Dragon's Dogma 2 po kilku godzinach rozgrywki zachwyca. Opinie są spójne i jednoznaczne [Aktualizacja: demo z kreatorem postaci]
Trzy opinie wow, wszystkie od sprzedawczyków których zaprosiło Capcom USA by sobie pograli.
Od trzeźwych i świadomych graczy i Youtuberów z UK i Francji, słychać że:
- Gra działa w 24-31 fps na PS5.
- Nie da się przejść 2 metrów za miastem bez spotkania z hordami goblinów, jaszczurek i gryfów.
- Spory recykling wszystkiego z DA1.
- Wiele combosów jest tak skomplikowanych, że sami programiści firmy Capcom nie byli w stanie powiedzieć, jak wykonać większość z nich.
- Poza zaktualizowaną oprawą graficzną, w Dragon’s Dogma 2 nie widziałem niczego nowego.
- Rozmowy często zaczynają się znikąd, nawet bez angażowania NPC-ów.
- Mapa jest mało użyteczna, a menu jest nieporadne.
- Narracja jest przeciętna.
Gdy wkroczysz do miast, podbiegnie do ciebie NPC i poprosi cię o pomoc, znalezienie małego przedmiotu, pomoc w odnalezieniu zaginionych dzieci.
Gra sama w sobie nie ma żadnej fascynującej historii, nieustannie ktoś nas prosi ktoś by coś kogoś uratować.
- Dźwięk to kolejne rozczarowanie. NPC idący za tobą mówią to samo co 30 sekund.
- Otoczenie wygląda ładnie, ale nie ma czasu, aby go eksplorować, ponieważ toczy się ciągła walka, a zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wytrzymałość jest ograniczona.
Tobie się nie podoba a ja chętnie zagram bo brakuje gier czysto Fantasy na runku + jedynka była podobna.
Widziałem też inne opinie o grze, więc jestem raczej o nią spokojny, ostatecznie, nie każdy musi przecież zagrać.
Via Tenor
Biorac pod uwage historie postow bedaca jednym ciaglym narzekaniem, glownie na technikalia i pisane po to zeby zamiescic w poscie jak najwiecej fikusnych skrotow, to zapowiada sie super gra.
Gdyby nie to ze autorka uzywa zenskich zaimkow powiedzialbym ze wrocil ten kolezka co pod kazda nowa gra narzekal i wypisywal o fpsach i raytracingach i wogole tory tez byly zle.
Sorry zapomnialem nicka, ale doslownie ciagle narzekanie na wszystko i kazda gra zla.
Od trzeźwych i świadomych graczy i Youtuberów z UK i Francji
---->
nickim4ru aka dodupny multikonciarz znowu się zesrał? Stare, znałem.
Nie mylisz się. To nickim4ru. Chyba wcześniej za to srańsko dostał bana, bo zaraz z rozbiegu założył nowe konto by... A jakże ponarzekać. Chyba taka jego rozrywka by na wszystko narzekać i powoływać się na "źródła" z dupy.
nie no, ty musisz trollowac. nie ma innej opcji ze ktos jest tak odklejony jak ty. ty wiesz jak sie wywiązuje rozmowa? "rozmowy zaczynaja sie znikad" xdddddd co za typ.
Trzy opinie wow, wszystkie od sprzedawczyków których zaprosiło Capcom USA by sobie pograli.
Od trzeźwych i świadomych graczy i Youtuberów z UK i Francji, słychać że:
- Gra działa w 24-31 fps na PS5.
- Nie da się przejść 2 metrów za miastem bez spotkania z hordami goblinów, jaszczurek i gryfów.
- Spory recykling wszystkiego z DA1.
- Wiele combosów jest tak skomplikowanych, że sami programiści firmy Capcom nie byli w stanie powiedzieć, jak wykonać większość z nich.
- Poza zaktualizowaną oprawą graficzną, w Dragon’s Dogma 2 nie widziałem niczego nowego.
- Rozmowy często zaczynają się znikąd, nawet bez angażowania NPC-ów.
