„Wreszcie jesteśmy zadowoleni ze stanu Cyberpunka 2077”, CD Projekt wieńczy długą, 3-letnią podróż krótkim, ale dobi...
Czyli teraz jest dopiero wersja premierowa 1.0. Od tego stanu powinny dopiero zacząć wjeżdżać patche i poprawki.
W końcu udało im się naprawić ta grę, dzisiaj powinna być premiera, ale hajs musi się zgadzać :P
Dzięki wam drodzy darmowi beta testerzy gry za wasze płatne testy, hehe
Mnie sie calkiem przyjemnie gralo w Cyberpunka 2077 w lutym ubieglego roku, zero bugów na PS5 (no, symboliczne jakieś), za to od premiery Phantom Liberty gra znowu zabugowana ;F
A ja jeszcze nie grałem, pudełko stoi sobie na półce chyba już dwa lata i jeśli znowu coś spieprzyli to sobie jeszcze postoi.
best.nick.ever Hmm kupiles gre po wyzszej cenie zeby w nia nie grac i czekac az bedzie spatchowana i dopiero wtedy pograc gdy moglbys ja dzis/w przyszlosci kupic taniej? Twoja kasa Twoja sprawa oczywiscie, ale nie rozumiem po co wspierac w taki sposob dewelopera ktory partaczy stan gry :D
A ja tydzień temu skończyłem pierwszy raz grę. Czekałem czekałem i się doczekałem.
Najważniejsze w tym wszystkim aby wyciągnęli wnioski z tej wtopy.
Czyli teraz jest dopiero wersja premierowa 1.0. Od tego stanu powinny dopiero zacząć wjeżdżać patche i poprawki.
Niestety sie z Toba zgadzam. W cyberpunka zaczalem grac pod koniec grudnia i niedawno ukonczylem. Wersja 1.0 caly czas nasuwala mi sie na mysl, bo bledow bylo sporo. Od misji glownych po poboczne trafialem na male bugi ktore co najwyzej mnie troche irytowaly ale nie psuly funu z rozgrywki. W najgorszym wypadku musialem cofac save lub gra sie crashowala ale ukonczyc sie dalo kazda misje. Mimo wszystko w grze ktora byla latana przez 3 lata to jest jakies nieporozumienie i ciezko mi sie na to patrzy. Premiera nowych gier w tym momencie kojarzy mi sie z goleniem baranow. Oczywiscie sa wyjatki.
No i widzisz jakie oszczędności, wydali wersję alfa czy tam beta, 3 miliony betatesterów w nią zagrało, przetestowało, wykryło błędy i jeszcze za to zapłaciło.
Heh, są zadowoleni, że udało im się zamieść pod dywan sprawę działającej do dziś jak syf wersji xone i ps4, której już nigdy nie naprawią.
Typowi kłamcy z cdpr są typowi.
W dodatku podnieśli sobie wymagania na PC w trakcie :-) Więc super optymalizacja działa, optymalizacja w postaci, kup se lepszy sprzęt.
Ja rozumiem, że zakończono wsparcie dla tych wersji i dlatego nie ma tam dodatku chociażby, czy nawet aktualizacji 2.0, ale nie zmienia to faktu, że ich "naprawa" to tak naprawdę porzucenie tych wersji bez naprawy jakiejkolwiek.
I to nie są jakieś tam drobne problemy, te wersje często działają tak źle, że są niegrywalne, nie powinny być nawet dopuszczone do sprzedaży, ale wiadomo magiczna "certyfikacja" dla równych i równiejszych, a jak hajs się zgadza i trzeba zamieść pod dywan to tacy sami kłamcy z ms i sony udają, że wszystko ok.
No co ty pleciesz, przecież zapewniali, że działa doskonale. CDP by kłamali? xD
o tak, pamietam tych konsolowych klaunow, ktorzy pisali do pcetowcow po co nam takie maszyny za kilka tysiecy jak u nich na pudelku za tysiac zlotych bedzie swietnie dzialac xdd mityczna optymalizacja konsolowa, certyfikacja itd.
