W sumie nie mam za bardzo pomysłu na wstępniak. Robinem porządki w ogrodzie i w sumie to dobre nawiązanie do porządków w Polsce. Wyrywanie chwastów po poprzedniej władzy, przekopanie zapuszczonych grządek, nowe rabatki w ogrodzie. Duzo pracy a na efekty tez trzeba poczekać.
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16366852&PAGE=68&N=1#ostatni
Az się człowiek nie może doczekać 69 stron Twitterowych mądrości Jasia, pierdolenia Miernolito i odklejki Barona von Kleksa w nowym wątku dobrozmianowym.
wszystko zależało od starych "poszkodowanych" sądów
alex jak to alex - w dupie był, gówno widział i gówno wie.
Pamiętam jak Alex (bolszewik pisowski) się zesrał 15X2023. Jeżu, pomyślcie co musiało się dziać u niego na chacie, skoro na forum internetowym dostał aż takiej sraki XD Stawiam że tarzał się po podłodze, płakał i wiszczał.
Ale to jest kupa śmiechu:D
Nie wolno mówić, że pisowcy są prorosyjscy, ale jak Romanowski wprost mówi, że śp. Kornel Morawiecki był ruskim agentem, a Pinokio rusko - niemieckim, to Manolito się nawet nie odezwie:)
Kaczor, tyle lat pierdolił te bzdury o jakimś kondominium rusko- niemieckim, a tymczasem to 'kondominium" zrobił premierem :P. I tak twierdzą nawet jego ludzie :D
Powiedzmy to po raz kolejny, krótko i zwięźle: MANOLITO, Maverick, Alex, Precośtam i inne Wujki Władki, które notorycznie wrzucają do tego wątku ruską narrację, świadomie i z pełną premedytacją głosowali na antypolskich squrvysynów i przestępców, którzy niszczyli polskie państwo, okradali nasz kraj i degenerowali polskie społeczeństwo, jednocześnie działając na korzyść Rosji i Putina. I nadal świadomie i z pełną premedytacją ich popierają.
Każdy, kto nawołuje do wyjścia Polski z UE jest yebaną (pro)ruską qrvą. Po prostu. Tu nawet nie ma co dyskutować.
Az się człowiek nie może doczekać 69 stron Twitterowych mądrości Jasia, pierdolenia Miernolito i odklejki Barona von Kleksa w nowym wątku dobrozmianowym.
Dobra zmiana wyrywanie chwastów ? Drackula nie poznaje cię - kogo chcesz wyrwać z tej dobrej zmiany Tuska, trzecie jajo czy kogoś z lewicy ?
Może i byłoby to zabawne, Pawełku, gdyby nie fakt, że dwóch polityków-przestępców już poszło siedzieć za krótkich rządów Tuska. I siedzieliby nadal, gdyby nie pewien pajac, który - jak widać - jest dobrym koleżką osób łamiących prawo.
Jak w epoce "po pajacu" nikt nie pójdzie siedzieć za liczne przekręty, to rzeczywiście możesz sobie lolować.
Aha, czyli teraz będziemy odkładać wszystko na "po pajacu"? Wierz mi Bukary że chciałbym zobaczyć co najmniej połowę obstawy pisu za kratkami ale to.... marzenia ściętej głowy, nierealne.
Jak w epoce "po pajacu" nikt nie pójdzie siedzieć za liczne przekręty, to rzeczywiście możesz sobie lolować.
zakładając że prezydent "będzie wasz" a nie "ich"
Ach, przespałem propozycję nazwy - Taniec na Tytaniku. Zreszta nieważne.
Czytam, że kartofel Sawicki znowu ma odpały?
Sawicki powiedział Kotuli, że „może się wysterylizować”. Jest odpowiedź minister
https://www.wprost.pl/opinie-i-komentarze/11657890/kotula-odpowiada-sawickiemu-poszlo-o-instrukcje-jak-skorzystac-z-aborcji.html
Zwolnienia grupowe w Polsce w filiach zagranicznych koncernów (głównie) - mapka z datami ogłoszenia, że zwolnienia nastąpią. Serdeczna prośba, do naszych patoprawiczkowych kolegów, żeby tym już nie spamowali za każdym razem - tutaj macie zbiorcze zestawienie.
ps. Nie ma listy zakładów zagranicznych, które będą otwierane, bo takie jest życie - jednemu się nie opłaca i nie kalkuluje, drugi przyjmie to co jest z pocałowaniem ręki i jeszcze na tym zarobi :).
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/burza-w-sieci-po-wpisie-posla-potrzebowal-pan-walnac-malpke-w-trasie/d4xxbg9,79cfc278
Jeśli ten rząd zacznie coś robić w temacie polskiego chlania, to mają mój głos na długi, długi czas.
Bardzo dobry pomysł, w ogóle nie kontrowersyjny. Mam nadzieję, że wprowadzą go w życie (wiadomo, nie można zaskakiwać, więc styczeń 2025 wydaje się rozsądnym terminem, IMO), że nie "rozejdzie się po kościach", jak już często, w przeszłości, bywało.
Myślałem że brak alkoholu na stacjach benzynowych nie wywoła żadnych kontrowersji, ale myliłem się.
Nie cieszy mnie kolejny zakaz ... nie kupuję alko na stacji (ani gdzie indziej - nie spożywam alkoholu), natomiast nie podoba mi się to, że ktoś mi taką możliwość odbiera.
spoiler start
Czytałem, że podobny zakaz we Francji obniżył liczbę zgonów, spowodowanych przez alkohol, o około 1600. W idealnym świecie, wystarczyłyby kampanie społeczne i edukacja społeczeństwa ...
spoiler stop
Myślałem że brak alkoholu na stacjach benzynowych nie wywoła żadnych kontrowersji, ale myliłem się.
Pamiętaj, że mamy do czynienia z troglodytami z PiS-u lub SP. Po nich się można spodziewać najgorszego. Ciekawy jestem natomiast, jak na ten zakaz zareagują "wolnościowcy" i apologeci "wolnego rynku". ;)
Są od tego odpowiednie miejsca. Jak ktoś chce kupić alkohol, to ma monopolowy i Żabkę na każdym kroku. Nie potrzeba, by był jeszcze na stacjach paliw. Może na poczcie go sprzedawajmy? Albo na kiermaszach szkolnych piwko, żeby rodzice mogli wypić dla ochłody. Jak ktoś nie chce, to nie kupi. Wolny wybór. A tymczasem problem pijanych kierowców jest realny.
Sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych jest w ogóle sytuacją tak beznadziejnie głupią, że szkoda to nawet komentować, to absurd. A później słyszy się o pijanych kierowcach i jaki to jest problem. To jeszcze tylko brakuje, aby w Monarze było stoisko gdzie można sobie kupić działkę i aby później włodarze tej instytucji wypowiadali się, że narkotyki to problem.
Fakt, ciężko uzasadnić, dlaczego na stacjach sprzedawany jest alkohol. Z pewnością stanowi to dodatkowy zysk i to pewnie całkiem spory. Problem z takim zakazem jest jeden. To kolejny zakaz, wcale nienaprawiający problemu. Pijak po prostu kupi alkohol gdzie indziej. Kwestia jest złożona i prymitywnymi metodami się jej nie rozwiąże. Oczywiście politycy przodują w najprostszych i nieskutecznych rozwiązaniach.
Kriszo - zakaz reklamowania w jakiejkolwiek formie (w tym mega wyzwalacza o nazwie "zero"), tak jak to zrobiono z papierosami, piwo po 20 PLN za puszkę, pozostałe wykładniczo, informacja na każdej butelce/puszce ze zdjęciami (dowolne rozwalone organy, rak, rozbite rodziny, przemoc, jest w czym wybierać jak w niczym innym), edukacja i totalna przebudowa systemów pomocowych bo te w obecnej formie nie działają jak powinny.
spoiler start
To się oczywiście nie wydarzy bo w tym kraju nie jest ważne ludzkie zdrowie, tylko - niestety - kasa i gra pozorów. Niemniej cieszy to, że coraz częściej młodzi ludzie traktują picie alkoholu jako obciach i wstyd, gdzie przestaje to być modne podobnie jak palenie papierosów. I oby ten trend się nie zmienił.
spoiler stop
Bo to nie ma na celu walczyć z alkoholizmem. Ma wyeliminować sytuacje, w których kierowca wchodzi na stację benzynową i widzi w podświetlanej ladzie naprzeciwko wejścia całą gamę flaszek, przez co mając problemy alkoholowe myśli sobie "hmmm, no może kupię. Po jednej setce nic się nie stanie". Właściciele stacji benzynowych wykreowali problem w celach zarobkowych. Zakaz jest w tym przypadku potrzebny, bo z dobrej woli tego alkoholu nie wycofają. Proste rozwiązanie jest skuteczne.
Akurat jeśli chodzi o zakaz na stacjach jestem na tak.
Komu w trasie potrzebna jest flaszka?
Alkoholikom też wyjdzie na zdrowie likwidacją tych czynnych całą dobę monopolowych.
likwidacją tych czynnych całą dobę monopolowych.
O to to ale nie tylko stacje ale także "normalne" punkty 24/7 - zamiast 24h niech to będzie np. do 22 + weryfikacja koncesji pod kątem regionalnym.
Niemniej cieszy to, że coraz częściej młodzi ludzie traktują picie alkoholu jako obciach i wstyd, gdzie przestaje to być modne podobnie jak palenie papierosów. I oby ten trend się nie zmienił.
Dokładnie, marycha, benzo i opiaty lepsze. :)
Inne sklepy całodobowe to już powinna być decyzja gmin i kwestia regulowana koncesjami.
Ale stacje benzynowe z alkoholem to faktycznie kuriozum.
Czy lepsze kwestia dyskusyjna, ale nie kupisz ich w sklepie za rogiem i na każdej stacji benzynowej :]
Ja akurat nie widzę zasadności prohibicji w godzinach nocnych. Zamiast kupić 1 flaszkę o 23, to ktoś kupi dwie o 22 na zapas. Człowiek znajdzie sposób, co tylko udowadniają kolejne sposoby na obchodzenie tego zakazu. Statystyki interwencji straży miejskiej faktycznie maleją, ale tylko dlatego, że nie muszą jeździć do nastolatków pijących piwo w parku. Bo robią to w domu.
