Star Wars: The Acolyte składa hołd Matrixowi. Postać Carrie-Anne Moss z serialu „jest mocno inspirowana” Trinity
W sumie całkiem niegłupi pomysł, żeby wprowadzić do uniwersum nowinkę* w postaci force-fu (akrobatycznego stylu walki opartego głównie ma mocy), robiąc to nie za pośrednictwem jakiejś tam losowej osoby, tylko dość charakterystycznej aktorki, która z tym właśnie najbardziej kojarzy się widzom. Ktoś nad tym pomyślał, więc jest nadzieja, że cały serial będzie w miarę sensownie przemyślany (brak tego elementu stanowi największą bolączkę Disney'a w ostatnim czasie).
======
*Nie jest to rzecz taka zupełnie nowa, bo ostatnio podobnym stylem posługiwał się Ezra Bridger w Ahsoce. Przy czym w jego przypadku nie było w tym za wiele akrobatyki czy szeroko pojętej widowiskowości, a styl Indary ma ponoć przypominać chińskie wushu (nawet zatrudnili choreografa od tego typu sztuk walki).