- Mapa jest mało użyteczna, a menu jest nieporadne.
- Narracja jest przeciętna.
Gdy wkroczysz do miast, podbiegnie do ciebie NPC i poprosi cię o pomoc, znalezienie małego przedmiotu, pomoc w odnalezieniu zaginionych dzieci.
Gra sama w sobie nie ma żadnej fascynującej historii, nieustannie ktoś nas prosi ktoś by coś kogoś uratować.
- Dźwięk to kolejne rozczarowanie. NPC idący za tobą mówią to samo co 30 sekund.
- Otoczenie wygląda ładnie, ale nie ma czasu, aby go eksplorować, ponieważ toczy się ciągła walka, a zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wytrzymałość jest ograniczona.
A gdzie wady?
Takie rzekome opnie GRACZY oraz przede wszystkim entuzjazm lisa22 to naprawdę wyraźne sygnały alarmowe... z drugiej strony wierzyć nickim4ru...
Zacznijmy od tego, że ty i tak w to nie zagrasz (jak większość innych gier), a i tak zawsze będziesz miał najwięcej do powiedzenia. xDD
A o tym ze walka z kazdym bossem polega na stagerze i napierdalaniu X podczas stagera cos bylo ?
"Gra działa w 24-31 fps na PS5."
Nic w tym dziwnego xd PS5 to prawie 4 letni sprzęt z niskiej półki więc czego oczekujesz, 4K60 w natywnej rozdzielczości?
Gra z denuvo bez polskiej lokaluzacji zachwyca. Bywa i tak :)
No... a dlaczego ma nie zachwycać? Bo nie umiesz innego języka? W 2024 roku masz nieskończony dostęp do materiałów, lekcji, a nawet tłumaczenia języka w locie telefonem, 30 lat temu tego nie było. Gdzie przebimbałeś czas na naukę?
Ja moge miec wszystkie gry po angielsku, bo język znam, ale chodzi mi o sam fakt, że jestem w PL. Po drugie skupiłeś się na mniejszym problemie. Wazniejszy jest pierwszy.
Jak widać - albo jesteśmy masochistami, albo jednak się kształcimy, bo skoro rynek jest duży i rośnie, a gry nie są spolszczane... to chyba jedynym pozostałym wyjaśnieniem jest syndrom Sztokholmski.
Mi to wisi, jak wspomniałem - 20-30 lat temu chciałeś grać, to trzeba było umieć albo się "naumieć", a dostęp do języka był minimalny. Dla mnie nieznajomość angielskiego w 2024, który dawałby komfortowe granie osobie 16+, to kalectwo i robienie sobie krzywdy.
Obecnie problem polega na tym, że przez przesyt dostępu do wiedzy Polacy nie umieją ani swojego własnego języka, ani żadnego obcego.
Może mi ktoś powiedzieć czym ta gra jest pod kątem mechaniki walki z potworami ? Czy jest tam coś z monster Huntera ?
Nie ma języka Polskiego tak że mam tą grę głęboko tam gdzie słońce nie dochodzi mieszkam w Polsce gra ma być po Polsku
Żądanie polskiej wersji produktu od człowieka, który nie potrafi poprawnie używać języka polskiego.
O, ironio...
Odchodząc od tematu obrażania kogokolwiek, bo ma inne zdanie od twojego. Absurdem jest to, że Capcom chce więcej pieniędzy, ale nie przygotuje nawet napisów. Dragon's Dogma 2 jest pierwszą grą Capcomu w nowym standardzie cenowym. Dodatkowo – producent tworzy specjalny zespół zajmujący się lokalizacjami. Ale naszego języka zabrakło. Inne języki, nawet niemiecki czy rosyjski to pikuś, ale polski jakoś przerasta ich możliwości. Wychodzi na to, że znowu. Jesteśmy nieliczącym się krajem z nie liczącą się społecznością graczy. Dokonali prostego obliczenia czy opłaca się i wyszło, że nie warto.
Odchodząc od tematu obrażania kogokolwiek, bo ma inne zdanie od twojego.
