Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Paradoksalnie Skyrim był większym zagrożeniem dla ESO niż World of Warcraft i inne MMORPG. Twórcy musieli pójść „drogą Elder Scrolls”

09.04.2024 01:08
1
user71629670be
1
Junior

Tak czy siak ESO jest nudne jak flaki z olejem

post wyedytowany przez user71629670be 2024-04-09 01:09:35
09.04.2024 08:00
Persecutor
2
odpowiedz
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Okazał się on większy od jakiegokolwiek MMORPG-a obecnego na rynku, z World of Warcraft na czele.
Litości dawno temu policzyli że powierzchnia samej podstawki wow-a to jakieś 100 km2 vs 39 km2 skyrim, a jak dodać do tego 2 dodatki wszytkie dungi i rajdy to z 300km2 spokojnie by wyszło :P

W rezultacie otrzymaliśmy znany dzisiaj system z pięcioma aktywnymi umiejętnościami i jedną zdolnością typu „ultimate”
No tak przegapili FF XIV gdzie gra się kontrolerem i ma się sporo skilli

post wyedytowany przez Persecutor 2024-04-09 08:01:04
09.04.2024 08:31
3
odpowiedz
1 odpowiedź
WaldekRolnik
38
Centurion

TESO to MMO RPG w które grałem najdłużej ze wszystkich około 30h (w Skyrim mam coś około 1000h). Gdyby nie te ciągłe zmiany, dodatki i inni gracze bym się w tym bawił znacznie lepiej ;D chociaż ostatnio kupiłem konsole i rozważam właśnie na konsoli pogranie w TESO. Ogólnie dziwi mnie, że na konsole jest średnio z MMO RPG wydaje się to dla mnie idealne urządzenie do grania w takie gry odpalasz na 5-10 min przed snem taką gierkę... Nie jest to singiel, że nie ma sensu odpalać gdy masz mniej niż osiem godzin czasu na pogranie

09.04.2024 08:50
Persecutor
3.1
Persecutor
44
Tosho Daimosu

TESO to MMO RPG w które grałem najdłużej ze wszystkich
No to chyba jedyne w które grałeś, sporo jest gier mmo-rpg, a kilka z nich ma fenomenalne story.
1 - Najlepsze jest Final Fantasy XIV, jednak nie dla każdemu podejdzie ze względu na japońskie klimaty, ale ma free trial podstawka i dwa dodatki z pewnymi ograniczeniami które i tak znaczenia nie mają dla kogoś kto chce tylko story przejść. Czyli w sumie jakieś 400h grania za darmo :) +-200h na podstawkę +100 Heavensward i +100h Stormblood, oczywiście mówię tu o czytaniu story i oglądaniu przerywników filmowych.
2 - The Lord of the Rings Online w to grałem tak dawno że za dużo nie powiem, ale z tego co słyszałem story jest świetne.
3 - Star Wars: The Old Republic tak samo jak poprzednio grałem dawno temu, ale to też gra z bardzo rozbudowanym story
Ogólnie we wszystkie te gry można grać jak w gry single player, no ale żadna z nich nie ma polskiej wersji, jednak każda z nich nie wymaga jakiś dużych pieniędzy 2 i 3 są bodajże f2p, jedynie ff14, no ale tam jest sporo na free trialu.

post wyedytowany przez Persecutor 2024-04-09 08:57:25
09.04.2024 08:37
Wronski
4
odpowiedz
Wronski
24
Generał

Osobisice nie bylem przekonany do ESO poki w niego nie zagralem. To jest po prostu kolejny Elder Scroll w ktorym my mozemy decydowac jak grac, z innymi lub sami dlatego tak bardzo mnie ta gra wciagnela... i te niekonczace sie questy XD

09.04.2024 09:42
Bierzgal
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Bierzgal
127
Konsul

ESO jest spoko jeśli ktoś chce grać sam i casualowo. Fajnie się robi mapy na 100%. Jest klimatycznie i relaksująco. Fabuła w dodatkach też jest całkiem OK.

