz atrakcyjniejsza alternatywa, choć wciąż mam jakiś opór
A co konkretnie cię kieruje w stronę Konfederacji?
A co konkretnie cię kieruje w stronę Konfederacji?
Tak na szybko? Choćby fakt że jako jedyni COKOLWIEK zaproponowali mężczyznom. TD, KO czy Lewica prześcigali się w kiełbasach wyborczych dla kobiet, vide ginekolog/położna w każdym powiecie, badania mammograficzne, definicje gwałtu itd., a nie zauważyłem u nich np. urologa w każdym powiecie, jakby rak prostaty czy jąder był dla nich trzy poziomy niższe niż rak piersi czy szyjki macicy. Podoba mi się też kwestia ucięcia podatków, socjalu i zwiększenie dostępu do broni, jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych państw w Europie.
a przy okazji, zgadnijcie która izba SN będzie zatwierdzać ważność wyborów po rozpatrzeniu skarg wyborczych? - Ciekawe czy znowu użyją tego kretyńskiego wygibasa o domniemaniu ważności czyli o domniemaniu, że protesty wyborcze są bezzasadne, choć mogli by domniemywać, ze jednak są zasadne. Ciekawe co sobie wylosują :)
Czyli twoim zdaniem fakt, że nielegalna izba SN ma na mocy ustawy uprawnienia do wydania postanowienia w określonej kwestii, z marszu ją legitymizuje?
Lolo, przestań bredzić chociaż o prawie, bo znasz się na tym mniej niż świnia na gwiazdach. Tu naprawdę chłopski rozum wiejskiego filozofa to trochę za mało, by prowadzić dyskusję, niezależnie od poglądu na sprawę.
ta izba jest nielegalna według was - ale nic z tym nie robicie i nadal dostaję pensje, okupują biura, wydają wyroki, mają dostęp do akt, pomieszczeń i nikt im nie odbiera przepustek - nie robicie nic do tego stopnia, że wasze media udają, że nie ma tematu, że nie ma tematu skarg wyborczych - magicznie się same rozpatrują - nawet wam KPO odblokowali, bo już jest wszystko cacy - a jest?
ale ja się nie dziwię, ustami Tuskami, jak PIS wróci do władzy to idą do paki za przekroczenie uprawnień - - nie mówiąc o tym, że będzie można podważyć każde stanowione prawo tego parlamentu, bo zatwierdzała go izba, która nie istnieje, a może być zatwierdzona dopiero po rozpatrzeniu skarg wyborczych, a te nadal nie są.......rozpatrzone - bo izba która to zrobiła nie ...istnieje!
Dlatego zwolnili to szarżę bodnara z obawy o konsekwencje, a wasze szczujnie nabrały wody w usta i nie nagłaśniają tematu świadome własnej pułapki w jaką wpadli.
Nie przejdzie. PiS i Konfederacja na pewno zagłosują na nie, PSL na 90% też, chyba że Tusk palcem pogrozi. Plankton polityczny pokroju PJJ też pewnie zagłosuje za uwaleniem.
Zależy, co znajdzie się w ostatecznym projekcie.
Jeśli znajdą się tam tylko stricte związki partnerskie (obojętnie, jakiej płci), to może to przejść, choć raczej będzie na styk.
Jeśli natomiast Lewica będzie próbowała w tym przemycić możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne, to na bank nie przejdzie.
W takich sprawach powinno być zwoływane referendum, niech ludzie pokażą czy tego chcą czy nie i rząd będzie miał podkładkę, że trzeba to wprowadzić.
W takich sprawach powinno być zwoływane referendum, niech ludzie pokażą czy tego chcą czy nie i rząd będzie miał podkładkę, że trzeba to wprowadzić.
To nie jest temat na referendum. Prawa człowieka co do zasady nie powinny być poddawane głosowaniu, a prawo do równego traktowania bez względu na płeć i orientację seksualną do takich należą. Demokracja to nie tylko rządy większości, to także, a może przede wszystkim, poszanowanie praw mniejszości.
To nie jest temat na referendum. Prawa człowieka co do zasady nie powinny być poddawane głosowaniu, a prawo do równego traktowania bez względu na płeć i orientację seksualną do takich należą. Demokracja to nie tylko rządy większości, to także, a może przede wszystkim, poszanowanie praw mniejszości.
Ehe, jakbyś nie zauważył to nikt nikomu niczego nie ogranicza w prawach mniejszości, to będzie tylko wygodniej dla "związkowców partnerskich" bo nie będą się musieli bujać z upoważnieniami, spisywaniem testamentów itp.
Moje sąsiadki wychowują trójkę dzieci z czego 2 jest adoptowanych. Jestem pewien że żyje im się lepiej z dwoma mamusiami w dużym domu niż w domu dziecka. Na prawdę chyba nigdy nie zrozumiem czemu Polakom taka sytuacja tak bardzo przeszkadza. Zawiść że ludzie inni od nich też mogą być szczęśliwi?
A po co parom hetero ślub cywilny? Notariusz by wystarczył.
Nie rozumiem jak ktoś o zdrowym umyśle może uważać, że latanie z oryginałem pełnomocnictwa notarialnego albo jego potwierdzoną za zgodność kopią to coś, co załatwia problem związku partnerskiego. Można to w banalny sposób rozwiązać, ale duża część społeczeństwa nie chce ułatwić ludziom życia, "bo nie". Już nie wspominając, że nie ma możliwości uzyskania od notariusza papierków dających prawa ekwiwalentne dla praw małżeńskich (wspólne opodatkowanie, dziedziczenie czy podejmowanie decyzji medycznych).
Związki partnerskie: tak
Śluby par jednopłciowych: nie
Adopcja dzieci: na pewno nie
Jeśli Lewica chce się zjebać pod próg a Konfa ma urosnąć do 20 - 30% to niech to ładują, to jest woda na młyn PiSu i Konfy.
I tak, to jest temat na referendum.
Śluby par jednopłciowych: nie
Dlaczego nie?
I tak, to jest temat na referendum.
No to niech wezmą w nim udział tylko pary jednopłciowe ;)
No to niech wezmą w nim udział tylko pary jednopłciowe ;)
Czyli uważasz że referendum przejdzie przy 2% udziale społeczeństwa?
Prawa człowieka co do zasady nie powinny być poddawane głosowaniu, a prawo do równego traktowania bez względu na płeć i orientację seksualną do takich należą
Szkoda że nie wie o tym ministra ds. nierówności Kotula, kiedy chodzi już o wiek emerytalny i służbę wojskową. Cytując: jeżeli ktoś traktuje równość jako wyrównywanie linijką, to muszą wyprowadzić go z błędu. Tak ta równość nie działa.
Co do związków partnerskich, to come on. Jeżeli taki Hołowia, nazywany przez lewicową stronę ministrantem, bez wahania za tym głosuje, to nie ma potrzeby po prawicowej stronie być świętszym od papieża.
Czyli uważasz że referendum przejdzie przy 2% udziale społeczeństwa?
Chyba frekwencja liczona jest względem uprawnionych do głosowania a nie całości społeczeństwa :)
Stanowisko gumofilców zaprezentował właśnie były działacz PSL Iselor.
Teraz pozostaje pytanie, czy tym razem Tygrysek poskromi Ministranta, czy ten drugi ma jeszcze coś do gadania, i czy jest to głos odrębny.
Iselor wróciłeś już do konfy? Wszak maja super oferte dla polskich samców;)
Iselor wróciłeś już do konfy? Wszak maja super oferte dla polskich samców;)
Bełkot, gdybym był zwolennikiem małżeństw homo, to mógłbym iść spokojnie do Lewicy z resztą moich poglądów. Z Konfą moje relacje są.....bardzo napięte.
Chyba frekwencja liczona jest względem uprawnionych do głosowania a nie całości społeczeństwa :)
No dobra, ale czy w takim razie referendum w kwestii np. podwyżki dla górników - to wtedy głosować mają tylko górnicy, skoro to tylko ich dotyczy?
Nie dotyczy tylko ich, bo jest finansowane z podatków. :)
Pod referendum można zatem poddać jedynie ulgi podatkowe dla związków partnerskich (uszczuplą wpływy do budżetu)
No dobra, ale czy w takim razie referendum w kwestii np. podwyżki dla górników - to wtedy głosować mają tylko górnicy, skoro to tylko ich dotyczy?
Jeżeli te podwyżki będą finansowane z ich kieszeni to tak ale jeżeli też z mojej to powinienem dostać możliwość decyzji. Tak samo w przypadku małżeństw jednopłciowych - gdyby mnie to kosztowało to też powinienem się wypowiedzieć
Jest możliwe, że "geniusz" Obajtka jaki objawił się w przejęciu Lotosu i sprzedaży reszty za drobne Saudyjczykom, może odbić się Orlenowi czkawką.
Gazeta donosi, że planują ostre wejście na rynek stacji benzynowej startując z programem, który ma skłonić stacje do kupowania paliw tylko od nich, co pozwoli im utworzyć sieć na wzór Orlenu, gdzie Saudyjczycy kontrolują nie tylko produkcję paliwa, ale jakie paliwo jest w tych stacjach nalewane. W efekcie zagrozi to zyskom Orlenu.
Dla nas konkurencja jest jak najbardziej na rękę, ale na dłuższą metę nas może wykończyć a saudyjczycy na to liczą.
Owszem, dla konsumenta będzie to dobre, ale pamiętam jak Obajtek tłumaczył przejęcie Lotosu jako genialny ruch który wzmocni polską firmę.
Eksperci zwracali co prawda uwagę że wzmocnienie może być krótkie, bo jak się już dopuści innego potentata do rynku, ten zacznie się rozpychać, ale kto by słuchał ekspertów, prawda? Dodatkowo, Saudowie nawet się nie kryją ze swoim stosunkiem do Rosji i to już kolejny gracz tego rodzaju, który dzięki Brudnej Pale do nas zawitał.
Obajtek... powiem tylko tyle: kiedyś myślałem że Kariera Nikodema Dyzmy to satyra i raczej przegięcie.
No, może w porównaniu z sanacją to było przegięcie, ale...
To jest efekt tego co 50 lat PRL-u zrobiło z Polakami. Teraz dla 30-40% Polaków złodziej, aferant i cwaniaczek jest wzorem do naśladowania i idolem. I ci ich wyborcy dokładnie taki sam mental jak obajtek. I też jak on przy nadążającej okazji cie okradną i oszukają.
Dzięki Obajtkowi, przyjaciel Putina, Orban, już wszedł na polski rynek paliw.
Dzięki Obajtkowi, sympatyzujący z Putinem Arabowie, za chwilę mogą wejść na polski rynek paliw.
Obajtek zrobił deal godny otwarcia co najmniej jednego szampana na Kremlu.
Ktoś tu chyba nie może pogodzić się z wynikami ostatnich wyborów, słabe zachowanie panie marszałku:
https://www.rp.pl/polityka/art40609591-sejm-nie-zajmie-sie-projektem-konfederacji-bo-grzegorz-braun-i-stanislaw-tyszka-zostali-europoslami
Nie wiem, czy akurat to jest kwestia jego "zachowania", czy - jak sugeruje tekst - konkretnych przepisów.
