Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y
Kupiłem za niespełna 165 zeta na [link]
Jednak myśle ze ta gra to wtopa.
Taki trochę bieda klon ostatnich rimejków z serii Resident Evil xD
Oglądaliście recenzje IGN ? Dodatkowo główni bohaterowi są biali i nie są niebinarni. Więc trzeba jechać grę, bo nie jest poprawna. Według nowych standardów.
Dobrze wiedzieć, ze udała im się ta gra, kolejny tytuł do kupna i niech ta marka w pełni wróci do żywych.
Udała się, faktycznie.. Polecam zajrzeć do reszty internetu.
Obejrzałem jeszcze recenzję UV na Youtube i też poleca grę. I też mówi o błędach, szczególnie związanych z zakończeniem gry.
Polecam zajrzeć do reszty internetu.
Weź pod uwagę, że to ten sam internet, co GT7 na premierę rozdał hurtowo 10/10, a ostatnio wybrał Forzę grą wyścigową roku ;)
W pierwszym zdaniu zaznaczyłem, że jestem psychofanem pierwszej części i ogólnie klasycznej trylogii, widziałem tam rzeczy, które pewnie wielu nie dostrzegło, więc można sobie wziąć poprawkę na to o jeden punkt, a to już jest bliżej średniej - zresztą sporo pozytywnych recek z 8/10 i wyżej właśnie spłynęło.
Pokaż mi te oceny bo ja widzę w większości oceny między 7 a 9. Tylko nie jakiegos portalu krzak, a konkrety
Metacritic nie istnieje?
Guardian 2/10
Gamespot 4/10
EuroGamer 4/10
To są portale krzak?
Akurat te portale to krzaki. Ponieważ z Baby Sweet współpracują. A oni szantażem dyktują oceny.
Mimo wszystko średnia 64/100 na podstawie 61 recenzji wersji Ps5 jest roczarowująca. Przy Pc 65/100, ale z ledwie 30.
https://www.metacritic.com/game/alone-in-the-dark/
Podejrzewam, że Alone in the Dark 1992 miał w przybliżeniu średnią 90/100 z prasy skoro cały świat piał z zachwytu.
Wreszcze sie doczekalem, czas zanurzyc sie w klimat pierwszego Alone in the Dark :)
Chyba cię powaliło.
To już jest śmiech na sali, jak tak drętwa gra może dostać 8/10, animacje poruszania się postaci to widziały jeszcze Xboxa 360, pod względem mobilności postaci prezentuję się lepiej 10 letni the Evil within. Sam zagram bo jestem fanem gatunku, ale ta gra nie wygląda z żadnej strony na 8/10.
czyli ilość pieniędzy jakie dostaje studio na zrobienie animacji warunkuje wysokość oceny całej gry?
czyli ilość pieniędzy jakie dostaje studio na zrobienie animacji warunkuje wysokość oceny całej gry
No sory ale co to za bezsensowne podejście? Rozumiem ze przed recenzja każdej gry patrzycie jaki budżet mieli twórcy, a jeśli mały to to im odpuścimy, to odpuścimy no i jeszcze to?
Jak oglądam kiepski film to nie patrzę jaki budżet miał tylko oceniam to co widzę. To samo z grami.
"czyli ilość pieniędzy jakie dostaje studio na zrobienie animacji warunkuje wysokość oceny całej gry?"
jak te słowa mają sie do Waszej recenzji Starfilda, który dostał 8.5?
czyli ilość pieniędzy jakie dostaje studio na zrobienie animacji warunkuje wysokość oceny całej gry? - to było pytanie a nie stwierdzenie.
- Pokraczny design poziomów
- Sterowanie
- Walka to pomyłka
- Kiepska optymalizacja
- Zdarzają się irytujące bugi
- Finał historii może lekko rozczarować
- Grafika nieprzystająca do tytułu z 2024 roku
I to recenzja przez serwis który głównie testuje sprzęt.
8?
Ile razy ukończyłeś grę, że takie wnioski wysnuwasz?
- co to oznacza pokraczne? część poziomów jest korytarzowa, reszta normalna, a wystrój i grafika 11/10
- sterowanie bardzo dobre, intuicyjne
- walka ok, lepsza niż w residencie
- optymalizację mają poprawić w patchu Day 1
- bugów nie miałem
- finał ok, lovecraftowy, inny by rozczarował, że mało akcji jest
- grafika jak najbardziej przystająca, zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę, że to gra AA a nie AAAA
Walka lepsza niż w Residencie?
Tu wkradł się błąd, czy to żart, bo jak można porównywać to do tego.
https://youtu.be/eksbCmAfe18?si=BOrQAXnDl_orB6uI
Ile razy ukończyłeś grę, że takie wnioski wysnuwasz?
Nie grałem. Wnioski z innej recenzji.
Via Tenor
- walka ok, lepsza niż w residencie
To wychodzi na to, ze mamy nowego krola gier TPP pod tym wzgledem, bo walka w RE4 byla doskonala..
