Dragon's Dogma 2 sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. RPG akcji z otwartym światem od Capcomu to wielki hit
Gra mimo wszystko że dostała kontrowersyjne mikropłatności i tak się zajebiście sprzedaje ... Jaki wniosek? A taki że twórcy gier w grach singleplayer będą dawać nachalne mikropłatności typu kup magazynek do ak-47 za 0,50 groszy ... A może skończył się granat odłamkowy?? Nie ma problemu. Kupisz dodatkowy granat do twojego ekwipunku za tylko 0,99 zł !!
Serio do jakich my czasów dożyliśmy żeby w grze singleplayer były takie mikropłatności ...
Wyobrażacie sobie że np w Dark souls 4 w przyszłości będzie coś takiego. You dead ALE może chcesz kupić wskrzeszenie?? Jak CIę boss zabiję możesz go użyć nawet nie jedno a kilka !! Wystarczy że kupisz za 1,99 zł. Na prawdę tanio ale za to masz większe szanse na pokonanie bossa.
Naprawdę paranoja będzie w przyszłości jeśli ludzie coś takiego kupują teraz ... Ja zawsze gram na najwyższym poziomie żeby się pomęczyć i żeby kupić sobie jakieś ułatwienie musiałbym być jakimś kretynem że chce sobie grę ułatwić. Ostatnio przeszedłem Sekiro. Miałem taką satysfakcje że pokonałem finał bossa że sobie nie wyobrażam jak jakieś mikropłatności by były żeby grę sobie ułatwić.
Czyli tak wygląda bojkot fatalnej optymalizacji i bulwersujących mikrotransakcji? Stare, znałem.
Nie po raz pierwszy okazuje się, że rynek gier AAA jest w dramatycznym stanie, a mimo to ludzie wszystko łykną. Ja już z tego segmentu niemal całkowicie się wypisałem. Na dobrą sprawę jedyną grą AAA, która mnie w niedalekiej przyszłości interesuje to STALKER 2, ale nie ma mowy o jej zakupie na premierę, bo bugów będzie na pewno co niemiara. Jest też jeszcze Avowed, ale to bardziej AA. Zaś później to już tylko Wiedźmin 4, Wiedźmin Remake i następca Cyberpunka 2077, w które pewnie i tak nie zagram, bo nowego sprzętu pod zaledwie trzy gry kupował nie będę. Pozostaję przy indykach i grach retro.
Gra mimo wszystko że dostała kontrowersyjne mikropłatności i tak się zajebiście sprzedaje ... Jaki wniosek? A taki że twórcy gier w grach singleplayer będą dawać nachalne mikropłatności typu kup magazynek do ak-47 za 0,50 groszy ... A może skończył się granat odłamkowy?? Nie ma problemu. Kupisz dodatkowy granat do twojego ekwipunku za tylko 0,99 zł !!
Serio do jakich my czasów dożyliśmy żeby w grze singleplayer były takie mikropłatności ...
Wyobrażacie sobie że np w Dark souls 4 w przyszłości będzie coś takiego. You dead ALE może chcesz kupić wskrzeszenie?? Jak CIę boss zabiję możesz go użyć nawet nie jedno a kilka !! Wystarczy że kupisz za 1,99 zł. Na prawdę tanio ale za to masz większe szanse na pokonanie bossa.
Naprawdę paranoja będzie w przyszłości jeśli ludzie coś takiego kupują teraz ... Ja zawsze gram na najwyższym poziomie żeby się pomęczyć i żeby kupić sobie jakieś ułatwienie musiałbym być jakimś kretynem że chce sobie grę ułatwić. Ostatnio przeszedłem Sekiro. Miałem taką satysfakcje że pokonałem finał bossa że sobie nie wyobrażam jak jakieś mikropłatności by były żeby grę sobie ułatwić.
te mikroplatnosci to nie jest nic nowego - od lat występują w serii Assassin's Creed i innych grach Capcomu.
nie mówię, że są dobre, bo oczywiście wolałbym, żeby ich nie było w ogóle, ale ta panika, która wybuchła teraz jest budowana na nieprawdziwych informacjach.
to są dokładnie te rzeczy, które możesz dostać w edycji Deluxe, a o edycję Deluxe jakoś nikt problemu nie miał. no i takie wersje dostaje też masa innych gier, nawet TLoU, w którym dostawało się broń, która normalnie była dostępna dopiero na dalszym etapie gry.
Ostatnio zainstalowałem full edycje fallout new vegas. na start z dlc masz 3k złota w sprzęcie xD Budzisz się goły wesoły po obrabowaniu i prawie smierci. Ale panie masz sprzęt z kosmosu xD od razu wywaliłem wszystko... A była tego masa. Chyba ze 100 itemów, które kiedyś były płatne na start gry xD Tak samo pamiętam w którymś finalu, chyba 15 Dawali kox broń, jak miałeś jakies dlc w edycji rozszerzonej xD Nie ma to jak na start zjebać graczowi ekonomie gry ,za dlc którego nie da się nawet wyłączyć w full edycji xD Mam nadzieje że nie zrobią tego tez w full edycji dogmy 2, za kilka lat, za free wszystko xD Jak ktoś nie ma nic przeciwko takim zagrywką ... To zwyczajnie dostajecie włosy w dobrym żarciu xD może jeszcze NFS w którym na start masz 2 najlepsze w grze auta z super dup[e lambo edycja xD wyobraźcie sobie że jesteś z bogatej rodziny i starszy ci kupuje auta za 3mln i fabuła już pasuje. Jeszcze lepiej w multi np gta 5. Stać cie? kup na start latający motor strzelający rakietami i już wgl realizm xD
Tylko Powiedz mi, czy ktoś zmusza Cię do kupowania tych DLC?
Da się grać bez? Da się, ja w żadnej grze nie kupiłem DLC poza Season Pass, który kupowałem z grą na premierę a który dawał przyszłe dodatki a nie jakieś płatne przedmioty.
