Zapomnijcie o starym remake'u Prince of Persia: Sands of Time. Gra została całkowicie przerobiona, twierdzi informator Tom Henderson
Niech zrobią remaster Warrior Within i to w zupełności wystarczy jeśli chodzi o POPa
"Ubisoft Montreal miało również przygotować od nowa scenariusz, a cały projekt opisywany jest jako mający „bardziej realistyczny” charakter niż pierwsze podejście do tego remake’u (choć nie doprecyzowano, co to dokładnie oznacza)."
Pewnie przepisanie pod mitycznego "współczesnego odbiorcę".
Wystarczyło zrobić coś w tym guście jak na filmie. Oryginalna oprawa oprócz tego, że jest dosyć mocno rozmazana ma swój urok i nawet dosyć dobrze się trzyma.
[link]
Oryginal wyglada lepiej heh.
PoPy sa przykladem gier, ktore pokazuja nam ze bardziej niz RTXy, HDRy i iilosc polygonow, liczy sie styl graficzny. Na stare czesci wciaz bardzo dobrze sie patrzy.
Właśnie, że nie wystarczyło, gra ma się sprzedawać w dużych ilościach, a zakładam, że jak byś im doradzał to by zbankrutowali ;d
Firmy z 3 swiata lub z krajów rozwijających sie zabieraja robote firmom europejskim czy polnocno-ameryknskim a potem takie gnioty wydają, że trzeba zaczynać od nowa... nie wiem z czym to jest związane donkomca, ale myślę że w krajach bardziej rozwiniętych ludzie są bardziej wypoczęci i skorzy do bardziej efektywnej pracy, napewno ma na to wpływ, że w krajach rozwiniętych zazwyczaj jest chłodniej, przez co łatwiej się skupić, kraje rozwijające się większości są to kraje z dość upalnym klimatem, gdzie zwyczajnie ludziom się nie chce pracować, jak i genetycznie te osoby są mniej przyzwyczajone do ciężkiej pracy. Do tego wynagrodzenie w tych krajach jest znacznie niższe, co także może demotywowac do optymalnej pracy lub zwyczajnie ci ludzie doją inwestorów ile mogą tworząc niskiej jakości produkt.
O gustach się nie rozmawia ale nie ma złotej recepty na sukces. Jeden chciałby tylko odświeżenia oryginału z PS2 bez modyfikacji..ktoś inny wolałby całkowity restart serii POP w nowych standardach technicznych.. cokolwiek nie zrobią będzie źle. Najgorzej jak pójdą na skróty i zrobią kolejnego Assassin's Creed w Persji..Pogubili się w tym ubi całkowicie..
Ja osobiście wolałbym nastawiona na fabułę grę akcji typu god od war lub Horizon w zamkniętym korytarzowym świecie z pięknym operowaniem kamerą, dużą ilością wspinania prostymi zagadkami srodowiskowymi i walki bronią białą ciekawymi dialogami i barwnymi charakterami postaci z krainy tysiąca i jednej nocy.
Równie dobrze przyjąłbym piękną 2D dynamiczna składanko-platformowke w jakości 4k malowaną stylem graficznym Raymana lub rozwinięty pomysł na PrinceOfPersia trylogia z dawnych gier mobilnych Java Gameloftu tylko bardziej rozwiniętych.
Ale słupki się muszą zgadzać a passa Ubi jaka jest każdy widzi..
Najgorszą część tamtej trylogii? Z przesadną ilością walk, irytującym backtrakingiem i nietrafioną muzyką Godsmack? Błagam nie :)
Klimatem najlepsza. Chociaż jedynka ze swoim baśniowym klimatem niewiele ustępowała mrocznej dwójce. Trójka chciała celować gdzieś pomiędzy i przez to wyszła najmniej zapamiętywalna.
Dzięki tej grze pokochałem godsmack i mroczny klimat bardzo mi się podobał a system walki z tej gry uważam za jedne z najlepszych z jakim się spotkałem bo daje mega swobodę
Zależy co rozumiemy przez te mityczne słowo "klimat" (pozdrawiam meteorologów!)? Akurat tylko Sands of Time była tym, czym PoP zawsze był - bajkową opowieścią z tysiąca i jednej nocy, gdzie niby się zabija, ale wszystko jest raczej urocze, słodkie i... baśniowe. Dwójka z odcinaniem głów, dobijaniem ludzi, tryskającą juchą nie miała wiele wspólnego z wcześniejszymi częściami - to była dobra gra, ale jako PoP to pomyłka!
Faktycznie, trójkę pożeniono - jedynka i dwójka jednym ciałem się stały i może właśnie dlatego, choć gra była świetna, nie miała takiego charakteru i rozpoznawalności.
Generalnie 1>3>2
Jedynka oryginał i reboot samograj też lepszy od nieszczęsnego TWW.
Trochę szkoda - sporo pracy było w to włożone, i robić wszystko od zera.