Swen Vincke widzi pozytywy w rewolucji AI. Twórca Baldur's Gate 3 rzucił też nieco więcej światła na przyszłość Larian Studios
Jestem za tym by firmy urzywały ai do tworzenia gier, by dodawały micro gier single player, by było płatne patche, płatne zakończenia gier nawet płatny end game, by gry miały wymagania z kosmosu a przyszłości nie były nawet graczy tylko jakimś game pass czy innym super pass i tylko w chmurze jeśli to wszysko przyczyni się że dostniemy gry w kótre będzie można grać i będą dobrej jakości czemu nie.
Krótko wszystko co dzieje teraz branżą gier jest dla mnie pozytywne oraz to popieram jeśli to się przyczyni do powstania lepszych gier to dobrze jeśli nie też dobrze.
Jak ktoś mówi "nigdy", to nie warto dalej go słuchać. Wszystko, co jest wokół nas wraz z emocjami, to są jakieś procesy - a te da się zapisać w formie 0-1. Kwestia tylko i wyłącznie poznania danego procesu.
Co do kreatywności, to jak najbardziej AI jest w stanie zastąpić osoby piszące scenariusze. Szczególnie do gier, gdzie fabuła, to bardzo niski poziom pisarstwa.
Moim zdaniem, to właśnie AI pchnie w gejming dozę świeżości w aspekcie fabuły, bo może stworzyć coś nietuzinkowego, jakąś metaforę, której stworzenie nie będzie oczywiste.
Dziś w branży growej jak i też filmowej stworzyć jakiś mega oryginalny scenariusz jest trudno. W co by nie grać, co by nie oglądać, to ma się wrażenie, że się to juz gdzieś widziało.
Dobrze, że Nvidia rzuciła całą kasę w AI, dzięki temu będzie szybszy rozwój min. w grach, bo dość mocno stawiają na ten aspekt.
https://www.youtube.com/watch?v=uryeFhnNzEs
Sądzę, że stworzenie dobrego i nietuzinkowego scenariusza bez udziału AI jest obecnie, i było od zawsze, możliwe, oraz nie takie trudne.
Problemem było i jest to czy znajdzie się ktoś kto wyłoży pieniądze na jego realizację wiedząc, że np. kolejne Transformery czy Szybcy i Wściekli przyniosą pewne i niemałe dochody.
Napisanie przez AI wybitnego scenariusza nie zagwarantuje jego realizacji.
Psioczenie na AI to jak psioczenie starych dziadów na telewizje w internecie. Albo internet cały. Po co to komu - ten internet? XD
Przecież od chyba dawna było wiadomo - a na pewno dłużej niż większość Was żyje - że zawody się zmieniają, ze stare zawody wymierają i nowe powstają. Tak samo bedzie z AI. To że Wy pracujecie w tym zawodzie i grozi Wam że Was durne AI zastąpi no to cóż XD coś wymyślicie. A jak nie to może i dobrze że Was zastąpi
"grozi Wam że Was durne AI zastąpi no to cóż XD coś wymyślicie. A jak nie to może i dobrze że Was zastąpi"
Ty nie bądź taki chojrak, bo AI wkracza do dziedzin, o których parę lat temu byś nie pomyślał, że to możliwe, więc uważaj, żebyś ty za rok 2 nie musiał się rozglądać za nową pracą, a przygłupy będą ci pisać "XD".
Znając życie, to kolega na którego komentarz odpowiadamy pewnie jeszcze nawet nie zaczął swojej kariery zawodowej. :) a co do AI, to jest ono w stanie zabrać pracę dosłownie każdemu kto wykonuje pracę umysłową, a w przyszłości, kiedy powstaną odpowiednio tanie i niezawodne platformy będzie także w stanie wyprzeć pracowników fizycznych. Czeka to wszystkich w zasadzie, niektórych wcześniej a niektórych później.