W grach Capcomu jest od groma płatnych DLC i były tam zawsze:
Monster Hunter World / Rise
Devil My Cry 5
Resident Evil
itp.
Mówię o dlc które są wpojone w ostateczne wersje gry. I trzeba wyrzucać, albo udawać że jakiegoś przedmiotu nie ma gdy sie nie da :P. To już trochę psuje rozgrywkę. A to naprawdę częsta zagrywka
Przecież to wyniki głównie z preorderów gdzie nawet kupujący nie wiedzieli że są mikropłatności.
Wyobrażacie sobie że np w Dark souls 4 w przyszłości będzie coś takiego. You dead ALE może chcesz kupić wskrzeszenie?? Jak CIę boss zabiję możesz go użyć nawet nie jedno a kilka !! Wystarczy że kupisz za 1,99 zł. Na prawdę tanio ale za to masz większe szanse na pokonanie bossa.
To akurat kusząca wizja. Chciałbym zobaczyć minę kęsika i innych soulsiarzy. To byłby ciekawy eksperyment - jak płatne wskrzeszenie wpływa na ocenę poziomu trudności/mechanik i gameplay loopu.
Chciałbym, żeby więcej gier miało "takie" mikrotransakcje.
spoiler start
i wiem, że połowa z was a głównie ci, którzy nie grali albo nawet nie zweryfikowali prawdy o tych mikrotransakcjach nie zrozumieją tego wpisu xD]
spoiler stop
To akurat kusząca wizja. Chciałbym zobaczyć minę kęsika i innych soulsiarzy. To byłby ciekawy eksperyment - jak płatne wskrzeszenie wpływa na ocenę poziomu trudności/mechanik i gameplay loopu.
no... dla mnie nijak, bo nikt mnie nie zmusza do kupowania i jak ktos chce sobie ulatwic rozgrywke to niech ulatwia.
tak samo jak nie uzywam miliona misktur i przedmiotow, ktore czesto dostaje w grach jRPG w wyzszej edycji, tak samo jak nie uzywam ekwipunku w MH, ktory sprawia, ze wlacza mi sie easy mode, tak samo jak nie uzywam strzelby w pierwszych etapach TLoU, a ktora dostalem w edycji Deluxe.
Ktoś może używać, ktoś nie. Ale jednak sama świadomość istnienia tego w ekwipunku, sprawia że sami musimy dla siebie tworzyć mentalnie tą grę. To może piepszyć wydawanie na kompy i wgl zwizualizujmy sobie że gramy wgl w cokolwiek xD Już sama zmiana poziomów trudności przy jednym savie, wydaje się trochę szemrana co do przeżyć, a co dopiero tego typu podejścia. Wiadomo każdy może sobie pozmieniać seting gry hpki/staty innych. Ale to dalej cos bliższego cheatom niż faktycznej zbalansowanej grze. A już o zwykły balans często ciężko. 90 % gier po 5h przechodzi w easy mod.
Tak, wszystko racja itp.
Ale ja już dawno zwątpiłem w graczy/ludzi, gdy zobaczyłem niejednego, który bronił DRM czy wymogów aktywacji online. Tak więc...
Gra ktoś na tym spolszczeniu maszynowym? Dużo baboli ma? Angielski w grach w których chce poznać fabułę dla mnie odpada, zbyt dużo wątków ucieka.
Bo jak się kręci famę na niedopracowaną grę, to tak to jest.
Ktoś nie słucha internetowych krzykaczy, tylko po prostu gra w grę, która mu się podoba i świetnie się bawi. Ja bym tutaj kogoś innego nazwał niedorozwojem...
Ktoś nie słucha internetowych krzykaczy, tylko po prostu gra w grę, która mu się podoba i świetnie się bawi. Ja bym tutaj kogoś innego nazwał niedorozwojem...
Chyba nie zrozumiałeś sensu bojkotu gry.....
Nie po raz pierwszy okazuje się, że rynek gier AAA jest w dramatycznym stanie, a mimo to ludzie wszystko łykną. Ja już z tego segmentu niemal całkowicie się wypisałem. Na dobrą sprawę jedyną grą AAA, która mnie w niedalekiej przyszłości interesuje to STALKER 2, ale nie ma mowy o jej zakupie na premierę, bo bugów będzie na pewno co niemiara. Jest też jeszcze Avowed, ale to bardziej AA. Zaś później to już tylko Wiedźmin 4, Wiedźmin Remake i następca Cyberpunka 2077, w które pewnie i tak nie zagram, bo nowego sprzętu pod zaledwie trzy gry kupował nie będę. Pozostaję przy indykach i grach retro.
Sam mam ochotę ją kupić. Ale powstrzymują mnie negatywne recenzje. Nie te o mikrotransakcjach, ale te o powtarzalnym gameplayu, kilku przeciwnikach na krzyż, gorszej niż w części pierwszej konstrukcji pancerzy (w części pierwszej pancerze były warstwowe) i szczerze mówiąc w większości dość brzydkie, głupich towarzyszach, no i optymalizacji która zarżnie moją i5. Zamiast tego w końcu kupiłem elden ring. Jeszcze nie wiem czy to dobra gra, ale czuję że jednak lepsza od DG2.
No to dodaj do eldena Skyrim i masz dogme. Bo to jest połączenie jednego z drugim. Tyle że eksploracja bije na lep Skyrima a unikalnych przeciwników jest o połowę mniej niż w eldenie
Różnica jest taka, że Elder Ring jak i Skyrim działają na moim kompie. A DS2, jak wskazują liczne doniesienia, niekoniecznie. Jakiś youtuber wspomniał że na rynku nie ma jeszcze komputera zdolnego do udźwignięcia tej gry :D. Nie pomaga że gram na linuxie, ale DS2 na pewno nie jest tak dobrą grą bym zawracał sobie głowę instalacją windowsa.
Jeśli zdołają ją połatać i zoptymalizować (zoptymalizować, tu udawanie optymalizacji przez dodanie DLSS nie pomoże), to może. Zresztą za kilka miesięcy może i samą grę da się kupić taniej. Sam widziałem jakąś ofertę od łowców gier za 180 zł kilka dni temu.