Ciekawy jestem natomiast, jak na ten zakaz zareagują "wolnościowcy" i apologeci "wolnego rynku". ;)
^^Obrońcy stoliczka i status quo (żeby było tak jak było) musieliby wykazać się skrajną głupotą i hipokryzją, żeby być przeciwko pomysłowi minister Leszczyny.
Fakty: konfederaci są przeciwnikami sprzedaży NIEKTÓRYCH leków w APTEKACH (otwartym tekstem mówią, że farmaceuci nie mogą sprzedawać "pigułki dzień po"). Mają tutaj bardzo twarde podejście - zakazać, nie sprzedawać. Dlaczego więc mieliby się zgodzić na sprzedaż alkoholu, w miejscu, które (jak sama nazwa wskazuje) do tego nie służy? To byłoby wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi.
Dlaczego nikt nie protestuje, ze alkohol nie jest dostępny w aptekach, na poczcie, w salonikach prasowych, w księgarniach, w sklepach z zabawkami, w kwiaciarniach, w piekarniach, w sklepach z dewocjonaliami, w mięsnych, itd.?
Skąd się wziął pomysł, że właśnie na stacjach paliw powinien być?
No dobra, tu sami abstynenci, więc się nie dogadamy. Ja mam po prostu trochę inne podejście do tej kwestii. Nie jestem za kolejnymi zakazami sprzedaży alkoholu. Nie będzie go na stacjach, w porządku, nie zmieni to mojego życia. Niemniej, pomoże to raczej średnio w czymkolwiek. No ale przecie trza działać. Politycy wprowadzą zakaz i powiedzą, że zrobili wszystko, co się dało.
Zdzichsiu
Sprowadzenie do absurdu ... sprzedaż alkoholu wymaga zezwolenia i w tym wypadku, można wskazać interes społeczny, który mógłby być naruszony (jeśli chodzi o miejsca, które wymieniłeś).
Istnieje już zakaz przekraczania stężenia alkoholu we krwi, podczas jazdy. Sama czynność kupna alkoholu na stacji nie narusza żadnych norm (ani jego umiarkowane spożycie, np w domu)
No tak, bo nie ma żadnego interesu społecznego, by nie sprzedawać alkoholu na stacjach benzynowych. Że tak odeślę do postu Yaca Killer, wprowadźmy alkohol do księgarni, aptek i wszystkich innych miejsc, gdzie jeszcze go nie ma. Nie wiem czym różni się w kontekście interesu społecznego poczta od stacji benzynowej. Nie jest mile widziane kupno małpki podczas nadawania listu, ale podczas tankowania samochodu już można?
A jak wiemy ludzie przestrzegają zakazów i gdy nie można jeździć po alkoholu, to nikt nie pojedzie :D Łatwiej jest nakazać wszystkim stacjom benzynowym, żeby nie sprzedawały alkoholu, niż wymagać od 30 milionów ludzi przestrzegania zakazu nie wsiadania za kółko po spożyciu.
To że ty masz żabkę nie znaczy że każdy ma. U mnie przykładowo nie ma i sklep na stacji jest podstawą życia miasteczka w niedzielę. Do czego służy? Do zakupu alkoholu. Ciebie nikt do picia nie zmusza, dlaczego zatem jak typowy pislamista chcesz zakazywać czegoś innym?
Jak ja będę chciał to mogę codziennie chodzić zalany bo za swoje pije, a nie za twoje. A dodatkowo wspieram w ten sposób budżet kraju bo chciałbym przypomnieć że gdyby nagle Polacy przestali pić i palić to by bolska zbankrutowała.
Przypomnę też że wszelkie ograniczenia i zakazy sprzedaży alkoholu zawsze kończą się tym samym: rozkwitem melin i bimbrownictwa.
Nie uwierzę, że nie masz w mieście żadnego sklepu monopolowego i jedynym miejscem, gdzie możesz kupić alkohol jest stacja benzynowa. To jest statystycznie prawie niemożliwe. Zauważ, że nie mówię o całkowitym zakazie sprzedaży alkoholu, tylko o tym, że są miejsca, w których nie powinno się go sprzedawać i m.in. takim jest CPN. Powiedz mi, po co on tam właściwie jest? Żeby kusić kierowców? A jeśli jest inny powód, to czym się różni stacja paliw od poczty lub kwiaciarni, że tam nie ma alkoholu? I to nie jest tylko czyjś prywatny interes, bo wolność twoja kończy się w miejscu, w którym zaczyna się moja. Ja nie chcę, żeby rozjechał mnie na pasach pijany kierowca. A obecność alkoholu w miejscu tankowania samochodu zwiększa takie ryzyko.
Poza tym sprowadzasz problem do absurdu. Od razu ludzie zaczną pędzić bimber i sprzedawać na melinie, bo nie kupią sety w CPN-ie. No pewnie XD
Zdzichsiu
1. Wprowadzenie kolejnych zakazów bo ludzie nie przestrzegają zakazów nie jest najlepszym uzasadnieniem. Jesteśmy w czołówce państw jeśli chodzi o kontrole drogowe. Wiele krajów ma od nas wyższy limit, jeśli chodzi o promil alkoholu we krwi. Co w sytuacji może cieszyć jedynie, mała tolerancja na wsiadanie za kierownicę na podwójnym gazie (przy takiej tendencji i zwiększającej się świadomości społeczeństwa nie ma uzasadnienia dla wprowadzenia takiego rozwiązania do porządku prawnego poza nabiciem sobie paru, hehehe, procentów w sondażach.
2. Sprzedaż alkoholu zależy od zezwolenia. Wątpie, żeby organ administracyjny, udzielił takiego zezwolenia w przypadku szkoły czy też innego "śmiesznego" miejsca. Nie wspominając już o samej integracji takiego rozwiązania do systemu i miękkiego nacisku ze strony, odbiorców zasadniczych towarów i usług.
3. Strefy czystego transportu są dopiero w planach, a stacje są również na obrzeżach, gdzie łatwiej dojechać z terenów podmiejskich, lub okolicznych, małych miejscowości. Jeśli ktoś ceni swoje pieniądze, to regularnie nie robi zakupów na stacji, ale odbieranie tej możliwościgdy nie ma do tego przeciwskazań oraz przy wprowadzonych już regulacjach, jest niezasadne.
4. Kierując się podobną logiką, należy zakazać wszystkiego, co można kupić na stacji benzynowej. W końcu mleka nie kupisz w aptece (w obecnych czasach :P)
5. To że inne podmioty prawne obchodzą prawo nie oznacza, że taki stan rzeczy powinien być akceptowany.
Dalej nie poznałem odpowiedzi na to, czym się różni poczta od stacji benzynowej w kontekście interesu społecznego i dlaczego w jednym miejscu jest alkohol, choć na zdrowy rozsądek nie powinno go tam być. Przypomnę, że chodzi o sprzedaż używki, która wpływa na zachowanie i motorykę. Nie przypominam sobie, żeby picie mleka przed jazdą samochodem było niebezpieczne (no chyba, że ktoś ma cukrzycę).
Zdzichsiu
Taką soczewką interesu społecznego, są akty normatywne, które regulują działalność danego przedsiębiorstwa. Jeśli zagłębimy się w temat, to okaże się, że poczta, zajmuje się nie tylko usługami, tradycyjnie, związanymi z placówkami pocztowymi. Można się spierać, czy pod względem wartości, jest to postawa słuszna. Dodatkowo struktura właścicielska, pozwala na regulowanie działalności poczty oraz kreowanie pożądanych zachowań ( jestem zwolennikiem działań o charakterze pozytywnym, zamiast środków represyjnych). Wspomniałem również wcześniej, dlaczego sprzedaż alkoholu, w takich miejscach, jest wręcz niemożliwa.
Tak jak wspomniałem wyżej: tworzenie nowych zakazów bo ludzie nie przestrzegaja zakazów jest niedorzeczne. W świetle istniejących obostrzeń, kontroli państwowej oraz wzrastającej świadomości społecznej, tworzenie nowych zakazów to zbędne ograniczenie i traktowanie ludzi jak potencjalnych przestępców. To jest tworzenie prawa, na zasadzie, pislamskiej walki z kastą sędziowską (wyolbrzymianie i rozszerzanie problemu na podstawie nieistniejacych lub pojedynczych przypadków) - spłycanie problemu do "pijaczków" to inna odsłona, kobiet, które "dają w szyję".
Chwasty można wyrywać, ale i tak wyrosną nowe. Tak jest w życiu, nie tylko w przyrodzie.
Cześć gamingman.
Wizyta prezydenta Dudy w USA, u Trumpa. Krótki komentarz, siedzi mi to na wątrobie, żeby kilka słów skrobnąć.
Wiecie jakie mam zdanie o rodzimym pajacu i pomarańczowym pajacu z USA - nie ma sensu, żebym to powtarzał po raz kolejny.
Natomiast nie żyję, jak Pi i Sigma, na Matplanecie, tylko w Polsce, wiem czym jest "realpolitik", nie przyłączyłem się więc do krytyków Dudy, za to tylko, że spotyka się z byłym (i za chwilę, być może, kolejnym) prezydentem USA. Z amerykańską administracją TRZEBA się dogadywać, niezależnie od tego, czy w Białym Domu siedzi demokrata czy republikanin (nawet patus z MAGA).
Liczyłem, że Duda choćby minimalnie załatwi coś dla Polski, jeśli pomarańczowy zostanie prezydentem. Ciśnienie zeszło, że NIE MUSI delikatnie zasugerować Trumpowi, żeby wspomógł Ukrainę (co jest polską racją stanu), bo demokraci się dogadali ze spikerem Johnsonem i pakiet pomocowy ma być głosowany jutro (było o tym jeszcze wiadomo, przed wylotem Dudy do USA). Trzymałem kciuki, żeby Duda się za bardzo nie podlizywał, nie obciągał Trumpowi, nie "wypinał dupy" (jakby napisał Manolito), niestety moje "trzymanie kciuków" na niewiele się zdało:
https://twitter.com/PatrickDollart/status/1780835710066373087
^^Wielkie chwile prezydenta... jakiegoś bantustanu :/ Przyjechał "kreol" (dziwne, że Manolito milczy?), został poklepany po pleckach i złożył hołd lenny :/. Później, w nagrodę (czego nie ma na filmie) dostał do potrzymania złoty talerz i mógł sobie z Trumpem cyknąć fotkę.