Normalnie bym nie reagował, ale nie będę przechodzić obojętnie, gdy wyczuwam brzydki zapach hipokryzji.
a ja bardzo z miłą chęcią bym się zapoznał jak gry capcomu sprzedają się w Polsce w porównaniu z innymi krajami, żeby się nie okazało, że lokalizację mają kraje gdzie gry capcom sprzedają się bardzo słabo a jednak są lepiej traktowane
okazuje się, że jednak jesteśmy drugiej kategorii bo wg raportu sprzedaży capcomu równają nas razem z francuzami, włochami i hiszpanami ale tylko my nie mamy swojego języka w grze....
According to the image above, Russia was among 23 countries with sales above 100k units. The list also includes Canada, Mexico, Australia, France, Spain, Italy, and Poland.
htt__ps://gameworldobserver.com/2023/06/21/capcom-russia-sales-over-100k-copies
w oparciu o:
htt__ps://www.capcom.co.jp/ir/english/assets/pdf/company/ad_e230611a.pdf
po francusku oprocz francji mowi sie miedzy innymi w kanadzie, wielu krajach afrykanskich, szwajcarii, belgii, ba nawet na karaibach
hiszpanski to prawie cala ameryka lacinska ( oprocz brazylii), meksyk, karaiby typu kuba, dominikana itp. oraz miliony osob w stanach pochodzacych z hiszpanskojezycznych krajow, ktore na codzien uzywaja glownie hiszpanskiego
wloski z tych wszystkich jest najmniej popularnym jezykiem, ale tak lekko posluguje sie nim conajmniej 2 razy wiecej osob niz polskim, nie dziwi wiec, ze te jezyki sa priorytetem
poza tym ten graf, ktory wrzuciles jest malo miarodajny
100001 kopii to nadal daje ci miejsce wsrod krajow, w ktorych sprzedaz jest 100k+, rownie dobrze moze byc tak, ze we wloszech jest to np, 800k kopii, a u nas 150k
roznica znaczaca, wiec nie sugerowalbym sie takimi infografikami
oczywiscie chcialbym, zeby jezyk polski byl w grze, ale angielski mi nie przeszkadza
byc moze jak sprzedaz bedzie dobra to kolejne gry beda juz mialy polska lokalizacje
wez tez pod uwage, ze rozne gry tego samego wydawcy moga miec rozna popularnosc
byc moze dragon's dogma nie cieszy sie wielkim zainteresowaniem wsrod polskich graczy stad decyzja o braku lokalizacji
Akurat Dragon's Dogma to fenomen, którego nie rozumiem. Słyszałem same dobre opinie o grze więc gdy wyszła na PC to oczywiście chciałem spróbować. Bardzo lubię gry akcji RPG TPP i Soulsy ale od DD odbiłem się po kilku godzinach. Dla mnie była to strasznie mdła i generyczna gra bez fabuły, która wyglądała jak jakieś bieda chińskie MMO.
Ja gierkę ukończyłem kilka razy na różnych konsolach, ale trzeba być durnym i ślepym, żeby się z twoją opinią nie zgodzić. Gra ma zatwardziałych fanów, ale pod względem mechanik, questów, fabuły to DD była przestarzała już na premierę. Wiele osób nie pamięta, że bez dodatku Dark Arisen to w ogóle była bida i nędza jeżeli chodzi o regrywalność.
Ja podchodzę do dwójki sceptycznie - to nadal będzie dobra gra, ale ilość kopiuj/wklej jaką pokazano na zwiastunach jest przerażająca. Do tego niezwykle beznadziejne prezentacje niektórych klas (jak ktoś widział gameplay maga to wie o czym piszę).
Obstawiam mocne 8/10 i klasyczne miano gry "kultowej" wśród fanatyków z klapkami na oczach.
Popieram. Też próbowałem na fali Soulsów podejść. A miałem tych podejść chyba z 5, i przez ten nijaki system walki nie byłem w stanie w to pograć dłużej niz 10h.
