Assassin’s Creed Red ma być małą rewolucją. W grze pojawią się elementy skradankowe rodem z serii Splinter Cell (plotka)
Tak, tak jasne. Zawsze każda część ma być przełomowa i oryginalna a później dostajemy to co dostajemy.
Jestem fanem serii od lat, ale taki Mirage mnie mocarnie zawiódł. Miało być mniej i lepiej, a było mniej i gorzej.
No ale po co robić nowego Splinter Cella jak można sobie nim mordę wycierać przy zapowiedziach nowego asasyna - dzięki temu mają szanse zarżnąć obie serie za jedynym zamachem
Pewnie bardziej jak Conviction i Blacklist, a nie jak Pandora Tomorrow czy Chaos Theory. W ogóle jak to zabawnie brzmi, w grze o skrytobójcach będą "elementy skradankowe" xD
Tak, tak jasne. Zawsze każda część ma być przełomowa i oryginalna a później dostajemy to co dostajemy.
Jestem fanem serii od lat, ale taki Mirage mnie mocarnie zawiódł. Miało być mniej i lepiej, a było mniej i gorzej.
No ale po co robić nowego Splinter Cella jak można sobie nim mordę wycierać przy zapowiedziach nowego asasyna - dzięki temu mają szanse zarżnąć obie serie za jedynym zamachem
Jestem fanem serii od lat, ale taki Mirage mnie mocarnie zawiódł. Miało być mniej i lepiej, a było mniej i gorzej.
Bo Mirage było planowane jako DLC do Valhalli ale po czasie ogarnęli że tyle i tak ta gra ma contentu, że w kolejne DLC do tej gry mało kto zagra, więc uznali że to dopakują i wydadzą jako pełnoprawną odsłonę
Sam nie wiem jakie nastawienie mam do AC Red, z jednej strony jestem ciekaw, z drugiej strony odrzuca mnie fakt że to kolejna Valhalla i Odyssey, ale no pewnie się kiedyś skuszę jak spadnie do 100zł ze wszystkimi DLC, no chyba że faktycznie wyjdzie im jakaś rewolucja albo przynajmniej ewolucja która będzie chwalona przez graczy, to wtedy kupię szybciej, ale też na pewno nie na premierę
Szczerze to przestałem ufać Ubisoftowi i bezpiecznie podchodzę do tych plotek i gry ogólnie. Skoro to ma być w Infinity i działać jak Roblox to jakoś mnie to nie jara. Japonia była najbardziej wyczekiwanym settingiem dla Assassin's Creed ale akurat ona jako pierwsza ma być w Infinity. Mimo wszystko czekam i ogram, bo jestem fanem serii.
Brzmi fajnie. Jeżeli chodzi o otoczenie, to Anvil już teraz zapewnia topowe widoczki, natomiast z pewnością powinni popracować nad animacjami i mimiką twarzy NPC'ów. Co do nowych możliwości skradankowych, to zapowiada się, że ten aspekt może nabrać głębi, jakiej ta seria nie miała nigdy wcześniej.
Jak dla mnie Ubi trochę przespał. Ostatnio miał premierę serial Shogun, przez co japońskie tematy trendują. Francuzi mogli puścić chociażby krótki teaser, żeby podkręcić hype.
Seria, która niby od początku opowiada o skrytobójcach, robi małą rewolucję i wprowadza elementy skradanki, ehe.
Niech powiedzą, czy serio mamy grać murzynem w grze poświęconej Japonii.
Tematycznie gra zawsze była o skrytobójcach, ale gameplayowo skradankę z prawdziwego zdarzenia dostaliśmy dopiero w Black Flag, ewentualnie na upartego w AC III. Wcześniej brakowało tym grom nawet najbardziej podstawowych mechanizmów tego typu, przez co skradanie się było mocno umowne i uproszczone.
Murzyn który będzie bohaterem jest postacią historyczna. Nie pamiętam imienia, łatwo zgooglujesz , trafił do japoni z włoskim misjonarzem i był piśmienny. Wzbudził szum swoim wyglądem i został przyjęty na dwór a w późniejszym czasie otrzymał tytuły
RT w Assasynie... witamy 20 klatek płynności. Zresztą, Ubisoft za każdym razem obiecuje gruszki na wierzbie a później wychodzi wiadomo co. Valhalla miała być brutalna a wyszła popierdółka z marnym systemem walki i jeszcze gorszym systemem rozwoju postaci. Oni niczego się nie uczą na tych swoich grach i najprawdopodobniej tutaj też będzie kolejna kopia z kopii.
