Frostpunk 2 bardzo różni się od „jedynki”, na dobre i na złe. Beta polskiej strategii zbiera dużo pochwał, ale równi...
Myślę, że koncepcja na tą grę skończyła się na pierwszej części. Teraz to tylko wynajdywanie koła na nowo.
Nie wiem dlaczego (a raczej wiem, ale wolałbym nie wiedzieć) twórcy tworzą sequel jakiejś serii zmieniając tak diametralnie rozgrywkę. W takim przypadku to powinien być spin-off. Po sequelu oczekuje rozwinięcia formuły poprzedniej części, a nie wywróceniu jej do góry nogami. To samo było z Darkest Dungeon 2, który mnie rozczarował typem rozgrywki.
Jakby kontynuacja była zbyt podobna niektórzy by pewnie narzekali że odgrzewany kotlet, ale mi też się wydaje że odeszli za daleko od jedynki, z tego konceptu można by jeszcze sporo wycisnąć nie zmieniając gry diametralnie, ewentualnie przy kolejnych częściach zrobić jakieś większe zmiany jak formuła się zużyje.
Po oglądnięciu bety odniosłem wrażenie ,że natężenie "strachu" nadejścia zimy gdzieś odeszła .Fajnie było oglądać automatony i ich problemy.Mi brakuje w tej grze zmian atmosferycznych które ubarwią środowisko i dodadzą zmienne.Znikneła frajda eksploracji mapy z wypraw .Brakuje dźwięków fakt i to dużo doskwiera.Nie buduje klimatu ciężkiego życia styranego robotnika.Kolorowy pęd wielkiej metropolii to nie dla mnie.Brakuje czytelniejszych informacji po wprowadzeniu prawa .W jedynce czuło się ,że jesteś "w środku "miasta .Zamiast skupiać się na topie ,mogliby zrobić coś typu brak wody po roztopach zimy i budowę tamy .Dynamika byłaby oszałamiająca!.Ropa mogłaby wystąpić później ,by napędzić grę i wprowadzić ja na kolejny poziom w fr3.sa to subiektywne spostrzeżenia
Wygląda jak gra na przeglądarkę albo telefon, ropa to będzie waluta premium xD
Widziałem gameplaye i różnice faktycznie są znaczne. Ale może to dobrze? Jedynka byłą spoko grą na 10-15h, ale potem już się wszystko widziało i nie za bardzo sensu grać dalej. Sam się trochę dziwie dlaczego pierwsza cześć osiągnęła taki sukces, bo była to gra dość krótka, mała i z niszowego gatunku. Dwójka za to zapowiada się na grę o wiele bardziej złożoną, wiec pewnie i dłuższą. Szkoda tylko, ze nie czuć zagrożenia przed zimą, jak w jedynce. Ciekawe jakie będą recenzje.
+1 Krwiopijca,
Frostpunk2 to byłby gdyby był tylko ewolucją 1-ki, tutaj to jest totalne zmienienie wiekszości mechaniki gry. Pozostaje generator w środku, ale budowanie już nie jest exploitowaniem złożoności pixeli i wektorów xD tylko wrzucaniem calych hexagonów; interfejs i surowce teraz w zasadzie są zlepkiem wszystkiego na raz - nie wiadomo w zasadzie co jest kluczowe a co mamy tylko kontrolowac - temperatura i pogoda to już w zasadzie zniknęły gdzieś daleko. przejście na tygodnie jako podstawową jednostkę czasu - ma to swoje plusy względem tego że budowanie jest globalne, wszystko jest większe itd. ale gubi się w tym wszystkim to, że społeczeństwo ma swój cykl. i tutaj chyba własnie to, że kamera poszła do tyłu, do tyłu poszło to, że jesteśmy tym stiułartem (wczesniej kapitanem) jako integralną częścią społeczeństwa, ale i tak nas mogą wyrzucić. no i wygląda jakby to wszystko bylo jakieś takie nijakie przez to. ot kolejny city builder, tylko ze snieg jest wokól, ale już nie ma tego zagrożenia "wielkiej burzy".
no chyba ze to tylko faktycznie beta, a finalny produkt okarze sie ze bedzie zmieniony. ale imho to nie jest już Frostpunk2, to jest coś w uniwersum Frostpunka
Probowalem ogarnac mechanike tej gry ale tak pozmieniali system ze to faktycznie nie jest juz Frostpunk...
Nie mam pojęcia, o co chodzi ludziom przecież to wygląda z każdej strony absolutnie obłędnie. To dobrze, że trochę spuścili z tonu, bo jedynka była dla mnie tak psychicznie ciężka, że nie byłem w stanie jej ukończyć
To lepiej idź graj w łagodniejsze city-buildery, frostpunk 1 był dla osób które chciały mieć wyzwania, czuć zagrożenie które mogło niedpodziewanie nadejść i podejmować decyzję które często są potem nieodwracalne. Nie jestem fanem tej gry, to wiem że są rózni ludzie i mają własne upodobania, taki sentyment by pchać się na siłę do gry która nie jest pod ciebie i żeby potem jeszcze upraszczali pod żółtodziobów bo nie potrafi się zaadaptować jest nierozsądne oraz pozbawia fanów tego podgatunku gry w której mogli by spędzać czas wolny, a oni dali szanse tej serii właśnie dla wymagającego poziomu trudności i złożoności mechanik.
Przepraszam bardzo, ale ja nie wiem, o czym do mnie piszesz. Gra jeszcze nie wyszła i nie mamy pełnego produktu natomiast zwróciłem uwagę na fakt, że ludzie oceniają coś co nie jest wydane. Napisałem też o swoich prywatnych odczuciach a ty mi "radzisz" co mam robić ze swoim wolnym czasem.
Frostpunk 1 był zachwycający ale na początku. Przerobienie kilku misji z rzędu bardzo szybko ze mnie wyssało chęć do gry. Nie było w nim tej iskry bożej czyli coś co miał Faraon i Zeus. Co do dwójki to sobie daruję - jest wiele innych gier wyspecjalizowanych w takiej skali gdzie dużo lepiej wszystko jest oddane. A co do systemu rad to w Endless Space usiłowali coś takiego wprowadzić i mi się średnio spodobało. Generalne to dobry przykład ten ES. Jedynka była dobra ale z brakami i wystarczyło tylko ulepszyć pewne aspekty a zrobiono wielkoskalową ES2 ale w moim odczuciu wyszła po prostu ogromna ale wydmuszka. Gdzieś czar prysł i z gry, która pobudzała wyobraźnię (ES1) zrobiła się nudna, kolejna strategia (ES2).