Wut? No to bardzo dziwne. Fakt mam rtx 4070 ale w full HD z rtx chodzi na wysokich
W mieście czasem spadnie mi coś do 40. Więc z tym nie ma kompa na tą grę to zart
Gra jest rewelacyjna i dopracowana do granic możliwości. W ogóle pisanie o DD2 bez zagrania samemu to szczyt ignorancji i niestety powielanie głupot które stworzone zostały i zmanipulowane jak w głuchym telefonie. ABSOLUTNE ARCYDZIEŁO !
dopracowana do granic możliwości
tymczasem ja niosąc NPC do miejsca, w którym powinien być, żeby odpalił się skrypt questa.
niezbyt daleko sięga ta granica możliwości...
Pewnie, muszę kupić zatrutą wódkę, żeby coś wiedzieć o jakości... Poza kontrowersjami z mikro i tragiczną optymalizacją, gameplay jest mocno odtwórczy w stosunku do pierwszej odsłony. Arcytrollu.
przy tak gigantycznej grze zawsze mogą pojawić się jakieś drobne bugi, przecież to jest open world gdzie postacie niezależne same mają cykl przemieszczcania się czasowy po mapie. Co więcej NPC mają też czasówki w przemieszczaniu się po mapie głównej. To jest coś czego w innych grach jeszcze nie widziałem.
- mam obecnie 14 kamieni wskrzeszenia, oraz 2 porty kryształu podróży, oraz 19 kamieni przemieszczenia, plecak elitarny 4kg z zadania (punktów RC 5kK złota ok. 450K) coś takiego jak mikro transakcje w tej grze nie istnieją co więcej jak chcesz mieć 60 levelowego pionka to zawsze (mimo że popsujesz sobie grę) możesz dodać jego właściciela do znajomych i będzie za darmo.
- optymalizacja ? 120fps w 4K przy wszystkim co można ustawić bez DLSS, gra wymaga mocnego CPU bo wszystkie postacie mają wrzucone swoje aktywności / gra ma masę ustawień każdy sobie ustawi tak jak mu pasuje
- odtwórcza ? gra jest fenomenalnym sequelem w najlepszym tego słowa znaczeniu !
Tam (w jedynce) akuratnie zdarzało mi się nosić NPC do punktu X żeby coś odpalić czy ukończyć i nie był to błąd, bo po prostu tego NPC o tej porze dnia/nocy tam w ogóle być nie powinno, tylko nie chciało mi się czekać lub tracić kamyczków na szybką podróż i "nocowankę".
No nie wiem. Myślę, że klatkarz można by dopracować, przynajmniej na ps5
nieee, ten sie akurat zbugowal niestety.
tzn. zalezy jak na to spojrzec - zrobilem glowne zadanie, w ktorym on wystepuje i on tam juz sobie zostal w swoim pokoju, a mial wyjsc na miasto.
ale tbh, dla mnie to bylo zabawne i ogolnie zaden problem, bo moglem sobie go tam zaniesc. poczulem sie troche jak w Zeldzie.
Gra jest niesamowita i doszlifowana jak diament. Ci co nie grali w grę, a ją szkalują, zasługują na pogardę. GOTY 2024 i pewnie 2025 też.
Alex - Melex - nie powiem, pomysłowe - ale jednak trochę oczywiste alt-konto :D
Herr Pietrus - nie mam alt konta a że ktoś sobie robi jaja to jego sprawa. Mam nadzieje że to nie ty bo jeśli to ty i potem to jeszcze komentujesz to już w ogóle choroszcz ;)
I z tego co patrze, to nawet tutaj ludzie akceptują zagrywki korpo z otwartymi ramionami. Wykrętów usprawiedliwiających słabe gry też nie brakuje.
Bo ta gra ma dużo wyznawców. Zobacz ich wypowiedzi są bezkrytycznie. A jak ktoś napiszę że gra jest średnia lub słaba, zaraz rzucają ci się do gardła. Typowy syndrom wyparcia.
Zabawne. O wyznawcach najwięcej mówi osoba, która nazwała grę średnią nawet nie grając w nią przez minutę oraz powtarzając każdą zasłyszaną bzdurę, byle tylko dowalić produkcji.
Mówi to osoba która ma trochę oleju w głowie i nie da się wykorzystać jak dziecko.
Już pokazałeś, że nie masz oleju w głowie powtarzając niesprawdzone informacje. Typowy błąd konfirmacji.
Gościu ty udajesz głupiego , już rozmawialiśmy na ten temat. Cztery dni się z was podśmiewałem, a i tak nie umieliście uzasadnić czemu ta gra jest taka dobra. Szkoda mi czasu i pieniędzy na takie generyczne gówno.
Ta, podśmiewałeś się. Prędzej sam się ośmieszałeś, do tego pisałeś z multikonta i udałeś głupiego, że nie wiesz o co chodzi.
Szkoda mi czasu i pieniędzy na takie generyczne gówno.
Opinia podparta niczym, a nie przepraszam... Krzykaczami z Youtube'a, którzy też nie grali XD
Bo można było was robić jak się chce. Gdybym się nie przyznał dalej byście żyli w kłamstwie. Widzę ból dupy.
Przyznałbyś się, że bezmyślnie powtarzałeś bzdury, a nie robisz z siebie masterminda.
Widzę ból dupy.
To kup sobie maść i zaaplikuj, może wtedy nie będziesz wchodził i płakał pod każdym newsem dot. Dragon's Dogmy 2.
Będę trollować takich osobników jak ty. Bo mnie to bawi i daję poczucie wyższości i tak się nie zorientujesz.
