Edycja Deluxe Baldur's Gate 3 spuchła na Xboxach. Nie zmieści się na 3 płytach i wyjdzie z opóźnieniem
gry na płytach to anarchizm i co jeszcze może wróćmy do telewizorów z dupą i do telefonów stacjonarnych.
Na konsolach mają sens ze względu na rynek używek.
Z drugiej strony coś za coś.
Na PC masz z reguły niższą cenę na premierę, więcej promocji, szybciej spadające ceny i bundle. Na konsolach nówki drożej ale za to handel używkami, który pozwala naprawdę ograć gry sporo taniej w wypadku wielu gier SP. W wypadku gier multi czy długożyjących działa gorzej trochę i tych z wysokim replaibility (wiecie takie RPG co chce sie wracać, nieliczne strategie itd.).
Jest też cała masa klasyków, które ograsz tylko na GOG, bo fizyczne wydania, nawet jak się uchowały, to są chomikowane przez kolekcjonerów albo kurzą się w piwnicach. Także to działa w obie strony. Prędzej dorwiesz starą grę na GOG, niż jej wersję fizyczną. Nie wspominając o tym, że 20-letnia płyta może już nie działać, a nawet, jak będzie w dobrym stanie, to taki staroć może nie chcieć ruszyć na nowym Windowsie. No i kasa, jaką życzą sobie nieraz ludzie za wiekowe płytki z grami.
Tak naprawdę, to z punktu widzenia starych gier patformy typu GOG są wybawieniem. Nie mają absolutnie wszystkiego, ale i tak dużo łatwiej dorwać coś tam, niż szukać na portalach aukcyjnych.
Podziwiam ich ze chca upchnac gre na nosnikach zamiast zrobic jedna plytke ktora posluzylaby do sciagniecia reszty zawartosci.
4 płyty które po jakimś czasie będę przestarzałe bo jeszcze wiele aktualizacji przed nami i jaki to ma sens?
Może wystarczyłoby trochę posprzątać? :-) Nie wiem jak jest teraz, ale zaraz po premierze, w wersji na PC, wśród plików gry był jeden *.psd (plik z photoshopa) o rozmiarze ponad 1GB :-D W środku była wysokiej rozdzielczości grafika reklamowa z wieloma warstwami, itp. Widocznie jakiś marketingowiec wgrał swój plik nie do tego katalogu co trzeba, nikt nie zauważył i poszło to do builda :-)