Jeśli ktoś jednak lubi end-gameowe wyzwania to nadal albo WoW albo FF14. Fabułą też nikt nie jest w stanie dotknąć nawet pięt FF14. Story jest lepsze niż w wielu grach single player.

09.04.2024 11:20
Wronski
5.1
Wronski
24
Generał

Ja gralem z siostra i pomagalem jej robic questy bo dopiero zaczynala ale i tak sie fajnie gralo, gorzej troszke z dungeonami bo kazde maja fabule a jak bierzesz kogos do teamu to woli przez nie rushowac.

09.04.2024 10:21
6
odpowiedz
katai-iwa
50
Senator

Jakby z ESO zrobili klon WoW, to dopiero by ta gra przepadła. Dobrze, ze poszli w inną stronę.

09.04.2024 11:52
7
odpowiedz
xan11pl
81
Generał

Kompletnie nie potrafię zrozumieć sensu grania w tą grę. Więcej sensu widzę w odpaleniu sobie starutkiego Silkroad Online i pociachaniu kilku mobków dla nostalgii.
O ile mogę stwierdzić, iż naprawdę podoba mi się stylistyka i świat przedstawiony w ESO, jego klimat, ale to jedyna rzecz która mi się tam podoba, cała reszta mnie dosłownie odrzuca, mianowicie:
-Statystyki przedmiotów są przestawione w jakiś dziwny sposób. Pierwsza broń jaką znajdujemy ma 1000 dmg... No dziwne to jakieś, wolałbym jakby miała zakres od powiedzmy, 10-23, a początkowe moby po 200hp, nie po 10000??
I tak znajdując kolejne bronie czulibyśmy ten progres jakikolwiek chociaż, a tak zaczynamy od 1000 dmg, to jaka różnica czy zadaję 1k dmg na pierwszym poziomie, czy 2k na 40? Wybija z immersji, odczucia tego progresowania postaci.
-No ale idąc dalej, po co w ogóle cokolwiek progersować w tej grze, skoro cała gra jest oparta na lvl scallingu tak perfidnym, że możemy sobie iść gdziekolwiek, a gra zawsze będzie dostosowana do naszego poziomu. Nie widzę sensu grania w takie coś, bo po co, dla samego zwiedzania map? Jak mam ochotę poobcować z naturą, to idę pobiegać albo na spacer, nie potrzebuję do tego gry wideo.
-No więc zainstalowałem sobie grę i stworzyłem nową postać, chciałem pograć pod łuk. Nie opłacam abonamentu i nie zamierzam, miałem kiedyś konto które zakupiłem za czasów, jak wyszła wersja Tamriel Unlimited, ale również wyrwałem tą wersję co dawali ze free na Epic. No i tak kończąc tutorial, bo chciałem poznać fabułę od początku, po wyjściu ze sterfy tutorialowej do pierwszej lokacji moje EQ było już całe zawalone. 60 slotów? To śmieszna liczba, i o ile lepiej by było, gdyby ten limit EQ był na wagę jak było w oryginalnej serii TES, a nie na ilość przedmiotów, a sama ilosć początkowych slotów to jest śmiech na sali.

No wszystko przemawia w tej grze za tym, że nie widzę najmniejszego sensu grać w tą grę, mimo szczerych chęci.

09.04.2024 12:27
cycu2003
8
odpowiedz
cycu2003
243
Legend

Skyrim jakie by nie było to mnie nawet wciągnęło ale już po miesiącu ESO zdałem sobie sprawę że wszystko robie mechanicznie. Bez żadnej przyjemności, tylko idź zabij/przynieś i to wszystko. Same questy nie były ciekawe i przestałem grać w to w ogóle.
Ale oczywiście to tylko moja opinia. Są tacy, którzy wsiąkneli na długo.

Wiadomość Paradoksalnie Skyrim był większym zagrożeniem dla ESO niż World of Warcraft i inne MMORPG. Twórcy musieli pójść „drogą Elder Scrolls”