To o czym piszesz, ten aspekt singlowego mmo mi akurat pasował, bo lubię takie łupanki bez większego zagłębiania się w fabułę. No ale tutaj to co najistotniejsze, czyli właśnie walka jest zrobiona tak słabo. Wchodzenie na potwroa i klikanie lewego przycisku myszy. Nie no sorry, ale do Souslów to się nawet nie umywa.
W Dragon's Dogma: Dark Arisen nie grało się dla fabuły. Owszem, jakaś tam fabuła była, ale całkowicie sztampowa - smok Grigori wyrywa głównemu bohaterowi serce, ale ten główny bohater dalej żyje i coś tam, coś tam.
Gra w ogóle rozkręcała się długo, na początku faktycznie była toporna. Sednem tej gry były walki z potworami, zdobywanie nowych towarzyszy ("pionków"), przedzieranie się przez Bitterblack Isle, walka z Ur-Dragonem w wersji on-line, czyli razem z innymi graczami.
Ciekawym motywem było to, że świat gry ulegał dużej zmianie po pokonaniu smoka Grigori - pojawiały się nowe, groźniejsze potwory, ogólnie świat był bardziej mroczny. Podobnie wyglądało przedzieranie się przez Bitterblack Isle po pierwszym pokonaniu Daimona - była wersja pre-Daimon, a potem inna wersja post-Daimon.
2 ostatnie zdania doprowadziły mnie do bólu brzucha. Tej grze bliżej do Dragon Age, a nie mmo, ale co ja tam wiem :D
"Gra w ogóle rozkręcała się długo, na początku faktycznie była toporna. Sednem tej gry były walki z potworami, zdobywanie nowych towarzyszy ("pionków"), przedzieranie się przez Bitterblack Isle, walka z Ur-Dragonem w wersji on-line, czyli razem z innymi graczami."
Zdobywanie pionków? Przecież tutaj brało się pionków od innych graczy. Co też było tak niezbalansowane, że ja np pierwsze starcie z Hydrą skończyłem w 5 sekund, bo pionek gracza miał jakieś OP przedmioty z pre-ordera czy inny czort. Reszta rzeczy o których piszesz to bajery z dodatku. I znowu ten argument, że nie gra się w to dla fabuły. To nie jest też aRPG z milionem lootu i prefiksów. Dragon's Dogma 2 powinna mieć dobrą fabułę i questy, a póki co średnio się na to zapowiada.
Mam podobnie i już myślałem, że jestem jedyny. Podchodziłem do Dark Arisen dwukrotnie i cos mnie zawsze odpychało. Czułem się jakbym grał w jakąś wczesną betę Metina. Sedno wspaniałego i wychwalanego systemu walki polegające na tym, żeby wspiąć się na przeciwnika i naparzać go, podczas gdy co chwilę jesteś zrzucany, jest z czapy bo jak nie wejdziesz na potwora to zostaniesz rozwalony na 2 strzały. Potyczki nie dają frajdy a bardziej wk****ają w grze, która walką stoi. Soulsborny są trudne (tak wiem, nie są tylko ja jestem casualem) tam po pokonaniu przeciwnika ma się satysfakcję a tutaj potyczki są bezbarwne i frustrujące. Nie czepiam się do całości grafiki, która nie była wysokiej jakości ale przy fajnym gameplayu by nie przeszkadzała. Natomiast to jak wyglądało niebo w nocy sprawiało, że za każdym razem miałem sobie ochotę wydłubac oczy. Ja rozumiem, że gra była wydana w 2013 na PS3, ale są granice jednak. Totalnie nie rozumiem zachwytów na tą dziwną i niedorobioną grą.
Rise of the ronin będzie ciekawsze ale może dam szansę oby grą .
Via Tenor
Dragon Dogma 2 kusi rozgrywką premierową ale Rise of Ronin pozamiata w marcu wszystkie inne pozycje
XDDD
mowisz o tej gierce co wychodzi w 2024 a wygląda jak z 2009? proszę Cię, nie bądź śmieszny, Dragons dogma 2 jest już kandydatem na grę roku i zjada większość tytułów, a Ty piszesz o jakimś średniej jakości Rise of Ronin.