Konkretnych przepisów - artykuł jasno to podaje. Z 16 podpisów zrobiły się 14 i Hołownia nie miał tutaj wyboru.
"pod projektem poselskim musi być podpisanych minimum 15 posłów"
Jeśli to jest prawda, rząd Tuska popełni kolejny błąd:
Zwiększenie podatku sprawi, że wzrosną koszty najmu. I - jak zwykle - biednemu wiatr w oczy, a bogaty sobie poradzi.
Czy ja wiem? Czytając artykuł to raczej "jeden rabin powiedział tak, drugi nie". Na Money.pl jest trochę to dokładniej omówione, po pierwsze na razie to tylko propozycja, prace nad projektem dopiero trwają (resort zaprzecza, ale bądźmy szczerzy, skoro jest i pomysł to i coś musi się dziać), po drugie chodzi nie o podatek od nieruchomości, ale raczej stawkę ryczałtu od wynajmu.
Podatek jest tak niski, że wręcz zachęca do inwestycji w wynajem, co pogłębia patologię na rynku mieszkań - każdy kto może kupuje mieszkanie jako inwestycję, co winduje ceny. Jedyny problem, jaki ja (podkreślam, ja) w propozycji widzę to ten, że może on faktycznie sprawić że więcej ludzi zamiast inwestować w lokale, poszuka innych metod lokaty kapitału, ale problemu (braku mieszkań) to nie rozwiąże. Czyli chętnie zobaczyłbym ten ruch jako część większego planu.
Bukary
Po przeczytaniu Twojego posta i nagłówka też się oburzyłem, ale po przeczytaniu artykułu raczej nie uważam, żeby ten pomysł był zły w samym założeniu. Oczywiście wszystko zależy od szczegółów i trzeba na nie poczekać, jeśli w ogóle się pojawią, ale propagandowo ten pomysł można nawet rozegrać korzystnie dla siebie.
Wynajmującymi mieszkania nie są bowiem biedacy. Zwłaszcza jeśli - i to jeden z takich szczegółów - podatek będzie naliczany od wynajmowania (a nie samego posiadania) mieszkania drugiego i następnych, to propagandowo jest to potencjalnie do wygrania. Wystarczy odpowiednio sprzedać narrację typu "patrzcie, opodatkowujemy obrzydliwych bogaczy, którzy kupują jednocześnie po 5-10-15 mieszkań, przez co jest ich mniej dla przecietnego Polaka" i voila.
Problem w tym, że PiS by umiał coś takiego skutecznie sprzedać suwerenowi, ale obawiam się, że beznadziejna, tragiczna i fatalna pod względem PR-u, marketingu politycznego i komunikacji społecznej K15X - która przez pół roku nawet nie potrafi zorganizować sobie rzecznika, który chociaż w pewnym stopniu rozminowywałby wszystkie potencjalne i wybuchające miny - nie będzie potrafiła tego zrobić.
Jestem mocno zaskoczony, akurat ten pomysł, to ukłon w stronę Lewicy, myślałem, że Ci się spodoba.
A chodzi, de facto o to,żeby wynajem mieszkań, to nie była taka żyła złota, jak do tej pory. I wcale nie jestem pewien, czy ten pomysł Domańskiego przejdzie oraz w jakiej formie- wielu posłów, z każdej partii (z KO też) jest "bonzami wynajmu" (jak nasz Aleks :)), więc mogą kręcić nosem:).
A to,że posłowie (niektórzy) "żyją" z takiego "hurtowego" wynajmu pokazuje chyba czarno na białym, jak jest to opłacalne:)
Mnie nie chodzi o to, czy jakiś pomysł się da sprzedać propagandowo. Rozmawiałem z osobami wynajmującymi mieszkanie (rodzina). I nie mam żadnych wątpliwości, że zwiększenie obciążeń podatkowych związanych z wynajmem = zwiększenie kosztów wynajmu (podniesienie cen). Bo popyt się nie zmniejszy.
Ucierpią na tym osoby, które mieszkania wynajmują, a sytuacja na rynku się absolutnie nie poprawi. Zresztą, jak widać, rząd nie ma raczej pomysłu na rozwiązanie dramatycznej sytuacji mieszkaniowej. I zwiększenie podatku niewiele zmieni (nawet jako część pakietu reform).
W skrócie: IMHO ceny wynajmu powędrują w górę. Powtarzam: IMHO, bo ekspertem od rynku nieruchomości nie jestem. Jeśli jednak człowiek majętny ma okazję, żeby przerzucić koszty "usługi" na klienta, to nie zrezygnuje z oszczędności (zarobku) tylko dlatego, że jest majętny (i już więcej kasy nie potrzebuje). Zrobi wszystko, żeby nie zmniejszyć przychodów. Opodatkowanie krezusów ma sens wówczas, gdy to nie odbije się na biedniejszych/słabszych. A w tym wypadku - sądzę, że się odbije. Bo zasada konkurencji raczej nie zadziała (jeśli na rynku nie będzie innych, tańszych "ofert").
Trzeba budować tanie mieszkania (tylko nie w stylu PiS-u). Inne rozwiązania to mydlenie oczu.
Czekam na opinię Herra, bo on chyba mocno siedzi w temacie. Gotów jestem przyznać, że się mylę, jeśli ktoś mi wyjaśni, dlaczego na zwiększeniu tego rodzaju opodatkowania nie ucierpią osoby wynajmujące mieszkania.
Ten pomysł samodzielnie jest faktycznie bardzo zły, jego koszt spadnie na najemców. Gdyby z tym podatkiem wprowadzono podatek katastralny, progresywny w zależności od ilości posiadanych nieruchomości to docelowo mogłoby to doprowadzić do drastycznego spadku cen nieruchomości i zwiększenia ich dostępności na rynku wtórnym. Pierwsza nieruchomość powinna być zwolniona z podatku, druga minimalny symboliczny, ale od trzeciego wzwyż powinno boleć i to tak, żeby myśleć o szybkim pozbyciu się balastu.
Kolegi żona pracuje w księgowości u dewelopera, bloku jeszcze nie ma a już przychodzi gość i kupuje 5 mieszkań za gotówkę, to jest patologia. Mieszkanie nie powinno być dobrem luksusowym, dostępnym dla najbogatszych. Tanie, dostępne mieszkania to lepszy, bogatszy i dzietny kraj.
Jest już sprostowanie. Powiem tak - niezależnie jaki ktoś ma na to pogląd, to WP i Money.pl wrzuciły po prostu fejka:
https://x.com/AgaRucinska/status/1800894884762837315
Nie ucierpią z kilku powodów. :)
Po pierwsze większość lokali inwestycyjnych stoi pusta i ma zarabiać na dalszym windowaniu cen tanim kredytem.
Po drugie - mimo wszystko ofert najmu przybywa, więc na drobnym wycinku rynku może to zadziałać, jeśli po podwyżkach nie wszyscy solidarnie podniosą czynsze.
Po trzecie - w stawkach najmu pole manewru jest coraz mniejsze, bo każdy ma krańcową wytrzymałość. Czynsze od paru miesięcy stoją, a nawet symbolicznie spadają.
Po czwarte - oczywiście, jeśli nie upadnie pomysł BK0%, rynku to nie uzdrowi. Nadal mieszkania będą lokatą kapitału o wiele lepszą niż akcje, obligacje itp. Bez kredytu zresztą też będą. Nie zwiększy się też drastycznie liczba ofert najmu, bo w Polsce najemcy wolno wszystko, wynajmujący nie ma żadnej ochrony przed lokatorem, który nie płaci i nie chce się wynieść. Poza tym bez podatku katastralnego ogromna nadwyżka mieszkań nie wysypie się na rynek.
No ale podatku nie nałoży nikt, w tym kawiorowa lewica, a patologicznej ustawy o ochronie praw lokatorów też nikt nie pozwoli ruszyć, z lewicą na czele.
Dlatego ten pomysł to bardzo dobry ruch PR-owy, który nikomu nie pomoże, ale też nie zaszkodzi ani biznesom polityków, ani 50% marżom deweloperów.
Edit:ale nawet na to rząd nie ma jaj
Bukary - Ja nie wiem w czym tu problem? Oczywiście, że właściciele przerzucą koszty tego podatku na najemców. Jednak trzeba patrzeć też na drugi aspekt, ryczał dla wynajmujących mieszkania jest absurdalnie niski w Polsce. Mało co opłaca się tak bardzo jak bycie landlordem z 8.5% ryczałtem od zysków. Generalnie zyski od inwestycji w zasadzie pasywnych powinny być jednakowo opodatkowane. Czyli albo ryczałt od wynajmu musi iść w górę, albo Belka musi iść w dół. A przede wszystkim zyski z wynajmu powinny być oprocentowane wyżej niż dochody z pracy.
Herr Pietrus - Absolutna zgoda z tym co napisałeś. A co do katastru, kiedyś byłem jego przeciwnikiem, ale nie widzę lepszej opcji na zwolnienie mieszkań na rynek i wprowadzenia mechanizmów ograniczających wzrost cen mieszkań. W chwili obecnej jesteśmy na ścieżce prowadzącej nas do tego co mają w UK. Tam jest klasa landlordów, a większość ich wzrostu PKB jest generowana ze sztucznego wzrostu cen nieruchomości.
Rozumiem, panowie. Ale z tego, co piszecie, wynika, że rzucamy najmujących na pożarcie (może nawet lekkie) i jesteśmy gotowi na to poświęcenie. Owszem, sprawimy, że najem nie będzie już tak wspaniałą żyłą złota, ale też nie przyczynimy się w jakiś znaczący sposób do poprawy sytuacji na rynku mieszkań. Może gra jest warta świeczki. Może rzeczywiście Thorvik ma rację: tego rodzaju działania musiałyby być tylko jakimś elementem naprawdę wielu innych poważnych zmian.
Wciąż nie widzę lepszego wyjścia z kryzysu niż budowanie przez państwo całych osiedli tanich mieszkań, które nie mogą być kupowane pod wynajem. Ale to już dyskusja akademicka. ;) Nie zanosi się na razie ani na zwiększenie opodatkowania, ani na rozpoczęcie budowy. Jakoś to będzie.
Nie drapcie się, dziewczyny. Orban właśnie zaatakował i PiS i PO: xd
https://www.rp.pl/polityka/art40609451-viktor-orban-wybory-w-polsce-wygraly-dwie-partie-prowojenne
Jaskółka w kontekście powyborczego wieszczenia, że w K15X będą teraz się strasznie żreć, wyzywać od miękiszonów, zakładać sobie podsłuchy i że w ogóle lada moment obrażany w piątek 7.06 przez Sasina Kosiniak-Kamysz skusi się umizgi tego samego Sasina z poniedziałku 10.06, wchodząc w koalicję ze zorganizowaną grupą Przestępców i Skurwysynów, aby najpóźniej w 2027 r. skończyć jak Gowin.