Bo wersja na stare konsole po prostu nigdy nie powinna powstać, sprzęt jest zwyczajnie słaby na takie duże miasto i zawsze będzie się cięło, najlepsze co mogli zrobić to zaraz po premierze zwrócić pieniądze wszystkim graczom PS4 XB-ONE, wycofać grę ze sprzedaży i nie tracić roku czasu na wersję 1.6 która dale kijowo działała
Dosłownie kilka dni temu uznałem że warto by było przejść Cybepunka drugi raz, tym razem tak porządnie.
Za pierwszym razem zacząłem grać w grudniu, tuż po premierze i było tragicznie (grałem na PC więc aż trudno mi pomyśleć co się działo na słynnych konsolach). Wtedy za pierwszym razem przebolałem jakoś z 70h ale tuż przed wielkim finałem przestałem grać. Dopiero jakoś z rok temu, może trochę dawniej (dokładnie w wersji 1.67, sprawdziłem ;D) skończyłem grę, grało się trochę lepiej ale nie pamiętałem już co niektórych wątków.
Grając teraz jestem pod bardzo dużym wrażeniem progressu tej gry. Jest O WIELE lepiej niż ten około rok temu już nie wspominając o początku. Jak niebo a Ziemia. Dosłownie mógłbym napisać jakiś referat o tym jakie to rzeczy które się CD Projektowi nie śniły, mi się kiedyś przytrafiły podczas rozgrywki. Teraz gra chodzi mi płynnie, bugów jest mało i jak już to są niewielkie (choć jednak czasem jakieś pierdułki się zdarzają).
"Wygląda więc na to, że po trzech latach ciągłego łatania i ulepszania produkcji..."
No z tym ciągłym łataniem to bym polemizował bo pamiętam że przez pierwsze pół roku / rok z naprawianiem gry było bardzo słabo. Właściwie zmian było jak na lekarstwo, już nie wspominając o nowym contencie. CDP musiał chyba odpocząć po crunchu i zostawili na kilka dobrych miesięcy mocno zepsuty produkt praktycznie takim jakim był.
Także tym bardziej ogromny szacun za to jak się ogarnęli i po ponad trzech latach Cyberpunk 2077 stał się na serio wyśmienitą grą. Oby twórcy (i gracze) wyciągnęli tylko wnioski na przyszłość przy kolejnych grach.
Pamiętacie ten artykuł?
Nauczycielka: Co miał na myśli autor, że niebo było niebieskie?
Uczniowie: Że niebo było niebieskie
Nauczycielka: Źle. Autor odnosi się do symbolicznego obrazu stabilności, czystości i niezmienności. Kolor niebieski jest tradycyjnie kojarzony z harmonią, spokojem i niezmiennym porządkiem natury. Stwierdzenie to może więc sugerować, że w danym kontekście, chociaż mogą występować trudności czy zmiany na ziemi, niebo pozostaje jako stabilny punkt odniesienia, przynosząc poczucie spokoju lub nadziei. Może to być również metaforą dla pewnego rodzaju harmonii lub doskonałości, która istnieje ponad ludzkimi doświadczeniami i zawirowaniami życia.
I teraz pytanie, co miał na myśli Kiciński, że "Cyberpunk 2077 działa 'zaskakująco dobrze' na PS4 i Xbox One"?
Odpowiedź: Że to cud, że ta gra na tych szrotach w ogóle się uruchamia.
A ja dalej nie potrafię się zmusić. Zwyczajnie coś w tej grze jest nieciekawego, a przynajmniej początek. Bieganie po mieście w ogóle mnie nie satysfakcjonuje. Dwa podejścia na jakieś 4h każde i wek z dysku. A o dziwo takie Deus Exy mnie wciągały. Nie piszę by dyskutować, po prostu mi szkoda że niewątpliwie dobra gra do mnie nie przemówiła.