Też jestem tego zdania,Team Ninja nie zawodzi, zeszłoroczny Wo-long jest świetny i nie wyglądał jak gra z 2009 roku a całkiem przyzwoicie
Pogramy, zobaczymy, ocenimy. Bo dziś to już nic nie wiadomo.
DD:DA było przecudowne. Jedna z najlepszych gier fantasy. Zdecydowanie niedoceniona.
ALEX jak zwykle odklejony xd
Ja tam czekam, po obejrzeniu ostatnich materiałów hype wzrósł maksymalnie, wszystko mi się w tej grze podoba, tak więc zobaczymy :D
Nadal nie mogę się przekonać do zakupu i ogrania jedynki, jakoś odpycha mnie walka, grafika też już mocno trąci myszką... a z drugiej strony żałuję, bo wszędzie czytam, jaka to wspaniała gra, sam jednak nie potrafię w to uwierzyć :)
Będzie grane, mam nadzieję że dołączy do grona topowych rpgów w mojej bibliotece.
Bieniu05 - Mi te fakty nie przeszkadzają, bo i tak chcę samemu zagrać i sprawdzić grę.
Kamera strasznie się gubi przy tych bosach. Będzie kolejny niedopracowany produkt.
https://youtu.be/SQw4BQVtQx4?si=vO2Uc1h2QxD-BsaE
Jak na moje w regionie gdzie nie ma tłumaczeń gra z automatu powinna być sporo tańsza. Jak nie mają ochoty wypuszczać tłumaczeń na konkretne kraje to powinni chociaż dać narzędzia do własnoręcznej translacji nawet z pomocą AI. Mi osobiście psuje klimat i przyjemność granie w innym języku i wolałem sam sobie spolszczyć np. moda do skyrima niż patrzeć na język angielski nawet jak powiedzą dwa zdania na krzyż.
Może i gra będzie dobra, ale mnie tyłka nie urwała, po obejrzeniu prezentacji rozgrywki. Aż dwa razy sprawdziłem, czy to rzeczywiście wychodzi na coś więcej, niż PS5. To mogłoby tłumaczyć zachwyty. ;-P
Na premierę nie zagram, bo dzień wcześniej Aloy po raz drugi zawita na pecety. To jest priorytet dla mnie. Potem może, może, nie mówię nie. System walki mnie nie przekonuje, ale też film może go dobrze nie oddawać.
Gra nie zaoferuje polskiej wersji językowej.
Ech... Kolejna gra bez PL. Wielka szkoda.
Jaka żenada.
Opłaceni youtuberzy i inne dupowłazy od Capcom mogli pograć w prawdziwe demo.
Tymczasem, my konsumenci, dzięki którym Capom ZARABIA dostajemy takie o to ochłapy w formie kiepskiego kreatora postaci do gry 'RPG" z 2024, który jest przeterminowany o kilkanaście lat.
To co Capcom, może następnym razem dostaniemy demo głównego menu które pozwoli nam zerknąć na ustawienia gry?
Żenujące.
Też jestem zły, że nie ma dema, ale z tym kiepskim kreatorem to poleciałeś. To NAJLEPSZY kreator postaci w grach, jaki kiedykolwiek powstał. Widziałeś, co ludzie są w stanie zrobić? Np. Jenna Ortega, która wygląda 1:1 jak ona. Albo memy, typu Giga Chad, który też wygląda 1:1 jak ten z mema. Możliwości są niesamowite, po prostu Ty nie umiesz się tym kreatorem posługiwać. Jeden gościu zrobił Clive'a z FF XVI, który spokojnie mógłby być modelem postaci z gry FF XVI. Niech Twoja frustracja nie wpływa na Twój osąd.
Podobno A.l.e.x działał wcześniej pod nickiem Marik1234
Fajnie się zapowiada i może w sam raz minęło tyle czasu, żebym zapomniał dlaczego nie przepadałem za Jedynką.