Przeczytaj see mój pierwszy wpis z tego wątku i zobacz jak wygląda nasza rozmowa. Wszystko się zgadza wyznawco.
spoiler start
Rybka złapała haczyk
spoiler stop
Ja bym powiedział, że gra jest wyjściowo średnia i może być albo dobra albo słaba w zależności od stosunku każdego gracza do cech charakterystycznych produkcji, takich jak system pawnów jako kompanów, którzy z założenia mają być pozbawieni charakteru, ograniczony system szybkiej podróży, model walki bardzo mocno uzależniony od zarządzania czasem ataków specjalnych i wchodzenia w okno czasowe przeciwników itd.
Będę trollować takich osobników jak ty
Wielokrotnie się ośmieszyłeś, to teraz rzekomo trollujesz. Cope.
Przeczytaj see mój pierwszy wpis z tego wątku i zobacz jak wygląda nasza rozmowa. Wszystko się zgadza wyznawco.
Tylko, że ja nie mam problemu z tym, że komuś gra się podoba lub nie. Moje wypowiedzi nie były bezkrytyczne, ale skoro tego nie zauważyłeś, to ok. Natomiast bardzo nie lubię powielania bzdur i zakrzywiania rzeczywistości, które zamierzam w jak największym stopniu prostować.
Wy się cały czas ośmieszacie , a ja nie mogę?Zobacz jak ją do ciebie szyderczo piszę (nawet tego nie widzisz i bierzesz wszystko na poważnie). Chyba że uważasz się za zbawcę Dragon's dogmy. Zaczynam myśleć że nie domagasz intelektualnie.
To dla ciebie gdybyś nie wiedział.
Troll -To właśnie ta osoba, która w internetowych dyskusjach „zarzuca haczyk” – porusza kontrowersyjny temat, stawia kontrowersyjne tezy po to aby (często niepotrzebnie) wywołać kłótnię.
Internet to zajebiste miejsce. Codziennie coś niezwykłego. Szczególnie z pokoleniem Z. Aż zacieram ręce kiedy wejdziecie w dorosłe życie, bo nie jesteście przygotowani do zderzenia z rzeczywistością. Będziesz na kim żerować.Tym bardziej że wojna obok. I mieszkania bardzo drogę.
Btw. Musiałeś użyć obrazka, żeby mnie przegadać. Słabo.
znalazłem Twoje drugie zdjęcie.
Mój ulubieniec znowu się udziela. Jak tam okna?
I znowu obskakują wyznawcy. Łatwo rozpoznać grupę wspólnych adoratorów. Załóżcie kółeczko różańcowe albo grupę wsparcia. Mówiłem ze ta gra trafia do odpowiedniej grupy przegrywów na utrzymaniu rodziców.
Sropkins nawet nie chce ci się przeczytać co to jest te okno, a ciągle o nim piszesz.
Via Tenor
nie umiesz skupić się na tyle, żeby napisać wszystkie swoje blyskotliwe uwagi w jednym poście?
to częściowo tłumaczy Twoj wybór idoli z YT.
Sropkins - >
Nie będę nic czytał, bo czekam, aż jakiś jutuber mi to wyjaśni. Nie chcę mieć swojego zdania! Chce być taki jak Ty i powielać informacje z YT bez żadnej weryfikacji. Później napisze, że to trolling i osoby nie zgadzające się ze mną są dzieciakami z pokolenia Z, którzy nie mają domów!
Mało odnoszę się do YouTube'a, ale wy za to dużo. Odnośnie posta, zauważyłeś że napisaliście dwa posty o różnym czasie. Myślenie to trudna sprawa w pokoleniu Zombi.
Nie wiem czemu tracisz czas na dyskusję ze ścianą, można się zastanawiać czemu wytrwale bronią crapa (oraz / bądź są simpami) i próbują zdyskredytować tych co są samodzielnie myślący i mówią o realnym stanie gry. Dla nich nie ma znaczenia że branża schodzi na psy, oni chcą żeby gry były maszynkami do wyłudzania kasy, gdyby tego nie chcieli to by tego nie próbowali ba siłę bronić i usprawiedliwiać. Szkoda na to energii, napisałeś co myślisz, a nimi głowy sobie nie musisz zawracać.
A czy ktoś potrafi wypowiedzieć się obiektywnie, czy historia i questy są angazujace? Czy tez znowu to jest coś w stylu, znajdz i zabij, pozbieraj, przynies?
Nie są angażujące, wg mnie stanowią jedynie pretekst do eksploracji i toczenia walk.
nie sa.
nawet jak maja niby jakas historie w tle to jest to napisane w taki sposob, ze przewijam wszystkie dialogi.
mowie tutaj na razie o poczatku gry i kilkunastu zadaniach pobocznych, calosci jeszcze nie przeszedlem i chyba poczekam na wiecej patchy.
mi się podobają bo mają różne możliwe zakończenia a są to questy budujące żyje, np. zaginione dziecko porwane przez wilki, czy bunt w wiosce, normalne życiowe zadania jak z KCD co jest dla mnie niebywałym plusem. Są dobrze opowiedziane i nakreślone.
Wszystkich zadań głównych i pobocznych w grze jest 85, ukrytych jest ok. 30, pomijalnych jest ok. 20 więc możesz grę zaliczyć mając zaliczone 30 zadań z głównymi. Nie jest to dużo ale zadania przeważnie są rozbudowane w łańcuchu. Większość osób nawet nie będzie miała romansu z Ulriką czy nie odkryje połowy z nich. Jeśli będziesz pchał fabułę główną to masz 3 kamienie milowe i wykluczysz większość zadań pobocznych po ich przekroczeniu. To samo z zakończeniami (nie wiem ile ich jest ale na pewno jedno jest ukryte) Wynika to z tła opowieści z zadań pobocznych.
Questy są co najwyżej średnie ale dużo jest takich które musisz sam odkryć. To jest RPG akcji z naciskiem na akcji nie historię. Fabuła to pretekst do podróży a podróż to esencja tej gry
Od kiedy 2.5 miliona to dobry wynik na grę AAA z duży marketingiem? xD Przecież to bardzo mało w tym segmencie. Szczególnie że po premierze sprzedaż spadła w okolice zera patrząc po ekstremalnie szybki spadku liczby graczy na steamie. Przecież za niemal cały ten wynik odpowiadają ludzie co naciągnęli się na preorder tak samo było w przypadku BF2042, sprzedali dużo preorderów a potem do promocji za 20zł sprzedaż była bliska zeru i doszły refundy.