No nawet po 3 latach łatania nie są blisko ----------------------------------------------------->
I żeby nie było, że hejtuje, w Cyberpunka bawiłem się świetnie, grając na premierę nie uświadczyłem żadnych poważnych bugów (na PC), a Phantom Liberty to majstersztyk
Wobec tego od dzisiaj gra powinna być rozdawana za darmo. Skoro przez 3 lata brali kasę za niedokończony produkt to teraz powinni nam to wynagrodzić.
Trolle kupiłem na premiere na pc i fało sie grac na uber. to jest antyreklama
Skończyłem właśnie Phantom Liberty, w sumie 50h, podstawka ograna tuż po premierze, PC:
- immersja, voiceacting i fabuła, to najwyższa półka
- rozgrywka, to nadal looter shooter, a przeciwnicy na wyższych poziomach są jak gąbki na ołów, poziomem trudności trzeba wybierać pomiędzy kampanią CoD, a interaktywnym filmem przerywanym mozolnym zeskrobywaniem pasków życia tony przeciwników
- drzewko umiejętności nadal bardziej pasuje bardziej do WoW'a, niż do strzelanko-rpga
- miasto piękne, ale okazuje się wielką fasadą, gdy chcesz poszperać, nawet Starfield (tfu!) wypada na tym tle lepiej
Gdyby nie to wszystko, to byłaby gra wszechczasów, bo i tak bawiłem się dobrze, więc polecam każdemu, kto nie stroni od takich klimatów.
PS: bugi nadal są, nieliczne, ale raz musiałem odsejwować, bo towarzysz se stanął i tak stał
"nawet Starfield (tfu!) wypada na tym tle lepiej"
Widać że nie grałeś w starfielda
CD syfrojekt potrzebował ponad10 lat aby w końcu skończyć grę i ja to w pełni rozumiem. Nie rozumiem tylko czemu gra jest w sprzedaży od ponad 3 lat skoro skończyli ją dopiero teraz? Czy ktoś informował, że to wczesny dostęp? Nie przypominam sobie.
Ostatnio miął miejsce darmowy weekend z CP2077 i ... jakieś bugi występują.Co prawda wywołały raczej lekki śmiech i machnięcie ręką, gdyż siat jest olbrzymi i dużo się w nim dzieje. Myślę, że dopóki nie będzie bugów, które powodują niemożliwość przejścia gry to raczej nie będzie wielkiej afery.
Wystarczyło przystopować z hurraoptymistycznym PRem i komentarzy wyżej by nie było. Aż boję się czego naobiecują przed Wiedźminem i jak to potem przejdzie EuroNCAP z rzeczywistością :/
Zagrałem dopiero po premierze Phantom Liberty
Dla mnie najlepsza gra w historii, absolutne arcydzieło i naprawdę wywalone na opinie hejterów
Wielu ludzi nigdy nie zapomni jak zostało zrobionych w ch.... ale to właściwie nic, bo już zawsze potencjalni klienci będą mieli w głowie premierę CP77. Ja osobiście nie wyobrażam sobie kupienia takiego Wiedźmina 4 przed premierą, lub nawet w dzień premiery. Będę chciał zobaczyć najpierw gameplay na YT (chodzi mi o stan techniczny gry) i ewentualnie przeczytać parę recenzji. O fabułę się nie martwię ale o stan techniczny jak najbardziej.
W przeszłości i także obecnie, wiele gier jest wydawanych w niezadowalającym stanie ale takiego technicznego gó..... jakim był CP77 w dniu premiery to nie pamiętam. Oczywiście nie pomagał a podziałał wręcz odwrotnie proporcjonalnie do celu jaki miał osiągnąć - hype, nakręcanie i obietnice szefów CDPR.
Czyli wprost przyznają, że gra powinna mieć premierę w 2024 a nie w 2021. Fajnie.