Koalicja 15 Października (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica) we wtorek (11 czerwca) odsunęła PiS od władzy w województwie łódzkim.
Wrzucasz jakieś lokalne info żeby potwierdzić twoją tezę dotyczącą polityki na szczeblu centralnym?
Tak z ciekawości spytam... jaja sobie robisz?
Oczywiście jest opcja że Hołownia i Kosiniak klękną, zamkną oczy i pociągną tą parówę, w sumie to po tych piz**uszach tego bym się spodziewał, niemniej istnieje opcja że wyrosną im jakieś szczątkowe jaja i wyjdą z koalicji zanim ich Tusk wciągnie nosem jak Sienkiewicz kreskę.
Giertych tłumaczy, dlaczego wniosek o uchylenie immunitetu Wosia nie jest głosowany na tym posiedzeniu Sejmu:
https://x.com/GiertychRoman/status/1800829216172474644
^^Ok, jestem w stanie przyjąć takie wytłumaczenie.
Natomiast to nie (było nie było) szeregowy poseł powinien tłumaczyć, tylko rzecznik rządu (którego nie ma) lub marszałek Sejmu (bo ta akurat sprawa, to zakres jego kompetencji). Tymczasem jest chaos komunikacyjny :/.
Ja też kupuję to tłumaczenie o liczbie posłów. Natomiast z tym wnioskiem o uchylenie immunitetu Wosiowi jest jeszcze inny problem - obecnie jest on w Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych i z jakichś przyczyn przetrzymuje go przewodniczący tej komisji Jarosław Urbaniak z PO. Dopiero, gdy ta komisja rozpatrzy ten wniosek, trafi on do Hołowni, który będzie musiał (celowo nie piszę "mógł") skierować go pod głosowanie w Sejmie.
Domysły Hołowni są takie, że Urbaniak przetrzymuje ten wniosek, ponieważ Woś podobno ma jeszcze czas, aby zdecydować, czy sam się zrzeka immunitetu czy nie - jeśli się zrzeknie, to sprawa uchylenia immunitetu rozwiąże się sama, a jeśli nie, to wtedy Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zajmie się tym wnioskiem. Nie wiem, czy taka jest praktyka ws. wniosków o uchylenie immunitetu, ale powiedzmy, że to wyjaśnienie też do mnie trafia.
W każdym razie w czerwcu (a przynajmniej po zaprzysiężęniu nowych posłów) już wszystko musi się wyjaśnić.
Czy ktoś ma dostęp do kogoś z gór partyjnych KO? Może komuś ktoś z nich na platformie X odpowiada? Wszyscy tu się dziwią , niektórzy dziennikarze, np E. Michalik wprost na swoich kanałach pytają gdzie do k... nędzy jest rzecznik rządu? Czy nikt nie może o to zapytać, np na konferencji Tuska?
Matczak o sytuacji na granicy, co tu dużo mówić, w punkt.
https://www.youtube.com/watch?v=x0pbHXnhO_Y
Tu się o dziwo zgodzę.
Obóz przejściowy, a potem: kto złoży wniosek, to sprawdzamy go dalej, a kto nie złoży - da swidania
Co więcej - gdyby był taki obóz i możliwość legalnego wejścia, to można by jeszcze szybciej i z czystym sumieniem odepchnąć całą agresywną resztę (przy bezpośrednich atakach to pewnie można i teraz, więc tu jakieś usprawiedliwienie) .
Żołnierzy też wolno przecież sprawdzać.
Natomiast Mazurek to tradycyjnie zero, a Gwiazdowski o dziwo też dno większe niż można się spodziewać :)
Natomiast Mazurek to tradycyjnie zero
Rozwalił mnie ten fragment:
https://streamable.com/cuea4m
Matczak to ten sam stan naiwności jaką mieli ojcowie założyciele 3RP, nie wyobrażali sobie, żeby stosować "ubeckie" metody wobec kryminalistów jak prowokacje, konfiskata majątku np. rodzin i znajomych gangsterów na których "przepisywali" majątek - w efekcie mieliśmy skokowy wzrost przestępczości zorganizowanej w latach 90, haracze, zabójstwa, stręczycielstwo itd.
Matczak mówi o normalnej sytuacji z normalnymi uchodźcami, gdzie powinno przestrzegać się humanitaryzmu, przestrzegać prawa od deski do deski - ale sytuacja nie jest normalna - sprowadza się emigrusów w ramach wojny hybrydowej, (gdzie my funkcjonalnie jesteśmy w stanie wojny z rosją) żeby destabilizować polskę, europę i narażać je na gigantyczne koszty finansowe, społeczne i stanowi naturalne paliwo dla skrajnych ugrupowań - prawo na które się powołuje Matczak nie odpowiada realiom tak samo jak prawo nie odpowiadało realiom w latach 90 wobec gangsterów, gdzie jedni i drudzy skutecznie to wykorzystywali - czas by Matczak ogarnął się i patrzył na tą sytuację jak na wojnę a nie akademicką dyskusję o prawach człowieka.
Rozwalił mnie ten fragment:
przecież można odpowiednio takie pola oznakować, każdy by wchodził na własne ryzyko - nasz mur ma być częścią sytemu obrony w przypadku inwazji i minowanie to normalna praktyka patrz granica dwóch korei, albo wzgórza golan.
A przejścia graniczne są od czego?
A Białorusini ich przepuszczą na naszą stronę na normalnym przejściu?
Dlaczego imigranci nie przechodzą przez legalne punkty graniczne? Odpowiedź jest prosta. Jak ktoś trafia do ośrodka dla uchodźców, to musi w Polsce złożyć odpowiedni wniosek, tu są pobierane od niego odciski palców itp. Jeśli stąd ucieknie i trafi do właściwego miejsca docelowego np. Niemiec, czy Francji, to mający dostęp do tych samych baz Niemcy, Francuzi zidentyfikują go i zgodnie z traktatami mają prawo odesłać z powrotem do Polski. Dlatego żaden uchodźca nie chce wpaść w system w Polsce, a dopiero za naszą zachodnią granicą.
od stycznia niemcy przekazali 1200 emigrantów w ramach readmisji
Obecnie do Polski trafiają osoby, które przekroczyły granicę Unii w Polsce, złożyły wniosek o ochronę międzynarodową, a następnie wyjechały do innego państwa Wspólnoty, nie czekając na rozpatrzenie podania.
przecież można odpowiednio takie pola oznakować, każdy by wchodził na własne ryzyko - nasz mur ma być częścią sytemu obrony w przypadku inwazji i minowanie to normalna praktyka patrz granica dwóch korei, albo wzgórza golan.
Dodaj jeszcze UFO strzelające laserami i latającego potwora spaghetti blokującego migrantów makaronem.
nie trzeba takich bajerów, oznaczone pola minowe w zupełności wystarczą
I to jest ten moment, kiedy Bukary, człowiek o lewicowych poglądach, ma ochotę powiedzieć polskiej lewicy spod znaku Zandberga, żeby spierdalała.
https://x.com/ZandbergRAZEM/status/1800841711218024450
Z informacji, które podają media, wnioskuję, że rektor postąpił bardzo dobrze. Protestujący blokowali drogi wjazdowe. Działali na szkodę Polaków, choć Polacy nie są odpowiedzialny za zbrodnie, przeciwko którym studenci protestowali. Co więcej, policja grzecznie prosiła tylko o "udrożnienie" przestrzeni komunikacyjnej i protestowanie w innym miejscu.
Filmik:
https://x.com/DominikaLasota1/status/1800818301100311016
Sprawę znam tylko z twittera Dominiki Lasoty - dziewczyna się tym filmikiem po prostu "zaorała". Policjant jest grzeczny, kulturalny i przede wszystkim bardzo cierpliwy :).
Oczywiście, że rektor postąpił dobrze, drogi wjazdowe i ewakuacyjne muszą być drożne. Jak się coś stanie, a byłyby zablokowane, to rektor za to odpowiada, nie Dominika Lasota albo Zandberg, który też się o to spruł.
A oprócz tego, blokowanie wjazdu/wyjazdu kobiecie w ciąży i choremu na raka, który nie miał jak dojechać, na "chemię " do szpitala, to jest czyste skurwysyństwo.
Krytyka Polityczna przynajmniej zachowała się z RiGCzem i potępiła ten protest.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/dezinformacja-teorie-spiskowe-i-romantyzowanie-terroryzmu-dokad-zmierza-polski-antysyjonizm/
Już słyszę od 1:30 po głosie typową nakręconą egzaltowaną lewacką aktywistkę. Zaraz przepiszę jej receptę na Polisept Vet Calm. Dawkowanie: rano, i po południu dawka przypominająca.
Mój barometr polityczny odnotował po tym filmie skok poparcia dla konfy o 0,243%
Via Tenor
Jaka głupia pinda szukająca fejmu, chciała się pochwalić i poszukać atencji w necie filmikiem o "prześladowaniu". Co tym idiotkom do łba strzeliło, że będą się wzorować na akademikach w USA z ich marksistowskimi protestami?
Maraton kampanii wyborczych się skończył i chyba naprawdę wreszcie zaczęli się brać za najróżniejszych pisiorskich gnojów, którzy przez 8 lat niszczyli państwo polskie i okradali naród polski.
Prokurator z WSW PK, po rozpoznaniu zawiadomienia JudgesSsp, wszczął w dniu 11 czerwca śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez 20 sędziów członków KRS w okresie od 2017 r., tj. o czyn z art. 231 § 1 i 2 kk.
https://x.com/PK_GOV_PL/status/1800901083805393176
Inna sprawa, że do neo-KRS już dawno, już w grudniu 2023 r. powinna wjechać policja i zgarnąć przebierańców-uzurpatorów.
Jakbyście się zastanawiali co Razemki robią w czasie, gdy na rozliczenie i pociągnięcie do odpowiedzialności za defraudację setek miliardów złotych czeka cała masa PiSowców, na granicy trwa atak hybrydowy na nasz kraj, a przeciętnego człowieka prawdopodobnie już nigdy nie będzie stać na kupienie własnego mieszkania i tym podobne trywialne kwestie...
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Tworcy-walcza-o-tantiemy-z-internetu-Nowela-prawa-autorskiego-coraz-blizej-8764149.html
...to Partia Razem walczy o "tantiemy z internetu".
O, Razemki chcą nas połechtać poprzez nasze hobby:
Posłanka przypomniała o pisarzu Andrzeju Sapkowskim i jego sprawie sądowej z CD Project RED. Chodziło o grę "Wiedźmin" opartą na książkach Sapkowskiego. W 2018 r. Sapkowski zażądał 60 milionów złotych w ramach rekompensaty strat, które miał ponieść w wyniku podpisania "niekorzystnej umowy licencyjnej na tworzenie gier". W 2019 r. doszło do porozumienia, choć oficjalna treść ugody nie jest znana.
Ja tylko czekam, aż Razemki będą szantażować resztę K15X swoimi genialnymi inaczej pomysłami typu "przedsiębiorcy do więzienia - pracownicy poradzą sobie bez nich" i mam nadzieję, że wtedy Tusk ich wreszcie wypierdoli z szerokiej (bo na szczęście nie rządowej) koalicji raz na zawsze. Sama partia Razem nie jest do niczego potrzeba i bardziej sra do własnego gniazda niż pomaga w jego budowie i utrzymaniu.