Czyli tak wygląda bojkot fatalnej optymalizacji i bulwersujących mikrotransakcji? Stare, znałem.
"Kontrowersje nie przeszkodziły w osiągnięciu sukcesu."
Sam jeszcze nie gralem i chetnie zagram jak sie pojawia patche i jakas przecena. Sluchalem podcastow, w ktorych mowiono o tym tytule i fakt jest taki,ze na ten moment odradzano zakup pomimo,ze bawia sie w tej grze swietnie. Przyczyny aby nienabywac gry,jak w artykule, chamskie zagrywki Capcomu -plac za teleporty, dziwny system save , slaba optymalizacja niezaleznie od platformy. Postawiono tez ciekawa teze,ze jak stawia sie na piedestale deweloperow i zajmuja czolowe miejsce, to niestety bardzo szybko im odbija i stad w grze single player mikrotransakcje za cos co powinno byc (jest?) standardem. Ogolny wniosek jest taki abysmy sie szanowali, bo pozniej mamy, to co mamy...:/
ci twórcy którzy nagrali te materiały to wyjątkowo minęli się z prawdą, smutne jest to że w obecnej fazie gry mam wszystkich elementów z DLC tyle że nie można nawet tyle kupić w sklepie z DLC ;) Zresztą mają tak wszyscy którzy grają. Niestety ci co nie grają powtarzają te brednie.
Kogo to obchodzi. Ważne żeby gra się nie sprzedała. To może MTX będzie mniej.
Ludzie jak zwykle psy wieszaja a sama gra jest swietna. Mam juz ponda 100h i dopiero jestem w polowie gry. Jest tyle ukrytych elementow ze hej. Szczerze to grami sie znacznie lepiej niz w Elden Ring.
Czy gra jest idealna ? Nie. Jest uproszczona wzgledem DD1. Ale to nie zmienia faktu ze nadal jest jedna z najlepszych rpg ostatniego roku obok Bg3.
Z czasem bedzie bardziej uszlifowana jako ze planuja dodatki do niej. DD1 tez nie byl idealny na premierze.
Tak jak juz pisałem; Marketing, siła marki i otwartość graczy na dojenie przez korporacje.
Jak gracze chcą coś na lepsze zmienić w branży growej, to niech najpierw zmienią siebie i swoje nawyki. Ale to walka z wiatrakami.
Capcom właśnie przetarł drogę do mikrotransakcji w grach singleplayer. W sensie, próby już wcześniej były, ale teraz to przebije się do mainstreamu. Ubisoft, EA i Embracer patrzą i nie mogą się doczekać przyszłych zysków.
Szykujcie $, aby móc dokupić dodatkowy slot na zapis gry, czy mieć możliwość zmiany wyglądu postaci w nadchodzących grach.
Tanio już było, szykujcie portfele ;)
Kolejne potwierdzenie, że gracze to dzbany a przynajmniej te 2 mln :)
"Problem" z Dragon Dogma jest taki ze sama gra jest swietna, zas wszystko "wokol gry" jest z lekka tragiczne i antykonsumenckie. ALE!
Sama gra jest super.
I to wystarczy. Kazdemu oprocz forumowych piwniczakow ubolewajacych nad stanem ludzkosci i branzy. ;)
Wiekszosc ludzi kupila gre, o reszcie nie mysli i sobie poprostu gra, swietnie sie bawiac (bo sama gra jest super).
Tylko tyle i az tyle. FAjnie by bylo jakby miejsca takie jak GOL w koncu zrozumialy ze to one sa oderwane od rzeczywistosci, a nie odwrotnie.
Inna gadka bylaby jesli gra bylaby slaba, ale nie jest. Jest swietna. Moglaby byc lepsza, bo np. potworkow mgoloby byc wiecej rodzajow (za to leci cale oczko, albo nawet poltora w dol. Dla mnie gra jest na 8/10), ale wszystko ma wady i to akurat nie ma nic wspolnego z MTXami i itd..
Ogarnijcie sie.
Napisz nam w czym ta gra wypada "świetnie" - bo użyłeś, jedynie sformułowań "Sama gra jest super", "bo sama gra jest super", Jest swietna" nie podając za tym argumentów dlaczego taka jest xD Jest i chuj
Widze ze po uderzeniu w stol, nozyce odezwaly sie dosc szybko. Otoz moj drogi juz ci odpowiadam.
Bo jest taka sama jak jedynka, a jedynka byla super.
Mam nadzieje ze pomoglem. Nie dziekuj.
PS. I tak, ja wiem ze te MTXy to sa platne cheaty. JA rozumiem twoj punkt widzenia, sam kiedys tam stalem (jak gralem w mmorpgi. Teraz tylko WoW i GW2 bardzo okazyjnie, a oine sa spoko pod tym wzgledem). Ja je poprostu ignoruje, i nie bede darl szat o cos na co ja nie mam wplywu, i co nie ma wplywu na moj fun i sposob grania. Zwlaszcza ze GRA JEST SUPER. Co innego jakby nie byla, ale jest. ;)
Ignoruje co mi sie nie podoba i sie poprostu bawie.
Tak jak idac do parku rozrywki, jezdzisz tylko na tych atrakcjach, ktore ci sie podobaja i ktore nie powoduja ze sie porzygasz.
To jest naprawde proste.
Pomine juz fakt ze na PC da sie to wszystko prostu sciagnac z neta w postaci modyfikacji i jak chcesz to mozesz miec po 99 tych itemkow.
No i właśnie takie podjeście powoduje, że branża gier się stacza. Fakt, gra sama w sobie jest dobra, ALE! cała resza wokół gry już taka dobra nie jest.