Żeby Cyberpunk 2077 działało na PS4 lepiej, to musieli napisać gra całkiem od nową i zrezygnować z otwarty świata.
Wiedźmin 3 działa na PS4 poprawnie, bo nie ma miasta o takiej skali co Night City.
Szkoda, że CD-Projekt nie przewidzieli tego od samego początku. Popełnili poważne błędy. Nic dziwnego, że zdecydowali nie wydać DLC Phantom Liberty na PS4, a tylko na PS5.
W końcu CD-Projekt to nie Rockstar, gdzie Red Dead Redemption 2 i GTA V działa na PS4 całkiem przyzwoicie.
Beka z konsolowców, trzymają ps4 od komunii i płaczą, że im gry słabo chodzą
„Wreszcie jesteśmy zadowoleni ze stanu Cyberpunka 2077”, przecież to jest po prostu bezczelne.
Że doprowadzili Cyberpunk 2077 do stanu "grywalny", jak powinno być? Że nie porzucili to tak jak robili EA Games, Activision i inne firmy do tej pory?
Ale mogę to zrozumieć, gdyż gra jeszcze nie jest wolna od błędów po zainstalowaniu wersji 2.0 i DLC Phantom Liberty. Mają wiele rzeczy do zrobienia.
Wersja gry z najnowszym patchem nie ma ani jednego błędu. Wszędzie to potwierdzają więc masz coś z komputerem albo nie masz najnowszej wersji
Wszędzie to potwierdzają więc masz coś z komputerem albo nie masz najnowszej wersji
Zdecydowanie nie mam najnowszej wersji, bo wyszedł całkiem od niedawna. Bo nie mam czasu to przetestować, gdyż ostatnio mam za dużo pracy, a w wolnych czasie gram w inne gry. Więc sorki.
Bo za późno zauważyłem, że już wyszedł najnowszej aktualizacji do Cyberpunk 2077. Myślałem, że oficjalnie już zakończyli wsparcie dla Cyberpunk 2077 na rzecz kontynuacji. Mój błąd.
Wielka szkoda, że popełnili Cyberpunka i to w takiej jakości, nie dość, że uniwersum jak dla mnie do rzyci to jeszcze bugi. Natomiast wszystkie części Wiedźmina są genialne i mocno trzymam kciuki za ich powodzenie.
Bugi nie w tej wersji
Przy takim braku gierek GTA podobnych, w których nie musisz być totalnym zbirem? To już na premierę byłem zadowolony. GTA5 i RDR nie ma żadnego wyboru. Robisz jak projektant gry nakazał.
Do pełni radości brakuje chyba następnej części gdzie pojdą krok do przodu z i projektem i może wreszcie doczekamy się tych wypaśnych możliwości UE5.
Szkoda, że nie wykorzystali ze starym silnikiem potencjału na mody w CP77 gdzie np. społeczność dodawałaby nowe wieżowce, lokacje, miejsca na mapie, całkowite konwersje gry (jak w Mount And Blade, Minecrafcie, czy Rimwordzie). O czymś takim jedynie można by pomarzyć w Starfieldzie czy Fallout 4, a tak to widzę głównie na Nexusie kosmetykę.
Dobrze jakby przyłożyli się do systemu rozwoju postaci i zrobili go bardziej immersyjno-realistycznym. Te perki trochę zbyt przypadkowo są ze sobą splątane i właściwie mogłyby to być wszczepy, albo wyczytane umiejętności i więcej elementów układających spójny przekonujący wirtualny świat. Wydaje się, że potrafią być gry z dużo gorszą grafiką i czuję więcej immersji i realizmu przez nadane tam zasady gry/rozwoju postaci, gromadzenia lootu,... braku dziwnego skalowania lootu czy przeciwników.
CP77 w sumie jeśli przypomnieć sobie początek też za bardzo nie daje wyboru, ale przynajmniej nie trzeba się napierdzielać z policją tylko z korporacyjną mafią.
