Nadchodzące DLC do EU4 doda głębi burzliwym wydarzeniom, które zdefiniowały historię ludzkości
Jedyny problem EU IV jest silnik(Zresztą nie tylko jej) który po mniej więcej 1600 roku w grze zaczyna mulić( i to mówią nawet pro-gracze z mocnymi kompami). Zresztą gracze Hoia też narzekają,że u nich po 1942( mniej więcej) gra zaczyna tracić klatki. Więc gdyby tylko Paradox się pokusił o przepisanie EU IV na nowy silnik to by nic więcej już tej grze nie było potrzeba( chociaż wiadomo - jakieś dodatki dające nowe możliwości mniej popularnym państwom byłyby jak najbardziej spoko). Dlatego nawet jeśli to ostatni dodatek o którym się plotkuje( nawet nazwa jego może coś sugerować) to mam nadzieję,że ewentualne EU V będzie już na nowym silniku i nie będzie jakoś super okrojone ( bo to,że będzie by Paradox mógł sprzedawać dodatki to wiadomo : P ).
Estates w tym kontekście oznacza stany społeczne a nie nieruchomości.
Do up, gra muli po 1600? Z MEIUT jasne ale bez modów to tylko speed 5 obrywa. Ot wielu prosňw i noobów na nim wisi, ale zwykłego gracza raczej to nie rusza.
* Prosi bo ogarniają wojny na 5, nooby bo przeczekują długie okresy pokoju przez pół gry.
To jedyna gra paradoxu w która grałem kilka lat. Jednak model biznesowy z czasem mnie odstraszył i paradox omijam teraz szerokim łukiem, pomimo iż doceniałem zlozonosc samej rozgrywki.
Przywileje z nieruchomości? Co to? dawno nie grałem już w UE jak napisałem wyżej, ale np. w cywilizacji są to: przywilej posiadania dodatkowych naukowców jeśli masz uniwersytet, przywilej zwiększania wiedzy w społeczeństwie jeśli masz bibliotekę, przywilej wprowadzania danego systemu politycznego jeśli masz odp. cud świata, przywilej dodatkowych plonów jeśli rozwinąłeś do odp. poziomu budynki gospodarcze niezbędne do prowadzenia dużych gospodarstw rolnych, dodatkowe pieniądze z budynków handlowych i przywileje posiadania dodatkowych szlaków handlowych wynikające z tychże, etc.
Warto tez odnieść się do tekstu źródłowego gdyż być może chodzi nie o „estates” tylko o „social estates”, wiec nie o zabudowę czy budynki (nieruchomości), ale o stany społeczne. Zobacz co napisał Elathir w poście drugim, mnie się nie chce szukać informacji o dodatku do UE gdyż w tę grę przestałem grać dawno temu.
Przywileje z nieruchomości xD to się autor popisał.
Nie ma czegoś takiego. To są przywileje dla stanów (szlachta, kler itd.) za które dostajesz aktywne i pasywne bonusy, ale co innego tracisz (część dochodu lub rozsprzedajesz domenę królewską).
A) każdy ma prawo się pomylić,
B) przywileje z posiadania nieruchomości to nic nowego ani nadzwyczajnego, wiec w tym wypadku było łatwo o pomyłkę,
C) narzekasz na autora, a nawet nie podajesz linku do źródłowej informacji, z której wynika że chodzi o stany społeczne a nie o nieruchomości,
D) to nie jest fair play,
Poszukaj sobie na forum Paradoksu Tinto Talks - EU V jest na zaawansowanym etapie prac i w mało którym aspekcie przypomina poprzedniczkę. Spokojna głowa, będzie działać zupełnie inaczej, choć EU4 już zostanie takie, jakie jest. Nie dziwię się, nie ma sensu robić generalnego remontu 11-letniej gry.
Jakubie, drogi autorze - nie ma czegoś takiego jak "przywileje dla nieruchomości", bardzo niefortunne tłumaczenie. To przywileje dla stanów, nic nowego (po prostu dodają kolejne). Tak, Project Caesar to jest EU5, wystarczy przeczytać Tinto Talks i zobaczyć jak Johan puszcza oko, niemal otwarcie kpiąc z "tajemnicy". Znamy już nawet datę rozpoczęcia rozgrywki, część mechanik.
Nie jestem przekonany czy to ostatni DLC, jeszcze pewnie rok do piątki (bo zakładają gmeranie w mechanikach przed premierą) i zakładam, że **coś** jeszcze po Winds of Change wyjdzie. To drugi lub trzeci dodatek z rzędu, który miał być ostatnim. Pewności nie mam, tylko przeczucie.
Po tym wątku chciałem zagrać w 12-letnią grę crusader kings 2, zobaczyłem jednak, ze aby cieszyć się pełna zawartością muszę wydać równowartość ponad eur 300! Już dawno wiedziałem, ze paradox to żenująca firma, teraz dopiero zrozumiałem jak bardzo.