Ale gra się sprzedała? To dopóki się sprzedaje, nie mają powodu się uczyć. A jak już się sprzedawać przestanie, to już zrobią "rewolucję", czyli zmienią tak mało, jak to tylko możliwe, żeby nie wyglądało na znowu to samo. Prawdziwe rewolucje są po prostu nieopłacalne.
Gram w Cyberpunka w 4K Ultra z Path Tracingiem, nie widze problemu dla głupiego RT w Assassynach
Budowanie osady najlepiej im wyszło w 3 odsłonie
jakoś takie najbardziej naturalne to było
Ponadto walka w Red ma mocno przypominać tę z Valhalli
Czyli znowu nudne machanie mieczem na oślep. GoT pokazał jak zrobić fajną walkę w przyziemnym stylu. Ubisoft od 3 ostatnich AC z systemem walki leci jedynie w dół.
Ubisoft jest jak Activision, gdy mowa o nowym silniku, dostajemy "nowy" silnik który jest tylko ulepszeniem poprzedniej wersji która ma fundamenty sięgające kilkanaście lat do tyłu oraz wszystkie potknięcia i porażki poprzednich wersji zlepione w całość.
Kolejna sprawa, każda pierwsza gra na "nowym" silniku to zawsze była katastrofa, pełno dziur, błędów, crashy, FATALNA optymalizacja, totalna techniczna masakra.
AC Valhalla była bardziej zbugowana i dziurawa od CP2077, na grę CDPR był taki hype że, największy hejt na nich spadł, a Ubisoft po raz kolejny nie zauważony przeszedł bokiem.
Smutne.
"Nowy" system parkour, nie oznacza że będzie to lepszy system.
Parkour w AC miał swój peak w Unity, potem było tylko gorzej i gorzej i gorzej.
Budowanie osady za mną nie przemawia, Ubisoft na siłę to chyba dodał i chciał być jak Bethesda z budowanie osad w Fallout 4 co było bardzo nie lubianym pomysłem wśród graczy, pewnie w AC:Red też będzie irytująca postać mówiąca nam cały czas że osada potrzebuje pomocy, rozbudowania czy innych rzeczy...
Bardziej mi się podobało to jak to było zrobione w starszych grach, gdzie inwestowaliśmy w rozwój, miasta, dzielnicy jak i w krawców, kowali itp. itd.
Nie zrozumcie mnie źle, lubiłam tą serię szczególnie trylogię Ezio oraz Unity, niestety ale od czasu gdy seria Assassin's Creed chce na siłę być grą "RPG" ta seria zwyczajnie stała się bardzo kiepska.
AC Valhalla była bardziej zbugowana i dziurawa od CP2077, na grę CDPR był taki hype że, największy hejt na nich spadł, a Ubisoft po raz kolejny nie zauważony przeszedł bokiem.
Smutne.
No nie wiem... Assassiny i tak są strasznie popularne i gdyby rzeczywiście był aż takim bublem, to byłoby o tym słychać, poza tym CP wyszło miesiąc później i był na tę krytykę czas.
Akurat co jak co, ale kolejne iteracje silnika Anvil widać bardzo wyraźne. Także dlatego, że każda nowa wersja nie tylko wygląda znacznie lepiej, ale też przynosi mocne przeprojektowanie samej gry, wliczając w to najbardziej podstawowe systemy jak walka czy wspinaczka.
Pierwsza generacja:
1. AC I
2. AC II
3. Brotherhood
4. Revelations
Druga generacja:
1. AC III
2. Black Flag
3. Liberation
4. Rogue
Trzecia generacja:
1. Unity
2. Syndicate
Czwarta generacja:
1. Origins
2. Odyssey
3. Valhalla
4. Mirage
CP2077 dostało się trochę za innych, którzy głośno krzyczeli, by ukryć swoje winy.
Np. grę usunięto ze sklepu Sony nie z winy CDPR, który jak najbardziej chciał współpracować i oddawać pieniądze niezadowolonym klientom, tylko ze złej woli Sony, które nie ma w swoim sklepie opcji zwrotu i nie chce jej wprowadzać...