Porównywałem walkę do VII i Village, gdzie strzelanie jest pod modłę, jak to nazywam, celowania długim kijem od szczotki.
AitD siłą rzeczy nie ma baletu walki z RE4 bo tu nie chodzi o walkę totalnie. Albo grasz laską w spódnicy za kolana, albo znudzonym gościem, co poszedł kogoś szukać za 150 dolarów - to nie są komandosi wyszkoleni w sianiu śmierci - umieją wypalić z rewolweru czy dubeltówki i tyle albo machnąć kogoś łopatą, kijem itp. Walka była tylko dodatkiem w oryginale i tak samo jest tutaj - to nie jest gra, w której możesz pochwalić się byciem wirtuozem pada i pokonać 200 wrogów. W grze prowadzisz śledztwo i łazisz głównie - potwory być może istnieją tylko w twojej wyobraźni ;)
Ale to wygląda słabo nawet w porównaniu do village, ( a porównanie ma mało sensu bo jest to jednak FPS) już o rimejku dwójki nie wspominając, a leon zalicza tam swój pierwszy dzień w pracy, jako policjant.
Więc to nie jest kwestia przeszkolenia bohatera, tylko słabszej mechaniki gunplaya.
Tak samo w Dead Space powinnien być słaby system strzelania, bo głowny bohater jest inżynierem, a nie żołnierzem.
A skoro inne studia potrafią wykonać to dobrze, to czemu inne już nie musi.
ale Ty grałeś i Ci się nie spodobało czy czemu próbujesz dyskutować z czyimiś subiektywnymi odczuciami?
Gmanlives też grę chwali i też mówi, że bardzo podoba mu się walka. Tobie nie musi i spoko, ale nie rozumiem po co ciągniesz dyskusje, jeżeli nawet nie grałeś.
No właśnie w tym problem, subiektywne, skoro recenzet nie potrafi być obiektywny, jest po prostu słabym recenzentem. A obiektywnie chyba nikt nie powie, że ta gra ma lepszy gunplay niż ostatnie residenty.
I jakie ma znaczenie, że inny chwali, jeden lubi jeść g*wno, a drugi steka, ale co jest lepsze każdy wie.
recenzent nigdy nie jest obiektywny, bo nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja.
jak chcesz zmierzyć to, który gunplay jest lepszy? bo tylko suche fakty mogłyby być obiektywne, ale już nawet ich interpretacja jest subiektywna.
I jakie ma znaczenie, że inny chwali, jeden lubi jeść g*wno, a drugi steka, ale co jest lepsze każdy wie.
i rozumiem, że Ty w tym porównaniu jesz steki, a inni gówno?
Rozumiem te chęci porównywania do Residenta, bo te gry łączy historia i w ogóle, ale tak jak napisałem w recenzji, myślę, że rozgrywką o wiele bliżej jej do Alana Wake'a 2 - jest podobnie powolna, nastawiona fabułę, klimat a walka to tylko dodatek, by nie wyszedł z tego symulator chodzenia. Albo się to lubi, albo woli pif paf ciągle.
Czemu na siłę bronisz tego systemu walki? Jest źle zrobiony, pokraczny i mało przyjemny. To nie muszą być kolejne Gearsy, ale dało się to zrobić lepiej, więc należy za to ganić twórców, a nie pisać, że walka jest ok. Klepiesz masowo recenzje gier, a nie potrafisz rozróżnić dobrze zrealizowanego systemu walki od systemu źle zrealizowanego.
Bo nie rozumiem co tam niby można było zrobić lepiej? Masz widok TPP, wciskasz trigger - postać unosi broń, widzisz krzyż celowania, kierujesz go na potwora, strzelasz i koniec. Tak to działa w większości gier TPP i tutaj też... koniec tematu. Nie ma fikania Johna Wicka, zmieniania pierdyliarda rodzajów broni bo nie gra się Johnem Wickiem, tylko damulką i znudzonym śledczym...
Jest też opcjonalne machanie pałą, jak się dasz zaskoczyć i nie zrobisz uniku albo nie masz ammo, ale to ostateczność, bo tak samo jak w oryginale, postać bierze bardzo długi zamach.
System walki jest spójny z koncepcją gry, jej bohaterami i nawiązuje do oryginału, co bardzo doceniam! Nie stara się, na szczęście, być na siłę widowiskowy, fikuśny żeby zadowolić fanów nawalania się w Residencie...
Te "chrupnięcia" są spowodowane kompilacją shaderów w locie, gra też cierpi na "traversal stuttering".
Czyli pełen pakiet, jak na grę przystało która działa na UE4...
Istne lenistwo twórców.
https://www.dsogaming.com/pc-performance-analyses/alone-in-the-dark-benchmarks-pc-performance-analysis/
zaraz przecież alone działa na UE5
edit. dziwne, jednak to nadal ue4, a na początku zachwalano, że będzie to ue5
Kurcze, liczyłem, że dowiozą, a tu taka kaszana wyszła. Szkoda. Najwyżej ogra się jak już będzie w promocji, za grosze, skoro autor recenzji twierdzi, że to crap, to chyba trzeba mu wierzyć.
