„Bez wątpienia jest to prawdziwe dzieło sztuki”. Śliczna, ręcznie wykonana grafika to tylko jedna z wielu zalet Harolda Halibuta
Jak już tak mocno stawiają na historię i z tego co czytam, kosztem gameplayu, to przydałaby się chociaż kinowa wersja językowa. Podoba mi się pomysł i wykonanie, więc pewnie bym się skusił, ale w tym wypadku podziękuję.
Ciekawy styl i forma wykonania, coś innego od reszty, wcale nie gorszego.
spoiler start
Recenzji od portalu Try Hard Guides nie brał bym na pod uwagę.
Wystawili 8/10 Skull and Bones, 9/10 SW: Battlefront Classic Collection i 9/10 Broken Roads...
spoiler stop
Z jednej strony fascynujące są pomysł i oddanie oraz ilość poświęconego czasu, z drugiej strony stylistycznie średnio to do mnie przemawia, kojarzy się z siermiężnymi produkcjami dla dzieci z krajów demoludów... a one wszystkie miały w sobie coś upiornego i pomimo kolorów i teoretycznie radosnej formy biła z tego jakaś taka wewnętrzna brzydota. A ruskie kreskówki chyba nadal tak mają.
Nie widzieliśmy? Dream machine, Truderbrook. Miałem podejście do dema Halibuta, ale się niestety odbiłem.
Via Tenor
Jest tylko jeden Halibut, i nazywa sie Eric!
spoiler start
Tak mam na niego pozwolenie
spoiler stop
Fajnie ta gra wyglada, trzeba bedzie sprawdzic. Pewnie przerost formy nad trescia spory, ale grajac z ta swiadomoscia moze nie byc zle.
Narazie dodane do wishlisty.
Patrząc na wymagania sprzętowe tej gry można (chyba) stwierdzić, że optymalizacja jest do dupy
Owszem, do tego jakieś artefakty wokół ruchomych elementów itp. co skutecznie odbiera przyjemność z grania
Demo bylo fenomenalne.
Bedzie w co grac na weekend...