Dołączyły się do tego amerykańskie firmy, zarabiające na spadku cen akcji, które prowadziły grubą kampanię czarnego PRu i w zasadzie do tej pory to robią, tylko nie koniecznie na forach dla graczy...
Zobaczcie sobie niemoderowane/słabo moderowane fora giełdowe... Na Forach związanych z CDPR jest 100x więcej postów niż na jakichkolwiek innych forach i w 99% tam są śmieci, będące spamem, na bardzo prymitywnym poziomie... Ten spam ma zniechęcić do inwestowania. Bo chciwe amerykańskie firmy, chciały odkupić bardzo tanio akcje... Coraz bliżej na szczeście sytuacji, że sie na tym przejadą... Bo nikt normalny nie interesuje się tym, co tam na tych forach wypisują., bo zna cel, w jakim ten spam wystepuje...
Na forach takich jak to, ta propaganda już w bardzo małym stopniu wystepuje, albo moderacja to odstrzeliła/nie ma na to finansów/zniechęcili się zleceniodawcy, by wspierać to finansowo, gdy sie im wytykało, że nie potrafią pisać po polsku... Bo zajmowały się tym i nie tylko tym, firmy ze wschodu. Można było to wyłapać po używanu słów, które występują w języku polskim/są jakimś słowotwórstwem, ale których się w Polsce nie używa nawet w językach regionalnych.
Takich propagatorów jest łatwo zdemaskować, wystarczy zwykły niewinny post o Unii Europejskiej, Samochodach elektrycznych, elektrowniach jądrowych bądź innych takich tematów, w których Ci propagatorzy próbują to zdyskredytować. Najczęściej nie znając w pełni realiów u nas występujących.
To brzmi absurdalnie ktoś chyba nie wie jak działają shinobi. Daj mechanikę skradnia serio ? Po pierwsze to nie od Splinter Cell gasiło się pochodnie tylko od starego Thief to to się zaczeło.
Ja nie wiem czego właściwie fani soulsów i Thiefa oraz typowych skradanek (AC nigdy nie był SKRADANKĄ) oczekują?
Nawet ja nie uważam, że z NFS powinno się zrobić kolejne Assetto Corsa. (Wystarczyłoby drugie Porsche Unleashed, a właściwie to nawet GRID 2 albo DIRT 5...)
Co do RED - problem to przede wszystkim czarnoskóry bohater,, system pseudo RPG i swobodnej walki zamaist tego z Unity czy wreszcie to nieokreślone Infinity.
Więc jeśli do tego chcą z RED zrobić typową skradankę...
problem to przede wszystkim czarnoskóry bohater
Ale to dla ciebie problem.
Ale to jest problem bo w Feudalnej Japoni nie wstępowali co zakłamuje historiię.
No niestety w feudalnej Japonii to jest problem. Yasuke był wyjątkiem od reguły i powiedzmy to sobie szczerze, dziwowiskiem. Ponoć złapano go i kazano szorować we wrzątku, żeby sprawdzić czy się nie pofarbował.
I myślę, że gdyby rzeczywiście czarnego bohatera w tym AC tak przedstawić, to mogłoby być naprawdę świetne, ale raz, Ubi nie ma już chyba nikogo od dobrej fabuły i dialogów, a dwa, wyobrażasz sobie, żeby zaryzykowali grę, w której czarnoskórego bohatera szorują we wrzątku, ludzie pokazują go sobie palcami na ulicach, a dzieci uciekają przed nim, krzycząc "diabeł!"? Przecież od razu Ubi by zostało okrzyknięte najbardziej rasistowską firmą świata, poszłyby pozwy, a pewne grupy osób, które tylko szukają powodu do poczucia się urażonymi ruszyłyby na siedzibę Ubisoftu z pochodniami.
Nie no, to Japonia, więc krzyczałyby raczej nazwę jakiegoś demona z ichniej mitologii :)
IMHO nawet wtedy kompletnie bez sensu byłoby granie jakimś wyjątkiem od reguły tylko po to, by w feudalnej Japonii na siłę wpieprzyć czarnego, i to jeszcze jako głównego bohatera.