I bardzo dobrze, że walczy. Polska jest ostatnim krajem UE, który wciąż nie wdrożył dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Jako jedyny kraj nie płaci artystom tantiem za wykorzystanie ich pracy i wizerunku w internecie. Nie ma żadnego powodu, żeby platformy internetowe, które zarabiają na prezentowaniu ich dzieł, nie wypłacały twórcom należnej im części wynagrodzenia. Sensowne regulacje, które już sprawdziły się w kilku innych krajach europejskich, na pewno sprawdzą się także w Polsce. To co jest najbardziej zastanawiające, to komu i dlaczego zależy na tym, żeby platformy nie płaciły tantiem. Kto i jaki ma w tym interes, jaki z tego czerpie zysk.. Przecież na logikę to się kupy nie trzyma. To nie są przecież pieniądze z podatków, to kasa z dużych korporacji. Na pewno jest to mniej trywialny temat niż rozliczanie pisowców, które i tak nic nie zmienia w życiu przeciętnego Polaka i jest jedynie pokazówką z której nic nie wyniknie. Ale oczywiście wyborcy KO będą się nad tym spuszczać i nie widzieć innych ważniejszych tematów. A to jest bardzo na rękę KO - obrońcom korporacji.
Flynn
Na pewno jest to mniej trywialny temat niż rozliczanie pisowców, które i tak nic nie zmienia w życiu przeciętnego Polaka i jest jedynie pokazówką z której nic nie wyniknie.
Tantiemy dla artystów zmienią jeszcze mniej w życiu przeciętnego Polaka niż wsadzenie do pierdla i odebranie na kilka lat biernego prawa wyborczego złodziejom, którzy przez 8 lat okradali cały naród i marnotrawili - w sumie - grube miliardy złotych.
Oczywiście, bo w końcu wsparcie dla kultury i sztuki jest absolutnie nieistotne w porównaniu z karami dla przestępców. Jakby twórczość artystyczna nie miała żadnego wpływu na społeczeństwo. Zapomnijmy o tym, że tantiemy mogą stanowić kluczowe źródło utrzymania dla artystów, umożliwiając im dalsze tworzenie dzieł, które wzbogacają nasze życie kulturalne i edukacyjne.
Jako jedyny kraj nie płaci artystom tantiem za wykorzystanie ich pracy i wizerunku w internecie. Nie ma żadnego powodu, żeby platformy internetowe, które zarabiają na prezentowaniu ich dzieł, nie wypłacały twórcom należnej im części wynagrodzenia.
Może się mylę, ale o ile wiem to takie platformy jak np. Spotify nie biorą sobie po prostu czyichś utworów i wrzucają sobie na stronkę, tylko "artysta" musi wyrazić na to zgodę i ma procent od zysków z reklam. O ile też wiem, główny ból pupy "artystów" w Polsce wynika z tego, że na tych platformach prawie nikt nie chce ich słuchać, więc i przychody z reklam im wpadają marne.
A dlaczego w takim razie Razemki nie walczą np. o architektów, żeby dostawali "tantiemy" od mieszkańców i użytkowników budynków, które zaprojektowali. Dlaczego mają nie dostawać kasy za wykorzystanie ich pracy. Nie ma żadnego powodu, żeby korporacje, które zarabiają na prezentowaniu ich dzieł (np. wynajmowaniu przestrzeni biurowej w tych budynkach), nie wypłacały twórcą należnej im części wynagrodzenia. A w zasadzie to dlaczego nie płacimy w comiesięcznym czynszu za nasze mieszkania "tantiem" na architektów? Przecież to niesprawiedliwe, skoro korzystamy z ich dzieł tak często.
Na pewno jest to mniej trywialny temat niż rozliczanie pisowców, które i tak nic nie zmienia w życiu przeciętnego Polaka i jest jedynie pokazówką z której nic nie wyniknie.
Rozliczenie PiSowców zmienia kwestię poczucia sprawiedliwości społecznej i tego, że nikt nie jest ponad prawem.
A dlaczego w takim razie Razemki nie walczą np. o architektów
A dlaczego nie o hydraulików?
A dlaczego nie o elektryków?
A dlaczego nie o farmaceutów?
A dlaczego nie o kelnerów?
A dlaczego nie o programistów?
I tak w nieskończoność, żeby tylko zamydlić problem. Gdybyś nie wiedział, to politycy zajmują się różnymi rzeczami i nikt nie będzie się skupiał tylko na rozliczaniu, bo ty masz taki kaprys. Już nie mówiąc o braku kompetencji.
A dlaczego nie o hydraulików?
A dlaczego nie o elektryków?
A dlaczego nie o farmaceutów?
A dlaczego nie o kelnerów?
A dlaczego nie o programistów?
I tak w nieskończoność, żeby tylko zamydlić problem.
Dlaczego od razu zamydlić? Z tymi "artystami" w sumie nie wiadomo o co chodzi to próbuję zrozumieć problem przez analogię do innych zawodów.
Generalnie w "nie-święto-krowich" zawodach wygląda to tak, że robiąc jakiś produkt lub usługę, jeśli tworzysz coś nowego w ich ramach, czy formalnie będzie to utworem czy nie, przekazujesz końcowy produkt klientowi i wszystko rozbija się o umowę i jej zapisy. Zwykle masz płaconą raz konkretną stawkę ustaloną między dorosłymi, świadomymi ludźmi. Czasem możesz mieć płacone regularnie w czasie jeśli taka jest umowa. Dlaczego te same zasady które obowiązują 95% profesjonalistów nie miałyby być stosowane do "artystów"?
Przykład Sapkowskiego jest to dobrym obrazem sytuacji. Gość przez własną głupotę oddał prawa do wykorzystania swoich książek, bez zabezpieczenia się na wypadek sukcesu, choć CDR mu chyba proponował udział w zyskach, ale gość wolał kasę i dopiero biadolił jak zysk przeszedł mu koło nosa. To jest kwestia alokacji ryzyka w umowach. Nie biadoliłby gdyby gra okazała się niewypałem.
Pssst, jak ktoś nie chce, żeby usługa streamingowa korzystała z jego utworu, wystarczy go tam nie wrzucać. Ba, YouTube i Spotify już płacą tantiemy, oferując wynagrodzenie za reklamy. Jeśli utwór się odtwarza, twórca zarabia. Jeszcze brakuje, żeby ZAiKS zaczął się wtrącać, jak ktoś piosenkę na YouTube puści. Jak ogólnie jestem za dojechaniem korporacji, tak tutaj śmierdzi wpływem leśnych dziadków od słusznie zakopanej opłaty reprograficznej.
Flynn
Na pewno jest to mniej trywialny temat niż rozliczanie pisowców, które i tak nic nie zmienia w życiu przeciętnego Polaka i jest jedynie pokazówką z której nic nie wyniknie
Jedziesz Hołownią i wręcz językiem zjepu.
Rozliczenie pisowców jest najważniejszym czynnikiem naprawczym naszego społeczeństwa. Przyzwolenie na kradzież, oszustwa, malwersacje, defraudacje i bezkarność dla posiadaczy legitymacji partyjnej jest najbardziej degenerującym zjawiskiem społecznym. Te przewalone na swoich i stracone miliardy to są wymierne straty dla obywateli, może to jest brak chodnika obok Ciebie, remontu szkoły, brak telefonu zaufania itd itp, można wymieniać bez końca.
Nie wiedziałem, że tylu tu obrońców korporacji.
WSZYSTKIE KRAJE UE POZA POLSKĄ WPROWADZIŁY TO ROZWIĄZANIE!!!!!!!!!!!
EOT.
Jest już po wyborach, więc nawet minister... prezydencki, może powiedzieć prawdę, o tych zatrzymanych żołnierzach, "zakutych w kajdanki":
https://x.com/ArturooArtur/status/1800950785720844393
^^Cóż- lepiej późno, niż wcale. Facet (o ile kojarzę- żołnierz zawodowy, w stopniu majora), w ogóle ich nie broni, a ŻW zarzuca jedynie pewną nadgorliwość.
Ale co gnój poleciał na Kosiniaka- Kamysza, Tuska i Bodnara, to poleciał. Co się pisowcy i konfiarze zesrali, to ich. A teraz jakoś nie komentują słów Siewiery, ciekawe dlaczego :)?
ps.Żemła i Wyrwał też się nie popisali- w artykule, który był na bank pisowskim spinem, pominięto fakty, nie pasujące do z góry założonej tezy. "Wielkie chwile dziennikarstwa " :)
Antymidas Sasin na pewno widział to nagranie w minioną sobotę albo niedzielę, bo inaczej nie da się wytłumaczyć tego, że w piątek 7.06 jechał po Kosiniaku-Kamyszu i domagał się jego dymisji, a w poniedziałek 10.06 chciał go robić premierem...
Wyrwał dalej ciągnie temat, tym razem bo kilkudziesięciu żołnierzy nie dostało urlopu po dwóch tygodniach. OK, to nie wojna, pewnie go dostać powinni, skoro takie są zasady, może i warto o tym pisać, bo przecież nie ma świętych krów, ale tu ewidentnie widać, że idzie cała kampania, aby pokazać, jak to niby za rządów PiS było lepiej. A chyba nie było...
Podobny spin na propisowskim Defence24
https://x.com/Defence24pl/status/1798723150982877535
przecież od kilku dni wiadomo, że było ponad 1500 przypadków użycia broni(zdaje się od początku roku), tu chodzi o to w jaki sposób potraktowali żołnierzy przez zakuwanie ich w kajdanki, - czy to było konieczne? stawiali opór? postrzelili kogoś? walili do białoruskich służb? - jedno jest pewne biorąc pod uwagę liczbę tych użyć, kwestią czasu jest jak położą jakiegoś emigranta - zabicie naszego żołnierza przyspieszy ten proces.
Ja rozumiem, że jako pisowiec nie rozumiesz tego słowa: to się nazywa procedury.
Bycie dzbanem to nie wstyd, bycie dzbanem to duma. wg. Czarnka
https://www.fakt.pl/polityka/nietypowy-prezent-dla-czarnka-w-jego-urodziny-troche-wstyd/zt7lqnc
Czarnek to wyjątkowy dzban, nawet jak standardy pisowskie.
Oj, fikają Tuskowi koalicjanci:
https://x.com/Ewa0909Ewa/status/1800983953303650648
Chciałbym, żeby Tusk troszkę wstrząsnął tym towarzystwem, ale podejrzewam, że do wyborów prezydenckich będziemy obserwować kontynuację imposybilizmu. Niemniej jednak przeciąganie liny między gumofilcami i tęczowymi zapowiada się na ciekawe widowisko.
Sawicki ma racje, przecież to platforma zrobiła tą bolszewicką kampanię szukania ruskich agentów idąc na polaryzację, a biorąc pod uwagę, że lemingi wierzą we wszystko co powie Donald z ferajną (jak wam idzie szukanie kryzysu gospodarczego i ukrytych długów?) to zaostrzył debatę, zmobilizował ciemne lemingi i oto mamy efekt.