Mówią, że zrobili wiele rozgałęzień, ale w sumie wolałbym aby robili je pod kątem wspomnianym wcześniej - nie ważne, że do tego samego by prowadziły wybory, ale przynajmniej tło do rozpierdzielania przeciwników wolałbym sam wybrać.
Jest chociażby wątek ukradnij ten chip/technologię,... a w sumie to nie wiem co gorsze pomysł z tym czipem czy brak wyboru.
-------------------------
Tak poza odpowiedzią: oby przemyśleli jeszcze raz te pomysły fabularne z CP77 i nie wiem czy dałoby radę usunąć bezsensowne pomysły, między innymi chłodzony czip niczym organ/wycięty mózg z tzw. konstruktem osobowości. Tutaj albo wchodzą na poziom Fantasy/Kosmitów bawiących się duszami, albo po prostu pomysł jest bez sensu. Jak się popatrzy na anime też wrzucili całkiem dużo marnych pomysłów technologicznych, ale mimo wszystko jakby universum zyskuje jakiś kształt - choć powoli.
Szczerze to oprócz siebie, który zagrał w GTA5 głównie dla modów i gameengine, to nie bardzo kojarzę kto by w to grał z otoczenia. Łatwo założyć, że gra głównie w to obecnie młodzież, ale kupują gracze jak ja - dla silnika graficzno/fizycznego.
Znając prawdziwą "patologię" to ta najczęściej nie grała w ogóle w gry tylko ślęczała pod blokiem, bo gry były nieco "zbyt nerdowskie" - i właśnie znając różne patologiczne sytuacje nie podchodzę z dystansem do tego typu gier. Z resztą patologia a zwłaszcza młodzież prędzej pobierze pirata i szkoda, że nie ma tego typu działalności złodziejskiej w GTA5 - to też złodziejstwo i to dużo lżejsze niż rabowanie banków (nierealne w dzisiejszych czasach). Widać nie podchodzą tam z dystansem i zabawą do tego typu złodziejstwa ...
Podobnie jak prowadząc pojazd można zauważyć zły wpływ amatorskich gier o ściganiu - przydałby się może test młodym kierowcom, czy zdjęcia ofiar z wypadków zanim zaczną zapierdzielać zbyt szybko na wzór może znanych/modnych filmów, a nie gier. Podobnie jakby pokazać "brutalną rzeczywistość" - nawet tego złodziejstwa, to nieco się by odechciało pewnie grać w takie GTA.
Wreszcie jesteśmy zadowoleni ze stanu gry
Dobrze, że nie produkują samochodów lub budują domów.
Odzyskam do nich zaufanie jak dadzą w swojej kolejnej dużej grze tak samo duże popremierowe wsparcie, jak w Cyberpunku, a gra będzie produktem działającym od samej premiery.
Twoja sprawa. Jednakze, nie zapominaj, ze zaraz przed premiera byli zadowoleni z tego jak gra dziala na PS4.
Cyber śmieć jest najgorszym syfem jaki wyszedł na rynek...Mam tylko nadzieję że CDP zrekompensuje nam to nowym wiedźminem...3 lata łatać trupa i dalej nie działa jak należy...Na szczęście nigdy tego syfu tykać nie musiałem dlatego współczuje wszystkim których okradli na kasę w dniu premiery...A najlepiej by było jakby 3 lata temu CDP przestało istnieć i było by po problemie...
Czyli gra powinna wyjść teraz, skoro w końcu po takim czasie jest grywalna bez bugów. Ja nauczyłem sie boleśnie pewnej lekcji. Nie kupować na premierę i żadnych preorderów.
Mleko sie rozlało, gre kupiłem i ograłem z DLC na premiere pacza "2.0" i gra działała prawie idealnie a błędów miałem raptem kilka i to tych mniejszych
I jak gre uważam za świetną (9/10) to sam proces twórczy i co sie działo z grą sprzed pacza 2.0 uważam za tragedie która zasługuje na krytykę