1. gra na premierę była (i chyba nadal jest) niedopracowana technicznie,
2. gra posiada DENUVO, które generuje dla graczy jedynie dodatkowe problemy,
3. z gry została wycięta podstawowa zawartość taka jak np. możliwość rozpoczęcia kilku odrębnych gier na jednej kopii gry, czyli jak masz rodzeństwo, które też chce sobie pograć, to muszą sobie kupić oddzielną kopię gry bo inaczej się nie da,
4. z gry została wycięta podstawowa zawartość taka jak np. możliwość zresetowania gry i rozpoczęcia jej od początku, jednak wyniku działań "piwniczakow ubolewajacych nad stanem ludzkosci i branzy", ta opcja znajdzie się w grze,
5. gra posiada mikropłatności, które są co prawda opcjonalne, jednak prawda jest taka, że gra single player powinna być skonstruowana tak, aby takie mikropłatności NIGDY nie były w niej potrzebne lub nawet opcjonalne,
6. brak języka polskiego, co prawda to minus jedynie dla nas, ale nadal minus.
Kupując taki produkt, ludzie dają branży jasny sygnał, że stosowanie powyższych (jak sam zauważyłeś) antykonsumenkich praktyk jest akceptowalne jeśli gra sama w sobie nie jest całkowicie zepsuta. Jest takie powiedzienie, że jak dasz komuś palec to później weźmie całą rękę i jest to święta prawda, którą bardzo łatwo zauważyć w otaczającym nas świecie.
Co prawda nikt nie zabroni ci kupić gry, która Ci się podoba, ale czasami warto zastanowić się nad swoim postępowaniem i chociażby nie kupić gry na jej premierę, tylko trochę później, tak aby nieuczciwy wydawca widział, że jak nie zmieni swojego postępowania, to odbije mu się to finansowo, bo nikt nie chce kupić gry, która stosuje złe praktyki. Jest to niestety jedyny sposób, aby przymusić takich cwaniaków do zmiany postępowania na bardziej prokonsumenckie.
Jeśli nic się nie zmieni i gracze nadal będą kupować gry bez pomyślunku, to czeka nas era "gier mobilnych" zarówno na PC jak i na konsolach.
Dlatego jak zwykle apeluje - "Nie, dla kupna gier na premierę" oraz "stanowcze nie, dla preorderów", bo to tylko poszerza raka branży gier, która i tak jest już chora.
Szczerze powiedziawszy to jak na prawie dwa tygodnie od premiery, 2.5 miliona kopii jak na "grę roku" czy "dekady", te wszystkie 9/10-10/10 i "arcydzieło" to mało. W przeciągu tygodnia Elden Ring sprzedał się w ilości 10 milionów.
Co prawda nadal jest to dużo jak na tak krytykowaną przez graczy grę... Ale o wiele mniej niż wszyscy recenzenci i wcześni fanatycy próbowali mi wmówić.
Graficznie ta gra wygląda świetnie? Szkoda że brak Języka Polskiego. Nie mam tej gry ale dobrze rozbudowane fabularnie średniowiecznie jest zainteresowanie na Dragon' s Dogma 2.
Pierwsza część jest bardzo dobrze oceniana przez co hype na 2 część był spory i ludzie czekali. Inna sprawa że o mikrotransakcjach dowiedzieliśmy się po premierze, myślę że gdyby Crapcom poinformował o tych cudach przed premierą sprzedaż byłaby niższa. Nie zwalajcie też całej winy na graczy, ktoś zrobił może dawno preorder i tylko czekał na premierę i też pewnie się niemiło zaskoczył.
Bzdury pleciesz aż oczy bolą. Ta gra nie jest zaprojektowana pod to byś kupował te mikrotransakcje lub chociaż o nich pomyślał. Jest wręcz na odwrót - korzystanie z nich w dogmie wręcz psuje rozgrywkę. Nie ma w tej grze absolutnie niczego co jest ci potrzebne ze sklepiku ale skoro już tak bardzo trzeba tłumaczyć nieogarniętemu graczowi czemu służę:
1. Kamienie wskrzeszenia - mam aktualnie w plecaku 9 sztuk a zaczynam akt II. Jak się korzysta z nich co zgon to się nie dziwię że się kończą. Kamienie wskrzeszenia używa się tylko do dobija ja bossów którym zostało kilka hitów na przyjęcie a zginęliśmy. Każde inne użycie to strata zasobu
2. Kamienie teleportacyjne: jest ich na tyle dużo, że nie trzeba z nich korzystać często. Między wsiami i stolica przeważnie korzysta się z wozu. Kamienie używasz w zasadzie tylko gdy jesteś daleko od najbliższej osady i wiesz że nie zdarzysz bezpiecznie wrócić. W dodatku z czasem dostajesz kamień który sam Ci tworzy punkt
3. Fryzjer żeby zmienić wygląd? Jest w grze, można skorzystać raz, drugi raz z mikro. Ale jak planujesz dobrze postać to potrzebny jak dziura w moście. Coś na początku schrzaniles to jest już nową gra
4. Lekki zestaw podróżny - kolejna rzecz która się walą w schowku. Na wyprawę bierze się jeden zestaw i daje najmniej obciążonymi pionkowi. Korzystasz tylko gdy musisz bo noc Cię zastała.
Kto korzysta z tych mikro ułatwia sobie trochę grę która ma być właśnie trudniejsza bo oparta jest na planowaniu i eksploracji aby mieć hajs, materiały i fun z progresu. To tak jakby w Dark souls dokupować do gry 20% więcej ognisk. Jedyne co się zmieni w grze to łatwość dostępu do niektórych bossów i lokacji, pytanie tylko po co skoro soulsy budowano specjalnie by było trudniej i tu jest to samo.
