Mam pytanie czy ktoś kupował klucz do Windowsa za takie 20 zł np z tych sklepów?
Czy taki klucz da mi pełną wersje oryginalnego Windowsa i czy można ufać takim kluczom?
Bezwartościowy klucz bez licencji, pewnie zapieprzony z jakiejś dużej firmy. Windowsa aktywujesz i będzie on działał. Policja raczej cię nie dopadnie.
W najlepszym wypadku taki klucz to jednorazówka. W najgorszym za kilka miesięcy dostaniesz pismo do stawienia się na policji w celu złożenia zeznań.
Aktywować się aktywują, ale nigdy nie jesteś pewien, jakie jest ich źródło. Czy są legalnie pozyskane? Wątpię. Pewnie połowa tych keyshopów to pralnia brudnych pieniędzy.
Jest też szansa że Microsoft zbanuje jakąś pule kluczy i akurat będzie to ten.
ROTFL szybciej w totka szóstkę trafisz xD
Jeśli już masz aktywowanego windowsa z klucza który ci zadziałał to jest 99,9% szansy ze microsoft go nie zdezaktywuję, bo mają na to wywalone.
Teraz kupić legalnie Win10 to kupa forsy. Ciekawe czemu jest drożej niż kiedyś. O dostępności nie wspomnę...
Jeszcze do niedawna można było legalnie kupić 8-kę i aktualizować do nowszych wersji, co cenowo wychodziło całkiem nieźle.
Nie wiem mam od lat klucz z alledrogo, aktualizacje chodzą, policja mi wjazdu nie zrobiła, żadnych zeznań nie składałem. Większość znajomych tak samo, tylko kilka osób ma drogie wersje OEM, ale wszyscy mają firmy i to firmowy sprzęt, tam nie warto kombinować, bo to i tak w koszty wrzucasz xD
Mówiłem, że z tą policją to w najgorszym wypadku.
Kumpla przesłuchiwali bo miał klucze powiązane z tą akcją: https://policja.pl/pol/aktualnosci/155763,Na-portalu-aukcyjnym-prowadzil-nieautoryzowana-sprzedaz-kluczy-aktywacyjnych-do-.html
Po prostu kupił na raz Windowsy dla rodziny i to wydało się podejrzane. Powiedzieli mu, że klucze są nielegalne, musi skasować starego Windowsa kupić oryginalnego. Nawet tego potem nie zweryfikowali.
Jeżeli klucz weryfikuje się na stronie MS to wszystko jest cacy.
Trzeba najpierw kupić klucz za 20 zł i zweryfikować go na stronie Microsoft, a jak nie działa - trudno - pewnie należy kupić kolejny.
PanSmok i jego złote rady.
Zazwyczaj jak kupujesz od zweryfikowanego sprzedawcy to ZAWSZE jest informacje ze w razie problemow z aktywacja prosimy o kontakt. I ja osobiscie takich problemow nie mialem.
Przy tym hajsie jaki robią na korpo to dla zwykłych ludzi windows pro BOX powinien być w cenie gry, a OEM dodawany do sprzętu za max 5$ xD Wersje Home powinni za frytki dawać :P
Tu raczej problem monopolu, jakby gry robili z natywną obsługą linuxa sytuacja mogłaby się zmienić. Liczyłem że Steam OS coś zmieni, ale nie zmienił za wiele. Gdyby nie to że czasem gram, to linuksa bym miał dawno, bo do neta, filmów itp. wystarczy. Pamiętam kiedyś był projekt emulatora d3d pod linuksa, ale został szybciutko ubity przez M$.
Równie dobrze możecie sobie ściągnąć klucz z neta. On tyle ma z legalnością wspólnego co ten kupiony za 5zł czy 20zł na aukcjach internetowych. Ten kto taki kupuje to daje zarobić tak zwanym januszom biznesu na piwo.
Te klucze za 20 zł pochodzą z generowania kluczy dla studentów, itp.
Czy działają? Oczywiście.
Czy stajesz się w ten sposób legalnym nabywcą systemu? Nie.
Dlaczego nie? Bo nie należysz do grupy której te klucze przysługują, a dodatkowo sprzedawcy tych kluczy nie wystawiają faktury / paragonu więc nie masz żadnego dowodu w jaki sposób wszedłeś w posiadanie tego klucza.
Sporo tych kluczy jest z recyklingu, sam mam taki kupiony dawno temu za 40 zeta z fakturą, dostałem na maila fotkę naklejki OEM xD
Natomiast szara strefa jest naprawa komputera. No bo czy po naprawie kompa musisz kupowac nowa licencje? Nie - bo to bylaby bzdura. Po powaznej naprawie mozesz aktywowac licencje ponownie. Ale co taka naprawa obejmuje i co MOZE obejmowac? I tu zaczyna sie dyskoteka: czy mozesz w kompie wymienic dysk? Mozesz. Czy mozesz wymienic plyte glowna? Mozesz. A czy naprawa jest zlozenie nowego kompa i przeniesienie np czytnika DVD ze starego? Niby nie - ale tak. Bo np na stary komp spadla pralka i tylko czytnik przezyl. Zdroworozsadkowo - bzdura - ale wg litery prawa. I na tym sie to wszystko opiera, a MS ma to w d*pie - oni trzepia kase na klientach i uslugach biznesowych, nikt nie zawraca sobie glowy drobniakami ( nawet jezeli mowimy o milionach klientow ).