Totalny dramat, jeszcze rok z tym gościem, oby Nam się później udało wybrać na urząd prezydenta, kogoś, kto nie będzie przynosił takiego wstydu :/
mogłem się spodziewać, a teraz wstawmy w miejsce Dudy, Tuska, "ło matko, bardzo dobrze, trzeba się dogadywać, być może to przyszły prezydent, a do tego należy go namawiać, żeby wpłynął na swoich kolegów z senatu żeby odblokowali pomoc Ukrainie, nie można się obrażać na Trumpa, bo nie jest z naszej bajki (raczej bańki) na tym polega polityka, musimy mieć dobre relacje z USE niezależnie od tego kto tam rządzi!"
Jaja sobie robicie? Przecież Duda pojechał na audiencję u drugiego pajaca, żeby sobie wymościć pościel przed twardym lądowaniem w przyszłym roku. Interes Polski? Dogadywanie się z sojusznikiem? Wolne żarty.
W przypadku Dudy będzie to odebrane jako wsparcie Trumpa w kampanii. Oprócz Orbana nie spotkał się z nim żaden polityk. Trump wykorzysta to jeśli uzna za korzystne. Duda tak czy inaczej idzie na śmietnik. Żenujące co za palant jest prezydentem tego kraju.
Przeczytałem, to co napisałeś i przyznaję Ci rację. Ja, okazałem się naiwny, sądząc, że Duda mógłby (wobec zmierzającej do końca prezydentury) zrobić coś dla Polski. Duda ma Polskę w "dudzie" - rzeczywiście, czytałem takie opinie, że jedzie sobie "załatwić stanowisko" po tym jak zostanie "wypróżniony z pałacu" :). Gdzieś tam jednak wierzyłem, że nie będzie grał tylko na siebie. Pomyliłem się.
Co za banda idiotów, rozumiem, że można go nie lubić, nie szanować, ale facet nie pojechał po autograf, tylko zrozumcie debile, że właśnie ważą się losy pakietu pomocy dla Ukrainy - i trzeba zrobić wszystko, żeby w tą pomoc zaangażować USA, a bez Trumpa i jego kolegów republikanów jest to nie możliwe.
Powolutku, pomalutku, polska patoprawica i ruskie onuce budują poparcie dla polexitu
https://wgospodarce.pl/informacje/140378-polacy-juz-nie-popieraja-ue-wstrzasajacy-sondaz
Nie wierzę, Unia ma swoje minusy ale ogólnie wychodzimy mocno na plus na obecności w niej. Trzeba być upośledzonym kretynem by być za wyjściem z Unii.
No ale po co iść na zachód, skoro wyborcy i zwolennicy pislamu to głównie wschód ;)
Krytyka ue to jedno a chęć wyjścia z niej to zupełnie co innego. Ja lubię krytykować głupie pomysły unii ale przez myśl mi nawet nie przejdzie by z niej wychodzić.
proste, polityka emigracyjna, rolna, szantaże ekonomiczne, eko szaleństwo, UE realnie jest egzoszkieletem dla niemieckiej gospodarki, mieszanie się w politykę krajów członkowskich - i co się dziwić, że poparcie spada.
Mianolito, wystarczy że Unia nie będzie dominowana przez eko wariatów pokroju Spurek, którzy mówią mi czy mogę jeść mięso czy nie i czy mogę wjeżdżać Punciakiem do centrum dowolnych miast czy nie i jak go tankować i będzie dobrze.
Iselor a ja spacerując w centrum miasta nie chce mieć spazmów kaszlu bo okopcił mnie 20 letni punciak
Iselor a ja spacerując w centrum miasta nie chce mieć spazmów kaszlu bo okopcił mnie 20 letni punciak
Jeśli dostajesz spazmów kaszlu z takiego powodu to radzę udać się do jakiegoś dobrego specjalisty bo to nie jest normalne.
Tu macie bardziej rozpisany sondaż poparcia dla UE. Trzeba mieć we łbie by ponad 30% neutralnych uważać za wyjscie z unii, brukselscy debile sami swoimi głupimi pomysłami powodują wzrost niechęci do UE.
No shit! Dziękuję sherlocku! Wdychanie spalin to samo zdrowie!
No to znajdź mi alternatywę dla rodziny żyjącej na minimalnej albo pary emerytów którzy jakoś muszą jechać ze swojej wsi do lekarza, w momencie gdy zarżnięto PKS. Łatwo powiedzieć, nie truj, tylko jak się w inny sposób przemieszczać? A co mają powiedzieć biedniejsze kraje UE jak Bułgaria czy Rumunia, gdzie jeszcze się jeździ Ładami? Może jakieś kolejne dofinansowanie od rządu na elektryki?
Pietrek zdejmij tą foliową czapeczkę. Nie jest potrzebny żaden tajny prawicowy spisek żeby zmniejszać poparcie dla UE. UE robi to znakomicie sama.
brukselscy debile sami swoimi głupimi pomysłami powodują wzrost niechęci do UE.
polscy*
Mając nawet niewiele komórek mózgowych powinno się wiedzieć, czy choćby domyślać, że wyjście z UE dla Polski oznacza ogromny regres cywilizacyjny. Stoczylibyśmy się do państw takich jak Ukraina, Białoruś czy Rosja, gdzie rządzą oligarchie, a prawo i praworządność istnieją tylko z nazwy. Polska bez odgórnego nadzorcy jak UE sama sobie nie poradzi. Musi być ktoś, kto pilnuje przestrzegania prawa, które nota bene sami ustaliliśmy. Bez UE Polska stałaby się satelitą Rosji, a tego naprawdę nikt nie chce w Polsce oprócz konfiarzy.
EG2009 w d… to mam. Jesteś na minimalnej to nie stać cie na auto, ale i tak kupujesz zloma na którego utrzymanie nie masz kasy. Głupie myślenie debili. Do lekarza nie jeździsz codziennie, taniej jest zapłacić za usługę transportową niż utrzymywać zloma.
Drackula w pewnych kwestiach żyje w takim samym odklejeniu jak A.l.e.x. więc nie ma sensu dalej strzępić ryja w temacie.
Ależ pierdolo jak to u drobnej zmiany. Prędzej Unia sie rozpadnie sama niż Polska z niej wyjdzie. Co wy macie w głowach, żeby w ogóle coś takiego rozważać? Niechęć do UE jest wieksza np. w takiej Holandii i Włoszech niż w Polsce. Pokażcie mi bardziej pro Unijne społeczeństwo niż w Polsce. Nie mylmy też niechęci do władz Unijnych z niechęcią do wspólnej Europy i rynku. Poza tym, widać początki tego, że Europa się budzi z narkotycznego snu ultraliberałów w kwestii imigracji i bezpieczeństwa. Myślę, że na rozsądną politykę klimatyczną też niedługo przyjdzie czas i zdrowy rozsądek wygra.
w d… to mam.
No to albo masz gdzieś innych, aby tylko twój "komfort" się liczył, albo jesteś ignorantem, który myśli że do wszystkiego można brać Ubera. Na pewno dla takiej rodziny wyjdzie to taniej. Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć że w d... mam twoje żale, przeprowadź się na wieś jak ci samochody przeszkadzają.
O odklejeniu pisze osoba co chce być politykiem za samo zapisanie się do partii ;)
No cie proszę…..
EG w d… byłeś, g.. widziales. Wielokrotnie ludziom udowodniłem że auto kosztuje ich więcej niż alternatywy. Jeśli nie potrafisz życia bez auta ogarnąć to jest to twój problem. Inni nie muszą z tego powodu żyć w dyskomforcie.
No to znajdź mi alternatywę dla rodziny żyjącej na minimalnej albo pary emerytów którzy jakoś muszą jechać ze swojej wsi do lekarza, w momencie gdy zarżnięto PKS. Łatwo powiedzieć, nie truj, tylko jak się w inny sposób przemieszczać? A co mają powiedzieć biedniejsze kraje UE jak Bułgaria czy Rumunia, gdzie jeszcze się jeździ Ładami? Może jakieś kolejne dofinansowanie od rządu na elektryki?
Cóż to za piękne fikoły. A to lekarz musi być w centrum miasta gdzie chce się ograniczać wjazd złomów? A emerytom to najpierw powinno się wprowadzić okresowe badania bo część nie powinna kierować pojazdami.
Cóż to za piękne fikoły. A to lekarz musi być w centrum miasta gdzie chce się ograniczać wjazd złomów?
A jak jest to co wtedy? Hematolog dla mojej matki jest 120 km od niej, w centrum dużego miasta. To co, ma mu powiedzieć żeby otworzył gabinet na rogatkach miasta? Ty masz pojęcie co ty pie...isz? Większość szpitali w Polsce jet w centrum lub blisko centrum, bo kiedyś budowano jest na obrzeżach, ale przez te kilkadziesiąt lat miasto potrafiło się rozrosnąć.
A może mi znajdź alternatywę, gdzie muszę zawieźć dziecko do przedszkola, potem sam jadę do pracy, potem załatwić sprawę w Urzędzie Miasta bo w tym gównopaństwie wciąż większość rzeczy załatwisz tylko stojąc w kolejce, następnie może jakiś sklep i do domu. Do wszystkiego mam brać Ubera? Ja bardzo chętnie przynajmniej w części pojechałbym MZK, tylko u mnie tego nie ma.
Nawet taki przykład jak wyjazd rodziny nad morze czy gdzie tam chcą jechać, myślisz że 4-5 biletów w obie strony wyjdzie im taniej niż zalanie samochodu i pojechanie nim na wakacje? W naprawdę jesteście jacyś oderwani od rzeczywistości i nie wiecie jak zwykli ludzie obok was muszą żyć.
Mnie naprawdę nie interesuje twoja nieporadność życiowa. Bez auta byś qwa rozłożył łapy z rozpaczy. Wakacje to luksus więc daruj sobie takie przykłady. A że profilu zaufanego nie potrafisz ogarnąć i musisz stać w urzędach tylko dalej podkreśla jaka życiowa łamaga jesteś.