Wygląda to źle. Wyniki wyborów do PE pokazały obecny stan posiadania. Obawiam się, że niestety za 3,5 roku będzie mieli powrót patorządu Zjednoczonej Prawicy. Cała nadzieja w tym, że zdążą ich powsadzać.
Via Tenor
lemingi
ciemne lemingi
Mianoliito
Również przewiduję, że PiS może wrócić do władzy szybciej. Pierwotnie zakładałem, że PO+3D+Lewica będą mieć dwie kadencje, w ciągu których PiS się rozpadnie i będzie przetasowanie na prawicy, po czym za niecałe 8 lat exPiSowcy z młodszego pokolenia, ci którzy uniknęliby rozliczeń, przejęliby władzę. Dziś coraz bardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że 3D i Lewica będą atakować PO zamiast PiS i już za 3,5 roku ludzie będą mieć ich tak dość, że jednak wybiorą Kaczyńskiego i Konfę.
Ktoś tam powinien wziąć za mordę całe towarzystwo, żeby nie fikało. Jeszcze na dobre nie zaczęło się sprzątanie po PiS-ie (choć rządzą pół roku), a już żrą się o stołki.
Jeśli rzeczywiście koalicja będzie nie do utrzymania (tzn. koalicjanci nie zdołają zrealizować sensownych/obiecanych w kampanii wyborczej postulatów ze względu na wewnętrzny sprzeciw), wówczas po wyborach prezydenckich Tusk powinien iść drogą sugerowaną przez Drackulę (chyba że liczą się dlań tylko stołki). Po co nam rząd, który jest niezdolny do działania i potrzebnych reform?
"Tę kampanię" prawdziwy Polaku.
Manolito, nasz naczelny leming, nazywa innych lemingami. Paradne. To się projekcja chyba nazywa.
gdybym nim był to bym zagłosował na PIS, a nie głosowałem - a ciemne platformerskie lemingi przez 8 lat pierdolili upadku gospodarczym, strasznym murze, powtarzali każdą bzdurę o 100 tysiącach zabitych w czasie pandemii, o inflacji za którą odpowiada i PIS i koalicją, choć razem wydrukowali pieniądze - o strasznych podsłuchach i ćwierć milionie nielegalnych wiz, mówili wam, że to wina PISU i jest strasznie, katastrofa, umierają uchodźcy, padają firmy, upada rolnictwo - we wszystko to wierzyli - dlatego są ciemnymi lemingami.
Tajemnica problemów mieszkańców miast z komunikacją publiczną w Polsce w miesiącach letnich wyjaśniona!
Kilka produktów znanych marek pod lupę wziął "Fakt". Dziennik porównał ceny produktów dostępnych w polskich i niemieckich drogeriach Rossmann. Wyniki mogą zaskakiwać. Za nasza zachodnią granicą w Berlinie popularny antyperspirant Nivea w kulce kosztuje 2,15 euro, czyli nieco ponad 9 zł w przeliczeniu. W Polsce ten sam produkt dostępny jest w cenie blisko 16,50 zł, co oznacza, że jest droższy o ok. 7 zł.
To jeden z powodów dla których ja przewiduję, że Polska nadal będzie krajem produkującym emigrantów, a nie ich przyjmującym. Koszty nieruchomości mamy już w dużych miastach porównywalne z krajami zachodnimi. Ceny w sklepach też, albo i wyższe. Jedynie pensje nadal mamy na poziomie 30-50% tych zachodnich (zależnie od branży w której się działa).
Co do Rossmanna, to mnie nie dziwi. Niemcy to ich rodzinny rynek i tam mogą sobie pozwolić na funkcjonowanie nawet "po kosztach", a kasę będą robić na innych rynkach, np. polskim. Tak funkcjonuje wiele korporacji.
Kiedyś wyjaśnił mi to kolega pracujący we francuskiej firmie, tłumacząc mi, że ich francuska centrala firmy jest z założenia deficytowa i przepala kasę, bo jej utrzymanie (pensje, lepsze warunki pracy, itp.) mają pokryć przychody z oddziałów w innych krajach. Gdyby nie mogli wyciskać kasy z nas to by u nas ich nie było.
Do tego dochodzi częsty brak alternatyw stanowiących konkurencję. Tym bardziej jeśli system urzędniczy i prawny w Polsce jest nastawiony (również dzięki PiSowi, żeby nie było że wina Tusska) na ochronę interesów dużych zagranicznych korporacji, a nie wspieranie polskiej przedsiębiorczości.
Ludzie też są sobie winni. Rossman jest u nas popularny, na pewno bardziej niż np. drogerie Natura, które są Polskie. Wystarczyłoby zagłosować portfelem, ale po co...
Tak, tak bo to mityczne głosowanie portfelem by coś dało. Uwielbiam miłośników wszelakich bojkotów.
To nie do końca jest kwestia bojkotu, tylko kwestia bycia świadomym konsumentem. Bo serio - co innego zostaje? Centralna regulacja cen? No trochę brzydko to pachnie poprzednią epoką.
Ceny produktów są wyższe niż w Niemczech, a kasjerki w Polsce zarabiają trzykrotnie mniej. Na każdym rogu można znaleźć sklepy Rossmann. Zostaliśmy praktycznie skolonizowani w każdym sektorze handlu. Biedronki, Lidle, Rossmanny, Żabki. Nawet tam, gdzie ich nie ma, centra handlowe należące do zagranicznego kapitału wyparły drobny handel. Pieniądze wydawane w Polsce trafiają na Zachód. I tak to się kręci.
Ceny produktów są wyższe niż w Niemczech, a kasjerki w Polsce zarabiają trzykrotnie mniej.
Pracownicy (włącznie z kasjerami) Lidla zarabiają więcej od znacznej części nauczycieli (zwłaszcza po planowanych na ten rok podwyżkach w tej sieci sklepów). Pensje tych pierwszych zależą od Niemca, tych drugich - od Polaka.
Wnioski wyciągnijcie sami. :P
Wniosek jest oczywisty: jeśli chcesz godnie zarabiać, to rzuć pracę nauczyciela i naucz się obsługi kasy fiskalnej, albo zostań nauczycielem w Niemczech. Kto by się przejmował reformą edukacji w Polsce, skoro można po prostu wyemigrować?
Wniosek jest oczywisty: jeśli chcesz godnie zarabiać, to rzuć pracę nauczyciela i naucz się obsługi kasy fiskalnej, albo zostań nauczycielem w Niemczech. Kto by się przejmował reformą edukacji w Polsce, skoro można po prostu wyemigrować?
O taki właśnie wniosek nic nie robiłem. :)
Na mnie już, niestety, za późno, ale młodzi nauczyciele mają głowę na karku. Jak pisałem, tylko w zeszłym roku już 20 tysięcy z nich (poniżej 30 roku życia) odeszło z zawodu. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że wielu wyemigrowało.
Akurat z Biedronką nie mam problemu, jest jednym z największych płatników CIT w Polsce, i to każdego roku z coraz większymi kwotami. Nie robią "optymalizacji finansowych" jak choćby Lidl czy Auchan.
A Żabka to polska sieć sklepów.
Naturę mam jedną w centrum.
Rossmanna mam kilkaset metrów od bloku plus dwa w drodze z pracy na przystanek, Hebe w galerii handlowej półtora kilometra od domu.
Lecę głosować :)
Aczkolwiek Rossman ma od dłuższego czasu coraz gorszy asortyment - więc głosuję, faktycznie, na Hebe, Auchan...
Niestety Polacy zwykle nie mają czym konkurować, jeśli chodzi o handel.
Żabka od dawna nie jest polska, a ceny ma takie, że...
No ale w latach dziewięćdziesiątych zamiast budować polskie sieci walczyło się z marketami i straszyło nimi dzieci.
Poza tym tak jak teraz dyskonty,, wtedy tylko markety miały korzystne ceny.
No i słuszna uwaga - ostatecznie ważne, gdzie ktoś płaci podatki - i to nie domiar, jaki obecnie mają markety...
W handlu masowym chyba tylko LPP jest taką krajową potęgą i sporym monopolistą, przy tym nawet po obniżeniu lotów dalej dają radę i nie wyobrażam sobie właściwie rynku ubrań w Polsce bez nich. No bo jak nie oni to co? Szmaty z H&M i Zary, najczęściej dziwne ubrania z Pull and Bear? Carry z rozmiarami zaczynającymi się od M? ;)
W handlu masowym chyba tylko LPP jest taką krajową potęgą i sporym monopolistą, przy tym nawet po obniżeniu lotów dalej dają radę i nie wyobrażam sobie właściwie rynku ubrań w Polsce bez nich. No bo jak nie oni to co? Szmaty z H&M i Zary (rzadko jest tam coś fajnego, poza skarpetkami czy bielizną), najczęściej dziwne ubrania z Pull and Bear? Carry z rozmiarami zaczynającymi się od M? ;)
Mam dokładnie takie same spostrzeżenia, tylko że w stosunku do LPP. Większość to szmaty najgorszego sortu, szyte w Bangladeszu (a ten uchodzi za najgorszy z krajów dalekiego wschodu), albo jakieś dziwaczne produkty, które nadają się max dla trzynastolatków ;P
Lewica umie w riposty:
https://x.com/PatrickDollart/status/1800977903397765275
^^Dosłownie dwa miesiące minęły i już inna rozmowa :)
A co do "przepychanek" w koalicji, to nie wierzę, we wcześniejsze wybory, jeśli już, to ewentualnie, po zmianie prezydenta, dziennikarze, dla klików, mocno wyolbrzymiają różnice zdań:) W ZJEPie żarli się jak psy, a rząd przetrwał do końca (choć bez Gowina).
Osobiście uważam, że jak spróchniałe dziady, pokroju Sawickiego będą za dużo fikać, to Tusk ich weźmie za mordę i się skończy rumakowanie :).
Osobiście uważam, że jak spróchniałe dziady, pokroju Sawickiego będą za dużo fikać, to Tusk ich weźmie za mordę i się skończy rumakowanie :)
Pamiętaj: chłop żywemu nie przepuści. ;) Nie wiem, czy Tusk sobie tak łatwo poradzi z polityczną "cysterną gnojówki".
Ha, ha, ha, ha!
09:43
— Panie marszałku, o tej sprawie ze wszystkimi ministrami rozmawiam od co najmniej pół roku! — odpowiedział Sawicki.
09:43
Marek Sawicki prosi o sprostowanie.
09:42
Spotkało się to z natychmiastową reakcją wicemarszałka Sejmu. — Drogi Marku, nie byłbym sobą, gdybym ci nie przypomniał, że szefem tego resortu jest Czesław Siekierski i myślę, że mógłbyś go zapytać na klubie swoim o politykę w tej sprawie — stwierdził Czarzasty.
09:38
Marek Sawicki grzmi z mównicy sejmowej w sprawie biogazowni. — Skończcie z tworzeniem zespołów, skończcie z przygotowywaniem ustaw, które są do niczego niepotrzebne. Weźcie się do roboty! — mówi w stronę rządzących.
