Marvel zapowiada powrót Avengersów nowym filmem Kapitan Ameryka, a zwiastun obiecuje pełen akcji thriller
IMHO wybór nowego Kapitana był fatalny. Temu aktorowi brakuje charyzmy poprzednika.
Kapitan Aneryka, Wejście multikulti i tęczowych.
Via Tenor
"Thriller" od Marvela. kek
Zas sam wielki Anthony Mackie to dla mnie taki anty-aktor troche. Samo to ze on gra glownego bohatera, to u mnie -50% do tego ze wogole obejrze.
Kapitan Wakanda rzeczywiście thriller.
ten film, nie powinien sie nazywac kapitan ameryka.
mackie to najwyzej przecietny aktor, do tego z tym samym wyrazem twarzy, ktory gra wiecznie ta sama postac, niezalenie od filmu... bedzie kolejny flop w box office, po slabych marvelsach i gownianym madamme web... moze ktos w koncu zacznie myslec, co oni odjalniepawlaja z tymi filmami... nastepny bohater, ktorego nikt nie chcial a ktory na chama zostanie wcisniety.
Tak dla chłopka roztropka, Madamme Web nie robi Marvel/Disney tylko Sony?
nie mam pojecia co kto robi, ja juz sam sie gubie w tym wszystkim, teraz venom ma byc polaczony ze spidermanem a venom tez przypadkiem sony nie byl? ze spiderem tez jakies akcje byly, dla mnie marvel to marvel i patrze na to jako na calosc i az sie na rzygi zbiera.
No widzisz wiec sie zastanow albo spraw bo to minuta w google chyba, ze jestes wtornym analfabeta. Co ja mam ci tlumaczyc, nastepnym razem badziesz zdziwiony, ze starych filmowch X-Menow tez nie robil disney i jak do tego doszlo?
Patrzysz jako calosc na rozne firmy czyli nie nie na calosc ale prujesz sie jakbys udawal pokrzywdzonego czy specjaliste.
Teraz tylko czekać na serial Ironheart i Marvel odrodzi sie jak Feniks:)
Feniks z odchodów :'( zawiedziony jestem, mielismy lepsze pozycje serialowe na samym poczatku a pozniej po czym hmm po Moon Knight i drugim sezonie Lokiego była kiszka.
Widzę że lewaki zobaczyły czarnoskórą osobę i odrazu zachowują się jak małpy.Wieśniactwo w komentarzach czasami sięga tutaj dna TOY-TOYA
Akurat czarny Kapitan Ameryka to nie jest jakaś nowa, i od dłuższego czasu istnieje już w komiksach. Ale Anthony Mackie to faktycznie przeciętny aktor, który nie nadaje się na nic poza byciem przydupasem
To że istnieje komiks taki nie ma wielkiego znaczenia, tak samo jak jest komiks gdzie silver surfer jest babą. Problem tych komiksów ze "swapem" postaci jest taki że, najczęściej sprzedały się w setkach, czasem paru tysiącach egzemplarzy, co na start determinuje jak wielkie zainteresowanie będą miały filmy, seriale z tymi postaciami :P Po prostu #nikogo xD
No najlepiej to się przyjął Miles Morales z tego typu swapów, który tylko zyskuje na popularności
IMHO wybór nowego Kapitana był fatalny. Temu aktorowi brakuje charyzmy poprzednika.
Brakuje mu też supermocy ;) Nikt mi nie wmówi, że będzie teraz rzucać tarczą z taką petardą jak oryginał.
Via Tenor
NIgdy nie wybacze Mackiemu, tego jak zaoral drugi sezon Altered Carbon. Serial nie byl nie wiadomo jakim cudem, ale dawal rade. Kinnaman jako Takeshi Kovacs robil swietna robote.
Zas ksiazkowy oryginal jest dla mnie perelka cyberpunku. Stawiam go tylko troche nizej (albo nawet na rowni) z Trylogia Ciagu Gibsona.
Zaluje tego serialu, i Mackie jest dla mnie uosobieniem jego porazki. :(
Via Tenor
Avengers byli tylko jedno. Teraz te babskie dyrdymały mało mnie interesują. Po Endgame coś się wypaliło, a odejście/uśmiercenie kluczowych postaci tylko to potęguje.
Kapitanem Ameryką został gość który może co najwyżej słoik odkręcić. Ludzie się śmieją, ale kapitan wakanda (ten z czarnej pantery) miałby więcej sensu. Albo war machine. Jak się zastanowić to wakanda miał nawet podobne poczucie słuszności co kapitan i co ważniejsze, moc by o to walczyć. W filmach marvela kobieta bez żadnych mocy może walczyć jak równy z równym z Thorem, ale miejcie litość. Zresztą ten gość z łukiem też jest idiotyczny. To gość do seriali i starć z kryminalistami czy superszpiegami a nie specjalista do spraw apokalipsy.
Mackie?
To drewno się nie nadaje, jako Falcon był zwyczajnie irytujący i słabo grał.
W Altered Carbon też średnio wypadł
Jakie drewno? Laska jest fajna! No chyba ze to chłop, wtedy to sorry.
i jak zwykle, filmy odniosą spektakularne porażki a wytwórnię będą winić oczywiście nas bo to, że nie będziemy chcieli oglądać g&wna to dlatego, że się nie znamy na tych "arcydziełach" marvela