Blizzard nie ma nic przeciwko licencjonowaniu Warcrafta zewnętrznym deweloperom. „Chcemy, aby Warcraft był bardziej dostępny niż teraz”
Ubikacja już czeka aby zrobić nowego/starego Far Cry lub AC tylko z nazwą Warcraft i nowymi modelami które wystarczy tylko podmienić.
I pyk 20 milionow kopiii w miesiac. Sam gralbym jak poj... w gre w stylu 3rd person open world exploration w swiecie Warcrafta. Z cuscenkami, fajna walka, itd...
Szczerze mowiac to mogliby zrobic nawet tasiemca ala Assasyny. Pierwsza czesc Kalimdor (gramy orkiem), druga Northern Kingdoms (gramy czlowiekiem) i potem po kolei jadymy z dodatkami, Outland, Northrend, Draenor, itd...
Posikalbym sie ze szczescia. ;)
W sumie zagrałbym w taki Total War w świecie Warcrafta.
Nie wiem czy to by miało sens, mamy już Warhammera, to byłoby praktycznie to samo tylko z odrobinę zmienionym lore, które przecież w TW i tak nie gra jakiejś dużej roli. Nawet rasy i ich stylistyka byłyby w zasadzie te same (przy czym na korzyść WH pod względem ich różnorodności). Jeśli już, to ja wolałbym TW w świecie Śródziemia. :)
Z jednej strony tak, z drugiej, na klasyczną strategię czasu rzeczywistego bym nie liczył, WoW tak mocno rozbudował Warcrafta, że ciężko mi sobie wyobrazić Warcraft4. Więc najlepsza opcją jest coś w stylu TW albo gier Paradoxu.
By się za Warcraft 4 zabrali a nie rozdawali wszystko, bo sami nic nie potrafią zrobić.
Niech Larian zrobi nowego Warcrafta i pokaże im jak oni sami powinni robić własną grę.
No to ja dla odmiany proponuję Warcraft Kart, Soulscraft i Warcraft Kombat.
„ Blizzard nie ma nic przeciwko licencjonowaniu Warcrafta zewnętrznym deweloperom.”?? hehe chyba Micro$oft
Dobre pomysły Blizzarda już dawno temu się skończyły. Najlepsze czasy były wówczas, gdy pojawiło się Diablo 1 i 2, Starcraft, Warcraft 1,2 i 3, a potem kilka lat WoWa. Chyba ostatnim dobrym dziełem Blizzarda było Wings of Liberty, czyli pierwsza część Starcrafta 2.
dosłownie blizzard skończył się po tym jak już wydał SC2, więcej dobrych gier już nie wydał.
Ja bym bardziej powiedział, że Blizzard do SC2 miał swoją tożsamość i był oryginalny natomiast później to już tylko dopasowanie się do dzisiejszego rynku i gry usługi.
Starcraft 2 to ostatnia gra, gdzie Blizz zaczął robić, zanim doszło do fuzji z Acti. Po fuzji ewidetnie wszystko się posypało tam u nich.
Mamy specjaliste ktory patrzy przez różowe okulary, jakos zapominajac o problemach starszych gier czy co dopiero jakimi potworkami byly Wow czy Starcraft 2 na premiere pierwszej kampanii.
WoW na premierę to miał problemy z serwerami, bo sam blizz nie spodziewał się aż takiego szału na tę grę, co sami przyznali, ponadto wtedy nie wiedzieli, jak się robi MMO.
A Starcraft 2 poza paleniem kart graficznych w menu głównym, bo nie dali ograniczenia klatek miał inne problemy na premierę?
Osobiście chciałbym by nakręcili 2 cześć dalszych losów w filmie
WARCRAFT: POCZĄTEK!!
By się za pełnoprawnego RTSa na PC wzięli, a nie klepią jakieś dziadostwa pokroju Warcraft Rumble. To jest jakieś nieporozumienie, że po ponad 20 latach nie ma nawet zapowiedzi Warcrafta 4.
Nie ma i nie będzie, ponieważ na dzień dzisiejszy RTS-y to (niestety) gatunek niszowy. Jedynym chlubnym wyjątkiem jest chyba przeżywające swój renesans Age of Empires, które i tak na tym portalu mają po 300 ocen i "cieszą" się znikomym rozgłosem jak na produkcje o takim rozmachu, można sobie spojrzeć na statystyki steama jak to wygląda. A Warcraft 4 żeby chociażby cieszyć się podobnym zainteresowaniem musiałby być dużą, udaną grą z dużym budżetem, wtedy może miałby jakiekolwiek szanse zmierzyć się z ogromnymi oczekiwaniami fanów, w innym wypadku poniósłby klęskę podobną do W3:Reforged. Mówiąc krótko, produkowanie W4 się Blizzardowi nie kalkuluje.