Stellan Skarsgard wolał spędzać 8 godzin na charakteryzacji do Diuny niż użyć CGI. Podobnie poświęcił się dla Pirató...
W tytule powinno być raczej "spędzić". Nie sądzę żeby on spędzał w charakteryzatorki każdorazowo 8 godzin przed zdjęciami, a tylko za pierwszym razem zeby zrobić i dopasować na nim formę lateksowa.
Brakuje mi efektow jak np. w filmach Braindead czy Fly. Ludzie wypruwali sobie zyly zeby je zrobic ale warto bylo.