Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Czy sequel powinien być lepszy od poprzednika? Twórca RPG akcji No Rest For The Wicked i cyklu Ori twierdzi, że to nie takie proste

12.04.2024 10:15
Wronski
😂
1
Wronski
24
Generał

To juz sequel planuja? Maja rozmach s...

post wyedytowany przez Wronski 2024-04-12 10:15:15
12.04.2024 10:47
DocHary
2
2
odpowiedz
DocHary
71
Unclean One

Ludzie często oceniają sequele bezmyślnie pomijając zjawisko nostalgii, czy pierwszego wrażenia, brak im obiektywizmu. Nie przytaczam konkretnych przykładów, bo będzie gównoburza. Poza tym sequele często oferują coś innego, czego odbiorcy nie akceptują lub się nie spodziewali.

12.04.2024 11:17
Shadoukira
3
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Shadoukira
101
Chill Slayer

Ogólnie temat rzeka, bo właśnie każdy chyba trochę inaczej wyobraża sobie idealny sequel swojej ulubionej gry.

Biorąc pierwszy przykład z boku - nowy Wiedźmin, już taka podstawowa rzecz jak bohater nowego tytułu, budzi sporą dyskusje wśród graczy. Niektórzy chcieliby aby Ciri była nową bohaterką, inni chcą abyśmy dostali coś na wzór nowego Geralta, czyli z góry określonego bohatera, a jeszcze inni woleliby dostać kreator postaci, w którym stworzyliby swojego wiedźmina (podobnie jak w Cyberpunku).

Ja przykładowo, nie jestem zwolennikiem tego aby Ciri była nową bohaterką, już wolałbym nowego Geralta lub kreator postaci.

Tak więc już taka podstawowa rzecz jak wybór bohatera dla kolejnej gry, potrafi mocno podzielić graczy, a to przecież tylko jeden z podstawowych aspektów gry.

12.04.2024 12:53
3.1
2
Znubionek
49
Generał

Shadoukira
dobrym przykladem jest respecowanie skill pointow. jak zapowiedzieli ze w diablo 3 to bedzie to byly placze ze tak nie mozna, ze nie chcemy tego. za to jak wychodzilo diablo 4 to byly placze ze respec ma za malo opcji. ciezko sie wstrzelic w to co gracze moga oczekiwac

12.04.2024 12:25
Toril
4
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Toril
47
Pretorianin

Mimo wszystko niektóre rzeczy da się ocenić w miarę obiektywnie i nie należy pozwalać się szantażować tym którym dla których wszystko co starsze musi być lepsze no bo przecież grali w to kiedyś i super się bawili a teraz też się dobrze bawią ale nie aż tak. Ostatnio był tutaj temat o starszych grach i sądząc po komentarzach większość tak właśnie uważa.
Tacy towarzysze. Niektórych lubi się bardziej innych mniej ale już ich aktywność jest mierzalna. W takim baldurs gate 1 to właściwie kilka odzywek, jeden moment w grze w którym jakiś NPCek się to nich zwraca no i czasami odezwą się do siebie w stylu '' Jesteś człowiekiem honoru, szanuję twą godność/ d-dziękuję! ''. I tyle. Baldurs Gate 2 robi to o niebo lepiej, są romanse, większość towarzyszy ma swoje zadania, czasami się zagadują lub wtrącą do rozmowy. Dużo lepiej ale i tak o wiele gorzej niż w Pillars of eternity 2 lub Baldurs Gate 3 gdzie praktycznie co drugą-trzecią rozmowę jakiś towarzysz się odzywa. I często NPCek z którym akurat rozmawiamy mu odpowiada. To są fakty. A to, że dla kogoś '' paaanie, Minsc to był chłop i kopał tyłki aż miło, albo Kivan co to szukał zemsty, nic lepszego nie ma! '' to już po prostu sentyment. Trochę podobnie jest z mechaniką, rozwojem postaci i ogólnie walką.
Inne rzeczy już ciężej ocenić ale przy odrobinie dobrej woli też można próbować. Złożoność zadań, możliwość wykonywania ich na różne sposoby, fabuła główna, sposób jej prowadzenia, tempo, zwroty akcji. Rozłożyć na czynniki pierwsze i sprawdzić czy takie zadania w Falloucie są rzeczywiście bardziej złożone i dają więcej możliwości niż zadania w Baldurs gate 3. Albo czy w ogóle są dobre.
A niektórych rzeczy się raczej nie da. Muzyka. Tu już raczej zawsze będzie mówiło się po prostu o tym co kto lubi, wskazać wyższość jednej nad drugą trudno.

post wyedytowany przez Toril 2024-04-12 12:45:43
12.04.2024 13:46
Shadoukira
4.1
1
Shadoukira
101
Chill Slayer

Wiesz, to narzekania graczy nie biorą się znikąd. Wystarczy zrobić takie obrazowe porównanie.

