Co knuje EA? Dlaczego 30-letnie gry trafiły na Steam?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie oszukujmy się, na klasykach niewielkim kosztem da się dorobić trochę grosza.
Szanowne EA, wydajcie na Steamie starsze odsłony NFS, zaprawdę powiadam zarobicie. Undergroundy, MW 2005, Carbona i PS mam w pudełkach, ale super byłoby mieć je na Steamie.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie oszukujmy się, na klasykach niewielkim kosztem da się dorobić trochę grosza.
A niech wydaje, zwłaszcza że pokusili się o dodanie patchy kompatybilnych z nowymi systemami, a nie dali wersję sprzed kilkunastu lat i sam człowieku łataj. Sam teraz pykam w zmodowanego Generals czy Tiberian Sun i bawię się świetnie.
Szanowne EA, wydajcie na Steamie starsze odsłony NFS, zaprawdę powiadam zarobicie. Undergroundy, MW 2005, Carbona i PS mam w pudełkach, ale super byłoby mieć je na Steamie.
Te gry nie mogą wrócić bo wygasła licencja na użycie muzyki i możliwe, że aut. Musieliby wymienić co najmniej muzykę na inną i kilka lat później znowu by zniknęły bo znowu by licencja wygasła. Tyle razy już o tym była mowa i zapominacie o tym smutnym fakcie. .
Też tak sobie pomyślałem, ale zastanów się ile te gry tracą bez tych fajnych piosenek.
Odpada, licencje na w zasadzie wszystko: muzyka, auta (chyba każdy zna sprawę z Toyota), inne marki (np części albo billboardy)
Musieliby zrobić manewr jak devowie World Racing 2, czyli to wszystko wywalić jeżeli chodzi o licencję.
Problem w tym że fanboje NFS to jedni z największych hipokrytów jacy istnieją, i jakikolwiek ruch EA w tą serie zawsze kończyła się dramą - szczególnie że to dosyć kontrowersyjny temat.
No i same gry byłyby wybrakowane, trzeba by było nagrać sporo głosowek i cutscenek od nowa. Jest też kwestia kompatybilności, grafiki itp.
O co chodzi? Oczywiście, żeby trochę zarobić. I szczerze mówiąc nawet im nie żałuję. Lepiej, żeby były gdzieś w sprzedaży i mogły ucieszyć nas staruszków (a może nawet niewielką grupę nowych graczy).
Jesli chodzi o kwestię badania gruntu pod nowe gry, to osobiście wątpię. Może ewentualnie rozważają kolejną kolekcję remasterów C&C, ale na nowego DK bym nie liczył.
I jeszcze jedna kwestia, którą być może wzięli pod uwagę, wypuszczając ponownie te piękne starocie: odrobina dobrego PR-u, że dla odmiany zrobili coś dla graczy, zamiast jak zawsze ich wkurzać.
"I kupiłem je wszystkie, mimo że posiadam wiele z tych gier na GOG-u."
Czyli nie szanujesz swoich pieniędzy, nawet jeżeli są to jakieś niskie kwoty. I proszę, nie tłumacz się tym że chciałeś wesprzeć EA i zachęcić tym żeby może wydali remake/remaster. Oni by to dawno temu mogli zrobić, ale olali swoje stare gry. C&C3 w wersji na Origin nie uruchamiał mi się w ogóle, porady z pcgamingwiki czy innych zakątków internetu nic nie dawały. Dopiero jak wydali EA App i przenieśli C&C3 na nią to z niej zaczął mi się nagle działać. Nic wczesniej nie zrobili z poprawiem działania gry, dopiero jak już zmuszeni zostali przez zmianę całej apki to wzięli się za kompatybilność starych gier z nowymi systemami.
Czyli nie szanujesz swoich pieniędzy
???? uwielbiam jak przy takich tematach zawsze pojawi się jakiś komuch z wachlarzem cennych spostrzeżeń , tu akurat na temat szacunku do pieniędzy , spieszę zatem wyjaśnić ze zapomniałeś dopisać " jak dla mnie " , tudzież "według mnie" Ty zas brniesz dalej i prosisz żeby ten i ow nie tłumaczył się Tobie dlaczego w tak skandaliczny sposób wydaje swój hajs. Przerazajace.
W kwestii tematu zas , nie mam pojęcia dlaczego EA wypuściło te stare śmieci ale jeżeli dzięki temu ktoś ma radochę i cala kolekcje na stimie to dla mnie ok.
"to dla mnie" proszę nazistowski gramatyku w zdaniu W kwestii tematu zas , nie mam pojęcia dlaczego EA wypuściło te stare śmieci ale jeżeli dzięki temu ktoś ma radochę i cala kolekcje na stimie to dla mnie ok.