Yhm, czyli jaśnie Pan i to jeszcze z wybujałym ego - dostosujcie się do mnie bo mi śmierdzi, bo inaczej jesteście robakami nie umiejącymi w życie. C..j że się nie da, macie to zrobić i to już. I jeszcze myślący że profilem zaufanym załatwisz wszystko, za długo żyjesz w tym swoim Lądku Zdroju czy gdzie tam w UK siedzisz i się całkiem oderwałeś od rzeczywistości. Czasem wyjdź ze swojej bańki ignorancie.
Rozwój tego wątku sprawił że zmieniłem zdanie, oprócz samej UE ludzi do tego tworu zniechęca też lewackie buractwo ;).
Cry me a river…
Świat idzie do przodu, zmiany są nieuniknione, a tacy jak Ty nie potrafiący sie przystosować “wygina”.
No dobra, już się powyzywaliście... Ale czy naprawdę nie sądzicie, że zakaz wjazdu kopciuchów do centrum mógłby zostać wprowadzony w imię dobra ludzi żyjących w tym mieście oraz tych, którzy płacą składki na służbę zdrowia (czyli nas wszystkich)?... Oczywiście, pod pewnymi warunkami: dane miasto powinno np. dysponować odpowiednio rozwiniętym transportem publicznym i zapewnić wystarczającą liczbę bezpłatnych lub tanich miejsc parkingowych poza centrum w bliskiej okolicy np. pętli tramwajowych czy autobusowych (tzw. P+R).
Jestem "umiarkowanie" przeciwny temu zakazowi w miastach, które powyższych warunków nie spełniają. M.in. ze względu na problemy opisane przez EG2009. Ale też liczba "zacofanych" komunikacyjnie miast w Polsce (chyba) spada.
Tak czy owak, tego rodzaju zmiany i tak zajdą. Stare kopciuchy w końcu znikną.
Oczywiście że świat idzie do przodu, nikt temu nie zaprzecza, tylko ty i tobie podobni chcą żeby te zmiany nastąpiły już teraz i kosztem tych których na to nie stać albo zwyczajnie nie mają jak. Najlepiej wstawić SCT w każdym mieście i niech sobie ludzie radzą, w momencie gdy komunikacja miejska w 90% miast leży, a na całą Polskę są dwie linie metra na krzyż? To ich problem.
W sumie dzięki takim jak wy PiS ma poparcie jakie ma, gdy rodzina która jakoś musi sobie radzić rozważa na kogo głosować, to wchodzą tobie podobni, cali na biało, nowocześni i z wielkich ośrodków, każący im likwidować swój samochód bo spaliny śmierdzą, a jak nie to obrażasz ich od nieudaczników życiowych. To na pewno zachęci ich do sympatyzowania z tobą.
EG ja nie szukam twojej sympatii
Bukary w wielu miastach , jak nie w większości, aby poprawić komunikację miejska musisz dramatycznie ograniczyć liczbę aut.
Poza tym ludzie nie zmienia nawyków sami z siebie, pewne zmiany trzeba wymusić odgórnie, nawet kosztem komfortu niektórych.
EG ja nie szukam twojej sympatii
No i piona, w końcu w czymś się zgadzamy, ja do Ciebie sympatię straciłem jakieś pół godziny temu patrząc jak plujesz na ludzi.
A jak jest to co wtedy? Hematolog dla mojej matki jest 120 km od niej, w centrum dużego miasta. To co, ma mu powiedzieć żeby otworzył gabinet na rogatkach miasta? Ty masz pojęcie co ty pie...isz? Większość szpitali w Polsce jet w centrum lub blisko centrum, bo kiedyś budowano jest na obrzeżach, ale przez te kilkadziesiąt lat miasto potrafiło się rozrosnąć.
Od tego jest transport publiczny i parking na obrzeżach miasta. W czym problem?
A może mi znajdź alternatywę, gdzie muszę zawieźć dziecko do przedszkola, potem sam jadę do pracy, potem załatwić sprawę w Urzędzie Miasta bo w tym gównopaństwie wciąż większość rzeczy załatwisz tylko stojąc w kolejce, następnie może jakiś sklep i do domu. Do wszystkiego mam brać Ubera? Ja bardzo chętnie przynajmniej w części pojechałbym MZK, tylko u mnie tego nie ma.
Skoro mieszkasz w mieście gdzie nie ma publicznego transportu to zakładam, że nie ma w nim takich problemów z zakorkowaniem i smogiem jak w dużych metropoliach i nie dotyczy Cię przepis o SCP, więc w czym masz problem?
Nawet taki przykład jak wyjazd rodziny nad morze czy gdzie tam chcą jechać, myślisz że 4-5 biletów w obie strony wyjdzie im taniej niż zalanie samochodu i pojechanie nim na wakacje? W naprawdę jesteście jacyś oderwani od rzeczywistości i nie wiecie jak zwykli ludzie obok was muszą żyć.
Jaki związek ma wyjazd autem nad morze z wjazdem kopciuchem do centrum dużych miast?
Dla mnie zabawne jest to, ze duża część ludzi którzy nie są pewni Unii albo głosują na "nie" nie jest świadoma co Unia by zrobiła po naszym wyjściu. Pewnym przykładem jest UK, gdzie przy dobrej gospodarce i mimo wszystko sporej ilości obowiazujących nadal umów handlowych siadła cała gospodarka, szczególnie w mniejszych miejscowościach.
Teraz, na jakieś 2 mln gospodarstw rolniczych, bez dopłat unii utrzyma się jakieś 400 tys - a mówimy tylko o braku dopłat - pewne jest wrzucenie na start ceł zaporowych w celu ochrony własnych unijnych rolników. A patrząc na koszty produkcji rolników u nas a choćby na Ukrainie - to nasi rolnicy bedą w totalnej czarnej dupie.
Nie sadzę by z resztą przemysłu czy transportu było inaczej.
Najlepsze jak rozmawiałem z paroma przeciwnikami EU jest to, że im się wydaje iż wyjście z EU oznaczałoby jakąś magiczną zmianę geografii i wcale nie bylibyśmy sąsiadem EU, bez wpływu na cokolwiek, za to niedaleko Rosji. Ci goście serio myślą że EU by ot tak magicznie zniknęła.
Jest to jedną z przyczyn dla których nie mam szczególnie dobrej opinii o horyzontach myślowych tych ludzi.
Poza tym ludzie nie zmienia nawyków sami z siebie, pewne zmiany trzeba wymusić odgórnie, nawet kosztem komfortu niektórych.
Ależ oczywiście, że tak, dla tzw. dobra ogółu. Na tym zbudowane są państwa totalitarne. Dla dobra ogółu zabierzemy Ci to, to i tamto. Trzeba pozbawić ludzi samochodów, bo trują. Mocnych kompów też zabronić, bo zużywają dużo energii, a przez to elektrownie produkują więcej CO2. Po cholerę Ci mocny komputer? Do durnych gierek? Co tam jeszcze zabrać albo chociaż ograniczyć? Możliwości są w zasadzie nieograniczone, ludzie dziś tyle mają.
Nie chcesz wdychać spalin, to siedź w domu, stamtąd wszystko załatwisz. Profil zaufany i takie tam.
Komuch alert, tyle można napisać.
Oho, matoł alert. Rozumiem, że nie wiesz czym są państwa totalitarne ale to już jakby twój problem.
No poziom forum wychodzi, nie ma co.
W państwach totalitarnych zakazuje i nakazuje się różne rzeczy, dla dobra ogółu. Czy napisałem, że my już dotarliśmy do tego momentu? Bynajmniej. Natomiast zawsze zaczyna się niewinnie, ale po kolei. Dzisiaj zakaz jazdy samochodem poniżej Euro ileś tam. Jutro pozwolenie na posiadanie kompa o mocy mniejszej, niż 300 watów. Po co Ci więcej? Do gierek? Po co Ci gierki? Pojutrze tylko jeden TV na gospodarstwo domowe, oczywiście po to, aby ograniczyć zużycie prądu i produkcję CO2. I tak dalej, i tak dalej. Jest gdzieś granica? Dlaczego tylko na autach kończyć zakazywanie?
W tym wypadku Drackula wyjątkowo odleciał, to fakt.
Tzn. sam żyję bez samochodu, bo muszę, i docieram do urzędów, sklepów i lekarzy - ale przyznaję: w mieście, gdzie jest komunikacja miejska i taksówki.
Na prowincji byłbym jednak uwięziony w domu niczym sparaliżowany starzec.
Co oczywiście nie oznacza, że dalej mamy tolerować 30-letnie strucle w centrach miast. Jest park&ride.
Wymaga to jednak komunikacji miejskiej na pewnym poziomie - który w Warszawie akurat JEST
Przede wszystkim należy eliminować z dróg wraki, które nie spełniają żadnych standardów. Z kolei 30-letnie auto może być sprawne technicznie i nie dymić, jak stary piecyk na węgiel. Zresztą, jakie 30-letnie? Zaraz nawet 10-latki będą na cenzurowanym, wszak bardzo ekologiczne jest zezłomować taki w pełni sprawny samochód i w jego miejsce wyprodukować nowy. Z powietrza, bo przecie nie z zasobów naszej planety. Takie to są właśnie te regulacje.
Na prowincji byłbym jednak uwięziony w domu niczym sparaliżowany starzec.
Bieszczady tak?
Qwa, 30 lat temu na wsi (prowincji) było 10 razy mniej aut i ludzie nie mieli problemu do lekarza czy urzędu dojechać. Dziś bez auta 20 latek 2 km do sklepu przejść się może. Jadąc do miasta to każdy musi zaparkować pod drzwiami lekarza czy urzędu bo przejść 500 metrów z jakiegoś parkingu lub wsiąść w autobus miejski aby gdzieś podjechać to kara niczym droga krzyżowa
Swietne, 15 latka bedzie mogla po szalonej nocy kupic sobie bez recepty tabletke wczesnoporonna, ale 40 letni koles nie bedzie mogl na stacji benzynowej kupic alkoholu bo przeciez nie wolno pic... sorry... posiadac alkoholu kiedy prowadzi sie samochod.
To sa projekty pisane wylacznie pod reprezentatywna grupe z tego watku, nikt normalny nie bedzie mial z tym problemu...