Widać żeś dzieciak, bądź zwykły głupol. W perspektywie kilku lat AI może roznieść większość zawodów, tworzących współczesną klasę średnią. Nawet jeśli jesteś robolem i myślisz, że ci się upiecze, to jesteś w dużym błędzie - jeśli motor napędowy gospodarki, klasa średnia, padnie na ryj, kto będzie kupował twoje usługi/produkty? No właśnie.
AI zmiecie większość zawodów, nawet jeśli bardzo pośrednio. A tobie zostaną wspominki kretyńskich komentarzy i forumowych heheszków.
Rozwojem RPG-ów bazujących na systemie D&D powinien zająć się teraz Obsidian albo inXile, ale prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie niż to się stanie. :P Oba studia odeszły niestety od tworzenia klasycznych RPG-ów i mają własne uniwersa. Najgorsze jest to, że innych sensownych alternatyw poza Larianem i dwoma powyższymi studiami nie widzę. Tactical Adventures nieźle poradziło sobie z Solastą, ale tylko jeśli chodzi o mechaniki walki. Fabuła i dialogi wypadły tam blado. Beamdog ładnie dał sobie radę z remasterami oryginalnych Baldurów, ale dodatek Siege of Dragonspear wypadł już średnio. Poza tym firma nie dysponuje odpowiednim potencjałem i była jedną z ofiar zwolnień w Embracer Group. Zostaje jeszcze teoretycznie Owlcat, ale Wizards of the Coast musiałoby pogodzić się z produkcją o mniejszym budżecie i rozmachu niż BG3. O BioWare z wiadomych powodów nawet nie wspominam.
Też mi przyszło na myśl Owlcat, ale teoretycznie jest jeszcze jedna przeszkoda. WotC może nie chcieć, żeby gry D&D robili twórcy, którzy robią ich głównego konkurenta - Pathfindera.
piąta edycja nie jest łatwym systemem do przeniesienia na grunt gry wideo
Uh co za pitolenie...
AI sama w sobie nie jest zla. Problemem jest to jak powstala i jak jest wykorzystywana -- bo juz na starcie patologiczna sytuacja drastycznie zwieksza szanse na to ze patologie beda sie powielaly i rozwijaly az do zupelnego zniewolenia ludzkosci przez bande sadystycznych degeneratow...
Nawet youtuberzy wykorzystują głos AI do swoich filmów, a nawet obrazki wygenerowane przez AI dają do filmów swoich
Nie podoba mi się ta cała sztuczna inteligencja, same problemy z ją
Poza tym kiedyś może ona się zbuntowac, zabić w zarodku a nie jeszcze bardziej ją rozwijać, sami sobie kopiemy grób
Ai mogłoby być super. najlepiej jakby było używane min. do ulepszenia rozdzielczości w starych grach 2D gdzie podbicie rozdzielczości jest prawie niemożliwe dla modera bez kodu źródłowego albo do tłumaczenia starych gier obecnie sprzedawanych cyfrowo (często pozbawione są wersji językowych z którymi były niegdyś sprzedawane w formie fizycznych nośników, gdyż tłumaczono lokalnie, a prawa autorskie nie pozwalają ich wykorzystać tak po prostu) albo chociażby stworzenia napisów do gier nie mających taką funkcjonalność i przelanie głosów do napisów.
Miło, że nie są w pełni zamknięci na tą technologię. Jednak nie uważam by byli w stanie planować jej zastosowanie na dłuższą metę. Zabawne, ale ludzie dotychczas będący uznawani za tych którzy ogarniają technologię tj. wszelkiej maści programiści, mają niesamowicie złą intuicję odnośnie rozwoju AI oraz na ogół zupełnie nie rozumieją go, zarówno pod względem technicznym jak i praktycznym. Mimo pozornego pokrewieństwa dziedzin, AI bez wątpienia będzie zaskoczeniem dla większości developerów w branży gier (i większości innych branż). Wzrost wykładniczy w zasadzie gwarantuje nam wiele ciekawych, najbliższych lat.