Edit : A i według mnie to przerażające , samo 'przerażające' widać nie jest wystarczające i prezentuje oczywiście opinie świata ;D , masz mnie.
Użytkownik
Chca zarobić na starociach, łatwiej niż stworzyć cos nowego a dobrego.
Z pewnością. Wynika to z definicji słowa „klasyka” (zgodnie z definicją słownika PWN: klasyka to dzieła starsze niż 30 lat i bardziej popularne od tych mniej popularnych).
Poza tym też uważam, że w przeszłości gry były dużo ciekawsze, obecnie naprawdę dobre gry to raczej rarytas.
Tez mi się podobała, mam ja na płycie.
Kasa panie, kasa. Nie wiem, jak to wygląda ze Steamem, ile potencjalnie mogą na tym zarobić, ale po co coś ma sobie leżeć bezczynnie, wręcz być pobierane z nielegalnych źródeł, skoro wciąż można na tym coś zarobić?
Baa, sam zakupiłbym NFS HP2, U1, U2, MW i Carbona, Black and White 2, w wersji Steamowej gdyby wyszły
Co knuje EA? Dlaczego 30-letnie gry trafiły na Steam?
Bo to dobre, klasyczne gry w pełnym tego słowa znaczeniu, a obecnie wypuszczane nie sezonowe półprodukty (techniczne buble) które są i znikają w kilka lat po premierze.
echh Dungeon Keeper 1 - 2 i Command and Conquer Remastered jedne z najlepszych gier z mego dzieciństwa .
Po latach doczekałem sie Dungeon keeper 3 w postaci War For The Overworld
Dungeon Keeper 1 grałem pierwszy raz w tamtym roku. Świetna. Przykład, że jeśli gra jest dobra to po małym ulepszeniu czas jej nie szkodzi.
Wydawca chce zarobić, wielkie mi halo. xD Za to Larian wypuściło BG3 w czynie społecznym i dla dobra ludzkości.
A przypadkiem nie chodzi o to, że prawa autorskie do tych marek wygadają i EA musi coś wydać by ich nie stracić? Możliwe, że to właśnie to wydanie. A może po prostu zwykła niechęć do EA i ich sklepu skłoniła laureata nagrody "złotej kupy", by szukać innych form sprzedaży nie kojarzonych z ich "kupią" reputacją?
Bardziej od tego zę wydali tak stare gry to to że taki "Sabotażysta" nie został w żaden sposób ocenzurowany, wszędzie znaki "szczęścia", słowo nazista i cycki na wierzchu (ale w sumie tylko w jednym miejscu w grze)
Niektórzy tutaj piszą ze chodzi o kase, tylko żę wydali te gry za takie drobne pieniądze zę chyba jednak nie chodzi o kase a wybadanie gruntu
Nie rozumiem czemu mieliby cenzurować grę w jakikolwiek sposób. DLC z nagością w wersji PC było zaimplementowane od samego początku w odróżnieniu do wersji konsolowych, a usuwanie swastyk to też bezsens, gdyż EA ma wersję na rynek niemieckojęzyczny pozbawioną symboli nazistowskich.
Co do badania gruntu - szczerze wątpię, chociaż nie wykluczam powstania remasterów (na kontynuacje bym nie liczył). Pieniądze w końcu nie śmierdzą, więc mając gotowe gry czemu mieliby nie chcieć zarobić nieco grosza zachęcając do kupna lub zasubskrybowania EA Play?
Tworcy robia slabe gry, nie szanujac graczy, skad sie to moze brac hmm
"I kupiłem je wszystkie, mimo że posiadam wiele z tych gier na GOG-u."
Pewnie chcą po prostu zarobić hajs, może zobaczyli, ile trzepią na swoich starych grach na GoG i uznali, ze na Steam sprzedadzą jeszcze więcej.
Jedno nie wyklucza drugiego, a nawet trzeciego. Kto mial kupic w detalu, na EA lub GoG juz to zrobil. Przyprawa musi plynac, to podstawa. Tak samo badanie rynku i zainteresowania graczy. Darmowa reklama i poprawa wizerunku zawsze sie oplaca. Teraz remasteruje sie prawie wszystko, wiec pytanie kiedy to sie stanie, komu zostanie zlecone i czy nie wyladuje w koszu zanim ujrzy swiatlo dzienne, bo jesli pozwola na wypuszczenie bubla zniwecza caly trud :]
Aż wspomnę serię Dungeons, dla tych staruszków, którym podobał się DK. Bardzo ciekawa wariacja
A więc mimo że jest to podejrzliwe i część tytułów miałeś na gogotu to i tak je kupiłeś? Już chyba wiesz dlaczego tam trafiły.
