Widzę jak jest duże zamieszanie wokół na ostatnią chwilę wprowadzonych mikrotransakcji do gry Dragon's Dogma 2. Na początku napiszę ze nie zamierzam w tym wątku bronić samych Mikrotransakcji które nigdy nie powinny się tam znaleźć.
Ale niestety dużo osób uważa że gra była projektowana pod te mikrotransakcje i mechaniki są celowo utrudnione zeby trzeba było płacić.
To jest jedna wielka bzdura który jest powielana przez osoby które nigdy nie grały i nie znają oryginalnej Dragon's Dogmy ze PS3 a potem zremasterowanej wersji Dragon's Dogma Darka Arisen.
Otóż w tamtej grze wszystkie mechaniki działały tak samo.
Nie było nieskończonej szybkiej podroży, zamiast tego był system magicznych kamieni ktore działały jak Fast Travel które można była kupić lub znaleźć. Te kamienie były rzadkie więc nie często się z nich korzystało. Właściwie to używało się je tylko w naprawdę dramatycznych sytuacjach bez wyjścia.
Tak działał ten system i działa także tak samo w Dragon's Dogma 2. I tak jest z każdym z elementów który pojawiły w MTX. Wszystkie te rzeczy są dostępne w grze w ograniczonej ilości i cała gra została skonstruowana tak żeby brak tych elementów była jej zaletą a nie wadą.
Teraz kiedy Capcom ujawnił te mikrosyfy faktycznie wygląda to jak niezły scam.
Nie dziwię sie ludziom, sam gdybym nie znał oryginału bym tak uważał.
Ale naprawdę kierujcie swe gromy w kierunku chciwego wydawcy a nie gry która jest po prostu kolejną Dragon's Dogmą.
Capcom nie tyle oszukał graczy, co najbardziej zdradził swoich własnych developerów i sabotował premierę o którą tak bardzo sie starali.
Dragon's Dogma 1 nie zdobyła zaslużonego sukcesu i przez decyzje wydawcy Druga część nie zapowiada się żeby również go osiągnęła. Szkoda
