Plany rozwoju Last Epoch to m.in. lepszy endgame i kolejne poprawki
Zagrałem kilka godzinek. Jest fajnie, ale czy aż tak? Audiowizualnie to gdzieś pomiędzy Grim Dawn a Wolcen (szczególnie kiepskie mało mięsiste dźwięki). Fabuła jakaś tam jest już zapomniałem o co w niej chodzi. Animacje i dubbing to 2 półki niżej niż D4.
Ale gra się w to przyjemnie, dość łatwo i lekko póki co. Ciekawa itemizacja, multum klas, fajnie wykonany crafting, duże możliwości zrobienia builda pod siebie. Potraktuje to chyba jako odskocznia od Diablo IV, czekając na nowy sezon :)
Polecam pograć chwilę dłużej nim ktoś od razu zdecyduje się na refunda. Początek gry jest beznadziejny, feeling walki jest okropny. Jednak gdzieś tak od 8 poziomu postaci (który idzie wbić bardzo szybko) walka nabiera tempa i zaczyna być coraz lepsza. Od levela 20+ bawię naprawdę ŚWIETNIE. Ta gra ma zrobione wzorowo 3 rzeczy, na które najbardziej narzekałem w Diablo 4
• itemizacja
• handel
• skalowanie poziomów (w LE potwory mają z góry ustalony level w danej lokacji)
Mam 20+ i jest spoko ale moje miniony kładą wszystko jak leci. Gram Primalist+Beastmasterem. Idzie jak z płatka ta gierka.
Co od itemizacji D4 to ma być ona gruntownie przerobiona, możliwe, że nawet dodany loot filter także na ten moment jest lepiej w LE, ale w kwietniu może się wszystko zmienić :)
No i niech wywalą respam mobów bo to nudne jest oczyściłem lokację muszę wrócić tą samą drogą i bić znowu tych samych mobków co przed sekundą przechodziłem.
Last Epoch ma auction house, POE 2 będzie miało auction house a problemy jakie ten system wprowadzał rozwiązano specjalną nie wymienialną walutą którą trzeba płacić za wystawianie ofert. W blizzardzie to muszą być wkurzeni lata wcześniej mieli w d3 przyszłościowy system ale postanowili go zniszczyć słuchając płaczu recenzentów i ludzi którzy i tak w takich grach więcej niż kampanii nie robią xD
Gra gniecie D4 pod wieloma względami. W końcu mam w co grać poza Grim Dawn jeśli chodzi o ARPG.
Mam 50 lvl i najgorsze to jest taka miałka fabuła. W sumie tak latam po tych mapkach i sam nie wiem po co. W Diablo mieliśmy mocno nakreślonego Diablo, Bhaala, Lilith itd itd. W Last Epoch tego nie czuje. Przechodzę poszczególne etapy, a tam na koniec nie walczę z jakimś ciekawym bosem typu Andariel, Duriel.
Druga sprawa to cała gra jest do porzygu korytarzowa i idziemy jak po sznurku. Gram uparcie dalej bo czekam aż gra mnie czymś zaskoczy.
Spokojnie poczekam,aż połatają,poprawią,wprowadzą nowe treści i za roczek sobie na promce nabęde,nie ma co sie spieszyć.
Świetne wieści, że nie zamierzają spocząć na laurach.
Jak dla mnie jest to obecnie najlepszy hns na rynku, złoty środek między prostactwem D4, a przekombinowaniem Path of Exile.