Widzą że na GOG się nieźle sprzedaje, a Steam ma większy zasięg i popularność. Więc liczą że sprzeda się jeszcze więcej i dobrze. Wolę żeby stare gry były cały czas w sprzedaży wszędzie niż kombinować ze starymi płytami lub odważniejsi z zatoki piratów. Sam wiem ile razy w roku wracam do starych gier i takich jak ja jest znacznie więcej. Są też młodzi ciekawi dawnych gier i też jakiś procent kupuje takie gry.
Niezależnie od firmy, to takie coś pochwalam.
pewnie ma chęć zakupu Valve co byłoby przezabawne i ten krzyk rozpaczy paladynów steam :) z pkt widzenia mojej rozrywki byłoby to świetne :)
Myślę, że chodzi o wybadanie gruntu pod remastery lub remake'i, ewentualnie zorientowanie się, którą dawno zapomnianą grę/serię wskrzesić nową odsłoną, choć to w sumie nie pasuje do EA, które dotychczas BARDZO RZADKO wypuszczało remastery i remake'i gier przez siebie wydanych - Mass Effect Edycja Legendarna, Burnout Paradise Remastered, remake Dead Space i Need For Speed Hot Pursuit Remastered to były wyjątki.
Ale chyba w końcu zmienili podejście, bo np. przecież jest zapowiedziana pierwsza od 11 lat gra na licencji NCAA - EA Sports College Football 25 czyli liga amerykańskiego uczelnianego futbolu amerykańskiego.
Tak samo w zeszłym roku wskrzesili serię PGA Tour.
Jeśli tak, to ja bym poprosił o nowe Fight Night, SSX, TOCA, Mercenaries 3, Def Jam, Black & White 3 i Burnouta.
Ea coś kobinuje się bardzo zdziwicie jak wejdzie powiem pewien launcher przestanie za niedługo istnieć dalej nie powiem jaki.
Akurat Bullfrog nie upadło "bo się excel nie zgadza", tylko przez typowe problemy Molyneuxa. Gość był wizjonerem, ale i trudnym w obyciu członkiem.
Stworzył kilka świetnych gier, ale potem coś mu się nie spodobało i odszedł z firmy.
A firma bez niego była jak kurczak bez głowy, tworzyli kontynuacje IP zapoczątkowanych przez Molyneuxa, ale później nie było już pomysłów i kręcili się w kółko, dlatego zostali wchłonięci przez EA do innego zespołu.
I tu historia zatoczyła koło.
Molyneux założył nowe studio Lionhead, związał się z Microsoftem, stworzył kilka dość przełomowych tytułów, ale pokłady zaczęły się wyczerpywać, odszedł z firmy a Lionhead po zatoczeniu kilku bezwartościowych kółek zostało zamknięte przez Microsoft.
No, tylko o tym, że MS zabiło twórców Black&White, Fable czy The Movie jakoś się nie mówi tak głośno jak o tym, że EA rozwiązało twórców Dungeon Keepera.
Wiele tak starych gier ma status abandonware więc gracze mogą je ściągać z internetu i grać za darmo.
Widocznie ktoś w EA pomyślał że skoro ludzie grają w takie starocie, to warto na tym coś zarobić.
Oto cały sekret.
E tam od razu podejrzenia ze EA knuje albo robi to dla kasy. Jest trzecia mozliwosc, ze ta ekshumacja to tak z dobroci serca.
Chodziło żeby gry od ea wypełniły "nowości" na steam już poleciały pozwy nawet ... Ciężko poszukać przed rozlewaniem wiadra spekulacji ?
Nie wiem po co dywagować nad intencjami decyzji, które nic nie kosztują i są czystym zyskiem. Jasne, miło zaskoczyć się działaniami, które świadczą o tym, że włodarze korporacji są świadomi jego portfolio, ale dopóki dział analizy rynku nie wskaże, że opłaca się kontynuować jakąś starą, klasyczną serię, to czegoś takiego nie zrobią. Znalezienie sposobów na sprzedanie kolejny raz tego samego nic nie zmienia.
Ja to nie obraził bym się jakby ktoś wrzucił Black & White 1 i 2 z dodatkami.
Czy ktoś kupował może Dungeon Keeper 2? Autor artykułu pisze że gra posiada polską wersje językową a na Steamie że jest napisane że Język Polski jest nieobsługiwany ?!
Pewnie kwestia łatwego zysku i tego, że przepływy między platformami sprzedażowymi są już raczej mikre, więc nie ma sensu bawić się w ekskluzywność.
Jeśli remake'i mieliby robić, to raczej gier z lat 2000. Z tych wymienionych to tylko Saboteura sobie wyobrażam, żeby zrobić kontynuację monetyzującą popularność estetyki Peaky Blinders.