Fajnie ze wam się podoba. Znajomy na steam napisał że 4-5 rozdział już ledwo wymęczył i że maksymalnie 5/10. Muszę sam sprawdzić !
Czy w tej grze jest duzo walki? Zawsze chcialem zagrac w AitD, w sumie to nawet gralem w AitD 3, ale poleglem na tej grafice i sterowaniu. Tyle tylko, ze wtedy ta gra byla promowana jako przygodowka, a strzelac sie z potworami to mi sie az tak nie chce
Jeszcze nie grałem ale z tego co czytam to gra raczej przypadnie do gustu starszym graczom. Mam rację?
Mozliwe, dlatego tak na nia czekam. Najwudoczniej mlodziaki musza dojrzec do takich gier
Dużo wody w Wiśle upłynie nim młodziaki dojrzeją.
Czy ta gra jest w GP, bo zapowiada sie jedna z lepszych gier ostatnich czasów, a potrzebuję jeszcze kilka dni na gpu
Właśnie na to liczę że będzie skierowana do starszego gracza :) Kupię choć dostałem ostrzeżenie że może być średnio. Recenzja na GOLu jednak napaja optymizmem. GOL ostatnio ocenia dość rygorystycznie więc 8/10 tutaj to całkiem wysoka ocena -> gra b. dobra.
Raczej bieda się zapowiada podobnie nowy silent hill,to po prostu już nie ten klimat,to już nie straszy albo się po prostu przegrałem.
Znasz jakiś horror który straszy? Przecież to wszystko (gry filmy książki) nuda.
Odpowie ktos na pytanie? Myślę,
ze odpowiedz przyda się wielu osobom
Dobrze siadły mi remake'i Residentów, w Alone in the Dark nigdy nie grałem, a trochę mnie ciekawi, ta zasłużona dla gatunku seria, więc wybór jest oczywisty.
A że to będzie dość krótkie AA z niedoróbkami jakoś mnie nie odstrasza.
Cieszy mnie to, że wychodzi trochę tych remaków, dzięki nim mogę ograć kilka uznanych tytułów, w które raczej nigdy bym już nie zagrał.
Szczerze powiem że jestem zaintrygowany bo poza wysokimi ocenami które gra zbiera jak 8,9, itd. to jest całkiem pokaźna liczba ocen mocno krytycznych. Są skrajności od super opowieść i historia do tandety, od super klimatu do zerowego, od graficznie b. dobrze do miernoty :
Aleks, obejrzałem fragment jakiegoś streama i... nie byłem szczególnie zachwycony. A jestem wielkim miłośnikiem pierwszych gier z serii.
Zacząłem przygodę za 164 zeta, na razie kiepsko.
Tak region zmieniłem na inną półkulę.
Odnośnie ankiety — zaznaczyłem "Tak, we wszystkie", choć powinienem raczej powiedzieć "pograłem, ale nie ukończyłem". Każdą część odpaliłem i spędziłem w każdej może po godzinie, i było to wieki temu.
Już ogrywam i powiem tak, jestem w miarę usatysfakcjonowany, jakiej gry się spodziewałem, taką dostałem. Gra podobna do RE 2 Remake, ale w trochę lżejszym tonie (nie ma tego gore, intensywności, horroru) i gorzej wykonana.
Jak na teraz, ta ocena 8 jest mocno na wyrost. To jednak gra AA i to raczej na ubiegłą generację konsol.
No jak zobaczyłem, ten korytarz z praktycznie jednym rozwidleniem, pozamykany niewidzialnymi ścianami to jednak trochę ręce mi opadły...
Wiem że po czasie ale ograłem i nie polecam nikomu poza największymi fanami Survival horroru i to takich klasy Z. W tej grze wszystko poza samą eksploracją posiadłości Derceto ssie, taki shovelware za 3 dyszki max. Samą posiadłość rzadko eksplorujemy, bo gra co chwilę przenosi nas do "randomowych" lokacji w których "walczymy" z chujowo zrealizowanymi potworami. Walka z normalnymi przeciwnikami leży, ale ta z "bossami" to kpina i pokaz żenady. Widać ewidentnie niedokończenie produktu, przedostatni boss nie funkcjonuje a ostatni razem ze scenkami przed i po wygląda jakby im się skończył czas i budżet. Różnic między kampaniami postaci jest za mało by gra zachęciła do drugiego przejścia a aktorzy telewizyjni grają postacie czytając z jebanej kartki. Przypominam to gra inspirowana twórczością Lovecrafta i teoretycznie postacie zaczynają powątpiewać w swój rozum, ale nic z tego człowiek nie odczuwa bo wszystko jest zagrane gorzej niż w Birdemicu. Nie dajcie się naciągnąć.
A ja cały czas mam do ogrania te części z lat 90'. Kupiłem je na gog chyba tak w 2012 roku i do dziś nie ruszyłem.