W tym wypadku, jeśli potwierdzą się zapowiedzi, to mam nadzieję, że zadziała "get woke go broke" - choć bardzo liczyłem na jakiś dobry single sand-box od UBi w fajnym settingu (gir single praktycznie już nie ma).
Nie no, jasne, że by krzyczały nazwę jakiegoś demona, kappa czy inny yokai. I to oczywiście po japońsku. Podaję przykład zachowania.
Wybrali Yasuke bo ma pewnie motywy i możliwości przez które może zaistnieć w serii
Po pierwsze w grze ma być niewolnikiem- cały ten motyw serii "nieustannej walki o wolność".
Po drugie przez to że ma predyspozycje fizyczne wynikające z rasy, nie muszą się tłumaczyć, czemu on się będzie umiał wspinać (normalnie w przypadku typowego japońskiego samuraja to chodzenie po dachach nie jest z nimi kojarzone, tu może być łatwiej bo to powiązane z stereotypami o czarnej rasie).
Po trzecie ocalony przez Oda Nobunagę, mamy wgląd co się dzieje po drugiej stronie konfliktu, bo Yasuke ma zostać jego "przybocznym ochroniarzem"
Po czwarte ponieważ jest obcy w Japonii, jego postrzeganie tego miejsca będzie zupełnie inne niż ta ninja Naoe (coś co w Nioh z Williamem jakoś moim zdaniem pominęli).
Piąte, jako przedstawiciel czarnej rasy ma mieć predyspozycje w walce wręcz (gameplayowo np. większa wytrzymałość na obrażenia, jakiś rage)
Szóste, zmiana strony ma nastąpić jak poznaje prawdziwą naturę swojego Pana- tu mogą pokazać jaka walka wewnętrzna w nim trwa wtedy
Ostatnie to ta zdrada Nobunagi, która ma zjednoczyć Yasuke z Naoe
Ja nie mam problemu z tym, natomiast liczę że tą Naoe przedstawią też jako kobietę. Znaczy
wzorem z Mirage będą misje, gdzie będziemy się przebierać i wtedy nasza kunoichi w przebraniu gejszy/służącej dotrze do celu i go wyeliminuje.
Reskina Valhalli nie zdzierżę, chyba żadna część AC mnie tak nie wynudziła jak właśnie ta. Gameplayowo powinni iść w kierunku Ghost of Tsushima, a narracyjnie im bliżej trylogii Ezio tym lepiej.
Tak, tak jasne. Zawsze każda część ma być przełomowa i oryginalna a później dostajemy to co dostajemy.
Może wystarczy tylko to napisać żeby ludzie rzucili się na preordery. Kasa i tylko kasa się liczy.
Jeśli już mamy czas feudalnej Japonii to najbardziej by siadł mi klimat jak w Tenchu.
Bardzo mi brakuje tej serii.
Feudalna Japonia - Tak!
"Gracze będą mogli „gasić pochodnie, chować się w wysokiej trawie i krzakach, a nawet leżeć na brzuchu”." - Tak!!
"bardziej brutalna. Czeka nas ponoć znacznie więcej krwi i dekapitacji." Tak!!!
A potem przypominam sobie, że to ma być jedna z dużych odsłon i pewnie znów wszystko rozwleką na kilkaset godzin, a fabuła i dialogi będą trudne do zdzierżenia.
Singiel w tak wyczekiwanym settingu powinien być na maksymalnie 15 godzin, 20 z pobocznymi, wszystko za 450 zł
Tak, dokładnie tak, wszystko się zgadza, tylko cena ciachnięta o co najmniej połowę. I świat nie za wielki, za to z ciekawymi miejscówkami i wypełniony niepowtarzalną zawartością.
Ja tam osobiście wolę, jeśli gra mnie pozostawi z pewnym niedosytem, niż przesytem. A niestety Odyssey czy Valhalla mogłyby mnie doprowadzić nie tyle do przesytu, co wręcz do porzygu.
"Gracze będą rzekomo mogli wybudować w swojej kryjówce zbrojownię oraz dojo. Co więcej, budynki da się ponoć personalizować – zmieniać wygląd dachu, układ wnętrza etc."
A czy będą złote łańcuchy, lowridery i gangsta rap?
Nie dajcie się nabrać... Konie preorderów to dobry krok w świecie gaminigu.