E tam, prztyczki Lewicy pod adreserm Trzeciej Drogi i vice versa to jest w sumie coś normalnego. Natomiast godzinę temu Trela w Expressie Biedrzyckiej skrytykował partię Razem, mówiąc:
Jeżeli partia Razem nie chce być w koalicji parlamentarnej, to droga wolna - oni powinni taką decyzję podjąć. Absolutnie tego nie akceptuję, że partia Razem każdego dnia przygotowuje wielką ofensywę niezadowolenia w stosunku do rządu, gdzie koledzy i koleżanki partii Razem każdego dnia dla tego rządu pracują. To jest po prostu nieuczciwe, nie fair i to jest dziecinne - tak się nie robi polityki i mam nadzieję, ze partia Razem w końcu to zrozumie, bo wynik, który dostaliśmy w wyborach do parlamentu Europejskiego jest też spowodowany tym, ze są rozdźwięki między Lewicą a partią Razem.
Mi by to odpowiadało - partia Razem w żadnym wypadku nie jest potrzebna K15X do rządzenia, bardziej przeszkadza niż pomaga, a do tego zalatuje komunizmem. I jakkolwiek uważam, że lewica jako taka jest potrzebna na polskiej scenie politycznej, to nie w wersji neokomunistycznej. A w koalicji z PiS-em i Konfederosją, Razemki na pewno zrealizują swoje postulaty zarówno światopoglądowe, jak i gospodarcze...
P.S. I niech Zandberg weźmie ze sobą Sawickiego.
"Unia jest zła, ale pieniądze chętnie wezmę"
https://oko.press/na-zywo/na-zywo-relacja/brylka-z-konfederacji-zaglosowalabym-za-wyjsciem-unii-europejskiej
Jezu, jak ja nie trawię tego pierdolenia o wyjściu z EU. Zawsze jakieś magiczne wizje i z drugiej strony zero ciśnięcia jak te ćwoki sobie wyobrażają Polskę poza EU.
Ale tak w szczegółach.
Na początek: czy myślą że jak Polska wyjdzie z EU to zyska na atrakcyjności dla inwestorów?
Czy wyjście z EU zmieni geografię i sprawi, że nagle przestaniemy graniczyć z państwami z którymi obecnie graniczymy?
Co z wolnym przepływem ludzi i towarów?
A to tylko początek listy, bardzo skromny.
Trochę w punkt:
Donald Tusk obiecał rozliczenie Obajtka, Morawieckiego, Ziobry i innych ludzi z PiS. Nikomu z nich włos z głowy nie spadł. To może chociaż człowiekowi Tuska uda się doprowadzić do skazania dziennikarza za publikowanie informacji o byłym współpracowniku Zbigniewa Ziobry.
Wraca SLAPP, PiS się cieszy.
Powiem wam szczerze, że nietrudno było po fatalnych rządach PiS-u pokazać się jako dobra zmiana. Ale rząd Tuska nawet z tym ma problemy.
Dzisiaj, z okazji półrocza rządu Tuska, pojawiły się sondaże zadowolenia bądź niezadowolenia z tego rządu. Nadal jestem w grupie "raczej niezadowolony" (ale z zupełnie innych i odwrotnych przyczyn niż PiS, Konfederosja i ich wyborcy).
IMO nie bardzo w punkt- Giertych już się odciął, że żaden SLAPP, nie będzie też żadnego "skazania". Jadczak, jak przegra, to najwyżej wpłaci 30 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości:). Te pieniądze komuś pomogą!
ps. Jeszcze kilka lat temu stałbym murem za dziennikarzami, ale po tym jak wielu z nich poszło na współpracę, z pisiorami, za pieniądze, mogę tylko wyjąć popcorn :). Obrzydliwe środowisko, moim zdaniem dużo bardziej, niż politycy.
https://x.com/GiertychRoman/status/1801144891369484504
https://x.com/GiertychRoman/status/1801157419759775798
Jest w tym, co piszesz, sporo racji, Lordzie. Niemniej jednak IMHO środowisko rządowe propagandowo znowu sobie strzeliło w kolano.
Na taśmach Mraza wypłynęło nie tylko kim jest Krzysztof Suwart, ale również,że nadal współpracował z Wirtualną Polską :).Z działem reklamy, ale dla nas to są szczegóły techniczne- to ta sama firma.
Czyli okazało się, że naczelny WP i dziennikarze WP kłamali czytelnikom w żywe oczy, czyli zostali skompromitowani.
Przez Mraza.
Chwilę później (zapewne jest to czysty przypadek:D) ukazuje się artykuł dyskredytujący Mraza, publikujący jego "stary" wizerunek. Artykuł banalny, obraźliwy dla inteligencji czytelnika, bo oto Jadczak, wyważa otwarte drzwi i opisuje jako "wiedzę tajemną ", że sygnalista lub świadek koronny, to przeważnie nie jest żaden święty, tylko przestępca, który poszedł na współpracę, w zamian za anulowanie/złagodzenie kary. Zresztą w samym artykule pominiętych jest kilka istotnych szczegółów (to też zapewne przypadek :D).
Obserwowanie tego, jak Jadczak wypełnił pampersa (czyżby dlatego, że chodzą plotki, o wypłynięciu nazwisk "dziennikarzy" współpracujących z Pati Koti?), próbując robić z siebie męczennika skazanego na odsiadkę przez "reżim Tuska", to dla mnie czysta przyjemność :).
Sądzę jednak, że do sprawy w sądzie nie dojdzie- gdy z pampersa Jadczaka zacznie się przelewać, po cichutku dojdzie do ugody :).
Jadczak to zdaje się kolejny pisowski podnóżek, także ten... Najgorsze że inne sprzedajne hieny już kręcą dramę
Jest w tym, co piszesz, sporo racji, Lordzie. Niemniej jednak IMHO środowisko rządowe propagandowo znowu sobie strzeliło w kolano.
Czego się spodziewałeś?
Nie rozumiem jak można śledzić tą politykę już lata i oczekiwać, że coś się zmieni poza hasłami i mordami na stołkach.
Nie rozumiem jak można śledzić tą politykę już lata i oczekiwać, że coś się zmieni poza hasłami i mordami na stołkach.
Jak wyczytałeś z mojej wypowiedzi coś takiego? Oczywiście, że wiele się zmieniło po zeszłorocznych wyborach. Na lepsze. Ale to nie znaczy, że wszystko jest OK.
Napiszę wam tak ! Jak Kamiński, Wąsik nie dostaną wyroku i przede wszystkim Objatek nie pójdzie siedzieć, Obajtek nie zapłaci za defraudacje 1.6mld to dla mnie nie ważne co zrobi Tusk to do dożywotnio straci wiarygodność. Oni się śmieją z całej Polski o ile połowa Polski im nawet by i głosy oddała to druga połowa czuje się po wyborach do EU jakby ktoś im napluł w twarz. Więc co by rząd nie zrobił na plus czy na minus jak tym 3 muszkieterom odpuści to będzie jak przez ostatnie 20 lat :) Obstawiam jednak że odpuści bo Tusk nigdy nie był wiarygodny :)
A jarek był ? szukał mafii vatowskiej, szukał ośmiornicy, nie znalazł - czyli wybadał najpierw rynek czy nie będzie konkurencji i sam stworzył mafię, ośmiornicę.
Kamiński i Wąsik dostali wyrok skazujący, duda tylko ich ułaskawił, chyba nie będziesz winił tuska za czyny prezydenta ?
Kaczor ma 75 lat. Do końca kadencji będzie miał 79 lat o ile dożyje. Czy będzie w stanie ów starzec dalej rządzić PiSem? Wydaje mi się że zdrowotnie ma się gorzej niż Biden. Jak zabraknie Kaczki zacznie się walka buldogów pod dywanem. Jeśli Zjep przejmie np. Patryk Jaki będziemy mieć do czynienia z radykalizacją tego ugrupowania i walką o skrajnie prawicowy elektorat z Konfą lub scalenie z Konfą (mało prawdopodobne ze względu na postulaty gospodarcze i socjalne).
Co do PSLu. Spędziłem w tej partii troche czasu i znam ich sposób myślenia. To często ludzie, którzy są w PSLu z dziada pradziada. Pradziadek był w PSL, dziadek był, ojciec był. Tam jest olbrzymia duma z tradycji, z ciągłości trwania partii, tam każdy wie, że partia będzie dalej istnieć gdy PiS i PO dawno szlag trafi. To jest partia konserwatywna ale w sposób inny niż PiS czy Konfa, to jest taki konserwatyzm nie tyle religijny (Kościół jest szanowany ale stanowi bardziej element tradycji niż wzorców postępowania) i nacjonalistyczny co będący skrzyżowaniem mentalności chłopskiej (witosowej), tradycji myśliwskiej i bym powiedział, hm, dworskiej, szlacheckiej trochę. W PSLu gardzą ludźmi Hołowni i nie traktują ich poważnie, mają w sumie nadzieję na ich marginalizację i może wchłonięcie. Nikt w PSLu płakać nie będzie jak Hołownia się w prezydenckich wyjebie na glebę bo to będzie szansa na przejęcie inicjatywy w tej koalicji.
KO zrobi wszystko by dotrwać do końca kadencji. Nie zaryzykują utraty władzy po tylu latach. Ich problemem jest to że mają wielu technokratów o charyzmie kosza na śmieci, pokroju Szczerby czy Schetyny. Nie ma wyrazistych osobowości jak Tusk.
Nie chcę pisać o Lewicy. Lewica mi zwisa tak samo jak Konfa. Ich problem jest taki że ludzie w Polsce NIE MAJĄ lewicowych poglądów, może gospodarcze, na pewno nie obyczajowe. Przez to jest cudownym karmicielem Konfy. Jeśli Lewica chce by Konfa przebiła barierę 20% to jest prosta recepta: więcej krzyczenia o "prawach" LGBT, więcej krzyczenia o aborcji, więcej gadki o biednych imigrantach. To na pewno pomoże. Konfie.
Tak samo ludzie w Polsce nie mają obyczajowych poglądów prawicowych. Większości ludzi wisi i powiewa to czy ktoś sobie zrobi aborcję czy nie, większości mało obchodzi to czy ślub weźmie mężczyzna z kobieta, czy kobieta z kobietą, czy mężczyzna z mężczyzną.
ów ? ja zamierzam żyć 120 lat, a w wieku 100 latać na paralotni, 75 lat to całe nic, fakt że on nie wygląda na 75 a bliżej na 90 ale to nie zmienia faktu że dzisiaj 75 lat to jak kiedyś 50.
W Polsce ciężko mieć lewicowe poglądy. Powiesz, że chcesz progresywnej skali podatkowej, budowania mieszkań na wynajem czy państwa opiekuńczego, to na wstępie zostaniesz zwyzywany od komunistów.
Brawo kleksiu, będziesz pierwszym mężczyzną w historii który dociągnie do 120. Tak, to się totalnie może udać :D
Dziwię się tylko że ktoś z takim intelektem stawia sobie tak mało ambitne cele - ja bym od razu sypnął 150.