Qwa, 30 lat temu na wsi (prowincji) było 10 razy mniej aut i ludzie nie mieli problemu do lekarza czy urzędu dojechać.
Bo był zdecydowanie lepiej rozwinięty PKS czy PKP? Pamiętam jak 20+ lat temu w moim rodzinnym mieście autobusy stawały na sąsiedniej działce bo nie mieli miejsca na normalnym dworcu, dziś zamiast tego dworca jest dziura w ziemi. Do mojej babci na wsi 40km dalej miałem kiedyś 4 autobusy dziennie, dziś jest jeden bus. Widzisz delikatną różnicę?
EG2009 w d… to mam. Jesteś na minimalnej to nie stać cie na auto, ale i tak kupujesz zloma na którego utrzymanie nie masz kasy. Głupie myślenie debili. Do lekarza nie jeździsz codziennie, taniej jest zapłacić za usługę transportową niż utrzymywać zloma.
Akurat też jestem za zdrowym powietrzem i szkoda mi że ludzie w miastach się muszą truć tymi spalinami no, ale musiałbym być bydlakiem by oczekiwać, że ludzie, których nie stać na nowe auta i jeżdżą starymi powinni rzucić wszystko w imię mojego zdrowia.
Dracula to obrzydliwy wręcz egoista, bo on chce sobie pospacerować to każdy ma się dostosować do jego oczekiwań - żenujące.
Jest inne rozwiązanie zabieraj dupę w jakieś wiejskie okolice i tam spaceruj - jak tak zrobiłem.
Z drugiej strony trzeba być ułomnym by ze świadomością szkodliwości złego powietrza dla własnego zdrowia siedzieć i czekać aż się wszyscy do jaśnie pana się dostosują co nigdy nie nastąpi.
Uważam, że łatwiej będzie Tobie się przeprowadzić w eko tereny i żyć jak chcesz niż liczyć, aż tysiące ludzi zmienią dla Ciebie auta...:)
Rusz dupę.
Co do wyjścia z Unii - Broń Boże NIE!
Maverick ja wiem że rozumem nie grzeszysz, ale skoro uważasz że egoizmem jest chęć zapewnienia sobie dobrych warunków zdrowotnych to egoizm to jest z tobą gorzej niż sądziłem. Ja mam uciekać z domu bo Ty rościsz sobie prawo do wygody i podtruwania mnie, dobre sobie.
“W moim domu to ja ustalam reguły, nie goscie.”
SetnyKonkret gadasz bzdury, te tabletki nie sa zadnymi tabletkami wczesnoporronnymi.
Swietne, 15 latka bedzie mogla po szalonej nocy kupic sobie bez recepty tabletke wczesnoporonna, ale 40 letni koles nie bedzie mogl na stacji benzynowej kupic alkoholu bo przeciez nie wolno pic... sorry... posiadac alkoholu kiedy prowadzi sie samochod
Dobra. Nagroda za Najgłupszą Wypowiedź Dnia już zaklepana.
Wydaje mi się, że jedynym sposobem na skuteczne pozbycie się szkodliwego syfu z płuc jest wyjechanie z dużego miasta na dzień dzisiejszy i tylko tak można to uzyskać.
Nie wiem chyba, że myślisz iż samo negowanie praw obywateli do posiadana starych aut już oczyszcza powietrze:)
A tak na marginesie pewnie już od wielu lat tak jak to napisałeś wyrażasz chęć zapewnienia sobie dobrych i zdrowych warunków co nie zmienia faktu, że dalej to gówno wdychasz...
“W moim domu to ja ustalam reguły, nie goscie.”
Pełna zgoda, ale co ma do tego powietrze za oknem to ja nie wiem :)
Dobra. Nagroda za Najgłupszą Wypowiedź Dnia już zaklepana.
Ok, dajesz, nie zostawiaj mnie w niepewnosci...
tylko tyle? Wiem ze nalezysz do rady starszych tego watku i wszsytko co powiesz nie podlega dyskusji ale wysililbys sie troche...
Bieszczady tak?
Kurna, Drack, nie brnij, tym bardziej, że ja nie jestem przeciwko czystszym miastom i sam w wątku o SCT pisałem, że jest granica wspierania 30-40 letnich strucli... :)
Wyobraź sobie, że nie Bieszczady, tylko np. wioska rodzinna mojego ojca na wschodzie Polski (nie, nie przy granicy, w centrum województwa, 40 km od jego stolicy).
Myślisz, że po małych wsiach jeżdżą teraz PKS-y? Ktoś musi cię podwieźć do większego miasta, by potem złapać busa do tego wojewódzkiego.
Podobnie z okolic rodzinnej wsi mojej matki odjeżdża do miasta powiatowego jeden autobus dziennie (rano) i jeden wraca (ok 15:00).
Z okolic (jakieś 5 km dalej) - bo z samej wsi rodzinnej matki nie odjeżdża nic. A jeszcze w latch 90. PKS jeździł chyba 2x dziennie.
W Polsce na prowincji bez samochodu jest dokładnie tak samo jak w USA. Jeśli nie gorzej.
Niby nic dziwnego, ale po co to negować? :)
Oczywiście to nie oznacza, że nie może być SCT w Warszawie - metro, tramwaje, park&ride - czy w innym dużym mieście... sam jeżdżę do lekarza (ten koronny przykład), to wiem.
Tylko IMHO ma co tłumaczyć tego w sposób, jaki ty to robisz, nawet jeśli kierowcy strucli przesadzają. Eko-szał czasem faktycznie idzie zbyt daleko i przestaje być eko, a oferta zamiast samochodu bywa różna.
Dużo bym dał za możliwość posiadania prawa jazdy, bo w moim mieście autobusy to czasem koszmar.
Via Tenor
Szlaban 1:0 Potężny Jan
https://twitter.com/JkmMikke/status/1780580341918396498
Myślałem że po przegranym starciu z "unijnymi zakrętkami" lepiej przygotują się do kolejnego pojedynku. Swoją drogą po tym jak dziadzia chce zaorać kolej jestem trochę zdziwiony że przemieszcza się pociągami.
Czy dobrze rozumiem: dziadek się spóźnił na pociąg i opisał to na twitterze?
Hahahahaha :P
W sumie gdyby zginął pod kołami pociągu po nielegalnym przejściu za szlaban, to byłoby idealne zwieńczenie jego kariery i słów "chcącemu nie dzieje się krzywda".
Via Tenor
https://www.onet.pl/informacje/okopress/zabawa-z-danymi-30-mln-obywateli-zeznania-swiadkow-jeza-wlos-na-glowie/scl347w,30bc1058
To się po prostu nie mieści w głowie. Co to ma być? To jakiś żart, prawda?
Ciekawe czy tych co popierają pis w końcu coś ruszy, jakieś sumienie, honor, przyznanie się do błędu czy coś…
Bo takie kwiatki co wychodzą to to na serio człowiek nie jest w stanie ogarnąć jak oni taki burdel mogli robić.
Cały blok poświęcony temu Panu to było złoto, polecam obejrzeć.
https://www.youtube.com/live/9TtXoc47vhw?si=7CDfwDQi8sPnS47p&t=15526
Zarządzała nami taka elita że mam wrażenie że pan Józek spod monopolowego mógłby odwalić lepszą robotę, bo chociaż chłop by się starał. Koleś po prostu nie miał pojęcia co się wokół niego dzieje.
Ciekawe czy tych co popierają pis w końcu coś ruszy, jakieś sumienie, honor, przyznanie się do błędu czy coś…
Standardowy wyborca PiS ustawia sobie PIN do karty na 1234, więc myślisz że będzie go obchodziła jakaś ochrona danych osobowych i to że jego PESEL zgrano na płytę DVD?
Nic ich nie ruszy, bo większość z nich nie wie zapewne nawet co to jest płyta DVD. To już nie dziwi likwidacja konkursów stanowisk etc, wrzucali takie miernoty i zaczęły wychodzić kwiatki. Naprawdę nie jestem w stanie pojąć jak człowiek, który korzysta z Internetu i nowych technologii może głosować na taki ciemnogród jaki reprezentuje PiS. I wychodzi, że na tapecie jest nie tylko ciemnogród światopoglądowy ale ogólnie ciemnogród umysłowy. A za takie akcje jak te przedstawione powinien być kryminał, przecież to się w głowie nie mieści.
Alex, Ciebie naprawdę śmieszą takie rzeczy? Przecież to jest na poziomie ucznia podstawówki i to takiego w mocno niskiej klasie. Co te gry zrobiły Ci z głową, może Ty jakiegoś udaru dostałeś po ostatnich wyborach? Co się z Tobą stało?
Alex, jak Boga kocham, ty musisz być jakimś eksperymentem społecznym...
Żaden udar, żadem wylew. Pewnie Alexowe imperium powstało na którymś PiSowskim wałku i pali się pod dupą.
Ja myślę, że to nie wylew, tylko raczej wlew. Jakiegoś Jacka Danielskiego albo innej Wyborowej.
Pamiętam jak Alex (bolszewik pisowski) się zesrał 15X2023. Jeżu, pomyślcie co musiało się dziać u niego na chacie, skoro na forum internetowym dostał aż takiej sraki XD Stawiam że tarzał się po podłodze, płakał i wiszczał.
On już tu spamuje gorzej niż ruski bot... Połowa tego wątku to jakieś wrzutki z dupy - vide - to powyżej...
Jego reakcja to akurat została uwieczniona - https://demotywatory.pl/5217373/Mlody-konfederata-radosnie-swietuje-wywrocenie-stolika
spoiler start
link na poziomie jaki odpowiada aljeksiejowi ;)
spoiler stop
O “sedzim” pisze ruska onuca
a to nie ty przypadkiem jesteś z ziem odzyskanych? chciałoby się podpiać pod zachodnią cywilizacje ale ciągle trudno będąc potomkiem Kargulow i Pawlakow.
tak mnie w szkole pisać uczyli, fakt rosyjski też mialem, każdy miał.