A fakt że Capcom od zarania dziejów daje mikro w swoich grach pomijam bo widocznie gracze mają albo pamięć kałuży albo akurat nie trafiło na ich ulubiona serie
2 małe modziki z Nexusa i gra śmiga całkiem spoko :D Eksploracja świata gry wciąga, a cały shitstorm o mtx-y to se wojownicy klawiatury mogą w d... wsadzić, bo po 37h gry mogę stwierdzić, że nie są one do niczego potrzebne. Chyba, że ktoś jest baaaardzo leniwy, albo zwyczajnie głupi, że je kupuje xD Na razie dałbym takie ciut naciągane 8/10. Ale jeszcze dużo gry przede mną ;)
Iloraz inteligencji porownywalny do pierwotniaka, tak oceniam graczy chwalacych gre.
oceniłeś na 8.5 RE4, który też ma mikrotransakcje ułatwiające grę, pierwotniaczku.
no i Tekken 8, ktory wprowadzil sklepik dwa tygodnie po premierze, żeby nie wpłynęło to na recenzje i pierwsze opinie.
a, no i FF VII Rebirth, który też w edycji Deluxe ma przedmioty ułatwiające grę + też miał problemy techniczne na premierę.
Tyle że mitrotranskacje do Re 4 trafiły dopiero z miesiąc po premierze jak nie lepiej. grałem na premiere i do zakupu nie było nic poza elementami z edycji deluxe któymi były stroje, bilety do ulepszania broni doszły już jakiś czas po premierze.
no to chyba wlasnie jeszcze gorzej, że doszły po premierze?
i to były dwa tygodnie.
No i po tym Capcom dla mnie jest zdyskwalifikowany, dostrzegłem swój błąd, pomimo, że jestem fanem residenta następnej odsłony nie kupie jak pojawi się chociaż jedna mikrotransakcja.
Ludzie się z czasem zmieniają i mają odmienne opinie.
Kiedyś miałem spojrzenie jak ty, że skoro tego nie potrzebuje do niczego, to nie jest tak źle, ale to doprowadzi do sytuacji gdzie gry będą projektowane z myślą o tym byś musiał te pieniądze wydać.
Nienwiem o jakich ulatwiaczach mowisz w przypadku RE4 czy FF Rebrith ale nie wydalem na te gry ani grosza wiecej niz musialem. A tym bardziej przy Rebrith.
dodatkowa materia, naszyjnik i bransoleta w FF.
tickety do ulepszania broni, większe walizki, mapy ze skarbami i charmy w Resident Evil.
nie wydalem na te gry ani grosza wiecej niz musialem.
wow, to dokładnie jak ja w Resident Evil i tak samo jak ja w Dragon's Dogma, więc co to za argument? w DD2 ktoś Cie zmusza, żeby to kupować?
a Twoja grafika z porównaniem nie wiem czemu ma służyć. gram właśnie w Remake, Rebirth mam dopiero przed sobą i już wiem, że będę się świetnie bawił, ale to inna gra niż DD2. inny jest system walki, inny cel otwartego świata. kwestia opinii i preferencji.
Pomylił wam się tytuł, powinno być:
Gry-Online sprzedaje się jak ciepłe Bułgareczki. Serwis bez-akcji z otwartym scamem od Redaktorów to wielki *hit
Dragons Dogma zbiera zasłużoną krytykę ale to nie oni przetarli szlak z agresywnymi mikrotransakcjami. Oni tylko pchnęli ten wózek dalej i nie było by o tym tak głośno gdyby nie próbowali ich wcisnąć po cichu w dniu premiery. Diablo IV też przecież zawiera masę mikrotransakcji. I co? Sprzedało się świetnie A FIFA? Jak masz kasę to w pięć minut możesz mieć skład którego zdobycie zajmie graczowi bez kasy długie miesiące. Niektórzy gracze na to narzekają ale jaki jest efekt ? Każda kolejna edycja sprzedaje się świetnie nawet jeśli różni się tylko aktualizacjami składów i nowymi animacjami biegu zawodnika. Można sobie marzyć i wyhamowaniu tego procederu ale prawda jest taka że od czasu słynnej zbroi dla konia nie stało się nic co by spowodowało zatrzymanie wprowadzania nowych mikrotransakcji i wątpię że kiedykolwiek się wydarzy.
Gracze to najgorsze scierwo jakie mozna sobie wyobrazic. Rynek wyglada jak wyglada i nigdy nie bedzie lepiej. :)
Nie wszyscy gracze to ścierwa, to garstka normalnych chce czegoś dobrego i porządnego, a masy zadowolą się gównem lub dadzą się prosto zrobić w bambuko . Tak samo jak w polityce.
Elden Ring 2, Dark Souls 4 czy ogólnie jakieś Soulsy wypuścić z łatwym poziomem trudności(za normalną cenę ofc), a za dlc dodający normalny poziom życzyć sobie 20 dolców.
Easy money :)
Qhorin - To samo Masz w Devil My Cry 5 bo możesz kupić za kasę Orby i rozwinąć sobie postać na maxa ( tylko jaka z tego frajda? ) i jakoś takiej awantury nie było, jak teraz, w REIV Remake można kupić broń z nieskończoną amunicją, co też ułatwia rozgrywkę, więc takie DLC były i będą, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie sobie chciał ułatwić rozgrywkę. Sprzedawanie przedmiotów i postaci w grach MMO Ci nie przeszkadza?
Jak się sprzeda jak GTA V będzie o czym gadać, ja wolałem sobie kupić Horizon Forbidden West, bo jest dobrze zoptymalizowany i nie ma denugówno, ma polski język i nie ma mikrotraskacji. Oraz wygląda bardzo ładnie.
Wychodzi na to że gracze kupią każde gówno jakie wyjdzie nie patrzą na nic mają chyba różowe okulary .
No nie wiem czy 2.5m to jakiś spektakularny sukces na grę tej wielkości i marketingu. Do tego mocno już przycicha.
Szkoda, że z ceną nie idzie ponad-standardowa jakość produktu. No ale to hype sprzedaje gry a nie ich jakość.