Kiedyś, powiedzmy te 20-25 lat temu, produkcja gry kosztowała np. 10 mln $ i za te pieniądze na rynek była dostarczana gra, która potrafiła gracza zaskoczyć, zachwycić i nie raz oferowała wiele ciekawych mechanik, które na swoje czasy były nowatorskie i niespotykane w innych produkcjach.

Teraz produkcja gry kosztuje 200 mln $, a największą zmianą w porównaniu do tego co było 20 lat temu jest nie raz po prostu grafika i jakieś lekkie usprawnienia mechaniczne, aby graczowi wygodniej lub łatwiej się grało w daną produkcję, bo technologicznie gra jest w 70% podobna do tego co mieliśmy już te 20 lat temu. Czyli koszty produkcji wzrosły do ogromnych rozmiarów, ale jakoś większych usprawnień lub innowacji nie widać, gdzie kiedyś to była norma.

Ja ogólnie mam wrażenie, że gry jeżeli chodzi o ich rozwój, to już od dobrych paru lat stoją w miejscu, a największych zmian doczekuje się zwłaszcza grafika, która jest co prawda ważna, ale ja oczekuje od gier również ciekawego gameplayu i fajnej interakcji ze światem gry.

Podałeś przykład Baldura. Pomiędzy premierą pierwszej części Baldura, a jej sequelem jest różnica 2 lat, a jak sam zauważyłeś usprawnień było całkiem sporo. Teraz na taką ilość usprawnień nie czeka się 2 lata tylko 5-7 lat albo nawet i dłużej. Fakt dzisiaj gry są trochę bardziej złożone, ale to nie znaczy, że nie da się do nich dodać jakichś fajnych i nowatorskich mechanik.

Chociaż brak nowych mechanik wynika też po prostu z obawy korporacji, że dana nowość się nie przyjmie, ale jak dla mnie nie tędy droga (słabo przyjmowanej poprawności politycznej się jakoś nie boją).

12.04.2024 14:07
Toril
4.2
1
Toril
47
Pretorianin

Szczerze mówiąc to trochę zawodzi mnie wyobraźnia gdy staram się wymyślić na czym miałyby polegać fajne i nowatorskie mechaniki o których piszesz. Jeśli się gdzieś pojawią to będzie super ale do tego czasu mi wystarczy skromne 'lepiej i więcej'. I bardzo często to dostaję w najlepszych nowszych tytułach.
Akurat Baldurs Gate to może rzeczywiście dobry przykład bo dwójka jest lepsza od jedynki a trójka od dwójki. Ale ktoś może woleć nawet jedynkę bo tam po raz pierwszy zetknął się z pewnymi rozwiązaniami więc przyznaje jej premię nie tylko za sentyment ale też za pierwszeństwo. Mogę to zrozumieć ale ja inaczej do tego podchodzę.

post wyedytowany przez Toril 2024-04-12 14:17:39
12.04.2024 14:46
Shadoukira
4.3
2
Shadoukira
101
Chill Slayer

Ogólnie zgodzę się, że niełatwo jest wymyślić jakąś nowatorską technologię do gry, która dodatkowo faktycznie ulepszy tę grę, a nie zrobi z niej symulator męczennika albo po prostu będzie ostatecznie mało użyteczna.

Najbliższą technologią która mi obecnie przychodzi na myśl, a która może mocno wpłynąć na gry jest technologia AI, która może spowodować, że gry przestaną być zbyt powtarzalne. Jednak zanim ta technologia się rozwinie i trafi do gier w jakiejś przystępnej formie to pewnie minie jeszcze sporo czasu.