Już jakiś czas temu uznałem, że nie warto oglądać ani wywiadów, ani "analiz" Mazurka, bo przy jego publicznych występach mój żenadometr dostaje zadyszki. Ale ponieważ Zero robi zasięgi, to ciągle trafiam na jakieś wyimiki z radosnej twórczości tego pseudodziennikarza. Tym razem się podzielę ku ogólnej uciesze:
https://twitter.com/krzysztofmmaj/status/1780663039169053099
okropne jest to, że Mazurek po tych wszystkich wtopach dalej jest brany na poważnie, ale oczywiście działa tu efekt potwierdzenia.
Ci ludzie w większości usłyszą tylko część radiową i pomyślą, że oboże, jak dobrze pocisnął gowniarze, ale już tylko promil z nich się dowie, że tak naprawdę mylil sie praktycznie w kazdym z tych punktów - tym dotyczącym elektrowni "Żarnowiec", Japonii czy MLK.
widać też, że bardzo mocno zabolało go jego ego, kiedy młoda dziewczyna była w stanie wytknąc mu błąd i desperacko próbował się czegoś chwycić. padło oczywiście na edukację, strong Mentzen vibe.
najgorzej, że on to robi za każdym razem w stosunku do osób o innych poglądach - uprawia "gotcha journalism" i ma absolutnie Zero autorefleksji. nie wierzę, że kiedykolwiek będzie w stanie przyznać sie do błędu.
no i nie zapominajmy, NIGDY W HISTORII ROSJI NIE BYLO ZADNEJ REWOLUCJI. :)
Do Dominiki Lasoty mam zerową sympatię- temu kretynowi udało się sprawić, że jednak jej kibicowałem.
Obejrzałem sobie tą rozmowę (żeby uciec z mojej "komfortowej banieczki" :P) i gość, to jest zwyczajnie idiota i nieuk, który myli się prawie we wszystkim.
Mój ulubiony przykład (z tej rozmowy) - debil Mazurek likwidację aut z silnikiem spalinowym, co będzie rozciągnięte w czasie (więc benzyna i diesle, te drugie od lat są "na wylocie ") porównał do oferty Forda T w kolorze czarnym :).Że taki będzie miał wybór :)
Ciekawe, czy matoł płakał, kiedy w Polsce ekektryfikowano kolej i likwidowano parowozy :). Albo (też przykład z życia) kiedy ze sklepów zniknęły telewizory kineskopowe w formacie 4:3 i cały świat się przesiadł na płaskie LCDki i Ledy, w formacie 16:9. Tutaj też przecież srogo ograniczono wolność Mazurka :)
Jeszcze benzyna bezołowiowa, to dopiero było ograniczenie wolności.
Albo (też przykład z życia) kiedy ze sklepów zniknęły telewizory kineskopowe w formacie 4:3 i cały świat się przesiadł na płaskie LCDki i Ledy, w formacie 16:9.
A ktoś zakazał produkcji kineskopowych telewizorów 4:3? Czy może po prostu płaskie telewizory w formacie 16:9 były po prostu znacznie lepszym produktem? Produktem który początkowo kosztował kilka przeciętnych pensji i był dostępny wyłącznie dla najbogatszych. Produktem który był ulepszany i jednocześnie optymalizowany więc z czasem taniał. Koniec końców stał się dostępny dla każdego i wyparł archaiczne rozwiązanie. To zupełnie co innego niż chce zrobić UE w sprawie elektryków.
Analogicznie byłoby gdyby ktoś zakazał produkcji telewizorów kineskopowych w momencie kiedy płaskie TV były jeszcze drogie i niedoskonałe technologicznie a co biedniejszym powiedział "jak was nie stać na porządny TV to słuchajcie radia".
Więc twój przykład z dupy.
Albo (też przykład z życia) kiedy ze sklepów zniknęły telewizory kineskopowe w formacie 4:3 i cały świat się przesiadł na płaskie LCDki i Ledy, w formacie 16:9. Tutaj też przecież srogo ograniczono wolność Mazurka :)
Jeden z mocniej limitowanych umyslowo userow na forum.
Na LCD'ki byly doplaty, dodatkowy podatek od posiadania CRT i kazde uszkodzenie lcd'ka skutkuje wymiana na nowy lub kosztami naprawy w okolicach ceny nowego?
glowna przyczyna przesiadki nie byl format ekranu, a killka innych plusow - ewidentnych korzysci ktore powodowaly ze ludzie woleli wybrac lcd'ka, nie da sie tego przeniesc w prosty sposob na samochody.
Jego to akurat każdy może pouczać o historii, bo już się zbłaźnił w tym zakresie totalnie, pytając gościa czemu nigdy nie było rewolucji w Rosji.
70K miesięcznie - głosujcie na młodych którzy jeszcze nie mają swoich mieszkań :) lub na emerytów którzy dorabiają do emerytury lub na poszkodowane żony jak Adamowiczową czy Gosiewską które biedna nie mają za co sobie kupić obuwia :)
https://www.bankier.pl/wiadomosc/List-pracownikow-Orlen-i-Orlen-Ochrona-w-sprawie-PiS-8730934.html
Koalicja nie umie poradzić sobie z pisowska mafią w Orlenie.
I, tak jak dajemy im kredyt zaufania, mam wrażenie, że niedługo to samo będzie trzeba powiedzieć o rozliczeniu PiS w ogóle...
A cóż to? Aleksander już wrócił ze szkoły u od razu zasiadł przed komputerem? Ciekawe co mame na to.
"Mame, nie teraz, cisnę biedotę i lewaków na forumie"
Naprawdę rozczulający jest ten instynkt stadny w wątku. Chyba żaden inny nie pokazuje jak mocno ludzie muszą się dowartościować przynależnością do grupy.
To prawie jak u mojego dziesięcioletniego syna którego co drugie słowo teraz to "sigma".
W tym wątku można porozmawiać i przedstawić swoje racje.
W wątku o lewakach, mają tylko, krótkie wstawki, o tym jak to lewacy, są "gupsi".
Cytując klasyka: "I cyk, prawacy zaorani, pora na CS'a"
spoiler start
Najbardziej mnie rozbawiło stwierdzenie Johna o tym, jakoby ten wątek interesował 10 osób. Po ilości plusów/minusów coś się tutaj nie zgadza. Na stwierdzenie, że nikt nie krytykuje tu obecnego rządu albo nie sięga po róźne źródła, to tylko uśmiecham się pod nosem.
spoiler stop
Jestem na tym forum juz z 20 lat plusa/minusa moze wcisnalem z 10 razy od czasu kiedy sie pojawily. Niektorzy naprawde nie maja potrzeby integrowania sie ze stadem, zwlaszcza kiedy stado ma problemy mentalne.
Cieszymy się twoją wielce szanowna psychoanalizą i tym że jesteś sigma. A teraz panie 100niekonkretów, chociaż raz może w tym wątku napiszesz coś merytorycznie, a nie ciągle te "olaboga olaboga jacy wy złe są"?
Ja sie przeciez wypowiedzialem w merytorycznym threadzie, moglbym dostosowujac sie do tutejszych trendow napisac "slepy jestes?" ale napisze tylko ze odpowiadalem w poscie M@co.
Nie moglem rowniez odniesc sie do blyskotliwej riposty na moj post o "sedzim" (ciagle prawidlowo, aczkolwiek uznawane za passe) Tulei, ktory to jak sie okazuje cos tam z pegasusem mial tete a tete bo zostalem bardzo merytorycznie zgaszony przez swiatowego mieszkanca cambridge.
Jak juz pisalem wczesniej, rozczulajace...
aaaa i nie ja jestem sigma, kiedy wy sie w koncu nauczycie czytac ze zrozumieniem, ale mimo wszystko milo, ze odnosisz takie wrazenie. Powiem synkowi
W wątku o lewakach, mają tylko, krótkie wstawki, o tym jak to lewacy, są "gupsi".
No ale darcie szat na tym faktem coś zmieni? Darliście szaty nad pisem 8 lat i nic się nie zmieniło xD To że przegrali wybory to normalne w Polsce, pisowcy wkurwili za dużo osób i ludzie jak zwykle zagłosowali przeciw tym którzy ich wkurwiają. Patrząc na to co robi koalicja to może za 4 lata znów będziecie mieli okazję do srania na pisowców xD
btw. Taki Tusk lewaków polskich zaorał w niecałe 4 miesiące, wystarczyło dać im eksponowane stołki i już są pod progiem xD Fajnie by było jakby tak zrobił z konfą, ale to raczej nie realne betonowi zwieracze by nie wytrzymały xD
No ale darcie szat na tym faktem coś zmieni? Darliście szaty nad pisem 8 lat i nic się nie zmieniło xD
Na szczęście to tylko Twoje projekcje. Ale czego innego się spodziewać jak więcej czasu i wysiłku poświęcasz na tropienie niebinarnych figurek niż analizę otaczającego Cię świata.
Na szczęście to tylko Twoje projekcje
Tak 4 lata srania na forum i przegrane wybory xD Wiesz możesz sobie ego budować że to co w tym wątku robicie robisz zmienia świat, ale to właśnie są projekcje :P
Tak 4 lata srania na forum i przegrane wybory xD Wiesz możesz sobie ego budować że to co w tym wątku robicie robisz zmienia świat, ale to właśnie są projekcje :P
Przecież to jest wątek samotników bez prywatnego życia:)
Taki Tusk lewaków polskich zaorał w niecałe 4 miesiące
Fakt, przy tych debilach z lewicy to Tusk wychodzi na tytana intelektu, nie wiem, może to tak specjalnie? wiesz, jak średnia laska koleguje się z brzydulą, żeby na jej tle wypadać znacznie korzystniej - problem w tym, że to jednak jest koalicja i co zrobią ci debile z lewicy to i tak spada na nich wszystkich.
Jak wy pisowskie spierdoliny możecie kogokolwiek nazywać debilem? xD
edit: Dla czytających niewtajemniczonych - użytkownik Mianoliito przez około 6-7 lat rządów PiS, wstydził się przyznać że na nich głosuje i kłamał na praktycznie każdy temat, na jaki się wypowiadał.
Via Tenor
przy tych debilach z lewicy
Gdy po tych wszystkich latach pisowskiego agitowania, pomimo wszystkich przekrętów, ciemnoty, kpin z intelektu obywateli i wpadek swojej ukochanej partii nazywasz konkurenta politycznego „debilem”. Oj Mianolito z Tobą naprawdę jest coś nie tak.
