Gry na PS5 Pro mają doczekać się ulepszeń. Nie oznacza to jednak definitywnego końca 30 fps
Mam nadzieję, że przy takich grach jak FF 16 czy Rebirth już pracują nad ulepszeniami dla pro. Mimo wszystko trochę lipa, że procek nadal taki sam.
Czyli będziemy grać w 4k z ray tracingiem ale w 30 FPS bo CPU padaka jest bottleneckiem.
Uwielbiam konsole za możliwość dostosowania ustawień do swoich preferencji xD
sticky_dude
Procek nie ma dużego znaczenia przy 4K
tutaj dużą rolę gra GPU.
Tak po za tym nawet w następnej generacji PS6 nie będzie rozważania problemu 30FPS bez wspomagania Typu FSR
nie ma co się oszukiwać skoro karty graficzne za 4000zł mają w dzisiejszych grach z tym problem by utrzymać 60Fps w 4K i trzeba sięgać po wspomaganie.
Ja super procka nie mam a mimo mocnej karty jestem w stanie grać w 4K 60FPS
Procek ma takie same znaczenie w 4K jaki 720p. Jego wydajność nie zależy od rozdzielczości, w 4K po prostu dusić się może bardziej GPU stąd to dziwne hasło "procek ma małe znaczenie w 4K", które jest zbyt dużym uproszczeniem sytuacji. Jeśli 30-40 FPS to maks co generuje CPU w powiedzmy FHD to w 4K będzie dokładnie tak samo.
Ma znaczenie, bo w konsoli dalej będzie siedział ten sam przestarzały układ oparty na Zen 2 (taki odpowiednik Ryzen 7 3700X), jedynie podbili taktowanie o zaledwie 10%.
Znaczenie w 1080p jeśli patrzy się na ilość FPS
3700x to nadal dobry procesor
Nie patrzcie na benchmarki bo w nich testuje się procesor pod ilość FPS
To nie procesor ograniczał PS5 tylko GPU
Sam mam ten procesor w kompie i bez problemu ogram gry w 4K w 60FPS
Jeśli GPU pozwala na granie w 4K to procek na marginalne znaczenie i na takim GPU ma niemal identyczne osiągi na 9900k jak i na 14900k. . Za to w 1440p roznice beda juz znacznie wieksze na korzyść 14900k. W 1080p z kolei roznice beda juz duze na korzysc 14900k. Jednak nikt normalny posiadajacy od RTX'a 4070Ti Super w górę nie bedzie gral w 1080p i w 1440p. Predzej juz wlaczy DLSS 3.5 i FG niż zejdzie do takich rozdzielczości
Mając PS5 nie widzę sensu kupowania PRO. 2024 to średni rok jeśli chodzi o exy. Nie mamy ani jednego mocnego tytułu, który zachęciłby do zakupu PRO. 2025 jakoś póki co zapowiada się podobnie to tylko Death Stranding o ile się wyrobią. Więc też nie ma jakiegoś cudu, żeby kupić PRO. Ogra się na zwykłym PS5.
Nie jest średni, jest beznadziejny, bo prawdziwego exa nie ma ani jednego, Final 7, Stellar i Ronin to czasowe exy nie zrobione przez Sony
Będzie porządna gra Warhammer 40 000 space marine 2 we wrześniu ale ani ta ps5 ani to całe pro napewno nie uciągnie tej gry sądząc po grafice.
Na ten moment programisci ktorzy mieli konsole w reku nie wiedza po co Sony chce ja wydac skoro nie potrafia wykorzystac mocy podstawowej PS5. Moze to oznaczac po prostu chwyt marketingowy i konsola bedzie taka sobie za dwa razy tyle co poprzedni model.
Rok 2024. Monitory do gier osiągają odświeżanie poziomu 240 Hz. Nigdy nie zrozumiem fenomenu konsol.
Wygoda. W pewnym wieku chcesz po prostu usiąść na kanapie z padem w ręku i pograć a nie analizować technikalia.
Konsola po prostu działa, na PC w co drugiej grze musisz się solidnie napocić żeby ją w ogóle odpalić, bo ciągle coś jest nie tak, już nie mówiąc o poziomie dopracowania.
Poza tym - dorośli ludzie, którzy siedzą cały dzień przed monitorem w pracy nie chcą wieczorem siedzieć dalej przy biurku przed tymże monitorem, wolą pada i kanapę, sam mam PC podpięty pod TV bo wolę grać na kanapie.
Co kto lubi. Ja mam PC i zwykle odpalam wszystkie gry bez żadnych problemów, a to że porty z konsol są robione dla PC po macoszemu i trzeba czekać na poprawki to już inna historia.
Co więcej na PC wychodzi o wiele więcej gier (i są one tańsze) niż na konsolach. Ja na przykład bardzo lubię wszelakie gry strategiczne, a tych wychodzi o wiele więcej na PC i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić grania w tego typu grę na padzie. Dodatkowym atutem gier na PC jest też to, ze można je dosyć łatwo modować, co nie raz potrafi całkowicie odmienić lub poprawić daną grę, a na konsolach albo jest to niemożliwe albo mocno okrojone.
Więc ogólnie konsole są może tańsze (jeśli chodzi o sprzęt) i wygodniejsze pod pewnymi względami, ale czy dla kogoś konsola jest lepsza, to już w dużej części kwestia upodobań.
Osobiście wolę grać na PC, bo jest to dla mnie wygodniejsze i mam tutaj większą bazę gier, więc ja praktycznie zawsze wybiorę PC, nawet jeśli będę musiał za niego zapłacić te 2 tysiące złotych więcej. Dodatkowo na graniu na kanapie mi w ogóle nie zależy.