Te z recyklingu są droższe bo praktycznie nie da się już odsprzedać licencji OEM gdyż ta jest na stałe związana z biosem więc w końcu to co jest na rynku się skończy.
Tak i nie. Cytując za Microsoft Polska:
Wszystko zależy od danej licencji. W różnych krajach europejskich obowiązują różne zasady licencjonowania. Dodatkowo, istnieje kilka rodzajów OEM i różnią się one w zależności od produktu i kraju pochodzenia licencji. W większości przypadków, odsprzedaż licencji OEM możliwa jest tylko razem z komputerem.
To, że dany użytkownik nie łamie prawa europejskiego, nie oznacza że nie łamie warunków licencji. Jednocześnie oczywistym jest, że warunki licencjonowania produktów firmy Microsoft są zgodne z obowiązującym prawem.
Przekładajać z polskiego na nasze: odsprzedaż licencji OEM na terytorium UE jest zgodna z prawem, a to co zapisane jest w samej licencji Microsoft może sobie wsadzić w buty bo to licencja ma być z tym prawem zgodna.
Po drugie jak napisałeś: Mirosoft ma to w (.).
Ciężko ocenić źródło pochodzenia tych kluczy, zatem ciężko ocenić czy to legalne. Na pewno kupienie takiego klucza po taniości wiąże się z ryzykiem, że mogą się z nim dziać różne rzeczy np. może się po jakimś czasie pojawić komunikat w widowsie że prawdopodobnie jesteś posiadaczem nielegalnej kopii windowsa i tyle.
Nie spotkalem sie osobiscie z sytuacja zeby aktywny system nagle stwierdzil ze jest nielegalny. Slyszalem, czytalam - nie widzialem. Traktuje to troche jako urban legend.
Taki komunikat może się pojawić, jeśli na przykład sprzedający wciąż używa oprogramowania, które niby sprzedał. Wtedy jest to dodatkowo nielegalne, bo warunkiem legalnej odsprzedaży jest zaprzestanie używania danej kopii przez osobę, która ją zbywa. Może być też tak, że dany klucz został sprzedany większej liczbie osób. W przypadku używanych, a zwłaszcza tanich kluczy nie ma pewności, co do takich rzeczy.
Przy obecnych cenach gier to klucz BOX kupiłem w cenie 1 gry i już go instalowałem na 2 różnych konfiguracjach. Jak masz płacić 20 zł to lepiej kupić sobie 4-pak piwa, a do windy wrzucić cracka.
To że możesz sprzedać legalnie klucz OEM nie czyni tej licencji legalną. Legalność dotyczy transakcji sprzedaży a nie użytkowania na zasadach wskazanych w licencji.
To trochę jak sprzedaż prawa jazdy, możesz kupić cudze prawo jazdy, ale nie nabywasz uprawnień do kierowania pojazdami.
Zgodnie z polskim i europejskim prawem odsprzedaż oprogramowania jest legalna, licencja nie ma tu nic do rzeczy. Warunkiem jest, że aktualny posiadacz zaprzestanie go używać. Sony na swoich pudełkach z grami pisze, że odsprzedawać nie wolno. Bzdura, prawo na to zezwala. Porównanie do prawa jazdy jest nietrafione, bo prawami jazdy nie można handlować, a oprogramowaniem - tak. Oczywiście takie oprogramowanie nie może pochodzić z nielegalnego źródła, a w wypadku tanich kluczy nie ma takiej pewności. Z drugiej strony, mogą to być klucze po jakichś poleasingowych komputerach i wtedy wszystko jest w porządku. Na dwoje babka wróżyła.
Więcej tutaj:
https://www.forscope.pl/blog/podstawy-prawne-uzywanego-oprogramowania/
Oprogramowanie może być kupione fizycznie lub online, producent może zakazywać jego odsprzedaży, ale nie ma to znaczenia. Każdy, kto nabył swoją kopię legalnie, może ją odsprzedać. Gdyby była techniczna możliwość (na przykład odłączenie klucza od konta), można by nawet sprzedawać gierki ze Steam.
Dobra chcę zakupić legalnego Windowsa 10 tylko pytanie gdzie i jak bo ni chu*a dalej nie wiem nawet po godzinie szukania na internecie. Mam już zainstalowanego darmowego ale potrzebuje aktywować licensje
Powiedzcie czy można sprawdzić autentyczność klucza po zakupie w MS?
Tak. Ale to nie znaczy, że za jakiś czas klucze nie zostaną zdezaktywowane :)
MS ma w nosie, skąd masz klucz. Byle byś korzystał z ich systemu. Ale jeżeli dostaną zgłoszenie, że klucz nie jest już potrzebny, to go u siebie wyłączą.
Ja mam połowę home laba postawionego na kluczach, które uzyskałem od pracodawcy. Do każdego systemu MS mogłem pobrać po 5 kluczy i zapisałem je sobie "na zaś". Ostatnio potrzebowałem dodatkowego systemu, postawiłem wirtualkę, użyłem do instalacji ostatniego wolnego klucza i... system się nie aktywował :)
Loguję się do portalu aby zweryfikować, czy na pewno zapisałem sobie klucz do odpowiedniego systemu i się okazało, że mój team stracił dostęp do większości kluczy, więc wszystkie nigdy nie aktywowane zostały wyłączone.