"W Polsce ciężko mieć lewicowe poglądy. Powiesz, że chcesz progresywnej skali podatkowej, budowania mieszkań na wynajem czy państwa opiekuńczego, to na wstępie zostaniesz zwyzywany od komunistów."
Zapomniałeś dodać, że Ci sami ludzie po przecinku będą psioczyć na jakość usług publicznych w Polsce i wzdychać jak to pięknie jest na tym Zachodzie.
Niestety wiele partii ma problem z wypromowaniem sobie ogarniętych merytorycznie, emocjonalnie i do tego względnie charyzmatycznych ludzi na pozycje liderów. Ja to widzę tak:
- PiS - ma jasnego wodza, Kaczyńskiego, bez którego frakcje w PiS podzielą się na mniejsze partyjki prawicowe.
- Konfederacja - Co by nie mówić, Bosak czy Mentzen się wyrobili na tyle, że do elektoratu w który celują ich narracja trafia, swoich zwolenników mają też Braun i inne ewenementa, a dla onano-prawiczków jest futerkowa Ewa. Dzięki temu, że zebrali sobie trochę ludzi o jakiejś charyzmie są w stanie zagospodarować względnie szeroki elektorat, bo każdy wyborca znajdzie tam dla siebie kogoś do poparcia.
- PO - Jak kiedyś Tuska nie będzie to partia się posypie, ewentualnie Trzaskowski potencjalnie mógłby próbować ją przejąć, ale on się na partyjnego wodza nie nadaje.
- 3D - PSL swoje poparcie ma, ale nie wiem kto poza Kosiniakiem tam ma jakąkolwiek prezencję. Po stronie Hołowni jest jeszcze gorzej, bo on nie ma takiego elektoratu jak PSL, a mało który wyborca w ogóle kogoś poza Hołownią z jego partii w ogóle kojarzy.
- Lewica - trochę rozpoznawalnych ludzi mają, ale nikogo nadającego się na lidera.
Generalnie cała scena polityczna w Polsce wisi na ok. 10 osobach. Większość z nich nie lubi konkurencji i latami aktywnie wycinali potencjalnych pretendentów do partyjnego tronu. Efekt jest taki, że nie mają swoich następców. W tych partiach po prostu nie ma ludzi z charyzmą.
Bosak czy Mentzen się wyrobili na tyle
Bosak tak, ale Mentzen? On jest popularny tylko i wyłącznie dlatego bo kiedyś spamował internet swoimi filmikami o wszystkim na jutubie.
Lewica to nie jest moja bajka, ale uważam że Magdalena Biejat jest osobą o wiele bardziej charyzmatyczna od reszty ferajny, zwłaszcza od Czarzastego. Ogólnie na Lewicy oprócz Biejat są charyzmatyczne liderki (Paulina Matysak, może Marcelina Zawisza). Co prawda AMŻ wszystko psuje, no ale....
Swoją drogą ludzie, nawet w PiSie, szukają młodych charyzmatycznych ludzi. Buda w Łodzi startował z 5 miejsca i pokonał 4 pisowskich starców, w tym Waszczykowskiego na 1, w sumie Waszczykowski jest mega chory i jeździ na wózku. Aż mi go żal, ale gdzie on sie pchał do PE ?
Przy okazji: Dziambor w samorządowych dostał ostatnie miejsce do rady miejskiej w Gdybi, teraz do PE też dostał ostatnie miejsce. Nie pykło. Mówi że dalej będzie działać w TD. Ciekawe....
Bosak tak, ale Mentzen? On jest popularny tylko i wyłącznie dlatego bo kiedyś spamował internet swoimi filmikami o wszystkim na jutubie.
Dla mnie Mentzen to wydmuszka z przekazem dla intelektualnych 16-latków, ale nie zmienia to faktu, że do pewnych grup społecznych jego przekaz trafia.
Swoją drogą ludzie, nawet w PiSie, szukają młodych charyzmatycznych ludzi.
I może tak być, że PiS się obudzi (na nasze nieszczęście), że muszą odmłodzić listy. PO + 3D powinno to zrobić już dawno. Czy kojarzysz kogokolwiek z "młodzieżówek" tych partii? Ja nie. A to powinni być ludzie, którzy już dziś budują swoją rozpoznawalność i pozycję pod wybory w 2027 albo nawet 2031.
Dziambor w samorządowych dostał ostatnie miejsce do rady miejskiej w Gdybi, teraz do PE też dostał ostatnie miejsce. Nie pykło. Mówi że dalej będzie działać w TD. Ciekawe....
Bo nie ma wyjścia jeśli chce istnieć w polityce. Tylko dziwne, że 3D nie załapało, że ich targetem jeśli chodzi o elektorat (poza tymi tradycyjnie popierającymi PSL) powinni być ludzie zmęczeni obecnymi politykami. 3D powinno promować nowych ludzi w życiu politycznym (jako ekspertów wypowiadających się mediach, itp.), a dopiero potem ich wystawić, ale bez bagażu PiSu, Konfy czy PO.
Wiesz, dopóki Memcen nie udziela wywiadów czy w ogóle nie wchodzi w interakcje w pełni kontrolowanym przez siebie środowisku może sprawiać wrażenie młodego ogarniętego.
To tylko wrażenie, ale dla wielu osób wystarczy.
I cyk, Błaszczak znowu zaorany:
https://x.com/CTomczyk/status/1801177459225657694
A tutaj pisowcom się kolejne złoto usrało:
https://x.com/CTomczyk/status/1801179741426237883
Pisiory to debile
https://x.com/DariuszNowak__/status/1801183158072668389
Ten by chciał lokacje patriotów, może aby podzielić się z kumplem co wakacje na Białorusi spędza;)
Kącik satyryczny:
https://x.com/XKubiak/status/1801190116439814477
To nie fejk
https://x.com/TBochwic/status/1801156104136667615
Jedziemy z koksem... :)
https://x.com/GiertychRoman/status/1801202650689544474
https://x.com/GiertychRoman/status/1801202938745958700
Mimo wszystko te filmiki trzeba zweryfikować, czy np. nie były nagrywane później, już po wyborach przez podstawionych ludzi (wątpię, ale dla formalności i jasności sprawy należy to zrobić), ale jeżeli te filmiki są prawdziwe i robili to nielegalnie, to jakim debilem trzeba być, żeby:
a) nagrywać coś takiego - tu wyjaśnienie jest tylko takie, że ten, kto nagrywał, robił to już z myślą, że będzie sypać;
b) dawać się nagrywać przy czymś takim - tu wyjaśnienie jest takie, że oni byli pewni, że wygrają i nic im nie grozi.
https://x.com/GiertychRoman/status/1801202938745958700
Ciekawe też, jakie "nie takie rzeczy były" w Aleksandrowie...
Internet to dla polityków zbawienie i przekleństwo:
https://x.com/gromotapl/status/1801200093812412841
Tutaj ciekawe spojrzenie na sprawę tego co się działo po wyborach:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31056176,xxxx-komentarz-sroczynskiego.html#s=BoxMMtImg1
Niestety trochę racji zaczyna być w tym:
Platformersi dopytywani o słabe notowania rządu zaczęli twierdzić po eurowyborach, że rząd tak naprawdę robi wszystko dobrze, a przeszkadza mu jedynie "pisowski deep-state", ewentualnie "pisowskie złogi w administracji i urzędach". Nie działa szpital? "Pisowski deep-state, panie redaktorze".
Czyżby POwska wersja PiSowskiego: "Przez osiem ostatnich lat..."?
Maverick klasycznie pierwszym rzecznikiem PiS. Ironii by nie skumał, nawet jakby go trzepnęła w ten pusty cymbał.
Jak to u Sroczyńskiego, ten wyssany z palucha tekst, to jest czysta nienawiść do Koalicji Obywatelskiej, jej wyborców i sympatyków oraz Tuska (którego Sroczyński zwykł nazywać belzebubem) w szczególności:).
Ja już się przyzwyczaiłem i nie spodziewałem się po tym hejterze niczego innego (tym bardziej, że to jeden z piewców "szklanego sufitu" KO), spodziewałem się, że dupa mu pęknie, no i pękła.
Nie będzie żadnych zmian w umowie koalicyjnej (pomimo słabego wyniku Lewicy i tragicznego Trzeciej Drogi), nie ma żadnego tryumfalizmu (bo te 0,9% to symboliczne zwycięstwo, choć ważne psychologicznie), a ten wymyślony, na końcu tekstu sympatyk PO, który czeka na kredyt 0%, choć wcale go nie popiera, jest uroczy, choć od razu demaskuje ten tekst, jako wyssany z palucha pana Grzegorza :)
Mucha próbuje wzniecić rewoltę:
https://x.com/KoneserUnii/status/1800953732231840167
https://x.com/gazetapl_news/status/1800898352155955579
Z tym się jednak chyba trzeba będzie zgodzić:
Zmarnowaliśmy 8 lat w opozycji.
;)
Chyba ma w tym trochę intuicji. Jeśli teraz nie spróbują się oderwać i zbudować niemal od zera to za parę miesięcy ich po prostu nie będzie.
Prawdopodobnie tak. Zwłaszcza że Hołownia raczej nic nie zdziała w wyborach prezydenckich. Jeśli rzeczywiście doły partyjne się buntują, a przy tym naprawdę mają chęć, żeby coś budować, to aż grzech tego nie wykorzystać. PSL staje się coraz większym obciążeniem, a nie dopalaczem. Pora wprowadzić młodych do polityki (zwłaszcza że stare albo pochodzące z recyclingu twarze w PL2050 jakoś szczególnie nie "zażarły"), odciąć się od tych zapleśniałych gumofilców i walczyć o realizację konkretnych elementów programu PL2050, które miały sens. Hołownia ma 3 lata, żeby coś sensownego stworzyć na bazie zeszłorocznego sukcesu. Jak się nie uda, to zobaczymy koktajl nowoczesno-kukizowy.
Wątpię jednak, żeby doszło do jakiejś rewolucji. Hołownia będzie się pewnie kisił aż do wyborów prezydenckich. A poza tym Szymek i Władek przecież się tak polubili, nie? ;) Się "dogadają":
https://x.com/patrykmichalski/status/1801163864773406840
PSL staje się coraz większym obciążeniem, a nie dopalaczem.
Bzdura. Hołownia prawie nie istnieje w miasteczkach czy na wsi. Ilość działaczy 'w terenie" nie jest więc wielka poza dużymi miastami. Bez PSLu Hołownia nie zbierze nawet podpisów by listy wystawić.
Bzdura.
PSL już spełnił swoją rolę. Zapewnił Hołowni wejście do sejmu.
