Postacie i lokacje z RPG akcji No Rest for the Wicked tchną mrokiem, którego nie powstydziłyby się Elden Ring i Dark Souls
Styl karykaturalny. Mroczny ale karykaturalny. W podobnym stylu maluje/rysuje się na starówkach portrety. Pewne części ciała w nienaturalnych proporcjach, podkreślone przesadnie pewne cechy wyglądu, oddaje wygląd ale nie jest realistycznym przedstawieniem. Na tych portretach starówkowych jest na wesoło, tutaj ten styl jest mroczny... szkoda, bo to chyba nie moja bajka. Wolę grafikę która jest dobra, po prostu dobra a nie jest eksperymentem graficznym, lub nowym poszukiwaniem plastycznym.
A mi nie wiem dlaczego ale się podoba, tylko szkoda ze gra wychodzi we wczesnym dostępie zamiast pełna od razu, dlatego na razie się poczeka i wstrzymam z kupnem, zobaczymy po premierze jakie opinie.