CPK praktycznie potwierdzone.
Czekamy na pałac Tuski.
Szczerze mówiąc, nie tego się spodziewałem.
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/rzad-daje-zapewnienie-w-sprawie-cpk/vft24lp
Szczerze mówiąc, nie tego się spodziewałem.
No bo wbrew powszechnemu poglądowi betonu antypisowskiego, pisowcy czasem mieli dobre i sensowne pomysły, tylko niestety realizacja była żenująca.
CPK, port w Świnoujściu i elektrownia atomowa to kluczowe projekty, które powinny być realizowane, niezależnie od opcji politycznej. Byle z głową.
Pałac Tuski - beka a nie projekt.
Bo CPK to pisowski pomysł? Ogarnij się
PiS ma poparcie, znowu wygral. Wygrywa każde wybory jedne po drugich. Więc ogarnij się...
Szczerze mówiąc, pierwszy raz muszę zgodzić się z Persecutorem. Nie mam pojęcia czy CPK jest dobrą inwestycją, ale nie skreślam jej tylko dlatego że PiS ją chciał wdrożyć.
Nie jestem jak Caine i jemu podobni i nie twierdzę że budowa CPK powinna być bezwarunkowo kontynuowana, nie powinno się robić żadnych audytów i kontynuować wszystkie prace podjęte przez PiS - czyli pewnie jego zdaniem, przelewać kasę na remonty kościołów, przepłacone "ogłoszenia" w prasie o zasięgu gazetki parafialnej i wypłacanie potężnych pensji, absolutnie bez weryfikacji czy osoba je dostająca na nie zasługuje.
Ale jeśli niezależne badania pokażą, że projekt ma sens i błędy zarządu PiS da się naprawić, dlaczego tego nie robić? Podobnie z budownictwem mieszkaniowym - skoro PiS kompletnie spieprzył swój program budowy tanich mieszkań pod wynajem, oznacza to ze nowy rząd nie powinien nawet rozważać takiej możliwości?
CPK to jednak nie pałac Saski, bo tutaj faktycznie nie widzę najmniejszego ekonomicznego (a nawet kulturalnego) powodu jego odbudowy.
Chwastów szukaj sobie w polu, nie tutaj.
Wyprowadzam się z Polski. Do Niemiec!
Pracodawcy zatrudniający nielegalnie cudzoziemców nie będą za to karani – takie zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia znalazły się w pakiecie deregulacyjnym resortu rozwoju, który trafił do konsultacji społecznych. "To nie deregulacja, a demontaż rynku pracy" – słyszymy.
Co to do jasnej ch%%% ma znaczyć ? Czy rudy o tym wie ? Czy sam to zarządził ?
Hetman to jest taki jełop że ze świecą znaleźć większego partacza i ktoś tutaj jeszcze śmieje się z "nieudaczników" z PISu ? KO to na ten moment znane jest jedynie z igrzysk za publiczne pieniądze i jeszcze mówią "odsuńmy populistów od władzy" normalnie jak to słyszę po raz kolejny i widzę te obrazy z szczerbą czy tym drugim "byłym kierownikiem basenu" to zalewa mnie pusty śmiech.
Czyli dobrze rozumiem, że na rękę będzie pracodawcy nieweryfikowanie pracowników?
ktoś tutaj jeszcze śmieje się z "nieudaczników" z PISu
Ja się będę dalej śmiał, nieudacznik to nieudacznik dla mnie barwa partii nie ma znaczenia. Dla mnie ma znaczenie dobro Polski.
To ci "fachowcy" o których pisał lordpisior xD Państwo z kartonu w formie, Herr Tusk tego nie zmienił.
W przeciwieństwie do CPK, tutaj się zgodzę. pomysł kretyński i to z wielu powodów. Jedyny powód dla którego można by było pomyśleć o złagodzeniu przepisów to wtedy, jakby one wykluczały ścieżkę odwoławczą, ale tutaj pewnie jest co najmniej możliwość odwołania do sądu.
Jeżeli ktoś faktycznie czuje się niewinny bo - dla przykładu - zatrudnił kogoś z doskonale podrobionymi dokumentami i faktycznie dopełnił formalności, niech idzie do sądu. To tak jakby zdjąć karę za wyrzucanie odpadów toksycznych do lasu, bo pracodawcy narzekają że inspekcja czasami ich niesłusznie kara. Owszem, można to zrobić w ramach deregulacji, ale skończy się z tym że wkrótce ludzie będą się potykać o beczki zaraz po wejściu w zarośla.
Bo przedsiębiorca zawsze pójdzie ścieżką, która jest dla niego mniej kosztowna. Zawsze.
Niemniej nigdy nie zgodzę się z idiotami, którzy przyrównują obecny rząd do PiS. To nadal nie jest nawet w przybliżeniu ta skala, do której przyzwyczaiła nas poprzednia władza. Choćby dlatego że jest teraz szansa, że ustawie się łeb ukręci, nie zostanie uchwalona w jeden dzień i podpisana następnego.
Bardzo proste rozwiązanie. Jeśli obcokrajowiec ma legalne papiery powinien mieć założony profil na rządowym portalu. Wtedy pracodawca internetowo wysyła zapytanie o weryfikację i dostaje automatycznie odpowiedź czy może zatrudnić lub nie.
No i po to są konsultacje społeczne aby wyłapywać takie idiotyzmy i propozycje jak wyżej Drackula składać :)
Niektórzy o tym zapominają. Ale to nic nowego - bardzo wielu taki tryb procesowania (dziś ustawa, jutro podpis) nie przeszkadzała, patrząc na zero krytyki przez ostatnie osiem lat, tak więc nic dziwnego że takie coś jak "konsultacje społeczne", będące naturalnym procesem tworzenia prawa, jest dla nich pojęciem nie do zrozumienia :D
Hetman powinien być na zbity pysk wywalony, ten człowiek nic dobrego nie zrobił, a kompetencje na stanowisko ma żadne. Coraz bardziej czuję, że za 3 lata ponownie witamy się z PiS, jeśli koalicja będzie robiła takie odpały.
Pakiet deregulacyjny trafił na początku kwietnia do konsultacji społecznych i już wzbudza wiele emocji.
^^Można się rozejść, burza w szklance wody, a sam artykuł to niezły "clickbait". Właśnie po to są konsultacje społeczne, żeby doprecyzowywać przepisy, które w wersji "1.0" mogą być niedoskonałe i będą, bo NIKT nie jest nieomylny. Jakby to było już, przynajmniej po pierwszym czytaniu w Sejmie albo (nie daj Boże!) już przegłosowane, w takiej formie, to jeszcze bym rozumiał to "teatralne oburzonko" , a tak to - "meh", nie ma w ogóle o czym gadać, można spokojnie w coś pograć :D
No, ale skoro już przeczytałem ten "clickbait", to się wypowiem, jako pracodawca - te przepisy powinny być zmienione, oczywiście nie aż w takim stopniu (to byłoby wylanie dziecka z kąpielą). Wbrew temu, co bredzi ten związkowiec w artykule są sytuacje, że NIE MA MOŻLIWOŚCI SPRAWDZENIA czy pracownik z zagranicy, ma legalne "papiery", czy "lewe" i wówczas do wyboru pozostaje - zatrudnić, wierząc "na słowo" i ryzykować karę albo nie zatrudnić i mieć święty spokój. Pan związkowiec wybiera drugą opcję, nie bez powodu :)
Przykład, a skoro przykład, to ode mnie - mam w firmie suwnicową, z Ukrainy. Uciekła dwa lata temu, kiedy zaczęła się wojna. Zdążyła zabrać ze sobą nawet trochę dokumentów (w tym uprawnienia wystawione przez dozór techniczny, rodzimy, ukraiński). Wjechała, do Polski, na paszport (nieważny, wystawiony do 2018 r., ale PiS "wpuszczał wtedy wszystkich, a potem się ich sprawdzało" - uważam, że to dobrze, choć wiem, że minusem byli tu ruscy dywersanci, którzy wjeżdżali do Polski, jak chcieli). Pobyt w Polsce, prawo do pracy - to ogarnęły polskie urzędy.
Ja potrzebowałem suwnicowej, a pani miała uprawnienia na suwnice i to dużo lepsze niż potrzebowałem. No, ale ukraińskie, więc w Polsce (i w każdym innym kraju UE) gówno warte. Co i jak dalej - tutaj pomógł mi UDT, polski.
Załóżmy (czysto hipotetycznie), że te ukraińskie uprawnienia jednak byłyby w Polsce honorowane - jak miałbym sprawdzić czy te papiery są "legalne"? Jak miałbym zweryfikować, że nie są to fałszywki, bo ukraiński dozorowiec, w tym przesiąkniętym korupcją kraju nie wziął "w łapę"? (to zweryfikował dopiero powtórny egzamin w Polsce, który zdała po prostu "z palcem w dupie"). Jak miałbym pozyskać jakieś dokumenty, z kadr, o wcześniejszym zatrudnieniu, pracy (na jakim stanowisku, od kiedy), skoro zakład, w którym pracowała, ruscy zrównali z ziemią, kamień na kamieniu nie został? Czasem się po prostu nie da - czy mam na starcie skreślać taką osobę, odprawić "z kwitkiem", bo w innym wypadku PIP mi zasoli 30 patyków na "dzień dobry"?
^^Nie uważam, żeby obecne przepisy były dobre (jest odwołanie do sądu, ale sprawy ciągną się latami, stwierdzenie, po dziesięciu albo dwudziestu latach, że "jednak miałem rację", to - bez jaj, żadne to pocieszenie), trzeba je zmienić. Ten pomysł Drackuli wydaje mi się rozsądny, proponowane w tekście złagodzenie kar (najpierw upomnienie, grzywny za recydywę) też.
Właśnie po to są konsultacje społeczne, żeby doprecyzowywać przepisy
Mógłbyś przytoczyć przykład kiedy po konsultacjach społecznych zmieniono diametralnie projekt ustawy?