Monitory do gier osiągają odświeżanie poziomu 240 Hz.
Ta? i co z tego? Ile osób sobie pozwoli na granie w 240Hz w takiego Cyberpunka, RDR2 czy Alana? Bo chyba nawet RTX 4090 z DLSS nie wyciągnie tyle fpsów na najwyższych ustawieniach, a chyba nie po to sie ma taką grafikę żeby grać na low żeby te 240hz wyciągnąć, w tytułach esportowych typu CS, Overwatch, Valorant czy Rainbow 6 może i ma to znaczenie, ale tam ponad 200hz wyciągnie przeciętny PC za 2-3k, a konsole też w takich tytułach mają 120hz bo Halo czy CoD mają takie tryby i to nawet na Series S jeżeli się nie mylę.
Konsola po prostu działa, na PC w co drugiej grze musisz się solidnie napocić żeby ją w ogóle odpalić, bo ciągle coś jest nie tak, już nie mówiąc o poziomie dopracowania.
Tak jest dzisiaj na konsolach.
Wygoda i prostota.
Pracuje przy biurku uzywajac komputera i kiedy mam wybor konsola czy PC wybiore konsole. Siedzenie przy biurku od razu kojarzy sie z praca i ciezko mi siedziec dluzej niz godzine. Siedzenie na kanapie/lezenie w lozku z padem w reku kojarzy sie tylko z rozrywka.
Nie wiem na ile jest to popularne ale kupuje gry z PS store na pol ze znajomym. Mamy dwa konta na dwoch konsolach i kupujac gre na jedno konto jestem w stanie przechodzic ja na drugim koncie. PS plus rowniez tak dziala. Dla mnie to duzy atut moge zaplacic 50% ceny.
I mając taki zestaw u siebie wolę walnąć się na fotelu i wcisnąć "Play" czy to na PS czy to na Switchu, ale nie powiedziane, że czasem odpalam coś na piecu. To też ??
Przyzwoity dobry nowszy komp w RDR2 wyciśnie spokojnie 200 fps.
Choćby i w 1440p stosując FSR/DLSS.
Z FSR na 1070ti dzięki FSR grałem na wysokich 60-100 fps.
A teraz jeszcze nowinka w postaci Frame Generation potrafi podwoić moc GPU. Średnia nowa karta i bawisz się grubo ponad 100 fps we wszystkim co to posiada
Tak tylko praktycznie nowe gry AAA nie są w stanie osiągnąć 240FPS nawet na 3razy droższej karcie graficznej od konsoli.
240Hz jest dla gier sportowych.
Akurat RDR2 jest taką grą, w której nic więcej niż 60 FPS nie jest potrzebne, ja mając dość dobrego kompa i tak nakładam w takich przypadkach cap na 60 klatek, przynajmniej pracuje ciszej i podzespoły mają dużo niższe temperatury.
Fajnie: a ja we wszystko co istnieje gram na PC na padzie od ps5 i też siedzę sobie wygodnie w fotelu patrząc na wielki ekran (monitora nie uzywam pd lat. Caly czas lecialem na projektorze 4K, ale prawdopodobnie kupie oleda 65 cali (jako monitor). I moze nie 240 hz, ale 100 (mam upatrzony model ze 100 hz), a tyle osiagne praktycznie w kazdej istniejącej grze. Po co mi wiecej?
Standardem powinno być 1440p. Przez to parcie na 4k od lat tylko problemy z wydajnością i klatkowanie.
Ja gram w full HD i według mnie jest to w pełni wystarczająca rozdzielczość do cieszenia się grą (przynajmniej na monitorze), bo wszystko wygląda ładnie i chodzi płynnie bez żadnych problemów. Te wszystkie wyższe rozdzielczości to według mnie tylko taki bajer, który nie jest w żaden sposób wymagany do cieszenia się grą.
Oczywiście wiem, że niektórzy ludzie nie wyobrażają sobie zabawy bez 2K lub 4K, ale niestety jak ktoś woli takie rozdzielczości to musi się pogodzić z 30 fps (i jego spadkami) w swoich grach, bo na razie technologia jeszcze nie daje sobie rady z czymś takim.
Meh, mogliby wprowadzić funkcję autoboost która od kilku lat jest u konkurencji, przez co nie musielibyśmy czekać w nieskończoność na patcha 60fps do Bloodborne, czy do takich gier które go na pewno nie dostaną czyli Driveclub czy The Order, bo z tym PS5 Pro Enhanced będzie to samo co z PS4 i PS4 Pro albo patchem pod PS5, będą takie patche które się będą twórcom opłacać, albo trzeba będzie czekać kolejnych kilka lat zanim dany twórca sie zdecyduje na takie coś, tak jak po prawie 4 latach w końcu dostaniemy patcha pod next geny do Fallouta 4.
A ja podziękuję, poczekam na PS6/X ??.
Ale za to na premierę zapewne wpadnie Switch 2
Nie oznacza to jednak definitywnego końca 30 fps Może PS6 da radę. Ale PS6 Pro na pewno. No muszą w końcu zrezygnować z tych 30 fps...
Ja tam rezygnuje z konsol w tym roku całkowicie już nie będę płacił 200 lub 300 zł za gry które chodzą w 30 fps oni chyba są jacyś chorzy ?? mieli czas na stworzenie wydajnej konsoli do gier więc teraz znowu niech nie płaczą że konsola sprzedała się poniżej oczekiwanią.