W sumie i tak najfajniejsi są ci co bronią Capcomu argumentami:
- bo inni tak robią
- bo robili tak wcześniej
- bo to wiele w grze nie zmienia (mtx)
xD
Serio powinni wprowadzić lekcje etyki i logiki do szkół - ci już straceni, ale może jakaś szansa dla młodszych :)
No to monster hunter będzie miał sklepik p2win już pełnej bez ograniczeń zobaczycie płatne zbroje, bronie wiele innych możliwe nawet płatne strefy polowań albo płatne spawnery mobów.
Pamiętajmy że kupują to ludzie którzy nie siedzą w świecie gier i internetu czytając każde informacje na temat tego typu rozrywki. Po prostu kupują bo a) szukają gry do pogrania, b) podobała im się pierwsza część, c) Mikro-transakcje? A co to? A komu to potrzebne?
Ja ciesze się że gra dobrze się sprzedaje, to znaczy że pomimo kontrowersji ludzie tym razem docenili Dragon's Dogme. Więc jednak jest szansa że na trójkę nie będzie trzeba czekać 12 lat, Yay!
Dogma szybko pada na steame. Widać po liczbie graczy. A niby taki hit.
Namco Bandai też dodaje mikrotransakcje do swoich gier, robi to coraz większa liczba developerów. I zakładam, że tendencja wzrostowa w tym temacie się utrzyma, bo jeżeli można na czymś zarobić, to się zarabia. Będziecie chcieli grać, to czeka Was expienie/grind, albo droga na skróty (za kasę).
Co za beton umysłowy. Czy tak ciężko zrozumieć ze w końcu te gry będą projektowane pod MTX. Poziom trudności i mechanika będą tak dostosowane żeby skorzystać z tych mikrotrasakcji. Już teraz w Dogmie nie wiadomo czy poziom trudności nie jest dostosowany pod MTX, czy pod wrażenia z rozgrywki. Ale banda jełopów wypowiada się na tym forum i mydli ludziom oczy.
nie jest, bo jedynka była tak samo mozolna i trudna, a w samej grze tych przedmiotów też jest na tyle dużo, że nie ma żadnej potrzeby na ich zakup.
ba, ich zakup też jest ograniczony.
i tego typu DLC (bo to nie są MTX, znawco) pojawiają się w grach od 10 lat, w tym w grach Capcomu, więc kiedy będzie to Twoje "gry będą projektowane pod MTX"?
Ty w ogóle nie grałeś, tylko nasłuchałeś się swoich idoli z YT i powtarzasz ich narrację słowo w słowo. narrację, która opiera się na kłamstwach.
więc tak, ja też uważam, że mikrotransakcje w grach singleplayer są złe i nie powinno ich być w ogóle, ale pojawiają się w wielu innych grach od lat i Wasze święte oburzenie w przypadku Dogmy wynika tylko z tego, że ktoś Wam to wskazał palcem, inaczej nawet byście się nie zorientowali - co najlepiej pokazują przykłady użytkowników wyżej, którzy wysoko oceniali inne gry z mikrotransakcji, a teraz piszą, że ludzie chwalący Dogme to debile. kaman, bądźmy konsekwentni, bo mikrotransakcje z Dogmy nie różnią się niczym od tych z innych gier i od innych edycji Deluxe.
EDIT: a, no i sam Twój idol w swoim materiale mówi, że nawet w te grę nie grał, więc nie wiem jak można brać jego argumenty na poważnie.
Wy macie jakiś problem z tym YouTube'm? Każdą rozmowę chcę cię do niego sprowadzić(a piszecie mi że ja nim się sugeruję).
No tak to łykajmy wszystko, bo MTX jest już od 10 lat. Co za pojebane myślenie. Nie udawaj modrego bo na moje posty odpowiadałem jakimiś zjebanymi obrazkami. Jak 5latek który uczy się rysować. Zwami to taka rozmowa jak z cegłą. Czegoś się uczępicie i powtarzacie wkoło.
Ale banda jełopów wypowiada się na tym forum i mydli ludziom oczy.
Ładnie się podsumowałeś i sobie podobnych!
Nie udawaj modrego bo na moje posty odpowiadałem jakimiś zjebanymi obrazkami.
czasem obraz wyraża więcej niż tysiąc słów.
Wy macie jakiś problem z tym YouTube'm? Każdą rozmowę chcę cię do niego sprowadzić(a piszecie mi że ja nim się sugeruję).
A to tak nie jest? Przeciez klamales, ze gre kupiles i zwrociles po 4 dniach..
Ból dupy wrócił?
Nawet z żadnym z was nie można powalczyć na szermierkę słowną. Napiszcie jedno, dwa zdania i tyle. Nie umiecie się odnieść do myśli w zdaniu( czytanie ze zrozumieniem się kłania). Tylko piszecie jakieś pierdoły, żeby dogryźć( kogo to rusza). Ale czego ja mogę oczekiwać od was. Nawet w paru nic ciekawego nie umiecie spleść. Szkoda czasu na was i waszą mistyczną grę w wyobraźni. Ja się wami bawię jak pionkami. Już w pracy bekę cisnę z kolegami.
Ps. Co do obrazka. Jaskiniowcy też tak uważali.
ale przecież my wszyscy odpowiadaliśmy Ci już w dłuższej formie, argumentujac nasze podejście, to Ty widocznie masz problem w przyswajaniu dłuższych form i w ogóle się do nich nie odnosisz.
Tylko piszecie jakieś pierdoły, żeby dogryźć( kogo to rusza).
mocne słowa jak na człowieka, który zaczyna swoją wypowiedź od "beton umysłowy", a kończy na "jełopy".
Bo to jest bardzo dobra gra ale w Polsce foch strzelili bo nie można jej pobrać z torrentow oraz drugi foch bo śmiano zapomnieć o języku polskim którego poza kwadratem 1000 na 1000 km nikt nie rozumie . Ci co się wyedukowali grają i dają dobre opinie . Reszta wali z frustracji w klawiaturę . A to jeden z najlepszych rpg-ów
No, te 60% na steam to Polacy z frustracji nabili. xD
Przecież 3 miliony w 2 miesiące to jest wielki ch** xD