Electronic Arts stawia na otwarte światy w nowych superbohaterskich grach z Czarną Panterą i Iron Manem
Lead designer z Cliffhanger Games 'chwaliła się', że w studiu nie ma białych pracowników bo "trudno się z nimi pracuje".
Ja od rasistowskiego studia na pewno nie kupię gry i życzę im porażki takiej samej jak przy Suicide Shit: Kill the Rocksteady Studio.
Znośną gierka na raz. Rewelacji nie było, ale poczucia zmarnowania czasu też nie, podobnie jak ze Strażnikami.
A mogliśmy dostać grę łowcy nagród ze star wars ale EA oczywiście wie lepiej ...
Mogli by wydać na PC zremsterowanego Star Wars Bounty Hunter,całkiem zacna gra to była w czasach PS2.
Jeśli prawdą jest to, że przy projekcie są tylko czarni, to raczej Wokeanda Forever.
W przypadku Iron Mana, wolałbym chyba po prostu kilka większych miejscówek, niż jeden duży świat. No chyba, że ten byłby mega zróżnicowany i ciekawie zaprojektowany.
A Black Panter to ok. Do tej postaci pasuje mi i liniówka, jak i gra w otwartym świecie (mniejszym lub większym).
Czarna Pantera gra akcji z skradaniem się. W sumie mogliby zrobić coś ala system nemezis, dżungla, otwarte Afrykańskie przestrzenie, plus wypady w miasto. Czarna Pantera porusza się szybko,potrafi w sumie skakać po wieżowcach, potrafi się ukryć. Jak tego nie spartolą, to dostaniemy misz masz tego, co już widzieliśmy tylko w skórce Czarnej Pantery.
A Iron mana sobie nie wyobrażam. Jako liniową grę akcji tak, jako otwarty świat? Ogólnie po Spider manie i Batmanie, wszystko będzie wyglądać podobnie, tylko inne skórki, i fabuła.
Jako otwarty świat? Spokojnie można to sobie wyobrazić, wystarczy taki wielkości mapy z Wildlands/Breakpoint, latani byłoby aż nadto. Tylko jedno miasto musiałoby być ogromne i pytanie, czy jakikolwiek silnik by to ogarnął, ale w teorii taka gra ma sens.
(czy kolejne gry o faceta w rajtuzach/metalowych zbrojach z komiksów mają sens to już inna historia)
Gorszych bohaterów to się chyba nie dało wybrać i stawiam, że to wszystko będzie umoczone w sosie Woke.
Ja chcieć grę o zielonym potworku - Hulk niszczyć! Dla mnie to jedna z najpotężniejszych postaci superbohaterskich. Marvel na potrzeby filmu go znerfił, ale szczerze pisząc, jest to postać niezniszczalna i niezwykle silna. Pamiętam w dzieciństwie tego bohatera, byłem i nadal jestem jego fanem.