Chociaż tutaj też nie do końca chodzi nawet już o rozwój technologiczny, a o samo dopracowanie mechanik w grach. Ja przykładowo nie lubię, kiedy w grach świat przedstawiony to tylko ładna makieta, w której gracz nie ma nic do roboty poza samymi zadaniami fabularnymi. Chciałbym aby gracz miał jak najwięcej możliwości i swobody jeżeli chodzi o interakcje z otoczeniem i NPC. Po prostu chciałbym jako gracz poczuć się jako część świata przedstawionego, a nie jak pionek ustawiony na szachownicy, który może iść tylko w określonych z góry kierunkach.

Wydaje mi się, że właśnie tego brakuje mi obecnie w grach najbardziej, czyli tego, że NPC nie reagują na gracza albo reagują w bardzo okrojony sposób i tak naprawdę mają gdzieś to czy gracz skacze im po twarzy lub czy gracz właśnie splądrował im dom. Jak do tej pory to jednymi z ciekawszych NPC spotkałem się chyba w RDR2, którzy fajnie reagowali na gracza.

Tak samo jest z otoczeniem np. fajnie by było gdyby w grze RPG gracz miał np. możliwość otworzenia drzwi wytrychem, a jeśli nie jest to możliwe albo postać gracza tego nie umie, to gracz powinien móc np. te drzwi zniszczyć (jeśli to możliwe) toporem i po prostu sobie wejść do środka (jeśli nasz włam nie został usłyszany), bardzo prosta rzecz, a dałaby masę satysfakcji.

Właśnie takich prostych mechanik mi często brakuje w grach. Zwykle deweloperzy nie dają graczowi zbyt wielu możliwości, tylko jak dane drzwi są zamknięte, a ty nie umiesz otwierać zamków to nigdzie nie wejdziesz itp. itd.

Może czasami już taka gra RPG zahaczałaby już nawet trochę o symulację, ale jak dla mnie coś takiego byłoby naprawdę ciekawym doświadczeniem.

12.04.2024 15:00
Toril
4.4
2
Toril
47
Pretorianin

Amen. I na tym mogę właściwie skończyć bo napisałeś o rzeczach o których jednak trochę też myślę.
Takie rozbudowanie interakcji z NPCami i ogólnie światem, że można by się w tym świecie zatracić. Nie kilka w gorszych lub kilkanaście w lepszych tytułach nagranych wypowiedzi i reakcji na nasze działania ale tak dużo, że praktycznie nie dałoby się tego wyczerpać i większość graczy by nawet nie próbowała. Lub niemal nieskończona ilość?
Może nawet gotowość do żmudnej, benedyktyńskiej pracy, gdzie koszty są niewspółmiernie wysokie do efektu to i tak za mało, może tu z pomocą przyjdzie dopiero rozwój technologii. Mogą się z tym oczywiście wiązać różne pułapki i wcale nie jest powiedziane czy to będzie takie dobre ale fajnie byłoby się kiedyś o tym przekonać.

post wyedytowany przez Toril 2024-04-12 15:00:49
12.04.2024 13:43
X-Benix
5
3
odpowiedz
X-Benix
13
Legionista

Oczywiście, że "ciężko". Pierwszy raz coś wymyśleć, spleść i zrealizować by spora rzesza to pokochała i jeszcze na tym zarobić to jest sztuka. W sequelach mamy już worek informacji. Starczy tylko go podnieść i wykorzystać. Sequel nie jest trudny jeżeli ma się już tą bazę zbudowaną. To producenci sami sobie to komplikują. Zwykle idą tą drogą zachowawczą i później dostajemy coś na zasadzie kopiuj, wklej. Bo skoro raz się coś spodobało to po co się wysilać. Trzeba wykorzystać tą dojną krowę i zarobić. Szczerze mówiąc wszystkie Asasyny, Far Crye, Insomniaki. Takie właśnie są. Dodają tylko jakieś niby "super cudo" by nam wmówić, że to nowa gra. Wsystkie ogrywałem i wszystkie mi się podobają nie stękam i nie marudzę, ale prawda jest taka, że osoba postronna mogła by pomyśleć, że pół życia gram w jedną grę. Spider-mana np... albo tego gościa w kapturze.

13.04.2024 08:52
Bieniu05
6
odpowiedz
Bieniu05
152
The100

oczywiscie ze kolejne czesci powinny byc lepsze ale czesto bywa ze sa nie tyle gorsze a tragiczne

Wiadomość Czy sequel powinien być lepszy od poprzednika? Twórca RPG akcji No Rest For The Wicked i cyklu Ori twierdzi, że to nie takie proste