A propos tego czarnoskórego bohatera jako świetnego pomysłu, by poczuć klimat Japonii, to mi się przypomniała przeróbka starego dowcipu wrzucona niedawno na Joe Monster, więc przeklejam:
Cesarz Japonii ogłosił, że potrzebuje nowego Szoguna. Zaczęli zjeżdżać się samurajowie z całego cesarstwa, i nie tylko. Ale żaden nie był w stanie przejść testu wymyślonego przez cesarza. W końcu zostało tylko 3 kandydatów.
Pierwszy wystąpił hanshi Akira z południowego krańca kraju. Skłonił się wytwornie, stanął w kamae i czekał. Sługa wypuścił muchę, błysnął miecz i mucha spadła przepołowiona na pół. Dwór westchnął z wrażenia.
Drugi wystąpił hanshi Hiroto z północnej części kraju. Usiadł w pozycji seiza, pokłonił się i czekał. Sługa wypuścił muchę, błysnął miecz i mucha spadła pocięta na ćwiartki. Damy zemdlały.
Na koniec wyszedł hanshi Mosze Zimbernaum z barbarzyńskiego zachodu. Podrapał się w jarmułkę, poprawił pejsy i krzyknął "gotów". Sługa wypuścił muchę, błysnął rzeźnicki nóż, i mucha odleciała
Na dworze konsternacja. Samurajowie czerwienią się z gniewu, damy z trudem wstrzymują śmiech, Cesarz w głębokim szoku, a hanshi Mosze Zimbernaum zadowolony z siebie patrzy uśmiechnięty na cesarza i czeka na werdykt. W końcu cesarz wycedził
- Mucha żyje. Odleciała. Co masz mi do powiedzenia
- Aj waj, oczywiste że odleciała Tenno Heika. Jak miała nie odlecieć? Obrzezanie śmiertelne nie jest
Ale przeżywasz.
Co się dziwić - A.I. które "WYMAZUJE" BIAŁYCH ?? Zaprogramowana dyskryminacja Google Gemini https://www.youtube.com/watch?v=vNUgDnZ_nZc
https://www.youtube.com/watch?v=uWPSq-wCgW0
90 MILIARDÓW NA MINUSIE ?? "POSTĘPOWE" A.I. Gemini TO WIZERUNKOWA PORAŻKA GOOGLE
Można to rozumieć na wiele sposobów... Bo można interpretować, że to wymazywanie białych, a można równie dobrze stwierdzić, że postacie nacechowane niejednoznacznie pozytywnie farbuje na czarno...
Nigdy nie lubiłem serii Splinter Cell, więc mam nadzieję, że podobnie jak w tych ostatnich odsłonach skradanie i tak będzie zupełnie opcjonalne.
Ponadto walka w AC: Red ma mocno przypominać tę z Valhalli, lecz być bardziej brutalna.
Yyyy... do Wikingow mi pasuje brutalna walka ale u Shinobi powinna byc raczej mniej a bardziej skryta walka czy tylko ja tak mam?
Zgadzam się z Tobą chyba że gra zaoferuje dwa tryby walki tryb Rambo i cicha eliminacja przeciwnika ?. Zresztą bybło by to beznadzejne i słabe i pozbawiło by tą grę klimatu jak nie moglibyśmy prówadzić walki po cichu i eliminować przeciwnika.
Cżyli, że co? Nie mogiśmy się chować w trawie? Bo nie pamietam jak grałem. Myślałem, że się chowam i gram raczej "skradankowo". Bardzo mi te wiadomości nie pasują. Rozbudowanie osady jak w Valhalli. Walka jak w Valhalli. Czyli dostaniemy drugą Valhalle tylko po japońsku. Pewnie nawet system zdobywania terytoriów i napadanie na zamki i osady będzie ten sam. Zmienią tylko pionki na mapie na bardziej samurajskie. Ot tak, okres i zarys szczątkowy fabuły, bardzo mnie przekonuje do tego, że zmieni się tylko szata. Jeszcze pewnie będziemy tą łódką pływać i oglądać animację składanego żagla. Ot gdzie tu krok naprzód. W Valhalli spędziłem już tyle godzin, że więcej to bym umarł... Trochę za długo... Liczyłem na te katany i japonię i jakiegoś ronina. Na razie to mogę liczyć na Valhallę w nowych łaszkach. Tym bardziej, że już się nam wciska jakąś rewolucję.