Nie wiem jakim cudem w głowach niektórych "doprecyzowanie" oznacza "diametralną zmianę"... bo jak projekt wymaga "diametralnej zmiany" to się go po prostu wyrzuca. Tak działał Sejm przed 2015 r. Pamiętam że duża część aktów prawnych nie wyszła poza etap konsultacji, co nie jest nic złym. Ba, nawet PiS czasami się na to decydował, mimo swojej typowej skłonności do przepychania ustaw kolanem aby później "doprecyzować" a raczej wprowadzić "diametralne zmiany" w ustawach korygujących.
Masz tutaj pierwszy lepszy link z internetu z analizą na temat konsultacji z 2015 r. Wniosek? Nie jest idealnie, ale też nie można powiedzieć że konsultacje nie spełniają swojej roli. Z chęcią bym poczytał raport jak to wyglądało za obu kadencji PiS, ale chyba wiem co w nim będzie :]
Co ciekawe, Forsal w 2013 r. był zdania, że delikatnie mówiąc, proces konsultacji to fikcja, przynajmniej porównując to państw zachodnich. Skoro w 2015 było lepiej, widać że sytuacja się jednak poprawiała. Później jednak przyszedł PiS i ustawy procesowane w jeden dzień. Niestety, jest oczywiście ryzyko że nowe władze skorzystają z ich "doświadczeń".
Dlatego cieszy mnie osobiście powrót konsultacji bo zawsze daje to czas choćby na narobienie szumu i wymuszenie zmian. Z wiatrakami się udało, choć ja osobiście nie uważam zmian, jakie chcieli wprowadzić za skandaliczne. Skandaliczny był jedynie ich sposób wprowadzenia za pomocą ordynarnej wrzutki w pisowskim stylu do ustawy o cenach energii.
Widzę, że pewien błazen dostarcza radości ludziom nie tylko w Polsce:
https://twitter.com/nietabeata/status/1781210404674240533
- Who is sucking up to Trump?
- Doo-dah , doo-dah
Musiałby się stać cud aby Biden wygrał wybory i większość to wie poza jełopami z naszego rządu.
Nadal głąby nie ogarniają, że właśnie ważą się losy wsparcia dla Ukrainy, które blokują republikanie, kumple Trumpa, bez dogadania się z nim, upadek Ukrainy to tylko kwestia czasu - wychylcie czasem nos poza swoją bańkę to się czegoś dowiecie co się dzieje na świecie.
kompletnie pomijam taki szczegół, że facet prawdopodobnie zostanie znowu prezydentem, prezydentem kraju, który jako jedyny na zachodzie ma realną siłę by nam pomóc przeciwko ruskim - ale wy się śmiejcie, stawiajcie na niemców, to może wyślą nam te dwa czołgi i 20 żołnierzy jak na litwę.
Ty krecie wyjdź z nory zanim będziesz innych od glabow nazywał
https://www.cbsnews.com/amp/news/house-rules-ukraine-israel-taiwan-aid-package/
Nie bardzo rozumiem, co tu jest wstydliwego? Że prezydent naszego kraju (jaki jest taki jest, no ale wciąż prezydent), jest zapraszany przez najpewniej przyszłego prezydenta największego mocarstwa na świecie? To źle? Czy może dlatego że jakiś komik przekręcił nazwisko Dudy? No to jeżeli dla was to śmieszne, to nie wiem czy możecie nabijać się z memów Alexa, bo to podobny poziom.
No to co, mamy dziękować pomarańczowemu błaznowi i jego kolegom republikanom, że dzięki ich blokadzie pomocy na potrzeby kampanii wyborczej (USA wciąż chyba na pomoc stać i wciąż jest ona w interesie Stanów) Ukarina jest na skraju upadku, morale żołnierzy na dnie, i być może bez względu na to, kto wygra wybory, zaraz będziemy mieli ruskich za wschodnią granicą? Już się pośmiać nie można?
Duda nic tu nie wskóra, nawet Trump Adriana zwyczajnie połknie, wypluje, znowu połknie i na koniec wysra..
Zwyczajnie sądzimy, że Trump do tego spotkania ma stosunek dokładnie taki sam, jak ten komik.
Ale oczywiście, niech Duda próbuje, zresztą może wart pajac pajaca..
Zauważ Lolo, że właśnie dlatego ze strony rządu nie ma krytyki tego spotkania. To dobrze czy źle?
Ty krecie wyjdź z nory zanim będziesz innych od glabow nazywał
wszystko w rękach trumpa głąbie, ta wizyta jest spóźniona o pół roku, to zdradek powinien wysyłać swoich wiceministrów żeby tam lobbowali, przypomnieć ci jak Donek zamiast szukać wsparcia u republikanów zaczął ich publicznie pouczać? To jest ta wasza zajebista dyplomacja? i co ugrali?
https://tvn24.pl/swiat/donald-trump-niech-europa-placi-wiecej-na-wsparcie-ukrainy-bo-jest-wazniejsza-dla-niej-niz-dla-usa-st7877177
No to co, mamy dziękować pomarańczowemu błaznowi i jego kolegom republikanom, że dzięki ich blokadzie pomocy na potrzeby kampanii wyborczej (USA wciąż chyba na pomoc stać i wciąż jest ona w interesie Stanów) Ukarina jest na skraju upadku, morale żołnierzy na dnie, i być może bez względu na to, kto wygra wybory, zaraz będziemy mieli ruskich za wschodnią granicą? Już się pośmiać nie można?
szukać u nich wsparcia, lobbować, przekonywać, na tym polega polityka, ale jak ci debile od zdradka chcą tylko rozmawiać z tymi, którzy są ich "godni" no to zaraz na połowie granicy będziemy mieli ruskich.
Narazie w rękach trumpa jest głowa doo-dah
Gadka z kretem nie mającym pojęcia o strukturze administracji w USA to jak rzucanie grochem o ścianę.
Gadka z kretem nie mającym pojęcia o strukturze administracji w USA to hak rzucanie grochem o ścianę.
zrozum głąbie, temat pomocy dla Ukrainy jest jednym z elementów kampanii wyborczej i republikanie grają na trumpa, robiąc ogólną obstrukcję, - trzeba ich przekonać, żeby zrobili wyłom w tej taktyce, żeby przestali łączyć pomoc dla ukrainy z warunkami uszczelnienia granic przed falą nielegelanych emigrantów - dopóki Trump nie wypuści sygnału dla uwolnienia tych środków, to dalej będzie obstrukcja w amerykańskim senacie.
ale jak ci debile od zdradka chcą tylko rozmawiać z tymi, którzy są ich "godni" no to zaraz na połowie granicy będziemy mieli ruskich.
Tymczasem "zdradek":
https://twitter.com/KWojczal/status/1781250853623480670
^^Niestety Duda(h) :P NIC nie wskórał, za to JAK ZAWSZE narobił wstydu :/
ps. Pakiet dla Ukrainy będzie głosowany jutro (lekka obsuwa, miał być głosowany dziś). Wiadomo o tym mniej więcej od poniedziałku, czyli jeszcze przed hołdem lennym Dudy przed Trumpem. Przypominam o tym, Manolito, po raz kolejny, bo widzę, że szykujesz się do odegrania szopki pod tytułem: "Tak się z Dudy śmialiście, a zobaczcie, załatwił". Otóż - NIC nie załatwił.
wklej tego linka Draculi, bo nadal nie ogarnia, że Duda pojechał tam lobbować na rzecz Ukrainy.
Wiadomo o tym mniej więcej od poniedziałku, czyli jeszcze przed hołdem lennym Dudy przed Trumpem
tak jak wiadomo, że termin głosowania wcale nie oznacza, że zostanie to przegłosowane na korzyść Ukrainy - piłka cały czas jest w grze i należy robić wszystko żeby republikanów przekonywać - chyba, że zakładacie, że sam fakt głosowania oznacza automatyczne wsparcie dla ukrainy przez aklamację?
"Tak się z Dudy śmialiście, a zobaczcie, załatwił"
nie, zakładam, że ta wizyta była konsultowana z MSZ - i w tym przypadku nie ważne jest kto zaliczy punkt, bo Duda kończy karierę i mu te punkty na nic się nie przydadzą, po za tym są ważniejsze sprawy niż EGO prezydenta Dudy - np. Sprawa Ukrainy.
swoją drogą, ciekawe co po tym wywiadzie z Sikorskim powiedzą ci wszyscy krytycy Dudy, którzy kpili sobie z niego, a tu okazuje się (co dla mnie było oczywiste) , że to wszystko jest konsultowane z rządem i traktowane jest jak misja dyplomatyczna.
Ja jebie, ta kadencja jest coraz bardziej żenująca
Ja rozumiem jakiś Janusz próbuje naciągnąć budowlańca na 35 koła, ale poseł na sejm? Żenadometr wyjebało poza skalę.
To twoja konkluzja z tego tekstu? No bo ja nie wiem kto kogo chciał naciągnąć, może sąd rozstrzygnie.
Swoją droga 90 tys za prace na malutkiej działce ? Ja pi…e:0
Swoją droga 90 tys za prace na malutkiej działce ? Ja pi…e:0
A ile powinien kosztować taki zakres prac?
Twoim zdaniem z tego tekstu wynika jednoznacznie kto kogo naciągał? Przecież to istna telenowela i festiwal zarzutów.
Natomiast pan Bodnar na pewno nauczy się, że z polskimi fachowcami niczego nie załatwia się na gębę. NICZEGO
Gdyby ten przedsiębiorca był kłamcą i próbował szkodzić Sutrykowi przed kampanią, to po pierwsze od razu poszedł by pozew, a nie straszenie prawnikiem, by nie pisał o sprawie na socialach, plus Sutryk nie dawałby oszustowi łaskawie 6 tysięcy (choć miał 12).
To widocznie masz bardzo płytkie podejście do definiowania przynależności politycznej.
Widocznie, to ty mało o mnie wiesz. I kończę tę bezsensowną dyskusję, bo szkoda mi czasu.
Swoją droga 90 tys za prace na malutkiej działce ? Ja pi…e:0
Z tego artykułu nic nie wynika, ale samo położenie kostki to nawet 300 pln za m2 jak se ktoś zażyczy wzorków, jak doliczysz prace przygotowawcze, do tego studnie chłonne i wkopanie szamba, materiały, maszyny robotnicy, a pewnie też prace porządkowe, może nawet wymiana ziemi i posadzenie trawy, lub położenie darni etc. Tak że 90k to wcale nie tak dużo.