Jeśli chodziło wyłącznie o stołki, to może i masz rację. A jeśli PL2050 chce jednak realizować swój program i stworzyć jakąś "nową jakość", to PSL jest (moim zdaniem) obciążeniem. Ludzie, którym naprawdę spodobała się PL2050 jako nowa propozycja na scenie politycznej (w tym wspomniane przez Muchę doły partyjne), raczej darzą PSL pogardą. Owszem, przełknęli gorzką pigułkę w zeszłorocznych wyborach, ale drugi raz już na to nie pójdą, skoro PL2050 będzie zalatywać coraz bardziej gównem i rumiankiem, a nie zacznie rzeczywiście prezentować "nowej jakości". Z kolei ci, którym PL2050 spodobała się "taktycznie", już chyba wyraźnie dali znać, że romans się skończył i pora wrócić do dawnego partnera. Hołownia ma 3 lata. Potem stanie się już na wieki kolegą Władka albo kolejnym spróchniałym manekinem parlamentarnym.
Z tym się jednak chyba trzeba będzie zgodzić:
Zmarnowaliśmy 8 lat w opozycji.
;)
Teraz to odkryliście? po murze i upadku gospodarczym to kolejna oczywista konstatacja, ale znowu gratuluje przecierania oczu z tego antypisowkiego szaleństwa, które zakryło wam prawdziwy obraz "kołalicji" - pamiętam, jak X razy pisałem, że te głąby nie mają żadnego planu, żadnych ustaw, zmarnowali 8 lat, a na pytania o program i ustawy, ustami posła fedorowicza "mamy, ale ich nie pokazujemy przed wyborami, bo PIS by je skopiował" - zarzucaliście PISowi, że jest populistyczny, ale ta władza jest ultra populistyczna, robią "program" pod sondaże, ludzie chcą 800+?, dawaj my też chcemy! Chcą CPK? Dawaj robimy! Pozdrowienia dla pewnego bezzębnego wampira, który wierzył, że to tylko takie bajki dla ludu, a jak przejmą władzę to wróci ten liberalizm i ukrócą socjal A takiego! będą was straszyć PISem, albo putinowską agenturą, polexitami, piekłem kobiet, strefami wolnymi od alfabetu - a wy jak te cielęta, będziecie za nimi szli - wybraliście władzę, która jest kopią PISu - robią to samo, albo bardziej - dzielą, polaryzują, są populistami i sieją propagandą tyle, że pod niemieckim butem w zamian za odblokowane pożyczki z KPO. PIS nie zrealizował żadnej sztandarowej reformy np. sądownictwa - ci też nic nie zrobią, bo, żadnej nie mają - będzie dryf!
Trochę nie rozumiem, Mucha mówiąca o rozdziale kościoła od państwa? Przecież Hołownia chce klękać na kolanach przed kościołem teraz i nie dotykać tematów dla kościoła drażliwych (np. aborcja).
Ale ma rację, 8 lat w opozycji zmarnowane. Tylko jeśli mają propozycje to mówienie "jesteśmy za słabi w koalicji" to żart. Ziobro bez PiSu by nie istniał, ale mając garstkę posłów kontrolował Kaczyńskiego.
Manolito, jeśli po prezydenckich nic się nie ruszy w dobrą stronę (zwłaszcza w sprawach, które mnie interesują), to przyznam ci częściową rację. Czemu częściową? Bo nawet teraz ten rząd jest o niebo lepszy od rządu PiS-u. Już ci pisałem, dlaczego tak uważam, więc się nie będę ponownie produkował.
PL2050 to projekt do głębokiego przemyślenia na dzień dzisiejszy. W mojej ocenie obowiązkowo musi się odciąć od PSL żeby uzyskać jakąś podmiotowość.
Paradoksalnie są w komfortowej sytuacji. Kiedy już do Hołowni dotrze że kwestia wyborów prezydenckich już go nie powinna kłopotać to ma przed sobą trzy lata kiedy nie musi patrzeć na to czy mu sondaże trą o dno czy nie. Są w sejmie więc ekspozycję medialną będą mieli nawet jak chwilowo zejdą pod próg w sondażach.
Hołownia próbował reagować na nastroje społeczne tak jak Tusk, tylko że on jeszcze nie umie. Przykład CPK, jak stwierdził że on to jednak przemyślał i że on to będzie popierał to zaraz mu wyciągnęli wypowiedź o 12 letnich dzieciach wyrzucanych z domów. Zero wiarygodności. Tusk może sobie pozwolić na takie fikołki bo ma około 30% betonu budowanego dekadami. Hołownia musi się jeszcze otrzaskać i nauczyć używać narzędzi odpowiednich do swojej sytuacji.
Szykuje się francuski scenariusz?
Szykuje się francuski scenariusz?
Przed prezydenckimi raczej nie ma sensu. Ale po... Gdyby gumofilce nadal blokowały gruntowne reformy... kto wie? (O ile KO w ogóle ma chrapkę na poważne zmiany, a nie tylko goni króliczka).
Małym sprawdzianem tego, co się dzieje i kto pociąga za sznurki, będzie wkrótce kwestia związków partnerskich. Lewica ciśnie (bo muszą jakoś zaznaczyć teren po przegranych wyborach), KO niby się zgadza (Sikorski otwarcie wyraził konieczność zmian), a TD staje okoniem. Co z tego wyniknie? Ciekawym . ;)
Manolito, jeśli po prezydenckich nic się nie ruszy w dobrą stronę (zwłaszcza w sprawach, które mnie interesują), to przyznam ci częściową rację. Czemu częściową? Bo nawet teraz ten rząd jest o niebo lepszy od rządu PiS-u. Już ci pisałem, dlaczego tak uważam, więc się nie będę ponownie produkował.
oj przyznasz, przyznasz! ale żeby nie było tak milutko, przypominam o zakazie symetryzowania, nie wolno wam porównywać koalicji do PISu - Nie wolno wam też mówić "wina PISu" :) - a właśnie, jest jedynie kwestią czasu, że też w końcu ogarniesz jak idiotyczne były oskarżenia o symetryzm - bo nagle okazało się, że jednak da się porównywać platformę do PISu, bo ten PIS nie był wcale taki straszny i jest w sumie dużo podobieństw i większość oskarżeń to platformerska propaganda (patrz gospodarka i wejście do G20) - wcale tak daleko od siebie nie leżą.
Zaraz ta Mucha na klęczkach do peło wróci.
A wciąż uważam, ze jak peło wygra prezydenckie za rok, to Tusk zrobi przyśpieszone wybory na jesień 2025.
Manolito to że obecny rząd nas nie zadowala nie oznacza że PiS jest wspaniały. Jeśli chcesz to popieraj sobie tę partię złodziei, bandytów i oszustów ale przestań tu opowiadać nam o nich bajki.
bo nagle okazało się, że jednak da się porównywać platformę do PISu, bo ten PIS nie był wcale taki straszny
Co ten zjeb znowu wymyśla?
Manolito to że obecny rząd nas nie zadowala nie oznacza że PiS jest wspaniały.
Bardzo daleko mu było do wspaniałości - co nie zmienia faktu, że jednak da się porównać PIS do KO - znaczy się, można symetryzować.
Jak chcesz porównywać PiS to proponuję 5 punktów:
1. Ostrołęka
2. Przekop mierzei
3. Sprzedaż Lotosu
4. Zburzenie i budowa nowego terminalu na lotnisku w Radomiu
5. Pół miliarda dla Red is bad
Chcesz więcej argumentów że twój PiS to banda złodziei i debili?
To jest to samo forum i Ci sami użytkownicy czy ktoś Wam konta przejął.
Jak to miło zaobserwować wybudzenie z letargu.
Ale z was pisiory i beton.
Gorszego zjeba od Ciebie to jednak ziemia nie nosiła.
Mylisz się Maverick. Jesteś w końcu jeszcze ty.
Ciebie kolego niestety nie kojarzę.
Aczkolwiek dla Ciebie mogę być ja i to byłoby zrozumiałe, ale koalicjanta określić przedostatnim zjebem to nieładnie.
Ach te tarcia w rządzie.
Dałbyś źródło tej ankiety, bo inaczej jest warta tyle co twoje zmyślone historie.
Dziękuję pani Barbarze. Przypomniała mi, dlaczego rządy Tuska zawsze będą lepsze od rządów PiS-u.
https://x.com/Br_Nowak/status/1801137225125572929
To jest w ogóle ciekawa sprawa i będę się jej przyglądał. Trzaskowskiego, za realizowanie obietnicy, za coś, co przecież jest (czy raczej: powinno być) normalnością, czyli realizację zasady "co boskie Bogu, co cesarskie cesarzowi", zaatakowali nie tylko pisowcy i konfiarze, co było spodziewane i oczywiste, ale też całkiem sporo polityków i komentatorów z naszej strony, co jednak jest pewnym zaskoczeniem.
A gość, dla mnie, tym jednym ruchem pokazał, że ma większe jaja niż cały rząd razem wzięty. Zrobił to szybko (zaraz na początku drugiej kadencji prezydenta stolicy - elementarz, takie rzeczy powinno się robić szybko) i nie zważając na sondaże - a zaraz pojawiły się prognozy, że spadną (i to nie tylko w dość konserwatywnej "Rzepie", ale też liberalnej Gazecie Wyborczej). Ku mojemu zaskoczeniu, pojawiło się sporo jęczenia, po Naszej stronie, że tym ruchem Trzaskowski pogrzebał swoje szansę na to, żeby w przyszłym roku zostać prezydentem Polski.
^^Ja od początku uważałem, że to jakieś pierdolenie obłudników i teraz, kiedy kurz trochę opada, utwierdzam się w przekonaniu, że mam rację. Z sondaży wynika, że nic nie stracił. Natomiast "sprawdzam" będzie za rok - o ile to Trzaskowski będzie kandydatem KO (co wciąż wydaje mi się prawdopodobne), a nie Sikorski (bo i takie plotki się pojawiają).
A jak Barbary się pozbędą to już Pisu będą lepsze?
Niestety, nie. Bo pani Barbara jest wykwitem myśli środowiska skupionego wokół Prezesa, jest sublimacyjną formą tego rodzaju mentalności, esencją buraczno-kościółkowego światopoglądu, pączkującą hipokryzją, która wyrosła na pseudointelektualnej grzybni kaczyzmu.
Pani Barbara to metonimia PiS-u.
A gość, dla mnie, tym jednym ruchem pokazał, że ma większe jaja niż cały rząd razem wzięty.
Całkowicie się z tym zgadzam. Dla mnie Trzaskowski to ciągły wyrzut sumienia polskiej lewicy. I swoją symboliczną decyzja utwierdził mnie w przekonaniu, że warto na niego postawić w prezydenckim wyścigu. (Choć Sikorski to też ciekawa propozycja).
IBRIS, badanie na temat związków partnerskich:
https://x.com/PatrickDollart/status/1801488412509094277
https://x.com/PatrickDollart/status/1801488966429929857
^^62,6% Polaków za. W poszczególnych elektoratach (drugi link) też jedno zaskoczenie - 84% elektoratu Konfy za. Przeciw tylko betonowe pisiory. Mózg eksploduje, nawet Teresa Bochwic "lubi to" :D.
Iselor - dziadek Sawicki, jak będzie dalej tak pierdolił i prezentował swoje odklejenie, to nieźle Wam, w PSLu smrodu narobi :).